Poproście moderatora o zrobienie tematu pt" ciśniemy po sobie i wytykamy braki w wiedzy", tu jest temat o Korwinie i jego partii.
Poproście moderatora o zrobienie tematu pt" ciśniemy po sobie i wytykamy braki w wiedzy", tu jest temat o Korwinie i jego partii.
"Liczko ma gładkie i mowę kwiecistą
Czarci ten pomiot z naturą nieczystą
Życzenia Twe spełni zawsze z ochotą
Da Ci brylanty i srebro i złoto
Lecz kiedy przyjdzie odebrać swe długi
Skończą się śmiechy, serdeczność, przysługi
W pęta Cię weźmie zabierze bogactwo
Byś cierpiał katusze, aż gwiazdy zgasną"
A więc wracamy do Korwina i dlaczego UE kojarzy mu się z III Rzeszą. Jeśli ta lista poniżej artykułu was nie przekona, że są podobieństwa...eh szkoda komentować nawet.
http://tomaszcukiernik.pl/artykuly/teksty-o-unii-europejskiej/ue-wiernym-kopista-iii-rzeszy/
Ach ta biedna Unia Europejska! Jaki pech i przypadeq, że hitlerowcy ubiegli ich swoimi pomysłami xdW parlamentarium UE można odszukać następujące treści:
"Suwerenność Państw jest główną przyczyną największych okropności naszych czasów i nieubłaganie prowadzi ludzkość do tragicznej klęski..."
A żeby nie było, że wziąłem to sobie z rzyci : https://www.youtube.com/watch?t=38&v=RZvm-r9E7co
Sam Fisher: [having grabbed one of the men torturing Morganholt] I already don't like you, so don't make this any worse for yourself.
Oczywiście, że mnie nie przekonuje, bo jest to tekst pisany pod z góry założoną tezę. Do tego solennie rozbawiła mnie tabela porównawcza na samym końcu, a w szczególności jej koniec, gdzie porównuje się byt polityczny sprzed siedemdziesięciu kilku lat, współcześnie istniejącą UE i nigdzie na świecie nie istniejący ustrój libertariański (vel "mikkizm"). Skąd zatem przekonanie, że "Rezultat rządów Rozwój gospodarczy"; Standard życia Rosnący". I na jakiej podstawie napisano, że standard życia w UE obniża się?
Jak zwykle brak odpowiedzi na konkrety konkretami. Typowe. Zamiast tego czepiasz się innych spraw i od razu jesteś trochę bardziej wylewny. Na koniec zadajesz pytanie nie związane z UE vs III Rzesza. WOW.
Spróbuj mnie przekonać do swojej racji tak jak potrafisz. Skup się tylko na tych dwóch tabelkach o UE i III Rzeszy.
Gdybym miał też tak samo myśleć, że "coś jest zrobione pod odpowiednią tezę" to w temacie o Wiplerze mógbłym sobie wziąść jakiś stary artykuł kiedy jeszcze nie było nagrania i pisano o tym jakim to Hulkiem okazał się Wipler, a sprawa jest "ewidentna" to bym zrobił tak: wkleił tego linka, powiedział ten artykuł kłamie, jest napisany z odpowiednim zaleceniem władzy i basta. Koniec. Wcale bym nie silil się na pokazanie nagrania, wykazania kłamstw w tej sprawie. Ale mimo to robię, bo są dowody, które podważają zeznania policji i ministra.
Jeśli nie zgadzasz się z tym, że są podobieństwa między UE to proszę - pokaż mi cokolwiek co by zaprzeczyło np że III Rzesza nie planowala wszędzie wprowadzić socjalizm...że nie byloby wspólnej waluty...że by nie zrobiła tego tego i tego. Takie sprawy. Czekam. I wtedy się zgodzimy- nie bylo podobieństw. Ale na ten moment źródła mówią o podobnych rozwiązaniach.
Jako, że w żaden sposób nie odnosisz się do podobieństw to odpowiem na to co mogę.
Masz słuszność, że nie ma takiego obecnie ustroju (o ile w ogóle możemy to nazwać ustrojem to po pierwsze). Są to tylko założenia, ale z ktorych korzysta się po części. Ten mikkizm to jest zapewne skrót myślowy. W Polsce ruch liberalny kojarzymy przede wszystkim z panem Mikke. Oczywiscie kojarzą to osoby, które wiedzą cokolwiek o ustrojach itp Jeśli chcesz się czepiać to robisz to w złośliwy sposób, niepotrzebnie.libertariański (vel "mikkizm"
To tylko mój domysł, ale może autorowi chodziło o to, że systemy socjalistyczne jak do tej pory upadały, bo żaden system nie zniesie tego na dluższą metę. Ale masz rację, że trochę to przesadzone. Może za bardzo przeciągnął to ogólnie na socjalizm, a tabelka mówi wyraźnie o eurosocjalizmie, który ma o wiele lepsze podstawy niż przykłady upadających państw socjalistycznych z historii. Są problemy, ale chyba nie jest tak źle na ten moment. No ale trzeba myśleć przyszłościowo. Grecy już muszą zaciskać pasa.I na jakiej podstawie napisano, że standard życia w UE obniża się?
I jakaż to teza? O czym my rozmawiamy?bo jest to tekst pisany pod z góry założoną tezę.
Ostatnio edytowane przez Sam Fisher ; 12-07-2015 o 21:10
Sam Fisher: [having grabbed one of the men torturing Morganholt] I already don't like you, so don't make this any worse for yourself.
Ostatni raz. Łopatologicznie. Bo mi się nudzi.
Zacznijmy od tego, co rozumiemy pod określeniem "podobieństwo". Podobieństwo to zgodność cech porównywanych rzeczy. Koń i krowa są podobne pod tym względem, że poruszają się na czterech nogach. Są podobne, bo mają ogon. I tak dalej. Mamy więc do czynienia z określeniem podobieństwa pod jakimś konkretnym, jednostkowym względem. Pod innym, np. posiadaniem rogów, podobieństwo nie zachodzi. W tak rozumianym podobieństwie jednostkowym można powiedzieć, że UE i III Rzesza są do siebie podobne, ale z zastrzeżeniem konkretnego obszaru, na którym te podobieństwa występują. Tylko, że takie punktowanie jednostkowych podobieństw nie ma sensu, bo, jak już wcześniej pisałem, można również stwierdzić, że wszystkie państwa dążące do wprowadzenia jednej waluty są podobne do III Rzeszy, wszystkie państwa, które dążyły do unifikacji swoich terytoriów, są podobne do III Rzeszy, wszystkie państwa prowadzące wojny, są podobne do III Rzeszy. A więc II RP też była podobna do III Rzeszy, i Stany Zjednoczone też były podobne do III Rzeszy, i tak dalej w nieskończoność. Jest to błędne koło, które do niczego nie prowadzi. W III Rzeszy leczono ludzi w szpitalach, w UE też leczą ludzi w szpitalach, więc UE jest podoba do III Rzeszy. Choć przesłanki tego zdania są formalnie prawidłowe i wyciągnięty wniosek również, to jednak wyciąganie wniosków OGÓLNYCH na tej podstawie jest błędem logicznym! Jasne?
To idziemy dalej. Oczywiście porównania jednostkowe między oboma bytami politycznymi są bazą dla wniosków OGÓLNYCH, ale wnioski te muszą bazować na ZESTAWIENIU podobieństw i różnic. Za podobieństwa uznajemy nie to, co jest do siebie zbliżone, ale co jest faktycznie identyczne. Wracają do porównania krowy i konia. Gdyby koń miał tylko trzy nogi (pomijam kwestie występowania trzynogiego konia, to tylko przykład) a krowa cztery, to nie można mówić o podobieństwie pod względem liczby nóg, ale jedynie pod względem posiadania czegoś, co nazywamy nogą. Zatem podobieństwo w sensie ogólny zachodzi tylko wtedy, gdy liczba jednostkowych podobieństw jest zdecydowanie większa od liczby różnić jednostkowych.
Weźmy zatem wspólną walutę, do której żeś się tak przyczepił. III Rzesza chciał wprowadzić walutę pod przymusem, aby realizować program hegemoni Niemiec na kontynencie. UE wprowadziła wspólną walutę decyzją krajów członkowskich i pozostawiła im prawo do decydowania w tej kwestii. Logika rozumowania jest dokładnie taka sama. Krowa i koń mają nogi, ale koń z trzema nogami nie jest podobny do krowy z czterema pod tym względem. Oba zwierzęta mają nogi, ale nie mają takiej samej liczby nóg, więc nie można mówić o podobieństwie pod względem liczby nóg. UE ma wspólną walutę, III Rzesza chciała ją wprowadzić, a więc podobieństwo występuje tylko pod względem planów wspólnej waluty, ale nie istnieje pod względem zasad jej funkcjonowania. Aby zrównać plany walutowe UE i III Rzeszy należałoby założyć, że albo wspólna waluta, wprowadzana pod przymusem, miałaby zapewnić UE hegemonię na kontynencie, czego zrobić się nie da w obliczu możliwości DOBROWOLNEGO przyjęcia Euro, albo w obliczu sytuacji, gdy waluta III Rzeszy miała służyć wszystkim państwom kontynentu, które DOBROWOLNIE miałyby ją przyjąć, a jak wiemy III Rzesza zakładała PRZYMUSOWE wprowadzenie wspólnej waluty na obszarze niemieckiej dominacji.
Podsumowując, mamy podobieństwo, że oba byty "łączy" idea wspólnej waluty, ale zasada jej funkcjonowania byłyby zupełnie inne, więc OGÓLNY wniosek, iż UE jest podoba do III Rzeszy nie da się utrzymać, a istnienie podobieństwa JEDNOSTKOWEGO niczego nie udowadnia. Jest to błąd logiczny, gdy na podstawie podobieństw niższego stopnia wygłasza się twierdzenia ogólne. Powtarzam po raz ostatni, to, że promienie słoneczne docierają do Marsa, nie sprawia, że Mars jest PODOBNY do Ziemi. Jeśli kolega nie zrozumiał, co chciałem przekazać, oznacza to, że koniecznie trzeba popracować nad logiką rozumowania. Pozdrawiam.![]()
Dość humorystycznie i spokojnie. Dziękuję za rozsądny post i mimo, że zastąpiłeś konkrety ogólnymi porównaniami na przykładzie zwierzątek to jednak widzę, że to porównania można zastosować do każdego podobieństwa podanego w tabeli. Sprytyne i logiczne.
Tylko jest jakieś tam ALE. Tak sobie czytam czytam. Tak "se" myślę. Ten koleś zaczyna mieć sens. A potem na sam koniec dochodzę i czytam to i nagle zaczynam rozumieć czemu my nie możemy dojść do konsensusu. Wymienianie się tutaj argumentami nie ma absolutnego sensu w świetle twojego posta. Choćbym cytował samego Hitlera czy Józka i podał milion argumentów popartymi literaturą to one nie pomogą, bo zachodzi różnica w podjęciu kryteriów w ocenie podobieństw.
Ty tak skupiasz się na słowie "podobny" że odbiegasz od samego słowa "podobieństwa". To, że jedno zostałoby narzucone siłą, a drugie zostało przyjęte drogą pokojową to wcale nie oznacza, że nagle te pomysły na gospodarkę się różnią. Chyba zgodzimy się, że oba twory polityczne mają to do siebie, że są socjalistyczne, lewicowe u samej podstawy, a z tym wiąży się cały inny szereg podobieństw i to nie tylko w sferze gospodarczej. Tylko każdy powinien sobie zadać te pytanie: czemu Europa sama się pcha w pomysły Hitlera? Socjalistyczny, europejski twór polityczny? Serio? Nawet bez pomysłów Hitlera Europa chciałaby stworzyć taki twór? I czemu to MUSI być socjalistyczny? Czemu Europa nie nauczyła się na błędach socjalizmu? Czemu Europa tak bardzo domaga się tego chorego socjalizmu? Czemu to nie może być liberalna, kapitalstyczna UE?Powtarzam po raz ostatni, to, że promienie słoneczne docierają do Marsa, nie sprawia, że Mars jest PODOBNY do Ziemi.
Tak na koniec by nie zaogniać dalej tego tematu powiem, że każdy ma jakieś tam racje. Ja skupiam się bardziej na tym co jest prawdą historyczną i nie owijam w bawełne. Zarzucasz mi złe postrzeganie czym jest podobieństwo. No ok. Każdy ma prawo do swojej linii obrony...
PS. Tamte pytania powyżej nie wymagają odpowiedzi.
Ostatnio edytowane przez Sam Fisher ; 13-07-2015 o 03:32
Sam Fisher: [having grabbed one of the men torturing Morganholt] I already don't like you, so don't make this any worse for yourself.
Diagnoza jednego z adminów Wolni od skazy lewactwa. Smutna tym bardziej, że zawierająca sporo prawdy....Muszę przyznać, że nie spodziewałem się takiego obrotu spraw. Ja - naczelny biedahejter Korwina z jakiejś biedastronki - przejmuję się losami jego partii bardziej niż on sam. Czyli co, JKM ma wyj**ane po całości? Ano tak.
Sądziłem, że Janusz będzie przynajmniej stwarzał pozory, że mu zależy i że potraktuje swoją fanbazę w miarę poważnie, z jako-takim szacunkiem. Był niedawno taki post na jego fejsbukowym blogu, w którym to pojawiło się parę negatywnych komentarzy mających na celu zmusić dziadka i jego partię do działania.
Co zrobił Janusz?
W kolejnym wpisie wstawił mordę Rudej z Radomia, tej karyny bez mózgu i godności kompromitującej całą formację. Dla atencji, dla lajków, dla umniejszenia absurdu całej wypowiedzi. Wyraził swój wk**w. No ludzie, ale co wy. Jaka kampania? Jakie tworzenie partii? Jaka reanimacja struktur? Są wakacje. Dajta mi wypocząć, stary już jestem. Wszystko zacznie się dopiero we wrześniu, i ch*j z deadlinem. I ch*j z tym, że mamy mniej niż 3% - stałe pół miliona elektoratu, a do przekroczenia progu potrzeba dodatkowych 400 tysięcy głosów. I ch*j z tym, że nie podejmuje się żadnych kroków mających na celu reanimację tych quasi-struktur, których spora część zaprzedała dusze albo Kukizowi, albo Stonodze.
No dobra, to już jest oczywiste. Prezes ma wyj**ane na własną partię.
Co w takim razie z drugim ojcem założycielem Przemkiem Wiplerem?
Od dwóch miesięcy na wakacjach. Ale czy aby na pewno od dwóch? Może warto przypomnieć tu kilka obietnic Pszemka sprzed grubo PONAD PÓŁ ROKU. Dzięki, KORWiN - Watch:
1. Od lutego będziemy w ramach kampanii prezydenckiej prezentować naszych kandydatów na ministrów"
2. "Zaprezentujemy gabinet cieni KORWiN"
3. "Będziemy na bieżąco publikowali nasze projekty ustaw"
4. "Projekty [ustaw] będziemy publikować w internecie"
5. "W lutym marcu, kwietniu [...] będziemy pokazywali MERYTORYCZNY PROGRAM ZMIAN i ludzi, którzy będą je realizować i NA TYM ZBUDUJEMY zaufanie, szacunek i powagę naszego projektu politycznego"
Zaraz, zaraz. Czyżby Pszemeg nie dotrzymywał danego kucom słowa? Czyżby miał również wyj**ane na nową siłę, której był (jest nadal?) współzałożycielem i współpropagatorem? A może znów nie ta partia?
Jeszcze kilka słów do samych kuców, którzy najwidoczniej (jak zawsze) ulegli retoryce politycznego pedofila Janusza i nie widzą nic złego w ciągłym opier**laniu się.
Otóż drodzy wyborcy pana w muszce.
Opier**laniem się jeszcze nikt wyborów nie wygrał. Chcecie być postrzegani jako jedyna alternatywa. Macie 3% poparcia. Największy negatywny elektorat spowodowany pier**leniem Krula na tematy, których żaden poważny polityk nie powinien tykać jeżeli CHCE COŚ OSIĄGNĄĆ. Macie bezmózgie karyny uważające się za mądrzejsze niż są w realu i bawiące się we frontmanki partii, nagminnie ją kompromitując. Wy natomiast nie widzicie problemu i tylko do nich fapiecie, jak gimbusy którym pierwszy raz włączono pornhuba.
Wy w ogóle nie widzicie problemów waszej partyjki. Albo raczej, nie chcecie ich widzieć ani o nich słyszeć. Oficjalne forum sympatyków ten fakt doskonale potwierdza. Nie wolno mieć avatara z feniksem, bo ban. Nie wolno mówić źle o Zajączkowskiej, bo ban. Nie wolno wytykać Korwinowi błędów, bo ban. Nie wolno pytać co można zrobić by poprawić chu**we notowania partii, bo ban. Taka sytuacja. Zamykamy i oczy, i uszy. I udajemy że nadal jesteśmy trzecią siłą w kraju, tak jak niegdyś. Żeżuncja w ch*j.
Miała być walka o 15% i 60 miejsc w Sejmie. Będzie nerwowa walka o 5% i 25 miejsc w Sejmie. Tak jak zwykle. By tradycji stało się zadość. Znowu jesteście marginesem. Dzięki wam, dzięki waszemu Krulowi którego nie potrafiliście schować do worka po sukcesie w eurowyborach. Nadal naskakujcie na Kukiza. Nadal marnujcie wysiłek na śmieszkowanie na kucgrupach i bezsensowne trollowanie podludzi. Nadal bezkrytycznie przyjmujcie wszystko, co wam wasz Krul powie.
To jest ku**a poważna partia? To jest jakaś karykatura ruchu wolnościowego.
A miało być tak pięknie.
Polecam Ci usunąć wszelkie przekleństwa z tej wypowiedzi. Do jutra. Pampa
Ostatnio edytowane przez Bronti ; 25-07-2015 o 12:10
Bronti, śledziłeś Wolnych już wcześniej czy ode mnie się dowiedziałeś o nich?
Od dawna widać, że jakaś część jego wyborców głosuje na niego dlatego, że jest po prostu Korwinem. Mogę tylko przypuszczać, że większość z nich mniej więcej wie o co chodzi Korwinowi i zna jego najważniejsze postulaty, ale sama osoba Korwina tak mocno cementuje ich poparcie, że nie są w stanie zdobyć się na odrobinę samokrytyki (wystarczy, że największe media go krytykują). Już chyba wszyscy zauwazyli, że jak Korwin chce to potrafi zdobyć poparcie, ale z jakichś powodów zawsze znajdzie sposób żeby nie pójść za ciosem. Samokrytyka powinna być cechą u każdego ambitnego człowieka czy ambitnej grupy ludzi. Tak trochę schodząc z tematu aż przypomina mi się wypowiedź Grzegorza Krychowiaka (tak, tego piłkarza) na pytanie czy chce utrzymać formę: "Utrzymać? Nie. Poprawić! Każdy gracz musi się poprawiać w każdym sezonie, w każdym meczu i na każdym treningu". To się nazywa etyka zawodowa! Nic dziwnego, że Krychowiak tak wiele osiągnął do tej pory. Takiego nastawienia brakuje u Korwina i jego najwierniejszych kuców.
Sam Fisher: [having grabbed one of the men torturing Morganholt] I already don't like you, so don't make this any worse for yourself.
Trudno się nie zgodzić z diagnozą Wolnych od Skazy Lewactwa, przyczepię się jednak do jednego punktu, dlaczego autor tego wpisu ma pretensje o naskakiwanie na Kukiza? Krytykowanie go jest jak najbardziej na miejscu, tak jak zresztą każdego polityka, czy osoby do bycia politykiem aspirującej. Niektórzy uwierzyli w niego jak w jakiegoś bożka, reagując toczeniem piany z ust na jakąkolwiek krytykę ich rockowego mesjaszaKrążą mi po głowie brzydkie myśli, że pan rockman wszystkich pokładających w nim nadzieję młodych zrobi w wielkiego, za przeproszeniem, wała...
Wiedziałem, że jest taki profil już prędzej. Samą wypowiedź na temat Korwina i jego partii zalazłem chyba na Pitu Pitu, które ten wpis udostępniłoBronti, śledziłeś Wolnych już wcześniej czy ode mnie się dowiedziałeś o nich?![]()