Cytat Zamieszczone przez chochlik20 Zobacz posta
Znowu masz błędne zdanie - bo póki co nie wybito żadnego stada, jedynie wprowadzono w końcu do jednego powiatu kwarantannę, a wybijane mają być dziki.
Ale jak widać kwarantanna założona od razu po wykryciu na niewiele się zdała ponieważ:
http://www.wprost.pl/ar/459266/Pierw...t-hodowlanych/



I znów ścieramy się o rację stanu, co jest ważniejsze dla Ukrainy - nasza czy ich? Czyją gospodarkę mają rozwijać swoja czy sąsiada?
Jakbyś nie wiedział ten kraj uważany jest za spichlerz Europy, który właśnie się odradza i chroni swoją gospodarkę.
Masz tutaj wyjaśnione znacznie lepiej:
http://natemat.pl/111649,polska-wspiera-ukraine-a-ta-naklada-na-nas-kolejne-embargo-zas-rosje-zostawia-w-spokoju-w-co-graja-z-nami-wladze-z-kijowa


Jak może się odradzać coś czego nigdy nie było? Jak już to się tworzy.

Tłumaczysz mi jakieś oczywistości tylko co mnie obchodzi dobra gospodarki Ukrainy. Nie wiem czy Ty mieszkasz w Polsce, czy wyemigrowałeś? Nie chcę żeby Polska tak mocno wspierała Ukrainę narażając swoją gospodarkę, mocniej niż ktokolwiek w Europie, rano słyszałem wypowiedź polityka w tv "embarga na Polską żywność to cena, którą musimy zapłacić za wolną Ukrainę", a dlaczego na Ukrainie nie ma takiego zdania "możliwość sprzedaży polskiej wieprzowiny na Ukrainę to cena za wstąpienie Ukrainy do Unii i za możliwość wolnego handlu z całą Unią". Po co my im tak pomagamy? Z empatii, kto dla nas będzie miał empatię i kupi towary na które embargo nałoży Rosja? Po prostu inne kraje wzbogacą się na naszej pyskówce.

Strach przed Rosją- to wszystko wokół czego toczy się nasza polityka zagraniczna. Ciekawe, że słabsza od nas Finlandia tak się tej Rosji nie boi, nie wyma****e szabelką, nie naraża się na Rosyjskie sankcje.