Ktoś tam w PiS ma łeb, chcieli przepchnąć podwyżki wiedząc że po kilku dniach i tak będzie już nowy temat. To teraz zaczną się jałowe dyskusje, można by mieć nadzieję że ostatni raz, no ale w końcu zaraz się okaże że można "więcej, mocniej" itd. i temat pewnie nigdy nie umrze.