@ Zaraz jeszcze powiesz, że w zamian za postawienie brzozowych krzyży to powinniśmy im wojnę z Rosją wygrać i utrzymać suwerenne państwo. @
Presidente, nie gniewaj się, że będę odrobinę złośliwy, ale myślenie nie boli. Więc staraj się myśleć.
1. Odpowiedz co chcemy osiągnąć? Piter napisał konkretny cel - odpowiedziałem mu. Jeżeli zauważasz gdzieś jakiś błąd w moim toku myślenia lub się z nim nie zgadzasz - napisz. Merytorycznie i logicznie, bez pustosłowia.
2. Zadaj sobie pytanie po co nam jest potrzebna suwerenna i niezależna Ukraina? Masz problem? To wyobraź sobie, że Ukraina wraca do pozycji moskiewskiego wasala, rządzona przez powiązanych z Rosją oligarchów. Kraj w takiej sytuacji będzie biedny a struktury państwa słabe. Czy nacjonaliści ukraińscy będą w takim kraju słabsi czy silniejsi (zadaj sobie pytanie skąd się bierze siła ugrupowań skrajnych)? I jeżeli władze ukraińskie będą prorosyjskie, to przeciw komu będzie kierunkowana aktywność tych ludzi? I czy wtedy problemów będziemy mieli mniej czy więcej? Nawet jeżeli nie będą to jakieś super poważne problemy - ?
A skoro mamy sobie wyjaśnić naszą trudną przeszłość, to czy łatwiej będzie rozmawiać ze społeczeństwem biedny, rządzonym autorytarnie czy ze społeczeństwem może i wolno ale się demokratyzującym i bogacącym? U biednych frustracja zawsze jest silniejsza a wpływy ugrupowań skrajnych - większe. Dobrobyt (nawet ten względny) takie postawy co prawda nie wyklucza ale minimalizuje. Więc co chcemy?