Bardzo lubię książki P. Jasienicy. Podoba mi się to, że nie pisze on takim encyklopedycznym językiem.
No i tematy przez niego poruszane (Słowianie) są bliskie memu sercu ;P
Wersja do druku
Bardzo lubię książki P. Jasienicy. Podoba mi się to, że nie pisze on takim encyklopedycznym językiem.
No i tematy przez niego poruszane (Słowianie) są bliskie memu sercu ;P
Skonczyłem "Łaskawe" Jonathana Littella. Wg mnie świetna. Polecam.
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/6888/laskawe
Mega frajda z książką Zbigniewa Kuchowicza pt. ,, Obyczaje staropolskie' :D
Ja ostatnio całą serię książek Władimira Bieszanowa. Po prostu obdziera całkowicie z propagandy armię czerwoną w czasie II wojny światowej, jak i przed jej wybuchem:
-1941 POGROM PANCERNY
-1942POLIGON CZERWONYCH GENERAŁÓW
-1943 ROK PRZEŁOMU
-1944 DZIESIĘĆ UDERZEŃ STALINA
-1945 ROK ZWYCIĘSTWA
-TWARDY PANCERZ
-LATAJĄCE TRUMNY STALINA
-KADRY DECYDUJĄ O WSZYSTKIM
-OBRONA LENINGRADU
Brakuje mi tylko "TWIERDZY BRZESKIEJ" ale ją też planuję wchłonąć. Te książki mogą wyleczyć każdego miłośnika i piewcy takich "mocarzy" jak Koniew, Rokossowski czy Żukow. :D POLECAM!!!!!!
Kolejny raz skończyłem sage Wiedźmina, z niecierpliwością oczekuje kolejnej książki o przygodach Geralda. No i teraz czytam "Wieczór trzech króli" W. Shakespeare'a
Aktualnie to Pawła Koronewa "Czarne Sny" tom 2. Bardzo polecam serie tego autora tzn "Sopel", "Śliski", "Czarne Sny" i "Czarne południe".
"Wspomnienia Czerwonego Barona" :)
"Minnesotę 1862" Jarosława Wojtczaka. Takie małe "powstanie " Siuksów Santee :D
Właśnie czytam 'Zapomnianego żołnierza' Guya Sajera http://www.empik.com/zapomniany-zolnier ... tAod_HIAaw, generalnie ok, bardzo dobre opisy walk, irytujące jest jednak podobieństwo do pewnego niemieckiego serialu tzn targani wewnętrznymi rozterkami żołnierze Wehrmachtu rozmyślający nad bezsensem i okrucieństwem wojny,pełni współczucia i ciepła dla radzieckich jeńców i ludności cywilnej, do tego radośnie witający ich chlebem Polacy i Rosjanie,niewyżyte Rosjanki napalone na niemieckich chłopców etc
Skończyłem właśnie rosyjski thriller "Skóra motyla" Siergieja Kuzniecowa - książka genialna, czyta się jednym tchem. Po niej sięgnąłem po książkę Mike Resnicka "Starship" tom 5. Nie jestem fanem s-f, ale po lekturze 6 tomów Dawida Webera o przygodach Honor Harrington postanowiłem polecieć w kosmos. I co, Houston mamy problem... książki nie polecam - czyta się nudnie, fabuła wyprana z emocji, bohaterowie bez polotu,sztampowi ogólnie moim zdaniem książki, do których nie warto wracać. Zawiodłem się na Fabryce Słów...