Jak może się odradzać coś czego nigdy nie było? Jak już to się tworzy.
Tłumaczysz mi jakieś oczywistości tylko co mnie obchodzi dobra gospodarki Ukrainy. Nie wiem czy Ty mieszkasz w Polsce, czy wyemigrowałeś? Nie chcę żeby Polska tak mocno wspierała Ukrainę narażając swoją gospodarkę, mocniej niż ktokolwiek w Europie, rano słyszałem wypowiedź polityka w tv "embarga na Polską żywność to cena, którą musimy zapłacić za wolną Ukrainę", a dlaczego na Ukrainie nie ma takiego zdania "możliwość sprzedaży polskiej wieprzowiny na Ukrainę to cena za wstąpienie Ukrainy do Unii i za możliwość wolnego handlu z całą Unią". Po co my im tak pomagamy? Z empatii, kto dla nas będzie miał empatię i kupi towary na które embargo nałoży Rosja? Po prostu inne kraje wzbogacą się na naszej pyskówce.
Strach przed Rosją- to wszystko wokół czego toczy się nasza polityka zagraniczna. Ciekawe, że słabsza od nas Finlandia tak się tej Rosji nie boi, nie wyma****e szabelką, nie naraża się na Rosyjskie sankcje.