-
Konny falangita rakietowy
System walki w Rome działa mniej więcej na takiej zasadzie (tak mi się wydaje specem nie jestem): W okół każdego żołnierza jest strefa , jeżeli znajdzie się w niej przeciwnik to dochodzi do interakcji (z jednym lub wieloma przeciwnikami) czyli animacja walki, obliczanie obrażeń itd. Gdy wycofujemy jazdę to widać że część jeźdźców przerywa tą interakcje a część zostaje w walce i gdy wielokrotnie wydamy rozkaz odwrotu to pozostali jeźdźcy najpewniej też zdołają się wycofać. Gdyby ten system działał dobrze to przy pushu kawalerzyści powinni otrzymać ogromny dmg od mijanych piechurów (chyba że piechurzy zostali by powaleni, z drugiej strony pushowanie piechota przez piechotę czy jazda przez jazdę też nie stanowi problemu więc ewidentnie coś z naliczaniem obrażeń jest nie tak) ale system jest niedoskonały, buguje się (co często widać gdy szarża oddziału kawalerii zatrzymuje się przez zahaczenie pary modeli lub gdy trzeba wielokrotnie wycofywać jazdę z walki) i kawalerzyści otrzymują na tyle małe obrażenia że push staje się skuteczny. Nie wygląda to na założoną przez twórców mechanikę zwłaszcza że przy przejeżdżaniu przez jednostkę wroga jeźdźcy się często się zatrzymują by przeprowadzić interakcję z mijanym piechurem (animacja, obliczanie obrażeń po prostu walka) i trzeba wielokrotnym klikaniem wymusić ruch kawalerzystów.
Dla mnie wygląda to na lukę w mechanice gry.
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Możesz edytować swoje posty
-
Zasady na forum