Euro 2016

[Pampa]

Zauważyłem coś dziwnego. Otóż oglądałem wczoraj mecz w pubie, wszystko fajnie wygraliśmy była radość z gola... a potem? Nic. Cisza. Po prostu wszyscy rozeszli się do domów. Konkluzja jest taka: my chyba potrafimy tylko głośno mówić o porażkach, bo o sukcesach już chyba zapomnieliśmy w tym sporcie.

PS jesteśmy w 1/8!

[Aztec]

Żartujesz? U mnie jeszcze do 23 rozbrzmiewało huczne " POLSKA!!! BIAŁO CZERWONI!!!". Pełno osób, pijanych bo pijanych, śpiewało na ulicach, po remisie w meczu z Niemcami, podobnie. Wracałem autobusem, śpiewaliśmy "POLSKA", na następnym przystanku, dołączyła jeszcze grupka kibiców, po czym zaczęli śpiewać " A Niemcy tu, a Niemcy tam...." i dalej wszystkim znane

[Seba Fallus III Wielki]

Rosjanie zastosowali taktykę w kupię siła Bardzo fajnie ułożyli się nam przeciwnicy w drodze do finału jest szansa że Polska przestanie być mistrzem Polski

[Gajusz Mariusz]

Konkluzja jest taka: my chyba potrafimy tylko głośno mówić o porażkach, bo o sukcesach już chyba zapomnieliśmy w tym sporcie.

PS jesteśmy w 1/8!

Może po prostu wszyscy, a przynajmniej większość widziała że mecz był po prostu słaby w naszym wykonaniu? Wszystkie statystyki były bardzo po stronie Ukrainy (i to znacznie), oprócz tej najważniejszej . Może za dużo zmian? Kapustka nie błysnął, a zarobił bezsensownie drugą kartkę (jak najbardziej słuszną za bezsensowny faul, za to pierwsza kartka to było aktorstwo na które arbiter się złapał ale to już historia...), na szczęście Fabian po pierwszej nerwowej interwencji robił co do niego należało. Pierwszą połowę oglądałem na tv publicznej i gdy po pierwszych dwóch akcjach Lewego

i Milika robiło się z każdą minutą coraz gorzej, prowadzący niesportowy tryb życia przeciwnicy, grający będąc spakowanymi w hotelu, pokłóceni nawzajem z łatwością opanowali środek pola i robiło się coraz bardziej nerwowo, Szpakowski z Juskowiakiem jakby nigdy nic ciągle rozprawiali o tym jakie Ukraińcy mają problemy. Gorgo westchnęła co by było gdyby oni grali bez tych kłopotów... Wejście Kuby było wejściem smoka

ale to Ukraina dalej robiła co chciała w środku pola. I tylko chaosowi w ich atakach jak i kuriozalnym zdjęciem najlepszego ich piłkarza w tym meczu przez ichniego trenera oraz ciągle skutecznemu wybijaniu piłki przez nasz blok defensywny utrzymaliśmy wynik, bo z przodu to ciągle lipa. Wznawianie przez Fabiana przypomina ciągle lekki serw w siatce i oddanie piłki rywalowi. Ciekawe kiedy ktoś z tym coś zrobi....

Oczywiście najważniejsze to wyjście z grupy, Niemcy też swego czasu byli znani z tego że grali turniejowo po 1:0 i do przodu i zazwyczaj byli w finale imprezy. Może to dobry prognostyk? Oby.

Warto także poświęcić kilka zdań najbliższemu gospodarzowi MŚ. Świetnie zgrana, prowadząca zdrowy, sportowy tryb życia, umotywowana Sborna. Całkowite przeciwieństwo grającej beznadziejny futbol ekipy z Ukrainy. Trafia do grupy z dwoma debiutantami i Albionem. Pierwszy mecz to odegranie roli miecza Damoklesa i wdrożenie w życie klątwy: Anglia nie wygrywa pierwszego meczu na ME. Po raz bodaj 11... Lob życia i 1:1. Widziałem skrót meczu, rozmawiałem z oglądającymi na żywo. To cud że Rosja nie znokautowała biednych Anglików 5:1. Kolejny mecz ze Słowacją oglądałem od połowy. Było już przypadkowo rzecz jasna 2:0 dla naszych południowych sąsiadów. Ponieważ akurat moja pociecha postanowiła mnie skutecznie sobą zajmować, miałem kłopoty z rozróżnieniem kto tu broni wyniku a kto chce odrobić straty. Ale jakoś ta bramka wpadła i zostało 2:1. Wypadek przy pracy lub coś w tym stylu, myślę. Cóż, zostaje na koniec kolejny debiutant. Portugalia pokazuje że nawet mając na przedzie killera to jeszcze nic nie znaczy. Tak więc umotywowana Rosja wyszła na boisko grać o wyjście, jakże realne, z grupy by pokazać swoje wysokie aspiracje i niesamowite piłkarskie umiejętności. Choć gdzieniegdzie było dało się słyszeć że to chyba przebierańcy:


Mecz (ci co go widzieli to wiedzą jak to wyglądało ), można przedstawić w pokazującym przebieg w miarę sprawiedliwie, skrócie:


i na koniec ku zaskoczeniu wielu było:



W minionych słusznie czasach zimowe zgrupowanie na Kamczatce byłoby pewne. Jak koledzy już wykazali, Rosjanie wprowadzają nowatorskie formacje.

Życzę powodzenia. No cóż, to nie nasz problem.

Naszym problemem jest coraz bardziej nerwowa atmosfera u naszych żądeł. Szwajcaria jest w naszym zasięgu. Drużyna zrobiła plan minimum (po meczach z Holandią i Litwą dla niektórych nawet maksimum). Co będzie to będzie. Przyjmę nawet przegraną ale po gryzieniu trawy jak w meczu z Niemcami. Tego w meczu z Ukrainą nie widziałem (prócz w obronie). Ale to trochę mało by pokonać jakikolwiek zespół w 1/8. Obawa przed kolejnym turniejowym blamażem już za nimi więc mam nadzieję że będzie dobrze. Jak go w głowach nie przegrają już przed pierwszym gwizdkiem jestem spokojny, w końcu Lewy musi coś wykorzystać

[Pampa]

Najbardziej jest mi szkoda Zielińskiego, teraz pewnie pójdzie w odstawkę, a cala drużyna grała słabo. Zresztą nawet nie grał na swojej nominalnej pozycji. Fabianski powinien zostać nr 1 na tym Euro, pokazuje że jest pewny, teraz jeszcze w gazie po meczach z Niemcami i Ukrainą. Kapustki szkoda, ale tylko jako jokera za Grosickiego. Na Milika już nie mogę patrzeć z kilkunastu sytuacji w tych 3 meczach wykorzystał tylko jedną. Gdyby Lewy miał takie same sytuacje to coś czuję że byśmy więcej goli mięli. W meczu z Ukrainą widać było że piłka skozłowała to i ciężej było trafić, ale zabrakło niewiele.

[Volomir]

Nooo, jak serce mi rosło po grze Milika w Ajaksie (że mamy drugiego klasowego napastnika), tak nie jestem w stanie pojąć co on wyprawia na Euro. Te dwie sytuacje z Niemcami. Rozumiem jednego kiksa ale takie dwa flaki to przesada. A Lewy? Wprawdzie nie strzelił jeszcze, ale przynajmniej w meczy z Niemcami robił masę roboty! No i nie ma to jak 3 obrońców w momencie jak Lewy strzela na bramkę

[Nezahualcoyotl]

"Dali nam przykład Madziarzy jak grać mamy".Mecz może nie turnieju (gdyż ten się jeszcze nie skończył) ale bez wątpienia fazy grupowej.Widowisko którym się z pewnością każdy mógł pasjonować.Brawo Węgrzy i brawo Krysia .Portugalia vs Chorwacja i Hiszpania vs Italia...no,no.
Oczywiście brawa również dla Wikingów z Islandii!

Robiłem symulację. Po wygranej z Irlandią i Ukrainą, i porażce z Niemcami wchodzimy do kolejnej rundy wygrywając ze Szwajcarami i odpadając w ćwierćfinale z Hiszpanią ;o

Póki co rzeczywistość pokrywa się z Twoimi przewidywaniami lub symulacją w 66%.

[Volomir]

Portugalia zdobywa 2 punkty i przechodzi dalej... bezsen totalny! Krystyna do domu!

[Nezahualcoyotl]

Portugalia zdobywa 2 punkty i przechodzi dalej... bezsen totalny! Krystyna do domu!

Co powiesz o Irlandii Płn. która przegrała dwa mecze i wciąż jest na turnieju?Sąsiad z drugiego końca ulicy jeszcze nie wytrzezwiał ."Irish"...
Zaś my,puszczając wodze fantazji,po zwycięskim meczu z Helwetami będziemy toczyć walkę z Chorwatami lub Krysią.No niechaj tylko Pazdan ją dorwie to będzie płacz przez 90 minut...

[Wonsz]

Oj nieładnie