Aż nabrałem ochoty na grę, bo pierwsze wrażenia były raczej średnie.
Wersja do druku
Aż nabrałem ochoty na grę, bo pierwsze wrażenia były raczej średnie.
Spokojnie Ituriel, damy radę. Zrobimy Hunom jesień średniowiecza z rzyci.
Dyplomacja faktycznie ożywiła się. O wiele łatwiej jest teraz o mariaże niż to było wcześniej.
Nie dogodzisz, no nie dogodzisz :P Ja tu sobie lecę, niszczę prowincje żeby potem je zasiedlić, a komp przybiega i podsiedla mnie... XD
I jednak nie poprawili oblężeń a raczej tego co uważam że jest przesadzone. A chodzi mi oto że za bardzo lecą statystyki obrońcą jak się wioskę podpali. Naprawdę rozumiem spadek morale ale ni w ząb nie chwytam czemu obrażenia spadają. Wioska się pali okej chłopaki się denerwują i smutno im morale spada, ale nie zapomną jak się mieczem macha. Zrobiłem raz test i przy maksymalnych zniszczeniach wioski zauważyłem że kilku jednostko spadły obrażenia do ZERA (taka wartość była na karcie) czyli chłopaki mogły sobie machać i nic nie robili przeciwnikowi. Jak dla mnie gruba przesada i mam nadzieję że coś z tym zrobią i albo wyłączą obrażenia albo będą niższe kary.
Teoretycznie powinno tak być, ale wątpię żeby się to sprawdziło. W shogunie, w FoTSie, w trybie avatara miałem sytuację, że przeciwnik u najsłabszej jednostki strzelającej mającej bardzo niską celność, włączył skilla który zwiększa szybkostrzelność kosztem zmniejszonej celności i celność tej jednostki spadła do 0, a mimo to itak trafiała ona w mój oddział.
Ogólnie z tym paleniem wioski to lipa, według mnie powinno żołnierzy to jeszcze bardziej zmotywować do walki i zemsty.
Walczyłeś kiedyś w płonącym mieście? Wysoka temperatura, dym, chaos, niebezpieczeństwo że coś się zawali, ścieżki śliskie od krwi i flaków. ;)
Widzicie? A Samick walczył w płonącym mieście :D
*********************
Podczas walki w mieście nie doświadczyłem tylko Pampy, który by chodził i mówił, że to wszystko lipa. ;)
S
Mogliby wrócić do starych statystyk pobitewnych. Bo teraz to nie wiadomo ile moi ludzie wybili, co zmusza mnie do samodzielnego obliczania. Niestety, podczas obrony w wmieście te zabójcze wieżyczki robią taką rzeźnię, że utrudnia to ocenę wartości garnizonu.