To sprawdź poziom wykształcenia i proporcje zatrudnienia, malkontencie.
Analfabetów było sporo i to faktycznie problem, natomiast studia były elitarne i dla wybitnych. Dzisiaj po studiach jedzie się na zmywak do GB lub rypie na śmieciówkach- do takiego poziomu zostało sprowadzone polskie szkolnictwo.
Deficyt populacji można "zalać" imigrantami.
Zalać to można panienkę z czworaków. Nikt nie przyjedzie na tuskową zieloną wyspę skoro nawet najgorsza robota jest oblegana z braku perspektyw. A choćby i zjechali się ciapaci to mam nadzieję, ze tobie pierwszemu utną łeb za głoszone tu herezje. Allach Akbar i do przodu