No, biorę się za świeżo wydany Kraków 1768-1772. Wstyd się przyznać, ale wiedzę o Konfederacji barskiej mam praktycznie na poziomie licealnym, czyli gorzej niż nikłym. Więc mam nadzieję, że trochę mnie ta książka podciągnie w tym temacie.
Cóż, opinie o książkach Dzieszyńskiego nie skłaniają raczej do kupna jego książek, podobno wszystkie jego HB-ki to gnioty