No właśnie, wszyscy wiemy o jaki okres mu chodzi. Ja i zdaje się wszyscy rozumiemy WYBORY w sensie jakichkolwiek wyborów, a nie teatru o 98% frekwencji i tym podobnych bzdurach. Więc raczej to Ty pomyliłeś ramy czasowe i to Tobie trzeba wszystko wyjaśniać. Mogę się zgodzić ze wybory z czerwca 90r to naciągane wybory, ale nie później. Jak adriankowaty potwierdzi że to ja się mylę, odszczekam wszystko co napisałem w poprzednim poście.
Wracając do tego cyrku z systemem. Ciekawe czy będzie dziś noc cudów wyborczych...






Odpowiedz z cytatem