Nie chce mi się wchodzić w wielkie dysputy z Tobą, bo to nie ma większego sensu więc powiem zwięźle:
Nikt nie mówi o przestępstwie tylko o robieniu z ludzi, i siebie, baranów. I jeszcze tłumaczenie, że to nie wyplata, tylko zwrot poniesionych kosztów pracy. Aha, czyli jak wszyscy pracujący.Co do Kijowskiego, to znów - nie ma żadnych dowodów że facet popełnił jakieś przestępstwo.
Z mocną opozycją to by się musiał chociaż trochę pogimnastykować żeby zostać przy korycie, a tak może robić co chce w tej kadencji i pewnie w nastepnej, i następnej. Bo na pewno nie powstrzyma go marne PO, KOD który wygląda jak inna wersja Kukiza, czy Nowoczesna z plecącym głupoty PteruA z inną by nie rujnował? Tu problem nie leży w jakiejś jakości tylko w ilości. PiS ma większość. Jak będzie chciał (a chce) to nawet do dyskusji nie dopuści. I wszystko przegłosuje. Jak nie na sali głównej to w sejmowej ubikacji jak będzie trzeba.



Odpowiedz z cytatem


