Tak, nie chce mi się ściągać na jakiś rebeliantów zabijaków z frontu i często takie słabe armie zalewam spamem tanich jednostek z najbliższego zamku/fortu, albo słabe daję jako przynętę żeby złapać wroga w zasadzkę obstawioną doborowym wojskiem, a nie zawsze za przynętą z elity by ruszył.