
Zamieszczone przez
Domen
Z tego co widzę, tego sporu nie da się rozwiązać. W takim razie moim zdaniem po prostu wasza umowa musi zostać potraktowana jako nieistniejąca albo też musi zostać rozwiązana, a pon pomiędzy Aragonią i Francją wygasa bez obowiązku dla którejkolwiek ze stron czekania 2 tur z atakiem (taki wniosek wynika z klauzul impossibilium nulla obligatio est lub rebus sic stantibus). Wtedy oczywiście Mefisto nie ma również obowiązku płacenia czegokolwiek, tych 400 florenów Markus nie powinien przyjmować (musiałbyś odrzucić w tej turze propozycję Francji przekazania ci 400 florenów). Natomiast możesz atakować Francję, od razu w tej turze, ponieważ wasz pakt nie obowiązuje (na podstawie którejkolwiek z wymienionych wyżej klauzul).
Twierdzenia Mefista, że zawarł umowę w dobrej wierze są nie do obronienia, biorąc pod uwagę, że wiedział o zagrożeniu ze strony Maura, nie poinformował o tym fakcie Markusa, dopuszczając do możliwości oblegania miasta przez wrogie wojsko (a wystarczyło chociażby pobudować forty blokujące drogę lub doszkolić wojska). W takim wypadku zastosowanie ma klauzula impossibilium nulla obligatio est - świadczenie było niemożliwe od samego początku. W dodatku ewidentnie mamy do czynienia ze złą wiarą ze strony Mefista. Nawet jeśli uznać zapewnienia Mefista o dobrej wierze, to nadal w grę wchodzi klauzula rebus sic stantibus - ze względu na nieoczekiwaną dla Markusa zmianę okoliczności może on rozwiązać umowę bez negatywnych dla siebie konsekwencji (czyli w tym przypadku nie musi czekać z atakiem 2 tur, bo nie zrywa pona tylko rozwiązuje).
Taka możliwość (na podstawie klauzuli rebus sic stantibus) wynika z faktu, że adwersarz nie zaakceptował wyroku Kolegium, zasądzającego odszkodowanie, w sytuacji gdy jednej ze stron umowy groziła rażąca strata, nawet jeśli strony nie przewidywały wpływu nadzwyczajnej zmiany stosunków na zobowiązanie. Zakładam jednak, że Mefisto przewidywał (czytaj: działał w złej wierze) wystąpienie zmiany stosunków i jej wpływ na zobowiązanie, bo widział armię Maura. Tym bardziej Markus nie ma obowiązku traktowania tej umowy jako go wiążącej.