PDA

Zobacz pełną wersję : PBF Posąg Raggoka (Earthdawn)



Strony : 1 2 [3] 4 5 6

Lwie Serce
01-06-2015, 21:18
Elenwena

Spojrzała na niego z poważną miną - wbiję moje ostrze w twe serce jeśli obrazisz mą rasę. Ci co to czynią to głupcy nie dostrzegający uczuć. Nie wiesz, jakie brzemię nosi każdy Elf, nie rozumiesz tego bo jesteś tylko człowiekiem. Nie... Nikt tego nie rozumie. Nikt nie rozumie poza Elfami...

Kiedy nad Dworem znów wzejdzie brzask
Na Barsawię elfickiej potęgi spadnie blask...

Odwróciła się zamaszystym ruchem i oddaliła kilka kroków zakrywając twarz dłońmi i szlochając.

Kot
01-06-2015, 21:25
Messiaen:

Tak, wiem, że tego nie zrozumiem jak wy. I nie chcę tego doznać. I wiem jakie brzemię noszą elfy. Nie emocjonalnie, ale z historii oraz zobaczenia oczyma kawałka tego brzemienia - zaciekawiła go reakcja elfki na jego ostatnie słowa, wzniósł się nieco w górę aby go czasami nie spróbowała posiekać.

Lwie Serce
01-06-2015, 21:30
Elenwena

Przykucnęła i otarła łzy, po czym zacisnęła zęby ze złości i bardzo szybko dobyła łuku oraz sięgając do kołczanu naciągnęła strzałę na cięciwę celując w maga. Odszczekaj to łotrze! I drgnij tylko a pożałujesz! Elfka wiedziała w głębi serca że mag mówi prawdę, ale ta jest tak dla jej rasy bolesna że całkowicie wyprowadziła ją z równowagi.

Techniczny
Czuły punkt Elfów, to taka reakcja.

Rhaegrim
01-06-2015, 21:32
Drunell
Zabijcie się teraz, oszczędźcie wrogom trudu.

Asuryan
01-06-2015, 21:35
Alianea:

O, a tej co? A podobno taka szlachetna, co nie wie co to zdrada i mord w rękach wietrzniaczki pojawiły się sztylety.

Il Duce
01-06-2015, 21:38
Bas'Keen

Elenweno nie ssszkoda mi go ale marnować jego talenty magiczne przed walką to czysssty bez sens. Zatem opuść łuk i zbierz się do kupy,wiem że to trudne o tym zapomnieć ale czasssem trzeba się przemóc....

Rhaegrim
01-06-2015, 21:39
Drunell
Odchodzi i wolno śpiewa
Aby schwytać bestię
Nie można pozostać ofiarą
Musisz stać się równym mu we wszystkim
Więc spójrz w swe odbicie
I powiedz mi kogo widzisz
Cz to wciąż ty, czy on?

Lwie Serce
01-06-2015, 21:41
Elenwena

Postąpiła zgodnie z wolą jaszczura i opuściła łuk, strzałę chowając do kołczanu. Czy ja jestem złą kobietą Bas'Keenie? Czy to złe, że nie mogę wytrzymać kiedy ktoś uraził mą dumę i obraża naszą rasę? Powiedz mi... Spuściła wzrok okazując smutek na twarzy.

Kot
01-06-2015, 21:43
Messiaen:
Mag lewitował nad ziemią na tronie spoglądając na nich wszystkich. Myślał i próbował swym ludzkim umysłem ogarnąć: Jak ja do kurwy nędzy jej rasę obraziłem? Może i to z podbojem było urazą ale ona równie to samo mi nawrzucała. Eh ludzie... Ja stąd spadam chyba.

Il Duce
01-06-2015, 21:43
Bas'Keen

Według mnie to nic złego, sssama pamiętasz mój niedawny wybuch w podobnej sprawie,dlatego musssimy oboje na siebie uważać by w przypływie gniewu nie zrobić czegoś od czego odwołania nie będzie.

Asuryan
01-06-2015, 21:46
Alianea:

Wietrzniaczka schowała dobytą broń i głęboko odetchnęła. O Pasje, było naprawdę blisko by się nawzajem zaczęły mordować. I to w imię czego? Honoru rasy, której przedstawicielka zdradziła i zawarła pakt z horrorem? pomyślała.

Lwie Serce
01-06-2015, 21:50
Elenwena

Spojrzała na chwilę w oczy jaszczura i odrzekła - postaram się... Ale... Nie mogę, nie, to prawda... Nie... To wszystko... Nie wytrzymała już napływu myśli i świadomości o historii Dworu, z płaczem oddaliła się od reszty.

Rhaegrim
01-06-2015, 21:50
Drunell
Oddala się od kłótni i śpiewa dalej
Zostań bestią
Nie masz nic do ukrycia
Czy to cię przeraża?
A może czujesz, że żyjesz?
Czy czujesz głód?
Te wycie we wnętrzu?
Czy to cię przeraża?
A może czujesz, że żyjesz?

Il Duce
01-06-2015, 21:59
Bas'Keen

Przemógł swoją naturę samotnika i ruszył niespiesznie za Elenweną.

Lwie Serce
01-06-2015, 22:02
Elenwena

Uśmiechnęła się przez zapłakane oblicze - czemu idziesz za mną Bas'Keenie, tyle radości z twego towarzystwa, jedyny słowem potrafisz pokrzepić udręczone serce... Chcesz mi coś powiedzieć czy tylko potowarzyszyć?

Asuryan
01-06-2015, 22:03
Alianea:

Krzyknęła za oddalająca się zwiadowczynią Elenweno, mówiłaś by nigdy nie posądzać Elfów o niecne rzeczy! Że elfy nie zdradzają, nie plądrują i nie mordują! To czemu w wizji ukazała się nam elfka morderczyni zawierająca pakt z horrorem?!

Kot
01-06-2015, 22:04
Messiaen:

A Drunell olał sprawę całkowicie... Ehh... - powiedział cicho do siebie po czym zobaczył odchodzącą w rozpaczy elfkę. Miał już jej całkowicie dość i jej aroganckiego myślenia w połączeniu z martyrologią i głęboką depresją z melancholią. Po tym całym zajściu już miał kompletnie ale to całkowicie gdzieś to, że ją dobił psychicznie prawdą o dworze, ba, wręcz cieszy go ten widok, a jeszcze bardziej śmieszyła go próba zabójstwa i odszczekanie prawdy za pokojową rozmowę i o wspomnienie o dworze i o KRWAWYM ELFIE. Jego obecny humor jest taki, że nie ma kompletnie żadnego współczucia do niej. Zastanawia się co dalej, czy elfka mu popuści jeszcze ten raz czy w końcu go zamorduje. Po przemyśleniach spojrzał na towarzyszy i próbował odczytać z ich min ich odczucia co do tego wszystkiego. Był tego świadom, że połowa drużyny jest przeciwko niemu, a druga nie lubi elfki ale pewnie nie stanie w jego obronie, może poza wietrzką.

Po usłyszeniu krzyku wietrzki zaczął przygotowywania do rzucenia zaklęcia lodowa włócznia. Kto wie czy elfka nie wytrzyma i nie rzuci się na nią. Woli pomóc wietrzce niż patrzeć się jak elfka morduje innych w imię swojej dumy i samozadowolenia. Poza tym nieco ją polubił ostatnio i zależy mu na dobrych relacjach z nią.

Rhaegrim
01-06-2015, 22:05
Drunell

Zatrzymuje się
Jestem łowcą
Gromem z nieba
Zagłady zwiastunem
Honor, honor, honor....

Po skończeniu pieśni wyjmuje kamień z wyrytymi nań wzorami i całuje go, po czym chowa z powrotem. Po krzyku wietrzniaczki odwraca się i oczekuje na rozwój sytuacji.

Il Duce
01-06-2015, 22:09
Bas'Keen

Potowarzyszyć, wysłuchać Twoich rozterek, może coś doradzić. I nie zwracaj uwagi na tych nędzników,mam nadzieję że po tym zadaniu więcej ich nie będę musiał oglądać....

Lwie Serce
01-06-2015, 22:13
Elenwena

Po słowach Wietrzki nie wytrzymała, musiała rzucić się jaszczurowi w ramiona by nie zacząc strzelać do niej z łuku. Bas'Keenie, nie wytrzymam tego dłużej, czuję się samotna w tym świecie, trafiłam na bandę nikczemników... Ty jesteś inny, honorowy i dobry - szeptała mu. Nie chcę ich już słuchać, chodźmy gdzieś razem i porozmawiajmy spokojnie - wtuliła się jeszcze mocniej.

Il Duce
01-06-2015, 22:15
Bas'Keen

Zatem chodźmy - powiedział mocno skrępowany zaistniałą sytuacją nie przyzwyczajony do zawierania tak bliskich relacji,wziął Elfkę pod rękę i poprowadził ją z dala od tej zgrai.

Rhaegrim
01-06-2015, 22:17
Drunell
Kiwnięciem głowy pokazuje magowi by ten poszedł za nim.

Lwie Serce
01-06-2015, 22:18
Elenwena

Wybacz, że tak się rzuciłam w twe ramiona, jestem zrozpaczona... To straszne kiedy ktoś kpi z tego co kochasz, jeszcze straszniejsze gdy czujesz, ze to prawda...

Kot
01-06-2015, 22:19
Messiaen:

Podleciał do wietrzki i jej wyszeptał w ironicznym tonie: Hehehehe... Chcesz ją dobić jeszcze bardziej? Dla mnie w porządku, ale nie przesadzaj. Ten elf jest jak dzikie i nieokiełznane zwierze - sprowokujesz, a zaatakuje Cie - po czym odpowiedział normalnym tonem, nadal po cichu: Ale przynajmniej rozumiemy się nawzajem towarzyszu. Oj, wybacz. Drunall chce porozmawiać - po czym odleciał za Drunallem.

Rhaegrim
01-06-2015, 22:28
Drunell
Szeptem Znam tą historię o elfach i dworze, ich arogancja doprowadziła go do stanu w jakim jest, wiele się nie zmieniło jak widzę.

Il Duce
01-06-2015, 22:29
Bas'Keen

Wiedział że stąpa po niepewnym gruncie więc powiedział dość delikatnym jak na jego możliwości tonem - Może i część z tego jessst prawdą, nie zapominaj jednak o dokonaniach ssswej rasy i o jej osiągnięciach, nie rozpaczaj wciąż nad czymś czego już nie możesz odwrócić,staraj się patrzeć w przyssszłość, spójrz choćby na swoich krajan którzy z taką determinacją odbudowują swą siedzibę,spójrz na ich dumę i wiedzę jaką dysponują, nie przejmuj się tym co gada ten dupek w piżamie czy ta skrzydlata passskuda, wybuchami agresji jedynie pokazujesz im że mają rację, wznieś się ponad te maluczkie istoty i pokaż im godność której nigdy nie pojmą ani nie osiągną, pokaż że w pełni rozumiesz swą historię i jesteś w ssstanie wyciągać z niej pozytywne wnioski - tu zakończył swą tyradę bacznie wyczekując reakcji elfki.

Asuryan
01-06-2015, 22:30
Alianea:

Dzikie i niebezpieczne zwierzęta się albo oswaja, albo zabija w mych stronach rzuciła tak, by tylko mag Ją słyszał.

Kot
01-06-2015, 22:37
Messiaen:

Pokiwał głową dla zgodzy ze zdaniem wietrzki i udał się na rozmowę z Drunallem. Podobała mu się jej postawa.

Messiaen do Drunalla:

Tak Drunallu, otóż to. Ich duma ich tak zaślepia, że aż nie potrafią pogodzić się z losem, który na siebie sami ściągneli, ani z błędami... zwłaszcza, z błędem ich królowej. A teraz widać wyniki tego wszystkiego: splugawiony pałac i powstanie krwawych elfów. A ta nasza elfka jest tego przykładem - dzieckiem upadłego królestwa elfów w Barswarii.

Lwie Serce
01-06-2015, 22:38
Elenwena

Tak... Masz rację... Ale chciałam być dumna i odważna... Dobrze, nie będę się przejmować tymi nędznikami, nie będę. Dziękuję za radę i zrozumienie... Będę ci to pamiętać, na wieki. Obiecuję, że nie dam im się wyprowadzić z równowagi, będę jak Elfy sprzed Pogromu. Chwyciła oburącz dłoń T'Skranga i oparła na niej swą głowę pochylając się. Los zaskakuje, nie wiedziałam że obdarzę uczuciem przyjaźni nie-elfa.

Il Duce
01-06-2015, 22:40
Bas'Keen

Ja nie sssądziłem że kogokolwiek takim uczuciem obdarzę..... - powiedział cicho - po czym dodał - moje rady nie wykluczają Twojej dotychczasowej postawy, wciąż jesteś dumna i odważna jednak okazuj to w inny sposób a przede wszystkim pogódź się z przeszłością jakakolwiek by ona nie była.

Lwie Serce
01-06-2015, 22:44
Elenwena

Nic nie odrzekła tylko mruknęła cicho i przymknęła oczy.

Araven
02-06-2015, 07:41
Mieliście sen o Kuli Jasnowidzenia, dlatego rano ruszyliście ku Świątyni Jaspree, tam jest bezpiecznie. Yvianna okazała się potomkinią Leillany Władczyni Elfów z tego miasta, dlatego ma jej amulet i Duch Leillany działa czasami przez Yviannę.


14 dzień miesiąca Mawag (maja) wiosna, 101 rok po zakończeniu Pogromu.
Warownia Elfów w ruinach Ater Latoriion, południe świątynia Jaspree.

Wszyscy Adepci po porannym posiłku i chwilowym odpoczynku ruszyło ku Świątyni Jaspree, po pokonaniu kilkuset metrów trzęsawisk dotarliście do budynku Świątyni (Yvianny z Wami nie ma).

Świątynia Jaspree


Gdy dotarliście w końcu do dużego, okrągłego budynku, przed którym znajduje się posąg Pasji przedstawionej jako elfia kobieta, będą u kresu swej podróży. Gdy tylko wchodzicie do świątyni zatapiacie się w kolejnej wizji.

Przed Waszymi oczyma powstanie krąg dziesięciu Dawców Imion,którzy są w trakcie odprawiana jakiegoś skomplikowanego rytuału. Magia wypełnia pomieszczenie. Ujrzeliście jak błękitny wir magii zaczyna być pochłaniany przez kryształową kulę, umieszczoną pośrodku kręgu. Nim jednak pełna moc została okiełznana a rytuał zakończony, w sali pojawiła się czarna postać. Oczy magów rozszerzyły się ze zdziwienia i z przerażenia, lecz nie mogli przerwać rytuału ze względu na ogromną moc, jaką właśnie zamykali w kuli w celu ochronienia Ater Latoriion przed Pogromem.

Czarna postać zaczęła swoją własną inkantację i paraliżujące zimno przeszyło każdego z magów jak i Was adeptów, by następnie przybrać kolor fioletowych błyskawic, które oplatły kulę i elfich magów. Strumień energii powoli nabierał mocy wraz ze śpiewem mrocznej postaci, a Wy ujrzeliście jak dusze czarodziejów i czarodziejek zostały wessane do Kuli. Lecz nim ostatnia Czarodziejka zginęła, rzuciła czar, który odrzucił mroczną postać, a całe pomieszczenie utonęło w oślepiającym świetle.

Gdy ponownie otworzyliście oczy zobaczyliście miejsce ostatniego rytuału i umieszczoną na podium błękitną kulę, ale już w czasach obecnych, czyli tu i teraz.

Techniczny:
Kula to pewnie kula jasnowidzenia jak ją nazywała Mel Garis, czujecie Moc przedmiotu, ale żaden z Was nie jest w stanie podejść do kuli bliżej jak na 2 metry. Zrozumieliście, że jedna z Elfik Czarodziejek nim zginęła w wyniku zdrady postaci w czerni, rzuciła jakieś zaklęcie które uniemożliwiło zdradzieckiej postaci w czerni zabranie kuli.... Co robicie?

Słychac róg elfów, alarm, ktoś zbliża się do warowni, macie tam kilkaset metrów, biegniecie?

Asuryan
02-06-2015, 11:16
Alianea:

Izabel, potrafisz uwolnić dusze z tej kuli?

Techniczny:

Wietrzniaczka zostaje w świątyni ukrywając się nad drzwiami prowadzącymi na zewnątrz. Według niej to idealne miejsce na zasadzkę, gdyby ktoś niepowołany przyszedł po tą kulę.

Lwie Serce
02-06-2015, 11:22
Elenwena

Wyjęła łuk i rzekła z uniesioną głową, dumnie - niech ci co się na magii znają myślą nad naszą wizją, zaś ci którym serca każą walczyć i postąpić odważnie niech idą za mną. Wymawiając ostatnią część zdania spojrzała w oczy Bas'Keena i Leyli, po czym biegiem ruszyła w stronę elfickich wojowników chcąc wspomóc ich w walce.

sadam86
02-06-2015, 11:34
Izabel

Alieano może Ci od razu wezwać armię Horoorów na usługi, co? Widziałaś rytuał w wizji, ile magii on wymagał i ja sama mam to teraz odkręcić, jakbym Cię nie znała sądziłabym, że mówisz poważnie.

Do Elenweny

Skoro ktoś atakuję warownię najlepiej pozostać tu i bronić kuli, gdybym planowała ją ukraść to właśnie dużym atakiem zwabiłabym obrońców w jedno miejsce, a małą grupą zwędziła kulę. Ona jest bezcenna i moim zdaniem powinniśmy jej strzec

Asuryan
02-06-2015, 11:40
Alianea:

Zostaję. Nie pozwolę by ta kula wpadła w ręce wroga. Może by jednak jakoś ukryć się za wrotami, by zaatakować go z zaskoczenia?

Lwie Serce
02-06-2015, 11:42
Elenwena

Po słowach Izabel zatrzymała się na chwilę. Spojrzała na nią spod gęstej smugi czarnych włosów, tak że ledwo dostrzec można było twarz - zatem broń kuli tak długo jak ci sił starczy, moje miejsce jest u boku wojowników, żegnaj Izabel... Po tych słowach odwróciła się i znów zaczęła z gracją biec ku Elfom.

sadam86
02-06-2015, 11:43
Izabel

Pułapka, to mi się podoba Alieaneo

Araven
02-06-2015, 13:30
Ci co pobiegli widzą poniższe wydarzenia, Ci co zostali (Alianea i Izabel i nie wiadomo kto jeszcze pilnują Kuli Jasnowidzenia.). Ci co zostali, dostrzegają, że Elfy strzegą tej świątyni, pokazało się Wam 2 łuczników a potem się ukryło ponownie, pewnie jest ich więcej.

Widać jak Elfy porzucają prace fortyfikacyjne i ustawiają się na murach, dzierżąc swe mordercze łuki, zamknieto też bramę. Ale wiele więcej nie widzicie bo macie kilkaset metrów do warowni (ze 400 m).

Jak dotarliście na mury widzicie takie facjaty zmierzające ku bramie , ale to lokalni mieszkańcy bagien - mają od 150 do 190 cm, kolor skóry głównie jasnozielony i oliwkowy, ale są i niebieskawe. Pod bramy przybywają przedstawiciele Ludu ARIKARA, około 70 istot, w tym tylko 30 wojowników, są matki z małymi dziećmi, wielu wojowników jest rannych, niosą swój skromny ekwipunek, wygląda jakby przed czymś uciekali, machają białą flagą prowadzi ich NAKURI (szaman), strojny w pióra. Proszą o azyl.




Pada pytanie Lorda Riverwinda: Co Wy Adepci radzicie mi uczynić w sprawie ludu Arikara i ich prośby o azyl?



http://images.geeknative.com.s3.amazonaws.com/geeknative.com/wp-content/uploads/2012/02/iron-kingdoms5.png

Lwie Serce
02-06-2015, 13:51
Elenwena

Są wśród nich wojownicy, będziemy potrzebować teraz każdego zdolnego unieść ostrze mój panie, powinieneś ich wpuścić. Poza tym... Może to nie Elfy ale odesłać kobiety z dziećmi na śmierć...

Kot
02-06-2015, 15:05
Techniczny:

Mag zostaje i broni kuli.

Messiaen:

Usiadł na ziemi i zaczął przyzywać swój powietrzny tron w razie jakiegokolwiek ataku na świątynie, jednocześnie mówiąc do pozostałych w niej - To pewnie ta kula jasnowidzenia. Magowie wtaczali w nią moc aby mogła ich ochronić przed Pogromem czy coś takiego, a czarna postać to może ta ksenomantka? Przynajmniej któryś mag rzucił zaklęcie ochronne i nie zdobyła jej.

Rhaegrim
02-06-2015, 17:11
Drunell
​Będę bronić kuli, to pewnie na niej jej najbardziej zależy.

Araven
02-06-2015, 17:20
Jak widzicie Kula była strzeżona i dalej jest przez Elfów.

Ale dodatkowa ochrona nie zawadzi.

Wyraźcie zdanie co myślicie w sprawie tych płazoludzi co szukają tu schronienia. Poinformowano was o ich przybyciu.

Na razie mają obozowac poza warownią nim lord podejmie decyzję w ich sprawie.

Kot
02-06-2015, 17:27
Messiaen:

Nie wtrącam się w sprawy dowódcy elfów, ale moim zdaniem powinni ich przyjąć. Każdy wojownik się przyda. Szkoda też tych rodzin, żeby zostały wybite przez łupieżców... Zgaduję, że przybyli tu właśnie w celu schronienia się przed nimi.

Rhaegrim
02-06-2015, 17:31
Drunell

Pomogą w obronie, a skoro mają dzieci i kobiety dla mnie sprawą honoru byłoby ich wpuścić, ale ta decyzja do mnie nie należy.

Techniczny
Spóźniony wizerunek trolla
963

sadam86
02-06-2015, 17:34
Izabel

Lepiej ich przyjąć i niech wspomogą obronę, niż zostawić ich na pastwę losu, choć ciekawi mnie kto im to zrobił

Il Duce
02-06-2015, 18:26
Bas'Keen

To chyba oczywisssste kto - Ci przeklęci łupieżcy. Jestem za wpussszczeniem,każda para ręka się teraz przyda.

Techniczny
Jaszczur broni fortyfikacji

PerWerka
02-06-2015, 19:02
Leyla

Masz rację Bas'Keenie!

Techniczny
Leyla i Cień zostają przy jaszczurce..

Araven
02-06-2015, 19:23
Za zgodą lorda, grupa przedstawicieli płazopodobnych stworzeń weszła przez uchyloną bramę razem ze zwierzętami jucznymi (dwunogimi jaszczurami). Strojny w pióra osobnik dość stary na ile potraficie ocenić pochyla sie w ukłonie pzred lordem Riverwindem i mówi: Jestem NAKURI (szamanem) ludu Arikara, Oby Pasje Was strzegły i Wielka Matka. My dziękować za schronienie, udezryć na nas starszny i liczny wróg, złe stwory z bagien, bardzo złe. Kobieta w czerni ich zachęcić do atak na nasza wioska, oni porwać wielu naszych, my walczyć ale oni liczniiejsi być niż my. Nasi wojownicy zostali na bagnach i oni nadal walczyć z błotnymi ludźmi, Ci tutaj to być tylko ochrona dla naszych kobiet i dzieci. My nie mieć teraz gdzie żyć oni nas wypędzili. Wódz błotnych istot dostać dar od Kobieta w czerni, on teraz być silny i mieć uznanie swoich, czy my możemy tu zostawić nasza rodziny i tych tu wojowników?

Techniczny:
Lud Arikara przechodzi przez bramę, kilku Elfów na rozkaz swego Lorda pomoże im sie rozlokować w opuszczonych budynkach jakich tu nie brakuje, ich NAKURI rozmawia z Lordem, Wy zaś się temu przysłuchujecie. Mówi ciekawe rzeczy. Jak macie jakieś dodatkowe pytania to teraz jest dobry moment by je zadać. Jacyś błotni ludzie, to pewnie błotniaki dziwne istoty służące złu, groźne w dużych grupach. Wychodzi, ze stali się sojusznikami mel Garis a Arikara nadal z nimi walczą. Błotniaki mogą wesprzeć trolle, skoro służą wiadomo komu.

Kot
02-06-2015, 19:30
Messiaen:

Coś czuję, że niezła bitwa nas czeka skoro tylu ich wypędzono... - wymamrotał pod nosem, nie zwracając zbytniej uwagi na to czy ktoś to słyszy czy nie.

Techniczny:

Obraz maga, wyobraźta se go tylko z długimi włosami bez kaptura, ogólnie tak jak w opisie podałem. Szata taka sama prawie ale w kolorze czerwonym: http://api.ning.com/files/fweuCOUfGgbBbfJKrAdo1yDPqOoCc3d*wgiHXloPYYwdACHjFy x5fHhtdgtEHfSNAhJxyupvt*PODQJPxyNto8IISZ0*fuG2/sartorius2.jpg
A co do tego tronu który mag przygotowywał to przed ewentualnym atakiem byłby gotowy i mógłby go rzucić w odpowiednim momencie? Daje opis zaklęcia poniżej:

Powietrzny tron

L. wątków: 2
Zasięg: osobisty
Efekt: moc woli +7
Trudność rzucenia: 2
Trudność utkania: 8/17
Czas działania: 10 + minut

Mistrz Żywiołów rzuca to zaklęcie przyjmując pozycje siedzącą. Jeśli test rzucania czarów będzie udany, pod siedzeniem maga pojawi się wirujący, rozmyty powietrzny tron. Mistrz żywiołów może sie na nim poruszać - tron ma pełną szybkość równą 150 metrów na rundę, a w walce może pokonać 75 m w rundzie. Co więcej, powitrzny tron jest bardzo ruchliwy -stopnia efektu należy używać jako stopnia talentu unik (patrz str.114).
Ruch w pionie powietrznego tronu jest dość ograniczony: mag może się unosić nad ziemią na wysokości tylu metrów, ile wynosi poziom rzucania czarów.

sadam86
02-06-2015, 19:41
Izabel

Może pokrzyżować plany Mel Garis i uderzyć na błotniaki zanim połączą się z trollami?

Kot
02-06-2015, 19:49
Techniczny:

Araven, to ja z Sadamem możemy pytania zadawać mimo, że jesteśmy w świątyni? :F tak pytam, żeby nie było

PerWerka
02-06-2015, 19:51
Leyla

-A co z kulą? Ktoś musi ją chronić a rozdzielać się???? myślę, że to nie było by dobre...

Rhaegrim
02-06-2015, 19:56
Drunell

Taki wypad jest ryzykowny, ale mógłby się opłacić.

Il Duce
02-06-2015, 20:08
Bas'Keen

Dobry pomysssł Izabel, mogę brać udział w tym wypadzie jeśli wystarczająco wielu chętnych się zbierze.

Kot
02-06-2015, 20:10
Messiaen:

Dobra... Czyli część na miejscu zostaje i chroni fortu lub kuli a część leci na bagna? Ja zostaję w takim razie i przypilnuję kuli.

sadam86
02-06-2015, 20:13
Izabel

W myślach O piżamiasty chce zostać, pewno zwinie kulę i zwieje

Rhaegrim
02-06-2015, 20:14
Drunell

Idę na bagna, kto ze mną?

sadam86
02-06-2015, 20:17
Izabel

Drunellu i ja pójdę, jak się napatoczą jacyś nieumarli to pomogę

Lwie Serce
02-06-2015, 20:22
Elenwena

I ja pójdę, ale lordzie uważaj, ten w piżamie chce zostać sam a to wróg Elfów, miejcie go na oku, dobrze wam radzę.

Rhaegrim
02-06-2015, 20:24
Drunell

Niesnaski między nami, mag jest lojalny wobec swych towarzyszy, z którymi wspólnie przelewa krew. Prawda Messiaenie?

sadam86
02-06-2015, 20:27
Izabel

Jest lojalny, ale widać teraz tchórz Go obleciał

Kot
02-06-2015, 20:29
Messiaen:

Prawda, Drunellu. Powiedzmy dowódco, że ja i elfka bardzo się posprzeczaliśmy i teraz widzisz i słyszysz efekty. Nie oszukam was, nie mam nawet takiej mocy, aby sprostać wam wszystkim na raz, a cenię swe życie i dobre imię, których ta elfka najwyraźniej próbuje zbrukać rzucając tymi oszczerstwami - mag był gotowy na to, że elfka rzuci się na niego, więc stanął specjalnie blisko elfiego dowódcy i trolla w razie czego podczas jej wygłaszania. Po swojej wypowiedzi spojrzał na elfkę i odpowiedział jej: Czyżby? Czy po prostu mi nie ufasz i nie chcesz, abym pilnował kuli w świątyni?

PerWerka
02-06-2015, 20:30
Leyla

-Nie zostawię Cię Elendweno samej.... Idę z wami... Wilku Jeśli Ważka nie pójdzie z nami to masz jej pomagać...

sadam86
02-06-2015, 20:33
Izabel

Możesz pilnować, ale My idziemy walczyć, a Ty chcesz sobie tu siedzieć, oj nie tak postępuje towarzysz

Araven
02-06-2015, 20:38
Techniczny

To kilkaset metrów, Elfy pilnowały Świątyni i część z Was.

Jak Messiaen zadawał pytanie przy bramie znaczy tam poszedł za tymi co pobiegli wcześniej.

Kto idzie wesprzeć Arikara w walce na bagnach, a kto nie idzie.

W Boże Ciało chcę zakończyć PBF, chyba, że uda się jutro, taka długa przerwa odpada jednak.

Będziecie chcieli zabić wodza bagniaków pewnie?

Rhaegrim
02-06-2015, 20:40
Techniczny
Najlepiej dla mnie byłoby gdyby udało się go skończyć jutro. Jak wcześniej mówiłem w Boże Ciało mnie nie ma.

sadam86
02-06-2015, 20:40
Techniczny

Izabel idzie na bagna wytłuc błotniaki

Kot
02-06-2015, 20:42
Messiaen:
Spojrzał na nią z miną zrozumienia w jakim celu ona to mówi. Domyśla się, że chce podważyć jego wizerunek u przywódcy elfów tym i faktem, że chce pozostać w świątyni. Odpowiedział jej na to - Aż tak bardzo chcecie żebym walczył? W porządku. Idę z wami.

Techniczny:

Messiaen z resztą po fałszywym alarmie po kilku chwilach pobiegł w kierunku fortu, potem jakoś sie tam doczłapał. Jednak idzie z wiadomych względów.

Lwie Serce
02-06-2015, 20:43
Elenwena

Z twoich słów sączy się jad kłamstwa magu, ale dobrze, nie mi uzerać się z tobą, zostałam stworzona jak wszystkie Elfy do większych czynów, ty jesteś bezwartościowym kanciarzem - rzekła z uniesioną głową i delikatnym uśmiechem.

Techniczny
Elfka idzie walczyć z błotniakami.

PerWerka
02-06-2015, 20:51
Leyla

- tam gdzie Ty Elenweno tam i ja....

Rhaegrim
02-06-2015, 20:51
Drunell

Po bitwie stoczcie pojedynek, on rozstrzygnie wszystkie swary. Na śmierć albo do pierwszej krwi.

Lwie Serce
02-06-2015, 20:52
Elenwena

Leylo... Masz w sobie tyle szlachetności i honoru... Cieszę się z twego towarzystwa.

Araven
02-06-2015, 20:53
Techniczny

Magowie mają po 3 wątki w przedmiotach, więc Messiaen ma 3 a Izabel 4. Wybierzcie sobie wątki jakie macie tak przygotowane. Więc aktywacja czarów typu Ochronna Mgła i Powietrzny tron będzie bez wątków jeśli je będziecie mieli w tych darmowych, można je zmieniać. 3 bo macie III krąg, a Izabel ma 1 wątek w kosturze.

Jutro walnę kilka wpisów po kolei , aż do finału. Nie ma wyjścia.

Kot
02-06-2015, 20:54
Messiaen:

Z moich słów? Hah, a Drunnall twierdzi co innego, a towarzyszka wietrzka to samo powie co ja. Ale co ja się tłumaczę. Co się będę użerać z aroganckim i zakłamanym elfem jak ty. Czas nagli i szkoda mi go tracić na Ciebie - pod koniec zdania popatrzył się na przywódcę elfów z wyrzutem i dając mu znak na reakcję w razie czego, gdyby elfka miała zamiar się na niego rzucić.

sadam86
02-06-2015, 20:54
Izabel

Ehh nie dość Wam walki tylko głupie pojedynki jeszcze, prześpijcie się ze Sobą i napięcie minie

Lwie Serce
02-06-2015, 20:56
Elenwena

Na słowa maga nie zareagowała już biorąc sobie do serca rady jaszczura. Do Izabel - ekhem... Przespać to ja się prędzej z tobą mogę a nie tym człekiem - zaśmiała się.

Rhaegrim
02-06-2015, 20:58
Drunell

​Izabel u mnie większość problemów rozwiązuje się honorowym pojedynkiem. Śmierć w bójce na pieści to normalność.

sadam86
02-06-2015, 20:59
Izabel

To obym z Tobą Drunellu nie miała problemów

Z łobuzerskim uśmiechem do Elenweny

Chętnie

Kot
02-06-2015, 20:59
Messiaen:

Ja i ona? Nie, podziękuje. Nie mam takich potrzeb. Patrzy na zachowanie elfki i widzi w niej zmianie - nie denerwuje się niewiadomo jak na jego słowa. Jaszczur najwidoczniej przemówił jej nieco do rozsądku. Tyle dobrego.

Rhaegrim
02-06-2015, 21:00
Drunell

Lekko się śmieje. ​Ależ nie będziesz miała, wzajemny szacunek to podstawa.

sadam86
02-06-2015, 21:03
Izabel

Skinęła trollowi na znak zrozumienia

PerWerka
02-06-2015, 21:03
Leyla

-Tylko dzieci nie adoptujcie a wszystko będzie ok.. Spojrzała z uśmiechem na Elenwenę i Izabel...

Kot
02-06-2015, 21:06
Messiaen:

O Pasje... Adoptowane dziecko przez dwa heretyckie, kobiece ścierwa w związku... Jak dobrze, że takie coś nie funkcjonuje w Baswarii - pomyślał, gdy pomyślał o takim wydarzeniu z dwoma takimi osobami (nie o elfkach z drużyny).

Il Duce
02-06-2015, 21:11
Bas'Keen

Idzie na bagna wziąć udział w wypadzie, skoro jest duża ekipa.

Asuryan
02-06-2015, 21:23
Alianea:

No i pięknie, zostałam sama z elfami pomyślała nadal czając się nad wrotami świątyni. O, Cień, schowaj się, nie darowała bym sobie gdyby coś Ci się stało rzuciła dostrzegając wilka.

PerWerka
02-06-2015, 21:55
Techniczny

Cień został z Alianeą.... Jak mnie nie ma przy nich, to jeśli możliwe Wietrzka może mu wydawać polecenia. Tym bardziej, że Już dawno wywiązała się miedzy nimi jakaś sympatia.

Araven
03-06-2015, 07:06
Techniczny (wszyscy):
Lud Arikara to płazopodobne stworzenia jakim Elfy za Waszą poradą udzieliły schronienia. Napadł ich jakiś "błotny lud" przynajmniej NAKURI ich tak nazywa. Kobieta w czerni - kimkolwiek jest dała Wodzowi Błotnego Ludu jakiś dar, pewnie by zdobyć jego zaufanie i kupić sojusz. Darem Kobiety w czerni dla Wodza była magiczna laska ciskająca ogniste włócznie....

Ze słów NAKURI ludu Arikara (Płazopodobnych humanoidów) wynika, że napadnięto ich wioskę wczoraj wieczorem, uciekali całą noc i połowę dzisiejszego dnia - mamy południe. To raczej prawda bo są bardzo wycieńczeni i nie bardzo mają powód by kłamać. Generalnie płazopodobni ARIKARA pokojowo nastawione istoty.

Co do Yvianny to ocknęła się idzie wolno ku Wam podtrzymywana przez jakąś Elfia łuczniczkę.

Araven
03-06-2015, 07:14
Yvianna

Nim wyruszycie musicie iść ze mną do Posągu Leillany, nakazała mi to we śnie.


14 dzień miesiąca Mawag (maja) wiosna, 101 rok po zakończeniu Pogromu.
Warownia Elfów w ruinach Ater Latoriion, późne popołudnie świątynia Jaspree po raz drugi.


Posąg jest w dobrym stanie, naturalnej wielkości, przedstawia Władczynię Żywiołów Leillanę co poznała Yvianna. Posąg dzierży magiczny kostur, taki jaki miała Mel Garis i który prawdopodobnie ofiarowała niedawno wodzowi bagniaków to ta (laska ciskająca ogniste włócznie, kostur raczej). Tymże kosturem Leillana walczyła z trzygłowym Horrorem co widzieliście w jednej z ostatnich wizji.

Po obejrzeniu posągu NAKURI skłonił się Wam i poszedł do swych ludzi, a Wy ku Świątyni Jaspree po raz drugi.

Waszym oczom ukazuje się kolejna odsłona przeszłości Ater Latoriion. Oto ona:

Przeszłość upadku elfiego miasta jest straszna, ponieważ jeden z ich rasy poświęcił setki dusz swych braci, by zdobyć wielką moc. Wszystko wskazuje na Mel Garis zachłanną, zdradziecką i bardzo ambitną Ksenomantkę. Pragnęła zdobyć wielką potęgę, by stać się nieśmiertelną istotą równą Pasjom i rządzić całą Barsawią. Przez całe swoje życie knuła i spiskowała, aż do czasu Pogromu, gdy w końcu znalazła sposób, by pochłonąć moc innych elfów, by zapewnić sobie wieczne życie.

W swoim obłędzie prawdopodobnie zawarła pakt z Horrorem, który nie mógł się dostać do miasta i pod pozorem tworzenia artefaktu o wielkiej mocy do pokonania Horrorów, sama stopniowo osłabiała zabezpieczenia kaeru. Pierwsze bestie zaczęły atakować mieszkańców. Gdy rytuał stworzenia miał się ku końcowi, Mel Garis zdążyła zabić już najpotężniejszych elfów w mieście (wojownik na trakcie (ten w zlotej zbroji ten którego miecza szukaliście) i Władczyni Żywiołów Leillana, której kostur zabrała potem Mel Garis) i nim moc została zamknięta w kryształowej kuli, włączyła się w rytuał kradnąc dusze osłabionych magów i zamykając je w artefakcie (Kuli Jasnowidzenia).

Mimo to jednemu z Elfich Magów udało się rzucić zaklęcie, które na zawsze napiętnowało Mel Garis. Moc czaru nie pozwala Podłej elfce wejść do świątyni Jaspree.
Tym razem wizja jest bardziej precyzyjna bo jest z wami Yvianna.

Kluczem do dostania się do kuli jasnowidzenia jest kostur Leillany, to duch Leillany przekazał Yviannie. Nikt, nie może podejść do Kuli bliżej jak na 2 metry, pewnie dlatego jej nie skradziono do tej pory.

Araven
03-06-2015, 07:26
Bagniaki

Żółtookie stwory, wzrostu do 150 cm, chcodzą pochylone, uwielbiają bagna, potrafią dusić wroga oblepiając go mułem i błotem w jaki zmieniają swe ciała.

Płaczące Bagno. Wioska Arikarian.

Drużyna 4-ech Adeptów oraz Yvianna i Mag Talamon wchodzi do teleportu. Mag Elfów go aktywował i przenieśliście się około dnia drogi od wioski Arikarian (ludzi płazów). Mag wrócił do warowni. Wy zostajecie. Słyszycie odgłosy walki, ostrożnie zmierzajacie w ich kierunku. Balthus pobiegł przedem. Po chwili wrócił oznajmaiając wam. Biją się - Arikarianie i Bagniaki.

Trwa walka na terenie wioski Arikarian. Ludzie płazy uderzyli na część bagniaków jak sie tu jeszcze kręci. Uwikłali się w walkę, Bagniaki dostały wsparcie swoich pobratymców, Arikarianie zaś nie. Arikarian jest około 40-stu w tym 10-ciu jako jazda na dwunogich gadopodobnych wierzchowcach. KHAF (wódz) Arikarian dosiada dużej czteronożnej jaszczurki. Bagniaków jest około 70-80. To dośc powolne stwory zbrojne we włócznie wzrostu od 130 cm do 170 cm. Osaczają arikarian (wśród których poza wojownikami widać kilkoro dzieci i ich matek).

Starcie z Bagniakami.

BAGNIAKI UZBROJENIE - walczą głównie włóczniami, ale i toporkami do rzucania i do walki wręcz oraz miotały prymitywne oszczepy. Zbroi nie miały ale ich skóra zapewnia ochronę jak ciężka kolczuga.

Przyczajeni Adepci wyciagnęli broń, miecz Bas`Keena wskazał cel. Chcieliście uderzyć w najsłabszy punkt Bagniaków. Około 40-stu żabopodobnych Arikarian zmagało sie z dwukrotnie liczniejszym Bagniakami. Arikarianie dzielnie walczą ale przewaga liczebna Bagniaków robi swoje.

Elenwena sięgnęła po łuk jaki nosiła na plecach, Yvianna przygotował się do rzutu włócznią, wyciągając swój miecz do walki wręcz. Hrunell warknął chroniła go Drewniana Skóra a ruchy były szybkie dzięki mocy Tygrysiego skoku jakiego używał też Bas`Keen, dłonie Leyli zamieniły się w mordercze szpony. Izabel i Messiaen uderzyli magią, wroga zaatakowały 2 Duchy Mgły, Lodowe włócznie i kryształowe pociski Messiaena oraz Astralne włócznie, Taniec kości i Ból rzucane przez Izabel wspierały waszych.

Adepci zaczęli biec poza Triliem który leci, włócznia Yvianny przeszyła jednego z Bagniaków. Adepci wpadli między wrogów siejąc zniszczenie, zaskoczyliscie ich kompletnie, oprzebijacie sie między Bagniakami w stronę żaboludzi. Na ziemi zostaje 7 ciał Bagniaków jakie powaliliście.

Następuje połączenie Waszych sił z Arikarianami, Sakan pokazuje muszlę jaką dostał od Szamana, po chwili żaboludzie wydają skrzekliwe okrzyki radości. KHAF wskazuje na uczyniony przez Was wyłom w linii bagniaków, tamtędy spróbujecie się wydostać osłaniając dzieci i kobiety żaboludzi.

Bagniaki po chwili konsternacji otrzasnęły sie i atakują ponownie. Znowu stajecie do walki, zaczyna byc ciasno. Arikarianie i Bagniaki mieszają sie ze sobą, cywile próbują uciec ochraniani przez wojowników żaboludzi i Was Adeptów.

Bagniaki zaczynają używać swoich mocy, duszący szlam oblepia wielu z Arikarian i także Was. Na razie funkcjonujecie, ale po około minucie coraz trudniej wam walczyć. W tym chaosie i zamieszaniu nie zawsze możecie wykorzystać pełnię swych umiejetności, zaklęcia bagniaków, walka w trudnych warunkach i tłoku powoduje, że nie jest Wam łatwo osłaniać odwrót Arikarian i powstrzymywać napór Bagniaków.

Szpony Sakana sieją śmierć, podobnie jak miecz Krystora i dwa miecze Balthusa. Yvianna także walczy dzielnie. Trilio wznosząc sie nad tym chaosem tka wątki zaklęć i ciska je na wrogów, co jakiś czas rozpraszając zaklęcie Bagniaków powodujące, że zaczynacie się dusić od oblepiającego Was szlamu i błota.

Po blisko dwóch minutach zaciekłych walk Bagniaki się cofają. Zwycięstwo.

Techniczny
Straciliście 30 do 40% punktów życia z Progu Przytomności, brak ran. Bagniaki uchodzą, w tym ich wódz z kosturem Leillany, jaki pojawił się w ostatniej fazie walki.

Ochrania go kilku bagniaków.

Co robicie?

Kto i jak próbuje, pojmać ew. zatrzymać wodza bagniaków?

Araven
03-06-2015, 07:28
Tymczasem w warowni Elfów

Alianea była smutna, zostawili ją wszyscy poza Cieniem jakiego przysłała tu Leyla. Właśnie wilk jako pierwszy wyczuł wroga, na teren świątyni uderzyły tez Bagniaki, inna grupa. Elfowie zaalarmowani przez Alianeę i Cienia odparli je sprowadzając na czas posiłki. Kilka Bagniaków wręcz zostało zdezintegrowanych mocą po tym jak podeszli blisko Kuli Jasnowidzenia

Araven
03-06-2015, 07:34
Techniczny

Po południu i wieczorem spróbujcie być na finale PBF-a. Alianea niech zadeklaruje zachowanie w czasie ataku Trolli i Mel Garis jaki nastąpi za kilka dni.

PerWerka
03-06-2015, 13:22
Techniczny
Przy kompie bede dopiero okolo 20.... Jak coś to tylko przez telefon zanim wroce do domu......

sadam86
03-06-2015, 13:42
Techniczny
Izabel zużyje 2 testy zdrowienia (podniosą pkt przytomności?) i goni przywódcę błotniaków żeby odzyskać włócznię

Na spokojnie mogę pograć dopiero po 18-19:(

Lwie Serce
03-06-2015, 14:02
Techniczny

Ja też raczej wieczorem będę miał więcej czasu... Nie mówiąc już o tym że Asuryan będzie po 22 dopiero to nie wiem jak chcesz Aravenie dziś skończyć. Chyba że bez wszystkich graczy...

Elenwena też zużywa dwa testy zdrowienia i biegnie za przywódcą. Będzie próbować zdjąć go z łuku jak wejdzie w zasięg.

Araven
03-06-2015, 14:10
KHAF Ariakarian mówi:
My dziękować Wielkiej Matce, że Wy pomóc ocalić nasze młode i samice, Wy dzielni i wielcy wojownicy. My zostać tutaj i zabić tylu Bagiennych ludzi ilu my zdołać. Oni mieć nadal 15 tuzinów wojowników. Nie wszyscy być w ich główna siedziba. Ale ich wodza pilnować zawsze 2 tuziny najsilniejszych Bagniaków. Bagniaki mieć sojusz z Mroczna Pani, która władać żywymi trupami. Nas być 2 tuziny, w otwarta walka my przegrać. Trzeba podstęp zrobić. Do ich siedziby stąd my iść 4 godziny, oni często zmieniać obozy. My musimy uważać coby nie trafić na Bagienne Demony z Mgły oni straszni być i nas zabić jak my na nich trafić


WIDOKI na BAGNA - przykładowe



http://www.ekosz.republika.pl/graf/gal/bagna2.jpg






Techniczny
Udało się Wam zdobyć kostur Leillany, tylko Yvianna może go używać i utrzymać.

Trwają przygotowania do ataku trolli.

Finał będzie dziś po 22, wcześniej coś wrzucę ew.
Jutro też nie będzie Wszystkich i tak przez 3 tygodnie do miesiąca, wyjścia nie ma.

W walce nie da rady użyć testów zdrowienia, kilka minut to trwa, minuta minimum. W pełni sił będziecie, nim trolle uderzą.

Araven
03-06-2015, 14:17
15 dzień miesiąca Mawag (maja) wiosna, 101 rok po zakończeniu Pogromu.
Blisko wioski Arikarian. Płaczące Bagno.


KHAF mówi:Może zjecie pijawkę lub małże? Bagniaków być dużo tuzinów, nas być mało oj, oj niedobrze być.... Oni spać w nocy ale czasem jak oni robić napady to spać w dzień a atakować jak być ciemno. Nawet jak oni napadać w wioska zostawać zwykle wódz i kilka tuzinów strażników.

Oni walczyć z nami, ale i walczyć z demonami z mgły, demony z mgły być straszna wojowniki, ale bagniaki liczne. Na bagnach na wszystkich polować wielki pożeracz sługa Czarnej pani, potwór okropny on zabijać i bagniaki i Arikarian i demony z mgły... Bagno to być okropne miejsce ostatnio, my musieć poszukać inna dom... Chyba Wielka matka się na nas gniewać. Wy zjeść małży to pomagać myśleć. Wy musieć wymyśleć dobra plan bo inaczej my wszyscy zginąć. Proszę wy jeść, one jeść małże, pijawki, ryby, węże, żółwie. Małże bardzo dobre wy jeść.

Techniczny
Problem bagniaków rozwiązany, żegnacie się z Ariakarianami i wracacie do warowni Elfów? Czy coś kombinujecie?

Kot
03-06-2015, 15:20
Techniczny:

Raczej wracamy do fortu i tam kombinujemy jak walczyć. Każdy wojownik się przyda do walki w warowni. Może jakąś zasadzkę z elfami się wymyśli czy coś na dodatek?
PS. Nie wiem po co ty skracasz tak pbfa i nie dajesz nam czasu na odpisanie. Nawet jeśli byśmy teraz mieli przerwę 3 tygodnie przed końcem finału to i tak byłoby znacznie lepiej zostawić tempo jak jest bo byłby czas na rozmowy BG, odpowiedzi co do technicznych i jakiś klimat byłby zachowany itd.

Lwie Serce
03-06-2015, 15:26
Elenwena

Obwiodła wzrokiem drużynę i lekko się uśmiechając, wzięła małże i mimo niechęci, nie chcąc urazić Arikarian, zjadła ich przysmak. Emmm... No... Tego... Dobre to, znacie się na kuchni - rzekła z uśmiechem i obróciła się by wzrok płazoludzi jej nie sięgnął, po czym skrzywiła minę straszliwie i zakrztusiła się. Och, eeee dawno nic tak smacznego nie jadłam i żołądek niezwyczajny hehe. No cóż, wracamy chyba do warowni, wiele nam nie pozostało poza obroną jej.

Rhaegrim
03-06-2015, 15:30
Drunell
W myślach Jedzenie jak jedzenie.
Na głos. Wróćmy do warowni, ostateczna walka coraz bliżej.

Kot
03-06-2015, 15:33
Messiaen:

Spojrzał na nią z wymowną winą i wzrokiem gdy wódz tego nie widział i jednocześnie udającą zgodę. Wziął kawałek surowej, najmniej ościstej i łuskowatej ryby i złapał ją w dwie ręce oddalając się z dala od wodza i zaczął przypiekać jej mięso oraz przyzywa zwykły wiatr, który leci wprost na niego aby jakikolwiek zapach leciał za niego. Ma nadzieje, że zapach nie urazi jakiegoś ryboludzia. Czeka aż sie odpowiednio podpiecze, w tym czasie zagaduje wodza: Czym są te demony o których wspomniałeś, wodzu?

Rhaegrim
03-06-2015, 15:36
Drunell

Właśnie, kim albo czym są? ​Bierze gryza.

sadam86
03-06-2015, 15:41
Izabel

Pyszne małże je nawet kilka po czym do wodza Nie chcecie się wycofać do warowni elfów, niedługo kwestia błotniaków rozstrzygnie się w walnej bitwie, a potem pomożemy Wam odzyskać Wasze bagna

Kot
03-06-2015, 15:48
Messiaen:

Oby się nie skapnął, że ja to smażę... Oj oby nie. Nie będę jeść bagiennej, surowej ryby bo chyba bym się porzygał po kilkunastu kęsach znając te ryby i po tym zapachu... - po czym spojrzał na Izabel i Drunalla. Biorąc pod uwagę Drunalla nie dziwi go to, że mu smakuje, ale że elfce smakują błotne, surowe małże? Podobno te z morza i oceanów, usmażone są pyszne, ale nigdy nie miał okazji ich spróbować.

Lwie Serce
03-06-2015, 15:49
Elenwena

Z wielkimi oczami spojrzała na Izabel zajadającą się małżami ze smakiem...

sadam86
03-06-2015, 15:59
Izabel

No co tak się gapicie, wspomagają libido, a Ty Elenweno coś mi obiecałaś zachichotała psotnie

Lwie Serce
03-06-2015, 16:02
Elenwena

Moja droga... Czy ja kiedykolwiek rzuciłam obietnicę na wiatr? Spytała z uśmiechem.

sadam86
03-06-2015, 16:14
Izabel

Także radzę skosztuj i Ty Elenweno, coby wieczorem zapału Ci nie zabrakło

Lwie Serce
03-06-2015, 16:18
Elenwena

Wzięła kolejną małżę i wzruszyła ramionami. Skoro tak mówisz...

Araven
03-06-2015, 16:23
Techniczny

Troll to Drunell nie Drunall.

Jak z tym kończeniem PBF-a bo zgłupiałem.

Kiedy wszyscy mogą być, w sensie daty? Przyspieszać źle, czekać 3 tygodnie czy miesiąc? Nie wiem.

sadam86
03-06-2015, 16:31
Techniczny
Jak już podgoniłeś z akcją, to skończmy jakoś dziś tą przygodę, a następną już zagramy normalnie

Lwie Serce
03-06-2015, 16:33
Techniczny

No uważam Aravenie że lepsza pauza niż skracanie PBF-a do tego stopnia, że na wiele Twoich wpisów nawet nie możemy odpowiedzieć ani się ustosunkować. Przecież pauza i tak i tak planowana we wszystkich PBF-ach na cały miesiąc prawie, to moim zdaniem trzymajmy sobie normalne tempo jak przez parę ostatnich dni (super się gra ostatnio), a najwyżej się dokończy finał sam po przerwie. Bo to trochę mija się z celem skracanie całości byleby tylko skończyć.

Jak uważasz, ale sam przyznasz że dużo lepiej się gra kiedy PBF trzyma swoje normalne tempo a nie leci jak szalony z fabułą. ;) Takie moje zdanie. Ogólnie jest bardzo fajnie a od nadmiernego tempa klimat i wszystko ucieka.

Kot
03-06-2015, 16:36
Techniczny:

Zgadzam się z Lwem. Czy zapauzujesz i bez pośpiechu z fabułą teraz będzie czy nie to już twoja decyzja.

Araven
03-06-2015, 16:53
Czekam na komplet wypowiedzi. Obecnie podgoniłem na tyle, że finał tuż tuż. Nie była taka długa jak mi się wydawało na początku. Klimat trzymacie.

Kolejna przygoda w mniejszym gronie. Zagrają Ci, co będą dyspozycyjni. Kiedy Lew wracasz?

Kiedy po niedzieli można by ew. zagrać kolejny PBF w Earthdawnie?

Rhaegrim
03-06-2015, 16:55
Techniczny
Podzielam zdanie Lwa. Po niedzieli jestem dostępny praktycznie cały czerwiec.

sadam86
03-06-2015, 16:56
Techniczny
Po niedzieli ja jestem tylko do czwartku i potem od poniedziałku, a co do dyspozycyjności, jakoś wszystkim coś w czerwcu wypadło, tak więc taka pauza wyszła, ale innych nie przewiduję xD

Kot
03-06-2015, 17:00
Techniczny:

Ja jednak cały czerwiec tu siedzę, tylko pół niedzieli mnie nie ma od rana do 14 gdzieś co praktycznie już każdą.

Lwie Serce
03-06-2015, 17:13
Techniczny

Nie ma mnie od piątku do 15 czerwca max 16. Jak planujesz w tym czasie jakąś przygodę ruszaj beze mnie, ew. dołączę w trakcie, Elfka ma i tak poprzestawiane we łbie to nawet fabularne wytłumaczenie dlaczego się nie będzie odzywać albo strzeli focha na jakiś czas. :cool:

Araven
03-06-2015, 17:17
Techniczny
To sobie gadajcie. Skończymy w II połowie czerwca, albo pod koniec.
Czyli jesteście w obozie Arikara, trzeba ich skłonić do pomocy Elfom, albo zostawić w spokoju. :geek:
Opisy walki na bagnach możecie dać. jak nie kończymy, to się mi nie spieszy.

Kot
03-06-2015, 17:24
Techniczny:

Yay.

Messiaen:

Mag nadal czeka na odpowiedź wodza. Zastanawia się jak bardzo rybka się już przypiekła i czy spód się dobrze przypiekł. Mag zapomniał o jednej rzeczy - o ewentualnym tłuszczu, który wytopi się z ryby. Najwyżej potem wyciągnie trochę wody z ziemii i wymyje ręce.

PerWerka
03-06-2015, 17:36
Leyla

-Ja bym chciała zobaczyć jak sobie radzi mój wilk i wietrzka. W takim razie zostajemy czy idziemy?

Techniczny.

Czwartej mam jednak wolne... Dowiedziałam się jak wracałam do domu. Piątek i sobota w pracy, czyli zawsze po 20 jestem pewna na kompie a w ciągu dnia sprawdzam telefonem i jak coś ważnego to odpisuję... soboty właściwie wolne od 15....

Co do skracania PBF.... uważam jak większość albo nawet wszyscy, że lepiej zrobić pauzę niż na siłę go skracać.... naprawdę ciężko nadążyć jak tak gnasz... ;)

Araven
03-06-2015, 17:49
Khaf do Messiaena

Czemu ty zepsuć dobra ryba i ją palić ogniem?

Do wszystkich

Dobra walka być, ale na bagnach potwór grasuje i Czarna Pani, my musieć się ukryć.

Rhaegrim
03-06-2015, 17:58
Drunell

A może by na tego potwora zapolować? Wodzu gdy bestia zginie pomożecie?

Lwie Serce
03-06-2015, 18:09
Elenwena

Phi... Bo mag jest dziwny, piecze sobie w rękach rybę, cóż za barbarzyńca. Powinniście zrobić mu to samo co on tej rybie, jeśli chcecie znać zdanie Elfki.

A co do polowania... Dobry pomysł, chętnie wyruszę.

Araven
03-06-2015, 18:14
Khaf

Potwór straszny jest, wielki. Jak wy go zabić, my walczyć dla was 7 dni.

Kot
03-06-2015, 18:15
Messiaen:

Kurwa - krzyknął w myślach. Co tu mu powiedzieć ehhhhh, o wiem. Jeszcze ta perwersyjna menda znowu próbuje me dobre imię zrujnować - po czym odpowiedział na głos wodzowi: Taki ludzki zwyczaj, zawsze podgrzewamy zimne jedzenie. Poza tym nie upiekłem jej nawet - po czym spojrzał pod rybę i zobaczył, że wierzch jest prawie ścięty, zaś wnętrze i druga strona nadal surowa, ale już nie zimna. Przestał ją podgrzewać po czym skosztował kawałka ryby, specjalnie wybierając tak, aby większość mięsa była tą opiekaną i aby wódz nie widział jej. Smakowało ochydnie, ale na szczęście większość była w miarę jadalna, więc przełknął kawałek ryby i spojrzał w kierunku elfki z nieco wrogim spojrzeniem: A ta perwersyjna menda jak zwykle szkaluje me niewinne imię.

Rhaegrim
03-06-2015, 18:21
Drunell

Wodzu znasz więcej szczegółów o bestii? Gdzie można ją znaleźć?

Asuryan
03-06-2015, 18:24
Techniczny:

Wietrzniaczka cały czas wraz z wilkiem pilnuje kuli, nie wierzy że ten jeden atak to już wszystko. Martwi się nieco o pozostałych, ale wie że Leyla w końcu tu przybędzie, nie zostawi przecież Cienia na długo.

Lwie Serce
03-06-2015, 18:27
Elenwena

Och chyba ktoś się poczuł zazdrosny - rzekła patrząc z uśmiechem na maga. Wiem że jesteś mało męski magu, ale nazywanie mnie z tego powodu perwersyjną mendą na miejscu nie jest.

Kot
03-06-2015, 18:30
Messiaen:

A czemuż to miałbym być o Ciebie zazdrosny? A wydawało mi się, że po tej wymianie zdań z Izabel określenie "perwersyjna" idealnie tu pasuje - powiedział również z uśmiechem, lecz lekkim.

Araven
03-06-2015, 18:32
Khaf

Bestia ma 7 głów potrafi zabić wielu wojowników, jest długa jak 3 trolle.

Lwie Serce
03-06-2015, 18:34
Elenwena

A bo pewnoś kobiecej dłoni na sobie nie czuł od wielu lat hehe, która by chciała takiego barbarzyńcę i okrutnika bez uczuć. A co do mnie i Izabel... Widzisz, nie rozumiesz nawet tak prostej rzeczy że jest mi prawie jak siostra, to i czułość jej nadzwyczajną okazać mogę. Czyżby tylko Elfy były czułe dla swych bliskich?


Zwróciła się po tym do Khafa - czy tu wszystkie bestie muszą mieć kilka głów? Ehhh, no dobrze, pozbędziemy się jej bo wasza pomoc nam droga.

Rhaegrim
03-06-2015, 18:37
Drunell

​Ale prawie to duża różnica?

Lwie Serce
03-06-2015, 18:38
Elenwena

Duża, bo krew ta sama w naszych żyłach nie płynie.

PerWerka
03-06-2015, 18:41
Leyla

-Właściwie to nie jest głupi pomysł... - Chcesz powiedzieć, że jeśli go pokonamy to wy dla nas potem będziecie walczyć?
-co o tym sądzicie? zwróciła się do reszty.

Techniczny
Czy mój BG może przywoływać zwierzęta? w spisie talentów w technicznym nie mam tego przypisanego, natomiast Władcy Zwierząt ogólnie mogą.
Ewentualnie czy przewidywane jest coś w rodzaju exp i można go potem otrzymać?

Kot
03-06-2015, 18:42
Messiaen:

Ależ ja ją rozumiem, że jest ci jak siostra, ale chyba najwyraźniej tylko elfy są takie czułe dla swoich bliskich. Poza tym nie potrzebuje romansów i takich rzeczy hehe.

Lwie Serce
03-06-2015, 18:45
Elenwena

Uśmiechnęła się lekko i odgarnęła włosy obiema dłońmi rzucając uwodzicielskie i pełne wdzięku spojrzenie w stronę Messiaena, po czym z gracją podeszła do Leyli i odpowiedziała - dobry układ z nimi, powinniśmy na niego przystać.

Araven
03-06-2015, 18:49
Techniczny
Władca może przywoływać zwierzęta, ale prościej je znaleźć i próbować nawiązać kontakt Więzią ze zwierzęciem w ostateczności Zapanowania nad zwierzęciem, to drugie łamie jego wolę. To pierwsze to prośba o pomoc.
Punkty legend tak się tu nazywa exp, będą na końcu.

Wracacie do warowni, bo teraz poranieni jesteście do jutra odzyskacie siły dzięki testom zdrowienia, czy tu zostajecie?

sadam86
03-06-2015, 18:50
Izabel

Oj magu jaki tam od razu romans, ot kilka godzin przyjemności, a co do bestii to pewno jakiś Horror, ale ubić go można. Później razem damy do wiwatu trollom. A teraz wróćmy do warowni, wypoczniemy, a jutro zapolujemy

Kot
03-06-2015, 18:55
Messiaen:

Leylo, przyda nam się każda pomoc - odpowiedział jednocześnie przyglądając się Elenwenie, gdy odchodziła. Nie zrobiło to na nim dużego wrażenia mimo, iż niezła "próba". ​Skoooro tak mówisz, Izabel. Możemy wracać - odpowiedział jej spokojnie, a następnie równie spokojnym tonem zwrócił się do Elenweny, wbijając wzrok w jej oczy - Coś ci się chyba nie udało z tym spojrzeniem elfko hehe.

Lwie Serce
03-06-2015, 19:03
Elenwena

Nie moja wina magu, że wolisz swoją piżamę od kobiety. Czyżbyś mi brak urody zarzucał? Spytała, unosząc głowę i chwytając za pas z przypiętym mieczem.

Kot
03-06-2015, 19:14
Messiaen:

Jeżeli chcesz, żebym miał potem rozmyślać o tych "kilku godzinach przyjemności" między wami czy żałować, że tego nie zaznam to to nie wypali, elfko - po czym się uśmiechnął do niej. A co do tej urody to nie zarzucam hehe.

PerWerka
03-06-2015, 19:15
Leyla

-Właściwie to jesteśmy trochę poobijani i zmieniamy wiecznie decyzje... chyba to jest oznaka zmęczenia... wracajmy, czuję że wilk wzywa...i nie wiadomo czy Alianea nas nie potrzebuje.

-Magu, tak sobie słucham Was i myślę, że te docinki to jest Twoja przykrywka by nie wyszła prawda o tym, że sam byś chciał z Elfkami ten tego.... Wiem, wiem .... zaraz zaprzeczysz, że w życiu, że wolał byś sam ze sobą, ale przyznaj taka sytuacja (okazja) nie zawsze się trafia a i elfki są po prostu sexi

Lwie Serce
03-06-2015, 19:18
Elenwena

To mówilam że piżamę dziadu wolisz hehe. Spojrzała na Leylę - Alianea? Cień jak nas potrzebuję to ruszę z chęcią, a ta parodia ważki to może dla mnie i leżeć na madejowym łożu przyczepiona za skrzydełka, należy się za podłość i nieposzanowanie dla Elfów.

sadam86
03-06-2015, 19:20
Izabel

Oj Elenweno nie naśmiewaj się tak z maga zawsze możemy Go zaprosić hihi

Po czym wstała i się szybko obróciła i zakręciła biodrami
Leylo naprawdę uważasz, że jestem sexi, och dziękuję przesłała władczyni całusa w powietrzu

PerWerka
03-06-2015, 19:22
Leyla

-och Elenweno, wiesz że ciężko mi to słyszeć... Ja lubię i ją i Ciebie i ciężko mi patrzeć na wasze kłótnie. Mam tylko nadzieję, że nie skoczycie sobie do gardeł... nie wiem po czyjej stronie stanę, ale wiem co zrobi wilk.

Kot
03-06-2015, 19:23
Messiaen:

Gdzież mi do dziadka, to chyba prędzej tobie do babci i starości hehe. A ty jak zakładam wolisz dziewczynki od mężczyzn? Czy może raz to raz to dla urozmaicenia? A tak poza tym... Mniej ufacie mi od wietrzki, że mnie wyciągneliście z fortu i od świątyni jak zakładam, hehe? - spojrzał wymownie na Izabel po wypowiedzeniu tego zdania.

Lwie Serce
03-06-2015, 19:26
Elenwena

Izabel, już wolałabym pozostać dziewicą do swego kresu hehe. Leylo, tylko ze względu na ciebie puszczę wszystkie jej złośliwe słowa bokiem. Ale ty jej przemów do rozsądku, niech mi w drogę nie wchodzi bo wtedy nie ręczę za siebie, mój szacunek do ciebie jest wielki ale wszystko ma swe granice. Od ciebie zależy, jak się nasze losy potoczą...


A ty magu zamilcz bo cię zastrzelę, nudzisz mnie już.

sadam86
03-06-2015, 19:27
Izabel

Ehh magu nie ma wolę, czy mężczyzna czy dziewczyna zawsze jest fajnie

PerWerka
03-06-2015, 19:31
​Leyla

zawtórowała Izabel.... żeby życie miało smaczek, raz dziewczyna raz chłopaczek ;)

sadam86
03-06-2015, 19:33
Izabel

I takie podejście Leylo lubię uśmiechnęła się łobuzersko

Kot
03-06-2015, 19:35
Messiaen:

Hahahaha... Rozumiem odpowiedź. - zaśmiał się spokojnie lekceważąc jej groźbę. Wie, że nie zrobi tego, jednocześnie znowu w duchu zaczyna się śmiać z jej gróźb i postawy. Zaraz po tym odpowiedział Izabel w poważnym tonie, dając jej być może tym znak, że nie akceptuje tego - nie w mojej "filozofi".

Gdy usłyszał słowa Leyli odwrócił się w jej kierunku i spojrzał na nią z zimnym spojrzeniem i równie lodowatym jej odpowiedział - Kpisz sobie ze mnie?

sadam86
03-06-2015, 19:41
Izabel

Messiaenie przecież Cię nie zmuszam, a pochwalać nie musisz nie spędzi Mi to snu z powiek

Lwie Serce
03-06-2015, 19:43
Elenwena

Zaczęła śpiewać fragment pieśni:

Życia nadchodzi kres, gdy Elfów miecze lśnią
Wojownicy o swym zwycięstwie i chwale śnią

Gotując się do boju wielkiego, by krzywdy pomścić swe
Oczy ich kierują na pole, błękitne i wojownicze, żarzące się

Elf nie daruje zniewagi nawet gdy serce mu oręż opuścić karze
Gdy wróg zapomni o Elfie cnym, jego życie wnet skończy się...

Kot
03-06-2015, 19:49
Messiaen:

Nic nie odparł na słowa Izabel. Nie miał ochoty na żarty, zresztą jego poczucie humoru nie jest jakoś zbyt wysokie. Czekał jedynie na odpowiedź Leyli, a pioseneczkę Elenweny potraktował jako kolejną groźbę. Wypowiedź Leyli zażenowała go bo ani to śmieszne dla maga ani to prawdziwe. Dlaczego niby miałby chcieć przespać się z jego dwoma wrogami? Nie jest z tych co zrobią wszystko, aby porobić umcia umcia i zapomnieć przy tym o przeszłości.

Il Duce
03-06-2015, 19:50
Bas'Keen

Nie rozumiał oburzenia tą strawą, dla niego była całkiem przystępna, gorsze rzeczy w drodze jadał, na głos dodał jedynie - Bardzo zacna strawa wodzu, a co do bestii to jestem za jej ubiciem. Nie pierwszyzna to dla nas będzie - i zamilkł zażenowany i rozczarowany tak infantylną i dziecinną wymianą zdań,jednocześnie siadając dalej od towarzyszy starając się jasno pokazać że z większością z nich nic go nie łączy.

PerWerka
03-06-2015, 19:51
Leyla
-Messiaenie możesz przeczyć i robić co chcesz, ale z innej perspektywy wygląda to inaczej... i nie śmiałabym sobie z ciebie kpić .

Kot
03-06-2015, 19:54
Messiaen:

Twoja wola. Co do tego kpienia sobie to pewnie się jeszcze okaże, Leylo. - odpowiedział tak samo jej jak przedtem po czym dodał - To co z tym fortem?​

sadam86
03-06-2015, 19:55
Izabel

Do warowni wracamy, przyda się izba hihi

Araven
03-06-2015, 19:56
Khaf

Bestia zabić wielu, także Adeptów. Poginąć możecie.

Techniczny
Co tam działacie?

Lwie Serce
03-06-2015, 19:57
Elenwena

Zatem wracajmy, choć mi łąka wystarczy.

Kot
03-06-2015, 19:57
Techniczny:

Ja jestem za powrotem do fortu. Dalej wypoczywa i ewentualnie pogada z wietrzką i trollem.

Edyta: Do fortu i od razu do świątyni po wietrzkę.

sadam86
03-06-2015, 19:58
Techniczny
Powrót, odpoczynek i na bestię

Asuryan
03-06-2015, 20:03
Techniczny:

Alianea nadal czeka w świątyni, choć zaczyna się Jej to okrutnie nudzić.

PerWerka
03-06-2015, 20:10
Leyla

Do maga.
-Co to miało znaczyć ''jeszcze się okaże''? Myślisz, że za twoimi plecami coś knuję? Mimo, że jestem człowiekiem to bliżej mi do Elfów i Wietrzek. Ludzie to zaraza tego świata i wstyd mi za nich...-nas... ale ja przynajmniej nie jestem fałszywa. i zawsze mówię to co myślę, albo nie odzywam się wcale.... Zaresztą już mnie nie obchodzi czy się będziecie pieprzyć , czy się pozabijacie. wasza wola...
Przyspieszyła kroku. Zatęskniła za wietrzką i Cieniem.

Lwie Serce
03-06-2015, 20:15
Elenwena

Leylo! Elfka podbiegła do niej - uspokój się i odetchnij, bardzo mnie poruszyły twe słowa... Wiesz, mówisz często jak Elfka, pokazujesz mi że nie wszyscy ludzie są upadli.

PerWerka
03-06-2015, 20:18
Leyla

-Dziękuję Ci moja droga..... Chciałabym być taka ja wy ale urodziłam się człowiekiem...... W myslach -niestety....

Kot
03-06-2015, 20:19
Messiaen do Leyli:

Miałem to na myśli, że nie mogłem mieć pewności, czy w przyszłości twoje nastawienie się nie zmieni. I nie, nie myślę, że coś knujesz. Jestem nieufny wobec obcych, a w obecnej mojej sytuacji tym bardziej i nie mam humoru na jakieś teorie czy chce się pieprzyć z tymi dwoma elfkami czy nie, zresztą sama widzisz moje relacje z nimi. Poza tym powiedzenie, że wole sam ze sobą jest dosyć obraźliwe... Przynajmniej moim zdaniem. Teraz rozumiesz o co mi chodzi? - idzie przy niej kierując się w stronę fortu, odpowiada jej normalnie lecz konkretnym tonem. Gdy kończy zauważa biegnącą do niej elfkę, przez co odsuwa się nieco od niej. No, to chyba chcesz z nią porozmawiać, co nie? Zostawiam Cię samą.

PerWerka
03-06-2015, 20:34
Leyla
- mów co chcesz ja wiem swoje.... Masz rację w jednym na pewno...-wszystko się okaże.

Lwie Serce
03-06-2015, 20:37
Elenwena

Zamyśliła się na chwilę po słowach Leyli. Może i byś chciała, ale bycie Elfką to też wielkie brzemię które nosisz na sercu każdego dnia. Wy, ludzie jesteście pozbawieni wielu naszych trosk. Jestem dumna ze swego pochodzenia ale... Wiem jaki ciężar na mnie spada z jego powodu... I czasem mam dość. Pomagają mi wtedy pieśni i rozkosz naturą. Jak będziemy jeszcze razem podróżować to pokażę ci piękne strony twego charakteru, które upodabniają cię nieco do jednej z nas.

Rhaegrim
03-06-2015, 20:40
Drunell

Zabiłbym tamto coś, źle będzie jak tylko łby mu jeszcze będą odrastać heheh.

sadam86
03-06-2015, 20:41
Izabel

Oj Drunellu trochę optymizmu szturchnęła lekko trolla

PerWerka
03-06-2015, 20:43
Leyla

-Może kiedyś Elenweno zapanuje pokój między wszystkimi rasami tego świata i nie będziemy czuć się podle w swoich skórach. Dziękuje Ci.... że............ że jesteś.. tak po prostu.

sadam86
03-06-2015, 20:44
Techniczny

Ano przerwa

PerWerka
03-06-2015, 20:44
Techniczny

A do kiedy?

Araven
03-06-2015, 20:44
Kto wchodzi pierwszy do świątyni ? Wokół widać ślady walki i tu bagniaki zaatakowały.

Techniczny
Przerwa to chyba do końca czerwca, bliżej 15 czerwca może coś ustalimy i się uda skończyć, po połowie.

Rhaegrim
03-06-2015, 20:45
Drunell

Jak mawiał nasz wódz Nadzieja jest pierwszym krokiem na drodze do rozczarowania, a więc spodziewając się najgorszego można się zaskoczyć.

Kot
03-06-2015, 20:46
Messiaen:

Mag ma gdzieś kto wejdzie pierwszy. Czeka, aż ktoś to otworzy po prostu. Przyglądał się ciałom przed świątynią i pomyślał, że elfy ładnie ich tu zmasakrowały. Ciekawe czy wietrzka się ostała - pomyślał.

PerWerka
03-06-2015, 20:47
Leyla

Widząc zakrwawione ciała przy świątyni chciała zawołać CieN! ale powstrzymała sie... Wbiegła tylko do niej......

sadam86
03-06-2015, 20:48
Izabel

A co tu się stało wbiega pierwsza do świątyni zaniepokojona o Wietrzniaczkę i Cienia

Lwie Serce
03-06-2015, 20:48
Elenwena

Dobyła łuku i bez chwili wahania wbiegła widząc ryzykującą Leylę.

Rhaegrim
03-06-2015, 20:49
Drunell
Z wyciągniętym mieczem wchodzi do świątyni. ​Ale ostrożność nikomu nie szkodzi.

Kot
03-06-2015, 20:51
Messiaen:

Wchodzi za nimi i widzi w świątyni zmasakrowane i spopielone ciała. Domyśla się, że to kula ich tak załatwiła bądź ewentualnie ten elfi mag. Rozgląda się po niej i szuka wietrzki wzrokiem.

Araven
03-06-2015, 20:56
Na głowie Leyli laduje worek jaki zarzuciła Alianea, a Cień polizał dłoń Władczyni Zwierząt

Asuryan
03-06-2015, 21:00
Alianea

Ładnie to tak Leylo zostawiąć mnie i Cienia na tak długo?! - wrzasnęła nad Jej głową. A tu atak był by ukraść kulę. Ale Cień ostrzegł przed wrogiem i go odparłam! A tak w ogóle to stęskniłam się za Wami wszystkimi. Nawet za tą paskudą z łukiem.

Kot
03-06-2015, 21:01
Messiaen:

Hoho... Za wszystkimi? A tak w ogóle to od kiedy strzelasz kulami ognia?

Lwie Serce
03-06-2015, 21:01
Elenwena
Trzasnęła dłonią w czoło...

Techniczny

Czyt: facepalm całkowity i to w wersji double jeszcze ;D

Asuryan
03-06-2015, 21:03
Alianea

A czy ja mówiłam, że sama bez niczyjej pomocy go odparłam?! - postukała się palcem w głowę patrząc na maga.

Rhaegrim
03-06-2015, 21:03
Drunell

​Po co sama się bijesz?

Lwie Serce
03-06-2015, 21:05
Elenwena

A co nie wolno? Lubię się bić! Po tych słowach walnęła sobie pięścią w twarz śmiejąc się przy okazji głośno. Zachwiała się lekko, poprawiła płaszcz i włosy, oraz znowu dumnie stanęła przy kompanach. Ekhem... A więc hmmm... No dobra, to może odpoczniemy?

PerWerka
03-06-2015, 21:06
Leyla
Techniczny
Nie wiem czy Leyla jest nieprzytomna czy tylko ma guza

Rhaegrim
03-06-2015, 21:06
Drunell

W myślach Zwariowała? Na głos ​Dobry pomysł.

Asuryan
03-06-2015, 21:07
Techniczny:

Leyla jest przytomna, nie ma guza, tylko nic nie widzi. Ma zarzucony pusty worek na głowę.

Kot
03-06-2015, 21:08
Messiaen:

"Ale Cień ostrzegł przed wrogiem i go odparłam" - z tego zdania wynika, że tak, nie wliczając ostrzeżenia wilka. No nie ważne, czas na odpoczynek. - po czym spojrzał na cios elfki w swoją facjatę. Oh, to teraz aronia? Ale próbujesz być dobra, ale próbujesz... - pomyślał.

Lwie Serce
03-06-2015, 21:10
Elenwena

Jeszcze słowo a oberwiesz dwa razy mocniej.

Asuryan
03-06-2015, 21:10
Alianea:

Przecież tego, że z pomocą elfów, chyba nie musiałam dodawać. Pomyśl chwilę Messiaenie na przyszłość, zamiast wszystko traktować dosłownie.

Kot
03-06-2015, 21:12
Messiaen:

Właśnie starał się ogarnąć co jej znowu. Spojrzał na Drunella z pytającą twarzą po czym odpowiedział wietrzce: Specjalnie to zinterpretowałem dosłownie Alianeo.

Rhaegrim
03-06-2015, 21:13
Drunell

Wzruszył tylko ramionami nic nie mówiąc.

Asuryan
03-06-2015, 21:16
Alianea:

Lubisz słowne gierki? Warto na przyszłość wiedzieć. Roześmiała się już kombinując w myślach co tu magowi wymyślić.

Il Duce
03-06-2015, 21:17
Bas'Keen

Miał serdecznie dość swoich towarzyszy na dzień dzisiejszy, zwinnie i niepostrzeżenie znalazł ustronne miejsce z dala od wiecznie kłócących się bądź wygłaszających idiotyczne komentarze kompanów, po czym rozpoczął regenerację swych sił poprzez medytację całkowicie odcinając się od świata zewnętrznego jednak przy zachowaniu czujności w razie zagrożenia.

Kot
03-06-2015, 21:17
Messiaen:

​...Czasami, czasami.

Techniczny:

Mag może w razie czego użyć w jakiś sposób kuli i wykorzystać ją do swoich celów?

Asuryan
03-06-2015, 21:25
Alianea:

Co to jest: czasem stoi, czasem lata, władca na nim często siada?

PerWerka
03-06-2015, 21:27
Leyla

Ze złością ściągnęła worek.....
Do Wietrzki....
-I jak tu Cię nie kochać?

Techniczny
teraz dopiero doczytałam" zarzucony"

Jeśli wietrzka Dała sie złapać to mocno ja do siebie przytuliła już bez złosci...

Araven
03-06-2015, 21:28
Techniczny
Co do Kuli Jasnowidzenia to nie wiecie, czy da ję ją jakoś wykorzystać, nie można do niej podejść bliżej jak na 2 metry.

Kot
03-06-2015, 21:34
Messiaen:

Potem Alianeo, potem... Na razie chcę odpoczynku. I nie, nie wiem co to ma oznaczać, ale też może nie wiem czy różne myśli przelatujące mi przez głowę pasuj do twojego nawiązania... - odpowiedział rzeczywiście z nieco zmęczonym głosem i bez emocji i zaczął ruszać w stronę wyjścia.

Asuryan
03-06-2015, 21:40
Alianea:

HA! Nie wiesz! Wygrałam! Jesteś mi winny całusa w polika! Aj! krzyknęła zaskoczona gdy złapała Ją Leyla. Uważaj na moje skrzydełka, nie połam ich wyszeptała z uśmiechem.

Kot
03-06-2015, 21:44
Messiaen:

Odwrócił się i popatrzył ze zdziwieniem na jej warunek, ale podszedł do niej i dał jej delikatnego całusa w policzek, po czym spytał się jej: Czemu zechciałaś akurat całusa w policzek?

Asuryan
03-06-2015, 21:45
Alianea:

A coś niewinnego, jakbym to ja przegrała. A prawidłowa odpowiedź zagadki, to oczywiście tron.

Kot
03-06-2015, 21:48
Messiaen:

Heh... że też tej opcji nie wybrałem, gdy o niej pomyślałem. No... to chyba czas ruszać w drogę - powiedział z lekkim entuzjazmem do wietrzki i udał się do fortu.

Następnie wszedł do swojego pokoju, zamknął drzwi i przyblokował je jakimś ciężkim meblem, usiadł na łóżku w siadzie skrzyżnym opierając się o ścianę i zaczął medytować. Chciał chwili wytchnienia, relaksu i wypoczynku po dniu łażenia przez bagna i użerania się z innymi. Po pewnym czasie jego ciało usypia, zaś umysł zostaje nadal czujny. Nie tak to sobie wyobrażał udając się na poszukiwanie tego posągu Raggoka. Myślał, że wejdą do kaeru, rozwalą parę łbów, przeszukają go i bez zbędnych komplikacji wyjdą z nim i otrzymają swoją zapłatę, lecz oczywiście los jak zwykle pokrzyżował plany. Zamiast tego siedzi teraz w zrujnowanym elfickim forcie czekając na bitwę z łupieżcami trolli i władczynią nieumarłych bawiąc się w bohaterów. Szczytny cel, lecz czy dla Messiaena jest wart zachodu narażając życie dla jakiś elfów?

Mag przez jakiś czas rozmyśla o tym wszystkim i co postanowi zrobić po zakończeniu się tego wszystkiego, a następnie wycisza się i całkowicie oddaje medytacji i w tym stanie pozostaje aż do rana.

Araven
04-06-2015, 10:12
Techniczny
To przerwa. Po powrocie Lwa zobaczymy jak sytuacja czasowa u wszystkich w kwestii kontynuacji.

Araven
04-06-2015, 13:26
Bas`Keen zastanawiał się co robi w towarzystwie reszty, cenił spokój, mimo, że w walce bywał jak burza z piorunami, a reszta nader często się kłóciła. Ale postanowił dać im szansę.

Leyla była zaskoczona tym jak Cień polubił Alaineę, tego latającego psotnika.

Izabel mogła się przekonać ile zła może uczynić Ksenomantka jaka zejdzie na złą drogę, jak to uczyniła Mel Garis.

Messiaen próbował coś uszczknąć z magicznej wiedzy Elfów, kusiła go Kula, ale wiedział jak była ona groźna.

Hrunell czuł potrzebę walki, potwór jakiego mieli zabić poprawił mu humor.

Alianea był ostatnio znudzona, dobrze, ze miała Cienia do towarzystwa.

Elenwena wdawała się w kłótnie z Meessiaenem, ktoś mógł stracić cierpliwość.


Techniczny
W czasie przerwy można sobie gadać, ale nie za wiele lub zamieszczać przemyślenia wewnętrzne swojego bohatera, małą próbkę dałem wyżej.

Drewniana skóra talent dla trolla i Ognista krew, zalecam lekturę. jak i Tygrysi skok dla jaszczura i trolla oraz inne.

Lwie Serce
04-06-2015, 20:24
Elenwena

Oglądając swoją piękną bransoletkę rozmyślała o swoich kompanach... Mag irytował ją strasznie, wydawał się człowiekiem bez serca i uczuć... Jego przeciwieństwem jest Leyla, kobieta która żałuje, że nie jest Elfką, co bardzo poruszyło Elenwenę. Ta Wietrzka... Mała i wredna... No cóż, teraz trzeba myśleć o nadchodzącej bitwie, choć marzy się Elenwenie odpoczynek na pięknej łące.

Kot
04-06-2015, 21:00
Messiaen:

Mag medytując rozmyślał również o swoich "towarzyszach". Drunall wydawał się być w porządku, zaś Alianea jako tako też nie wliczając jej cech, które są typowe dla jej rasy. Reszty zaś nie cierpiał bądź nie lubił - Bas`Keen był dla maga tak samo arogancki jak Elenwena, lecz potrafił mieć wszystko gdzieś i nie sprawiał kłopotów, a walczył dobrze za co mag go cenił. Jeśli chodzi zaś o dwie elfki to Izabel mag traktował jako wroga z paru powodów: przyjaciółka Elenweny, nieufność wobec Messiaen i zapewne skryta wrogość do niego. Co do tej ostatniej to nie cierpiał jej najbardziej za swoją wielką arogancję, zadufanie, obłudę, groźby oraz za inne rzeczy, których się dopuściła. Wie, że spróbuje zabić maga czy rzuci się na niego przy chociażby najmniejszej sytuacji, która naruszy jej ego. W skrócie uważa ją za wroga i zagrożenie dla niego i czeka tylko na moment, aż się jej coś stanie i będzie miał ją z głowy... bądź sam będzie mógł lub musiał się nią zająć. Co do Leyli ma mieszane uczucia. Nie zawadza mu ale ma przeczucia, że ta jej przyjaźń z elfką wyjdzie całej grupie bądź jemu na złe.

Ogólnie cała grupa nie podobała mu się i nie czuł się w niej dobrze. Zbyt duża różnica poglądów, charakterów i wymieszanie ras.

PerWerka
04-06-2015, 22:58
Leyla

Zastanawiały ją relacje wilka z Alianeą, ale cieszyła się na myśl, że gdyby jej się coś stało wilk nie będzie sam. Zbyt długo był przy ludziach by pamiętać jak to jest być wolnym zwierzęciem. Z racji swojej natury nigdy nie da się oswoić całkowicie, ale sposób w jaki reaguje na Alianeę był dość niepokojący. Nigdy się nie przyznała przed Elfką, ale raz musiała użyć swych mocy by poskromić wilka, gdy Elenwena okazała wrogość wietrzce.... Strach w Leyli budziła trudność z jaką wtedy narzuciła swoją wolę Cieniowi. Czy zawsze jej się to uda? Nie potrafiła odpowiedzieć sobie na to pytanie.
Wiedziała, że kiedyś stanie na rozdrożu i będzie musiała wybierać między Wietrzką a Elfką. Obie na swój sposób lubiła i wiedziała, że może na nie liczyć.
Izabel jako przyjaciółka Elenweny w wielu aspektach wydaje się być jej przeciwieństwem. Tak podobne a zarazem tak różne. Dziwna natura tych Elfek.
Jaszczur chyba źle się czuł w tym towarzystwie. Jako wojownik jest bardzo dobry, ale całkowicie aspołeczny. Cóż, może to jakaś niezrozumiała dla Leyli cecha znakomitego przywódcy. Ogólnie opanowany i powściągliwy, bardzo wrażliwy jeśli chodzi o swoją rasę i jeśli się coś złego o niej powie (nie o nim) to może wpaść w wściekłość. To jest jego słaby punkt i tylko wtedy popełni jakiś błąd. Raczej woli mieć go po swojej stronie.
Mag ( opiszę później)
O Drunallu może powiedzieć tylko jedno -nie ma poczucia humoru...

Siedziała pod drzewem opatulona w swój płaszcz. Obserwowała całe to towarzystwo, tak bardzo niepasujące do siebie, tak obce i tak różne, ale niezrównane gdy stają razem w obliczu wroga. Wtedy są zjednoczeni.....

Czy zawsze tak będzie.......?

Il Duce
04-06-2015, 23:15
Bas'Keen

Nie czuł się dobrze w tej drużynie,drażnili go głupimi żartami i nieodpowiedzialnym zachowaniem,nie dość że w ogóle nie lubił przebywać w tak dużej grupie to jeszcze teraz musiał zmagać się z istną mieszankę charakterów i ras. Drunella mimo że jest sprawny w walce,honorowy i podobnie jak on wycofany nie lubił za w mniemaniu jaszczura głupotę i niezgrabność,wietrzki za lepkie ręce i psotny charakter,maga za jęczenie,dwulicowość i kompletny brak uczuć tu doceniał jednak jego uzdolnienie magiczne,Leyla i Izabel byli mu obojętni zaś do Elenweny czuł sympatię a może nawet przyjaźń jednak przeszkadzała mu ogromna konfliktowość elfki i ego które nawet jego zaczynało drażnić....

Asuryan
04-06-2015, 23:21
Alianea:

Mag albo był bardzo głupi, albo zmęczony, albo świetnie takiego udawał. Ewentualnie dał jej specjalnie wygrać. Nie mogła się doczekać by sprawdzić to w następnej grze w zagadki, lecz teraz wymyśli lepszą nagrodę dla zwycięzcy.

sadam86
05-06-2015, 14:23
Izabel

Odpoczywała przed polowaniem na potwora, a przez Jej umysł wolno sunęły myśli
Ehh Elenwena, taka piękna istota, tylko trochę nadpobudliwa. W sumie jest starsza ode mnie, może doświadczyła więcej przykrości w życiu i stąd Jej wybuchowy charakter. I w końcu musi spełnić dana Mi obietnicę, ciekawe jak smakuję Jej usta.
Leyla coraz bardziej Mnie fascynuje, nie dość że chciał by być elfką, to w dodatku jest zaradną kobietą, no i jeszcze Jej zdolności, doprawdy fascynujące.
Drunell jak już coś powie to nie wiadomo skąd wytrzasnął taką mądrość, ale zawsze mówi rzeczowo, tylko żeby miał jeszcze poczucie humoru byłby wspaniałym kompanem, gdyż wojownikiem jest przednim.
Bas'ken kolejny urodzony wojownik. Lubi wszystko obserwować z boku, zdaje się że rozumie cierpienie elfów, ciekawe co wyniknie z Jego obściskiwania się z Elenweną hihi.
Alianea latająca psotnica, dopóki zna umiar w żartach jest fajnym kompanem, mogłabym się z Nią zaprzyjaźnić. Jak na takiego malucha ma nie lada odwagę.
Messiaen głupi i zadufany w Sobie gnojek, prędzej czy później ktoś z drużyny nie wytrzyma i rozwali Mu ten przemądrzały czerep.

Rhaegrim
05-06-2015, 21:14
Drunell

Spoczywał przed polowaniem i rozmyślał.
Ta elfia łowczyni to jest jak trollica trochę, wybuchowa i gniewna. Ale jej arogancja mocno ją odróżnia od mojej rasy. Z kolei ta druga Izabel jest całkiem miła.
Jaszczur się często nie odzywa, ale źle mu z oczu patrzy. Wietrzka jak wietrzka, żyć się da. Mag się bez sensu kłóci z elfką. Ludzka kobieta jest jakaś dziwna, myśli, że jest elfem.

sadam86
05-06-2015, 21:28
Izabel

Otrząsnęła się z przemyśleń i udała się do pokoju Elenweny celem sprawdzenia ile prawdy jest w tym co mówią o tych małżach, bezszelestnie wśliznęła się do pokoju elfki i delikatnie wsunęła pod koc okrywający Elenwenę, a potem zbudziła elfkę pocałunkiem.

Rhaegrim
05-06-2015, 21:29
Drunell
Hmm muszę sobie porozmawiać, dziwnie tak milczeć tak długo. Idzie przed pokój maga i puka w jego drzwi.

Lwie Serce
05-06-2015, 21:30
Elenwena

Izabel... Witaj, miło że przyszłaś - rzekła zaspana chwytając dłoń przyjaciółki. Samotność doskwiera?

sadam86
05-06-2015, 21:31
Izabel

Może to i samotność, ciężko to nazwać, ale teraz nie mówmy o tym zamknęła usta elfki kolejnym pocałunkiem

Lwie Serce
05-06-2015, 21:33
Elenwena

To ta wspomniana chwila radości... Uśmiechnęła się lekko i przytuliła Izabel gładząc jej włosy.

Kot
05-06-2015, 21:33
Messiaen:

Gdy usłyszał pukanie do drzwi od razu się zbudził i na moment zamarł. Dopiero po chwili zorientował się kto puka do jego drzwi. Wstał, odsunął nieco mebel i otworzył drzwi Drunellowi - Ach, to ty Drunellu. Wejdź proszę.

sadam86
05-06-2015, 21:35
Izabel

Och tak nie tylko radości, ale i małego szaleństwa hihi, a teraz nic nie mów i pozwól Nam się zatracić

Rhaegrim
05-06-2015, 21:37
Drunell

Ta jedna elfka mnie przeraża ta co się z nią tyle kłócisz, przypomina mi żonę podczas tych jej ataków.

Lwie Serce
05-06-2015, 21:37
Elenwena

Małe szaleństwo nigdy nie jest złe... Ihahaaaaaaaaaaa!

sadam86
05-06-2015, 21:39
Izabel

Mam nadzieję, że tylko nie obudzimy reszty, a nawet jeśli nie powinni Nam mieć tego za złe hihi

Kot
05-06-2015, 21:40
Messiaen:

To ty masz żonę? No widzisz... Najwyraźniej obie mają charakterek hehe, ale z jednej strony współczuje ci. Ja bym chyba nie wytrzymał z taką żoną jak ta elfka.

Lwie Serce
05-06-2015, 21:40
Elenwena

A co mnie reszta obchodzi, to my jesteśmy Elfkami! Zaśmiała się głośno.

Rhaegrim
05-06-2015, 21:42
Drunell

I dzieci, ta elfka jest bardzo w sobie zadufana no i moja żona jest ładniejsza. Leyla za to chyba oszalała, myśli, że jest elfem. No i widzę, że większość drużyny nie pała do ciebie miłością, a musimy współgrać, żeby zwyciężyć.

sadam86
05-06-2015, 21:43
Izabel

Dość już gadania rzekła po czym oddała się w pełni namiętności wywołując u Elenweny na przemian serie westchnięć, natchnionych krzyków i radosnych uniesień

Lwie Serce
05-06-2015, 21:45
Elenwena

Postarała się nie być Izabel dłużna, co więcej celowo jęczała jak najgłośniej, żeby podenerwować innych.

Rhaegrim
05-06-2015, 21:46
Drunell

Słyszysz? Krzyczy coś się dzieje muszę tam pobiec. ​Jak powiedział tak zrobił.

Kot
05-06-2015, 21:48
Messiaen:

A, no to widzę dorobiłeś się rodziny. Ja ani żony ani dzieci jeszcze nie i obawiam się, że ta chwila być może nigdy nie nadejdzie. Co do Leyli to usłyszałem, gdy rozmawiała z Elenweną, że chciałaby być elfką jak ona, a do mnie, że ludzkość jest zarazą czy coś podobnego. Eh... Niezbyt to fajnie wygląda, ta elfka będzie mieć na nią zły wpływ. A na współprace to raczej możemy liczyć tylko w bitwie i o zysk, nigdzie więcej. Za duża różnica charakterów i ras, rozumiesz...

Po usłyszeniu jęków: Ejejejej, czekaj czekaj! Poczekaj... To nie są krzyki bólu czy czegoś takiego... Ohoho. Izabel nie żartowała w sprawie zabaw miłosnych z Elenweną - mag po tym zaśmiał się i mówił dalej - Może lepiej im nie przeszkadzać... Jeszcze narobimy burdy na pół fortu i się na nas rzucą.

PerWerka
05-06-2015, 21:51
Leyla
Obudził ją łomot kroków Trolla..Drunellu, co się dzieje?

Rhaegrim
05-06-2015, 21:52
Drunell

Nie wiem! Elfka krzyczy, może wróg się wkradł! Biegnę to sprawdzić.

PerWerka
05-06-2015, 21:54
Leyla

-Coś mi się widzi, że to nie wróg, ale sprawdzić chyba trzeba......

Kot
05-06-2015, 21:54
Messiaen:

To nie wróg, Drunellu! Powiedzmy, że... no po prostu zabawiają się razem i tyle. W myślach: ​Po jaką cholere ja się w ogóle staram go powstrzymać?

Rhaegrim
05-06-2015, 21:55
Drunell

A może mag ma rację. Leylo sprawdź proszę.

Kot
05-06-2015, 21:57
Messiaen:

...W sumie po jaką cholere ja się staram te ich zabawy zachować? Chociaż chyba dlatego, żeby Drunall nie dostał ochrzanu... - po cichu powiedział do Leyli

PerWerka
05-06-2015, 21:57
Leyla

powiedziała do maga by ten wlazł na tron i zobaczył przez okno co się tam dzieje, ale nie mogąc się doczekaćsama, otwarła cicho drzwi i to co zobaczyła strasznie ją zaskoczyło.

-chyba już wiem dlaczego chcę być elfką......

Rhaegrim
05-06-2015, 22:01
Drunell

To one robią to to, ale jak to? Bez mężczyzny? Przecież to dziwne i to bardzo?

Kot
05-06-2015, 22:02
Messiaen:

Ano bez mężczyzny. Cóż... mają do dyspozycji palce jeszcze, język i usta do zabawy. A czy dziwne... zależy kto na to patrzy. Ja raczej nieprzychylnie jeśli mam być szczery...

Rhaegrim
05-06-2015, 22:05
Drunell

To ja za żadne skarby elfem nie chcę być.

Lwie Serce
05-06-2015, 22:07
Elenwena

Łaaa! Widok Leyli ją zaskoczył i przypadkowo spadła z łoża wprost na podłogę pociągajac za sobą Izabel. Witaj... Eeee wejdziesz?

Kot
05-06-2015, 22:07
Messiaen:

Mag nie odpowiedział na to, jedynie stoi i nasłuchuje i oczekuje na reakcje elfek. Po chwili usłyszał to i zaczął się w duchu śmiać z Elenweny.

sadam86
05-06-2015, 22:08
Izabel

Bardziej zaskoczył Ją upadek niż widok Leyli, Izabel przeciągnęła się kusząco i rzekła Dołączysz?

PerWerka
05-06-2015, 22:16
Leyla


974





Ehhh, mężczyźni... na co nam oni?

Rhaegrim
05-06-2015, 22:18
Drunell

Chodźmy stąd, to za dużo jak na dziś.