Mogliby chociaż powalczyć o umożliwienie graczom rekrutacji statków i dania tym samym morskich bitew automatycznych,tutaj przecież się nie gryzie z Man'O'War(no i jakoś czarne arki mrocznych elfów mogli dać na automacie). Przepłynięcie z Bretonni na Ulthuan w dwie tury też uważam,za lekką przesadę.
Oczywiście są wyjątki jak Shadow of War,które gwałci bezczelnie lore na każdym kroku tylko dlatego bo może a także ukrywa prawdziwe zakończenie gry za toną grindu z możliwością ominięcia przez mikrotransakcje...Faktycznie,świetny przykładEDIT: Oczywiście są wyjątki od reguły jak Cień Mordoru i Cień Wojny - są znane nam twarze (Sauron, Celebrimbor, Gollum czy choćby Balrog) i w jakiś sposób lore, ale jest za to fenomenalna grywalność. A TWW? Niestety mimo tego, że grę lubię, to jednak jak widzę te braki i tak spartaczone rzeczy jak mapa, to mnie aż krew zalewa..