Pokaż wyniki od 1 do 9 z 9

Wątek: Wercyngetoryks - nowy generał - dyskusja

Widok wątkowy

Poprzedni post Poprzedni post   Następny post Następny post
  1. #6
    Chłop
    Dołączył
    Mar 2016
    Postów
    1
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    0
    Otrzymał 1 podziękowanie w 1 poście
    Ogień, ogień i ogień
    Prawda, efektowny skill, mechanika tej umiejętności jest miłą odmianą dla entej wersji szarży
    Chciałbym jednak przedstawić troszkę inny pogląd na temat zdolności tego generała.

    Scorched Earth - sytuacyjny, mały dmg (to już lepiej rzucać oszczepami), gracze ewoluowali i z tego co pamiętam przed zamknięciem bety dość szybko i sprawnie wychodzili z zasięgu.
    Osobiście wpakowałem jeden punkt, używam raczej jako straszaka. Mocną stroną jest to że bardzo przyjemnie się niszczy sprzęt oblężniczy

    Iron Discipline - na papierze wygląda całkiem ładnie, lecz potem przychodzi rozczarowanie. Dość krótki czas działania, profity uzyskane z podnoszenia tej umiejętności moim zdaniem mizerne. Po paru partiach zadałem sobie pytanie "Po co mi blokada morale kiedy kurde odpalę berserk i jednostka ma status invincibility, który jak się skończy jest już po walce ?" ( Wyprzedzę ewentualne diss-y, warunek konieczny -> walka w lesie, nie walczysz w lesie, to ten generał nie jest dla Ciebie.)
    Osobiście zużyłem 3-4 punkty, nie planuję inwestować dalej chyba że coś ulegnie zmianie.

    Natural Fortification - czarny koń imprezy, sytuacja odwrotna jak w przypadku poprzedniego skill-a. Nie doceniłem go początkowo, a teraz mam czelność twierdzić że ma najwyższy priorytet w rozwoju. Rzeź legionów, kawalerii, wszystkiego . Pamiętajcie nie musicie się ograniczać do obozowania w lesie, powiększcie zasięg działania o mokradła, rzeki.

    Defiance - co tu dużo pisać, rozwijać w następnej kolejności po poprzedniku, lub na równi, jak kto woli. Combo -> odpowiedni teren + natural fortification + defiance tego nie da się wyrazić w słowach, to trzeba zobaczyć.
    (kolejność nie jest przypadkowa).

    Podsumowując, Vercingetorix niespodziewanie stał się moim ulubionym głównodowodzącym zaraz po Arminiusie. Gra nim wymaga większego główkowania niż w przypadku Rzymu, ale co za tym idzie dostarcza dużo więcej satysfakcji.

    Ps. Mam pytanie do bardziej doświadczonych graczy. To tylko moje odczucie, że piechota dzikusów ma więcej oszczepów ? Nie mogę znaleźć oficjalnego info.

  2. Użytkownicy którzy uznali post KaGieBe za przydatny:


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Możesz edytować swoje posty
  •