Sama Polska jest poza zasięgiem Rosji, tak długo jak USA jest dominującym mocarstwem (a umówmy się, jeszcze długo nim będzie i to raczej Rosja będzie słabnąć szybciej) Kotwiczymy wpływy USA w regionie, a Niemcy, choćby chciały nie są w stanie podnieść jeszcze łba.
"Widzisz, nie darzę sympatią obecnej ekipy, ale myślę że nie ma się co obawiać aby Polska wpadła w strefę wpływów Moskwy, zwłaszcza przy wrodzonej rusofobii i jankesofilii ludzi z PiSu. No i co do powodów dla których Rosja patrzy przychylnie na wojenkę PO/Nowoczesna/PSL - PiS, to pełna zgoda."
Ty myślisz, że polityka działa na zasadzie "ciebie nie lubię ciebie lubię"?







Odpowiedz z cytatem