Niby dlatego, że ludność chce zmiany? Zmiany na co, na PiS? To tak jakby człowiek w trakcie przeziębienia miałby wybrać czy dalej być taki czy dostać nowotwór.
Bo nie oszukujmy się może i za PO kolorowo nie było, ale też tragedii nie ma, dostajemy dotacje z unii, drogi się budują a PiS....chyba wszyscy pamiętamy 2005-07. Pozwolę sobie użyć dwóch słów - dwulicowość i populizm.






Odpowiedz z cytatem