Strona 8 z 11 PierwszyPierwszy ... 678910 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 109

Wątek: Paris - Château des Roi francois - Meffaux I Mateois

  1. #71
    Podkomorzy
    Dołączył
    Jun 2010
    Postów
    1 539
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    2
    Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
    Jak zwykle kłamliwie innym ubliżasz.

    Nie olałem zadnej decyzji MG jedynie zgodnie z regulaminem odwołałem sie od jego decyzji do kolegium .To ty olewasz decyzje kolegium o dziwo będąc jego czlonkiem.
    Dla mnie w obecnym stanie kolegium podjeło decyzje uznam i nie bede polemizowal z zadna decyzją ogloszoną przez przewodniczącego kolegium .To ty szargasz nienaruszalne zasady czym doprowadzisz do tego ze byc moze niejedna KO stanie.Co ty potrafisz jedynie naginać i interpretować na swoją korzyść to co nie okreslone na pismie ,gdzie byleś jak dlugo byleś czlonkiem kolegium nie ustalileś czytelnych zasad jego dzialania.Jesli nie to mniej na tyle honoru i nie wykorzystuj tego do czasu jak nie zmienicie nic i nie oglosicie tego slowo przewodniczacego jest dla mnie i dla innych jak zauwazylem ostataeczne a jego wyroki jesli gracz nie chce to MG ma egzekfować.
    Ostatnio edytowane przez Markus ; 01-01-2015 o 18:48

    > Krucjata 8 <
    Jeśli stoi KO z mojego powodu,proszę o info na PW.
    Kontakt tylko przez PW innych komunikatorów nie używam.

  2. #72
    Podkomorzy
    Dołączył
    Jun 2010
    Postów
    1 539
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    2
    Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
    A jeszcze jedno ta wasza armia do przyszłej naszej tury ma zniknąć z naszych ziem.

    > Krucjata 8 <
    Jeśli stoi KO z mojego powodu,proszę o info na PW.
    Kontakt tylko przez PW innych komunikatorów nie używam.

  3. #73
    Szambelan
    Dołączył
    May 2011
    Postów
    4 521
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    77
    Otrzymał 22 podziękowań w 18 postach
    Z tego co widzę, tego sporu nie da się rozwiązać. W takim razie moim zdaniem po prostu wasza umowa musi zostać potraktowana jako nieistniejąca albo też musi zostać rozwiązana, a pon pomiędzy Aragonią i Francją wygasa bez obowiązku dla którejkolwiek ze stron czekania 2 tur z atakiem (taki wniosek wynika z klauzul impossibilium nulla obligatio est lub rebus sic stantibus). Wtedy oczywiście Mefisto nie ma również obowiązku płacenia czegokolwiek, tych 400 florenów Markus nie powinien przyjmować (musiałbyś odrzucić w tej turze propozycję Francji przekazania ci 400 florenów). Natomiast możesz atakować Francję, od razu w tej turze, ponieważ wasz pakt nie obowiązuje (na podstawie którejkolwiek z wymienionych wyżej klauzul).

    Twierdzenia Mefista, że zawarł umowę w dobrej wierze są nie do obronienia, biorąc pod uwagę, że wiedział o zagrożeniu ze strony Maura, nie poinformował o tym fakcie Markusa, dopuszczając do możliwości oblegania miasta przez wrogie wojsko (a wystarczyło chociażby pobudować forty blokujące drogę lub doszkolić wojska). W takim wypadku zastosowanie ma klauzula impossibilium nulla obligatio est - świadczenie było niemożliwe od samego początku. W dodatku ewidentnie mamy do czynienia ze złą wiarą ze strony Mefista. Nawet jeśli uznać zapewnienia Mefista o dobrej wierze, to nadal w grę wchodzi klauzula rebus sic stantibus - ze względu na nieoczekiwaną dla Markusa zmianę okoliczności może on rozwiązać umowę bez negatywnych dla siebie konsekwencji (czyli w tym przypadku nie musi czekać z atakiem 2 tur, bo nie zrywa pona tylko rozwiązuje).

    Taka możliwość (na podstawie klauzuli rebus sic stantibus) wynika z faktu, że adwersarz nie zaakceptował wyroku Kolegium, zasądzającego odszkodowanie, w sytuacji gdy jednej ze stron umowy groziła rażąca strata, nawet jeśli strony nie przewidywały wpływu nadzwyczajnej zmiany stosunków na zobowiązanie. Zakładam jednak, że Mefisto przewidywał (czytaj: działał w złej wierze) wystąpienie zmiany stosunków i jej wpływ na zobowiązanie, bo widział armię Maura. Tym bardziej Markus nie ma obowiązku traktowania tej umowy jako go wiążącej.

  4. #74
    Szambelan
    Dołączył
    May 2011
    Postów
    4 521
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    77
    Otrzymał 22 podziękowań w 18 postach
    Podsumowując, Markus, powinieneś działać w tej turze tak jakby wasza umowa nigdy nie została zawarta (czyli jesteś nadal w stanie wojny z Francją). Mefisto nie uważa wyroku Kolegium za prawomocny - ale przecież nad Kolegium już nikt wyżej nie stoi, to u nas najwyższa instancja. Do kogo zatem chciałby się odwołać? Zabrnęliśmy w ślepy zaułek, więc wasza umowa musi zostać uznana za nieistniejącą, podobnie pon.

    Nie przyjmuj pieniędzy, atakuj Francję jeśli chcesz. Podobnie gdy tura dojdzie do Francji, może ona atakować.

    Chyba, że na nowo rozpoczniecie rokowania pokojowe i zawrzecie nową umową.

  5. #75
    Podkomorzy
    Dołączył
    Jun 2010
    Postów
    1 539
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    2
    Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
    Oczywiście sam to proponowałem tzn że umowa jest nieważna z racji nie wykonania jej warunków przez Mefisto ale dwie tury temu obecnie gdy ja dostosowałem sie do decyzji przewodniczącego kolegium zgodnie z zasadami mam nadal tracić gdy wykonałem ruchy o innym celu.Czyli oszustwo ma być nagradzane taki chcesz precedens on dostał 3-4 tury pona ja dostałem bluzgi i obrazy na forum.
    Myśmy nie zabrneli w slepy zaułek po prostu jesteśmy na dobrej drodze do zakończenia tej ko .

    > Krucjata 8 <
    Jeśli stoi KO z mojego powodu,proszę o info na PW.
    Kontakt tylko przez PW innych komunikatorów nie używam.

  6. #76
    Szambelan
    Dołączył
    May 2011
    Postów
    4 521
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    77
    Otrzymał 22 podziękowań w 18 postach
    Myśmy nie zabrneli w slepy zaułek po prostu jesteśmy na dobrej drodze do zakończenia tej ko.
    Przecież nie będziemy kończyć KO tylko dlatego, że dwóch nie potrafi się dostosować.

    Wywalimy was na zbity pysk i znajdziemy nowych graczy na dwie frakcje. Proste.

  7. #77
    Podkomorzy
    Dołączył
    Jun 2010
    Postów
    1 539
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    2
    Otrzymał 4 podziękowań w 4 postach
    czyli zakończymy , tak jak pisałem.
    No ja sie nie potrafię dostosować zwłaszcza jak sie mnie oszukuje i mi sie jeszcze ubliża.
    Jak to mówią u nos : Ciulać to my a nie nos.

    > Krucjata 8 <
    Jeśli stoi KO z mojego powodu,proszę o info na PW.
    Kontakt tylko przez PW innych komunikatorów nie używam.

  8. #78
    Pan Nienawiści Awatar Mefisto7
    Dołączył
    Sep 2009
    Lokalizacja
    Wrocław
    Postów
    3 885
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    49
    Otrzymał 74 podziękowań w 57 postach
    Cytat Zamieszczone przez Domen Zobacz posta
    Z tego co widzę, tego sporu nie da się rozwiązać. W takim razie moim zdaniem po prostu wasza umowa musi zostać potraktowana jako nieistniejąca albo też musi zostać rozwiązana, a pon pomiędzy Aragonią i Francją wygasa bez obowiązku dla którejkolwiek ze stron czekania 2 tur z atakiem (taki wniosek wynika z klauzul impossibilium nulla obligatio est lub rebus sic stantibus). Wtedy oczywiście Mefisto nie ma również obowiązku płacenia czegokolwiek, tych 400 florenów Markus nie powinien przyjmować (musiałbyś odrzucić w tej turze propozycję Francji przekazania ci 400 florenów). Natomiast możesz atakować Francję, od razu w tej turze, ponieważ wasz pakt nie obowiązuje (na podstawie którejkolwiek z wymienionych wyżej klauzul).

    Twierdzenia Mefista, że zawarł umowę w dobrej wierze są nie do obronienia, biorąc pod uwagę, że wiedział o zagrożeniu ze strony Maura, nie poinformował o tym fakcie Markusa, dopuszczając do możliwości oblegania miasta przez wrogie wojsko (a wystarczyło chociażby pobudować forty blokujące drogę lub doszkolić wojska). W takim wypadku zastosowanie ma klauzula impossibilium nulla obligatio est - świadczenie było niemożliwe od samego początku. W dodatku ewidentnie mamy do czynienia ze złą wiarą ze strony Mefista. Nawet jeśli uznać zapewnienia Mefista o dobrej wierze, to nadal w grę wchodzi klauzula rebus sic stantibus - ze względu na nieoczekiwaną dla Markusa zmianę okoliczności może on rozwiązać umowę bez negatywnych dla siebie konsekwencji (czyli w tym przypadku nie musi czekać z atakiem 2 tur, bo nie zrywa pona tylko rozwiązuje).

    Taka możliwość (na podstawie klauzuli rebus sic stantibus) wynika z faktu, że adwersarz nie zaakceptował wyroku Kolegium, zasądzającego odszkodowanie, w sytuacji gdy jednej ze stron umowy groziła rażąca strata, nawet jeśli strony nie przewidywały wpływu nadzwyczajnej zmiany stosunków na zobowiązanie. Zakładam jednak, że Mefisto przewidywał (czytaj: działał w złej wierze) wystąpienie zmiany stosunków i jej wpływ na zobowiązanie, bo widział armię Maura. Tym bardziej Markus nie ma obowiązku traktowania tej umowy jako go wiążącej.
    Podsumowując, Markus, powinieneś działać w tej turze tak jakby wasza umowa nigdy nie została zawarta (czyli jesteś nadal w stanie wojny z Francją). Mefisto nie uważa wyroku Kolegium za prawomocny - ale przecież nad Kolegium już nikt wyżej nie stoi, to u nas najwyższa instancja. Do kogo zatem chciałby się odwołać? Zabrnęliśmy w ślepy zaułek, więc wasza umowa musi zostać uznana za nieistniejącą, podobnie pon.

    Nie przyjmuj pieniędzy, atakuj Francję jeśli chcesz. Podobnie gdy tura dojdzie do Francji, może ona atakować.

    Chyba, że na nowo rozpoczniecie rokowania pokojowe i zawrzecie nową umową.


    Fiu fiu. Cóż za fajerwerki paremii! Dość sztampowa próba przestraszenia elokwencją i obeznaniem ... Jednakowoż mnie tylko rozbawiłeś, a koledze, któremu chciałeś udzielić porady, prawdopodobnie większość tekstu wydała się tak naprawdę językiem chińskim. A trzymaniem się faktów i okoliczności nie powaliłeś najzupełniej.

    Co do strony formalnej:

    Zaczniemy od paremii. 1.Pomijasz fakt, że żeby ugrać coś na zasadzie "rebus sic stantibus" - także trzeba rozpocząć przewód sądowy. To sąd ustala wynik, rozmiary i szczegóły rozstrzygnięcia. Sądy mamy już ustalone, dlatego niczego tym nie ugrasz automatycznie. Możecie jedynie składać nowe wnioski do naszych przewspaniałych leni.

    2.Z kolei zasada "impossibilium...", której nawet tłumaczenie podajesz, mówi o niemożliwości świadczenia od samego początku. W czasie i po zawarciu umowy jeszcze długo świadczenie było możliwe, więc ta zasada właśnie nie obowiązuje. Przypominam za to część rzeczową kodeksu i artykuł, którym podane jest kiedy własność przechodzi na nabywcę...

    Jako tak wielki formalista, nagle całkowicie spluwasz na procedury. Nic dziwnego - jeśli tylko widzisz w tym interes znajdując się po drugiej stronie barykady. Przecież taka zazwyczaj właśnie rola podłej adwokaciny. Po raz kolejny, jak w grotesce, powołujesz się na.... WYROK KOLEGIUM?! Czy mamy takowy? Nie widziałem, by Kolegium wspólnie wydało decyzję, tak jak to jest w zwyczaju. Moim prawem jest domagać się sprawiedliwości wymierzonej przez ORGAN, nie jego jednostkę. Równie dobrze to JA mogę się domagać respektowania jedynego wyroku wydanego wedle reguł -tj. wyroku MG tej kampanii. Organ odwoławczy przecie nie popisał się zaangażowaniem. Z jakiej racji wynosicie pierwszeństwo wyroku bezpodstawnego nad wyrokiem całkowicie prawnym, aczkolwiek od którego się odwołano? Przywołując powyższą kwestię interesu: jestem pewny, że będąc po drugiej stronie - jako żywo protestowałbyś przeciw wyrokowi Avasila jeśli naruszałby twoje interesy. Tym bardziej, skoro jest moim sojusznikiem - królem Anglii.

    Biorąc pod uwagę to, że sprawa tak naprawdę jest w toku - w ogóle nie ma sensu bawić się w twoje gierki.
    Inna kwestia to dlaczego występować tu chcesz w roli rzekomego sędziego? Ktoś cię tu prosił? Nie masz żadnej władzy, ani jako MG, ani jako współpracownik Jankera i Avasila w tej sprawie. Nie masz mocy dyktowania rozstrzygnięć, serwowania wyroków... Nikogo z kampanii nie wyrzucisz, może to zrobić ew. MG.

    Koniec końców czemu robi się ze mnie czarny charakter, skoro to Avasil i Janker za nic nie chcą się tu pojawić i sprawy rozwiązać? Nie możecie z ich absencji wyciągać rozstrzygnięcia na moją niekorzyść, bo z jakiej racji? To ja, powtarzając się, mogę uznawać wyrok MG za wiążący, acz nie chcę. Pragnę by się tu zjawili i wydali wspólną decyzję. Może być i taką, która podtrzymuje prywatne zdanie Avasila! Nie ma sprawy! W swojej sprawie i w swoim interesie jak najbardziej mam prawo formalizmu jednak się domagać. Ma być wyrok KOLEGIUM, nie "INNEGO SĘDZIEGO, BO TEN MI SIĘ NIE PODOBA".

    A teraz czas na stronę materialną...

    W momencie zawierania umowy byłem święcie przekonany, że mauryjska armia zmierza na południe Francji. Wyrazem tego może być wzmożona rekrutacja w tamtych rejonach. Nie możesz zarzucić mi nieprawdy, bo na jakich podstawach? Miałbym planować już wtedy sprawę, która od samego początku wydaje się działającą całkowicie przeciw mnie? Nie jestem głupi. To ja wyszedłem z propozycją oddania miast za pokój i taką miałem szczerą intencję.
    Inna sprawa to czas późniejszy, w którym nie byłem w stanie niczego zrobić. JA fortów postawić nie mogłem, gdyż jedyny generał znajdował się za daleko. Natomiast, jak już to poddawałem wcześniej, Markus miał pełne możliwości by zagrodzić Maurowi dostęp do Burgos i dać mu ew. wentyl na południową Francję.( co w połączeniu z kolejnymi cegiełkami daje obraz niezadbania o nabytą własność) Ponadto szczerze żyłem nadzieją, że miasto jednak będzie dało się przekazać. Wzmianka o wojskach jest wyrazem często przez ciebie przemawiającego braku realizmu (jak wynoszenie 2,5k strat z hipotetycznych "zniszczeń", a tym samym też poddawanie w wątpliwość tego czy to sprawdziłem, zanim wrzuciłem problem ------ i wiele, wiele innych sytuacji), choć dość delikatna, wynikająca z kolejnego braku informacji. Tym gorzej, że nie mając koniecznych informacji, wygłaszasz sądy. Rekrutacja jednej jednostki milicji w połączeniu z drugą garnizonową miała 1) w ogóle zatrzymać oblężenie miasta przez Maura? 2) cokolwiek zdziałać przeciw całej armii w ewentualnej próbie odbicia ze środka? WUT?


    Swoją drogą ciekaw jestem gdzie NABLUZGAŁEM panu Markusowi. ^^ Wypraszam sobie także nazywanie mnie oszustem ze względu na brak zrozumienia dla artykułowanych przez oponenta poglądów.


    Ostatnio edytowane przez Mefisto7 ; 03-01-2015 o 17:59

  9. #79
    Podczaszy Awatar KapitanKatana
    Dołączył
    Oct 2012
    Lokalizacja
    Polska
    Postów
    697
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    17
    Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
    Tak poza tymi kłótniami w tej ambasadzie nic się nie będzie dziać ?! Ja to zmieniam... Proszę Francuzów o zawarcie Sojuszu.

  10. #80
    Podczaszy Awatar KapitanKatana
    Dołączył
    Oct 2012
    Lokalizacja
    Polska
    Postów
    697
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    17
    Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
    Król Francuzów udziela się hucznie w innych ambasadach, a już do swojej nie zajrzy ? Nasz król bardzo jest zaniepokojony takim obrotem spraw. Królestwo Kastylii nie może być ignorowane ! Francuzi mają czas do 20:00 albo propozycja zostaje wycofana.

Strona 8 z 11 PierwszyPierwszy ... 678910 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Możesz edytować swoje posty
  •