Już od dłuższego czasu był apel by nie wtrącać do tego tematu USA i działań tego kraju, a mimo to nadal była wyciągana Serbia, Irak itd.
Ale fakt iż ostatnio takich zagrywek nie było jest powodem żeby wykazać się hipokryzją?

Pisząc/wrzucając info na temat Rosji przynajmniej piszemy o stronie będącej czynnie zaangażowanej w konflikt.
No to sugeruję zacząć pisać o Ruryku. Czy Rosjanie przeprosili za to że zgwałcił córkę karczmarza pod Nowogrodem? Za to że zabrał chłopom futra i sprzedał za zawyżoną cenę Arabom? W końcu Rosja jest stroną czynnie zaangażowaną w konflikt więc takie pytania są jak najbardziej na miejscu.

To nie temat o zbrodniach Rosji z okresu II wś. i tyle. Rozumiem że jakby ktoś napisał "Rosjanie to nasi przyjaciele itd." to uzasadnione jest wspomnienie tej czy innej zbrodni, ale przechodzenie od tego co robi Prawy Sektor do tego czy Rosjanie za coś przeprosili to odwracanie kota ogonem. Równie dobrze można się za chwilę pytać o to czy USA przepraszało za swoje kontakty z Hitlerem itd.

Nic o latach 40 nie pisałem To te zbrodnie teraz się jakoś działy? Przegapiłem?

Zresztą ja też piszę o oczekiwanym ujawnieniu miejsc kaźni, więc dotyczy to tej a RACZEJ PRZYSZŁEJ , ale współczesnej administracji FR.
Owszem przegapiłeś, post chochlika który poprzedzał moją odpowiedź.

Sprawa "ujawnienia miejsca kaźni" weszła na pierwszy plan w kwestii Ukrainy?