Tak, to była bitwa Krasnoludami, ale nie było to zwyczajne wyjście z boku, gdyż swoich strzelców trzymałem w większej odległości. Komputer wysłał dwa oddziały, które w zgrabny sposób wyminęły toporników stojących na flance, przemieszczając się po łuku i zanim się obejrzałem, wjechał mi w jednostki dystansowe. Szczerze? Może i brzmi to banalnie, ale gram już trochę w TW i nie widziałem czegoś takiego na czystych wersjach, a nawet, jeżeli już, to nie było niczego trudnego w kontrowaniu takich upośledzonych ruchów. Dlatego też nawet nie przewidziałem możliwości wystąpienia takiego manewru. ;-;
Co do bitwy, odpowiedź nieco wyżej, huh.
Czy wygrałem? Na poziomie łatwym nie było to raczej nic szczególnie wymagającego. Poziom trudny przerżnąłem, ale to głównie dlatego, że dali nam jakieś dziwne klawiatury z dodatkowym panelem pełnym przycisków, który kompletnie namieszał mi w skrótach, do których byłem przyzwyczajony. Wszystkie klawisze zostały przesunięte, przez co nigdy nie trafiałem tam, gdzie trzeba, a to spowodowało znów, że pod koniec, gdy szala zwycięstwa była po mojej stronie, nie zdążyłem uciec generałem, gdyż zamiast sprintu, klikałem wszystko, tylko nie to nieszczęsne R. Dowódca został otoczony, a zaraz po jego śmierci morale padły tak bardzo, że mogłem już zdejmować słuchawki. Wiem, że mogłem klikać wszystko ręcznie, ale nie znałem interfejsu, więc zanim znalazłem odpowiedni przycisk w szeregu kółeczek, trochę czasu mijało.
Ostatnio edytowane przez Yrviss ; 06-03-2016 o 23:27
Coś takiego jak tutaj zrobił? Mówiliśmy z Samickiem o tym w materiale z WGW, wygląda na to, że komp ma zaprogramowane atakowanie jazdą strzelców i unikanie innych jednostek. Ewentualnie ma zaprogramowane eliminację miotaczy ognia, bo u mnie to właśnie ich za wszelką cenę starał się ukatrupić.
Możesz przybić piątkę z Pirxem i WMM... a nie, oni chyba na łatwym przegrali
Jesteś synem Samicka? On też tych klawiatur nie ogarniał, dziwni ludzie z was
Dobrze wiedzieć jak z morale krasnali po śmierci wodza, bo mi ani on, ani bohater ani razu nie zginęli. Właściwie, to szkoda, że morale pada szybko, wydawałoby się, że po śmierci wodza krasnoludy jako dumna rasa powinna walczyć jeszcze zacieklej by pomścić jego śmierć.
Interface to taki miks Shoguna 2 i Attili (też o tym mówiłem w jednym z materiałów), rzeczywiście można go początkowo nie ogarniać![]()
No to może wszystko pojedynczo, hah.
Owszem, spotkałem się z podobnym zjawiskiem, aczkolwiek w moim przypadku strzelcy znajdowali się w sercu formacji, co daje jakąś tam nadzieje, że całość nie była tylko i wyłącznie skryptem ,,kierunku dla jednostek w tejże bitwie". Może AI w końcu wyleczyło raka, wykształcając w sobie coś na wzór myślenia (A jeżeli nie, to czekam na modyCoś takiego jak tutaj zrobił? Mówiliśmy z Samickiem o tym w materiale z WGW, wygląda na to, że komp ma zaprogramowane atakowanie jazdą strzelców i unikanie innych jednostek. Ewentualnie ma zaprogramowane eliminację miotaczy ognia, bo u mnie to właśnie ich za wszelką cenę starał się ukatrupić.) . Prawdę zapewne poznamy dopiero w chwili, w której dane nam będzie ujrzeć całość tego, co oferuje nam gra.
Hah. Mój przyjaciel grał może z dwie bitwy w TW przez całe swoje życie i jakoś dał radę ;')Możesz przybić piątkę z Pirxem i WMM... a nie, oni chyba na łatwym przegrali
Muszę zapytać się rodzicielki, ale to raczej wina tego, że moje dłonie należą raczej do tych ,,pianistycznych" i gdy już poruszam się nimi po klawiaturze, to wyglądam tak, jakbym miał na końcu rąk pajęcze odnóża, które połamały się, próbując trafić w te głupie skrótyJesteś synem Samicka? On też tych klawiatur nie ogarniał, dziwni ludzie z was
No i w dodatku jestem chory na syndrom ,,Swojej Klawy", który uniemożliwia mi normalne funkcjonowanie na obcym sprzęcie.
To zapewne zostanie szybko naprawione przez naszych kochanych ludzi bawiących się modyfikacjami.Dobrze wiedzieć jak z morale krasnali po śmierci wodza, bo mi ani on, ani bohater ani razu nie zginęli. Właściwie, to szkoda, że morale pada szybko, wydawałoby się, że po śmierci wodza krasnoludy jako dumna rasa powinna walczyć jeszcze zacieklej by pomścić jego śmierć.
No to już wiemy, czemu dostałem wtedy epilepsji, biegając po tych wszystkich okienkach wzrokiem, huh. O ile interfejs z Shoguna znam, to ten z Attili od początku mnie przerażał i w sumie dopiero dzisiaj zacząłem interesować się nauką tejże gry.Interface to taki miks Shoguna 2 i Attili (też o tym mówiłem w jednym z materiałów), rzeczywiście można go początkowo nie ogarniać
Hmm u mnie uparcie szarżowali w dziurę między wojownikami z tarczami, a długobrodymi - bo tam miałem ustawiony oddział z miotaczami ognia. No, ale z oceną wstrzymam się aż zobaczę jakąś nieoskryptowaną bitwę.
Popatrz, a doświadczeni gracze multi nie dali
Pytaj, pytaj, może wyjdą jakieś szokujące fakty na wierzchTeż mam długie i szczupłe palce, ale dla odmiany szybko przyzwyczajam się do sprzętu, bo też często zdarza mi się grać na nie swoim
Oby, zobaczymy jak bardzo CA zablokuje modowanie :/
Racja, w RII/Attili lekko zapomnieli jak się robi wygodny interface(choć w Attili jest już lepiej)
Stereotyp. Nie wszystkie krasnoludy są zabójcami trolli. Inna sprawa, że jeśli przez ucieczkę krasnoludów bitwa została przegrana, to Ci którzy przeżyli mogą zmazać hańbę tchórzostwa tylko poprzez zostanie zabójcami. Na obniżenie morale u brodaczy zresztą nachodzą dwie rzeczy - nagły brak bonusu do morale (za umiejętność nieugięty legendarnego wodza) i panika po śmierci generała (która jest w każdym total war).
Ciekawie jak tą sprawę rozwiążą u Orków? Śmierć herszta i nagle armia zielonych pierze samą siebie? haha
Serio uważam że było byto całkiem zabawne. W sumie to zielonoskurzy nie powinni wybierać nowego herszta (generała) tak jak pozostałe rasy, czyli z mianowania.
Zamiast tego powinno być tak że armia ma do dodatkowe straty za walki o przywództwo (za to z bonusem do morale). A gracz miałby możliwości by usunąć niechcianego herszta (otruj, sprowokuj pojedynek). STOP. Znowu zaczynam dryfować do swojej strefy życzeń.
Śmierć to Twoje przeznaczenie.
A poza tym sądzę, że Rzym należy zniszczyć.
KABANOS to taka kiełbaska i zespół muzyczny, oba polecam.
Jeśli nie musisz czegoś zrobić, to nie rób. Ale jeśli już musisz, to zrób to szybko.
Cóż, ja nie znam tak dobrze lore WarhammeraNiemniej, sądzę, że krasnoludy jako tako powinny mieć same w sobie mocniejsze morale niż inne rasy. Zwłaszcza przez wzgląd na to co napisałeś, że jeśli uciekną z pola walki i bitwa zostanie przegrana to okrywają się hańbą
Pomarzyć można![]()
Chcesz się czegoś dowiedzieć na temat Warhammer Fantasy, gdy wychodzi Total War: Warhammer, a nie znasz uniwersum? Zajrzyj TUTAJ.
II Miejsce w turnieju Jesień Średniowiecza IV, uczestnik fazy pucharowej w Mistrzostwach Polski Rome II 1vs1.
"Braki w Total War'ach to pół biedy. Gorzej, jeśli ktoś uważa taki stan gry za pełną wersję" ~ Arroyo