Cytat Zamieszczone przez chochlik20 Zobacz posta
Tak się zastanawiam, czy mieszkańcy Doniecka są tak głupi, że postanawiają zostać w domach i pilnować dobytku pomimo iż linia frontu jest blisko czy też Ci separatyści postanowili uczynić z mieszkańców zakładników sumienia i nie przeprowadzić ewakuacji?
Rosjanie mają szerokie doświadczenia w tym. Gdy już w lipcu 41 było wiadome że Grupa Armii Północ zapuka do Leningradu, Stalin stwierdził że nie będzie ewakuacji, gdyż żołnierze nie będą mieć wystarczającej woli do swej rzezi mając świadomość że bronią pustego miasta. Jak to się skończyło dla mieszkańców (żołnierzy zresztą także...)- wiemy.
Cytat Zamieszczone przez chochlik20 Zobacz posta
No cóż, czyżby Rosja propagowała istnienie jednonarodowego ZSRR
A bo to jest tak z Moskalami: Jak coś chwalebnego zrobił ZSRR (jak wyzwolenie Krakowa czy Oświęcimia, bo akurat po drodze było Frontowi Ukraińskiemu Koniewa na Śląsk...) to Rosjanie. Jak "trochę" mniej, to: Ukraińcy, Gruzini, Żydzi, Łotysze etc.
Cytat Zamieszczone przez chochlik20 Zobacz posta
Tyle, że historycznie Wilno należało do Wielkiego Księstwa Litewskiego i do 1795r było jego stolicą., po drugie zajęcie Wilna i tamtejszych ziem spowodowało, że graniczyliśmy z kolejnym wrogim nam państwem, gdzie przy tak szerokiej wschodniej granicy lepszym pomysłem, byłoby zrobienie z Litwy sojusznika a nie potencjalnego wroga.
O Żeligowskim i Wilnie gdy było wiadomo że Rosja poprosi o pokój po bitwie nad Niemnem, chyba nie muszę tu nikomu pisać. Ale może o tym mało wiadomo. W nocy z 10 na 11 marca 19....38! roku starszy szer. Korpusu Ochrony Pogranicza Stanisław Serafin został postrzelony przez Justasa Lukoseviciusa - żołnierza wojsk granicznych Litwy. W przeciągu kilku godzin nocnych wykrwawił się na śmierć - żołnierze litewscy nie dopuścili do niego pomocy (ich rząd uznawał, że pomiędzy obydwoma krajami nadal trwa stan wojenny). Rząd RP wystosował ultimatum do rzadu Litwy: zażądał zakończenia stanu wojny, a w razie niezrealizowania polskich postulatów groził użyciem siły. Był to chyba jedyny przypadek w dziejach świata, gdzie ultimatum miało doprowadzić do zakończenia stanu wojny. 19 marca 1938 Kowno przyjęło ultimatum i nawiązano dwustronne stosunki dyplomatyczne.

Tak więc można się zastanowić dlaczego Litwa była tak uprzedzona? Czy to wina dzisiejszych rządów IIIRP ten stosunek współczesnych Litwinów do nas? Trochę to poza tematem, więc nie oczekuję odpowiedzi.
Cytat Zamieszczone przez Piter Zobacz posta
heh, no i właśnie dlatego ich urazy są urojone. Zagarnęliśmy ich ziemie? Nie, nie zagarnęliśmy im żadnej ziemi, Wileńszczyzna była ziemią ludzi, którzy tam mieszkali od setek lat, a nie ludzi, którzy mieli marzenie odbudowania państwa litewskiego, to nie byli jacyś polscy najeźdźcy, którzy przed setkami lat zagarnęli te ziemię, tylko autochtoniczna ludność (przypomnijmy 2% Litwinów tam mieszkało), Wilno jest tak Litewskie jak Szczecin Polski, a historycznie litewskie Wilno to propagandowe bajki i właśnie to są urojone urazy (tu już racjonalniejszy pretekst mają Ukraińcy, choć i to jest ostre nagięcie rzeczywistości). Jeśli chodzi o kiboli Lecha to nigdy nie można pochwalać takiego zachowania ale z ich strony to był rewanż na Litwinach, złośliwość, a nie jakiś szowinizm. My mamy się wstydzić za jakiś kiboli, a równocześnie wybaczać litewskim politykom czyli teoretycznie ich najwyższej klasie, gdzie powinni być mądrzejsi ludzie? (choć wiadomo jak to z tymi politykami bywa ).

Piter, jak czytam o tym dlaczego Wilno nie było litewskie, to aż się boję, jak by tak spojrzeć na odsetek Polaków we Wrocławiu i Szczecinie AD 1945. O związkach z Polską tego ostatniego nie wspomnę... Ja jestem z pokolenia wychowanego na czytaniu Sienkiewicza. Ale marzenia o kresach zostawiam wychowanym na fantasy i sci-fi. Hasła kiboli mnie nie obchodzą, bo gdy nie ma kamer, to najchętniej wybijają zęby swoim rodakom.

PS: Wilno jest tak Litewskie jak Szczecin Polski - tekst AD 2015...