Cytat Zamieszczone przez Wonsz Zobacz posta
"zeciwko zapisie o grzywnie, gdy dziecko nie uczęszcza do szkoły. " - weź nie zrównuj zakazu chodzenia do szkoły przez rodziców to nie puszczenia dziecka na lekcje w meczecie.
uświadom sobie, że wyjście do meczetu było w ramach obowiązującej lekcji geografii ,a nie lekcji/zajęć dodatkowych, a więc w świetle obowiązujących w Niemczech przepisów dozwolone było nałożenie grzywny. Mogli uzasadnić nieobecność swojego dziecka w inny sposób, ale tego nie zrobili chociaż było im to zalecane. Mogli także posłać je do szkoły prywatnej a nie publicznej, która

Diese Schule wurde 1974 als drittes Rendsburger Gymnasium vom Kreis Rendsburg-Eckernförde gegründet. Das Schulgelände befindet sich auf dem Teil der ehemaligen Festung Rendsburg, der wegen seiner charakteristischen Form „Kronwerk“ hieß. Name und Logo der Schule erinnern daran.[iii] Zum pädagogischen Leitbild der städtischen – und deshalb zur religiösen, Neutralität verpflichteten – Schule bekennen die Verfasser des Schulprogramms: „Das Gymnasium Kronwerk ist hinsichtlich seiner Bildungs- und Erziehungsaufgaben sowohl christlich-humanistischer Bildungstradition als auch einer modernen naturwissenschaftlich-technischen Entwicklung verpflichtet.“[iv]
uczy w duchu chrześcijańsko-humanistycznej tradycji kształcenia, co kłóci się z argumentem rodziców. A wówczas zapewne nie otrzymaliby grzywny. Posyłając dziecko do szkoły akceptujesz zarówno formę, jak i program nauczania.

Po drugie - rodzice nie zgodzili się, aby ich dziecko poszło do meczetu, bo bali się indoktrynacji religijnej. Mogę tylko domniemywać, że owi rodzice całkowicie (chyba w jakiś chory sposób) odcięli dziecko od styczności z jakąkolwiek formą i przejawem religii w ramach tego strachu. Tylko czemu wysłali dziecko do takiej szkoły?
Akceptujesz sposób postępowania rodziców, którzy w ramach obowiązujących przedmiotów zaczynają wybierać, co ich dziecko poznaje i czego się uczy? Fakt, że rodzic/e, któr(z)y nie lubi/ą Słowackiego, Mickiewicza czy innego pisarza powoduje, że jego pociecha zostaje zwolniona z przerabiania ich dzieł?
Mogli iść z dzieckiem do lekarza, usprawiedliwić jego nieobecność w całkowicie inny sposób, ale tego nie zrobili.