Strona 21 z 41 PierwszyPierwszy ... 11192021222331 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 201 do 210 z 408

Wątek: Warhammer - opis świata, ras, frakcji, wojsk.

  1. #201
    Podczaszy
    Dołączył
    Dec 2010
    Postów
    507
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    62
    Otrzymał 35 podziękowań w 30 postach
    Poza tym ludzie jakby to powiedzieć nie mają dość silnego ciała i umysłu, żeby móc panować nad więcej niż jednym wiatrem. Nie mają tak silnego powiązania z magią jak elfy, a poza tym nie mają odporności elfów na Chaos. Teclis mógłby nauczyć ludzi wyższej magii, ale wtedy zamiast 100 magów rocznie szkolnych by było 2-10.
    To jest tak samo jak różnica między żołnierzem, a mistrzem miecza. Żołnierz będzie umiał władać mieczem, ale nie będzie mistrzem. Mistrz będzie miał wiedzę i umiejętności, żadne ostrze nie będzie dla niego problemem i spokojnie pokona żołnierza w walce 1 vs. 1. Ale jego wyszkolenie i trening trwa lata i nie każdy się nada, a na żołnierza prawie każdy i można go wyszkolić w ciągu kilku tygodni.

    Wysłane z mojego SM-T815 przy użyciu Tapatalka
    Stary nick: Drakensang

  2. #202
    Asuryan
    Gość
    I jeszcze jedna grafika przedstawiająca obecną Wieczną Królową:

  3. Użytkownicy którzy uznali post Asuryan za przydatny:


  4. #203
    Dowódca 101. Powietrznodesantowej Awatar Arroyo
    Dołączył
    Mar 2013
    Lokalizacja
    Oko Terroru
    Postów
    7 759
    Tournaments Joined
    1
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1 490
    Otrzymał 1 041 podziękowań w 702 postach
    Głosowanie zakończyło się niewielką przewagą głosów dla Krasnoludów, co oznacza, że Orkowie będą opisywani po Księstwach Granicznych i Krasnoludach. Niedługo ukaże się opis Elthariona i bitwy o grobowiec Anurella.

    Chcesz się czegoś dowiedzieć na temat Warhammer Fantasy, gdy wychodzi Total War: Warhammer, a nie znasz uniwersum? Zajrzyj TUTAJ.
    II Miejsce w turnieju Jesień Średniowiecza IV, uczestnik fazy pucharowej w Mistrzostwach Polski Rome II 1vs1.
    "Braki w Total War'ach to pół biedy. Gorzej, jeśli ktoś uważa taki stan gry za pełną wersję" ~ Arroyo

  5. #204
    Dowódca 101. Powietrznodesantowej Awatar Arroyo
    Dołączył
    Mar 2013
    Lokalizacja
    Oko Terroru
    Postów
    7 759
    Tournaments Joined
    1
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1 490
    Otrzymał 1 041 podziękowań w 702 postach
    Księstwa Graniczne - powstanie tego tworu politycznego.
    Księstwa Graniczne... ten dość specyficzny twór, będący również buforem przed plemionami i szczepami zielonoskórych z południowej krainy, zwanej Złymi Ziemiami, nie narodził się znikąd. Lecz zanim przejdziemy do opisywania bezpośrednio tego politycznego tworu, cofnijmy się krok wstecz, do czasów wojen o okoliczne ziemie.
    Ponad 5000 lat przed powstaniem Imperium miał miejsce potężny napływ Krasnoludów na Góry Krańca Świata, zasiedlając te pasma górskie. Co jednak jest najważniejsze? Mianowicie na granicy dzisiejszych Księstw Granicznych i Złych Ziem stanęła potężna twierdza Krasnoludów, Barak Varr. Barak - ufortyfikowany port - jest do teraz jedynym portem potężnych mieszkańców Gór. Nie mylcie tego z Karakiem - czyli górską fortecą Krasnoludów.
    Krasnoludy nie byłyby sobą, by zakładać swój fort w takim miejscu. Oj nie. Czarna Zatoka, na której brzegu stoi Barak Varr, są zanieczyszczone czarnym płynem, wydobywanym z głębi ziemi. Tak, nie mylicie się. Chodzi o ropę. Z powodu jej wycieków cała zatoka nosi swą nazwę, bo jej wody są tak zanieczyszczone, iż mają czarną barwę. Asuryan.
    1666 lat przed powstaniem Imperium miały jednak miejsce potężne trzęsienia ziemi w Królestwach Krasnoludów. Pamiętacie, jak wspomniałem przy Chaosie, że to samo stało się w Cathay'u? Jest jednak zasadnicza różnica - na Cathay runęły wtedy ogromne hordy Chaosu, natomiast na Krasnoludy runęli Orkowie. Część fortec Długobrodych upadła pod ich naporem. Jednakże Orków był właśnie ogrom i nie tylko w Górach się rozpanoszyli, ale również na ziemiach dzisiejszego Imperium, królestwa Bretonnii i Księstw Granicznych.
    Wspominaliśmy również o bitwie o Przełęcz Czarnego Ognia. Owa przełęcz jest pewnego rodzaju naturalną granicą między Imperium, a Księstwami Granicznymi. Prawdopodobnie z południa na Imperium runęły siły Orków, co oznacza, że przybyły one ze Złych Ziem, przetaczając się przez ziemie dzisiejszych Księstw Granicznych.
    Przechodzimy powoli do czasów, gdy powstały te Księstwa Graniczne. Póki co wiemy jedno - Orkowie przed założeniem tego politycznego tworu zamieszkiwali te ziemie chmarami.
    Podczas wojen z Arabią, w stronę sułtana Jaffara wyruszyły dwie armie Bretonnii, jedna galopowała do Estalii, by stamtąd uderzyć na stolicę sułtanatu, natomiast druga, równie potężna co poprzednia, postanowiła wyruszyć dość... okrężną i monotonną, najeżoną setkami niebezpieczeństw, drogą. Mam tu na myśli przeprawienie się przez Tileę, tereny dzisiejszych Księstw Granicznych, Złe Ziemie, Ziemie Umarłych (dawną Nehekharę), aż do samej Arabii pod bramy Lashiek i innych miast.
    Było jednak trochę problemów. Po pierwsze - wszystkie okręty, znajdujące się w Estalijskich i Bretońskich portach, były obładowane pierwszą armią Bretonnii. Po drugie - drugi port w Tileańskim mieście Miragliano miał swoje własne problemy. O kim mowa? Oczywiście o Skavenach, parszywych (okiem Bretonnów) szczuroludzi, zamieszkujących podziemną twierdzę Skavenblight. Trzeci problem to piraci z państwa-miasta, Sartossy. Atakowali często porty w południowej Tilei, a to przeszkadzało jakiejkolwiek próbie przeprawy wojsk do Arabii. To właśnie wtedy podjęto decyzję o wyruszeniu wzdłuż wybrzeża na wschód do Arabii. Baron Tybalt du Bois de Balzac zdecydował, że to najlepszy możliwy wybór w tym momencie. Tak też armia rycerstwa Bretonnii wyruszyła na wschód, brnąc w stronę Złych Ziem, wzdłuż wybrzeża jadąc przez Ziemie Umarłych (oj Settra byłby niezadowolony). Siły Tybalta wkroczyły do krasnoludzkiego miasta Barak Varr, gdzie kupcy poinformowali barona, że krucjata się zakończyła. Skąd wiedzieli? Otóż dowiedzieli się od naocznych świadków, że Al Haikk (stolica Arabii) upadła, a sułtan Jaffar poległ. Nie wiedząc, co robić dalej, postanowił oczyścić terytorium od Barak Varr do Gór Czarnych i od Krasnoludzkiej Drogi do Srebrnej Drogi z sił Zielonoskórych. A przynajmniej zrobili to ci, którzy woleli zostać przy Tybaldzie. Tak też się stało - wszystkie obozowiska zielonoskórych spłonęły, a Tybald został obsypany złotem przez Krasnoludy z Barak Varr. Od tego momentu ziemie te zostały zasiedlone przez Bretońskich rycerzy, szlachciców i ludzi Diuka Tybalda. Powstały tzw. Księstwa Graniczne, które do teraz stanowią bufor przed Orkami, żyjącymi na południe od Księstw.

    Mapa do Księstw Granicznych.
    Ostatnio edytowane przez Arroyo ; 30-01-2016 o 00:20

    Chcesz się czegoś dowiedzieć na temat Warhammer Fantasy, gdy wychodzi Total War: Warhammer, a nie znasz uniwersum? Zajrzyj TUTAJ.
    II Miejsce w turnieju Jesień Średniowiecza IV, uczestnik fazy pucharowej w Mistrzostwach Polski Rome II 1vs1.
    "Braki w Total War'ach to pół biedy. Gorzej, jeśli ktoś uważa taki stan gry za pełną wersję" ~ Arroyo

  6. #205
    Dowódca 101. Powietrznodesantowej Awatar Arroyo
    Dołączył
    Mar 2013
    Lokalizacja
    Oko Terroru
    Postów
    7 759
    Tournaments Joined
    1
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1 490
    Otrzymał 1 041 podziękowań w 702 postach
    Eltharion - strażnik Tor Yvresse.
    260 rok panowania Finubara to też rok, gdy Eltharion wrócił do Ulthuanu z Naggaroth. Kim jest Eltharion? To bohater udanej wyprawy na Naggarond, ten, który kąsał Druchii niczym sam Alith Anar. Zagłębmy się w historię tego bohatera. Eltharion, najgroźniejszy elf, walczący przeciwko sługom Malekitha na ich ziemi, wielokrotnie udowodnił swą wartość, gromiąc mniejsze, bądź większe siły Druchii. Zdołał nawet dostać się do wnętrza miasta - Naggarond - i go spalić. Choć w boju został zraniony zatrutym ostrzem, to przeżył. Jak to możliwe? Zacznijmy od początku - w trakcie bitwy na przedmieściach Naggarond został ranny przez Elfią Wiedźmę (a przypominam, że one używają głównie broni trującej), ten szybkim ciosem ściął jej głowę, ale rana zaczęła coraz bardziej się dawać we znaki. Gdy wrócili na Ulthuan, Eltharion był już bliski śmierci (trucizna coraz bardziej go uwłaczała). W nocy rozłożyli obóz na wybrzeżu, wyczerpane wyprawą. Żołnierze Elthariona z ciężkim sercem byli przekonani, że nie dożyje świtu.
    Nagle jednak Elthariona nawiedził duch Moraniona (tj. ojca Elthariona) - jego cienista postać ociekała krwią, nosiła liczne cięte rany, a z jej ciała sterczały strzały. Eltharion zrozumiał, że jego ojciec poległ. Duch przemówił głuchym głosem, informując go, że jego rodzinne gniazdo - Athel Tamarha, zostało zniszczone, a na Ulthuan przybyły siły zielonoskórych pod wodzą herszta Groma Brzucha - tego samego, który spustoszył Imperium. Jego (Groma) hordy zielonoskórych niszczy wszystko, co napotka, a nawet zdołali w swej ignorancji zbeszcześcić każdy kamień strażniczy na drodze z Athel Tamarha, a Tor Yvresse. Armia Króla Feniksa jest zbyt daleko od miejsca walk, a przewrócenie również kamienia strażniczego z Tor Yvresse może spowodować powrót zła, jakiego nikt by nie chciał widzieć.
    Mowa tu o powrocie Chaosu. Pamiętacie wydarzenia związane z Aenarionem Obrońcą? Tym, który wraz z arcymagiem Caledorem wykonali kawał dobrej, choć ryzykownej, roboty w obronie Ulthuanu? Powstały też kamienie strażnicze, a zniszczenie jakiegokolwiek ważniejszego z nich (tu m.in. ten z Tor Yvresse) może doprowadzić do zniszczenia Ulthuanu - powrót pierwotnego zła, ale też zatopienie wyspy.
    Gdy Eltharion się w pełni przebudził, okazało się, że jego ciało w cudowny sposób ozdrowiało, trucizna Mrocznych Elfów nie ma już nad nim władzy, a duch zniknął, zostawiając po sobie Miecz-Kieł, prastarą pamiątkę rodową. Wiedział, że jego przeznaczeniem jest pomścić swego ojca. Wstał, chwycił za ostrze i wyszedł z namiotu.

    O świcie osłupiali dowódcy widzieli, że ich Pan się przebudził i stoi przed nim w gotowości, blady i wymizerowany, lecz nadal silny. Kiedy opowiedział im o nawiedzeniu i czekającym na nich zadaniu, jego oblicze pociemniało. Następnie nakazał im wrócić na okręty i płynąć w stronę Yvresse. Gdy dotarli na miejsce, ujrzeli miasto w płomieniach, a Orki i Gobliny pod wodzą Groma przechadzały się po mieście, paląc i łupiąc. Eltharion wzbił się w powietrze na swym gryfie Sztormoskrzydłym, a oddziały Elthariona wyskoczyły na brzeg, atakując chmary zielonoskórych w Tor Yvresse. Ponad swymi żołnierzami Eltharion runął na Szamana, rozbijając jego zaklęcia własną siłą woli. Jego gryf natomiast wbił szpony w wywernę, na której walczył gobliński Szaman. Walka była zażarta - ostatecznie jednak żołnierze Elthariona dostali się do Wieży Strażnika, wznosząc ku niebu Inwokację Odwołania, która na moment uspokoiła Wiatry Magii. Eltharion wykorzystał to, by zadać śmiertelny cios szamanowi, pozbawiając go życia. Początkowo Grom starał się mobilizować swe siły, atakujące miasto, jednak z czasem sam rzucił się do ucieczki. Eltharion jednak nie zatrzymał się, by świętować zwycięstwo, bo to jeszcze nie był koniec - wraz z czterema najdzielniejszymi wojownikami wkroczył do Wieży Strażnika, by ustabilizować wir (walczyli z mocą kamienia strażniczego, którego zielonoskórzy naruszyli). Jednak tylko Eltharion przeżył te starcie z pięciu śmiałków, którzy tam wkroczyli. Na cześć wielkiego zwycięstwa Elfy obwołały dzielnego wojownika Strażnikiem Tor Yvresse, a udręczony bohater zyskał przydomek Elthariona Ponurego.

    Chcesz się czegoś dowiedzieć na temat Warhammer Fantasy, gdy wychodzi Total War: Warhammer, a nie znasz uniwersum? Zajrzyj TUTAJ.
    II Miejsce w turnieju Jesień Średniowiecza IV, uczestnik fazy pucharowej w Mistrzostwach Polski Rome II 1vs1.
    "Braki w Total War'ach to pół biedy. Gorzej, jeśli ktoś uważa taki stan gry za pełną wersję" ~ Arroyo

  7. #206
    Asuryan
    Gość
    Cytat Zamieszczone przez Arroyo Zobacz posta
    Eltharion, najgroźniejszy elf, walczący przeciwko sługom Malekitha na ich ziemi, wielokrotnie udowodnił swą wartość, gromiąc mniejsze, bądź większe siły Druchii.
    Według mnie groźniejszy był jednak wspomniany przez Ciebie Król Cieni - Alith Anar - i w dodatku tak bezczelny, by zamaskowany tańczyć z Morathi na dworze Malekitha, zanim okradł Jej skarbiec.

  8. #207
    Dowódca 101. Powietrznodesantowej Awatar Arroyo
    Dołączył
    Mar 2013
    Lokalizacja
    Oko Terroru
    Postów
    7 759
    Tournaments Joined
    1
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1 490
    Otrzymał 1 041 podziękowań w 702 postach
    Raczej Alith Anara zaliczyłbym do najsprytniejszych, najgroźniejszy pod względem walki był wg mnie Eltharion

    Chcesz się czegoś dowiedzieć na temat Warhammer Fantasy, gdy wychodzi Total War: Warhammer, a nie znasz uniwersum? Zajrzyj TUTAJ.
    II Miejsce w turnieju Jesień Średniowiecza IV, uczestnik fazy pucharowej w Mistrzostwach Polski Rome II 1vs1.
    "Braki w Total War'ach to pół biedy. Gorzej, jeśli ktoś uważa taki stan gry za pełną wersję" ~ Arroyo

  9. #208
    Asuryan
    Gość
    Eltharion nie rozkazał przykuć 700 pojmanych mrocznych elfów do skał, aż nie zostaną z nich same kości. Różnica jest taka, że strażnik Tor Yvresse wybierał otwartą walkę, a król Wojowników Cienia działania partyzanckie, czy wręcz terrorystyczne
    I to nie imieniem Elthariona mroczne elfki straszą swe dzieci po dzisiejszy dzień

  10. #209
    Dowódca 101. Powietrznodesantowej Awatar Arroyo
    Dołączył
    Mar 2013
    Lokalizacja
    Oko Terroru
    Postów
    7 759
    Tournaments Joined
    1
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1 490
    Otrzymał 1 041 podziękowań w 702 postach
    Ewentualnie można przypiąć, że akcje Elthariona to akcje zbrojne

    Chcesz się czegoś dowiedzieć na temat Warhammer Fantasy, gdy wychodzi Total War: Warhammer, a nie znasz uniwersum? Zajrzyj TUTAJ.
    II Miejsce w turnieju Jesień Średniowiecza IV, uczestnik fazy pucharowej w Mistrzostwach Polski Rome II 1vs1.
    "Braki w Total War'ach to pół biedy. Gorzej, jeśli ktoś uważa taki stan gry za pełną wersję" ~ Arroyo

  11. #210
    Dowódca 101. Powietrznodesantowej Awatar Arroyo
    Dołączył
    Mar 2013
    Lokalizacja
    Oko Terroru
    Postów
    7 759
    Tournaments Joined
    1
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1 490
    Otrzymał 1 041 podziękowań w 702 postach
    Bogowie Wysokich Elfów:
    Chcąc poszerzyć swe pole manewru, zabieram się za opisywanie bogów Wysokich Elfów, co w gruncie rzeczy jest dość dziwne, aczkolwiek sądzę, że na pewno ta wiedza pozwoli wam rozróżniać poniekąd Elfy, a także dowiecie się, skąd w kultach ludzkich tyle odniesień do Elfickiego Panteonu Bogów. Zacznijmy od Asuryana - Boga Stwórcy, Władcy Niebios. Najstarszy i największy z elfich bogów, jest Stwórcą, a dar życia, jakim jest Wieczny Płomień, spoczywa w jego dłoniach. Wysokie Elfy wierzą, że służą celom swego największego z Bogów i wypełniają jego boski plan. Mieszkańcy Ulthuanu wierzą, że Asuryan mieszka samotnie w wielkiej piramidzie na szczycie Niebios i ze swego diamentowego tronu obserwuje świat. Na każdym z posągów przedstawiającego "Wszechstwórcę" (skojarzenie nazw z Wszechojcem z Disciples) jego twarz przesłania maska. Dlaczego? Gdyż żaden śmiertelnik nie widział nigdy jego oblicza. Asuryan jest rozjemcą i sędzią w różnych sporach między bogami. Rzadko miesza się w sprawy śmiertelnych, lecz to właśnie on stoi na straży Bliźniaczych Tronów Ulthuanu.
    Warto wspomnieć o Świątyni Asuryana, która mieści się równo na północ od Lothern, na wyspie w samym centrum Ulthuanu. To tam odbywają się koronacje nowych Królów Feniksów.

    Vaul, bóg kowali, Twórca, jest kolejnym bogiem Wysokich Elfów. Vaul to ślepy kaleka, ranny w prastarej wojnie bogów, gdy rzucił wyzwanie samemu Bogowi Wojny, Khainowi. Z woli Khaina został przykuty na zawsze do kowadła i zmuszono go do wykuwania magicznych broni o niezwykłej mocy na potrzeby Pana Wojny w jego niekończącym się zmaganiu z wielkim wrogiem. Co jednak jest charakterystyczne dla Vaula? Otóż powstał zakon Kapłanów Vaula, w którym wstępujący w szeregi tego zakonu dokonują rytuału samooślepienia. Akt wyłupienia oczu ma o wiele większe znaczenie niż zwykłe odebranie sobie wzroku. Tracąc ziemskie widzenie, zyskują umiejętności i przebiegłość swego boskiego patrona, a także zrozumienie dla udręki i poświęcenia Vaula dla ochrony Elfów. Uzyskana wiedza i mądrość pozwala im zapanować nad wiatrami magii i wykorzystać ich moc do tworzenia magicznych broni, wykorzystywanych przez Wysokie Elfy w obronie Ulthuanu. Warto również wspomnieć o Kowadle Vaula, znajdującym się w Caledorze. Stąd właśnie Aenarion zyskał smoczą zbroję, wykorzystywaną zarówno przez niego, jak i Tyriona. Kowadło Vaula to najgorętszy ze wszystkich wulkanów Caledoru, leży tam sama świątynia Vaula. Sama zaś świątynia otoczona jest murem wielkiej wieży z czarnego adamantu, który wyrasta z parującej lawy, wrzącej w kraterze wulkanu. To właśnie tutaj Kapłani Vaula kują bronie dla swych władców.
    Khaine, Bóg Wojny, Mordu, Nienawiści i Zniszczenia, jest jednym z kilku najpotężniejszych bogów Elfów. Przypomina Elfom o fakcie, że wraz z życiem idzie nieodłącznie śmierć, że dla osiągnięcia pokoju potrzebna jest wojna, że szczęście osiąga się przez cierpienie, a miłość przez nienawiść i mord. Cóż, Khaine jest wszędzie taki... wypominalski. Różnie jest interpretowany przez wszystkich. Mroczne Elfy widzą w nim jedynie pana mordu, ich największego i jedynego boga spośród wszystkich w panteonie Elfów. W Imperium znany jest jako zazdrosny brat Morra i jest zakazany pod groźbą spalenia na stosie z ręki łowcy czarownic, ewentualnie śmierci z ręki Kapłana Sigmara. Wysokie Elfy widzą w nim boga uwolnionej przemocy. Jego mordercze żądze wykorzystuje się w obliczu zagrożenia, lecz należy je kontrolować i korzystać z nich mądrze. Jak go przedstawiają konkretnie Mroczne Elfy? O tym opiszę przy właśnie Mrocznych Elfach.
    Żartowałem. Khaine postrzegany jest przez Mroczne Elfy jako Bóg o Skrwawionych Dłoniach, żyją w jego cieniu, stale szukając światła. Arroyo.

    Morai-Heg - Elfia bogini świata podziemnego, prastare, pomarszczone stworzenie, Strażnik Dusz i Prząśniczka Przepowiedni. Jej inny tytuł to Starucha. Morai-Heg zna przyszłość i potrafi odczytywać ścieżki czasu z run wyrytych na kamieniach. Elfy uważają, że Starucha zna przyszłość wszystkiego, co żyje, i że osobiście wieści nadchodzącą śmierć. Jej posłańcami są kruki, przemierzające Ulthuan, a czasem też ziemie młodszych ras, niosąc strzępy mądrości Staruchy wszystkim tym, którzy potrafią odczytać wieści w ich krakaniu.

    cdn.

    Chcesz się czegoś dowiedzieć na temat Warhammer Fantasy, gdy wychodzi Total War: Warhammer, a nie znasz uniwersum? Zajrzyj TUTAJ.
    II Miejsce w turnieju Jesień Średniowiecza IV, uczestnik fazy pucharowej w Mistrzostwach Polski Rome II 1vs1.
    "Braki w Total War'ach to pół biedy. Gorzej, jeśli ktoś uważa taki stan gry za pełną wersję" ~ Arroyo

  12. Następujących 2 użytkowników podziękowało Arroyo za ten post:


Strona 21 z 41 PierwszyPierwszy ... 11192021222331 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •