PDA

Zobacz pełną wersję : KORWiN i KNP



Strony : 1 2 3 4 [5] 6

chochlik20
21-03-2015, 20:09
Czyli gówno rozumiesz i nie zamierzam tłumaczyć po raz kolejny.
Jak widzę TY zaś wszystkie rozumy pozjadałeś :rolleyes:




To że płaca minimalna wzrasta, to nie jest nic dobrego. Zresztą chwalisz się śmiesznymi 70 złotymi, gdzie ktoś stwierdził trafnie, że w tym samym czasie dostaliśmy podwyżki podatków.

W Polsce możemy zmienić pracę ot tak? Cóż za odważne stwierdzenie. Dlaczego więc ci Polacy nie zarabiają po 3000zł?
Płaca minimalna eliminuje szanse w większości dla ludzi młodych, ale skąd ty mógłbyś to wiedzieć, skoro nie obejrzałeś dokładnie tamtego filmiku.
Pracodawca nie zatrudni teraz kogoś, kto chce zdobyć jakieś doświadczenie, bo musi mu zapłacić min. tyle ile wynosi płaca minimalna, a nie zawsze wykonana robota przez jakiegoś nastolatka jest tyle warta. Bez płacy minimalnej pracodawca zatrudniałby większą ilość młodych, bez doświadczenia i płaciłby im tyle, ile uznałby za słuszne. Gdyby stawki były małe, to zawsze można zmienić prace, bo inny pracodawca także nie musi uwzględniać płacy minimalnej. Aż tak trudne jest to do zrozumienia?

Dlaczego nie podnosimy płacy minimalnej o 100 zł co np. 3 miesiące? Albo pół roku? Wprowadźmy płace minimalną - 3000 zł. Dobrobyt jak nic. Nie uważasz?
Śmiać mi się chce ze związków zawodowych i obecnie z ciebie, że chcecie zwiększać płace minimalną.

Zabrakło ci jeszcze porównania - "będziemy pracować za miskę ryżu!"
Twoje ostatnie słowa doskonale podsumowują całe Twoje pisanie. Bez ustalonej z góry płacy minimalnej będziesz dostawał tyle, że zastanawiałbyś się czy Ci na nią starczy. Może i pracodawca zatrudni bez niej więcej ludzi, ale nie znaczy to, że ich wynagrodzenie pozwoli im się za to utrzymać.


Korwin nie jest złoty i ma głupie wypowiedzi i czasami przyjmuje głupie stanowiska, ale jest to najmądrzejszy i najrozsądniejszy polityk w obecnej III RP.

Oczywiście, że samemu Palikotowi się nie udało. Miał w opozycji samych komunistów. Wiemy przecież wszyscy, że komuniści za nic nie chcą dać ludziom wolności.
Jeżeli Twoim idolem jest Korwin to tylko pogratulować, bo jak widzę przejąłeś już jego styl w stosunku do oponentów.


Oczywiście, że nie byłby lansowany, bo mówi o postulatach zupełnie sprzecznych z głoszonymi przez media.
Do programów to go nie zapraszają, tylko sam się wprasza :rolleyes:



Nie skupiam się na jednej partii, tylko nie mam czasu zajmować się innymi w takim samym stopniu co KORWiN'em. Zapomniałem, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Cofnij się może kilka klas?
Tobie pomogło skoro mnie wysyłasz?


W starożytnej Grecji, aby zostać obywatelem trzeba było spełnić kilka postulatów. To bardzo dobry pomysł, aby robić test wiedzy o polityce i ekonomii dla wyborców. Oczywiście mowa o takich podstawowych informacjach.
Tutaj powód tego:
https://www.youtube.com/watch?v=9mFbsrnk-t8
To już byś go oblał, chyba, że test dotyczyłby tylko partii Korwina.


Oczywiście sondaże w ogóle nie wpływają na wyborców!
W jakimś tam stopniu wpływają.


Beka z ciebie koleś.
Gówno wiesz o Korwinie, powtarzasz utarte schematy i walisz hasełkami zamiast podać coś konkretnego.
Mogę się zapytać, gdzie Korwin mówił o bezprawiu?
A pisałem o bezprawiu?


Jeszcze proszę o twój komentarz w sprawie podwyższenia kwot wolnych od podatków w: Anglii, Brazylii, Kambodży, Ekwadorze? (2015 rok)
I o absurdalnie głupim pomyśle rezygnacji z PIT'u w Anglii?
Według mnie to straszne. Jak ci ludzie teraz będą żyć, jak w ogóle państwo będzie funkcjonować bez tych pieniędzy, które wcześniej dostawali w podatku? Według mnie możemy spodziewać się niedługo wielkiej fali emigracji do Polski. Jak ty uważasz?
http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/860737,wielka-brytania-rezygnuje-z-pit-u.html


Po co prosisz mnie o komentarz skoro nic nie wiem?

NexaT
21-03-2015, 21:22
Twoje ostatnie słowa doskonale podsumowują całe Twoje pisanie. Bez ustalonej z góry płacy minimalnej będziesz dostawał tyle, że zastanawiałbyś się czy Ci na nią starczy. Może i pracodawca zatrudni bez niej więcej ludzi, ale nie znaczy to, że ich wynagrodzenie pozwoli im się za to utrzymać.
Przepraszam, ale skąd ty takie rzeczy wiesz?
Bo ja wrzuciłem film, w którym wypowiedział się ekonomista i były przykłady pracodawców, którzy potwierdzili jego tezy.

Ty chyba naprawdę sądzisz, że bez płacy minimalnej pracodawca płaciłby np. 300 zł miesięcznie. Skoro po tym co napisałem nadal stoisz przy swoim stanowisku, to trudno.
Jeszcze tylko raz chciałbym zapytać, bo oczywiście nie odpowiedziałeś. (chyba zbyt niewygodne pytanie)
Dlaczego nie wprowadzić płacy minimalnej - 3000 zł? Dlaczego nie podwyższać jej np. o 200 zł co jakiś czas?


Jeżeli Twoim idolem jest Korwin to tylko pogratulować, bo jak widzę przejąłeś już jego styl w stosunku do oponentów.
To nie jest mój idol tylko osoba z której poglądami się zgadzam. Może nie w całości, ale jednak.
Jak rozumiem mamy w rządzie ludzi całkowicie wolnych od komunizmu? Napisz jak jest, bo ja chyba zaślepiony jestem.


Do programów to go nie zapraszają, tylko sam się wprasza :rolleyes:
Oczywiście, że zapraszają. Robią to bo ludzie oglądają, zwiększają im się wpływy, a nie dlatego, że zgadzają się z jego poglądami.
Zresztą, widać go tylko w Polsacie i Superstacji.


Tobie pomogło skoro mnie wysyłasz?
Nie musiałem się cofać. Czytam wszystko ze zrozumieniem i odpowiadam na wszystko.


To już byś go oblał, chyba, że test dotyczyłby tylko partii Korwina.
I na jakiej podstawie tak twierdzisz? Bo przyznałem, że nie mam czasu, aby na bieżąco oglądać wszystkich kandydatów występujących w TV? Masz teraz kolejny wygodny "argument".

https://www.youtube.com/watch?v=ZKoLfyCf3zY
W tym wypadku zrobić test ze zwykłej znajomości kandydatów startujących i 50% Polaków odpada.
Ostrzegam, że materiał może wprowadzić w stan depresyjny. (ty chochlik możesz oglądać, z twoich wypowiedzi wynika, że stoisz po tej samej stronie barykady)


A pisałem o bezprawiu?

Co chcą niech biorą, co chcą to niech piją, co chcą to niech jedzą!
A to niby co jest?


Po co prosisz mnie o komentarz skoro nic nie wiem?
Teraz będziesz udawał wielkiego oburzonego? Proszę cie.
Rzeczywiście, chyba dałem zbyt niewygodny temat do skomentowania.
Do tej tabelki z krajami "3 świata" też chciałem zobaczyć komentarz, ale chyba się nie doczekam.
No i ten fragment z tego godzinnego wystąpienia.

Ponury Joe
21-03-2015, 22:35
Ty chyba naprawdę sądzisz, że bez płacy minimalnej pracodawca płaciłby np. 300 zł miesięcznie. Skoro po tym co napisałem nadal stoisz przy swoim stanowisku, to trudno.
Jeszcze tylko raz chciałbym zapytać, bo oczywiście nie odpowiedziałeś. (chyba zbyt niewygodne pytanie)
Dlaczego nie wprowadzić płacy minimalnej - 3000 zł? Dlaczego nie podwyższać jej np. o 200 zł co jakiś czas?

Dlatego, że z ekonomicznego punktu widzenia kwota 3000zł byłaby zbyt wysoka i nieuzasadniona. Tak samo ma się sprawa z podwyżkami. Płaca minimalna jest kompromisem pomiędzy tym, jaką kwotę za pracę może pracodawca zaoferować pracownikom oraz minimum finansowym, za które można się w dzisiejszych czasach utrzymać. Kompromis ten narzuca państwo dlatego, że w rozwoju społeczeństw ludzkich różna praca ma różną wartość rynkową, ale osoby je wykonujące mają takie same potrzeby egzystencjalne. Pracownik niewykwalifikowany ma dokładnie taki sam żołądek jak pan inżynier i ten żołądek musi za coś wypełnić. Jeśli go nie wypełni, będzie bardzo zły, zdesperowany i w pewnym momencie może wyjść na ulicę w celu siłowego zarekwirowania niezbędnych mu do życia środków. A taki scenariusz jest niepożądany dla wszystkich członków społeczeństwa, więc państwo nałożyło na tę część jego obywateli, którzy zatrudniają osoby w swoich przedsiębiorstwach, obowiązek minimalnej płacy, która zdaniem rządzących umożliwia zaspokojenie podstawowych potrzeb egzystencjalnych jednostki. W przeciwnym wypadku mielibyśmy sytuację, gdy praca osoby niewykwalifikowanej byłaby wyceniana bardzo nisko z powodu jej nadpodaży. To prowadziłoby do obniżania wynagrodzeń tej grupy pracowników i w rezultacie do narastania napięć społecznych i konfliktów. Instytucja płacy minimalnej, ograniczając częściowo wolność pracodawców, wspiera tym samym utrzymanie pewnego stanu równowagi społecznej. Dla dobra wszystkich.

chochlik20
22-03-2015, 16:32
Przepraszam, ale skąd ty takie rzeczy wiesz?
Bo ja wrzuciłem film, w którym wypowiedział się ekonomista i były przykłady pracodawców, którzy potwierdzili jego tezy.

Ty chyba naprawdę sądzisz, że bez płacy minimalnej pracodawca płaciłby np. 300 zł miesięcznie. Skoro po tym co napisałem nadal stoisz przy swoim stanowisku, to trudno.
Jeszcze tylko raz chciałbym zapytać, bo oczywiście nie odpowiedziałeś. (chyba zbyt niewygodne pytanie)
Dlaczego nie wprowadzić płacy minimalnej - 3000 zł? Dlaczego nie podwyższać jej np. o 200 zł co jakiś czas?
I oglądałeś uważnie ten filmik? Odnosił się od sytuacji osób niewykwalifikowanych oraz osób, które mają niski poziom wykształcenia. A konkretnie problem odnosił się w większości do murzynów. Płaca minimalna ogranicza ilość osób zatrudnionych w danym przedsiębiorstwie, ale w Polsce istnieje coś takiego jak umowa zlecenie zwana też umową śmieciową. Mogę się mylić, ale w niej nie obowiązuje płaca minimalna. Równie dobrze możesz zarabiać w przeliczeniu na godzinę 5zł, z czego miesięcznie przy niepełnym wymiarze godzin zarobisz może 1000 zł. I to właśnie takie umowy można najczęściej spotkać na rynku pracy.
Pracodawca bez płacy minimalnej zatrudnia więcej osób, rosną obroty jego firmy, może zatrudnić więcej osób. Zmniejszy się bezrobocie na rynku. Same plusy dla takiej osoby. Dla pracownika? Jak dla mnie nie ma. Bo nikt nie zagwarantuje takiemu pracownikowi, że jego wynagrodzenie wzrośnie, skoro firma zarabia więcej. Człowiek to nie komputer, który ma zapisane, że ma podnieść płacę jak firma zarabia więcej. Zastanów się czy jako pracownik wolałbyś zarabiać choćby tą określoną kwotę, która jest pewna, czy też mieć kwotę niepewną zależną od humorów pracodawcy? Zamiast znosić płacę minimalną wystarczyłoby obniżyć składki, wprowadzić ulgi podatkowe dla pracodawców.



To nie jest mój idol tylko osoba z której poglądami się zgadzam. Może nie w całości, ale jednak.
Jak rozumiem mamy w rządzie ludzi całkowicie wolnych od komunizmu? Napisz jak jest, bo ja chyba zaślepiony jestem.
A co rozumiesz przez słowo komunizm, bo coś mi się wydaje, że każdy przejaw państwa opiekuńczego jest dla Ciebie objawem komunizmu. Czyż przejawem komunizmu nie jest pogląd głoszony przez Korwina mówiący o tym, że państwo nie może mieć żadnych przedsiębiorstw? Przecież komuniści głosi pogląd, że fabryki mają trafić w ręce robotników. Czyż zamierzenie nie jest podobne?



Oczywiście, że zapraszają. Robią to bo ludzie oglądają, zwiększają im się wpływy, a nie dlatego, że zgadzają się z jego poglądami.
Zresztą, widać go tylko w Polsacie i Superstacji.
Jak rozumiem do innych stacji zapraszają tylko ludzi, których poglądy są zgodne z linią zarządu?



Nie musiałem się cofać. Czytam wszystko ze zrozumieniem i odpowiadam na wszystko.
To, że odpowiadasz na wszystko nie znaczy, że umiesz czytać ze zrozumieniem.



I na jakiej podstawie tak twierdzisz? Bo przyznałem, że nie mam czasu, aby na bieżąco oglądać wszystkich kandydatów występujących w TV? Masz teraz kolejny wygodny "argument".
Ale, masz czas śledzić poczynania Korwina. Postulujesz, aby wyborcom robić egzamin przed wyborami chociaż sam interesujesz się tylko wycinkiem polityki. To byś zdał, czy też oblał.



https://www.youtube.com/watch?v=ZKoLfyCf3zY (https://www.youtube.com/watch?v=ZKoLfyCf3zY)
W tym wypadku zrobić test ze zwykłej znajomości kandydatów startujących i 50% Polaków odpada.
Ostrzegam, że materiał może wprowadzić w stan depresyjny. (ty chochlik możesz oglądać, z twoich wypowiedzi wynika, że stoisz po tej samej stronie barykady)
Formy grzecznościowe pisze się z dużej litery, nie mówiąc już składni. Mój nick się odmienia.
Wielokrotnie w tym temacie i innych, gdy rozmowa była o Korwinie padały rożnego rodzaju stwierdzenia typu - ,że Korwin nie rządził, że nie należy do sitwy itd. Jak rozumiem to jest argument rzeczowy przemawiający za tym, aby na niego głosować?



A to niby co jest?
Słowa Korwina, który wypowiedział to w Legionowie.



Teraz będziesz udawał wielkiego oburzonego? Proszę cie.
Rzeczywiście, chyba dałem zbyt niewygodny temat do skomentowania.
Do tej tabelki z krajami "3 świata" też chciałem zobaczyć komentarz, ale chyba się nie doczekam.
No i ten fragment z tego godzinnego wystąpienia.
Skoro według Ciebie nic nie wiem, i jest głupi to po co się mnie pytasz? Nie widzę potrzeby udzielania odpowiedzi, skoro zredukowałeś mój poziom wiedzy do kupki ekskrementów.
Nawet nie wiem, czego Ty oczekujesz ode mnie w sprawie tej tabelki? Określiłem się , że jestem przeciwny podniesieniu tej kwoty czy co?
A, co do PiT-u w Wlk. Brytanii, a nie w Anglii bo jest to jej część składowa, to wiesz, że policjanci tam nie mają broni. A wiesz, czemu? Bo policję się tam poważa, a państwo ufa swoim obywatelom. Przenieś to teraz na grunt polski, gdzie policja jest lekceważona i poniżana, a politycy zapominają wpisać do rozliczeń podatkowych rożnego rodzaju rzeczy.

chochlik20
26-03-2015, 13:32
Ten człowiek coraz bardziej mnie zaskakuje - http://wyborcza.pl/1,75477,17659930,Korwin_Mikke_zaprosil_co_najmniej _12_krewniakow_do.html#BoxGWImg - wielki krytyk UE, zagorzały jej przeciwnik, a do Brukseli zaprasza krewnych. Czemu wziął rodzinę? Bo jak się okazuje, nie było chętnych :rolleyes:

- Jako że na zaproponowany termin zgłosiło się niewielu chętnych, a zostały poczynione wstępne rezerwacje, lista uczestników została wypełniona moimi krewnymi - tłumaczy Janusz Korwin-Mikke (http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/0,114916.html?tag=Janusz+Korwin-Mikke). Ponadto ten zagorzały przeciwnik UE przekonuje, że "wizyta miała na celu przybliżenie prac Parlamentu Europejskiego".
Czemu mu jakoś nie wierze?

Gajusz Mariusz
26-03-2015, 16:00
Czemu mu jakoś nie wierze?

Bo padł kolejny mit: Jestem inny od tamtych, głosujcie na mnie !

lukasz1410
30-03-2015, 21:16
https://www.youtube.com/watch?v=B4kCQczQB2I&feature=youtu.be Obejrzałem 1 min i myślę, że Julek Cezar by się zdziwił.

PaskudnyPludrak
31-03-2015, 11:40
https://scontent-vie.xx.fbcdn.net/hphotos-xap1/t31.0-8/11082485_454423871386207_7973282292881151265_o.jpg
To jest sekta normalnie :eek:, Ewa obiekt westchnień(i nie tylko:champagne:) tysięcy kulfonistów :D

Piner
31-03-2015, 12:09
Niedługo będzie trzeba uznać to za religię.Męczennik Wipler. Bóg Korwin i nawet ich własna dziewica!:lol2: . Ale na poważnie to rzeczywiście zaczyna iść za daleko.

Bronti
31-03-2015, 12:12
A może szukają w każdy możliwy sposób funduszy na prowadzenie kampanii? Nie każdy ma przywilej w postaci milionowych dotacji z budżetu państwa... :)

Volomir
31-03-2015, 12:23
A może fani Korwina są zaślepieni? Odwrócą wszystko, żeby tylko pokazać jakie ich działania oraz ich wodza są wspaniałe, mądre i dobre?

Tak samo było z tymi "wycieczkami" do Brukseli dla rodziny, tak było z policją w Legionowie;) A te akcje marketingowe dosyć żenujące są, nawet jak na nasze warunki.

adriankowaty
31-03-2015, 12:54
A może szukają w każdy możliwy sposób funduszy na prowadzenie kampanii? Nie każdy ma przywilej w postaci milionowych dotacji z budżetu państwa... :)

Są jednak pewne granice. Gdyby PiS, PO, SLD, TR etc. zrobiłoby coś takiego w podobnej sytuacji z pewnością byście ich zjechali równo za chciwość, komercjalizację, etc. I mielibyście rację. Są inne sposoby zbierania pieniędzy dla partii (zbiórki, składki członkowskie etc.)...

Henryk5pio
31-03-2015, 13:03
Zgadzam się z adriankiem, są jakieś granice, ale jak widać, w naszym społeczeństwie coraz bardziej budzą tylko zdziwienie i niedowierzanie...

chochlik20
31-03-2015, 13:05
Na takiej poduszce można spać spokojnym snem. KORWiN czuwa! :D czemu tylko dali Zajączkowską od tyłu? :D

Volomir
31-03-2015, 13:08
Może tylko tyle ma do zaoferowania? ;)

chochlik20
31-03-2015, 13:20
Korwin z przodu nie ma nic do zaoferowania akurat :confused: z tyłu zresztą też nic :confused:

Bronti
01-04-2015, 10:00
http://wmeritum.pl/janusz-korwin-mikke-zalozy-nowa-partie/

Nowa partia w drodze... :P

Piner
01-04-2015, 10:06
Dobry żart na dzisiaj xD . Przecież Korwin nie jest aż tak odmóżdżony aby to robić. To by tylko pokazało ile warte są jego działania i fundamenty jego idei.

Volomir
01-04-2015, 10:13
Prima aprilis prima aprilisem, ale Korwin powinien założyć nową partię: JANUSZ! Jak znalazł dla januszy;)

chochlik20
01-04-2015, 18:12
Korwin zrobiony w trąbkę :D

http://bi.gazeta.pl/im/2a/df/10/z17692970Q,-.jpg

NexaT
02-04-2015, 10:14
Dlatego, że z ekonomicznego punktu widzenia kwota 3000zł byłaby zbyt wysoka i nieuzasadniona. Tak samo ma się sprawa z podwyżkami. Płaca minimalna jest kompromisem pomiędzy tym, jaką kwotę za pracę może pracodawca zaoferować pracownikom oraz minimum finansowym, za które można się w dzisiejszych czasach utrzymać. Kompromis ten narzuca państwo dlatego, że w rozwoju społeczeństw ludzkich różna praca ma różną wartość rynkową, ale osoby je wykonujące mają takie same potrzeby egzystencjalne. Pracownik niewykwalifikowany ma dokładnie taki sam żołądek jak pan inżynier i ten żołądek musi za coś wypełnić. Jeśli go nie wypełni, będzie bardzo zły, zdesperowany i w pewnym momencie może wyjść na ulicę w celu siłowego zarekwirowania niezbędnych mu do życia środków. A taki scenariusz jest niepożądany dla wszystkich członków społeczeństwa, więc państwo nałożyło na tę część jego obywateli, którzy zatrudniają osoby w swoich przedsiębiorstwach, obowiązek minimalnej płacy, która zdaniem rządzących umożliwia zaspokojenie podstawowych potrzeb egzystencjalnych jednostki. W przeciwnym wypadku mielibyśmy sytuację, gdy praca osoby niewykwalifikowanej byłaby wyceniana bardzo nisko z powodu jej nadpodaży. To prowadziłoby do obniżania wynagrodzeń tej grupy pracowników i w rezultacie do narastania napięć społecznych i konfliktów. Instytucja płacy minimalnej, ograniczając częściowo wolność pracodawców, wspiera tym samym utrzymanie pewnego stanu równowagi społecznej. Dla dobra wszystkich.
Zarabiając 3000 zł moglibyśmy kupować więcej dóbr materialnych, co wiązałoby się ze zwiększeniem wpływów do budżetu z podatku VAT. Tylko zapomniałeś o jednym - podatkach. Bo płaca minimalna to płaca brutto. W Polsce obecnie jest to 1600 zł, jak dobrze pamiętam. Do ręki dostajesz ~1100 zł. Podkładając na początku wartość 3000 zł państwo pobierałoby jeszcze więcej pieniędzy od nas, a nadal nie uwzględniamy podatku VAT, który płacimy kupując wszelkiej maści dobra.

Pracodawca przy umowie o pracę musi zapłacić jeszcze państwu, co wynika z tego, że wzrost płacy minimalnej zwiększa po prostu wpływy do budżetu państwa i niekoniecznie przekłada się to na lepsze życie obywateli.

Jeśli sądzisz, że obecna płaca minimalna w jakikolwiek sposób wystarcza na spokojne, a nawet znośne życie dla obywateli to się mylisz. Argumenty jakie za mną przemawiają, to duża liczba osób zarabiających na czarno i emigranci. (oraz osoby, które znam)
Ludzie muszą za te ~1100 zł opłacić mieszkanie, w sierpniu wysłać dzieci do szkoły (kredyt), a w okresach świątecznych zrobić większe zakupy. O możliwości odłożenia czegoś nie wspominam, bo takiej możliwości u nas nie ma. Przynajmniej dla dużej części społeczeństwa.

Dodatkowo zwiększenie płacy minimalnej znowu wiązałoby się ze zmniejszeniem ilości zatrudnianych osób, bo pracodawca płaciłby większe składki wydając grubo ponad to, co musi zapłacić. (dzisiaj 1600 złoty) Uwierz mi, że to dopiero spowodowałoby rozruchy i niepokoje społeczne.

I proszę cię o nieprzytaczanie tutaj naszych rządzących, jako tych którzy wiedzą co jest dobre dla państwa, bo patrząc na nasz kraj - słabo się znają.


I oglądałeś uważnie ten filmik? Odnosił się od sytuacji osób niewykwalifikowanych oraz osób, które mają niski poziom wykształcenia. A konkretnie problem odnosił się w większości do murzynów. Płaca minimalna ogranicza ilość osób zatrudnionych w danym przedsiębiorstwie, ale w Polsce istnieje coś takiego jak umowa zlecenie zwana też umową śmieciową. Mogę się mylić, ale w niej nie obowiązuje płaca minimalna. Równie dobrze możesz zarabiać w przeliczeniu na godzinę 5zł, z czego miesięcznie przy niepełnym wymiarze godzin zarobisz może 1000 zł. I to właśnie takie umowy można najczęściej spotkać na rynku pracy.
Niewykwalifikowany to również niedoświadczony, a jak wiesz - dzisiaj w Polsce jest masa takich osób.
Problem dotyczył w większości murzynów, bo ich wykształcenie i kwalifikacje były zazwyczaj niższe od osób białych, ale to nie wyklucza tego, że tych drugich także to dotknęło. W Polsce murzynów nie mamy.

Osoba bez doświadczenia nie może liczyć na kokosy, bo jej wiedza nie pozwala płacić jej dużych pieniędzy. Tacy młodzi mieszkają zazwyczaj z rodzicami i zatrudnianie się za kwotę mniejszą od np. dzisiejszej minimalnej nie byłoby katastrofą. Mieliby za to szanse na szybką pracę, gdzie mogliby zdobyć jakieś doświadczenie. Wraz ze wzrostem stażu powinna rosnąć także ich wypłata. Jeśli by tak nie było zawsze można pracować u kogoś innego, przy założeniu, że w kraju nie ma płacy minimalnej. Jeśli jest tak jak w Polsce umowa śmieciowa, to porównywanie tego do warunków jakie panowałyby bez płacy minimalnej jest raczej chybione. Osoba która jest na takiej umowie musi się godzić na narzucone warunki pracy, bo nie ma możliwości dostania umowy o pracę z płacą minimalną, gdyż być może jej umiejętności i brak doświadczenia nie są tyle warte.

Trzeba też pamiętać, że jakiś tam sprzedawca nie będzie zarabiał kokosów, bo przecież to tylko sprzedawca. Nie ważne z jakim stażem.
Podsumowując - próbuje tylko powiedzieć, że nie dostrzeżemy tych pozytywów braku płacy minimalnej przez pryzmat umów śmieciowych. (dlatego, że w Polsce płaca minimalna istnieje)


Pracodawca bez płacy minimalnej zatrudnia więcej osób, rosną obroty jego firmy, może zatrudnić więcej osób. Zmniejszy się bezrobocie na rynku. Same plusy dla takiej osoby. Dla pracownika? Jak dla mnie nie ma. Bo nikt nie zagwarantuje takiemu pracownikowi, że jego wynagrodzenie wzrośnie, skoro firma zarabia więcej. Człowiek to nie komputer, który ma zapisane, że ma podnieść płacę jak firma zarabia więcej. Zastanów się czy jako pracownik wolałbyś zarabiać choćby tą określoną kwotę, która jest pewna, czy też mieć kwotę niepewną zależną od humorów pracodawcy? Zamiast znosić płacę minimalną wystarczyłoby obniżyć składki, wprowadzić ulgi podatkowe dla pracodawców.
Jak pisałem, przy zniesieniu płacy minimalnej pracodawca byłby narażony na działanie rynku. Jeśli płaciłby mało i stopniowo zmniejszał jeszcze płace, to po prostu straciłby pracowników, a jego firma by upadła. Dlaczego? A no dlatego, że taki pracownik mógłby bez większych problemów zatrudnić się gdzieś indziej.

Na razie to duża część Polaków w ogóle nie zarabia, albo robi to na czarno. Pisanie o ilości wypłaty zależnej od humoru pracodawcy to chyba żart z twojej strony, albo po prostu nie masz już czego pisać.
Przychodzi szef do firmy, wkurzony bo żona nie miała ochoty i obcina pensje o 100 zł każdemu. Przecież to brzmi jak żart, a nie szef firmy. Osoba taka szybciutko wyleciałaby z rynku.


A co rozumiesz przez słowo komunizm, bo coś mi się wydaje, że każdy przejaw państwa opiekuńczego jest dla Ciebie objawem komunizmu. Czyż przejawem komunizmu nie jest pogląd głoszony przez Korwina mówiący o tym, że państwo nie może mieć żadnych przedsiębiorstw? Przecież komuniści głosi pogląd, że fabryki mają trafić w ręce robotników. Czyż zamierzenie nie jest podobne?
Część obecnego sejmu to odpadki po dawnym PZPR. Obecnie mamy sytuacje, gdzie adekwatne staje się stare powiedzenie z PRL - "czy się stoi, czy się leży...". Żyjemy w socjalizmie, który pragnie wyrównać nierówności społeczne przez składki socjalne. Komuna to lewica, a przecież mamy w Polsce takich bystrzachów, którzy dla najlepiej zarabiających chcieliby 99-procentowy podatek.

Z tego co pamiętam, to komuna nie chce własności prywatnej. Chyba średnio się to ma do Korwina.
Sam uważam, że najważniejsze działy gospodarki powinny być w dużej części okupowane przez polskie firmy, i powinniśmy je właśnie wspierać. Dzisiaj tego nie ma. Korwin nie chce przekazywać rzeczy w ręce robotników tylko przedsiębiorców.


ponieważ komuniści uważają, że wszyscy ludzie są równi bez względu na narodowość, rasę czy religię, a podziały te są ich zdaniem szkodliwe i prowadzą do konfliktów.
Szwecja, Niemcy i Francja pozdrawiają.


Jak rozumiem do innych stacji zapraszają tylko ludzi, których poglądy są zgodne z linią zarządu?
Trudno mówić tutaj o różnych poglądach, skoro cały polski sejm głosi poglądy w lewą stronę.
Możemy zobaczyć tylko sztuczne sprzeczki przed wyborami, wypominanie afer i błędów, aby zamienić się miejscami w korycie.

Kojarzysz, aby polskie media w ogóle coś wspominały o np. aferze taśmowej? (mowa o dzisiaj) To siła, która powinna przedstawiać takie sytuacje jak najczęściej obywatelom, (zwłaszcza przed wyborami) a nie pokrzyczenie i poudawanie przez chwilę jak to są zniesmaczeni. O "pobiciu" Boniego krzyczeli ze dwa miesiące.


Formy grzecznościowe pisze się z dużej litery, nie mówiąc już składni. Mój nick się odmienia.
Wielokrotnie w tym temacie i innych, gdy rozmowa była o Korwinie padały rożnego rodzaju stwierdzenia typu - ,że Korwin nie rządził, że nie należy do sitwy itd. Jak rozumiem to jest argument rzeczowy przemawiający za tym, aby na niego głosować?
Nie piszę listu, aby zwracać się do twojej osoby wielką literą. To tylko internet.

Argument rzeczowy to taki, że był już w sejmie i zrobił więcej niż duża część obecnych posłów.
Są jakieś rzeczowe argumenty na głosowanie, na obecne partie sejmowe?


Słowa Korwina, który wypowiedział to w Legionowie.

Zdaniem Korwin-Mikkego, państwo nie powinno wtrącać się w to, "co obywatel je, pije i pali".
Twój komentarz brzmiał raczej, jak pochwała jakiejś rewolucji i łamania prawa przez Korwina. Tutaj widzę raczej odwołanie się do liberalizmu i nie ingerowanie państwa w życie obywatela.
Próbowałem znaleźć wypowiedź na żywo, ale na próżno.


Nawet nie wiem, czego Ty oczekujesz ode mnie w sprawie tej tabelki? Określiłem się , że jestem przeciwny podniesieniu tej kwoty czy co?
A, co do PiT-u w Wlk. Brytanii, a nie w Anglii bo jest to jej część składowa, to wiesz, że policjanci tam nie mają broni. A wiesz, czemu? Bo policję się tam poważa, a państwo ufa swoim obywatelom. Przenieś to teraz na grunt polski, gdzie policja jest lekceważona i poniżana, a politycy zapominają wpisać do rozliczeń podatkowych rożnego rodzaju rzeczy.
Fakt, potraktuj to jako ciekawostkę.

Dziwisz się, że polscy policjanci są nielubiani? Ty serio nie widzisz tego co robią, czy może nie chcesz widzieć?
Przykładów skrajnej głupoty naszej policji nawet nie chce mi się podawać. Masz internet, a piszesz takie rzeczy. Daj spokój, bo idzie się załamać.

Piner
02-04-2015, 10:41
Wiesz NexaT mam coś co mi polecono dla śmiechu obejrzeć. I jest to odzwierciedlenie myślenia fanów JKM,czyli dużo pięknych obrazków i słówek a zero wyjaśnień czy chociażby logiki.
https://www.youtube.com/watch?v=a9bBEbAO8Ik
Jestem ciekaw co to jest? Propaganda czy może wymysł jakiegoś ukrytego wielbiciela Korwina.

NexaT
02-04-2015, 11:41
To filmik stworzony w celach humorystycznych, więc nie główkuj i nie doszukuj się w nim drugiego dna...

https://www.youtube.com/watch?v=fMW55a_nlE4
To też tutaj ktoś wrzucał oskarżając gościa o fanatyzm, i oczywiście wszystkich jego wyborców (Korwina) też.
Mogę powiedzieć, że tego Ravebean znam, bo jest z forum o GTA i tam wrzucał swoje filmiki.
Polecam, sam mam z nich niezły ubaw.


czyli dużo pięknych obrazków i słówek a zero wyjaśnień czy chociażby logiki.
Jeśli nie chcesz widzieć w tym logiki, to nie zobaczysz.
Zniesienie podatku dochodowego, podniesienie wolnej kwoty od podatku i wolne ubezpieczenia - totalne sajinsfikszyn.

Piner
02-04-2015, 12:23
Tak to jest science fiction ( pozdrowienia od gramatyki) ponieważ cały czas gadacie jakie to będzie dobre,piękne.Jak wszyscy się nagle wzbogacą-GUZIK!!!!!!! Żeby przewidywać efekty swych działań gospodarczych należy brać wiele czynników niespodziewanych. Te ruchy polskiego rządu które mają wiele wad i media pogłaśniają porażki mają na celu małymi kroczkami ratować polską gospodarkę co oznacza wiele wyrzeczeń i trudnych decyzji. Ale nie co tam lepiej na siłę zrobić z nas raj.Tacy jak ty główkują,mędrkują i porównują Polskę do USA,Francji,Anglii ale na jakiej podstawie? Te państwa rozwijały się w innej rzeczywistości. Dlaczego nie porównujecie Polski z Litwą,Serbią,Rumunią? Zresztą wielu ekonomistów nieraz udowadniało iż postulaty gospodarcze Korwina są pozbawione racji bytu w obecnej rzeczywistości.

Tak nagranie jest humorystyczne co wspomniałem w poprzednim poście ale przez śmiech ukazuje jak wygląda wasze przywiązanie do łatwych i wydumanych idei oraz chory stosunek do osoby Korwina.

PS: Wcześniej nie zauważyłem ale cytat: ,,Nie piszę listu aby zwracać się do twojej osoby wielką literą.To tylko internet.'' Zawsze piszemy imiona,nazwiska ,nazwy dużą literą gdyż tego wymaga od nas język polski,chyba że pokazujesz odbiorcy wiadomości swój brak szacunku wobec jego osoby. A jak ,, tylko'' internet jest polem do ignorowania zasad językowych a ty to akceptujesz to gratuluję.

PaskudnyPludrak
02-04-2015, 12:30
Tacy jak ty główkują,mędrkują i porównują Polskę do USA,Francji

I do Singapuru :rolleyes:

Wiesz Niklot mam coś co mi polecono dla śmiechu obejrzeć. I jest to odzwierciedlenie myślenia fanów JKM,czyli dużo pięknych obrazków i słówek a zero wyjaśnień czy chociażby logiki.
https://www.youtube.com/watch?v=a9bBEbAO8Ik
Jestem ciekaw co to jest? Propaganda czy może wymysł jakiegoś ukrytego wielbiciela Korwina.

Padłem http://forum.totalwar.org.pl/images/smilies/icon_lol2.gif tym bardziej, że mam znajomego Korwinistę, którego pokój wygląda identycznie(wszechobecne gadżety z Korwinem).


Szwecja, Niemcy i Francja pozdrawiają.


Jakoś wolałbym żyć w każdym z tych wymienionych państw niż w tych, które imponują Korwinowi, i które stawia za wzór-Chiny,Rosja,Białoruś,kraje arabskie...... bo o USA okresu dzikiego zachodu nie wspominam :D

Ponury Joe
02-04-2015, 13:21
Zarabiając 3000 zł moglibyśmy kupować więcej dóbr materialnych, co wiązałoby się ze zwiększeniem wpływów do budżetu z podatku VAT. Tylko zapomniałeś o jednym - podatkach. Bo płaca minimalna to płaca brutto. W Polsce obecnie jest to 1600 zł, jak dobrze pamiętam. Do ręki dostajesz ~1100 zł. Podkładając na początku wartość 3000 zł państwo pobierałoby jeszcze więcej pieniędzy od nas, a nadal nie uwzględniamy podatku VAT, który płacimy kupując wszelkiej maści dobra.

Nie zapomniałem. Płaca minimalna od 1 stycznia 2015 wynosi 1750 złotych brutto.


Pracodawca przy umowie o pracę musi zapłacić jeszcze państwu, co wynika z tego, że wzrost płacy minimalnej zwiększa po prostu wpływy do budżetu państwa i niekoniecznie przekłada się to na lepsze życie obywateli.

Płaca minimalna nie ma przekładać się na lepsze życie obywateli, ale ma eliminować mechanizmy obniżania płac w sektorach z nadmiarem siły roboczej.


Jeśli sądzisz, że obecna płaca minimalna w jakikolwiek sposób wystarcza na spokojne, a nawet znośne życie dla obywateli to się mylisz. Argumenty jakie za mną przemawiają, to duża liczba osób zarabiających na czarno i emigranci. (oraz osoby, które znam)
Ludzie muszą za te ~1100 zł opłacić mieszkanie, w sierpniu wysłać dzieci do szkoły (kredyt), a w okresach świątecznych zrobić większe zakupy. O możliwości odłożenia czegoś nie wspominam, bo takiej możliwości u nas nie ma. Przynajmniej dla dużej części społeczeństwa.

Nie sądzę, aby płaca minimalna miała takie cele. Jeśli już, to płaca minimalna ma zapewnić minimum socjalne, za które osoba pracująca może zaspokoić swoje podstawowe potrzeby egzystencjalne. Nie ma natomiast zapewnić dostatniego życia, bo nie da się stworzyć prawnej definicji "dostatniego życia" i w sposób urzędowy wyliczyć, ile na to potrzeba pieniędzy. Ludzkie potrzeby są zbyt różne.

Emigranci nie mają nic wspólnego z problemem płacy minimalnej, bowiem są to z reguły osoby, którym nie wystarcza minimum socjalne i są gotowi wiele poświęcić, aby poprawić swój los. Wykorzystują zatem otwarcie europejskiego rynku pracy i różnice w sile nabywczej między złotówką a euro/funtem.

Rozumiem, że zlikwidowanie płacy minimalnej pozwoli "dużej części społeczeństwa" na "odłożenie czegoś" na przyszłość. Nonsens.


Dodatkowo zwiększenie płacy minimalnej znowu wiązałoby się ze zmniejszeniem ilości zatrudnianych osób, bo pracodawca płaciłby większe składki wydając grubo ponad to, co musi zapłacić. (dzisiaj 1600 złoty) Uwierz mi, że to dopiero spowodowałoby rozruchy i niepokoje społeczne.

Zależy o jakim zwiększeniu płacy minimalnej mówimy, bo na razie płaca ta rośnie w dość wolnym tempie. Przecież to Ty zaproponowałeś tutaj wyjętą z kapelusza kwotę 3000 złotych.


I proszę cię o nieprzytaczanie tutaj naszych rządzących, jako tych którzy wiedzą co jest dobre dla państwa, bo patrząc na nasz kraj - słabo się znają.

Rozumiem, że Ty byś wszystko zrobił lepiej. Cudownie nie jest, ale zawsze mogłoby być gorzej. Wierz mi. :P

Wonsz
02-04-2015, 14:11
Nie lubię argumentu "zawsze mogłoby być gorzej". No błagam Was. 83% naszych mediów to te niemieckie, 10000000% przemysłu jest od nich uzależnione, wszystko opodatkowane jak jasna cholera, za chwile pewnie nawet nasza branża gier, czyli rzecz gdzie wiedzie się nam najlepiej, zamordują podatkami "by żyło się lepiej!". Jest źle, mogło być znacznie lepiej gdyby nie zabijano każde przedsięwzięcie podatkami i utrudnieniami w prawie i to jest fakt. Po co nam aż milion urzędników? Co my Indie gdzie żyje 1 miliard ludności?

Pampa
02-04-2015, 14:21
Postaw się z drugiej strony barykady, i powiedz co zrobić ze zwolionymi powiedzmy 600 tysiącami urzędników? Nie da się wprowadzać raju ustawami... trzeba patrzeć na momenty przjeściowe które wedle planu Korwina spowodują zdychanie z głodu znacznej części społeczeństwa. :)

Veritimus
02-04-2015, 14:29
Postaw się z drugiej strony barykady, i powiedz co zrobić ze zwolionymi powiedzmy 600 tysiącami urzędników? Nie da się wprowadzać raju ustawami... trzeba patrzeć na momenty przjeściowe które wedle planu Korwina spowodują zdychanie z głodu znacznej części społeczeństwa. :)

Za to pozostałe 40 mln odetchnie z ulgą.

Pampa
02-04-2015, 14:31
Aha, czyli załóżmy że Twoja mama lub ciocia pracuje w urzędzie, i pozwolisz jej umrzeć z głodu? Przynajmniej mam jasny obraz przeciętnego wyborcy Korwina - żyjecie utopią i to bardzo niebezpieczną, coś na miarę komunizmu.

Veritimus
02-04-2015, 14:34
Aha, czyli załóżmy że Twoja mama lub ciocia pracuje w urzędzie, i pozwolisz jej umrzeć z głodu? Przynajmniej mam jasny obraz przeciętnego wyborcy Korwina - żyjecie utopią i to bardzo niebezpieczną, coś na miarę komunizmu.

O swoją matkę zadbam sam, jak na syna przystało, a nie będę zmuszał społeczeństwa, by na nią łożyło.

Wonsz
02-04-2015, 14:37
Znajdzie inną pracę. No błagam was, właśnie to zakłada plan Korwina. Wreszcie nie będzie podatku-killera małych firm, będzie można je zakładać, część zostanie na stołkach a część zatrudni się w innym miejscu. Kombinować. Ludzie w średniowieczu mieli znacznie gorzej, po czarnej śmierci. A jednak, po tej wielkiej epidemii w XIVw Europa spokojnie się podniosła, mimo iż Zachód stracił niemal połowe ludności.

Volomir
02-04-2015, 15:40
Masz racje! Wyrżnijmy wszystkich bezrobotnych! Europa się podniesie! Ba! Europa poradzi sobie jeszcze lepiej bez nich;) Plan Korwina zakłada wywrócenie wszystkiego do góry nogami i liczenie, że "niewidzialna ręka rynku" wszystkich uratuje. To oczywiście bzdura totalna. W naszym państwie nie potrzeba gigantycznych zmian i wprowadzania monarchii Korwina. Potrzeba uporządkować wiele spraw jak rozrośnięty aparat urzędniczy, podatki itd. Tylko, że do tego potrzebny jest ktoś ogarnięty, a nie szalony pan z muszką, który do ogarniętych nie należy.

Bronti
02-04-2015, 17:18
https://www.youtube.com/watch?v=787aKrkR1Cc&feature=youtu.be

Nowy spot JKM

chochlik20
02-04-2015, 19:31
Niewykwalifikowany to również niedoświadczony, a jak wiesz - dzisiaj w Polsce jest masa takich osób.
Problem dotyczył w większości murzynów, bo ich wykształcenie i kwalifikacje były zazwyczaj niższe od osób białych, ale to nie wyklucza tego, że tych drugich także to dotknęło. W Polsce murzynów nie mamy.

Osoba bez doświadczenia nie może liczyć na kokosy, bo jej wiedza nie pozwala płacić jej dużych pieniędzy. Tacy młodzi mieszkają zazwyczaj z rodzicami i zatrudnianie się za kwotę mniejszą od np. dzisiejszej minimalnej nie byłoby katastrofą. Mieliby za to szanse na szybką pracę, gdzie mogliby zdobyć jakieś doświadczenie. Wraz ze wzrostem stażu powinna rosnąć także ich wypłata. Jeśli by tak nie było zawsze można pracować u kogoś innego, przy założeniu, że w kraju nie ma płacy minimalnej. Jeśli jest tak jak w Polsce umowa śmieciowa, to porównywanie tego do warunków jakie panowałyby bez płacy minimalnej jest raczej chybione. Osoba która jest na takiej umowie musi się godzić na narzucone warunki pracy, bo nie ma możliwości dostania umowy o pracę z płacą minimalną, gdyż być może jej umiejętności i brak doświadczenia nie są tyle warte.

Trzeba też pamiętać, że jakiś tam sprzedawca nie będzie zarabiał kokosów, bo przecież to tylko sprzedawca. Nie ważne z jakim stażem.
Podsumowując - próbuje tylko powiedzieć, że nie dostrzeżemy tych pozytywów braku płacy minimalnej przez pryzmat umów śmieciowych. (dlatego, że w Polsce płaca minimalna istnieje)
Pracujesz zdobywasz potrzebne doświadczenie - mając doświadczenie możesz znaleźć lepszą płatną pracę - itd. itd. Ty zaś twierdzisz, że człowiek, który obecnie pracuje na umowie śmieciowej nie może znaleźć pracy z płacą minimalną bo nie ma doświadczenia. Ciekawie na jakiej podstawie tak sądzisz. Po drugie - jak pójdziesz do pracy to chciałbyś od razu na rękę dostać 3-4 tys złotych jak rozumiem, bo ok. 1700-2000 praca Cię nie interesuje?



Jak pisałem, przy zniesieniu płacy minimalnej pracodawca byłby narażony na działanie rynku. Jeśli płaciłby mało i stopniowo zmniejszał jeszcze płace, to po prostu straciłby pracowników, a jego firma by upadła. Dlaczego? A no dlatego, że taki pracownik mógłby bez większych problemów zatrudnić się gdzieś indziej.

Na razie to duża część Polaków w ogóle nie zarabia, albo robi to na czarno. Pisanie o ilości wypłaty zależnej od humoru pracodawcy to chyba żart z twojej strony, albo po prostu nie masz już czego pisać.
Przychodzi szef do firmy, wkurzony bo żona nie miała ochoty i obcina pensje o 100 zł każdemu. Przecież to brzmi jak żart, a nie szef firmy. Osoba taka szybciutko wyleciałaby z rynku.
Straciłby pracowników ze swojego kraju, ale każdy obcokrajowiec na początku z pocałowaniem ręki wziąłby taką pracę.



Część obecnego sejmu to odpadki po dawnym PZPR. Obecnie mamy sytuacje, gdzie adekwatne staje się stare powiedzenie z PRL - "czy się stoi, czy się leży...". Żyjemy w socjalizmie, który pragnie wyrównać nierówności społeczne przez składki socjalne. Komuna to lewica, a przecież mamy w Polsce takich bystrzachów, którzy dla najlepiej zarabiających chcieliby 99-procentowy podatek.

Z tego co pamiętam, to komuna nie chce własności prywatnej. Chyba średnio się to ma do Korwina.
Sam uważam, że najważniejsze działy gospodarki powinny być w dużej części okupowane przez polskie firmy, i powinniśmy je właśnie wspierać. Dzisiaj tego nie ma. Korwin nie chce przekazywać rzeczy w ręce robotników tylko przedsiębiorców.
Komuna to lewica... komuna to skrajna lewica a to nie to samo.
Okupowane... polskie firmy powinny się zabarykadować na rynku i nie wpuszczać obcych przedsiębiorstw, które mogłyby być dla nich konkurentem. Jak to się ma do idei wolnego rynku?





Trudno mówić tutaj o różnych poglądach, skoro cały polski sejm głosi poglądy w lewą stronę.
Możemy zobaczyć tylko sztuczne sprzeczki przed wyborami, wypominanie afer i błędów, aby zamienić się miejscami w korycie.
Skoro cały sejm jest na lewo, to znaczy, że Korwin jest ostro na prawo i obowiązuje prawo dżungli.


Kojarzysz, aby polskie media w ogóle coś wspominały o np. aferze taśmowej? (mowa o dzisiaj) To siła, która powinna przedstawiać takie sytuacje jak najczęściej obywatelom, (zwłaszcza przed wyborami) a nie pokrzyczenie i poudawanie przez chwilę jak to są zniesmaczeni. O "pobiciu" Boniego krzyczeli ze dwa miesiące.
Od razu krzyczeli przez cały rok... :rolleyes: przez okrągłe 24h mają trąbić o aferze taśmowej. Aż się każdy obywatel porzyga z wrażenia.



Nie piszę listu, aby zwracać się do twojej osoby wielką literą. To tylko internet.
I co związku z tym? Nawet regulamin o tym wspomina:

5. Zwracając się do konkretnej osoby starać się używać zaimków pisanych z wielkiej litery, na przykałd "Ty", "Ci", "Tobie"... a nie "ty" itp.



Argument rzeczowy to taki, że był już w sejmie i zrobił więcej niż duża część obecnych posłów.
Są jakieś rzeczowe argumenty na głosowanie, na obecne partie sejmowe?
A cóż takiego zrobił?




Twój komentarz brzmiał raczej, jak pochwała jakiejś rewolucji i łamania prawa przez Korwina. Tutaj widzę raczej odwołanie się do liberalizmu i nie ingerowanie państwa w życie obywatela.
Próbowałem znaleźć wypowiedź na żywo, ale na próżno.
http://gazetapowiatowa.pl/wiadomosci/legionowo/zamieszki-legionowo-korwin-mikke/
https://youtu.be/YC4rCUfxVyM
Nie mój komentarz, ale tak powiedział Korwin.



Dziwisz się, że polscy policjanci są nielubiani? Ty serio nie widzisz tego co robią, czy może nie chcesz widzieć?
Przykładów skrajnej głupoty naszej policji nawet nie chce mi się podawać. Masz internet, a piszesz takie rzeczy. Daj spokój, bo idzie się załamać.
Jak ktoś Cię napadnie, obrabuje, zgwałci to nie leć na policje ze skargą, bo pracują jak widać tam sami idioci.

Wonsz
03-04-2015, 09:33
Volomir! TAK! Wyrżnijmy ich wszystkich! Tak oczywiście jest napisane w programie partii!

chochlik20
03-04-2015, 11:14
http://emotikona.pl/emotikony/pic/2smiech.gif (http://emotikona.pl/emotikony/) http://emotikona.pl/emotikony/pic/2smiech.gif (http://emotikona.pl/emotikony/) http://emotikona.pl/emotikony/pic/2smiech.gif (http://emotikona.pl/emotikony/)

Dziś wspominamy śmierć Jezusa Chrystusa.
Przypomnijmy, że usiłował Go uratować Piłat z Pontu - obcy namiestnik. Natomiast ukrzyżowania domagali się, d***kratyczną większością głosów, przedstawiciele Jego własnego narodu, czyli Żydzi.
Co podaję pod rozwagę narodowcom, d***kratom i innym miłośnikom L**u.

https://www.facebook.com/janusz.korwin.mikke/photos/a.10150563803222060.370988.277681892059/10152751682432060/?type=1&theater

Pampa
03-04-2015, 11:31
Może mi ktoś rozszyfrować to L**u? Ludu? I od narodowców niech się odstosunkuje kucokrata. :cool:

chochlik20
03-04-2015, 11:38
Może mi ktoś rozszyfrować to L**u? Ludu? I od narodowców niech się odstosunkuje kucokrata. :cool:
Chyba tak, chodzi mu o Lud. Kolejne trudne do przełknięcie słowo dla Korwina. Jak tak dalej pójdzie to zacznie mówić monosylabami :D

A tutaj kolejna rzecz godna uwagi, choćby tylko po to by się pośmiać. Poradnik młodego antydemokraty, który ma mu pozwolić zmiażdżyć lewaka i doktrynera demokracji:
http://korwin-mikke.pl/forum/read.php?6,17549
Tak po szybkiej lekturze, należałoby uznać, że świat stałby się rajem, gdyby nie było demokracji.

adriankowaty
03-04-2015, 11:43
Hehe, poza tym popisał się ignorancją. Pontius to imię, a nie narodowość. Piłat pochodził z Italii:
http://en.wikipedia.org/wiki/Pontius_Pilate

Piner
03-04-2015, 12:27
No z czymś takim wystrzelić to ciekaw jestem jak jego fani go wybronią,napiszą na nowo Biblię?

Wonsz
03-04-2015, 12:51
Tak po nim jedziecie, za byle wpadki, ale prezydent to już może wrzeszczeć "chodź Szogunie" skakać po krzesłach i robić 2 znaczne przemówienia w sprawach, które muszą być jednoznaczne? No tak, każdy popełnia błędy, a Janusza bierzecie za jakiegoś boga, pokładacie w nim większe nadzieje niż Kuce takie jak ja :).

Volomir
03-04-2015, 13:09
Ależ my się nabijamy z Komorowskiego! Natomiast warto żebyś zwrócił uwagę jaki to jest temat;) Poza tym chcemy pokazać, że Korwin nie różni się niczym o reszty naszej śmietanki politycznej:P

lukasz1410
03-04-2015, 13:21
W sumie to smutne, że większość utożsamia się z Korwinem a nie ideami liberałów. Rozumiem, że elektorat wybaczy każdą podłość i głupotę. Winę ponosi system i brak poczucia obywatelskości większości Polaków. To i tak dobrze, że wyborcy Korwina są zorganizowani. Ta organizacja ma dla mnie taką wartość, że byłem w stanie przebaczyć Krulowi większość głupoty. Brakuje tu ideologa który byłby w stanie porwać większość. Korwin nie stworzy drugiej endecji. Pal licho jego możliwą agenturalność, ale ten człowiek nie jest w stanie do tego doprowadzić mentalnie. A miał potencjał. Kuce go uwielbiają i zrobią wszystko co powie. Tak jak PIS, jego zakon ma znamiona sekty.

chochlik20
03-04-2015, 16:04
Ależ my się nabijamy z Komorowskiego! Natomiast warto żebyś zwrócił uwagę jaki to jest temat;) Poza tym chcemy pokazać, że Korwin nie różni się niczym o reszty naszej śmietanki politycznej:P
Od, której się odcina jak może zapomniałeś dodać ;)

Kot
03-04-2015, 19:19
Najnowszy post JKMa na jego FP na Facebooku:


"Dostałem ogromne, szokujące brawa, kiedy powiedziałem o tym, że jak znowu sfałszują wybory, wybory parlamentarne, to wyprowadzimy ludzi na ulice. Ostrzegam tych, którzy zajmują się organizacją wyborów, że TYM RAZEM TEN NUMER NIE PRZEJDZIE!"

Ciekawi mnie jak ma to zamiar zrobić i kto by miał odwagę stanąć do walki w taki sposób. Myślę, że mało kto. ;)

adriankowaty
03-04-2015, 19:40
Czyżby kolejny KOW się szykował?? BTW, JKM narzeka na fałszerstwa wyborcze (których przecież nie ma), a jednocześnie jest antydemokratą. Gdzie tu logika??

Kot
03-04-2015, 19:45
No jest antydemokratą ale bez demokracji to tu nie wygra po prostu...

Wonsz
03-04-2015, 20:13
"JKM narzeka na fałszerstwa wyborcze (których przecież nie ma), a jednocześnie jest antydemokratą. Gdzie tu logika??"- Po 1sze nie jesteśmy w stanie (my szarzy obywatele) stwierdzić czy są sfałszowane. Po 2gie, właśnie dlatego jest antydemokratą :D.

Volomir
03-04-2015, 23:33
Skoro jest antydemokratą, to fałszerstwa w demokratycznych wyborach nie powinny mu przeszkadzać:rolleyes:

Piner
04-04-2015, 09:25
No mam nadzieję że spełni swe słowa i że jego zwolennicy wyjdą na ulicę.Mam już dosyć oglądania narodowców w 11 listopada a to będzie ciekawe.

NexaT
04-04-2015, 10:15
Płaca minimalna nie ma przekładać się na lepsze życie obywateli, ale ma eliminować mechanizmy obniżania płac w sektorach z nadmiarem siły roboczej.

Jej założenie jest bardzo piękne, ale jak widać tylko w teorii. Pisałem już o wadach, więc nie ma sensu się znowu powtarzać.
Mogę jedynie przystać na kompromis, mianowicie zostawienie tej stawki na tym poziomie i nie podwyższanie jej.

Jeszcze tak na marginesie: jeśli w danym sektorze gospodarki płace się zmniejszają to jest to po prostu działanie rynku, a ingerowanie w skutki nie przynosi takich korzyści, jakich ci u góry oczekują.
Ludzie nie mogą liczyć na to, że będą cały czas pracować w tej samej pracy. Wiele osób się po prostu przekwalifikowuje, a obniżka płac w danym sektorze jest dobrą szansą na zmianę pracy i zarabianie więcej gdzieś indziej.


Emigranci nie mają nic wspólnego z problemem płacy minimalnej, bowiem są to z reguły osoby, którym nie wystarcza minimum socjalne i są gotowi wiele poświęcić, aby poprawić swój los. Wykorzystują zatem otwarcie europejskiego rynku pracy i różnice w sile nabywczej między złotówką a euro/funtem.
Emigranci to z reguły osoby, które chcą pracować i nie oszukujmy się - praktycznie wszyscy to młodzi ludzie. Warunki w Polsce utrudniają im prowadzenie firmy czy w ogóle pójście do pracy. (na co pośrednio wpływa płaca minimalna) Część wyjeżdża po euro i wraca z 10 tysiącami złotych w 2 miesiące, a kolejna część zostaje na stałe. Zostaje tam, bo są po prostu lepsze warunki do rozpoczynania dorosłego życia.


Rozumiem, że zlikwidowanie płacy minimalnej pozwoli "dużej części społeczeństwa" na "odłożenie czegoś" na przyszłość. Nonsens.
Nigdzie tak nie napisałem.
Polskie społeczeństwo to w dużej części ludzie starszej daty, więc oni na pewno nie zdążą sobie nic odłożyć, ale warto pomyśleć o pokoleniu w którym np. ja jestem.
Zlikwidowanie jej czy nawet obniżenie i zwykłe nie podnoszenie może stworzyć więcej miejsc pracy i w ogóle ułatwi dostanie jej. Jak to się ma do odkładania pieniędzy już pisałem.

http://pl.wikipedia.org/wiki/P%C5%82aca_minimalna
Jeśli opierać się o tą tabelkę, to zwiększając płace minimalną o 70 zł pracodawca płaci 84 zł więcej.
Zwiększanie rocznie płacy minimalnej o przeszło 100 zł jest całkiem żwawym tempem.


Rozumiem, że Ty byś wszystko zrobił lepiej. Cudownie nie jest, ale zawsze mogłoby być gorzej. Wierz mi.
Ja nie zarabiam kilkadziesiąt tysięcy zł. miesięcznie. Od ludzi którzy są w rządzie wymaga się jednak ogromnej wiedzy, a ci obecnie zasiadający potrafią tylko dusić nas podatkami, ZUS'em i NFZ. W dodatku europarlamentarzyści nie znają angielskiego. To trochę cyrk na kółkach.

Mogło być gorzej? Może i tak, ale mogło być też o wiele lepiej.




Pracujesz zdobywasz potrzebne doświadczenie - mając doświadczenie możesz znaleźć lepszą płatną pracę - itd. itd. Ty zaś twierdzisz, że człowiek, który obecnie pracuje na umowie śmieciowej nie może znaleźć pracy z płacą minimalną bo nie ma doświadczenia. Ciekawie na jakiej podstawie tak sądzisz. Po drugie - jak pójdziesz do pracy to chciałbyś od razu na rękę dostać 3-4 tys złotych jak rozumiem, bo ok. 1700-2000 praca Cię nie interesuje?
Ludzie na umowie śmieciowej zdobywają doświadczenie tak samo jak ludzie z umową o prace, ale obecna niestabilność w zatrudnieniu zniechęca ludzi do zmieniania roboty. (dodam często używany przez was argument - matka/ojciec z dwójką dzieci - raczej wątpię, że chcą ryzykować) Między innymi właśnie dlatego, że jest dużo bezrobotnych i na jedno stanowisko kilku chętnych, a przypominam, że pracodawca płaci kilka stów ponad to ile wynosi płaca minimalna. (za jedną osobę)

Nie wiem na jakiej podstawie wysunąłeś ten wniosek, ale nie oczekuje od mojej pierwszej pracy nawet 2000zł. Mogę pracować za minimalną, ale nie do końca życia, jak to robi duża część osób. Różnica pomiędzy nimi a mną jest jednak taka, że ja jestem młody i uczę się języków. (względem oczywiście typowego polskiego obywatela po 40, który w tym kraju pragnie tylko spokojnego życia i jakiejś emerytury)


Straciłby pracowników ze swojego kraju, ale każdy obcokrajowiec na początku z pocałowaniem ręki wziąłby taką pracę.
Na początku - trafne stwierdzenie.
Głód rośnie w miarę jedzenia.


Komuna to lewica... komuna to skrajna lewica a to nie to samo.
Okupowane... polskie firmy powinny się zabarykadować na rynku i nie wpuszczać obcych przedsiębiorstw, które mogłyby być dla nich konkurentem. Jak to się ma do idei wolnego rynku?
Ależ oczywiście, że nie - źle to po prostu odbierasz. Mówię tylko o tym, aby dbać o polskie przedsiębiorstwa bo zawsze lepiej, gdy coś należy do rodaka. W żadnym wypadku nie miałem tutaj na myśli popierania czegoś za wszelką cenę, mimo bycia gorszym od konkurencji zza granicy.
Jeśli bym tak stwierdził, to dokonałbym harakiri na mojej internetowej osobowości. Przecież pisałem o prywatnej edukacji i służbie zdrowia - to brzmiałoby tak, jak bym chciał teraz ratować mimo wszystko upadający NFZ. Jest przecież kompletnie na odwrót.


Od razu krzyczeli przez cały rok... przez okrągłe 24h mają trąbić o aferze taśmowej. Aż się każdy obywatel porzyga z wrażenia.
Całą dobę może i nie, ale pokazywanie plusów i wad obecnego rządu na pewno rozjaśniłoby dużej części obywateli sytuacje.


I co związku z tym? Nawet regulamin o tym wspomina:
"starać się".
Jeśli tak Ci to przeszkadza, to od tej chwili będę zwracał się do Ciebie wielką literą.


A cóż takiego zrobił?
Wiedziałem, że o to zapytasz. Pisałem o tym - nie dziwie się, że zapomniałeś.

Mogłeś wykazać troszkę chęci i zainteresować się tematem. Chamsko skopiuje, bo nie widzę sensu pisania od siebie, skoro wszystko jest rzeczowo ujęte:

Janusz Korwin-Mikke[...] przedłożyło kilkanaście projektów ustaw, wśród nich m.in. projekt Konstytucji RP, większościową ordynację wyborczą, ustawę o Radzie Stanu, ustawę reprywatyzacyjną oraz ustawę o zmianie pozycji prawnej związków zawodowych, z których żadna nie została uchwalona w toku procesu legislacyjnego. Jedyną skuteczną inicjatywą parlamentarzystów UPR było przegłosowanie przez Sejm w dniu 28 maja 1992 uchwały lustracyjnej osób zajmujących wysokie stanowiska państwowe
Od siebie mogę dodać, że gdy państwo chciało zlikwidować lumpeksy to narobił szumu, dzięki czemu ich nie zlikwidowano.


Jak ktoś Cię napadnie, obrabuje, zgwałci to nie leć na policje ze skargą, bo pracują jak widać tam sami idioci.
Co ma piernik do wiatraka?
Nie słyszałeś ostatnio o policjancie, który deklarował się, że odejdzie z policji w ramach protestu? Teraz ma sprawę w sądzie za... naruszenie DOBREGO imienia policji.
https://www.youtube.com/watch?v=MB8YbXTsJGk
To chyba wystarczająco dużo słów, aby zdać sobie sprawę z tego, jak wygląda policja w tym kraju.




Tak to jest science fiction ( pozdrowienia od gramatyki)
Nowy w internetach?


Te ruchy polskiego rządu które mają wiele wad i media pogłaśniają porażki mają na celu małymi kroczkami ratować polską gospodarkę co oznacza wiele wyrzeczeń i trudnych decyzji. Ale nie co tam lepiej na siłę zrobić z nas raj.
Twierdzicie, że wyborcy Korwina żyją utopią, a tutaj widzę kolega też, tylko w drugą stronę.
Nawet nie zamierzam tłumaczyć głupot jakie tutaj napisałeś, bo nic by z tego nie było. (potraktuj to jako wstępną diagnozę)

Nie wiem, może te 2 miliony Polaków, które wyjechało jest głupie i nie widzi potencjału w naszej zielonej wyspie.

Tutaj jest taka patowa sytuacja. Ograniczanie i przeciąganie skutków działania własnej głupoty.


Tacy jak ty główkują,mędrkują i porównują Polskę do USA,Francji,Anglii ale na jakiej podstawie? Te państwa rozwijały się w innej rzeczywistości. Dlaczego nie porównujecie Polski z Litwą,Serbią,Rumunią? Zresztą wielu ekonomistów nieraz udowadniało iż postulaty gospodarcze Korwina są pozbawione racji bytu w obecnej rzeczywistości.
Do czego teraz pijesz, z tym zachodem? Do tego cytatu o równości w komunizmie?
Anglia rozwijała się dzięki węglowi, którego teraz zabraniają nam spalać przez UE. Jak zatruwali atmosferę w XVIIIw. to jakoś im to nie przeszkadzało.

Co do wypowiedzi ekonomistów:
http://wpolityce.pl/gospodarka/207345-prof-rybinski-korwin-ma-racje-to-co-dzis-mamy-w-polsce-nie-snilo-sie-nawet-kafce

Jeszcze nawiązując do tej równości i szczęśliwych obywateli zachodu Europy:
http://fakty.interia.pl/raporty/raport-panstwo-islamskie/newsy/news-niemcy-zamieszki-po-protescie-przeciw-islamistom,nId,1541953
http://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-zamieszki-na-przedmiesciach-paryza-sa-ranni,nId,343781
https://www.youtube.com/watch?v=LDvLd-z5Bos#t=351
https://www.youtube.com/watch?v=LWTnN0EEUhI#t=240
https://www.youtube.com/watch?v=AmA1QCzbwhw
https://www.youtube.com/watch?v=Sg90QGuD7V4

Cud, miód i orzeszki. Strach pomyśleć, co ja bym znalazł, gdybym poświecił więcej niż 20 minut na szukanie czegoś przeciwko tej wszechobecnej, pięknej równości zachodu.
Jeśli chodziło ci o coś innego z tą Anglią, Francją to nie musisz się do tego odnosić. Traktuj jako ciekawostkę. :)


Tak nagranie jest humorystyczne co wspomniałem w poprzednim poście ale przez śmiech ukazuje jak wygląda wasze przywiązanie do łatwych i wydumanych idei oraz chory stosunek do osoby Korwina.
Najpierw piszesz, że wiesz o humorystycznym zamierzeniu tego filmiku, a później twierdzisz, że jednak ukazuje prawdę o wyborcach Korwina.
Zdecyduj się i nie generalizuj.


PS: Wcześniej nie zauważyłem ale cytat: ,,Nie piszę listu aby zwracać się do twojej osoby wielką literą.To tylko internet.'' Zawsze piszemy imiona,nazwiska ,nazwy dużą literą gdyż tego wymaga od nas język polski,chyba że pokazujesz odbiorcy wiadomości swój brak szacunku wobec jego osoby. A jak ,, tylko'' internet jest polem do ignorowania zasad językowych a ty to akceptujesz to gratuluję.
W kwestiach zasad języka polskiego poucza mnie osoba, która nie stawia przecinków i nie robi spacji po znakach interpunkcyjnych. (i to tylko na pierwszy rzut oka)
Skończ waść, wstydu oszczędź.


Padłem tym bardziej, że mam znajomego Korwinistę, którego pokój wygląda identycznie(wszechobecne gadżety z Korwinem).
A ja mam słonia na złotym łańcuszku i milion dolarów z handlu narkotykami.
Będę zdawał maturkę rozszerzoną z chemii.




Czyżby kolejny KOW się szykował?? BTW, JKM narzeka na fałszerstwa wyborcze (których przecież nie ma), a jednocześnie jest antydemokratą. Gdzie tu logika??
Co ma fałszowanie wyborów do bycia antydemokratą?
To, że nie popiera tego ustroju nie znaczy, że ma popierać fałszerstwo - fałszuje się w dyktaturach.

Gaius Julius
04-04-2015, 11:53
Przecież pisałem o prywatnej edukacji i służbie zdrowia
Problem jest taki, że jeśli coś jest "prywatne" to nie znaczy, że będzie dobrze działać. Będziesz starszy to zobaczysz.

Ludzie na umowie śmieciowej zdobywają doświadczenie tak samo jak ludzie z umową o prace, ale obecna niestabilność w zatrudnieniu zniechęca ludzi do zmieniania roboty. (dodam często używany przez was argument - matka/ojciec z dwójką dzieci - raczej wątpię, że chcą ryzykować)
Widać, że nie wiesz o co kaman. Co w ogóle znaczy "niestabilność w zatrudnieniu"?

Co ma fałszowanie wyborów do bycia antydemokratą?
To, że nie popiera tego ustroju nie znaczy, że ma popierać fałszerstwo - fałszuje się w dyktaturach.
No właśnie dużo bo cechą ludzi i ustrojów antydemokratycznych jest fałszowanie wyborów. :rolleyes: Popatrz sobie na komunę, nazistowskie Niemcy. Cechą demokracji są właśnie niezawisłe głosowania i wybory, żaden inny ustrój tego nie posiada.

chochlik20
04-04-2015, 12:16
Ludzie na umowie śmieciowej zdobywają doświadczenie tak samo jak ludzie z umową o prace, ale obecna niestabilność w zatrudnieniu zniechęca ludzi do zmieniania roboty. (dodam często używany przez was argument - matka/ojciec z dwójką dzieci - raczej wątpię, że chcą ryzykować) Między innymi właśnie dlatego, że jest dużo bezrobotnych i na jedno stanowisko kilku chętnych, a przypominam, że pracodawca płaci kilka stów ponad to ile wynosi płaca minimalna. (za jedną osobę)

Nie wiem na jakiej podstawie wysunąłeś ten wniosek, ale nie oczekuje od mojej pierwszej pracy nawet 2000zł. Mogę pracować za minimalną, ale nie do końca życia, jak to robi duża część osób. Różnica pomiędzy nimi a mną jest jednak taka, że ja jestem młody i uczę się języków. (względem oczywiście typowego polskiego obywatela po 40, który w tym kraju pragnie tylko spokojnego życia i jakiejś emerytury)
Czyli wracamy do początku tej dyskusji, kiedy to padło stwierdzenie, że brak płacy minimalnej = brak bezrobocia. A tym samym pozwoli to łatwiej zmieniać pracę, bo powstanie więcej zakładów i firm.



Ależ oczywiście, że nie - źle to po prostu odbierasz. Mówię tylko o tym, aby dbać o polskie przedsiębiorstwa bo zawsze lepiej, gdy coś należy do rodaka. W żadnym wypadku nie miałem tutaj na myśli popierania czegoś za wszelką cenę, mimo bycia gorszym od konkurencji zza granicy.
Jeśli bym tak stwierdził, to dokonałbym harakiri na mojej internetowej osobowości. Przecież pisałem o prywatnej edukacji i służbie zdrowia - to brzmiałoby tak, jak bym chciał teraz ratować mimo wszystko upadający NFZ. Jest przecież kompletnie na odwrót.
I ja jestem za tym, aby pomagać polskim przedsiębiorcom, gdy nadchodzi kryzys, ale tylko wtedy, kiedy pokażą dobry biznesplan jak wybrnąć z dołka. Jednak jeżeli ktoś z zagranicy chce kupić jakąś polską spółkę, która nie ma znaczenia strategicznego dla kraju to nie widzę w tym problemu. Tak działa rynek, i nie ma w nim miejscu sentymenty, czy ktoś jest Polakiem czy też nie. Liczą się ewentualne zyski.



Całą dobę może i nie, ale pokazywanie plusów i wad obecnego rządu na pewno rozjaśniłoby dużej części obywateli sytuacje.
Jakby tego nie robiły media :rolleyes:



"starać się".
Jeśli tak Ci to przeszkadza, to od tej chwili będę zwracał się do Ciebie wielką literą.
Będzie mi z tego powodu miło.



Wiedziałem, że o to zapytasz. Pisałem o tym - nie dziwie się, że zapomniałeś.

Mogłeś wykazać troszkę chęci i zainteresować się tematem. Chamsko skopiuje, bo nie widzę sensu pisania od siebie, skoro wszystko jest rzeczowo ujęte:

Od siebie mogę dodać, że gdy państwo chciało zlikwidować lumpeksy to narobił szumu, dzięki czemu ich nie zlikwidowano.
Jakbym poszukał czegoś na temat innych posłów z tamtego okresu, kiedy nim był to okazałoby się, że tamci nic nie zrobili?



Co ma piernik do wiatraka?
Nie słyszałeś ostatnio o policjancie, który deklarował się, że odejdzie z policji w ramach protestu? Teraz ma sprawę w sądzie za... naruszenie DOBREGO imienia policji.
https://www.youtube.com/watch?v=MB8YbXTsJGk
To chyba wystarczająco dużo słów, aby zdać sobie sprawę z tego, jak wygląda policja w tym kraju.
Skoro policja w naszym kraju wygląda źle, to nie idź do niej zgłaszać przestępstwa. Należy liczyć, że dojście Korwina do władzy sprawi, że policjanci będą się wykazywać większą skutecznością.



Co ma fałszowanie wyborów do bycia antydemokratą?
To, że nie popiera tego ustroju nie znaczy, że ma popierać fałszerstwo - fałszuje się w dyktaturach.
W dyktaturach nie ma wyborów, w których mogą brać udział obywatele, więc gdzie mogą być te fałszerstwa wyborcze?

NexaT
04-04-2015, 13:10
Porównując obecne placówki prywatne do państwowych, to te pierwsze funkcjonują lepiej.
Mimo wszystko nie chcę tutaj odgrzewać czegoś, o co się już wykłócałem. :)

Chodziło mi tylko o to, że trudno jest dostać umowę o prace, (być może użyłem złych słów) zwłaszcza jeśli jest mowa o ludziach po 40 z dzieckiem na głowie. (a jak już dostaje to za minimalną ~1100 zł + VAT) Teraz wymaga się wykształcenia i doświadczenia, a w przeszłości często było tak, że kończyło się podstawówkę i do pracy, ew. zawodówka.
W obecnym stanie masz tak, że jest duża konkurencja o prace, ale sami pracodawcy jakoś się nie palą do zatrudniania. Różnica taka, że młodzi po niepowodzeniach po prostu wyjeżdżają za granice.

Korwin jest komunistą, nazistą czy może monarchistą?
Psioczycie zawsze, że chce być krulem, rządy absolutne i w ogóle, a teraz robicie z niego dyktatora, żeby się zgadzało... nie przypominam sobie, aby w monarchii fałszowano wybory. (śmiesznie brzmi)


Czyli wracamy do początku tej dyskusji, kiedy to padło stwierdzenie, że brak płacy minimalnej = brak bezrobocia. A tym samym pozwoli to łatwiej zmieniać pracę, bo powstanie więcej zakładów i firm.
A ja pisałem, że w kraju gdzie są umowy śmieciowe i umowy o prace nie da się zobaczyć zalet braku płacy minimalnej. (czyli umów śmieciowych)
To tak jakby puścić do wyścigu Ferrari, które ciągnie za sobą tira i fiata. Niby to pierwsze wydaje się lepsze, ale nie może pokazać całego swojego potencjału. (takie porównanie na spontanie. mam nadzieje, że rozumiesz o co mi chodzi)


I ja jestem za tym, aby pomagać polskim przedsiębiorcom, gdy nadchodzi kryzys, ale tylko wtedy, kiedy pokażą dobry biznesplan jak wybrnąć z dołka. Jednak jeżeli ktoś z zagranicy chce kupić jakąś polską spółkę, która nie ma znaczenia strategicznego dla kraju to nie widzę w tym problemu. Tak działa rynek, i nie ma w nim miejscu sentymenty, czy ktoś jest Polakiem czy też nie. Liczą się ewentualne zyski.
Brawo. Zgadzamy się tutaj.


Jakby tego nie robiły media :rolleyes:
Nie zauważam tego.


Jakbym poszukał czegoś na temat innych posłów z tamtego okresu, kiedy nim był to okazałoby się, że tamci nic nie zrobili?
Porównanie odnosiło się do ludzi, którzy obecnie zasiadają w sejmie.


Skoro policja w naszym kraju wygląda źle, to nie idź do niej zgłaszać przestępstwa. Należy liczyć, że dojście Korwina do władzy sprawi, że policjanci będą się wykazywać większą skutecznością.
Jeszcze nie miałem okazji zgłaszać przestępstwa, ale był przypadek kiedy dzwoniłem w sprawie interwencji.
11 kilometrów jechali godzinę(!).

Należy po prostu wymienić ludzi, którzy dają takie wytyczne - nabijania jak największej ilości mandatów, aby budżet się zgadzał. (bo obecnie to tak działa)
To, że działają źle (policja) nie znaczy, że nie będę zgłaszał u nich czegoś w razie potrzeby. W końcu moi rodzice płacą podatki, a ja pośrednio i muszę czegoś oczekiwać, nawet jeśli uważam ich działania za złe.

Wonsz
04-04-2015, 13:52
" Problem jest taki, że jeśli coś jest "prywatne" to nie znaczy, że będzie dobrze działać. Będziesz starszy to zobaczysz." - Jasne, to nie jest gwarancja sukcesu, taki jest biznes, jedni stają się miliarderami a jedni jedzą szczaw z biedy. Ale generalnie, dzięki braku utrudnień i dużych podatków, Polacy coraz częściej będą próbowali rozkręcić interes. Wiadomo, że nie każdemu się uda, ale obecnie praktycznie nikomu się to nie udaje. To nie jest jakiś magiczny lek, dzięki któremu wszyscy będą zarabiali po 50000zł miesięcznie za zmycie kafelków na uniwersytecie. Ale otworzy to drogę dla ludzi, którzy chcą się rozwijać tworzyć przedsiębiorstwa, i zaczynając od słynnych "parówek za 80gr" z czasem stanie się dużym dostawcą dla tekiego chociażby MacDonalda. I nie wiem co miałeś na myśli mówiąc "będziesz starszy, zrozumiesz"- to już trzeba mieć 40lat, żeby coś wiedzieć?

Piner
04-04-2015, 14:24
NexaT:
1) Nie nowy,wychowany.
2) Skąd twierdzenie że żyję utopią? Napisałem wyraźnie jak postrzegam obecną sytuację gospodarczą i jej problemy. Jak czytałem tę cześć twojego postu to wysuwa mi się stwierdzenie: zgon mózgu nastąpił o godz 11:15.
3)No przecież często porównujecie sytuację gospodarczą Polski z Zachodem. Uups, przepraszam no tak Korwin widzi te potęgi gdzie indziej i kiedy indziej. A takie porównania jak z tą Anglią XVIII-wieczną to możesz sobie schować do szafy.
4)Co do linków mówimy o gospodarce czy kwestiach problemów społecznych związanych z czynnikami politycznymi i religijnymi?
5)Słyszałeś o takim słowie jak przesłanie? Karykatura też jest śmieszna ale coś przekazuje.Mimo to rozumiem prawda boli.
6)Ok z błędami tu mnie masz choć tak dużo ich nie jest. Ja tu ci wstydu oszczędzę ale czy ty mi oszczędzisz wstydu swych wywodów? :P

Gaius Julius
04-04-2015, 14:33
Korwin jest komunistą, nazistą czy może monarchistą?
Psioczycie zawsze, że chce być krulem, rządy absolutne i w ogóle, a teraz robicie z niego dyktatora, żeby się zgadzało... nie przypominam sobie, aby w monarchii fałszowano wybory. (śmiesznie brzmi)
Ale o jakiej monarchii mówisz? Jest ich kilka typów.

Chodziło mi tylko o to, że trudno jest dostać umowę o prace
Generalizujesz, dobry fizjoterapeuta (wystarczy, że jest dobry) dostanie bez problemu robotę z umową o pracę. Tak samo jak księgowy/a.

W obecnym stanie masz tak, że jest duża konkurencja o prace, ale sami pracodawcy jakoś się nie palą do zatrudniania.
Oczywiście, że jest konkurencja pytanie tylko czy młodzi kwapią się do tego by jakoś się wyróżnić czy tylko czekają z założonymi rękoma aż ktoś da im robotę 5k/m-c. Sam wielokrotnie widziałem takie przypadki więc nie dziwię się wielu takich roboty nie może znaleźć.

Jeszcze nie miałem okazji zgłaszać przestępstwa, ale był przypadek kiedy dzwoniłem w sprawie interwencji.
11 kilometrów jechali godzinę
Tyle, że nie jesteś jedyny na tym świecie i na jeden radiowóz z patrolem przypada kilka bądź nawet kilkanaście(!) zgłoszeń.

to już trzeba mieć 40lat, żeby coś wiedzieć?
Nie, ale z wiekiem człowiek nabiera wiedzy i doświadczenia, które potrzebne jest do zrozumienia niektórych mechanizmów zachodzących w obecnym społeczeństwie.
@Eliminator - tu mi chodziło o sektor służby zdrowia i edukacji.

Ponury Joe
04-04-2015, 15:05
Jeszcze tak na marginesie: jeśli w danym sektorze gospodarki płace się zmniejszają to jest to po prostu działanie rynku, a ingerowanie w skutki nie przynosi takich korzyści, jakich ci u góry oczekują.
Ludzie nie mogą liczyć na to, że będą cały czas pracować w tej samej pracy. Wiele osób się po prostu przekwalifikowuje, a obniżka płac w danym sektorze jest dobrą szansą na zmianę pracy i zarabianie więcej gdzieś indziej.

A jak z nieba pada dużo deszczu i powstaje powódź, to jest to prawo natury. Przeciwdziałanie powodziom też nie przynosi takich korzyści, jakich ludzie oczekują, a jednak ingerujemy w środowisko i staramy się wpływać na to zjawisko. Rynek to nie jest jakiś ideologiczny byt, który rządzi się jakimiś odwiecznymi prawami. Rynek to ludzie, którzy uczestniczą w życiu gospodarczym społeczeństwa. Czyli de facto my wszyscy. A mechanizmy działania ludzi na rynku nie są takie same, lecz zmieniają się z czasem pod wpływem coraz nowszych uwarunkowań i możliwości. Jak ktoś mi mówi, że rynek wyreguluje się sam, to teoretycznie ma rację. Powódź też ustąpi sama, ale zanim to się stanie, spowoduje liczne straty i ludzkie tragedie. Rynek ma dokładnie takie samo działanie, a ingerujemy w niego dlatego, aby ograniczyć jego możliwe niepożądane skutki dla słabszych obywateli. Czy to oznacza, że narzucamy pewne ograniczenia tym bardziej przedsiębiorczym? Oczywiście. Czy uda nam się całkowicie wykluczyć sytuacje, w których ten słabszy ucierpi na działaniu rynku? Nie, nie uda się, ale i tak staramy się to robić, bo wiemy, że brak regulacji może pewnego dnia mocno się zemścić. Oczywiście wszystko można wykonać lepiej lub gorzej, ale jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe podejście, które mówi - stwórzmy najpierw dobre prawo i wszystko się poprawi. Niezrozumiałe to jest dla mnie dlatego, że prawo zawsze jest owocem wyznaczającym poziom rozwoju społeczeństwa, nigdy odwrotnie. Daj najlepsze prawo nieprzygotowanym do jego wykorzystywania ludziom, a nic się nie zmieni. Skorzystają jedynie ci, którzy będą potrafili się możliwie szybko przystosować. Problem jest taki, że w ramach społeczeństwa tych ostatnich jest zawsze bardzo mało, a dając im odpowiednie narzędzia, łatwo można doprowadzić to tego, że uzależnią od siebie całą resztę. I to jest groźne, bo z tego rodzą się krwawe rewolucje i przewroty.


Emigranci to z reguły osoby, które chcą pracować i nie oszukujmy się - praktycznie wszyscy to młodzi ludzie. Warunki w Polsce utrudniają im prowadzenie firmy czy w ogóle pójście do pracy. (na co pośrednio wpływa płaca minimalna) Część wyjeżdża po euro i wraca z 10 tysiącami złotych w 2 miesiące, a kolejna część zostaje na stałe. Zostaje tam, bo są po prostu lepsze warunki do rozpoczynania dorosłego życia.

Tylko, że te warunki nie wynikają tylko z prawa tam obowiązującego, ale z poziomu rozwoju tamtejszych społeczeństw, które swoje państwa budowały nieprzerwanie od średniowiecza i w sposób ciągły rozwijały swój potencjał. Doganianie Zachodu to nie tylko adoptowanie tamtejszego prawa, ale również tworzenie podobnej świadomość obywatelskiej. Powtarzam, płaca minimalna nie ma tutaj nic do rzeczy, bo nawet najlepsze warunki w Polsce nie byłyby w stanie konkurować z tym, co oferują rozwinięte państwa Europy Zachodniej. To nie brak pracy w Polsce wypycha tych ludzi, ale właśnie brak płacy dobrze płatnej, która pozwoliłaby szybko przeskoczyć poszczególne stopnie zamożności. To, co oni tam osiągają w kilka miesięcy, w Polsce musieliby wypracować przez kilka lat. I to jest rzecz zupełnie normalna, a anomalią jest właśnie zjawisko emigracji, które zostało spowodowane głównie otwarciem granic i tym, że Polacy za granicą wykonują głównie prace, których nie chcą wykonywać mieszkańcy tamtejszych państw.


Nigdzie tak nie napisałem.
Polskie społeczeństwo to w dużej części ludzie starszej daty, więc oni na pewno nie zdążą sobie nic odłożyć, ale warto pomyśleć o pokoleniu w którym np. ja jestem.
Zlikwidowanie jej czy nawet obniżenie i zwykłe nie podnoszenie może stworzyć więcej miejsc pracy i w ogóle ułatwi dostanie jej. Jak to się ma do odkładania pieniędzy już pisałem.

Taki jest wniosek Twojego rozumowania. Skoro przy istnieniu płacy minimalnej ludzie nie mogą odłożyć, to w jaki osób jej likwidacja ma doprowadzić do tego, że sytuacja ta się zmieni? Błąd rozumowania polega na tym, że nadal duża część społeczeństwa nic nie odłoży, a ci którzy teraz mogą odkładać, odłożą jeszcze więcej.


Ja nie zarabiam kilkadziesiąt tysięcy zł. miesięcznie. Od ludzi którzy są w rządzie wymaga się jednak ogromnej wiedzy, a ci obecnie zasiadający potrafią tylko dusić nas podatkami, ZUS'em i NFZ. W dodatku europarlamentarzyści nie znają angielskiego. To trochę cyrk na kółkach.

Mogło być gorzej? Może i tak, ale mogło być też o wiele lepiej.

Nie, to się nazywa postkomuna i problemy społeczeństw post-komunalnych. Bo widzisz, zawsze może być lepiej i zawsze może być gorzej, a to, jak jest wynika nie z działań pojedynczych jednostek, ale z całości rozwoju dziejowego (ekonomicznego, społecznego, kulturowego itp.) danego społeczeństwa jako całości!

Barsa
04-04-2015, 15:07
Oj nie przesadzałbym z tym fizjoterapeutą... znam bardzo dobrego bez pracy, który dorabia tylko coś dorywczo, na czarno. Nie generalizowałbym, dużo zależy od zawodu ale też od miejsca zamieszkania i możliwości jego zmiany lub nie.

chochlik20
05-04-2015, 08:45
Chodziło mi tylko o to, że trudno jest dostać umowę o prace, (być może użyłem złych słów) zwłaszcza jeśli jest mowa o ludziach po 40 z dzieckiem na głowie. (a jak już dostaje to za minimalną ~1100 zł + VAT) Teraz wymaga się wykształcenia i doświadczenia, a w przeszłości często było tak, że kończyło się podstawówkę i do pracy, ew. zawodówka.
W obecnym stanie masz tak, że jest duża konkurencja o prace, ale sami pracodawcy jakoś się nie palą do zatrudniania. Różnica taka, że młodzi po niepowodzeniach po prostu wyjeżdżają za granice.
W obecnych czasach osoba po zawodówce ma większe szanse znaleźć pracę niż osoba po studiach.
Po drugie - zawsze jest konkurencja o pracę, nie ma tak, że jej nie ma.


Korwin jest komunistą, nazistą czy może monarchistą?
Psioczycie zawsze, że chce być krulem, rządy absolutne i w ogóle, a teraz robicie z niego dyktatora, żeby się zgadzało... nie przypominam sobie, aby w monarchii fałszowano wybory. (śmiesznie brzmi)
Korwin łagodnie mówiąc jest człowiekiem oderwanym od rzeczywistości.



A ja pisałem, że w kraju gdzie są umowy śmieciowe i umowy o prace nie da się zobaczyć zalet braku płacy minimalnej. (czyli umów śmieciowych)
To tak jakby puścić do wyścigu Ferrari, które ciągnie za sobą tira i fiata. Niby to pierwsze wydaje się lepsze, ale nie może pokazać całego swojego potencjału. (takie porównanie na spontanie. mam nadzieje, że rozumiesz o co mi chodzi)
Ech, nie rozumiesz, że u nas teoretyczny brak płacy minimalnej równoważony jest przez umowę śmieciową - umowę zlecenie, umowę o dzieło. Pracodawca dysponując takimi "narzędziami" może i zatrudniać nawet i po 1000 osób jeżeli chce, i jeżeli są chętni dostawać poniżej obecnego wynagrodzenia minimalnego.



Nie zauważam tego.
To już nie mój problem.



Porównanie odnosiło się do ludzi, którzy obecnie zasiadają w sejmie.
To i tak oni coś robią. Sam fakt, że zgłosił ustawę można przyznać mu za plus, ale to robią też inni posłowie.



Jeszcze nie miałem okazji zgłaszać przestępstwa, ale był przypadek kiedy dzwoniłem w sprawie interwencji.
11 kilometrów jechali godzinę(!).

Należy po prostu wymienić ludzi, którzy dają takie wytyczne - nabijania jak największej ilości mandatów, aby budżet się zgadzał. (bo obecnie to tak działa)
To, że działają źle (policja) nie znaczy, że nie będę zgłaszał u nich czegoś w razie potrzeby. W końcu moi rodzice płacą podatki, a ja pośrednio i muszę czegoś oczekiwać, nawet jeśli uważam ich działania za złe.
Oni nie mają zasilać budżetu tylko mają określone normy, które muszą wyrabiać, by w statystyki pokazały ich skuteczność. Muszą pokazać efekty swojej pracy, a to, że normy są wyśrubowane to już inna kwestia.

PaskudnyPludrak
16-04-2015, 11:19
https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfp1/v/t1.0-9/11136684_758823037548045_88353768297052536_n.png?o h=be3684a48c3c28107f0b8ec8350473b7&oe=55DB18F5&__gda__=1437275636_81c2d401bbccbbbefb793f2b44f9b3d 3

Eh ten piękny świat wg kulfonistów :rolleyes:

chochlik20
16-04-2015, 12:52
https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfp1/v/t1.0-9/11136684_758823037548045_88353768297052536_n.png?o h=be3684a48c3c28107f0b8ec8350473b7&oe=55DB18F5&__gda__=1437275636_81c2d401bbccbbbefb793f2b44f9b3d 3

Eh ten piękny świat wg kulfonistów :rolleyes:

Skoro w miesiąc można zostać prezesem ogromnej spółki, to co można zrobić w pół roku? Zostać prezydentem? :D w rok władcą świata :D

Piner
17-04-2015, 16:01
JKM cny rycerz wybawia damę z opałów:http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Janusz-Korwin-Mikke-zaprasza-Magdalene-Ogorek-do-swej-partii,wid,17462374,wiadomosc.html xD. Ciekawe co chciał tym osiągnąć bo ciężko mi uwierzyć w jego szczere intencje po tym jak wypowiada się on i jego fani o lewej stronie polskiej sceny politycznej?

chochlik20
17-04-2015, 16:18
JKM cny rycerz wybawia damę z opałów:http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Janusz-Korwin-Mikke-zaprasza-Magdalene-Ogorek-do-swej-partii,wid,17462374,wiadomosc.html xD. Ciekawe co chciał tym osiągnąć bo ciężko mi uwierzyć w jego szczere intencje po tym jak wypowiada się on i jego fani o lewej stronie polskiej sceny politycznej?
Jak nie wiadomo o chodzi to chodzi o kasę, w tym przypadku "pieniędzmi" są ludzie, którzy popierają jej kandydaturę w sondażach. Tak średnio jest to 3,9%, czyli dość kiepsko. Korwin ma 4%. Ewentualne przejście kandydatki SLD lub kandydatki niezależnej jak się ona określa do KORWiN sprawiłoby, że jej założyciel dostałby kilka dodatkowych punktów w przedwyborczych sondażach. Korwinowi pewnie jest nie w smak, że osoba, która miała nie zebrać podpisów na czas czyli Kukiz, prześcignął go i zajął trzecie miejsce. Może i obaj mają te same poglądy, ale porażka pewnie boli ;) mnie ciekawi, które to poglądy sceny prawicowej reprezentuje kandydatka lewicy, że Korwin chce ją u siebie.

Edit - już wiem jakie to poglądy sceny prawicowej reprezentuje pani Ogórek - obniżenie podatków itd. Czy mi się wydaje, czy też Korwin dokonał zawłaszczenie pewnych haseł, które maja być tylko utożsamiane z nim?

/KIpBPu18XZ0

Kto głosowałby na Korwina??

http://wmeritum.pl/wp-content/uploads/2015/04/billboard-janusza-korwin-mikkego..jpg

Duchu przybądź i powiedz czy zagłosujesz na mnie! Przybądź bo wzywa Cię Korwin!!

http://wmeritum.pl/rozpoczela-sie-kampania-billboardowa-janusza-korwin-mikkego/

Wonsz
17-04-2015, 17:07
"Korwinowi pewnie jest nie w smak, że osoba, która miała nie zebrać podpisów na czas czyli Kukiz, prześcignął go i zajął trzecie miejsce: - Hę? O ile wiem, to jego Partia ma obecnie 8% i jest 3, prześcigając bodajże SLD lub PSL. Sam Korwin tak jak i Kukiz z 6% w prezydenckich. Poza tym, trochę za bardzo bierzecie wszystkie te słowa na poważnie nie dostrzegając ironii lub sarkazmu. Faktem jest iż czasem jest to dosłownie "srakazm", albo i w sumie głupkowate wypowiedzi ale jednak, łapiecie za słówka i to z gracją najwyżej liceum. No, ale skoro Adriankowaty, wyborca PO, który ludzi o kilka lat od niego starszych nazywa "hołotą" (przypomnijmy iż sam mówił że jest w liceum, a skoro każdy wyborca musi mieć lat bodajże 21), to trudno się dziwić.

Bronti
17-04-2015, 22:45
Wystarczyło tylko to, że JKM osiągnął wynik w nowym sondażu 8% i już rozpętał się medialno-polityczny lincz na niego. Polski establishment narobił w gacie oni naprawdę muszą się go bać. Bardzo dobry znak... :)

Kto z was oglądał wczorajszy występ Korwina w Kropce nad i? Nigdy nie lubiłem Moniki Olejnik za jej styl bycia i prowadzenia tego programu. Wczoraj sięgnęła dna zresztą jak jej kolega Maciej Knapik - https://www.youtube.com/watch?v=clfI0R63Hts


Z cyklu rzetelne, obiektywne, fachowe dziennik***stwo.
Ujmująca jest ta jego mina na koniec "ej chyba się nie dał sprowokować, macie jakiś fragment, który damy radę wrzucić?"

Pokażcie to znajomym, niech wiedzą jak wyglądają ich ulubieńcy z 19.00 kręceni z boku i jakimi metodami się posługują żeby sklecić trzysekundową wstawkę do materiału, pod z góry założoną tezę.

Piner
18-04-2015, 07:24
Co do Olejnik to lubię jej program ponieważ dla polityka jest to sprawdzian swego charakteru oraz podatności na prowokację medialną a ona idealnie ten cel spełnia.Zresztą Korwin kolejny raz oblewa egzamin. Popierać człowieka który uważa iż nie ma dowodów na to że Hitler wiedział o Szoah.:rolleyes:

A co do wyborów to proszę niech Korwin i jego partia wygra a wtedy odwidzi się wszystkim jego fanom takich pomysłów:
-Krulu a teraz spełnisz swe obiet...
- A takie o! Idioci wybraliście a ja mam władzę i was już nie potrzebuję. Sami sobie radźcie!
-Ale obiecałeś że.......
-Ależ to nonsens ja nic nie obiecywałem dlaczego mi zarzucacie kłamstwa! Przecież jak to mówił pierdziwojka z koziej wólki ,,Lepiej ma bogatszy bo jest bogaty''. A teraz pracować dla mnie!
Taa... Jestem ciekaw co wtedy.

chochlik20
18-04-2015, 10:03
"Korwinowi pewnie jest nie w smak, że osoba, która miała nie zebrać podpisów na czas czyli Kukiz, prześcignął go i zajął trzecie miejsce: - Hę? O ile wiem, to jego Partia ma obecnie 8% i jest 3, prześcigając bodajże SLD lub PSL. Sam Korwin tak jak i Kukiz z 6% w prezydenckich. Poza tym, trochę za bardzo bierzecie wszystkie te słowa na poważnie nie dostrzegając ironii lub sarkazmu. Faktem jest iż czasem jest to dosłownie "srakazm", albo i w sumie głupkowate wypowiedzi ale jednak, łapiecie za słówka i to z gracją najwyżej liceum. No, ale skoro Adriankowaty, wyborca PO, który ludzi o kilka lat od niego starszych nazywa "hołotą" (przypomnijmy iż sam mówił że jest w liceum, a skoro każdy wyborca musi mieć lat bodajże 21), to trudno się dziwić.
Muszę pogratulować odwołania do liceum, ale też stwierdzić, że czytanie ze zrozumieniem uczone jest na niższym poziome edukacji. Ja piszę o wyniku sondaży a propo wyborów prezydenckich, Ty jako kontrargument używasz sondaży a propo wyborów parlamentarnych. Po drugie uśrednione sondaże a propo tych wyborów pokazują, że Kukiz cieszy się większym choć niewiele poparciem - http://ewybory.eu/wybory-prezydenckie-2015/sondaze-prezydenckie/ .Po trzecie i najważniejsze - jak rozumiem zaproszenie Ogórek do partii KORWiN jest sarkazmem, albo też plakaty na których nieżyjący już ludzie popierają Korwina? Wyjaśnienie Wiplera wydaje się być merytoryczne, choć dla mnie mocno naciągane.


Wystarczyło tylko to, że JKM osiągnął wynik w nowym sondażu 8% i już rozpętał się medialno-polityczny lincz na niego. Polski establishment narobił w gacie oni naprawdę muszą się go bać. Bardzo dobry znak... :)
Polski establishment powinien równie dobrze robić pod siebie, bo po raz kolejny jako wzrost swojego poparcie Korwin używa lajków na fb.

Ponury Joe
18-04-2015, 14:21
Program pani M. Olejnik jest dla mnie intelektualnym szambem, z wierzchu tylko przypudrowanym i ubranym w ładne opakowanie. Sam dobór gości tego programu i poruszane tematy jasno wskazują, że głównym celem prowadzącej jest prowokowanie od kłótni i wygłaszania kontrowersyjnych wypowiedzi, które potem można by użyć w politycznej rozgrywce. Ba, zmuszenie gościa do zaplątania się we własnych słowach, do palnięcia jakiejś głupoty, lub zbyt emocjonalnego wystąpienia, jest odbierane przez prowadzącą jako sukces. Trudno bowiem uznać, że "Kropka nad i" ma jakieś inne cele poza tymi. Nachalne przerywanie, ulgowe traktowanie jednych i jeżdżenie po drugich, spłycanie rzeczywistości politycznej i stygmatyzowanie dobitnie tego dowodzi. Warsztat dziennikarski p. Olejnik nie istnieje, lub nie jest w żadne sposób prezentowany, w tym programie. Mamy za to do czynienia z promowaniem prowadzącej i jej poglądów na tle zaproszonych gości. Do tego sama pani Olejnik ostatnimi czasy zaczyna bardziej przypominać celebrytkę niż dziennikarkę z krwi i kości. W ogóle garnitur dziennikarzy stacji TVN24 wypada bardzo blado. Większość prowadzących tamtejsze programy publicystyczne sprawia wrażenie nadętych bufonów, którzy wszystko wiedzą i na wszystkim się znają. Do tego uprawiają dziennikarstwo agresywne, nastawione na promowanie pewnych poglądów i atakowanie w wypadku odpowiedzi niezgodnych z tymi zakładanymi przez dziennikarza. P. Knapik jest tutaj doskonałym przykładem takiego właśnie dziennikarstwa, a jego zachowanie z wrzuconego tutaj filmiku w krajach Europy Zachodniej, lub w Ameryce, byłby końcem jego kariery. Niestety, w Polsce tego typu zachowania są nie tylko tolerowane, ale wręcz akceptowane, a wynikają one z poziomu odbiorcy medialnego, który nie chce informacji i fachowego komentarza, ale sensacji i konfliktu. Dwóch dyskutujących na poziomie ekspertów nigdy w naszym kraju nie przyciągnie takiej widowni, jak gorąca kłótnia prominentnych polityków ze świecznika. A gdy teatrzyk zostanie odegrany przed kamerami, można sobie pstryknąć zdjęcie na zapleczu. I szybko się to nie zmieni, bo na Zachodzie obywatel ma po prostu większą wiedzę z zakresu funkcjonowania państwa i jego instytucji, i to, co wciskają nam nasi politycy, tam po prostu by nie przeszło. Odbiorca poczułby się po prostu zażenowany infantylizmem cieknącym z ekranu. Tymczasem w Polsce brednie nadal sprzedają się dobrze.

PaskudnyPludrak
18-04-2015, 14:23
Co do Olejnik to lubię jej program ponieważ dla polityka jest to sprawdzian swego charakteru oraz podatności na prowokację medialną a ona idealnie ten cel spełnia.Zresztą Korwin kolejny raz oblewa egzamin.

Akurat wg mnie, to ona się zbłaźniła, generalnie i obiektywnie mało kto potrafi zgasić Korwina(bo gadane to on ma), jedną z takich osób jest np Marcin Celiński.

Piner
18-04-2015, 14:24
Dokładnie tak Ponury Joe. Czy ten program to nie najlepszy sprawdzian prowadzenia gry słownej i emocjonalnej? Przejść taki program łamiąc Olejnik to prawdziwa sztuka a przy okazji nie dać się jej sprowokować. A co do twojego postu PaskudnyPludraku to nie interesuje mnie jej osoba i raczej do niej nie pałam sympatią ot typowa telewizyjna dziennikarka.

Ponury Joe
18-04-2015, 14:48
Ok, tylko mam jedno pytanie: czemu takie "sprawdzenie" ma służyć? Grę słowną w polityce uprawia się codziennie, a programy publicystyczne nie mają na celu, a przynajmniej nie jest to cel główny, egzaminowania polityków ze zdolności do zachowania zimnej krwi i opanowania w każdej sytuacji, lecz winny poruszać tematy ważne dla państwa i jego obywateli. Jeśli solą polityki ma być jedynie zdolność do zachowania zimnej krwi w obliczu dziennikarskiej prowokacji i umiejętności oratorskie, to idziemy w bardzo złym kierunku. W polityce bowiem przede wszystkim liczy się skuteczność działania i przygotowanie merytoryczne do rządzenia (w sensie wiedza i znajomość otaczającej nas rzeczywistości, a nie dyplomy i tytuły naukowe). I to dziennikarze powinni sprawdzać, a nie robić ustawki twardogłowych i obserwować, jak okładają się inwektywami i wzajemnymi docinkami.

Piner
18-04-2015, 15:31
Ja nie napisałem że jest to główny cel tych programów ale też się w nich często pojawia.Zresztą wielu polityków padało i będzie padać pod gradobiciem pytań nieprzyjemnych a niektórzy potrafią to wygrać. Całe życie to jedna wielka polityka.

chochlik20
18-04-2015, 17:55
Ok, tylko mam jedno pytanie: czemu takie "sprawdzenie" ma służyć? Grę słowną w polityce uprawia się codziennie, a programy publicystyczne nie mają na celu, a przynajmniej nie jest to cel główny, egzaminowania polityków ze zdolności do zachowania zimnej krwi i opanowania w każdej sytuacji, lecz winny poruszać tematy ważne dla państwa i jego obywateli. Jeśli solą polityki ma być jedynie zdolność do zachowania zimnej krwi w obliczu dziennikarskiej prowokacji i umiejętności oratorskie, to idziemy w bardzo złym kierunku. W polityce bowiem przede wszystkim liczy się skuteczność działania i przygotowanie merytoryczne do rządzenia (w sensie wiedza i znajomość otaczającej nas rzeczywistości, a nie dyplomy i tytuły naukowe). I to dziennikarze powinni sprawdzać, a nie robić ustawki twardogłowych i obserwować, jak okładają się inwektywami i wzajemnymi docinkami.
Nie zgodzę się częściowo z tym co napisałeś. W politykę liczy się skuteczność i merytoryczne przygotowanie, ale też zimna krew w obliczu prowokacji. Politycy nieustannie praktycznie maja do czynienia z dziennikarzami i ich pytaniami. A nie każde będzie merytoryczne i dotyczyło działań danego polityka, ale jego słów jakie wypowiedział lub zachowania jakiego się dopuścił. Skoro w programie pani Olejnik dochodziło do tego, że politycy praktycznie pluli na siebie, to pokazuje, że żaden z nich nie ma w sobie "zimnej krwi" i bardzo łatwo dają się złapać w zastawiona pułapkę. Dobry polityk powinien być przygotowany merytorycznie, ale też powinien umieć się zachować podczas prowokacji. Nikt nie będzie nikogo w polityce głaskał po głowie.

Ponury Joe
18-04-2015, 22:52
Taa, merytorycznie u Moniki Olejnik.:lol2: Aby mówić merytorycznie, trzeba mieć możliwość wypowiedzenia przynajmniej trzech zdań złożonych bez przerywania, a tą dostają tylko politycy o poglądach zbliżonych do redaktor prowadzącej. Wystarczyło obejrzeć fragment jej rozmowy z p. Korwin-Mikke, aby przekonać się, że nie jest to możliwe. Rozróżnijmy niewygodne lub niemerytoryczne pytania od pytań opresyjnych, których celem jest ośmieszenie rozmówcy lub wyprowadzenie go z równowagi. To nie ma nic wspólnego z dziennikarstwem.

Problem jest taki, że zapraszając fundamentalnego katolika i wojującego ateistę nie ma szans, aby obaj zachowali "zimną krew". Tak samo będzie w przypadku zaproszenia "bulterierów" partii X i partii Y. Starcie jest gwarantowane. Całe miałkość "Kropki nad i" polega właśnie na tym, że dobór gości jest dokonywany na podstawie tego klucza, co z góry uniemożliwia normalną i merytoryczną dyskusję. Przeciwnie, najczęściej wywołuje konflikt, bo przecież pani Olejnik nie zabłysnęłaby na tle dwóch umiarkowanych polityków, bo ci z natury rzeczy dalecy byliby od prowadzenia medialnego klinczu. Nie, pani Olejnik może błysnąć jedynie na tle konfliktowych sytuacji. I takie właśnie stara się generować na antenie, wiedząc, że ludzie to "kupią". Poczują wyższość od dwóch oślizgłych typów, którzy przez 25 minut wydają z siebie potok słów, których celem nie jest udowodnienie czegokolwiek, bo to nie jest możliwe w przypadku wyznawców dwóch skrajne przeciwnych światopoglądów, ale uzyskanie przekonującego zwycięstwa nad przeciwnikiem poprzez jego poniżenie i zdeprecjonowanie. Wydaje mi się, że nieraz p. Olejnik mocno się zapomina i sama stara się odwalić tę brudną robotę, aby zaspokoić instynkty na których żeruje.

Oczywiście inną sprawą jest to, że ciągle ma chętnych do uczestnictwa w tym niesmacznym przedstawieniu, choć z reguły są to te same twarze i już bardzo dawno nie było tam nikogo nowego. To też świadczy negatywnie o poziomie naszej klasy politycznej, która za 25 minut spędzonych w ogólnopolskiej telewizji gotowa jest grać tak, jak im p. Olejnik zagra. Smutne to, ale całkowicie zrozumiałe. Skoro ludzie to "kupują", to politycy nie mają oporów, aby w ten sposób się "sprzedać". A sprzyja temu właśnie tego typu argumentacja, że przecież polityk musi umieć zachować zimną krew. Owszem, to prawda, ale nie jest celem dziennikarzy prowokowanie zachowań negatywnych u polityków. Tak samo jak nie jest celem państwa prowokowanie obywateli do popełniania przestępstw. Jeśli tak się dzieje, to nieco mniejszą uwagę należałoby przykładać do tego, jak dana osoba się zachowała, ale właśnie piętnować tych, którzy prowokują. No chyba, że chcemy żyć w świecie, w którym umiejętność sprowokowania świadczy jak najlepiej o człowieku. Wizja ta może nie wydawać się czymś strasznym, dopóki sami nie padniemy ofiarą czyjejś prowokacji.

chochlik20
19-04-2015, 12:14
Wydaje mi się, że trochę idealizujesz istotę dziennikarstwa. Wiadomo, że nadrzędnym celem dla dziennikarza powinna być merytoryczna dyskusja z zaproszonym gościem, a nadrzędnym celem dla stacji telewizyjnej czy też radiowej jest oglądalność/słuchalność. Jeżeli większą liczbę zgromadzi program, gdzie opluwają się politycy niż program,niż program, gdzie padają merytoryczne argumenty i pytania to wiadomo jaka forma przejdzie. Olejnik sprzedaje się tylko dla tego, że prowokuje kłótnie, i nie dawałbym ja za wyznacznik bycia dziennikarzem. Drugą sprawą jest fakt, że polityk godzący się na udział w takim programie powinien zdawać sobie sprawę, że będzie celem ataku, a to co powie lub zrobi pójdzie dalej w media jako jego negatywny obraz. Kolejną sprawą są konferencje prasowe. Nikt nie będzie się bawił w Rosję, gdzie dobierani są ludzie i pytania tak by nie skompromitować gościa. Tam też mogą paść pytania niewygodne dla polityka i co wtedy?? Zacznie dyskusje z tym dziennikarzem?? Reszta jego kolegów będzie miała zapewniony materiał przez kilka dni.

Ponury Joe
19-04-2015, 14:07
Wiadomym jest, że dziennikarze nigdy nie będą w pełni obiektywni, bo to jest niemożliwe. Każdy z nich ma jakiś światopogląd i to powoduje, że zawsze kogoś lubią bardziej, a kogoś lubią mniej, z kimś zgadzają się mocniej, a wobec kogoś innego będą bardziej sceptyczni itp. Ale wszystko rozbija się o rzetelność i uczciwość zawodową, która w przypadku dziennikarza jest bardzo ważna. Dziennikarz musi podlegać pewnej idealizacji właśnie dlatego, że ma do spełnienia ważną misję. Pełni bowiem w systemie demokratycznym funkcję głównego lustratora polityków. Nie bez powodu media uznawane są za czwartą władzę. Dlatego dziennikarz może, i nawet powinien, zadawać trudne pytania, nieraz kontrowersyjne, ale powinien to robić na odpowiednim poziomie, z zachowaniem pewnych standardów. Tymczasem p. Olejnik owe standardy nagminnie łamie, co wytknęła jej ostatnio KRRiT w swoim raporcie dotyczącym pracy dziennikarzy. Przypominam, że nie tak dawno p. Olejnik rzuciła długopisem w stronę jednego z jej gości, co byłoby rzeczą nieprawdopodobną na Zachodzie! Wybuchłby skandal, ale w Polsce przeszło to bez echa. Ostatnio ten sam polityk (co za zaskoczenie) został zapytany, czy "uważa się za głupiego", co raczej nie uchodzi za pytanie na poziomie. A już wywiad z p. Brudzińskim nie tak dawno, gdzie w studiu trwała prawdziwa wojna między prowadzącą a jej gościem, przekroczył wszelkie granice dobrego smaku. Przykro mi, ale nawet bez idealizowania dziennikarstwa, obraz pracy p. Olejnik nie daje się obronić. Dlatego dziwi mnie fakt nadawania tego programu w najlepszym czasie antenowym kanału informacyjnego, który pretenduje do fachowości, rzetelności i obiektywizmu. Coś po prostu się tu nie zgadza. Ale mniejsza z tym. Sam nie oglądam tego programu, ale czasami zdarza mi się zobaczyć fragmenty i prawie zawsze jestem zażenowany miałkością poruszanych tam tematów.


Kolejną sprawą są konferencje prasowe. Nikt nie będzie się bawił w Rosję, gdzie dobierani są ludzie i pytania tak by nie skompromitować gościa. Tam też mogą paść pytania niewygodne dla polityka i co wtedy?? Zacznie dyskusje z tym dziennikarzem?? Reszta jego kolegów będzie miała zapewniony materiał przez kilka dni.

Odsyłam ponownie do mojej poprzedniej wypowiedzi, gdzie wyraźnie rozróżniłem zadawanie niewygodnych pytań od agresywnego ataku ze strony dziennikarza, obliczonego na skompromitowanie rozmówcy. Czym innym jest bowiem niewygodne pytanie o konkretną sprawę, a czym innym szukanie dziury w całym, łapanie za słówka, przeinaczanie sensu wypowiedzi pod z góry założoną tezę.

chochlik20
19-04-2015, 15:52
Wiadome jest, że czym innym jest zadawanie niewygodnych pytań, a czym innym agresywne zachowanie ze strony dziennikarze mające na celu skompromitowanie rozmówcy. Nie zapominaj jednak, że pani Olejnik już dawno szorowałaby chodniki, gdyby nie liczby. Skoro widz lub słuchacz chce przepychanek to stacja mu je zagwarantuje. I to jest jedyny chyba atut tej pani dzięki, któremu nadal jest na topie. Mass media są czwartą władzą, ale władzą zależną od gustów zwykłych obywateli i to oni wyznaczają pewne standardy programów. Stacja mająca do wybory dobry program publicystyczny, ale dla widza/słuchacza nudny co objawi się w liczbach oraz program, gdzie jest krew, pot i łzy mający dużą oglądalność wiadomo, który wybierze. To jest jeden z faktów, które pokazują czemu nadal pracuje ona jako dziennikarka. Drugi jest taki, że politycy czy inne osoby, które przyjmują od niej zaproszenie godzą się na show w jakim będą uczestniczyć. Trwa on już od dawna więc doskonale wiedzą na co się piszą. Gdyby doszło do jej bojkotu i mało, kto decydowałby się wystąpić w jej audycjach to szybko spadłaby jej popularność. Nie mam zamiaru bronić tej pani, którą uważam za karykaturę dziennikarstwa, ale fakty pozostają faktami. Widz/ słuchacz kocha jej przepychanki, a goście godzą się na jej styl.
Kończy może powoli tą dyskusję, bo zaczynamy robić offtop w temacie. Jak chcesz możemy dalej kontynuować dyskusje w prywatnej rozmowie.

Ponury Joe
19-04-2015, 16:31
Jeśli zatem nie bronisz p. Olejnik i sposobu uprawiania przez nią zawodu dziennikarza, to nie mamy o co dalej się spierać, bo przyczyny jej popularności są mi znane, o czym zresztą pisałem w poprzednich moich postach w tym temacie. Tyle z mojej strony.:)

chochlik20
28-04-2015, 14:57
Korwin przegrał proces z Dudą - http://prawapolityka.pl/2015/04/korwin-przegral-z-duda-w-sadzie-ws-strzelania-do-gornikow/ Tak jestem ciekawy, tyle razy strzela on sobie w stopę, że powinien chodzić już w protezach. Mam nadzieje, że się odwoła do tego wyroku, bo wówczas będziemy mieli niezły cyrk - czyli co innego chciał przekazać, ale dobór słów był całkowicie nietrafiony, a w roli jego obrońców jego wyborcy ;)

Bronti
28-04-2015, 22:49
"Niech sobie (ludzie) demonstrują, byle spokojnie. Bo jak zaczną palić, niszczyć domy i rozwalać samochody - to do akcji wkroczy policja, a w razie konieczności i wojsko. Nie można pozwalać na to, by jakaś grupa szantażowała całą Polskę, jak niedawno górnicy, którzy zażądali po 50 tys. zł. Dlaczego dano im te pieniądze? Bo mieli kilofy? To był taki sam rabunek, jak włamanie do mieszkania. Kazałbym strzelać do takich rabusiów. Bez cienia wahania"


Zestawcie sobie teraz te słowa z tym co się dzieje w Baltimore... :)

Nezahualcoyotl
29-04-2015, 05:02
"Niech sobie (ludzie) demonstrują, byle spokojnie. Bo jak zaczną palić, niszczyć domy i rozwalać samochody - to do akcji wkroczy policja, a w razie konieczności i wojsko. Nie można pozwalać na to, by jakaś grupa szantażowała całą Polskę, jak niedawno górnicy, którzy zażądali po 50 tys. zł. Dlaczego dano im te pieniądze? Bo mieli kilofy? To był taki sam rabunek, jak włamanie do mieszkania. Kazałbym strzelać do takich rabusiów. Bez cienia wahania"


Zestawcie sobie teraz te słowa z tym co się dzieje w Baltimore... :)

Hmm...Jest dosc spora roznica pomiedzy protestujacymi ludzmi a szabrownikami rabujacymi co i gdzie sie da.

chochlik20
29-04-2015, 07:56
"Niech sobie (ludzie) demonstrują, byle spokojnie. Bo jak zaczną palić, niszczyć domy i rozwalać samochody - to do akcji wkroczy policja, a w razie konieczności i wojsko. Nie można pozwalać na to, by jakaś grupa szantażowała całą Polskę, jak niedawno górnicy, którzy zażądali po 50 tys. zł. Dlaczego dano im te pieniądze? Bo mieli kilofy? To był taki sam rabunek, jak włamanie do mieszkania. Kazałbym strzelać do takich rabusiów. Bez cienia wahania"


Zestawcie sobie teraz te słowa z tym co się dzieje w Baltimore... :)
Ubóstwiam obronę Korwina przez jego wyborców ;D naprawdę, bo nie wiem, czy inna grupa wyborców tak łatwo przełknęłaby takie słowa. Ja jak to czytam, to mam skojarzenia z skojarzenia z komunizmem i faktem jak władza traktowała wówczas obywateli. Nie przepadam za górnikami i ich wygórowanymi żądaniami, ale żeby wyprowadzać wojsko na ulice i kazać im strzelać do ludzi :eek:. Najwidoczniej Korwin przedstawił swoją wizję Polski.

Jestem ciekaw, czy jak był 11 listopada i był Marsz Niepodległości, płonęły samochody, latała kostka brukowa, szyby się rozsypywały to czy Korwin stwierdził to samo, czy też ta walka była jego zdaniem słuszna, bo to walka z "reżimem"?

Piner
29-04-2015, 10:21
Ostatnio Korwin pojawił się na Pyrkonie ,rzekomo jako osoba prywatna z orszakiem swych działaczy i fanów.O dziwo to nie Korwin zachowywał się skandalicznie tylko ludzie z jego ekipy którzy np wprowadzili na Żelazny Tron Korwina mimo obowiązującej kolejki ( ludzie stali nawet 1,5 godziny). Ja się pytam zwolenników Korwina: kim on na tej imprezie był? I dlaczego robi się kampanię na apolitycznej imprezie? A podobno organizatorzy informowali JKM o zasadach panujących na konwencie ale jak widać on i jego ludzie mają to głęboko w poważaniu.

chochlik20
29-04-2015, 14:08
Rzekomo twierdził, że dla niego jako kandydata na prezydenta nie ma tu nic ciekawego :hmm:rok wyborów, Pyrkon, młodzi ludzie... Skoro pojawił się tam jako osoba prywatna, to czemu nie był na innych??
Wipler wskakujący na scene i zagrzewający ludzi, by wykrzykiwali, gdy pojawi się Korwin - "Korwin - Mikke!" oraz "Wolność - Własność - Sprawiedliwość!" również nie jest elementem kampanii wyborczej, ale próbą... no właśnie czego? Wipler ćwiczył przed jakąś większą uroczystością?
31 marca na twitterze jak się okazuje pojawiła się informacja, że na Pyrkonie pojawi się Korwin, oczywiście bez żadnego podtekstu - http://www.konwenty.gildia.pl/news/2015/04/korwin-na0pyrkonie

A jak było z wejściem na tron? - http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/3837625,janusz-korwinmikke-na-pyrkonie-w-strone-kandydata-na-prezydenta-rp-polecialy-jaja-zdjecia-wideo,id,t.html?cookie=1 Gdy oglądam ten filmik, aż się ciśnie by napisać - Róbcie miejsce, bo idzie król i jego świta! - Na szczęście jest to jedyna wersja tronu na, której przyjdzie mu zasiąść ;)
- http://natemat.pl/140729,korwin-mikke-gra-o-tron-nadal-trwa-prezes-na-pyrkonie-w-poznaniu
- http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,17814815,Korwin_Mikke_szukal_wyborcow_na_P yrkonie.html
- http://www.codziennypoznan.pl/artykul/2015-04-25/polityczna-farsa-na-pyrkonie-janusz-korwin-mikke-jako-gosc-specjalny#

To i wiele jeszcze pewnie różnych wyskoków z jego strony wybaczą mu jego fani i wyborcy, w oczekiwaniu na lepszą Polskę w jego wersji.

PaskudnyPludrak
29-04-2015, 14:36
Ubóstwiam obronę Korwina przez jego wyborców http://forum.totalwar.org.pl/images/smilies/icon_mrgreen.gif

Pod tym względem tzw lemingi którymi tak gardzą i wyśmiewają, to już im do pięt nie dorastają http://forum.totalwar.org.pl/images/smilies/icon_biggrin.gif tak jak pisałem, to już jest sekta.


Nie przepadam za górnikami i ich wygórowanymi żądaniami, ale żeby wyprowadzać wojsko na ulice i kazać im strzelać do ludzi :eek:. Najwidoczniej Korwin przedstawił swoją wizję Polski.

Jestem ciekaw, czy jak był 11 listopada i był Marsz Niepodległości, płonęły samochody, latała kostka brukowa, szyby się rozsypywały to czy Korwin stwierdził to samo, czy też ta walka była jego zdaniem słuszna, bo to walka z "reżimem"?

Przecież on tak plecie już od dawna, że policja,wojsko.... są od tego, żeby tłumić rozruchy, i nie powinni przy tym przebierać w środkach(ze strzelaniem do protestujących włącznie,i to nie żadnymi gumowymi pociskami) już kilka lat temu taką gadkę w jego wykonaniu słyszałem(i zachwyty nad tym jak to pięknie służby porządkowe radzą sobie z protestującymi na Białorusi,w Rosji,w Chinach.....), więc nie bardzo rozumiem skąd to zdziwienie :)

chochlik20
29-04-2015, 14:45
Zdziwienie stąd, że nie słyszałem o jego pochwałach na temat rozpędzania rozruchów. Człowiek, który postuluje za wolnością, sam popiera ludzi, którzy ją ograniczają :D hipokryzja właśnie się zawstydziła :D

Wonsz
29-04-2015, 14:56
Korwin miał na myśli właśnie takich rabusiów jak w Baltimore. Kwestia interpretacji.

Piner
29-04-2015, 15:23
Ale w w jego wypowiedzi górnicy pojawili się jako porównanie oraz sama wypowiedź ukazała się szybko po wydarzeniach z nimi związanych. Gdyby powiedział to teraz po ekscesach w Baltimore no to byłoby mniej wątpliwości.

chochlik20
29-04-2015, 17:40
Korwin miał na myśli właśnie takich rabusiów jak w Baltimore. Kwestia interpretacji.
Korwin jest artystą, który tworzy kontrowersyjną sztukę słowa, którą odbiorca ma następnie interpretować i szukać w niej głębszego sensu :rolleyes:


Ale w w jego wypowiedzi górnicy pojawili się jako porównanie oraz sama wypowiedź ukazała się szybko po wydarzeniach z nimi związanych. Gdyby powiedział to teraz po ekscesach w Baltimore no to byłoby mniej wątpliwości.
Nie ważne, kiedy to powiedział, przed czy też po tym jak to miało miejsce. Ważny jest wydźwięk - niszczysz i palisz na ulicach, to nasyłamy na Ciebie wojsko i policję, która ma strzelać.
Będąc w Poznaniu złożył kwiaty pod pomnikiem Ofiar Czerwca 1956r. ,składając tam hołd ludziom, którzy polegli w nierównej walce z wojskiem i milicją, sam zaś gotowy jest dokonać tego samego. Hipokryzja czerwieni się przy nim.

Wonsz
29-04-2015, 19:03
Ale to nie było odniesienie do wydarzeń z Baltimore i nie o tym wydarzeniu mówił Korwin. Zapytano go, co zrobić z górnikami protestującymi. I jego zdaniem, gdyby zaczęli świrować i rabować jak ci z Baltimore, strzelałby. Gdyby to byli górnicy manifestujący po prostu, bo mają np: niskie pensje czy też są wyzyskiwani, nie miałby nic przeciwko. Jest różnica, pomiędzy "strzelałbym do rabusiów" a "strzelałbym do górników", bo nie każdy górnik trafiłby pod lufę, rabuś tak.

Volomir
29-04-2015, 19:41
Wypowiedź Korwina była jasna. Strzelać do protestujących. Nie było mowy o świrowaniu czy o wydarzeniach w Baltimore. No ale wiadomo, sekta Korwina zawsze znajdzie wytłumaczenie. Trochę to żałosne, nie uważacie? Nie wiem kogo się bardziej obawiać, Korwina czy was :/

Nezahualcoyotl
29-04-2015, 20:05
Ale to nie było odniesienie do wydarzeń z Baltimore i nie o tym wydarzeniu mówił Korwin. Zapytano go, co zrobić z górnikami protestującymi. I jego zdaniem, gdyby zaczęli świrować i rabować jak ci z Baltimore, strzelałby.

Blad logiczny.Najprosciej jak tylko mozna:protesty gornikow na Slasku mialy miejsce na przelomie stycznia i lutego zas zamieszki w Baltimore zaczely sie dwa dni temu.Laczenie tych dwoch wydarzen a juz tym bardziej wstawianie rozruchow za oceanem w korwinowskie wypowiedzi ktore mialy miejsce ponad dwa miesiace temu jest nonsensem.

chochlik20
03-05-2015, 14:20
Projekt konstytucji według Korwina...
http://korwin-mikke.pl/blog
Gdybym chciał to skomentować, to zabrakło by mi chyba życia, albo prędzej chęci, bo większych bzdur dawno nie czytałem. Zresztą całość wygląda jakby była pisana na kolanie. A pewnie jeszcze nie koniec tego pomysłu, bo skończył na prezydencie.

Wonsz
03-05-2015, 14:36
Wypowiedź Korwina była jasna. Strzelać do protestujących. Nie było mowy o świrowaniu czy o wydarzeniach w Baltimore. No ale wiadomo, sekta Korwina zawsze znajdzie wytłumaczenie. Trochę to żałosne, nie uważacie? Nie wiem kogo się bardziej obawiać, Korwina czy was :/ - Czytaj moje wypowiedzi ze zrozumieniem, głupcze. "Ale to nie było odniesienie do wydarzeń z Baltimore"

Volomir
03-05-2015, 14:41
- Czytaj moje wypowiedzi ze zrozumieniem, głupcze. "Ale to nie było odniesienie do wydarzeń z Baltimore"

Masz rację! Czytaj moje wypowiedzi ze zrozumieniem, głupcze! Pisałem ogólnie, że nie było tam odniesień ani do świrowania ani do wydarzeń z Baltimore. No ale trudno szukać rozsądnych wypowiedzi u wyznawców populisty, hipokryty i sępa jakim jest Korwin ze swoim lizodupem Wiplerem;)

Wonsz
03-05-2015, 14:57
Trudno, żyj sobie dalej w twojej głupiej utopii, cały czas jedź po Korwinie i "Lizodupie" Wiplerze. Nie mam zamiaru więcej dyskutować z Tobą. Skoro nie opanowałeś nawet umiejętności czytania, to że tak powiem "o czym my tu w ogóle mówimy". Przeanalizuj następnym razem posty Twojego rozmówcy 2 razy, zanim zaczniesz gadać głupoty.

Volomir
03-05-2015, 18:42
Mój drogi, utopię to proponuje nam Korwin;) Chociaż jakby się tak zastanowić to nie jest utopia! Życie z wizji Korwina mamy już np. w Somalii. Tam proponuje się udać ze swoim brakiem umiejętności czytania ze zrozumieniem.


Życzę sobie żebyście się nie nazywali od ,,głupców" ,,głupich" etc. Upomnienie ustne. Pampa

NexaT
04-05-2015, 13:02
Korwin sam się zaorał na ostatniej prostej do wyborów prezydenckich.
Niedawno twierdził, że trzeba strzelać do ludzi, którzy wszczynają burdy, a sytuacje ze zmarłym kibolem skwitował mniej więcej: "Zginął niewinny człowiek, policja postąpiła źle".

W dużym uproszczeniu. Eh.

Ponury Joe
04-05-2015, 13:53
Korwin, jak to Korwin, nie byłby sobą, gdyby od czasu do czasu nie palnął czegoś, co mu politycznie zaszkodzi.:P Odnoszę też wrażenie, że wpływ p. Wiplera na p. Korwin-Mikke jest coraz większy. Może mi się tylko wydaje, ale odkąd ta dwójka zaczęła współpracować, to p. Korwin zrobił się jakiś taki bardziej koniunkturalny, co wcześniej mu się raczej nie zdarzało. Oczywiście nadal głosi mniej więcej te same poglądy, ale już strategia prowadzenia kampanii wyraźnie uległa zmianie w porównaniu do poprzednich startów. A to prowadzi właśnie do takich sprzeczności jak powyżej. Stara prawda mówi, że starego psa nie nauczysz nowych sztuczek.;)

chochlik20
04-05-2015, 15:26
Rozwinę tutaj myśl @NexaT -

W sytuacjach w których do ludzi należałoby strzelać, to się nie strzela, a w sytuacji kiedy niewienny człowiek wybiega na boisko, to policja używa broni - ciągnął kandydat na prezydenta.

oczywiście po raz kolejny winna jest policja, która jest niewyszkolona...

http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/3847445,korwinmikke-w-knurowie-po-smierci-kibica-policjanci-beda-nastepnymi-ofiarami,1,id,t,sa.html

by zobrazować jego postawę a propo śmierci ludzi i organów bezpieczeństwa należy porównać jego wcześniejsze słowa:


Torturowanie skończyło się mniej więcej razem z UB. Proszę mi powiedzieć, kto był torturowany poza księdzem Popiełuszką? - pyta Korwin-Mikke, odwołując się do swoich wcześniejszych słów, że śmierć księdza Jerzego Popiełuszki to był wypadek (http://www.dziennik.pl/tagi/wypadek) przy pracy.
Z punktu widzenia generała Jaruzelskiego zarówno wydarzenia w kopalni Wujek, jak i to to są wypadki (http://www.dziennik.pl/tagi/wypadki) przy pracy. Przecież to nie było w żadnym przypadku planowane - przekonuje. Nie zgadza się przy tym ze stwierdzeniem, że Jaruzelskiego można nazwać zbrodniarzem.
http://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/460483,korwin-mikke-jaruzelski-to-dobry-wojskowy-torturowany-popieluszko-i-kopalnia-wujek-to-byl-wypadek-przy-pracy.html

Śmierć Popiełuszki, kopalnia Wujek to są wypadki przy pracy, śmierć kibola w Knurowie, śmierć w Legionowie są w takim razie czym? Zaplanowanymi morderstwami? Pocieszam się myślą, że ten człowiek nigdy nie dojdzie do większej władzy, a ludziom, którzy bezkrytycznie popierają jego i jego poglądy mogę się tylko dziwić.

Wonsz
04-05-2015, 15:50
Nie widziałem jeszcze nikogo kto zgadzałby się z Korwinem w 100%. Moim zdaniem Policja postąpiła dobrze. 16 policjantów przeciwko całej tłuszczy fanatycnzych kiboli? Kto by zachował zimną krew? A z broni gładkolufowej nie da się strzelać celnie. Zwłaszcza w tego typu incydentach. Poza tym kibole-bohaterowie, oprócz darcia japy i rzucania petardami i kamieniami nie zrobiła nic żeby uratować kolegę. Policjanci, musieli ochraniać osobę reanimującą, bo jak widać było na filmiku, jeszcze w nich petardami rzucano i wrzeszczano "gdzie karetka"? Ciekawe czy ktokolwiek z bohaterów ją wezwał. Także tutaj w 100 procentach nie zgadzam się z Korwinem i Wiplerem, jasne zginął człowiek, to zawsze jest tragedia, ale gdyby postrzelony posiadał mózg a nie zamiast tego mały orzeszek, nie pchałby się pod lufę 16 policjantom. Gdyby doszło do rozrób pomiędzy kibice-kibice, zaraz byłyby krzyki "gdzie Policja powinni powstrzymać jatkę". A tak, powstrzymano przy dużo mniejszych stratach niż gdyby miałoby dojść do rozróby.

Pirx
04-05-2015, 16:18
Gdyby doszło do rozrób pomiędzy kibice-kibice, zaraz byłyby krzyki "gdzie Policja powinni powstrzymać jatkę". A tak, powstrzymano przy dużo mniejszych stratach niż gdyby miałoby dojść do rozróby.

Ty tak serio? Jeden trup to według Ciebie "mniejsze straty"? Rozumiem, że świetnie orientujesz się w klimatach kibicowskich i możesz tutaj na zawołanie udowodnić ile to dziesiątek ludzi ginie w zamieszkach stadionowych, żeby tak to wartościować? Czy po prostu nie masz o tym bladego pojęcia, ale jednak wypowiesz się w temacie? Tak szczerze pytam, bo poziom znieczulicy społecznej, a wręcz przeciwnie - zezwierzęcenia w temacie śmierci tego "kibola" jest powalający.

Żeby była jasność w temacie, bo w mainstreamie nadal panuje wersja o "biednych, zaatakowanych, obrzuconych kamieniami policjantach, którzy oddawali najpierw salwy ostrzegawcze, a potem strzały, żeby ratować swoje życie". Nikt ich nie atakował. Nie było żadnych salw ostrzegawczych. Od razu celowali, żeby trafić, i celowali dobrze, jak widać po efektach. Ta akcja, jak wiele takich na stadionach w niższych klasach rozgrywkowych, skończyłaby się na pomachaniu łapami, ponapinaniu mięśni, obrzuceniu się mięsem.

Rozumiem, że jak większość społeczeństwa możecie sobie odreagować w temacie kiboli, powrzucać o "troglodytach, pisiorach, patriotach, bezmózgach, dresach", ale gloryfikowanie funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa, którzy zabijają innych obywateli (choćby byli "kibolami", czy żulami spod budki) w głowie mi się nie mieści. Gorzej, w ten sposób wystawiacie sobie dużo gorszy rachunek, niż ci wszyscy znienawidzeni "kibole" nawalający się między sobą.

Przypomnę również, że to już 3 trup w tym roku związany z działalnością policji. Rozumiem, że żyjecie w tej uprzywilejowanej części społeczeństwa, która z racji swoich zamiłowań, czy statusu materialnego ma mniej do czynienia z policją. Ale może jednak warto trochę wyjść poza swój wąski światek i zauważyć, że w policji pracuje sporo ludzi z poważnymi problemami z psychiką.

Edit: a ten tekst to już szczyt dyletanctwa:


Policjanci, musieli ochraniać osobę reanimującą, bo jak widać było na filmiku, jeszcze w nich petardami rzucano i wrzeszczano "gdzie karetka"?

To kibice go reanimowali... Bo policja albo nie potrafiła, albo nie chciała. A dlaczego tak się ustawili? O to musiałbyś spytać ich, ale wątpię aby iloraz inteligencji pozwolił im wytłumaczyć, dlaczego "ochraniali" kibica Concordii, którego wcześniej śmiertelnie postrzelili, oraz dwóch innych kibiców Concordii, którzy próbowali postrzelonego reanimować, przed innymi kibicami Concordii. Ja przyznaję, że tego zrozumieć nie potrafię. Ale przynajmniej znam podstawowe fakty, jak się wypowiadam.

Volomir
04-05-2015, 16:29
Ty tak serio? W głowie mi się nie mieści, że ludzie takie rzeczy piszą.

Jak napisał mi znajomy kibol: "wiadomo że biegli pograndzić z kibicami drugiej strony". Miał więc świadomość, że łamie prawo. Miał również świadomość, że policja nie będzie stać biernie i prosić o uspokojenie się. Każdy ma mózg i powinien go używać i liczyć się z konsekwencjami. Oczywiście jego śmierć to wypadek ale nie ma w tym winy policji. Robili co do nich należy. Teraz oczywiści podnosi się hałas, że policja zła i w ogóle be, a jakby nic nie zrobili to oczywiście pojawiłyby się głosy, że nie wykonują swoich obowiązków i na chuj tacy stróże prawa. No i ja jakoś nie czuję się zagrożony spałowaniem czy ostrzelaniem przez policję.

Także daruj sobie. Jednego bandyty mniej i nie mam zamiaru płakać nad jego losem.
Widziałem nawet, że wrzucają jakieś wpisy o osieroconym dziecku. No nie ma co, ojciec roku! Taki dobry i odpowiedzialny, a zabity "na śmierć" przez niedobrą psiarnię.

No i jak wpisywano, jak próbowano udzielić mu pomocy, to patriotyczna młodzież rzucała petardami. Brawo! Serio, czekam aż ktoś zrobi porządek z kibolami. Wywieźć ich do kamieniołomów czy coś w ten deseń.

marko1805
04-05-2015, 16:41
Nikt ich nie atakował. Nie było żadnych salw ostrzegawczych. Od razu celowali, żeby trafić, i celowali dobrze, jak widać po efektach. Ta akcja, jak wiele takich na stadionach w niższych klasach rozgrywkowych, skończyłaby się na pomachaniu łapami, ponapinaniu mięśni, obrzuceniu się mięsem.

Po co sie pchali na tą murawę? Gdyby nie to nikt by do nich nie strzelał. To nie znieczulica , ludzie po porostu zaczynają mieć dość tego bydła. Tak jak to już ktoś napisał zrobić sobie ustawkę poza miastem i nich się wyrzynają ich sprawa. Zawsze winna policja w oczach takich jak Ty, zresztą czego się spodziewać po kimś kto sprawiedliwa takie wyskoki i je toleruje. Policja się z nimi cacka. Za samo wtargnięcie na murawę winna być taka kara by delikwent drugi raz mocno się zastanowił nad kolejnym takim wyskokiem.


Rozumiem, że żyjecie w tej uprzywilejowanej części społeczeństwa, która z racji swoich zamiłowań, czy statusu materialnego ma mniej do czynienia z policją. Ale może jednak warto trochę wyjść poza swój wąski światek i zauważyć, że w policji pracuje sporo ludzi z poważnymi problemami z psychiką.
Kolejny biedny poszkodowany przez policje ? Jakiej uprzywilejowanej części ?. Sam miałem kilka przykrych spotkań z "władzą" ale wyłącznie mogę o to winić siebie a nie zwalać wszystkiego na nich. Owszem w policji pracuja także tacy , którzy w tej formacji znaleźć się nie powinni, ale jest o raczej margines a nie reguła.
Jeszce raz powtórzę, mają ochotę na mocne wrażenia , testosteron bije na dekiel, to ustawka pod miastem ,ale won ze stadionów.

Pirx
04-05-2015, 16:44
I Wy później piszecie o "bydlętach". Sami spójrzcie w lustro, co z Was wychodzi.

Volomir
04-05-2015, 16:51
Ludzie, którzy chcą żyć w normalnym kraju.

Pirx
04-05-2015, 16:55
Ludzie, którzy chcą żyć w normalnym kraju.

Więc życzę Ci i nam wszystkim, żeby tak samo jak Ty i Tobie podobni nie zaczęli myśleć Ci "kibole". Że trupy są drogą do celu. Wierz mi, że w takim kraju nie chcesz się obudzić.

Volomir
04-05-2015, 16:59
W kraju bez kiboli chętnie bym się obudził ;)

Pirx
04-05-2015, 17:11
Od paru lat chodzę na młyn, sporo widziałem, ale okazuje się, że prawdziwej nienawiści to mogę się uczyć od przeciętnego Kowalskiego.

chochlik20
04-05-2015, 17:14
Żeby była jasność w temacie, bo w mainstreamie nadal panuje wersja o "biednych, zaatakowanych, obrzuconych kamieniami policjantach, którzy oddawali najpierw salwy ostrzegawcze, a potem strzały, żeby ratować swoje życie". Nikt ich nie atakował. Nie było żadnych salw ostrzegawczych. Od razu celowali, żeby trafić, i celowali dobrze, jak widać po efektach. Ta akcja, jak wiele takich na stadionach w niższych klasach rozgrywkowych, skończyłaby się na pomachaniu łapami, ponapinaniu mięśni, obrzuceniu się mięsem.
Celowali tak, aby zabić. Jak rozumiem byłeś tam, widziałeś i teraz opowiadasz nam to z pierwszej ręki jak to było. Jakby celowali tak dobrze jak twierdzisz mielibyśmy nie jednego trupa, ale cała masę plus jeszcze rannych.
I tak przy okazji, to czytałem, że oddano dwie salwy ostrzegawcze nim poszła salwa w tłum.



To kibice go reanimowali... Bo policja albo nie potrafiła, albo nie chciała. A dlaczego tak się ustawili? O to musiałbyś spytać ich, ale wątpię aby iloraz inteligencji pozwolił im wytłumaczyć, dlaczego "ochraniali" kibica Concordii, którego wcześniej śmiertelnie postrzelili, oraz dwóch innych kibiców Concordii, którzy próbowali postrzelonego reanimować, przed innymi kibicami Concordii. Ja przyznaję, że tego zrozumieć nie potrafię. Ale przynajmniej znam podstawowe fakty, jak się wypowiadam.
Ci kibice byli wykwalifikowanymi ratownikami medycznymi to po pierwsze, po drugie widać, że znasz tylko podstawy faktów, a nie same fakty.

W ogóle jak czyta się Twoje posty a propo kiboli, to wychodzi na to, że stadiony są nie po to by wspierać swoją drużynę, tylko po to by obrzucać kibiców drugiej drużyny, a to, że przy okazji oberwie od policji jeden z drugim to zaraz jest on świętym. Policja jest od tego, by w kraju panował porządek a nie zadymy. Jak chcą się wyszumieć, to proponuję kierunek wschód, gdzie toczy się wojna.

marko1805
04-05-2015, 17:33
I Wy później piszecie o "bydlętach". Sami spójrzcie w lustro, co z Was wychodzi.
Czyli co, według Ciebie normalnymi obywatelami są ci którzy którzy leją się na meczach , przed nimi i po nich , ci którzy zatrzymują pociągi i tłuką kogoś w barwach innej drużyny? Kim w takim razie są ci, którzy chcą na mecz iść całą rodziną i w spokoju kibicować swojej drużynie nie obawiając się, iż dostaną łomot za to iż mają szalik nie tej drożyny co trzeba ?????? Komuś tu się wartości poprzestawiały !!!

Pirx
04-05-2015, 17:40
Jeżeli "całe rodziny" i "normalni obywatele" popierają działania policji, która zabija "tych, którzy zatrzymują pociągi i tłuką kogoś w barwach innej drużyny", to jedni są warci drugich.

Gajusz Mariusz
04-05-2015, 17:53
Nie wiem, czy ktoś tu strzelał z shot-gunu? Ja strzelałem kilka razy z Mossberga. Prawda jest taka, że w pozycji stojącej trzeba się zaprzeć bardziej, niż strzelając w tej samej pozycji pojedynczym ogniem z AKMS-a, by strzał nie poszedł górą. Nie wiem, skąd była ta prewencja, ale zapewne i tak nie strzelają więcej niż 2-3 razy w roku na strzelnicy. Jeżeli chodzi o policję, to też nie przesadzaj. Na co dzień mamy dowody, jak bardzo młodzież w wieku 15-25 się jej nie boi, czy to na stadionach czy poza nimi. Dlaczego? Zapewne dlatego, że to mordercy... Czyli można założyć, że połowa zakapturzonych dresów z szalikami to bezmózgie półgłówki, jeżeli idą na pewną śmierć omijając o kilka metrów uzbrojoną w strzelby grupę prewencji na interwencji na stadionie po to, by pomachać pięścią do przyjezdnych kiboli. Trzeba wiele w życiu zrobić, by zabić w sobie instynkt samozachowawczy. Jeżeli gościu miał dziecko, tym bardziej. W dorosłym życiu pojawiają się inne priorytety. Tylko trzeba do tego dorosnąć, w tej kwestii nie tylko patrząc na metrykę. Rocznik nie gwarantuje dorosłości.

chochlik20
04-05-2015, 17:56
Ach ta straszna policja, która o niczym innym nie marzy jak tylko by zabić :rolleyes: powinni szkolić policjantów tak, aby stali i nie reagowali, gdy ktoś w nich rzuca petardami, butelkami, kostką brukować, albo jak mamy teraz w Knurowie koktajlami Mołotowa. "Całe rodziny" i "normalni ludzi" powinny ruszyć na policję by pomścić śmierć człowieka, który zginął w wyniku własnej głupoty. Normalni ludzie, których tak bardzo nienawidzisz za ich poglądy a propo kiboli nie chcą się bać, gdy idą na mecz, nie ważne jaka to byłaby klasa. Gdyby ten człowiek poniósłby śmierć wyniku bójki pomiędzy kiboli to byłaby wina policji, która nie interweniowała, albo też uznał byś, że to jest zwykły przypadek. Gdy, ten człowiek poniósł śmierć wyniku dostania gumową kulką jest to dla Ciebie zabójstwo z premedytacją, bo specjalnie policjant celował w aortę. Nienawiścią jest dla Ciebie fakt, że nie współczujemy, ale tym uczuciem nie jest już dla Ciebie regularna bójka pomiędzy kibolami. Mogę jedynie na koniec tej rozmowy pogratulować światopoglądu, w którym większym zagrożeniem dla Ciebie jest policja niż chuligani.

marko1805
04-05-2015, 18:15
Jeżeli "całe rodziny" i "normalni obywatele" popierają działania policji, która zabija "tych, którzy zatrzymują pociągi i tłuką kogoś w barwach innej drużyny", to jedni są warci drugich.
Nie obrażaj zwykłych ludzi przyrównując ich do tego stadionowego chuligaństwa. Ze zwykłego stadionowego bandyty próbujesz robić męczennika. Jakby nie lazł na murawę żyłby do tej pory. Masz dowody że policja chciała zabić ?

Ponury Joe
04-05-2015, 20:16
Po pierwsze, broń gładkolufowa to nie jest karabin snajperski, żeby trafić precyzyjnie w cel (polecam poczytać o różnicach między bronią gładkolufową i gwintowaną). Do tego pociski gumowe dodatkowo obniżają jej celność. Przypuszczam, że prawdopodobieństwo poniesienia śmierci na skutek ostrzału z broni gładkolufowej jest stosunkowo małe i dlatego też jest ona używana przez oddziały prewencji. Ale - koniec końców - jest to BROŃ i nie można wykluczyć, że da się za jej pomocą kogoś zabić. W tym przypadku tak właśnie się stało. Ofiara miała zwykłego (lub niezwykłego, zależy jak patrzeć) pecha.

Po drugie, nie da się utrzymać twierdzenia, iż zmarły był pokojowo nastawionym kibicem, który rozpoznał znajomego po drugiej stronie stadionu i tak mu się spieszyło z nim się spotkać i wzajemnie uściskać, że postanowił przebiec przez płytę boiska. Ja na filmiku z zajścia widziałem znaczną grupę agresywnych młodych mężczyzn, którzy pędzili biegiem w kierunku policji i drugiej grupy kibiców. Nie wydaje mi się, aby biegli powitać ich solą i chlebem, raczej pięścią i kopniakiem. Policja ma obowiązek dbać o zachowanie porządku publicznego i nie mogła oczywiście dopuścić do tego typu "spotkania", więc słusznie wkroczyła do akcji.

Po trzecie, policja to nie są oddziały miłych panów z mundurach, których zadaniem jest pomóc małej Małgosi odnaleźć mamę. Policja to są siły powołane do tego, aby dbać o porządek i praworządność w kraju. I w tym celu mogą używać przymusu bezpośredniego. A w takim wypadku zawsze istnieje szansa, że interwencja policji może skończyć się dla kogoś bardzo źle. Na tym bowiem polega interwencja siłowa, że używa się siły. A każdy, kto kończył szkołę wie, że siła działająca na ciało może doprowadzić do uszkodzenia tegoż ciała. Zatem policjant używający pałki może uderzyć kogoś tak nieszczęśliwie, że zrobi mu krzywdę lub doprowadzi do jego śmierci, czego nigdy nie można wykluczyć. To samo prawo fizyki ma zastosowanie przy spotkaniu dwóch grup chuliganów, których jedynym marzeniem jest stłuc tych po drugiej stronie stadionu. Wtedy też używając siły może dojść do tragedii i właśnie dlatego policja ma za zadanie nie dopuścić do konfrontacji. Dlatego też nie wiem skąd to wielkie zdziwienie, że w starciu z policją można zrobić z siebie inwalidę lub nawet stracić życie. Policja to nie chłopcu do bicia czy worki bokserskie, choć znaczna część "młodych gniewnych" tak właśnie myśli. Mogą oddać. Jeśli zatem maszerujesz jak kozak na siły prewencji, to musisz liczyć się z tym, że w trakcie interwencji policji możesz zostać kaleką, a jak będziesz miał wyjątkowego pecha, to nawet stracić życie. A że łysi obywatele naszego kraju nie potrafią dokonać tej kalkulacji i nagle jest wielkie halo? Bywa.

Po czwarte, z drugiej strony logicznym jest, że zadaniem policji nie jest zabijanie i wysyłanie obywateli na wózki inwalidzkie. Dlatego też środki przymusu bezpośredniego dostosowane są do takiego rozpraszania tłumu, aby w jak najmniejszym stopniu zrobić komuś krzywdę. Problem jest taki, że takie działanie wymaga szkoleń i wielkiej odporności psychicznej, którą trudno zachować w sytuacji, gdy idzie na ciebie stado podpitych mięśniaków z kamieniami w łapach. Tym bardziej nie łatwo w sytuacji, która miała miejsce w Knurowie, gdzie między dwoma grupami znajdował się oddzialik kilkunastu policjantów, który musiał kontrolować obie grupy. Dlatego też tak ważne było, aby nie dopuścić do "rozpędzenia" się kiboli. Została wyznaczona jasno granica, której przekroczenie spowodowało otwarcie ognia. I jak widać działanie policji było skuteczne oraz adekwatne do posiadanych środków. Gdyby pocisk poleciał kilka centymetrów niżej lub wyżej, w prawo lub w lewo, to człowiek ten przeżyłby i można by powiedzieć o wzorowej akcji funkcjonariuszy policji. Pech tylko sprawił, że akurat dostał w aortę i się wykrwawił. Czy to oznacza, że policjanci to mordercy, którzy celowo zabili "niewinnego" człowieka? Każdy, kto wysuwa takie argumenty, jest na bakier z logiką rozumowania.

Po piąte, oczywistym jest, że nie dobrze się stało, że zginął człowiek, i trzeba sprawdzić, jakie czynniki do tego doprowadziły. Może broń była już wysłużona i nie spełniała norm? Może policjanci nie byli dostatecznie wyszkoleni do działania w takich warunkach? Może zawiodła organizacja ochrony tego meczu? Na te pytania trzeba odpowiedzieć, ale nie można robić męczennika z osoby, która złamała prawo, nie zastosowała się do wielokrotnych poleceń policji, zignorowała strzały ostrzegawcze i w wyniku tego poniosła przypadkową śmierć. Bo nie było intencją strzelającego policjanta zabić, lecz odpędzić tę osobę. I nie ma tu znaczenia, że był ojcem, synem, pomagał małym kotkom itp. Był tam, gdzie być nie powinien i zginął głupią, bezsensowną śmiercią, która powinna dać do myślenia innym osobom lubiącym raz na jakiś czas zrobić zadymę. Jak ktoś ma zbyt dużo energii i roznosi go agresja, polecam siłownię lub worek bokserski, a nie ustawki czy starcia z policją, bo tu zawsze jest ryzyko, że coś może nie pójść po naszej myśli. Na 100 wypadków 99 razy uda się wyjść bez szwanku, a za 100 razem albo denat, albo wózek inwalidzki i żal do wszystkich, tylko nie do siebie.

Wonsz
04-05-2015, 20:50
Gdyby nie poszedł "tulić się kamieniami" z innymi kibicami na murawie, nie dostałby gumowym pociskiem. Tyle. Policja zainterweniowała poprawnie, niestety, taka broń jest bardzo niecelna, z powodów jakich Gajusz Mariusz klarownie wymienił. I co w tym bestialskiego? Jak mieli według ciebie zainterweniować przeciw tłuszczy napakowanych dresiurów kilkukrotnie liczniejszych? Poprosić żeby sobie poszli? Czy może iść i spróbować ich przytulić? Logika powala :).

Piner
06-05-2015, 09:51
Nie chciałbym mieć takiego sojusznika:http://wiadomosci.wp.pl/kat,130496,title,Kukiz-ujawnia-tajne-porozumienie-z-Korwinem-Jak-Ruscy-w-1939-r,wid,17513804,wiadomosc.html
I co teraz panie JKM? Ktoś kto był wrogiem układzików nagle okazuje się taki sam jak ci znienawidzeni,podli politycy. Przyznam że Kukiz u mnie zapunktował za ten akt szczerości,ale czy na tyle by na niego zagłosować to raczej nie. A co wy o tym sądzicie?

Gajusz Mariusz
06-05-2015, 10:15
Mamy słowo, na które drugi mgliście wypowiada się. Więc raczej Kukiz mówi prawdę. Dla mnie bardziej liczy się uwidocznione standardowe pustosłowie u rasowych polityków, którym oczywiście że JKM także jest. Mamy tu z tzw umową dżentelmeńską. No właśnie... Naturalnie JKM ma główne poparcie u wyborców nie mających prawa pamiętać sejmu AD 1991-1993. Na szczęście niektórzy z nas pamiętają. Ten cyrk który mamy teraz na Wiejskiej to mały pikuś przy tamtym. A JKM był wtedy kolorowym ptakiem, oj był. Posmakował, to go ciągnie. Ale jak gościu tak kończy z takim potencjalnym partnerem jak Paweł Kukiz, to już macie obraz człowieka, którego porzucają jego własne partie, przez niego zakładane... Mało? Nic nie szkodzi, JKM regularnie działa w tym zakresie z morderczą skutecznością. Wystarczy poczekać.
http://bi.gazeta.pl/im/34/b1/f4/z16036148Q,1991-rok--Studio-wyborcze--Od-lewej-Wlodzimierz-Ci.jpg

Bronti
06-05-2015, 10:45
Gdyby nie poszedł "tulić się kamieniami" z innymi kibicami na murawie, nie dostałby gumowym pociskiem. Tyle. Policja zainterweniowała poprawnie, niestety, taka broń jest bardzo niecelna, z powodów jakich Gajusz Mariusz klarownie wymienił. I co w tym bestialskiego? Jak mieli według ciebie zainterweniować przeciw tłuszczy napakowanych dresiurów kilkukrotnie liczniejszych? Poprosić żeby sobie poszli? Czy może iść i spróbować ich przytulić? Logika powala :).

Co o tym sądzimy? Czekamy na wyniki wyborów w Wielkiej Brytanii

chochlik20
06-05-2015, 13:09
Mam takie pytanko do zwolenników i wyborców Korwina - co sądzicie o tym, że może on zrezygnować tuż przed samymi wyborami, z powodu wyborów w Wilk. Brytanii? Nie czujecie się zdradzeni?

Wonsz
06-05-2015, 14:44
Bronti, czemu mnie zacytowałeś? :D Nie pisałem o tym. :)

Co do owego "incydentu" to i tak głosuję na Kukiza (KORWiN w parlamentarnych). Nawet nie oglądałem tego cyrku na kółkach, więc nie wypowiem się ;).

Tym bardziej że na profilu Wiplera można odczytać następujący wpis: "Zgoda, Panowie Janusz Korwin-Mikke (https://www.facebook.com/janusz.korwin.mikke) i Prezydent Kukiz (https://www.facebook.com/PrezydentKukiz), zgoda! Jesienią razem! Tego oczekują od nas ludzie! Chcemy zmienić system polityczny w Polsce, zgadzamy się w 90% spraw, musimy zrobić to razem!"

Dagorad
06-05-2015, 15:34
Mam takie pytanko do zwolenników i wyborców Korwina - co sądzicie o tym, że może on zrezygnować tuż przed samymi wyborami, z powodu wyborów w Wilk. Brytanii? Nie czujecie się zdradzeni?

Ty tak serio? Wątpię żeby ktokolwiek mógł się z tego powodu czuć zdradzonym. Wydaje mi się że takie pomysły rodzić się mogą w głowach jego przeciwników, ale nie zwolenników.



Tym bardziej że na profilu Wiplera można odczytać następujący wpis: "Zgoda, Panowie Janusz Korwin-Mikke (https://www.facebook.com/janusz.korwin.mikke) i Prezydent Kukiz (https://www.facebook.com/PrezydentKukiz), zgoda! Jesienią razem! Tego oczekują od nas ludzie! Chcemy zmienić system polityczny w Polsce, zgadzamy się w 90% spraw, musimy zrobić to razem!"

Nie wiem czy to dobry (dla nich) pomysł. Jesienią mogą iść oddzielnie i potem jakby co rządzić razem. Wydaje mi się że ich elektoraty na tyle się różnią że oddzielnie w sumie zgarną więcej niż startując razem. Można by się na ten temat rozpisywać, choćby kwestia bycia "nowym" w polityce. Kukiz może stawiać na "świeżość" itd., jak się połączy z Korwinem to automatycznie przejmie jego długoletni staż.

Oczywiście startowanie razem też ma swoje plusy. Kwestia przekonania ludu że serio mogą wygrać, że wybór już nie jest między PO i PiS. Tę kwestię mogą jednak jesienią rozegrać tak żeby ludzie mieli świadomość że nawet oddając swój głos na teoretycznie przegranych wybierają większość. Ważne byłoby choćby postawienie sprawy jasno że ani Kukiz ani Korwin nie dogadają się z PO i PiS. Wówczas prosta matematyka może wskazać że 33% dla PO i 33% dla PiS-u to będzie mniej niż po 17% dla Korwina i Kukiza. Choć wtedy ujrzelibyśmy pewnie "cud" i PO oraz PiS nagle mogliby się zjednoczyć "w imię walki z elementami skrajnymi".

Wracając do obecnych wyborów to z myślą o jesieni Korwin nie powinien się raczej wycofywać. Pokazanie ludziom że potrafi osiągnąć dobry wynik może w przyszłości zaprocentować.

Volomir
06-05-2015, 15:52
"Zgoda, Panowie Janusz Korwin-Mikke (https://www.facebook.com/janusz.korwin.mikke) i Prezydent Kukiz (https://www.facebook.com/PrezydentKukiz), zgoda! Jesienią razem! Tego oczekują od nas ludzie! Chcemy zmienić system polityczny w Polsce, zgadzamy się w 90% spraw, musimy zrobić to razem!"

Nie od dziś wiadomo, że Wipler i Korwin to sępy, więc może po prostu poczuli, że więcej osób chce głosować na Kukiza? Wszystko byleby dopchać się do koryta;)

Wonsz
06-05-2015, 15:58
Volomir, plz. Nie potrafisz napisać niczego konstruktywnego "byleby się dobrać do koryta". Gdyby chodziło o koryto, to albo poszedłby do PO albo siadłby na dupie i miałby w całą politykę w poważaniu. Na pewno nie dopłacałby niemal 20 lat grubą kasę.

Większość przeciwników Korwina tutaj przynajmniej potrafi to uzasadnić, od ciebie widać wyłącznie plucie jadem.

NexaT
06-05-2015, 16:10
Yhym, Korwinowi tak bardzo jest potrzebne koryto... człowiekowi, który sam wykłada grubą kasę na własną kampanię, chociaż już dawno mógłby siedzieć na gorącej plaży palnikiem do góry i posuwać murzynki za przeproszeniem.

chochlik20
06-05-2015, 16:23
Ty tak serio? Wątpię żeby ktokolwiek mógł się z tego powodu czuć zdradzonym. Wydaje mi się że takie pomysły rodzić się mogą w głowach jego przeciwników, ale nie zwolenników.
Wyborca Korwina wpłaca pieniądze na konto partii, większe i mniejsze sumy, a ponieważ jest czas wyborów takich wpłat jest dużo więcej. Ze te pieniądze Korwin lata po Polsce awionetką, jeździ samochodem, spotyka się z wyborcami i namawia ich by głosowali na niego. Podczas poniedziałkowej debaty oświadcza, nagle, że swój start warunkuje wyborami w Wlk. Brytanii i może przekazać swoje głosy Kukizowi :eek: Ja bym się czuł zdradzony jako wyborca tego człowieka. Nie dość, że go popieram, wpłacam na konto partii pieniądze, to ten nagle stwierdza, że może się wycofać przed pierwszą turą. Zrozumiałbym, gdyby udzielił on poparcia Kukizowi w drugiej turze jeżeli ten by przeszedł, ale podanie się bez walki? Gdy, skończyły się wybory samorządowe i nikt z KNP nie zdobył żadnego stanowiska to Korwin stwierdził, że te wybory są mniej ważne lub w ogóle nie są istotne. Podobny argument padał ze strony Zakapiora i innych (mogę się mylić). Te olewa tuż przed samymi wyborami. Albo ktoś angażuje się na 100% i bierze w nich udział do samego końca i porażkę przyjmuje godnie, albo też je olewa i po porażce stwierdza, że nie były one aż tak istotne. Teraz trwa tłumaczenie Korwina na fb i próba pojednania się z Kukizem pod szyldem "Zróbmy to dla Polski" oraz cyniczny apel o zbiórkę funduszy na kampanię, która uzależniona jest jak się okazało do tych w Wlk. Brytanii. Jak tu nie czuć się zdradzonym? Ale, jak czytałem komentarze na fb to chyba tylko pojedyncze osoby mają do niego pretensje o to oświadczenie. Jak widać czego by Korwin nie zrobił to i tak ludzie są gotowi go poprzeć.


Yhym, Korwinowi tak bardzo jest potrzebne koryto... człowiekowi, który sam wykłada grubą kasę na własną kampanię, chociaż już dawno mógłby siedzieć na gorącej plaży palnikiem do góry i posuwać murzynki za przeproszeniem.


PS. Bardzo proszę o łaskawe wpłaty na nasz Fundusz Wyborczy!
Jeśli chcecie Państwo zobaczyć nasze spoty w płatnych programach TV - wpłaćcie parę złotych na nasze konto wyborcze:
http://www.partiakorwin.pl/wesprzyj-kampanie-prezydencka/
https://www.facebook.com/janusz.korwin.mikke

Jak jest na jego koncie, to już kasa jego :lol2:

Dagorad
06-05-2015, 16:54
Dość jednoznacznie przedstawiasz całą sytuację, można by uznać że Korwin postanowił rzucić monetą i powiedział że jak padnie reszka to się wycofa. W moim mniemaniu sprawa wygląda nieco inaczej, tak czy siak ja żadnej kasy nie wpłacałem więc i tego roztrząsać nie będę.

Co do zdrady to:

Tak już na koniec zamieszania. Były DWIE umowy. Jedna dotyczyła ewentualnego przekazania sobie głosów między mną a Korwinem w przypadku, gdy którys z nas osiągnie wiekszy wynik... I to jest sprawa drugoplanowa.
Ale znacznie wazniejszą była umowa z Korwinem, że NIE ATAKUJEMY siebie podczas kampanii prezydenckiej. O tej umowie może zaświadczyć Robert Winnicki z RN. Nasza wspólna U M O W A.
I ta umowa nie została przez Korwina dotrzymana. Zaatakował mój sztandarowy postulat. Tłumaczenia, ze nie poinformował mnie o swoim planie kontestowania JOW-ów w trakcie "debaty" bo "obawiał się o moje zdrowie" są absurdalne. Widziałem sie z nim rano w dniu debaty pod Programem Trzecim PR na Myśliwieckiej w Warszawie. Kilka godzin przed
"debatą". Stałem na nogach i o własnych siłach odjechałem taksówka na wywiad do "Super Ekspresu" . I tyle w temacie, Panie i Panowie.
Nie będę współtworzyl Systemu Obłudy. Amen. Jakoś ten wpis wydaje mi się być sztucznie nadmuchany. Nie mówię że Kukiz nie ma racji, nie chcę się też z niego nabijać w związku z bronieniem swoich ideałów, jednak to co przyszło mi na myśl po przeczytaniu tego tekstu to sarkastyczne "ojejejciu jej".

Ponury Joe
06-05-2015, 19:24
Podczas poniedziałkowej debaty oświadcza, nagle, że swój start warunkuje wyborami w Wlk. Brytanii i może przekazać swoje głosy Kukizowi :eek: Ja bym się czuł zdradzony jako wyborca tego człowieka. Nie dość, że go popieram, wpłacam na konto partii pieniądze, to ten nagle stwierdza, że może się wycofać przed pierwszą turą. Zrozumiałbym, gdyby udzielił on poparcia Kukizowi w drugiej turze jeżeli ten by przeszedł, ale podanie się bez walki? Gdy, skończyły się wybory samorządowe i nikt z KNP nie zdobył żadnego stanowiska to Korwin stwierdził, że te wybory są mniej ważne lub w ogóle nie są istotne. Podobny argument padał ze strony Zakapiora i innych (mogę się mylić). Te olewa tuż przed samymi wyborami. Albo ktoś angażuje się na 100% i bierze w nich udział do samego końca i porażkę przyjmuje godnie, albo też je olewa i po porażce stwierdza, że nie były one aż tak istotne. Teraz trwa tłumaczenie Korwina na fb i próba pojednania się z Kukizem pod szyldem "Zróbmy to dla Polski" oraz cyniczny apel o zbiórkę funduszy na kampanię, która uzależniona jest jak się okazało do tych w Wlk. Brytanii. Jak tu nie czuć się zdradzonym? Ale, jak czytałem komentarze na fb to chyba tylko pojedyncze osoby mają do niego pretensje o to oświadczenie. Jak widać czego by Korwin nie zrobił to i tak ludzie są gotowi go poprzeć.


Widać, że niezbyt zrozumiałeś kontekst wypowiedzi Korwina i błędnie go odczytujesz. W ostatnich sondażach p. Kukiz ma prawie dwukrotnie większe poparcie od p. Korwin-Mikke. To zapewne niemile zaskoczyło p. Korwina, gdyż obaj politycy rywalizują o ten sam elektorat. Gdyby przełożyć poparcie z wyborów prezydenckich na wybory parlamentarne, to okazuje się, że w ewentualnym, podkreślam raz jeszcze - ewentualnym, sojuszu obu panów na wybory parlamentarne to p. Kukiz stałby się motorem napędowym i miałby lepszą pozycję negocjacyjną, bo "jadąc" na swoim nazwisku miały większe szanse wejść do sejmu od p. Korwina, który obecnie balansuje na granicy progu wyborczego. Dlatego Korwin postanowił dokonać małej wolty w stosunku do Kukiza i ośmieszyć go w czasie debaty. Sprzyjało mu to, że Kukiz ewidentnie nie odnalazł się w formie debaty (dodajmy - nad wyraz żałosnej), która premiowała górnolotne hasła i obiecanki-cacanki. Jeśli ktoś traktuje poważnie możliwość rezygnacji Korwina po tych słowach, to grubo się myli. Jest to zwykła sztuczka retoryczna, która miała pogrążyć Kukiza, odebrać mu kilka procent w sondażach i wyrównać pozycje w walce o ewentualną przyszłą koalicję oby panów w w wyborach parlamentarnych. Problem jest taki, że Korwin nie przewidział reakcji konkurenta i popełnił tym samym ogromny błąd. Atakując idee JOWów, sztandarowy projekt Kukiza, bardzo mocno nadwyrężył możliwość jakiegokolwiek porozumienia po wyborach. Nie wiem jakie umowy owi panowie między sobą zawarli, ale na pewno frontalny atak na Kukiza na oczach milionów telewidzów był pokaźnym błędem, bo wizerunkowo stracą na tym obaj. Z tym, że to Korwin ma więcej do stracenia, bo jego słupki są po prostu mniejsze. Pytaniem jest, kto doradził Korwinowi taki manewr? Czy niejaki p. Wipler, który teraz próbuje ratować sytuację? A może była to spontaniczna (czy też świadoma i wkalkulowana w koszta?) decyzja Korwina w trakcie debaty? Tego nie wiem. Fakt jest faktem, że jeśli była słowna ugoda między obu panami i obietnica wzajemnej współpracy, to taka wolta jest po prostu świństwem. To Korwin zaatakował, a Kukiza wbiło w ziemię.

Gajusz Mariusz
06-05-2015, 19:28
A może była to spontaniczna decyzja Korwina w trakcie debaty?
To odpada, miał przygotowane materiały.

chochlik20
07-05-2015, 07:52
Widać, że niezbyt zrozumiałeś kontekst wypowiedzi Korwina i błędnie go odczytujesz. W ostatnich sondażach p. Kukiz ma prawie dwukrotnie większe poparcie od p. Korwin-Mikke. To zapewne niemile zaskoczyło p. Korwina, gdyż obaj politycy rywalizują o ten sam elektorat. Gdyby przełożyć poparcie z wyborów prezydenckich na wybory parlamentarne, to okazuje się, że w ewentualnym, podkreślam raz jeszcze - ewentualnym, sojuszu obu panów na wybory parlamentarne to p. Kukiz stałby się motorem napędowym i miałby lepszą pozycję negocjacyjną, bo "jadąc" na swoim nazwisku miały większe szanse wejść do sejmu od p. Korwina, który obecnie balansuje na granicy progu wyborczego. Dlatego Korwin postanowił dokonać małej wolty w stosunku do Kukiza i ośmieszyć go w czasie debaty. Sprzyjało mu to, że Kukiz ewidentnie nie odnalazł się w formie debaty (dodajmy - nad wyraz żałosnej), która premiowała górnolotne hasła i obiecanki-cacanki. Jeśli ktoś traktuje poważnie możliwość rezygnacji Korwina po tych słowach, to grubo się myli. Jest to zwykła sztuczka retoryczna, która miała pogrążyć Kukiza, odebrać mu kilka procent w sondażach i wyrównać pozycje w walce o ewentualną przyszłą koalicję oby panów w w wyborach parlamentarnych. Problem jest taki, że Korwin nie przewidział reakcji konkurenta i popełnił tym samym ogromny błąd. Atakując idee JOWów, sztandarowy projekt Kukiza, bardzo mocno nadwyrężył możliwość jakiegokolwiek porozumienia po wyborach. Nie wiem jakie umowy owi panowie między sobą zawarli, ale na pewno frontalny atak na Kukiza na oczach milionów telewidzów był pokaźnym błędem, bo wizerunkowo stracą na tym obaj. Z tym, że to Korwin ma więcej do stracenia, bo jego słupki są po prostu mniejsze. Pytaniem jest, kto doradził Korwinowi taki manewr? Czy niejaki p. Wipler, który teraz próbuje ratować sytuację? A może była to spontaniczna (czy też świadoma i wkalkulowana w koszta?) decyzja Korwina w trakcie debaty? Tego nie wiem. Fakt jest faktem, że jeśli była słowna ugoda między obu panami i obietnica wzajemnej współpracy, to taka wolta jest po prostu świństwem. To Korwin zaatakował, a Kukiza wbiło w ziemię.
Każdy odczyta to na swój własny sposób, być może się myliłem, być może Ty, kto to wie :)
Ja już wcześniej pisałem, chyba w tym temacie, albo w temacie o wyborach, że Korwin pewnie mocno jest zdziwiony i zazdrosny o liczbę poparcia, którą Kukiz ma większą. Czy doszłoby do ewentualnej koalicji Kukiz - Korwin? Obaj są politykami antysystemowymi jak to się określają, ale czy to wystarczy? Moim zdaniem nie, bo fakt, że Korwin wyleciał już dwa razy z partii, którym przewodniczył świadczy o tym, że nie jest zbyt skory do kompromisu. A co do podbierania punktów... to moim zdaniem Korwinowi to się nie uda. Celują co prawda w ten sam elektorat - młodzi ludzie, ale jak widać bardziej przypada im do gustu Kukiz niż Korwin. Być może jest to spowodowane tym, że Korwin okazał się nie być wcale lepszym od reszty polityków i stał się w pewnym sensie synonimem błazna. Jest też moim zdaniem rozbieżność w poglądach. Kukiz celuje w środek, a Korwin na prawo zrażając przy tym mocno osoby o lewicowych poglądach. Deklaracja jaką złożył we wtorek - dzisiaj się to ma rozstrzygnąć, jak dla mnie może okazać się gwoździem do jego trumny i niezdecydowani pójdą zagłosują na Kukiza. No i jeszcze atak na JOW-y i późniejsza wojna na słowa na portalach społecznościowych. Kukiz może stracić coś tam punktów, ale będzie to spadek nieznaczny. Być może i wypadł blado w debacie, ale moim zdaniem uplasował się na drugiej pozycji. Pierwszy raz brał udział w takiej debacie, więc kto wie, być może lepiej przygotuje się do następnej?
Korwin na pewno próbuje podebrać elektorat co widać było przy oświadczeniu, że chętnie przytuli do partii kandydatkę SLD, ale tym atakiem na Kukiza na pewno nie podbierze mu elektoratu. A co do wyborów parlamentarnych - no cóż pewnie jak Korwin przegra to mu znowu odbije i coś palnie, ale elektorat zachwycony jego postawą (jakby było czym) zagłosuje na niego i pewnie z Wiplerem przejdą do sejmu bo nie tacy tam trafiali. Taki za nich duet don Kichot i jego wierny Sancho Pansa.

Ten krótki wywiad pokazuje, że występuje zgrzyt na linii Korwin - Kukiz - http://nczas.com/wiadomosci/wywiad/korwin-mikke-kukiz-coraz-bardziej-kokietuje-lewice/

Grogmir
07-05-2015, 08:57
Kukiz poza JOW-ami (które są rozwiązaniem złym, z powodów wielokrotnie powołanych wyżej) nie ma niestety nic do zaoferowania, dla mnie odpada.
A z tym, że Korwinowi kasa nie potrzebna, to chyba żart - na pewno chce coś zostawić po sobie licznemu potomstwu, poza wątpliwą sławą nazwiska rodowego (i ponoć przywłaszczonego herbu). ;) Może dzięki temu jego córka nie będzie musiała kraść po marketach budowlanych. :P

Wonsz
07-05-2015, 10:29
Serio sądzisz, że gdyby chciał się nażreć przy korycie to głosiłby skrajnie prawicowe poglądy, a nie dołączyłby do PO lub PIS? 20 lat ciągłego dopłacania, a teraz ma ledwie 10% w parlamentarnych? Ma bodajże 73 lata, jeżeli chodziłoby mu o zysk dla siebie lub dla dzieci, to dołączyłby do którejś z głównej partii. Tym bardziej że czasu ma coraz mniej na zostawienie po sobie majątku (który zresztą już ma i to nie dzięki polityce).

Ponury Joe
07-05-2015, 12:21
Kukiz poza JOW-ami (które są rozwiązaniem złym, z powodów wielokrotnie powołanych wyżej) nie ma niestety nic do zaoferowania, dla mnie odpada.
A z tym, że Korwinowi kasa nie potrzebna, to chyba żart - na pewno chce coś zostawić po sobie licznemu potomstwu, poza wątpliwą sławą nazwiska rodowego (i ponoć przywłaszczonego herbu). ;) Może dzięki temu jego córka nie będzie musiała kraść po marketach budowlanych. :P

Nie ma rozwiązań całkowicie złych i całkowicie dobrych w demokracji. Są rozwiązania, które sprawdzają się lepiej lub gorzej, ale każde ma swoje niedociągnięcia. JOW-y nie są panaceum na całe zło polskiej demokracji. Ale są pewnym sposobem zakończenia ery wodzów, która zrodziła się po 89 roku, a w pełnych wymiarów nabrała w latach 2005-2014. Poseł RP w obecnym systemie jest właściwie nikim, jeśli nie cieszy się poparcie wodza. JOW-y mogą to zmienić. Oczywiście, że mogą również doprowadzić do zabetonowania sceny politycznej przez dwie partie, ale wewnętrzna struktura tych partii będzie zupełnie inna niż obecnie. Dzisiaj to wódz i centrala decyduje w dużym stopniu o szansach dostania się kandydata do Sejmu. W wypadku JOW decydują wyborcy. Do tego podnoszony zarzut, że JOW-y się nie sprawdziły w wyborach do Senatu jest dość naciągany, bo JOW-y to nie rewolucja, to tylko zmiana pewnych reguł wewnątrz demokracji, a na efekty takich zmian trzeba po prostu poczekać, aby mieć dostateczny materiał do wyciągania wniosków. Do tego system dwupartyjny nie jest wcale zły, a w polskich warunkach wydaje się czymś koniecznym, przy rozmyciu tradycyjnych pojęć lewica i prawica. Ale aby system taki był systemem stabilnym i bezpiecznym dla państwa, potrzeba właśnie zmiany ordynacji na JOW-y. Inaczej mamy nie dwie partie, ale dwóch wodzów walczących o władzę. JOW-y gwarantują, że partia będzie partią, a nie strukturą skupioną wokół wodza. Oczywiście nie stanie się to natychmiast, czego oczekują niektórzy propagatorzy JOW-ów. Zmiana pociąga zmianę, ale tylko rewolucja wywołuje zmianę natychmiastową. JOW-y rewolucją nie są, więc nie mogą od razu odmienić oblicza polskiej sceny politycznej. Ordynacja taka zmieni tylko wewnętrzne zasady gry, a efekty tych zmian będą dostrzegalne dopiero po upływie lat.

chochlik20
07-05-2015, 13:46
Serio sądzisz, że gdyby chciał się nażreć przy korycie to głosiłby skrajnie prawicowe poglądy, a nie dołączyłby do PO lub PIS? 20 lat ciągłego dopłacania, a teraz ma ledwie 10% w parlamentarnych? Ma bodajże 73 lata, jeżeli chodziłoby mu o zysk dla siebie lub dla dzieci, to dołączyłby do którejś z głównej partii. Tym bardziej że czasu ma coraz mniej na zostawienie po sobie majątku (który zresztą już ma i to nie dzięki polityce).
Co mają poglądy do koryta? Bo nie kapuję. Jednym z plakatów podczas wyborów do europarlamentu były świnie przy korycie obok flaga UR stylizowana na flagę ZSRR i hasło odciąć świnie od koryta. Oczywiście były też szumne zapowiedzi, czego to Korwin nie zrobi i nie dokona tam. Później jak sam stwierdził poszedł tam po kasę. A kontrargumentem jego wyborców było, że poszedł po kasę na następne wybory. Oczywiście też po wystąpieniu wtorkowym ciągle prosi o kolejne datki na kampanię. A więc kasy jak widać potrzebuje.
Po drugie - przedział jego wyborców przy wyborach plasuje się 18-24 lata, stąd ma najwięcej głosów. Im ludzie starsi tym mniej chętnie wybierają jego osobę i jego poglądy. Nie potrafi on przekonać ludzi starszych i w średnim wieku.

Trochę mało aktualne 2011 rok, ale wydatki partii Korwina są ciekawe:

Jednocześnie partia prowadziła dość swobodną politykę finansową. Wśród dokumentów z rozliczeń wyborczych w 2011 r. znaleźliśmy wiele zaskakujących faktur, dokumentujących choćby spore zakupy w hipermarketach budowlanych. Partia nabywała m.in. pędzle i wałki do malowania, zszywacze tapicerskie oraz całą paletę wierteł.
budował on nową Polskę??
oraz wszystko zostaje w rodzinie:

Dla przykładu – 13 maja 2011 r. 3D Su zainkasowało z partyjnej kasy ponad 11,8 tys. zł. W czasie kampanii wyborczej do parlamentu, 12 lipca 2011 r., firma córki Korwin-Mikkego dostała kolejne 20 tys. zł tytułem „zaliczka mat. promocyjne gadżety". Kilka dni po wyborach, 13 października, otrzymała dwa kolejne przelewy warte ponad 5,5 tys. zł – za „obsługę internetową – gadżety Nowej Prawicy" oraz „obróbkę cyfrową zdjęć".

http://www.rp.pl/artykul/15,1115725-Z-sympatii-do-Korwina.html

Piner
07-05-2015, 13:55
Bogactwo to rzecz która zżera człowieka. To że Korwin ma swe pieniądze nie oznacza że nie jest chciwy i że nie pragnie mieć więcej.To taka lekka naiwność. A zysk w korycie nie musi oznaczać dołączenia do PO lub PIS ( zresztą ta teza wydaje się być wydumana). Korwin stworzy własną partie w której sam ustala zasady i bierze sam najwięcej.

Wonsz
08-05-2015, 14:23
"Co mają poglądy do koryta?" Kpisz? Jeżeli osoba, która jest całkowicie poza sejmem i parlamentem do ponad 2010 roku, ze względu na radykalne poglądy (dla niektórych mówi słusznie dla niektórych nie) nie pokazują go w mediach (bo pokazują oni głównie partie powyżej 5%) i przylepiają łatkę szaleńca co daje efekt wśród ludzi starszych i średnich (chodzi mi o wiek). Gdyby doszedł do jednej z partii głównej, zrobiłby tam karierę, i tak jak nasz kochany marszałek sejmu zarabiał chociażby na kilometrówkach.

chochlik20
08-05-2015, 15:09
Kpisz czy o drogę pytasz? Bo równie dobrze, można stwierdzić, że osoby, które odeszły od głównych partii SLD, PO czy PiS-y i utworzyły własne kluby również nie dążą do pieniędzy tylko robią to dla Polski, bo chcą aby było lepiej. Całkowicie odrzucasz fakt, że po tym jak Korwin dostał się do parlamentu europejskiego stwierdził, że poszedł tam po pieniądze. Nie głosił tego podczas kampanii! Wszystkie jego podróże zagraniczne sponsorowała mu UE! Gdyby, tak nie zależało mu również na pieniążkach jego rodzina nie dostawałaby intratnych zleceń na gadżety. Przecież obecni politycy od których się odcina, zatrudniają lub załatwiają pewne sprawy i fuchy dla swojej rodzinki. Jak widać nie potrafi się odciąć od schematu. Jak do tej pory nikt nie udowodnił, że Korwin naruszył swój majątek dla celów kampanii, tylko na fb ciągle prosi o kolejne datki - nawet dzisiaj.
Osoby starsze nie mają może takiego dostępu do internetu i różnych mediów społecznościowych, ale osoby w wieku średnim już tak. Nie wyciągają wniosków tylko na podstawie telewizji jak twierdzisz, ale też na podstawie gazet, filmików na youtubie. Więc kolejny Twój argument leży. Prawda jest bowiem taka, że Korwin zniechęca do siebie wyborców swoim zachowaniem i słowami, a to ,że niektórzy potrafią wybaczyć wszystko w imię Polski Korwina to inna sprawa.

I a propo KRUS-u i Korwina. Chciałem przypomnieć każdemu, że 3 miesiące przez, które osoba, która straciła pracę może pobierać zasiłek jest dla niego hańbą i okradaniem państwa, bo żyje się na koszt innej osoby.

- Jeśli państwo daje takie przepisy, to po to, żeby je wykorzystywać. Byłbym idiotą, gdybym tego nie wykorzystywał - podkreślił JKM.

http://korwin-mikke.pl/wazne/zobacz/jkm_tlumaczyl_sie_z_ubezpieczenia_w_krus/107854

Nic nie uprawia, ziemia leży odłogiem a emeryturka rolnika mu się należy. Jak rozumem to nie jest złodziejstwo, tylko wykorzystywanie sytuacji? Hipokryzja pakuje walizki i emigruje z Polski...

Volomir
08-05-2015, 15:38
Pisze w tym, bo temat o wyborach mi zamknęli :P

Wiadomo, że z tymi sondażami to różnie jest, a szczególnie na temat portali społecznościowych. Korwin zawsze celował w taką małą, internetową sektę, więc taki wynik nie dziwi. Inna sprawa, że nie trzeba mieć praw wyborczych, żeby dać "lajka", a jak powszechnie wiadomo z korwinizmu się wyrasta ;)

Pampa
08-05-2015, 15:53
Mówię całkiem serio, koniec rozmów. Od tej chwili bany.

Nezahualcoyotl
30-05-2015, 14:40
Wiadomo że debatowanie w obojętnie jakim parlamencie jest nużące zatem należy jakoś sobie zabić czas.Na plus dla JKM się liczy że nie siedział w stołówce:
http://i61.tinypic.com/10rvb12.jpg

http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/korwin-mikke-uklada-pasjansa-w-parlamencie-europejskim-foto

Gajusz Mariusz
30-05-2015, 14:52
Myślę, że powinien otrzymać... podwyżkę.

Wonsz
30-05-2015, 21:47
Wiadomo że debatowanie w obojętnie jakim parlamencie jest nużące zatem należy jakoś sobie zabić czas.Na plus dla JKM się liczy że nie siedział w stołówce:
http://i61.tinypic.com/10rvb12.jpg

http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/korwin-mikke-uklada-pasjansa-w-parlamencie-europejskim-foto


https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xap1/v/t1.0-9/s720x720/11228038_915429851813130_5904256874086956518_n.jpg ?oh=9327beb0eff0c94f6c8adb45a24c50ca&oe=55F290A5



Korwin taki bogaty, że stać go na laptopa pod Wieśka 3. Wow wow taki burżuj.

Volomir
30-05-2015, 22:05
No no, wykosztował się! Ale lada moment będzie dzień dziecka i dopiero się zaczną problemy;)

Bronti
30-05-2015, 22:05
Na dziś wszystko wskazuje na to, że Kukiz pójdzie do wyborów z KNP i RN. Zapewne partia KORWiN nie zostanie dopuszczona do koalicji

956

957

Pampa
30-05-2015, 22:23
Cierpliwość moja się skończyła. Lecą osty za nieprzestrzeganie regulaminu.

Dagorad
30-05-2015, 23:55
Korwin taki bogaty, że stać go na laptopa pod Wieśka 3. Wow wow taki burżuj.

Co tam kilka tysięcy na laptopa, weź zmuś ludzi (w tle) do tego żeby grzecznie siedzieli cały czas tak samo, wówczas dopiero świat odkryje twoje przywódcze umiejętności.


Na dziś wszystko wskazuje na to, że Kukiz pójdzie do wyborów z KNP i RN. Zapewne partia KORWiN nie zostanie dopuszczona do koalicji

Co na to wskazuje? Gimnazjaliści obrażający Kukiza? To tylko marginalne partie chcą się podpiąć pod ponoć apolityczny ruch. Zgodzenie się na "pójście razem" z kimś takim jak RN w obecnej sytuacji byłoby raczej głupotą, no bo i dla ilu procent? 0,5? Niech te partie osiągną jakąś siłę na jesieni to wtedy będzie pewnie można rozmawiać. Póki co Kukiz raczej i tak będzie podbierał tych którzy byliby skłonni na nich głosować, więc robienie koalicji już przed wyborami pod tym względem też większego sensu nie ma. No chyba, że chodziłoby o potrzebę zdobycia jakichś struktur, ale to wydaje mi się być wątpliwe. "Kukiz" jest teraz taką siłą, że mam nadzieję, że przyciągnie kogo trzeba i nie będzie musiał polegać na strukturach już istniejących partii.

Volomir
31-05-2015, 09:14
Wszystko fajnie, tylko te "koalicje" mogą być spowodowane istotnym problemem Kukiza. I nie mówię o programie, którego nie ma. Partia Kukiza to... Kukiz. Prezydent jeszcze, to jedna osoba. Ale mając to 20% poparcie, kogo on ma wprowadzić do sejmu? Nie znamy praktycznie nikogo. Może Kukiz sam to widzi, że potrzebne mu są inne twarze albo po prostu ludzie, którzy są świadomi czym jest polityka.

Ja mam z Kukizem straszny problem. Nie chce w parlamentarnych wyborach głosować na partię, które dostanie 0,4% poparcia. Nie zagłosuję też na PO, PiS, SLD, PSL itd. I boję się głosować na Kukiza... Nie ma programu, nie ma ludzi jest Kukiz, który też jest tylko rozjątrzonym celebrytą. No ale wszystko lepsze niż stare koryto. Może przemęczymy się te kilka lat z tym chaosem i wyklaruje się jakaś poważna siła polityczna? Z logicznym podejściem do gospodarki, a nie kolejni socjaliści. Aha, jak nie pójdzie w koalicji z KORLOST to jakiś mały plus dostanie ;) Mam nadzieje że Korwin i Pszemek w końcu zostaną wymazani z polityki.

PS: może trzeba wydzielić temat o Kukizie? 20% piechotą nie chodzi.

Bronti
31-05-2015, 09:49
Co na to wskazuje? Gimnazjaliści obrażający Kukiza?

Obserwacja facebookowych profili Kukiza, KNP i wiceprezesa KNP Artura Dziambora pozwoliła mi wysunąć takie wnioski

Kukiz w jednym ze swoich wywiadów mówił, że stworzy listy z niezależnych samorządowców. Prezydent jakiegoś miasta nawet się wypowiadał parę dni temu w Faktach na ten temat

Volomir
31-05-2015, 10:52
O właśnie! Ci gimnazjalisci nieszczęśni... Od Kukiza odstraszają mnie też jego wyborcy. Krzyczą i nie myślą, zazwyczaj. Bo Kukiz dobry - chce zmieniać Polskę! Bo Kukiz dobry - idziemy z PiSem obalać system (wtf?!). Kukiz dobry - bzdury że nie ma programu! Kukiz dobry - jowy takie piękne! Program i kandydacie to jedno, ale dużo o samej partii mówią ludzie jacy chcą na nich głosować. Jakimi ideami się kierują i co w głowach mają. Oczywiście nie jest to najważniejsze, ale jednak coś znaczy.

Wonsz
31-05-2015, 11:05
Jak dla mnie- Wręcz przeciwnie. Jeżeli mam poglądy "Kukizowe" (lol) to czemu mam patrzeć na jakiegoś menela i ma mi to kierować czy mam głosować?

Volomir
31-05-2015, 11:21
Nie chodzi o to. Gdyby Kukiz miał coś konkretnego mi do zaoferowania to bym nawet się nie zastanawiał. Natomiast w momencie, gdy Kukiz jest wyborem mniejszego zła albo wyborem na złość partiom rządzącym, to nie bardzo mi się uśmiecha stawać w jednym szeregu z takimi ludźmi. Oczywiście nie jest to też jakaś dominująca kwestia podczas wyboru ale jednak ma dla mnie jakieś znaczenie.

Wonsz
31-05-2015, 11:26
A dla mnie właśnie nie ma znaczenia. Poglądy to prywatna sprawa. Jeżeli PIS popierają sami doktorzy prawa, a PO tylko stare babcie (załóżmy że to prawda) to ja też mam PIS popierać, bo tak robią doktorzy? Jeżeli ja mam poglądy takie jak Wipler czy Korwin (w przybliżeniu, nie znam osoby, która by go popierała w 100% a miała powyżej 15 lat) a KORWiN popierają tylko gimby to mam na niego nie głosować?

Volomir
31-05-2015, 11:39
Ale mówię to w kontekście tego, że bolałoby mnie serce podczas głosowania na Kukiza. Dlatego wszelkie aspekty są dla mnie istotne.


Jeżeli PIS popierają sami doktorzy prawa,

Jeżeli byliby to ludzie których szanuje za wiedzę, dorobek czy poglądy to pewnie bym się zastanowił. Aczkolwiek przykład z doktorem prawa nietrafiony, bo w obecnej chwili prawo nie jest żadnym wyjątkowym kierunkiem, a doktorat (profesurę w sumie też) w naszym kraju może mieć byle chłopek. No ale rozumiem co chciałeś powiedzieć ;)


KORWiN popierają tylko gimby to mam na niego nie głosować?

Tylko, że ja nie mam zbieżnych poglądów z Kukizem. Dlatego rozważam wszystko wokół.

Dagorad
31-05-2015, 11:58
Bo Kukiz dobry - chce zmieniać Polskę! Bo Kukiz dobry - idziemy z PiSem obalać system (wtf?!).

Zauważyłeś pewnie hasła "w pierwszej turze głosowałem na Kukiza, w drugiej pójdę głosować na Dudę". Ja szczerze mówiąc mam co do nich wątpliwości. Ta cała akcja z takimi hasełkami wydawała mi się ustawiona, celowa próba stworzenia "ruchu" w celu zagospodarowania elektoratem przegranego w I turze. Myślę, że ktoś w PiS-ie po prostu podłapał temat i wysłał swych "internetowych ludzi" do robienia efektu owczego pędu. Same wybory nie pokazały (http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Andrzej-Duda-zdobyl-594-proc-osob-ktore-w-I-turze-glosowaly-na-Kukiza,wid,17565370,wiadomosc.html?) jakoś, jak zwykle zresztą, żeby internet był w skali całego kraju "wiarygodny".

PS. Postuluję o wydzielenie specjalnego tematu.

Volomir
31-05-2015, 12:39
Tak, tak, wiem o tym, że ani internet ani znajomi to nie jest jakaś próbka statystyczna jak to jest na prawdę. Tak czy inaczej coś było na rzeczy, bo widziałem to wśród znajomych osób, które od początku były za Kukizem. Chyba nie bardzo rozumieli o czym mówi ich idol. Zresztą to samo było z wyborcami Korwina głosującymi na największego socjalistę.

Pampa
31-05-2015, 13:26
Nie ma co wydzielać tematu bo w sumie kręci się wokół jednego. Jak dyskusja będzie dalej trwała na temat Kukiza to wtedy tak zrobię.

PaskudnyPludrak
31-05-2015, 14:23
Ochroniarze Korwina, istni współcześni "żołnierze wyklęci" walczący z komuną, nagrali teledysk :rolleyes:
https://www.youtube.com/watch?v=hDIQpyy_i50&feature=youtu.be
https://www.youtube.com/watch?v=7-NLzQTdaLk

Piner
31-05-2015, 21:05
Sam nie wiem jak to skomentować chyba tylko tak:bezsens. Czyli tylko taki typ ludzi jest patriotami i to oni staną na straży idei Korwina?Przypominaja raczej kiboli lub tych zagorzałych fanatyków.

Gajusz Mariusz
31-05-2015, 23:55
Po prostu idzie nowe o twarzy kominiarki i tyle.

Grogmir
06-06-2015, 11:21
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425,18052038.html#MTstream a Islandii tam nie było? Wydawało mi się, że zwolennicy ówczesnego KNP często podawali Islandię jako przemilczany w mediach przykład państwa, na którym można się wzorować. A wychodzi na to, że jest tam solidarność społeczna, wysoka płaca minimalna, wszechobecne związki zawodowe i twarde prawo pracy... raj dla lewaków! No chyba, że przyjmiemy, że są kraje, które biorą to co najlepsze z socjalizmu i liberalizmu, ale o tym już niektórzy nie chcą słyszeć, bo tfu, czerwonym śmierć. ;)

PaskudnyPludrak
11-06-2015, 11:59
Ochrona Korwina zapowiedziała nowy teledysk, gościnie występuje Ewa Zajączkowska-obiekt westchnień tysięcy kulfonistów, ciekawe czy będzie też rymować (czyżby zdała sobie sprawę, że z kariery politycznej nici i poszła w "muzykę" ? :devil:) już się nie mogę doczekać premiery :P
https://www.youtube.com/watch?v=CsTpFeD1yEg&feature=youtu.be

I po premierze, Ewcia zachwyca swym nieskazitelnie czystym wokalem, powinna się normalnie w jakiejś operze zatrudnić :clap:
https://www.youtube.com/watch?v=dl92eBlWxZ0

Piner
08-07-2015, 09:03
IV Rzesza może być dumna :D.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Janusz-Korwin-Mikke-hajluje-w-Parlamencie-Europejskim,wid,17690962,wiadomosc.html
UE to UE,wiadomo plusy,minusy,tak lub nie,ale jednak ktoś kto jest w PE powinien reprezentować poziom.I żaden szanujący się Polak nie wykonałby publicznie powitania zbrodniarzy hitlerowskich,tym bardziej ze do parafrazy go nie potrzebował.

Sam Fisher
08-07-2015, 09:31
I właśnie dlatego Korwin nigdy nie zdobędzie potrzebnego poparcia żeby wejść do Sejmu. Moim zdaniem ma rację w swojej puencie, ale działa sam na własną niekorzyść pewnymi zachowaniami i sformułowaniami. Już po wyborach prezydenckich zaczęły się pojawiać się glosy (nawet wśród zwolenników Korwina), że powinien odejść dla dobra sprawy. Jego przekaz jest zbyt dosadny i skomplikowany dla większości społeczeństwa. Korwin mówi o sobie, że nie jest demokratą i nie rozumie jak się wygrywa w demokracji. Albo może rozumie, ale ma swoje własne ścieżki, których nie zmieni nawet jakby miało mu to przynieść korzyści. Jest zbyt wierny swoim ideom. To przykre, że ludzie zapamiętają go tylko z prześmiewczego pozdrowienia hitlerowskiego i większość ludzi nawet nie zastanowi się co miał na myśli. No ale takie prawo ma potencjalny wyborca i tego Korwin nie rozumie lub nie chce zrozumieć. Krytykuje się go teraz, krytykowało się go i wcześniej nawet jeśli ma rację i mowi prawdę.
Swoją drogą pod wiadomością o wystąpieniu Korwina w PE zobaczyłem, że wp zamieściło jakieś nagranie ze sprawy Korwin-Boni.
https://www.youtube.com/watch?v=9l_RQcxGSAQ
"Szlachetnych czynów nie podaje się surowej ocenie"

Piner
08-07-2015, 10:19
Jaką rację?W czymkolwiek miał rację? To śmieszne ze w jego wypowiedziach to jego czciciele wyszukują i interpretują reszcie,jego słowa,co ciekawe to nie pierwszy i pewnie nie ostatni jego wybryk.A w czym kwestia biletów jest groźna?
Co do Boniego to zależy czy z radością podpisał współprace z SB i węszył dla nich,czy bardziej prawdopodobnie jak większość ludzi w obawie o siebie,swoje rodziny zgodził się na współpracę.To jest problem tej kwestii,umiemy wydać jednoznaczny wyrok bo PRL,ale nie jest to sprawa prosta.
Co do ustawy lustracyjnej Korwina to to były jedyne oklaski w Sejmie jaki zdobył.Wtedy był okres rozprawy z PRL-em i każda propozycja demontażu nawet najmniejszych symboli,budziła radość.

Sam Fisher
08-07-2015, 12:07
Jaką rację?W czymkolwiek miał rację?
Miał rację mówiąc, że Boni był współpracownikiem służb PRL. Zależy czy z radością czy z obawy? Są ludzie, którzy oddali życie za wolność. Boni dostał za kłamstwa, a media oczywiście stoją w obronie donosiciela, który jeszcze miał czelność wyzywać Korwina od oszołomów. Mówił, że jest gotowy na konfrontację z Korwinem, a jak przyszło co do czego to poleciał do mediów jak zapłakany dzieciak.

To śmieszne ze w jego wypowiedziach to jego czciciele wyszukują i interpretują reszcie,jego słowa
To śmieszne, że jego krytycy nie wsluchują się lub nie czytają całości jego wypowiedzi. Oh, tajemnica Poliszynela - oglądają "niezależne" media i łykają wszystko jak pelikany. Gorsze są jednak przypadki (najczęściej młodych ludzi), którzy mogą dojść do szerszych materiałów, ale tego nie robią i efekt jest taki sam, gdy powtarzają chórem za wszystkimi. Cytat z fanpejdża Korwina:


Dla ozdoby cytat (śp.Mikołaja Gómeza Dávili):
Według d***kraty "mieć rację" - to ryczeć w najsilniejszym chórze.
To oczywiste, że jego wyborcy będą go bronić przed fałszywymi oskarżeniami lub oskarżeniami wyjętymi z kontekstu. Nie jest to żadną nowością, że najczęściej manipuluje się jego wypowiedzami. Nie zaprzeczam jednak, że jego gest w UE jest, lekko mówiąc, niefortunny i niepotrzebny choć zupełnie niegroźny.
https://www.youtube.com/watch?v=S-yg1qwUEDk
https://www.youtube.com/watch?v=nd7a33tp5MA
https://www.youtube.com/watch?v=cEe4IOTI8wk

Czy unifikacja biletów jest groźna? Złe pytanie. Czy unifikacja biletów jest potrzebna? Zresztą Korwin na swoim fanpejdżu napisał, że był juz na kilkudziesięciu głosowaniach gdzie likwidowano "różnorodność", o którą tak UE przecież uparcie walczy.
Ujednolicanie samo w sobie może być groźne. Wystarczy popatrzeć na walutę Euro. Kiedyś w Niemczech kiedy jeszcze była marka jak się szło do Lidla czy Kauflandu to można było mieć cały koszyk (ten duzy, na kółkach) wypełniony za 50 marek. Dzisiaj Niemcy płaczą, że przyjęli Euro, bo oni też dostali w kość.
Unifikacja, standaryzacja. Oto czym zajmują się tam. Dochodzi do takich śmiesznych sytuacji :
https://www.youtube.com/watch?v=scmy5rEPyTQ

Volomir
08-07-2015, 12:32
To śmieszne ze w jego wypowiedziach to jego czciciele wyszukują i interpretują reszcie,jego słowa To śmieszne, że jego krytycy nie wsluchują się lub nie czytają całości jego wypowiedzi. Oh, tajemnica Poliszynela - oglądają "niezależne" media i łykają wszystko jak pelikany. Gorsze są jednak przypadki (najczęściej młodych ludzi), którzy mogą dojść do szerszych materiałów, ale tego nie robią i efekt jest taki sam, gdy powtarzają chórem za wszystkimi. Cytat z fanpejdża Korwina:
Dla ozdoby cytat (śp.Mikołaja Gómeza Dávili):
Według d***kraty "mieć rację" - to ryczeć w najsilniejszym chórze.


To oczywiste, że jego wyborcy będą go bronić przed fałszywymi oskarżeniami lub oskarżeniami wyjętymi z kontekstu. Nie jest to żadną nowością, że najczęściej manipuluje się jego wypowiedzami. Nie zaprzeczam jednak, że jego gest w UE jest, lekko mówiąc, niefortunny i niepotrzebny choć zupełnie niegroźny.

Bajki, bajki i jeszcze raz bajki. Zawsze ten sam problem czyli "wyrwane z kontekstu". Przykro mi ale nie! Korwin gada głupoty cały czas. Te wyrwane z kontekstu wypowiedzi można spokojnie porównać z jego całymi wypowiedziami i co się okazuje? Że to nadal ta sama głupota. A fanclub Korwina to już inna bajka. Sekta, która wszystko co zrobi Korwin, popiera i przyklaskuje każdej jego glupocie. No i zapomniałem dodać, że Korwin przed wyborami zrobił z siebie największego sępa z kandydatów jeżdżąc do Knurowa i Legionowa. Warto zaznaczyć kto opowiadał się za strzelaniem do protestujących (oczywiście wyrwana z kontkestu wypowiedź) i rozdaniu policji ostrej amunicji ;)

Wonsz
08-07-2015, 12:45
Fakt faktem czasem po prostu chrzani głupoty. Nie zgodzę się jednak ,że jego wypowiedzi nie są manipulowane. Są. "kto opowiadał się za strzelaniem do protestujących" takie są skutki uogólniania wypowiedzi. Powiedział że gdyby ktoś zaczął skakać po samochodach, rzucać mołotowy i stałby się niebezpieczny dla ludzi, strzelałby. To nie to samo co protestujący, pokojowych protestów nikt nikomu nie zabrania. Proste? Proste.

Piner
08-07-2015, 12:50
Miał rację mówiąc, że Boni był współpracownikiem służb PRL. Zależy czy z radością czy z obawy? Są ludzie, którzy oddali życie za wolność. Boni dostał za kłamstwa, a media oczywiście stoją w obronie donosiciela, który jeszcze miał czelność wyzywać Korwina od oszołomów. Mówił, że jest gotowy na konfrontację z Korwinem, a jak przyszło co do czego to poleciał do mediów jak zapłakany dzieciak.

To śmieszne, że jego krytycy nie wsłuchują się lub nie czytają całości jego wypowiedzi. Oh, tajemnica Poliszynela - oglądają "niezależne" media i łykają wszystko jak pelikany. Gorsze są jednak przypadki (najczęściej młodych ludzi), którzy mogą dojść do szerszych materiałów, ale tego nie robią i efekt jest taki sam, gdy powtarzają chórem za wszystkimi. Cytat z fanpejdża Korwina:

To oczywiste, że jego wyborcy będą go bronić przed fałszywymi oskarżeniami lub oskarżeniami wyjętymi z kontekstu. Nie jest to żadną nowością, że najczęściej manipuluje się jego wypowiedzami. Nie zaprzeczam jednak, że jego gest w UE jest, lekko mówiąc, niefortunny i niepotrzebny choć zupełnie niegroźny.
https://www.youtube.com/watch?v=S-yg1qwUEDk
https://www.youtube.com/watch?v=nd7a33tp5MA
https://www.youtube.com/watch?v=cEe4IOTI8wk

Czy unifikacja biletów jest groźna? Złe pytanie. Czy unifikacja biletów jest potrzebna? Zresztą Korwin na swoim fanpejdżu napisał, że był juz na kilkudziesięciu głosowaniach gdzie likwidowano "różnorodność", o którą tak UE przecież uparcie walczy.
Ujednolicanie samo w sobie może być groźne. Wystarczy popatrzeć na walutę Euro. Kiedyś w Niemczech kiedy jeszcze była marka jak się szło do Lidla czy Kauflandu to można było mieć cały koszyk (ten duzy, na kółkach) wypełniony za 50 marek. Dzisiaj Niemcy płaczą, że przyjęli Euro, bo oni też dostali w kość.
Unifikacja, standaryzacja. Oto czym zajmują się tam. Dochodzi do takich śmiesznych sytuacji :
https://www.youtube.com/watch?v=scmy5rEPyTQ

1)No tak każdy człowiek opowiada o najwstydliwszych sprawach swego życia od ręki:rolleyes:. To ze Korwin podpisał lojalkę to umyka jego fanom.Boni nazwał Korwina oszołomem-to stwierdzenie faktu.Ludzie oddają życie za wolność,fajnie.to dobrze tak twierdzić w sytuacji bezpieczeństwa o kimś kto się złamał w czasach w których mieliśmy szczęście nie żyć.Poszedł do mediów i dobrze,Korwin to osoba publiczna wiec obywatele maja prawo wiedzieć jak zachowuje się ich potencjalny kandydat.Nie mówię ze boni jest święty ale cała ta sprawa z nim jest chora.Nagonka na człowieka który coś zrobił niechlubnego ,lecz przy tym działał w społeczeństwie, przez człowieka który żre i sra za cudze pieniądze.
2)Taak jasne jak ktoś krytykuje Korwina lub nagle cały ruch antysystemowców,to jest wysłannikiem lub niewolnikiem systemu.Może lepiej napisać Biblię proroków populizmu poczynając od Korwina.
3)Bronić to bronią,tylko gdyby jeszcze mieli co bronić owszem,a tak to łykają wszystko co powie im ich idol bo zniża poziom polityki niżej od rynsztoka.Nagle każdy młody człowiek jest utalentowanym politykiem,super.Co do nagrań Max Kolonko,rzeczywiście głos łowcy sensacji,kanał fana Korwina,no oczywiście ze nic nie powiedzą złego,Kukiz ofiara własnej naiwności.Rozumiem to są obiektywne źródła?
4)A czemu nie jest potrzebna?I dlaczego generalizujesz? Akurat kwestia biletów nie jest zamachem na różnorodność państw Unii,w kwestii euro dochodzi wiele czynników jak w każdej walucie,choć tu rzeczywiście są problemy.Owszem jest wiele sytuacji komicznych w unijnych koncepcjach.A co do nagrania super tez ich oglądam ale myślałem ze pokażesz coś w rodzaju dowodu a nie nagrania skierowanego na ośmieszenie Unii ( w końcu taki cel kanału :) ) jak i wielu innych spraw którymi się zajęli.

Volomirze ja bym jeszcze dodał występ jaśnie pana na apolitycznej imprezie jaka był Pyrkon.

Volomir
08-07-2015, 12:52
Ja wiem, że on w takim kontekście mówił. Tylko ja piję do tego zdarzenia z Knurowa, gdzie policja fachowo wykonała swoje zadanie - oczywiście śmierć była wypadkiem, ale winę ponosi tylko i wyłącznie kibol. Natomiast sęp Korwin zaraz przydriptał przymilać się do "kiboli wyklętych" mówiąc o nieudolności policji. Ten sam Korwin mówiący o strzelaniu do agresywnych protestujących. Coś jest nie halo więc. Mamy agresywnych kiboli, policja ich powstrzymuje - to jest złe. Hipotetycznie policja strzela do agresywnych protestujących - to jest dobre.

Proste? Proste.


Volomirze ja bym jeszcze dodał występ jaśnie pana na apolitycznej imprezie jaka był Pyrkon.

Sporo tego było;) Pościel z logiem partii itd.

Sam Fisher
08-07-2015, 12:55
Warto zaznaczyć kto opowiadał się za strzelaniem do protestujących (oczywiście wyrwana z kontkestu wypowiedź)
https://www.youtube.com/watch?v=GMk7X-MxFOE
Polecam na obiad.


To ze Korwin podpisał lojalkę to umyka jego fanom
Jest różnica między osobą, która forsuje lustrację i nie kłamie, a osobą, która śmieje się z niej i kłamie.
http://www.cda.pl/video/1281114d

Korwin to osoba publiczna wiec obywatele maja prawo wiedzieć jak zachowuje się ich potencjalny kandydat
Nie dowiedzieli się za to DLACZEGO tak się zachował. A to jest najwazniejsze żeby zrozumieć sytuację.

Nagonka na człowieka który coś zrobił niechlubnego ,lecz przy tym działał w społeczeństwie, przez człowieka który żre i sra za cudze pieniądze.
https://www.youtube.com/watch?v=PFO-ZaJwo5w . Rzeczywiście działał w społeczeństwie.
Korwin mu nie odpuścił nie dlatego, że w ogóle współpracował z SB tylko dlatego, że kłamał wypierał się tego.
Korwin nie pobiera emerytury to jedno. A drugie to oboje pobierają kasę z PE oczywiście z kasy podatnika, ale czemu ma być to źle widziane tylko w jednym przypadku?


2)Taak jasne jak ktoś krytykuje Korwina lub nagle cały ruch antysystemowców,to jest wysłannikiem lub niewolnikiem systemu.Może lepiej napisać Biblię proroków populizmu poczynając od Korwina.
Rozmowa nie dotyczy wyzywania od systemowców czy antysystemowców. Podpowiem - chodzi o szukanie prawdy, której nie dowiemy się od mediów, które nie pokazują całej prawdy.

3)Bronić to bronią,tylko gdyby jeszcze mieli co bronić owszem,a tak to łykają wszystko co powie im ich idol bo zniża poziom polityki niżej od rynsztoka.Nagle każdy młody człowiek jest utalentowanym politykiem,super.Co do nagrań Max Kolonko,rzeczywiście głos łowcy sensacji,kanał fana Korwina,no oczywiście ze nic nie powiedzą złego,Kukiz ofiara własnej naiwności.Rozumiem to są obiektywne źródła?
Wow. Znowu nie odnosisz się do tego co one mają do pokazania, a tylko atakujesz samo źródło. A pokazują wydarzenia o wiele dokładniej. Coś co dzisiejsze główne media powinny robić na pierwszym miejscu. Gdzie dowiesz się prawdy jak nie po tej drugiej stronie?
Nie zarzucaj mi braku obiektywizmu, gdy sam nie odnosisz się do konkretów, bo to wygląda ŻAŁOŚNIE. Ja np w innym temacie zaserwowałem artykuł z newsweeka o NOP. Mógłbym z miejsca zaatakować go i napisać krótko "aha, newsweek. nie dowiem się tu niczego". Zamiast tego sprawdzałem samemu czy to co piszą jest prawdą i okazało się, że zupełnie o co innego chodziło. Jeśli zaczniesz robić coś podobnego to wtedy nazwiemy to rzeczową rozmową na argumenty. A tak to widzę, że raczej słabo z tym.

4)A czemu nie jest potrzebna?I dlaczego generalizujesz?
Zapewne bardzo źle ci się żyje w Polsce, bilety są złe i trzeba coś z nimi zrobić.
http://img.zszywka.pl/0/0136/thb_9824/na-sam-widok-lezka-sie-w-oku-kreci-.jpg

A co do nagrania super tez ich oglądam ale myślałem ze pokażesz coś w rodzaju dowodu
Czasem warto trochę poluzować gacie. Dla dobra dyskusji ^^

Volomir
08-07-2015, 12:58
Nie ma sensu żeby marnował 16 minut na słuchanie jakiegoś kolesia. Znam wypowiedź Korwina na ten temat, znam wypowiedzi jego fanów (tych bardziej ogarniętych bo gimboplebsu zrobiło się ostatnio za dużo dzięki ludzkiej stonodze), rozumiem co Korwin chciał powiedzieć. Chodzi mi o hipokryzję jaka stoi za działaniami Korwina, a nie analizowanie czy by strzelał czy by nie strzelał do górników.

Wonsz
08-07-2015, 13:42
"Ja wiem, że on w takim kontekście mówił. Tylko ja piję do tego zdarzenia z Knurowa, gdzie policja fachowo wykonała swoje zadanie - oczywiście śmierć była wypadkiem, ale winę ponosi tylko i wyłącznie kibol. Natomiast sęp Korwin zaraz przydriptał przymilać się do "kiboli wyklętych" mówiąc o nieudolności policji. Ten sam Korwin mówiący o strzelaniu do agresywnych protestujących. Coś jest nie halo więc. Mamy agresywnych kiboli, policja ich powstrzymuje - to jest złe. Hipotetycznie policja strzela do agresywnych protestujących - to jest dobre.

Proste? Proste."


Tu się zgadzam, to był przejaw hipokryzji, sam uważam, że policjanci wykonali dobrą robotę (niestety skończyło się to śmiercią człowieka).

Sam Fisher
08-07-2015, 14:43
agresywnych protestujących
Jak zręcznie ujęte. Nadal mówimy o ludziach, których Korwin opisywał? Mniej więcej tak:
https://www.youtube.com/watch?v=1y28zkxUtUs ?


https://www.youtube.com/watch?v=0Dch8hukhcg

Inna kwestia to czy strzelać z ostrej amunicji.


Ten sam Korwin mówiący o strzelaniu do agresywnych protestujących. Coś jest nie halo więc. Mamy agresywnych kiboli, policja ich powstrzymuje - to jest złe. Hipotetycznie policja strzela do agresywnych protestujących - to jest dobre.

Proste? Proste."
Zbyt proste. Pomijasz fakt, że ci kibole po prostu prowokowali samych siebie. Natomiast sytuacja, o której mówił Korwin jest (niszczenie mienia czy to prywatnego czy państwowego) jest niczym innym jak bandytyzmem. Jest miejsce na protesty i o tym mówił Korwin (co oczywiście w przekazach medialnych pominięto), ale musi mieć to ręce i nogi.

Piner
08-07-2015, 22:04
Wiesz co jestem zmęczony bawieniem się w podchody,z kimś kto udaje obiektywnego. O Korwinie niech przemówi (były) korwinista:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1231857180173955&set=p.1231857180173955&type=1
Media są zakłamane?Bo nie mówią tego co ty i tobie podobni chcecie usłyszeć,lub to co wy myslicie ma myśleć każdy?
https://www.facebook.com/video.php?v=632458153536076

Szczególnie ostatni akapit jest ważny.

Sam Fisher
09-07-2015, 00:34
Wow. "nie mam nic do powiedzenia. jestem obiektywny, bo tak mówię i ... i... jestem zmęczony" - część dalsza. Nudne.


Media są zakłamane?
Tak. Udowodniłem to już nie raz, nie dwa. Nie będę się powtarzał. Wystarczy skonfrontować ze sobą sprzeczne informacje. Dziwnym przypadkiem jest to, że przekazy reżimowych mediów są zawsze lub prawie zawsze (gdy kogoś atakują) niepełne, nie przedstawiają wydarzeń w pełnym świetle. Z tym ostatnim stwierdzeniem nie ma co się kłócić ani nie ma potrzeby zapowietrzać się. To jest fakt jaśniejszy od Słońca. Dalej już ścieżka rozumienia tego postępowania już może się rozwidlać wg światopoglądów. To co zrobisz z tą wiedzą to już twoja sprawa. Nie wierzysz nawet jak widzisz? I nie uwierzysz, bo wyjdziesz na głupka? Twoja sprawa.

Wow. Oświadczenie Korwinisty jak najbardziej prawdziwe i ma trochę racji. Mi też do końca się to nie podobało. OBIEKTYWNIE mogę stwierdzić, że Korwin nigdy nie osiągnie celów przez samego siebie. Nie przez poglądy, a przez sposób jak je przedstawia i media to wykorzystują przeciwko niemu.
Jego charakter oczywiście przyciąga do pewnego stopnia. Podoba mi się jego sarkastyczne podejście, cięty język, a przede wszystkim wierność swoim ideom. Takich polityków dzisiaj brakuje (wiernych ideom w sensie ogólnym. nie mam na myśli "wiernych korwinizmom").
Jak to Ziemkiewicz powiedział - Korwina nie trzeba gnębić (mimo wszystko to robią). Wystarczy go wpuścić na salony. Sam popełni polityczne seppuku. Jako przeciwnik Korwina na pewno zdajesz sobie z tego sprawę i ja jako sympatyk (sympatyk, nie wyborca) też sobie zdaję z tego sprawę.


Bo nie mówią tego co ty i tobie podobni chcecie usłyszeć,lub to co wy myslicie ma myśleć każdy?
Nie. Dlatego, że przeciętny Polak będzie miał bardzo blade pojęcie kim jest Korwin. Przy czym zaznaczam, że można mieć pełne pojęcie o Korwinie i wcale nie trzeba się z nim zgadzać - wtedy nazwę kogoś takiego świadomym człowiekiem. Tylko niestety reżimowe media robią wszystko, aby pokazać Korwina tylko w negatywnym świetle wycinając wydarzenia i słowa z kontekstu tak żeby wyszło, że Korwin to ten zły. W demokracji powinno być tak, że każdy kandydat jest traktowany na równi, ale niestety demokracja dawno temu została spaczona. Media coraz częściej kreują poglądy, zamiast je przedstawiać. Mądremu człowiekowi powinno od razu przyjść na myśl w tym momencie słowo "totalitaryzm". "Historia uczy, że demokracja bez wartości łatwo się przemienia w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm".
Możesz bronić się, wymachiwać rękoma i nogami, że coś wiesz na ten temat. Że nie tylko korwiniści mają coś do powiedzenia (żeby nie bylo ale - nigdzie w żadnym poście nie napisałem, że jestem korwinistą). Bronię go jedynie przed nachalną nagonką medialną nie dająca przeciętnemu odbiorcy do wyrobienia sobie innego zdania niż tego jaki prezentuje ekipa rządząca. Jest w Polsce bardzo duża grupa ludzi, którzy czerpią wiedzę o życiu politycznym tylko z telewizji i czasem może przeczyta jakąś gazetę (czasem zastanawiam się jak mój dziadek wytrzymał tyle lat z babcią xd on antykomunista, katolik, trochę za dużo Radia Maryja jak na moj gust, ale bardzo rozsądny i prostoduszny człowiek, a z drugiej strony babka zatwardziała czytelniczka GW). Jak tacy mają ludzie wyrobić sobie własne zdanie jak w mediach leci jeden słuszny przekaz? Pomyślisz inaczej- wyzywają od faszystów, antysemitów, homofobów.
Ci, którzy tworzą formę przekazu są doskonałymi manipulatorami zachowań i emocji, bo znają się na psychologii społecznej. Kiedy słyszysz ciągle, że pewne zachowania są faux pas to większość ludzi zacznie się bać wykluczenia przez społeczeństwo, gdyby je poparło. Na pewno poczułeś coś podobnego jak byłeś mały. Poszedłeś na podwórko, gdzie zawsze musi być ten jeden kozak, który ustawia wszystkich po kątach i jest najglośniejszy. On mówi co jest fajne, a co nie. On mówi w co będziemy się bawić, ile będzie bramek na boisku i którą nogą nie możesz kopać piłki itd. Większość kolegów pójdzie za nim, bo widzą w nim przykład do naśladowania, a ty chciałbyś coś innego robić i masz dwie opcje - albo po prostu odejdziesz i zostaniesz sam albo przyłączysz się, bo nie chcesz czuć się gorszy. Większość ludzi wybierze przyłączenie się. Zwierzątka stadne. Naturalne. Nawet jeśli nie jesteśmy przekonani do słuszności wyboru to możemy nauczyć się wierzyć w definicję sytuacji, którą nam przedstawiono. To się nazywa konformizm informacyjny. Czerpiemy wiedzę o tym jak zachować się poprzez obserwację innych (ty wiesz lepiej, co mam teraz zrobić).
Poza tym konformizm normatywny (jeśli postąpię inaczej niż ty, przestaniesz mnie lubić). Dana grupa określa w jakie klocki się bawimy, jakiego mają być koloru. Jak nie zgadasz się to nie bawisz się z nami. Nie musimy wierzyć w słuszność podjętej decyzji, bo wzamian dostajemy akceptację, poczucie przynależności. Możemy dołączyć do takiej grupy nawet nie zgadzając się z normami grupowymi,a mimo to ulegamy pokusie podporządkowania się. Takie zachowania widać w podążaniu za modą, stylem życia itd.
A także konformizm bezrefleksyjny. Od razu wiemy jak się zachować w danej sytuacji. Ma to dobrą stronę - nie tracimy czasu na podjęcie decyzji. Jest jednak i takie zagrożenie, że bez zastanowienia się podejmiemy decyzję w sprawie, która wymaga przynajmniej chwili refleksji.
Oczywiście te techniki kreowania poglądów, które stosują dzisiejsze media mogą być wykorzystane przez każdego. No ale nie będę mówił co by było gdyby to prawica rządziła (lub raczej -gdyby miała na tyle duży wpływ na światowy rynek mediów żeby zmienić jego jedynie słuszną narrację, bo jak wiemy większość "polskich" mediów należy do kapitału zagranicznego np Axel Springer Polska). Komentuję obecną rzeczywistość.
Można jeszcze nadmienić efekt Krugera-Dunninga. Osoby mniej kompetentne w danej dziedzinie życia przeceniają swoje zdolności, a osoby bardziej kompetentne zaniżają poziom swoich umiejętności. "Ignorancja zdecydowanie częściej jest przyczyną pewności siebie niż wiedza". Ludzie mają być pewni swojej decyzji o poparciu jedynej słusznej opcji. No i czemu służy wybiórcze przedstawianie wydarzeń? Niczemu innemu niż ignorancji dla otaczającej nas rzeczywistości.
Można tak drążyć i drążyć psychologię i psychologię społeczną, ale coś czuję, że pozostanie to bez odzewu. Rząd (ale także partie polityczne od lewej do prawej strony) wie co robi i jak przekazywać wiadomości. Kreują poglądy "cool", "jazzy". Ile razy widzieliśmy jak Platformę reprezentowały znane osoby spoza polityki? Saleta, Agnieszka Holland lub nawet Kukiz swego czasu. Ludzie to kupują.
Ponadto ludzie lubią być pozytywnie odbierani, łechtani komplementami. Od lat PO była lansowana na partię inteligenckich elit. Dołącz do elity! Co się okazuje?
http://wpolityce.pl/polityka/166732-i-to-ma-byc-partia-inteligencka-polowa-platformy-skonczyla-zaledwie-podstawowke-wyborcza-nieopatrznie-demaskuje-ugrupowanie-tuska
Dość niefortunne powoływanie się na GW, ale cóż zrobić? GW tylko informuje, a zespół serwisu wpolityce wyśmiewa. Nie tyle co z partii, a z tego lansu na nowoczesną, inteligencką PO. Oczywiście nie widzę w tym nic złego, że 14,1 tys. osób z zaledwie podstawowym wykształceniem stanowi blisko połowę owych 70 proc. członków ujawniających wykształcenie (http://178.33.53.47/st.js?t=c&c=2245&w=wykszta%C5%82cenie&s=5281). Nie wiadomo jak sytuacja przedstawia się wśród (http://178.33.53.47/st.js?t=c&c=2246&w=w%C5%9Br%C3%B3d&s=5281) pozostałych 30 proc. działaczy, ale raczej trudno zakładać, że gremialnie nie zdecydowali się ujawnić matur, doktoratów, habilitacji i profesur.

A co do tego materiału TVP to śmiać mi się chce z jednego powodu. Krytykują Korwina i jednocześnie uczą go jak to robić poprawnie ! HHAHAHAHAHAHAHA !! https://www.youtube.com/watch?v=H4TOfAlVWRU . Ja wiem, że maja pełne prawo to zrobić, ale w tym zestawieniu brzmi to tragikomicznie!

A i bardzo typowa dla mediów zagrywka. Mniej więcej następuje to w 1m50s. "...kobietom odmawiał praw wyborczych i kwestionował inteligencję". Potem szybki przerzut na dziennikarza, który pyta się czy wycofuje się z tych słów. Jakich słów? Tych, których dorobiono przy edycji materiału PO nagraniu wideo z Korwinem? Skąd mam mieć pewność, że dziennikarz pytał się o prawa wyborcze dla kobiet i ich inteligencję? Może o to zapytał, może i nie. Nie pokazali tego w materiale. Ma być szybko, zwięźle i ukierunkowane na to co pasuje w kreowaniu czyjegoś wizerunku.

Gaius Julius
09-07-2015, 01:23
Dziwnym przypadkiem jest to, że przekazy reżimowych mediów są zawsze lub prawie zawsze (gdy kogoś atakują) niepełne, nie przedstawiają wydarzeń w pełnym świetle.
Tak samo zakłamane są media negatywnie nastawione do rządu bo jedynie o co im chodzi to rzucać błotem na rządzących nieważne jaką decyzję podejmą. Nie powiesz mi chyba, że te Twoje reżimowe media są zakłamane a tamci drudzy są w porządku i mówią wg Ciebie samą prawdę. Swoją drogą to drażni mnie, że człowiek żyjący w wolnym kraju dawno temu wyzwolonym z komunizmu nadal wysłuchuje bzdury typu "reżim" itp^^ Irytuje mnie, że posługuje się zwrotem "reżimowe media" nie wiedząc w ogóle co to jest.


Dlatego, że przeciętny Polak będzie miał bardzo blade pojęcie kim jest Korwin.
Znaczna większość społeczeństwa doskonale zdaje sobie sprawę co to za delikwent.


Tylko niestety reżimowe media robią wszystko, aby pokazać Korwina tylko w negatywnym świetle wycinając wydarzenia i słowa z kontekstu tak żeby wyszło, że Korwin to ten zły.
Biedny, robi z siebie błazna w PE zawstydzając nas na cały świat a media reżimowe robią z niego kozła ofiarnego. Moje wyrazy współczucia...pokazał w PE ostatnio faszystowskie pozdrowienie i nazistowską dewizę i nagle jakoś media na niego naskakują. Ciekawe dlaczego :rolleyes:


Mądremu człowiekowi powinno od razu przyjść na myśl w tym momencie słowo "totalitaryzm".
Tak właściwie mądry człowiek będzie wiedział co to totalitaryzm i czemu to do naszego kraju kompletnie nie pasuje.


Bronię go jedynie przed nachalną nagonką medialną nie dająca przeciętnemu odbiorcy do wyrobienia sobie innego zdania niż tego jaki prezentuje ekipa rządząca
On sam robi z siebie idiotę, do tego nie potrzebuje mediów.

Ktoś kto ma olej w głowie czerpie wiedzę z niejednego źródła.

Sam Fisher
09-07-2015, 02:28
Kolejny mądry.


Tak samo zakłamane są media negatywnie nastawione do rządu bo jedynie o co im chodzi to rzucać błotem na rządzących nieważne jaką decyzję podejmą.
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xtp1/v/t1.0-9/11707630_1476908452601881_3085906857201976618_n.jp g?oh=41e9189cdcec555d599eb50bd2bb884b&oe=56134F30

Np mówię, że rząd jest najbardziej antydemokratycznym i antyspołecznym rządem jaki mieliśmy do tej pory. Czemu tak sądzisz ty podpalaczu demokracji?!?!?!?! Homofob,fazi nazi *&$$((@@!

1. Obywatelski projekt ustawy ws. sześciolatków w szkołach
Trzy projekty podpisane łącznie przez 1 milion 600 tys. osób
Odrzucony w pierwszym czytaniu

De ja vu?

Sprawdźmy zatem jak wyglądają inne inicjatywy obywatelskie ostatnich lat. Oto najgłośniejsze z nich i efekty:
2. Obywatelski projekt ustawy o Referendum w sprawie Lasów Państwowych
Podpisany przez 2 miliony 500 tysięcy osób
Projekt czeka od maja 2014 (http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=2512)na wokandę, w między czasie próbowano przegłosować sprzedaż lasów (http://www.wykop.pl/ramka/2296252/nocny-skok-na-kase-lasow-panstwowych-nieudany/)
3. Obywatelski projekt ustawy o Referendum dot. wieku emerytalnego
Podpisany przez 1 milion 500 tysięcy osób
Odrzucony w pierwszym czytaniu
4. Obywatelski projekt ustawy o Referendum edukacyjnym „Ratuj maluchy”
Podpisany przez ponad 900 tys. osób
Odrzucony w pierwszym czytaniu
5. Obywatelski projekt ustawy ws. aborcji
Podpisany przez 600 tys. osób
Odrzucony w pierwszym czytaniu
6. Obywatelski projekt ustawy „Stop pedofilii”
Podpisany przez 250 tysięcy osób
Odrzucony w pierwszym czytaniu
7. Obywatelski projekt ustawy o ochronie zwierząt
Podpisany przez 224 tysiące osób
Odrzucony w pierwszym czytaniu
8. Obywatelski projekt ustawy zakazującej prywatyzacji Lotosu
Podpisany przez 150 tysięcy osób
Odrzucony w pierwszym czytaniu



http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=25

5 lat zajęło im ustosunkowanie się do inicjatywy obywatelskiej.

Co wygląda naprawdę żałośnie w świetle ostatnich zapowiedzi rządu. Z polajkowanego fanpejdża:

- Osiem lat rządów.

- Dwoje premierów.
- Spadki w sondażach.
- Lemingrad zaczyna głosować na PiS.
- Podpierdolmy "niemożliwy do zrealizowania" postulat Korwina o zniesieniu PIT-u.
Ale tylko dla młodych, bo hajsu musi przecież starczyć na ośmiorniczki i limuzyny, a my dzielimy obywateli na dwie kategorie.
[dwk]



Kolejny rząd przeprowadzający jakiekolwiek zmiany nie dla obywateli, a dla punktów procentowych w sondażach.

Referendum 4xTAK czyli zniesienie immunitetu posłów, likwidacja senatu, zmniejszeni liczby posłów i wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych. Inicjatywa Platformy Obywatelskiej przed wyborami 2005.
Zebrano 750 tys. podpisów.
Głosy zostały zmielone. Sprawa nigdy nie weszła na wokandę.

Olechowski mówi "to były ćwiczenia".


Masz jakiś kontrargument na to? Nie masz, bo i mieć nie możesz. Z faktami się nie dyskutuje. Przykładów można mnożyć dlaczego ten rząd zasługuje na największe baty, ale nie o tym jest ten temat i ostatnie strony tematu. PO dała mnóstwo argumentów żeby hejtować i całkiem słusznie.


Znaczna większość społeczeństwa doskonale zdaje sobie sprawę co to za delikwent.
Zdecydowana większość społeczeństwa nie wie za co przekroczył swego czasu 6%. Ludzie zapamiętają jego dziwne poglądy i zachowania (temu nie zaprzeczam! przecież pisałem, że Korwin sam sobie strzela w stopę i cytowałem Ziemkiewicza, że wystarczy go wpuścić na salony i sam siebie załatwi i tylko media na to czekają; pisałem również, że coraz więcej jest głosów nawet wśród jego zwolenników, że powinien odejść dla dobra sprawy i też się do tego przychylam). Problemem tego związku ideowego KNP/Korwin jest to, że poza Korwinem nie ma żadnego innego lidera z prawdziwego zdarzenia. I problemem jest sam Korwin, który zwyczajnie jest bardzo mocno przekonany do samego siebie i jego osoba STRASZNIE MOCNO rzutuje na cały ten ruch, zarówno w pozytywnym sensie jak i negatywnym. A media teraz sobie myślą "w to mi graj" i skupiają się na negatywach.


Biedny, robi z siebie błazna w PE zawstydzając nas na cały świat a media reżimowe robią z niego kozła ofiarnego. Moje wyrazy współczucia...pokazał w PE ostatnio faszystowskie pozdrowienie i nazistowską dewizę i nagle jakoś media na niego naskakują. Ciekawe dlaczego :rolleyes:
Tak jak wyżej. Ludzie zapamiętają to co pokażą im media. Jak chcesz się dowiedzieć czegoś więcej to musisz samemu szukać.


Tak właściwie mądry człowiek będzie wiedział co to totalitaryzm i czemu to do naszego kraju kompletnie nie pasuje.
...i przejdzie obok nieświadomy jak bardzo media wpłynęły na to jak ma myśleć. Media już kreują poglądy. Co prawda nie służą one popieraniu totalitarnego systemu tylko po prostu tego rządzącego, ale samo podobieństwo, sam schemat przekonywania do siebie ludzi jest dziwnie podobny do tego co już niektóre kraje przerabiały. "Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie".

Ktoś kto ma olej w głowie czerpie wiedzę z niejednego źródła.
Więc większość społeczeństwa tego oleju w głowie mieć nie może. Polaków średnio to interesuje lub wcale. A na koniec dnia większość Polaków i tak widzi tylko to co pokaże im telewizja. Czyli mniej niż połowę tego na co zasługują.
Ja to robię. Dzięki temu wiem o rzeczach, które są przemilczane przez jedyny słuszny przekaz.


pokazał w PE ostatnio faszystowskie pozdrowienie i nazistowską dewizę
Faszystowskie pozdrowienie to i owszem. Tylko czy w celu głoszenia poglądów faszystowskich? Tutaj już media milczą.
Nazistowska dewiza? Wezmę przykład z tej pani z TVP.
A teraz Gaius Julius na forum totalwar.org.pl i jego kolejna nieścisłość. Podczas debaty o Korwinie stwierdził, że pokazał "nazistowską dewizę". Mniejsza o to, że jest inna kolejność wymienianych wartości wyznawanych przez hitlerowców z dodatkiem czegoś czego nie było w prawdziwej nazistowskiej dewizie".
Oczywiście jest to głupie czepianie się, bo wiem o co ci chodzi. Po prostu naśmiewam się z retoryki.


#‎PodwójneStandardy‬ (https://www.facebook.com/hashtag/podw%C3%B3jnestandardy?source=feed_text&story_id=869831199764070) odcin 1488 1. Podrzędny polityk o poglądach klasyczno-liberalnych kwituje unijne pomysły gestem sieg heil, porównując tym samym politykę Unii do III Rzeszy
- Hurr durr, polish MEP is a nazi!!!
- Ja pierdolę, on jest chory na umyśle!
- Co za zjeb...

2. Premier "bratniego kraju" na pomoc któremu idzie ciężki hajs podatnika jawnie oddaje honory ludobójcom i nie kryje sympatii w stronę nazistowskich brygad UPA walczących pod sztandarami Adolfa Hitlera
- Ale Ukrainę to ty szanuj ruski agencie!!!
DWK Mikrobloq (https://www.facebook.com/DWKMikrobloq)

Piner
09-07-2015, 07:55
Gadać z tobą to jak z głuchym.Media mówią ci co mówić proszę bardzo, ja jakoś problemu tego nie mam,a no tak mój mózg nie dał się przerobić na propagandowa papkę antysystemową,typu:,,kłamią!reżim,reżim!''ocz ywiście powiesz inaczej no bo jak ktoś tak może mówić,jak nie być opanowanym przez totalitaryzm PO :rolleyes:. Te twoje jedyne słuszne przekazy i takie tam, a)nie przekonały społeczeństwa b)Popełniają głupoty równe wpadkom PO c)próbują wmówić ludziom że jest tak i tak a na jego argumenty odpowiada: ty się nie znasz!A co do Ukrainy to przeczytaj temat temu poświęcony i przekonasz się ze jest różnica pomiędzy problemem tożsamości narodowej,a wyskokiem łysego palanta,który śni o władzy.
Jeszcze raz przeczytaj ostatni akapit pod oświadczeniem byłego rzecznika prasowego,tylko tym razem ze zrozumieniem.

Pampa
09-07-2015, 08:00
Czytasz czasem regulamin? Cenzuruje się przekleństwa.

Piner
09-07-2015, 08:04
Palant jest przekleństwem?Zawsze myślałem że to wredne przezwisko (i rodzaj gry). Oczywiście przepraszam.

Pampa
09-07-2015, 09:08
Nie chodziło mi o Ciebie, wybacz. Chodzi mi o cytaty od Sama Fishera.

Wonsz
09-07-2015, 11:44
Śmieć to też wulgaryzm? Nie wiedziałem.

Post 1180 żeby daleko nie szukać. Chcesz sobie jeszcze podyskutować? Pampa

Sam Fisher
09-07-2015, 12:05
Tak jak myślałem. Zero odpowiedzi na argumenty. Zero myślenia. Zero odwołań do rzeczywistości. Banały, ogólniki, kaszka z mleczkiem. A więcej ataków personalnych.
Jak mówisz o ostatnim akapicie to masz na myśli list tego byłego korwinisty? Każdy ma swoje prawo do opinii. Tylko tym samym zmiatasz pod dywan rosnącej niechęci do tego co się wokół nas dzieje. To pokolenie młodych ludzi cierpi najbardziej. Obiecywali złote góry, Irlandię. Zmienia się niewiele. Oczywiście, że to młodzi wychodzą naprzeciw obecnej ekipie. W normalnym demokratycznym państwie ludzie mają prawo do wyrażania zdania. Chyba nie chcesz im odbierać prawa do wyrażania opinii?
Też mógłbym powiedzieć "przeczytaj ze zrozumieniem" jeszcze raz to wszystko co napisałem, ale w ogóle nie odnosisz się do najpoważniejszych zarzutów. Chyba, że mam policzyć te banały, którymi mnie tu raczysz. Ani razu nie doczekałem się ataku na konkrety. Inicjatywy obywatelskie? Cisza. Niepełnie przedstawianie wydarzeń? Cisza. Jak się kreuje poglądy? Cisza. Zamiast kontrargumentów - ataki na źródła nie poparte niczym innym jak atakami na samego autora. Też atakowałem pewne źródła (jak newsweek), ale przynajmniej pokusiłem się o UDOWODNIENIE, że zwyczajnie kłamią. Zaatakowałem to co oni przedstawiają, a nie samego autora. Zauważ, że potraktowałem poważnie to co druga strona ma do powiedzenia. A z twojej strony np "rzeczywiście głos łowcy sensacji,kanał fana Korwina,no oczywiście ze nic nie powiedzą złego" (to już jest jakaś ustawa nakazująca atakować korwina?). Nie ma potrzeby atakowania Korwina ponadto co już robią media. Wypadałoby jednak mieć jakąś odskocznię, inny punkt widzenia. Co ja poradzę, że pan Kolonko w sposób prosty i logiczny wykazuje podwójne standardy mediów?

Po tym jak swój plan przedstawiło Prawo i Sprawiedliwość przyszedł czas na głównego rywala w walce o władzę. Partia rządząca zamierza zlikwidować podatek dochodowy dla osób, które nie ukończyły 30. roku życia.

Pierwszym pomysłem PO jest likwidacja podatku dochodowego dla osób poniżej 30. roku życia. Oprócz tego, podobnie jak PiS, partia Ewy Kopacz postuluje zwiększenie kwoty wolnej od podatku - do kwoty 3575 złotych.

Rząd chce również uśmiechnąć się w kierunku przedsiębiorców. W trosce o większe zatrudnienie PO chce obniżyć podatek dla firm. Każdy przedsiębiorca, który zatrudniłby dodatkową osobę na etat, mógłby liczyć na obniżkę z 19% do 15%.
Jak dotąd nie wiemy czy rząd będzie chciał wdrażać te pomysły jeszcze w swojej kadencji czy raczej stwierdzi, że ze swoimi postulatami poczeka do przyszłej kadencji. Nie podano także do tej pory źródła finansowania tych pomysłów.


Nie można było tak od razu na początku rządów albo po prostu wcześniej? Ten przykład dobitnie pokazuje, że dobre zmiany idą na zamówienie polityczne. Tak nie można "uprawiać" gospodarki jednocześnie wycierając sobie dupę demokracją, wolnością, nowoczesnością. Ale czego się spodziewać po tych dupkach?
Najpierw atakuja Korwina za jego konkretne pomysły ws gospodarki, a potem próbują się ratować jego pomysłami. No ale tonący brzytwy się chwyta.

https://www.youtube.com/watch?v=djGjnU9U_Mg
http://wolnemedia.net/gospodarka/zamieszki-mfw/

Brak słów

a)nie przekonały społeczeństwa
Na zmiany trzeba czasu. Ruchy prawicowe rosną w siłę. Co śmieszniejsze to właśnie w przeżartych przez konformizm zachodnich społeczeństwach partie prawicowe zaczynają dochodzić do głosu. Mówiłem o tym, ale już wiem, że jesteś odporny na fakty i myślenie.

b)Popełniają głupoty równe wpadkom PO
Mógłbym zacząć normalnie rozmawiać o tych głupotach gdybyś choć raz podał coś więcej niż osobiste fanaberie zacietrzewionego starszego pana. Jeśli sądzisz, że jest to gorsze od tego co się wyprawia obecnie to nie mamy o czym rozmawiać. Kisiel.

c)próbują wmówić ludziom że jest tak i tak a na jego argumenty odpowiada: ty się nie znasz
Póki co ty tu wyskakujesz z taką argumentacją. Zero konkretów.

A co do Ukrainy to przeczytaj temat temu poświęcony i przekonasz się ze jest różnica pomiędzy problemem tożsamości narodowej,a wyskokiem łysego palanta,który śni o władzy.
Oh. Jest bardzo duża różnica. Podrzędny polityk, który nigdy nie wszedł i prawdopodobnie nie wejdzie do Sejmu na własne życzenie wykonuje gest powszechnie uważany za zakazany w celu krytyki polityki UE (nakazy, ujednolicanie). Niefortunne, niepotrzebne aczkolwiek zupełnie niegroźne (swoją drogą jego krytycy powinni się cieszyć, że coś takiego zrobił). Atakuj go całą furią. Ukraina - wychwalanie nazistowskich banderowców, morderców, wynoszenie ich na piedestał. Cisza. To już zakrawa o upośledzenie umysłowe. Nie odmawiam Ukraińcom prawa do swojego kraju. Niestety nikt rozumny nie może napisać dobrze o ich drodze do niepodległości. Przez lata zakazywano nazistowskich poglądów, wychwalania nazistów. A tu nagle okazuje się, że jakiś kraj może to zrobić. Ale jak powszechnie wiadomo - wszystko przejdzie jeśli przyniesie to korzyści USA. Na początku cieszyłem się, że USA chce pomóc Ukrainie. Nie podoba mi się idea Rosji zdobywającej wpływy w regionie. Ale jak Ukraina zaczęła wynosić nazistów i morderców na piedestał to zacząłem cieszyć się, że Rosja przeciwstawiła się. Nie ma żadnej chwały i usprawiedliwienia dla niepodległości splamionej krwią niewinnych. Mogliby powiedzieć coś w stylu "przepraszamy was za to, historii nie zmienimy". Mamy jednak publiczne wychwalanie morderców i przymykanie oczu. Podwójne standardy, obłuda i zakłamanie. Ruchome ideały demokratycznych krajów nastawionych na polityczny zysk, a nie na ideały o ktorych tyle się trąbi. Po raz pierwszy demokracja i nazizm idzie ze sobą w parze. To jest o wiele groźniejsze od zacietrzewionego starszego pana. Gardzę.
http://x3.cdn03.imgwykop.pl/c3201142/comment_3ZtFpOuag9Z7jF0c5Y10U1FSN4vfZvdC.jpg

http://strajk.eu/assange-panstwo-islamskie-i-wojenna-pozoga-na-ukrainie-to-robota-usa/

Ta wiadomość nie jest żadną rewelacją dla prawicy. Całe szczęście są jeszcze ludzie, którzy myślą.

https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/11659218_869831199764070_4742864898820079191_n.png ?oh=5682ba57895c58d817365c11a62d56d2&oe=56120006
Z jednej strony faszysta, z drugiej bojownik o wolność i demokrację. Oh jak gardzę wami.

HellVard
09-07-2015, 15:29
Pozwólcie panowie, że wtrącę coś na temat byłego rzecznika partii KORWiN, pana Łukasza Kulpy, któremu tak strasznie przykro, że ludzie pokroju JKM funkcjonują w życiu społeczno-politycznym ;) Jego wpis na facebooku na temat Katastrofy Smoleskiej:

"Onanizowanie się Katastrofą Smoleńską tak jak robią to środowiska prawicowe jest bardziej obrzydliwe od stosunku człowieka ze zwierzęciem. Jutrzejszy dzień będzie polegał na jednym, wielkim robieniu sobie laski oraz dzieleniu Polaków na lepszych i gorszych"

I porównywanie przez niego Kaczyńskiego do Hitlera, z przychylniejszą oceną pana z kwadratowym wąsem :)

"Hitler był lepszy od Kaczyńskiego, chciał stworzyć silne Niemcy, a Kaczyński demoluje wewnętrznie Polskę dodatkowo chce walki z sąsiadami".

Nie uważacie, że człowiek wypowiadający się w ten sposób powinien być jedną z ostatnich osób, jakie mogą krytykować Korwin-Mikkego? I co do samego zdarzenia: Czy pan Janusz poparł w jakikolwiek sposób III Rzeszę, jej ustrój czy wodza? Pokazanie tzw. "rzymskiego salutu" było niezbyt przemyślane delikatnie mówiąc, ale jeśli ktoś w sparafrazowaniu przez niego dewizy III Rzeszy, (jeśli można nazwać to dewizą) dostrzega jakąkolwiek pochwałę tego systemu, to myli się straszliwie, chodziło właśnie o to, że Unia próbuje sobie podporządkować Europę pod każdym względem, tak jak ten nieszczęsny Hitler. Nie popadajmy w pułapkę poprawności politycznej, bo niedługo nie będzie można powiedzieć "Hitler" bez bycia oskarżonym o promowanie ideologii nazistowskiej ;) Temu zdarzeniu poświęca się stanowczo zbyt wiele uwagi, niż na to zasługuje. Bo cóż się stało? Starszy pan o dla wielu kontrowersyjnych poglądach mający niemal zerowy wpływ na decyzje zapadające w Euro-Parlamencie wygłosił kontrowersyjną kwestię okraszoną równie kontrowersyjnym gestem? Czy świat się zawalił? Nie. Czy Europę ponownie zalała fala nazizmu? Również nie. To smutne, że ludzie poświęcają tyle swego czasu i energii na za przeproszeniem, pierdoły. Na nic nie warte, nie zmieniające niczego błahostki. Że naskakuje się często z pianą na pysku czy też klawiaturze na starszego gościa, który nie ma żadnych szans na zdobycie jakiejkolwiek realnej władzy, przechodząc za to do porządku dziennego nad kolejnymi wpadkami i nierozsądnymi decyzjami rządu, które przecież realnie wpływają na nasze życie.

Volomir
09-07-2015, 15:36
Pełna zgoda z tym co napisałeś. Jednak ja mam nadzieje, że te wszystkie wtopy Korwina doprowadzą ostatecznie do tego, że zniknie z polityki ;)

https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/v/t1.0-9/p720x720/11698574_597931820345343_1690730668569370195_n.jpg ?oh=c439bdd31858bb148c33ed73f32b1794&oe=5617FE8D

Sam Fisher
09-07-2015, 15:57
Coś dla tych, którzy chcieliby oskarżyć mnie o bycie fanboyem, ale nie wiedzą jak mi dokopać.

Pełna zgoda z tym co napisałeś. Jednak ja mam nadzieje, że te wszystkie wtopy Korwina doprowadzą ostatecznie do tego, że zniknie z polityki ;)
Już pisałem, że przychylam się do tego, by w końcu odszedł. Pnie się, pnie, a potem jedna wtopa i media hurr durr i na dół. Pnie się, pnie i znowu to samo. Przychylam się do opinii (nawet wśród prawicy), że powinien odejść dla dobra ruchu.
Pozwolę sobie zamieścić znowu mojego ulubionego komentatora, który też generalnie sympatyzuje z prawą stroną, ale jak widać dzielimy też ze sobą coś takiego jak samokrytyka.

Krytyki polskiej prawicy ciąg dalszy.

Miałem nadzieję, że KNP bez wysrywów JKM będzie w stanie wyjść poza 5% i zapisać się w świadomości Polaków jako jedna z realnych opcji.
Miałem nadzieję. Głupi i naiwny byłem, po prostu.
Nadzieja poszła się jebać.
Zamiast batalii o głosy i sensownej, skierowanej do masowego odbiorcy kampanii, mamy umizgi do Ciasteczek i brandzlowanie się do jednomandatowych okręgów. Mamy też Chaveza, który kontroluje 80% internetowych bastionów KaNaPy i tym samym partia z feniksem przestała się liczyć nawet w sieci.
Gdy podłączali się pod Kukiza, gratulowałem im rozmysłu i dobrej strategii. Głupi myślałem wtedy, że Marusik z Wilkiem zdołają (heh) okręcić Ciastka wokół siebie i działać jak równy z równym. Mieli przecież solidne argumenty by stać się równorzędnym partnerem w rozmowach i jednym z głównych filarów kukizowego ruchu. Struktury, dobre (choć uśpione) zaplecze w sieci, działaczy starszych stażem i doświadczeniem, ogarniętą młodzieżówkę i kilka ślicznych karyn które mogłyby robić za twarz wspólnego ruchu.
Ale nie, zamiast z podniesioną głową zaproponować Pawełkowi współpracę, oni przypałętali się do niego jak pies z kulawym kutasem, bez godności, bez użycia posiadanych argumentów, licząc na to że Kukiz weźmie ich pod swoje skrzydła i że to on będzie dominował w tym związku z rozsądku. Że to on ich poprowadzi i zapewni kilka wyżebranych miejsc w Sejmie. To ma być robienie polityki? No bo ja tu widzę bezradność, brodzenie w kisielu i nerwową szamotaninę. Efekt tego żałosnego zachowania jest taki, że KNP wylądowało w cieniu całego ruchu złożonego z karierowiczów, biznesmenów, tłustych misiów, Guziałów i Tanajnów którzy mieli więcej sprytu i zdołali w znacznie większym stopniu wpłynąć na Ciastka i podjebać większość miejsc na listach, pozostawiając Kanapie nędzne ochłapy.
Tym samym teoria o tym, że KNP bez JKM jest niczym - staje się realna jak nigdy dotąd. Owszem, założenie drugiej partii i transfer 90% elektoratu pod szyld wiplerowskiej partii był potężnym ciosem, przez co każdemu trudno byłoby się pozbierać. Ale do kurwy nędzy. Minęło już 7 miesięcy od podziału, a KNP jak nie istniało - tak nadal nie istnieje w świadomości cebulaków.
"Kto to jest Wilk? Jaki Marusik? Jakie KNP? Jaki liberalizm? Ja głosuję na Nowoczesną PL - bo innych wolnorynkowych partii w tym kraju nie ma. A Korwina nawet nie biorę pod uwagę." - Tak to kurwa wygląda, bieda-partyjka bez struktur, bez działaczy, bez idei, wylansowana przez tefałen, trącąca na kilometr obłudą i systemowym kurestwem, kierowana przez Gruchę od banków i Balcerowicza od planu Sorosa jest bardziej rozpoznawalna, bardziej "nowoczesna" i bardziej antysystemowa (!) niż partia, która istnieje od LAT CZTERECH, MA DZIAŁACZY, ZAJEBISTE LOGO, NAZWĘ, MŁODZIEŻÓWKĘ I KONKRETNY PROGRAM.

KNP jest tak nieporadne, tak bardzo pozbawione charakteru i tak nudne w wykonaniu Marusika, że nawet mi już ich nie żal. A Dziamborów kozaczących na fejsbukach, a w realu spoconych, zestresowanych jak panna przed pierwszym razem i objaśniających wolny rynek falsetem - zwyczajnie nie zniesę.
Tej siły już nie powstrzymacie. Bo ta siła sama się powstrzymuje.
[dwk]


Kuce chcą, by ich partia przekroczyła od 25 lat nieosiągalny próg 5%.

Kuce chcą jednocześnie, by reprezentował ich człowiek który wiele mówi o zmianie Systemu, ale od 25 lat nie podejmuje ŻADNYCH REALNYCH kroków w tym kierunku.
To znaczy, zamiast uderzyć w elektorat środka, CELOWO odstrasza od siebie tę najistotniejszą grupę, bo jak sam mówi, chce by popierali go ludzie wyłącznie INTELIGENTNI.
Ten sam człowiek, twierdząc jednocześnie że więcej jest głupich niż inteligentnych i dostosowując ŚWIADOMIE przekaz do tych drugich, od 25 lat startuje w wyborach, zdając sobie sprawę że zdecydowana większość głupich nigdy go nie poprze.
Skoro z góry wie że ZAWSZE przegra, to dlaczego ŚWIADOMIE marnuje czas i pieniądze swoje oraz sympatyków swojej partii, zapierdalających w pocie czoła na dobry wynik?

Skoro zostaje wyrzucony z własnej partii z powodu swojej szkodliwej dla zdobycia 5% działalności, I ON DOSKONALE O TYM WIE, to dlaczego zamiast POMÓC tejże partii (swoim odejściem z polityki) w wybiciu się na szersze wody i trafieniu do dotychczas nieprzekonanych wyborców, zakłada DRUGĄ PARTIĘ (wiedząc że i tak nie wygra), dzieląc przy tym ten sam elektorat, jeszcze bardziej zmniejszając i tak niskie szanse na wygraną?
Kurwa, albo ja zwariowałem, albo to kuce zwariowały.



I trudno się nie zgodzić. Można za to ganić KNP, można ganić Korwina, który ciągnie sam siebie raz w górę, raz w dół. Przy czym żałość musi też wzbudzić to co się dzieje poza samym KNP.
Ah, i przepraszam za te zwroty francuskie w cytowanym tekście. Jeśli mod będzie chciał to przypudruję tekst.

Hellvard, dzięki za głos rozsądku. Już dusiłem się w tym zalewie.

Piner
09-07-2015, 18:14
Hellvard pełna zgoda ok.Tylko Korwin niestety reprezentuje Polskę w PE,co prawda nie jest jedynym posłem,ale jest charakterystyczny w swej hmmm.....nierównowadze.Nie mówię ze on promuje nazizm,lecz nawet odwołanie się w tej kwestii i porównanie UE do III Rzeszy jest błędne i wyliczone na zwiększenie swego nikłego poparcia.

Sam Fisher .................................................. ............................................ i to tyle :) . Chyba tylko tak mogę z tobą dyskutować.Bo na przerzucanie moimi ,,niby'' argumentami a twoimi ,,argumentami'' nie mam ochoty.

HellVard
09-07-2015, 18:28
Przecież w polityce wszystko jest wyliczone na zwiększenie swojego poparcia ;) Nieważne czy to Sejm, czy Euro-Parlament. Zrównywanie UE z III Rzeszą to oczywiście horrendalne wyolbrzymienie, ale jeśli mają jakieś wspólne cechy, podobne przepisy, to czemu by o tym nie mówić? Natomiast "heilowanie" Korwina było oczywiście całkowicie zbędne, we mnie nie wzbudziło jednak zniesmaczenia czy oburzenia, a raczej uśmiech politowania :) Mimo wszystko nadal będę oglądał występy Korwin-Mikkego i czytał jego posty na fb, gdyż wbrew opiniom niektórych, nie mówi on bezustanie o Hitlerze czy odebraniu kobietom praw wyborczych ;)

Wonsz
09-07-2015, 18:30
Natomiast ma niektóre głupie posty pokroju "Piłsudzki był niemieckim agentem" ;)

Sam Fisher
09-07-2015, 18:49
Hellvard pełna zgoda ok.Tylko Korwin niestety reprezentuje Polskę w PE,co prawda nie jest jedynym posłem,ale jest charakterystyczny w swej hmmm.....nierównowadze.Nie mówię ze on promuje nazizm,lecz nawet odwołanie się w tej kwestii i porównanie UE do III Rzeszy jest błędne i wyliczone na zwiększenie swego nikłego poparcia.

Sam Fisher .................................................. ............................................ i to tyle :) . Chyba tylko tak mogę z tobą dyskutować.Bo na przerzucanie moimi ,,niby'' argumentami a twoimi ,,argumentami'' nie mam ochoty.
:lol2: To tu były jakieś argumenty? Novum. Widziałem twoje stanowisko, ale nie argumenty. Rozumiem biała flaga wywieszona. GG.
Te kropki wyglądają o wiele lepiej na tle kisielowatych ogólników. Zabrakło argumentów żeby przynajmniej mieć o czym porozmawiać. "A u opozycji pustka programowa" :rolleyes:


wyliczone na zwiększenie swego nikłego poparcia.

Znowu błąd. Znowu ta sama mantra. Eh...On nie liczy się z opinią publiczną i doskonale wie, że to nie przyniesie mu popularności. Już to przerabiał nie raz, nie dwa. On jest po prostu idealistą z ironicznym podejściem do wielu spraw. Już kiedyś powiedział o UE "ein volk, ein reich, ein euro". W dobie sprzedajnych polityków przechodzących z partii do partii i zmieniających głoszone poglądy on jest ciągle wierny swoim ideom. Tak samo jak jego żelazny elektorat, który stety i niestety zaczyna się powoli wykruszać. Nie przez zwątpienie w poglądy tylko przez poczucie, że Korwin nie pozwoli ruchowi rozwinąć skrzydeł i pozostaną na zawsze pod progiem wyborczym.
Jego idealizm to coś co przyciąga ludzi, ale też zabija ten ruch. Takiej osobie można łatwiej zaufać, bo w końcu pojawił się polityk, który w cokolwiek wierzy. Nie to co np nowo wybrany Duda. Bodajze dzien po ogłoszeniu wyników Duda wycofuje się z obniżenia wieku emerytalnego czy PO/Komorowski spółka z nieograniczoną nieodpowiedzialnością - Bul podpisał bodajże każdą ustawę zwiększającą podatek. To są sprzedajne krowy. Nie powiem - Korwin, by tak nie zrobił. Mówię - można z o wiele większą dozą prawdopodobieństwa uznać, że Korwin nie zdradzi. Gdyby robił wszystko pod publiczkę, pod jak największe poparcie to by starał się dotrzeć swoimi postulatami do jak największej liczby wyborców. A on tego nigdy nie zrobi, bo mowi, że chce być popierany przez ludzi inteligentnych. To jest mniejszość w społeczeństwach. Jego idealizm zabija, wstrzymuje jego ruch.
I widzisz - to jest dyskusja jaką prowadzimy. Rzucasz ogólnik "wyliczone na zwiększenie poparcia". W ogóle nie argumentujesz swojego stanowiska.

Przecież w polityce wszystko jest wyliczone na zwiększenie swojego poparcia
W demokracji tak. Nie u Korwina. Póki co jest wierny swoim ideom. Gdyby tylko nie był taki kontrowersyjny...

Bronti
09-07-2015, 19:41
HellVard (http://forum.totalwar.org.pl/member.php?2678-HellVard) Zrównywanie UE z III Rzeszą to oczywiście horrendalne wyolbrzymienie?

"Jak pisze John Laughland w książce „Zatrute źródła Unii Europejskiej”, „celem walki hitlerowców było utworzenie zjednoczonej Europy w miejsce podziału”, bo ich zdaniem „koncepcja państwowej suwerenności jest po prostu przestarzała”. W 1940 roku Herman Göring wydał rozkaz, w wyniku którego powstał projekt „ekonomicznego zjednoczenia Europy na wielką skalę”. Z kolei Joachim von Ribbentrop, minister spraw zagranicznych III Rzeszy, opowiadał się za utworzeniem Konfederacji Europejskiej, która polegałaby na unii celnej, unii walutowej, wspólnym planowaniu gospodarczym, wspólnej polityce rolnej i przemysłowej oraz podniesieniu i harmonizacji standardów dotyczących warunków pracy i spraw socjalnych, a celem miał być poza zapewnieniem trwałego pokoju „wzrost zamożności, sprawiedliwość społeczna i bezpieczeństwo socjalne (…), aby ustrzec europejską gospodarkę przed kryzysami i ekonomicznymi zagrożeniami z zewnątrz”.


Zapewne słyszeliście o wyborczej wrzutce PO jaką jest pomysł zniesienia podatku dochodowego dla osób poniżej 30 roku życia? To dzięki wolnościowcom rozpoczynamy dyskusję w Polsce na temat likwidacji podatku dochodowego. Jestem przekonany, że w niedalekiej przyszłości zostanie on zlikwidowany całkowicie, dla wszystkich grup wiekowych. Gdyby nie presja i dyskusja środowisk wolnościowych to dzisiaj nie byłoby nawet o tym mowy.

I znowu się okazuje, że ten hailujący w PE dziwak miał rację! To dzięki niemu mamy publiczną dyskusję na temat liberalizacji gospodarki i rzesze młodych ludzi, którzy zainteresowali się ekonomią.... :)

Sam Fisher
09-07-2015, 19:45
Bronti jak wlazł tak pozamiatał. Eh. Opozycja jest mocno niedoinformowana. Jak mówiłem - „ignorancja częściej jest przyczyną pewności siebie, niż wiedza”.
Większość ludzi skupia się na wojennym aspekcie hitlerowskich Niemiec, na dyskryminacji rasowej itd. Większość ludzi zapomina, że po wojnie następuje pokój. Hitlerowcy mieli pomysł na powojenną Europę. I tak, widać podobieństwa. Ale niektórzy nie uwierzą nawet jak zobaczą. Bo nie.

Wonsz
09-07-2015, 19:49
Jak z pierwszą częścią posta Brontiego niezbyt mogę się zgodzić (zapominasz o segregacji rasowej, w UE tego nie ma, jest wiele różnic pomiędzy UE a III Rzeszą). Tak druga połowa, całkowita racja.

Sam Fisher
09-07-2015, 19:59
(zapominasz o segregacji rasowej, w UE tego nie ma, jest wiele różnic pomiędzy UE a III Rzeszą)
Dlatego mówimy o podobieństwach, a nie kopii. Dlatego mówimy, że Korwin nie zasługuje aż na taki ostracyzm społeczny (tym bardziej, że sprzeciwia się obu koncepcjom UE i hitlerowskiej powojennej Europie!). Jakkolwiek by jego gest nie był rozumiany to trzeba przyznać, że trochę racji ma. "ein euro", "ein ticket" - zauważ, że nie mówi o problemach rasowych, światopoglądowych tylko o praktycznym aspekcie życia w takim tworze społeczno-politcznym. Przy czym te same pomysły od UE będą dobrze odbierane i trzeba klaskać uszami, a jak porówna się je z hitlerowskimi Niemcami i ich propozycją powojennej Europy - faux pas. Podwójne standardy pełną gębą. Gardzę.

Piner
09-07-2015, 22:15
Sam Fisher: Ja się poddałem? Gdzie? A może to twoje ego podpowiedziało zwycięstwo kiedy uznałem że z otumanionym swoją wspaniałością ,,wolnego człowieka'' należy rozmawiać tak aby nie zniszczyć twojego wewnętrznego świata, przecież te puste kropki to puste kropki chyba ze widzisz jakieś wrogie hasła to wtedy trzeba pomyśleć o lekarzu..Spokojnie jeszcze nie raz się zmierzymy w dyskusji dzieciaku.

Dziwak miał racje w którym miejscu? Prawda naziści mieli takie pomysły,ale UE jest jednak inną para kaloszy,choć fanom Korwina trzeba dać takie podobnie kojarzone informacje to zaraz urosną do rangi dogmatu. Wykrzykujcie dalej ze Korwin ma rację,UE jest zła a znowu się okaże ze jest 3 procent na wyborach :). ,,Nie zasługuje na ostracyzm społeczny'' taa jasne.

Wonsz
09-07-2015, 22:19
UE jest zła pod tą postacią. Jak tego nie widzisz, przykro mi, dalej nie będziemy brnąć.

Piner
09-07-2015, 22:30
Dobra w czym jest zła UE?Grecja ze sami byli sobie winni tego co teraz mają? Euro bo to jest waluta organizacji ekonomicznej,iże jej przyjecie jest oznaką silnej pozycji gospodarczej państwa?Kredyty które same państwa pobierają a potem maja problem bo trzeba to spłacać?Korwin robi sobie jaja w PE i to jest jego rozwalanie Unii?Owszem Unia nie jest bez wad ale nie jest jakimś systemem totalitarnym.Pewnie podróżowanie bez paszportu to również jakiś napad na wasze osoby?

Sam Fisher
09-07-2015, 23:13
Głupota, ignorancja, brak wiedzy, brak argumentów. Oto co prezentujesz.

przecież te puste kropki to puste kropki
Dlatego są lepsze niż te twoje banały bez argumentów. Czasem lepiej zamilknąć i wydać się głupim – Niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwośći. No ale już w innym temacie rozwiałeś wszelkie wątpliwości.


dzieciaku.
Rzucaj puste hasła nie poparte żadnymi konkretami z kraju i/lub świata czy historii. Nazywaj kogoś dzieciakiem.
http://img.sadistic.pl/pics/59ab3b862f3a.jpg


Dziwak miał racje w którym miejscu?
Ze swoimi porównaniami z planami Hitlera wobec Europy. Bronti chyba całkiem jasno przedstawił fakty. Kłócisz się z faktami?


,,Nie zasługuje na ostracyzm społeczny''
Nawet cytować nie potrafisz, a zabierasz się do komentowania.


Owszem Unia nie jest bez wad ale nie jest jakimś systemem totalitarnym
Kolejny banał. Kolejne puste hasło. Co prawda tym razem masz rację, ale twoim problemem jest to, że ty tak robisz cały czas. I nikt nie mówi, że UE jest totalitarna.
Ułóżmy klocki od podstaw. Hitlerowcy planowali utworzyć jakiś związek polityczny po wojnie. Miał być on oczywiście z zasady totalitarny. Tylko miał on też regulować mechanizmy działania takiego związku. Unia celna, unia walutowa (Bronti wymieniał te rzeczy). UE też reguluje swoje mechanizmy. Nie są one totalitarne, ale same mechanizmy działania takiego są podobne. Też jest unia monetarna i masa innych zależności tego organizmu politycznego. Hitlerowcy też planowali utworzyc taki organizm polityczny - oczywiscie działajacy na nieco innych zasadach.
Aż tak ciężko dostrzec pewne podobieństwa?

Grogmir
10-07-2015, 07:48
Hitler prowadził politykę antynikotynową. Współczesne państwa prowadzą politykę antynikotynową. Aż tak ciężko dostrzec podobieństwa?
Za Hitlera były niższe podatki. Korwin chce wprowadzić niższe podatki. Aż tak ciężko dostrzec podobieństwa?
Wehrmacht był silną i skuteczną armią. Korwin chce silnej i skutecznej armii. Aż tak ciężko dostrzec podobieństwa?
Hitler gardził demokracją, Korwin gardzi demokracją.... Blablabla, można tak w nieskończoność, tylko co to za sposób dyskusji? Niestety, tak samo wypadają powyższe rozważania o nazistowskim rodowodzie Unii Europejskiej.

Sam Fisher
10-07-2015, 09:32
Hitler prowadził politykę antynikotynową. Współczesne państwa prowadzą politykę antynikotynową. Aż tak ciężko dostrzec podobieństwa?
Za Hitlera były niższe podatki. Korwin chce wprowadzić niższe podatki. Aż tak ciężko dostrzec podobieństwa?
Wehrmacht był silną i skuteczną armią. Korwin chce silnej i skutecznej armii. Aż tak ciężko dostrzec podobieństwa?
Hitler gardził demokracją, Korwin gardzi demokracją.... Blablabla, można tak w nieskończoność, tylko co to za sposób dyskusji? Niestety, tak samo wypadają powyższe rozważania o nazistowskim rodowodzie Unii Europejskiej.

Super. Tylko te twoje porównania w ogóle mijają się z celem i przesłaniem. Nikt tu nie mówi, że UE jest nazistowska tylko same schematy działania tych tworów politycznych są podobne. Chodzi o sposób rządzenia większym obszarem.
Polityka antynikotynowa, niższe podatki, Wehrmacht. Super. Tylko to są rozwiązania jednego kraju. Hitlerowcy chcieli swoje rozwiązania narzucić Europie. Korwin krytykował sposób uprawiania wspólnej polityki. I zapominacie, że tym samym krytykował samą ideę hitlerowców.
I jeszcze raz odsyłam do Brontiego.

Wonsz
10-07-2015, 10:04
"Pewnie podróżowanie bez paszportu to również jakiś napad na wasze osoby?" To nie jest unia, jak to napisałeś "dzieciaku" tylko Szengen.

Piner
10-07-2015, 10:38
Ale Szengen jest również częścią integracji europejskiej,prawda? I czy w poprzednim poście napisałem ze to dzieło UE?Ale dobra niech wam będzie.I tak najmocniejszy dowód to notowania i osiągnięcia waszych bohaterów.Kiedy Korwin był u władzy w roku... a no tak :) .

Sam Fisher
10-07-2015, 10:50
Zwyczajny troll. Nic więcej.

I czy w poprzednim poście napisałem ze to dzieło UE
Dobra w czym jest zła UE?
to jest jego rozwalanie Unii?
Owszem Unia nie jest bez wad

Mówiłeś tam tylko o Unii. Mamy się sami domyślać o co ci chodzi? LOLOLOLOL

I tak najmocniejszy dowód to notowania i osiągnięcia waszych bohaterów.Kiedy Korwin był u władzy w roku... a no tak
Troll.
To jest zastanawiające, że osoba, która broni UE (z dość lekką tendencją do krytyki, bo jak napisałeś ma wady. chętnie bym poznał jakie to wady) tak niewiele wie i w ogole nie operuje faktami. Ciągle widzę z twojej strony opinie nie podpartymi żadnymi wydarzeniami i faktami albo wydarzeniami i faktami w niepełnym świetle. Jak się rozmawia o wydarzeniach ze świata wypadałoby nieco zasięgnąć do źródeł. Mogłbyś zacząć pisać, że kot to pies, ale przynajmniej podaj jakieś argumenty za tym. Inaczej taka rozmowa by wyglądała.

Piner
10-07-2015, 11:02
Zwyczajny troll. Nic więcej.

Dobra w czym jest zła UE?
to jest jego rozwalanie Unii?
Owszem Unia nie jest bez wad

Mówiłeś tam tylko o Unii. Mamy się sami domyślać o co ci chodzi? LOLOLOLOL

Troll.
To jest zastanawiające, że osoba, która broni UE (z dość lekką tendencją do krytyki, bo jak napisałeś ma wady. chętnie bym poznał jakie to wady) tak niewiele wie i w ogole nie operuje faktami. Ciągle widzę z twojej strony opinie nie podpartymi żadnymi wydarzeniami i faktami albo wydarzeniami i faktami w niepełnym świetle. Jak się rozmawia o wydarzeniach ze świata wypadałoby nieco zasięgnąć do źródeł. Mogłbyś zacząć pisać, że kot to pies, ale przynajmniej podaj jakieś argumenty za tym. Inaczej taka rozmowa by wyglądała.

Na to czekałem!! Jestem trollem bo się z tobą nie zgadzam,bo nie widzę wszechobecnego zła jakie wypleniają wszyscy ,,porządni''. Unia finansuje wiele inicjatyw gospodarczych i społecznych,ale jakie to ma znaczenie wobec twoich faktów? Czepiasz się słówek kiedy ktoś udowodni ci pomyłkę ( zresztą mam to samo, i tu masz przykład obiektywizmu). Liczy się to co ty napiszesz,zinterpretujesz i tak dalej.Przyjmujesz wszystko co podają ci sensacyjni krzykacze,i warchoły polskiej sceny politycznej. Dobrze odpowiedz:
1)Jak skrzywdziła nas UE,PE itd ( Polska się nie liczy bo nasi politycy gnoją nas od 1999 roku)
2)Co definiuje iż jestem trollem?
3)Chwalisz idee Korwina,których trzyma się X lat.Jakie to idee?

Sam Fisher
10-07-2015, 12:06
2)Co definiuje iż jestem trollem?

Twoj tekst. "I tak najmocniejszy dowód to notowania i osiągnięcia waszych bohaterów.Kiedy Korwin był u władzy w roku... a no tak"

Jestem trollem bo się z tobą nie zgadzam
Rób z siebie ofiarę ile chcesz, ale tego nie powiedziałem. Jesteś trolem ze względu na to co napisałeś wyżej.


Unia finansuje wiele inicjatyw gospodarczych i społecznych,ale jakie to ma znaczenie wobec twoich faktów?

Oczywiście, że finansuje. Są z tego korzyści i straty. Gdybyś trochę poczytał o kraju i UE to byś wiedział, że dotacje mają wady.
http://natemat.pl/147425,nie-biore-dotacji-z-ue-i-jestem-the-best-o-programiscie-ktory-tworzyl-i-przezyl-bez-euro


– Dotacje EU niszczą spontaniczną przedsiębiorczość i przekształcają przedsiębiorców w biorców uzależnionych od euro. Firmy zaczynają istnieć tylko po to, aby otrzymać dotacje i przeczekać. Nie rozwiązują nic poza doraźnymi potrzebami właścicieli co eliminuje Polaków z gry na globalnym rynku innowacji – przekonuje w rozmowie z naTemat prezes firmy Adam Adamczyk. – Dotacje przyznawane są na podstawie opisów i biznesplanów tworzonych pod otrzymanie dotacji, a nie pod rozwiązywanie konkretnego problemu klientów, za które ktoś jest w stanie zapłacić. Powoduje to tworzenie produktu, który nikomu nie jest potrzebny i nikogo nie interesuje. To szaleństwo, a skala marnotrawstwa jest ogromna.


Bogactwo bierze się z pracy, a nie z dotacji czy kredytów. Tak kończy się życie ponad stan.

"Na koniec ubiegłego roku gmina Ostrowice miała 11 mln złotych dochodu, a zadłużenia 3 razy więcej - 33 miliony. Wójt twierdzi, że trzeba było nadrabiać dziejowe zaległości.
- Była to gmina popegeerowska, po reformie Balcerowicza doszło do dużego bezrobocia, brakowało dochodów - argumentuje Micewski.
Do tego doszły gigantyczne inwestycje - oczyszczalnia ścieków i wodociągi. Ale się nie zwróciły. Teraz dochody nie wystarczają nawet na niezbędne wydatki - utrzymanie szkół, przedszkoli czy prąd do ulicznych latarni."



Powyższy cytat pochodzi od fashysty Korwina. Dotacje to nie lek na wszystko.


1)Jak skrzywdziła nas UE,PE itd ( Polska się nie liczy bo nasi politycy gnoją nas od 1999 roku)
Chociażby całkiem świeża wiadomość.


Rada Unii Europejskiej wydała oficjalny dokument, w którym zamieściła wskazówki na temat tego, co nasz kraj powinien zrobić w najbliższym czasie. Wśród kilku racjonalnych uwag (ograniczenie nierównego systemu emerytur górniczych i KRUS oraz ograniczenie liczby umów "śmieciowych") znalazła się także porada całkowicie kuriozalna. Okazuje się bowiem, że zdaniem Rady UE Polska powinna... podnieść niektóre stawki podatku VAT (!).



r e k l a m y


Zgodnie z treścią "Zaleceń Rady UE w sprawie krajowego programu reform Polski na 2015 r." Polska powinna ograniczyć stosowanie obniżonych stawek podatku VAT, a jednocześnie poprawić skuteczność działania administracji podatkowej. Co to oznacza w praktyce? - Obecnie podstawowa stawka podatku VAT w naszym kraju wynosi 23 proc. (podniesiona o 1 punkt procentowy przez rząd Tuska w 2011 roku i do dziś niezredukowana). Wobec niektórych usług i towarów, w tym przede wszystkim wobec żywności, stosowane są również stawki preferencyjne w wysokości 8 proc. i 5 proc. Gdyby postulat Rady UE miałby zostać zrealizowany, to wspomniane preferencyjne stawki musiałyby zostać podniesione, co niekorzystnie odbiłoby się na cenach produktów i usług, w stosunku do których te stawki obowiązują. Podrożałaby szczególnie żywność, na którą przeciętni Polacy i tak wydają największą część swoich dochodów. Stąd sugestię Rady UE należy moim zdaniem traktować jako nieakceptowalną.

To jest temat długi i szeroki, a temat jest o Korwinie. Można by wymieniać długo. Tylko to trzeba czytać co się dzieje na świecie, a nie walić ogólnikami we wszystkie strony.


3)Chwalisz idee Korwina,których trzyma się X lat.Jakie to idee?

1)bogactwo nie pochodzi z dotacji, ale z pracy
2)zmniejszenie podatków i zniesienie podatku dochodowego - wyjaśnienie tego problemu należałoby oddać panu Gwiazdowskiemu. Sorry, ale żebyś to zrozumiał to musisz usiąść na te kilkanaście minut i obejrzeć to:
https://www.youtube.com/watch?v=KYORc4BPfJg ("Dobra. Korwin, Wipler, wszyscy sobie z Szumlewiczem radzą malutkim palcem, ale to co zrobił z nim Gwiazdowski, to jest po prostu rozstrzelanie z ******* miniguna")
https://www.youtube.com/watch?v=_4GEaHjtjU8
Warto wspomnieć tu także o krzywej Laffera. Zachęcam szczerze do zaznajomienia się z tematem. Zmiana systemu podatkowego zmienia kompletnie oblicze gospodarki. Korwin nie mówi o "polepszeniu życia" obywateli. On daje konkretne rozwiązania, ktorych słuszność już mieliśmy okazję zaobserwować.
3)chęć zmniejszenia roli urzędników - można wspomnieć, że dotacje unijne stworzyły powstanie masy urzędników zajmujących się rozdzialem tych dotacji marnując bodajże 20% środków
3)kara śmierci - tu oczywiście nie będę miał za złe ludziom, którzy są jego przeciwnikami. problem moralny. ma swoje plusy i minusy.
3)nie Unii - oczywiście moją opinię na temat Unii nie muszę przedstawiać ani się nawet posiłkować takimi kwiatkami jak ustawa 1066 czy idiotyczna polityczna poprawność i szerząca się propaganda antywartości. Zwyczajnie jestem antysocjalistą. On chciałby przywrócenia ram Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej. Pamiętajmy, że po EWG stoi u podstaw UE. Głównie chodziło o rozwiązania gospodarcze. Z czasem kraje EWG chciały rozsrzerzenia współpracy wyłamującej się z pierwotnych założeń. Do tego sama UE za bardzo skręciła w kierunku socjalizmu. Samo jednoczenie się Europy na początku nie było czymś złym, ale zaszło to za daleko.
Oczywiście są też takie kwiatki jak monarchia (pozbawienie ludzi prawa wyborczego), ale nie sądzę żeby kiedykolwiek to by przeszło nawet jakby jakimś cudem dorwał się do władzy. Ustrój by został jaki jest, ale zmiana w gospodarce jest jak najbardziej realna.

Żydzi stoją w obronie Korwina: http://www.fzp.net.pl/opinie/nie-rezygnujmy-z-rozsadku

Volomir
10-07-2015, 12:59
Nooo, jak ja skomentowałem linki Sama Fishera słowem trolling to byłem be i nastało wielkie oburzenie tego pana. No ale jak widać Sam Fisher może sobie tak komentować, bo ma monopol na prawdę ;)


Super. Tylko te twoje porównania w ogóle mijają się z celem i przesłaniem. Nikt tu nie mówi, że UE jest nazistowska tylko same schematy działania tych tworów politycznych są podobne. Chodzi o sposób rządzenia większym obszarem.
Polityka antynikotynowa, niższe podatki, Wehrmacht. Super. Tylko to są rozwiązania jednego kraju. Hitlerowcy chcieli swoje rozwiązania narzucić Europie. Korwin krytykował sposób uprawiania wspólnej polityki. I zapominacie, że tym samym krytykował samą ideę hitlerowców.
I jeszcze raz odsyłam do Brontiego.

Nic nie zrozumiałeś z tego co napisał Grogmir (w sumie mnie to nie dziwi po przeczytaniu wielu, zbyt wielu, Twoich postów). Chodzi o to, że takie porównania zawsze można zrobić i zawsze będę pod pewnymi względami zgodne z prawdą. Tylko, że tak można porównać właściwie wszystko, od rządów naszego kraju przez, dajmy na to, korporacje. Zawsze jakieś elementy wspólne będą. Tylko co z tego? Nic i nie ma sensu bawić się w takie odniesienia.

Sam Fisher
10-07-2015, 13:10
Lol volo, lol

Nooo, jak ja skomentowałem linki Sama Fishera słowem trolling
Tylko, że używam tego słowa w odniesieniu do sposobu prowadzenia dyskusji, a nie przedstawianych wydarzeń czy poglądów. Bądź obiektywny. Ty OD RAZU skorzystałeś ze słowa troll w odniesieniu do artykułów, a nie do mnie.


Nic nie zrozumiałeś z tego co napisał Grogmir
Grogmir przede wszystkim posłużył się porównaniami niezależnych od siebie jednostek prywatnych i państwowych. A tu chodzi o związki państw, którego decyzje mają być wiążące dla wszystkich.
Na pierwszym miejscu nie rozumiecie o co chodzi w obronie Korwina.
Może lepiej to określił autor ostatniego artykułu, który zamieściłem.

Korwin-Mikke zaprotestował przeciw pomysłowi ujednolicenia biletów kolejowych w Unii Europejskiej. Ponieważ chciał ten pomysł nie poprzeć, ale odwrotnie - chciał go zohydzić, posłużył się parafrazą hasła, które musi być najwyraźniej dla niego ohydne i reprezentuje wstrętną mu, faszystowską i nazistowską ideę totalnej unifikacji, czyli - jak to się niegdyś mówiło - zglajszachtowania (kształtowania wszystkiego na "jedno kopyto").
Słowo klucz. UNIFIKACJA. Istnieje ona w UE, miała ona istnieć w hitlerowskiej powojennej Europie. Koniec kropka. Więcej nie będę na ten temat rozmawiał.

Gaius Julius
10-07-2015, 15:20
Faszystowskie pozdrowienie to i owszem. Tylko czy w celu głoszenia poglądów faszystowskich? Tutaj już media milczą.
Nazistowska dewiza? Wezmę przykład z tej pani z TVP.
A teraz Gaius Julius na forum totalwar.org.pl i jego kolejna nieścisłość. Podczas debaty o Korwinie stwierdził, że pokazał "nazistowską dewizę". Mniejsza o to, że jest inna kolejność wymienianych wartości wyznawanych przez hitlerowców z dodatkiem czegoś czego nie było w prawdziwej nazistowskiej dewizie".
Oczywiście jest to głupie czepianie się, bo wiem o co ci chodzi. Po prostu naśmiewam się z retoryki.
mniejsza o nazewnictwo tego motta, chodzi o to, że użył tego na forum publicznym i za to powinien dostać tęgie baty. Szczęśliwie ten oszołom jest na dzień dzisiejszy poniżej progu wyborczego i tak już zostanie. No, ale użył tego sformułowania? Użył. Co z tego, że ostatnie słowo zmienił jak i tak wiemy kto jest tego autorem i do czego to wszystko zmierza. Tak więc uważam, że tego gościa powinni w kaftan zakuć.


zmniejszenie podatków i zniesienie podatku dochodowegodobra, ale ci panowie co dyskutowali to nic w sumie konkretnego nie powiedzieli. Wszyscy dobrze wiemy, że w Polsce cały system podatkowy jest do wymiany, nie ma co do tego wątpliwości. Tak więc zamiast cokolwiek znosić czy zmniejszać lepiej niech powie jak chce go usprawnić.

chęć zmniejszenia roli urzędników
Podobnie jak wyżej, jak chce on to zrobić?

Zmiana systemu podatkowego zmienia kompletnie oblicze gospodarki
Oczywiście :rolleyes: i nagle cudotwórca sprawi, że nasza gospodarka wskoczy na jeszcze szybsze tory i będzie pędzić razem z innymi najsilniejszymi gospodarkami...to, że człowiekowi będą mniej zabierać z tytułu podatków to nie znaczy, że będzie wydawał kasę, to samo z przedsiebiorcami, to że mniejsze będą podatki nie znaczy, że da pracownikowi więcej.


On daje konkretne rozwiązania
Jak na razie to co on gada to po prostu populizm jak z resztą u innych polityków.

Volomir
10-07-2015, 15:49
Oczywiście :rolleyes: i nagle cudotwórca sprawi, że nasza gospodarka wskoczy na jeszcze szybsze tory i będzie pędzić razem z innymi najsilniejszymi gospodarkami...to, że człowiekowi będą mniej zabierać z tytułu podatków to nie znaczy, że będzie wydawał kasę, to samo z przedsiebiorcami, to że mniejsze będą podatki nie znaczy, że da pracownikowi więcej.


To tak jak z tą płacą minimalną. Korwiniści naiwnie wierzą, że jak zlikwiduje się płacę minimalną to pracownik dostanie więcej :P

Sam Fisher
10-07-2015, 16:04
Tak więc zamiast cokolwiek znosić czy zmniejszać lepiej niech powie jak chce go usprawnić.
poprzez usunięcie podatku dochodowego xd od tego się zaczyna.

Korwin-Mikke dodał, że pobudzona zniesieniem podatków (http://natemat.pl/t/10,podatki) dochodowych gospodarka pozwalałaby na uzyskiwanie większych wpływów z VAT.
Koniec końców chodzi o zachowanie równowagi między wpływami budżetu, a realnymi zarobkami. Może złe słowo. Odpowiednich proporcji.


Korwin-Mikke podzielił się przy tym wrażeniami z rozmowy, jaką odbył z jednym z wiceministrów finansów. – Pytam się, dlaczego macie tak wysoką akcyzę? Po to, żeby ludzie nie pili. To rozumiem, że podatek dochodowy jest po to, żeby ludzie nie pracowali, tak? – relacjonował kandydat na prezydenta.


Oczywiście :rolleyes: i nagle cudotwórca sprawi, że nasza gospodarka wskoczy na jeszcze szybsze tory i będzie pędzić razem z innymi najsilniejszymi gospodarkami...to, że człowiekowi będą mniej zabierać z tytułu podatków to nie znaczy, że będzie wydawał kasę, to samo z przedsiebiorcami, to że mniejsze będą podatki nie znaczy, że da pracownikowi więcej.

Krzywa Laffera. Ilu z was będzie podchodzilo do dyskusji z pustymi rękoma (żeby nie powiedzieć - głowami)? Poprosiłem o zaznajomienie się z tematem, ale muszę chyba jednak dalej cytować (co jeszcze nie oznacza, że zrozumiecie). Mówisz tak jakby KNP czy KORWiN były kolejnymi biedapartiami. PiS się nie udało, PO się nie udało to i KNP nie jest żadną gwarancją. Tylko, że jak do tej pory nie mieliśmy liberalnej partii w sferach gospodarki.



Najbardziej spektakularne efekty zastosowania w praktyce gospodarczej wniosków płynących z koncepcji krzywej Laffera wykazały doświadczenia Stanów Zjednoczonych, zanim jeszcze koncepcja ta została naukowo opracowana. Co ciekawe, oprócz efektu w postaci zwiększenia wpływów budżetowych oraz zwiększenia tempa wzrostu gospodarczego (https://pl.wikipedia.org/wiki/Wzrost_gospodarczy) odnotowano znaczący efekt redystrybucyjny (https://pl.wikipedia.org/wiki/Redystrybucja_dochod%C3%B3w).

W 1925 r. w Stanach Zjednoczonych obniżono najwyższą stawkę PIT (https://pl.wikipedia.org/wiki/Podatek_dochodowy_od_os%C3%B3b_fizycznych) z 73% do 25%[3] (https://pl.wikipedia.org/wiki/Krzywa_Laffera#cite_note-Gwiazdowski-3). Dochody budżetowe z tytułu tego podatku wzrosły z 719 milionów USD w 1921 do ponad 1 miliarda USD w 1929 r.[8] (https://pl.wikipedia.org/wiki/Krzywa_Laffera#cite_note-8), a udział ówczesnych ludzi bogatych (zarabiających ponad 100 tys. USD rocznie) w całości przychodów z podatku zwiększył się z 28% w roku 1921 do 51% w 1926. Z drugiej strony osoby z dochodami najmniejszymi poniżej 10 tys. USD w roku 1921 zapłaciły 23%, a w roku 1926 tylko 5% ogólnej kwoty wpływów podatkowych[9] (https://pl.wikipedia.org/wiki/Krzywa_Laffera#cite_note-9).
Pierwszym bezpośrednim zastosowaniem w polityce gospodarczej (https://pl.wikipedia.org/wiki/Polityka_gospodarcza) koncepcji krzywej Laffera (opracowanej już wówczas w formie naukowej) było znaczące obniżenie stawek PIT w USA w 1981 roku. Administracja prezydenta Ronalda Reagana (https://pl.wikipedia.org/wiki/Ronald_Reagan) zmniejszyła najwyższą stawkę opodatkowania z 70 do 50%, a następnie w 1986 roku do 28%[3] (https://pl.wikipedia.org/wiki/Krzywa_Laffera#cite_note-Gwiazdowski-3).
W Polsce doświadczenia z mechanizmem krzywej Laffera związane są z podatkiem akcyzowym (https://pl.wikipedia.org/wiki/Akcyza_w_Polsce) od wyrobów spirytusowych. Podwyżki stawek akcyzy na wyroby spirytusowe w latach 1999–2001 przyczyniły się do obniżenia dochodów budżetu państwa z tego tytułu[10] (https://pl.wikipedia.org/wiki/Krzywa_Laffera#cite_note-10). Obniżka stawki akcyzy w roku 2002 skutkowała zwiększeniem przychodów[3] (https://pl.wikipedia.org/wiki/Krzywa_Laffera#cite_note-Gwiazdowski-3)[2] (https://pl.wikipedia.org/wiki/Krzywa_Laffera#cite_note-NBP-2), co stało się argumentem dla dalszych reform podatkowych wdrażanych przez rząd Leszka Millera (https://pl.wikipedia.org/wiki/Leszek_Miller). Z kolei wzrost stawek akcyzowych na wyroby tytoniowe spowodował spadek dochodów akcyzowych przy równoczesnym wzroście wykorzystania papierosów z przemytu[11] (https://pl.wikipedia.org/wiki/Krzywa_Laffera#cite_note-11). Ww. podwyżkom akcyzy w Polsce towarzyszył zarówno spadek produkcji krajowej, jak też spadek legalnej sprzedaży wyrobów tytoniowych, natomiast liczba osób palących nie uległa przy tym zmianie, co wskazuje na jednoczesny wzrost szarej strefy i przemytu tych wyrobów[12] (https://pl.wikipedia.org/wiki/Krzywa_Laffera#cite_note-12). Również obniżenie stawki CIT (https://pl.wikipedia.org/wiki/Podatek_dochodowy_od_os%C3%B3b_prawnych) z 27% na 19% spowodowało znaczący wzrost wpływów budżetowych z tytułu tego podatku[13] (https://pl.wikipedia.org/wiki/Krzywa_Laffera#cite_note-13).

Na przykład według analiz ośrodka Concorde francuski rynek z powodu zbyt wysokiego obciążenia podatkowego pracy stracił około miliona miejsc pracy. Emigrację podatkową podjęło około 60 tysięcy przedsiębiorców, z których każdy zatrudniał średnio 60 osób[14] (https://pl.wikipedia.org/wiki/Krzywa_Laffera#cite_note-14).


Poza tym za tymi zmianami opowiada się nie tylko Korwin, ale także Kukiz. Zwolennikiem tych zmian jest Centrum im Adama Smitha, które jak twierdzi JUŻ ma gotowe projekty ustaw. Korwin i Kukiz korzystają z ich doświadczeń.
https://youtu.be/ZKWJ1_YAKIU


Jak na razie to co on gada to po prostu populizm jak z resztą u innych polityków.
Może i populizm, ale on ten populizm opiera na zupełnie innych zasadach.

To tak jak z tą płacą minimalną. Korwiniści naiwnie wierzą, że jak zlikwiduje się płacę minimalną to pracownik dostanie więcej http://forum.totalwar.org.pl/images/smilies/icon_razz.gif

http://www.blog.gwiazdowski.pl/index.php?subcontent=1&id=139


Zapraszam do lektury i dyskusji.

Gaius Julius
10-07-2015, 17:07
poprzez usunięcie podatku dochodowego xd od tego się zaczyna.
Przyniesie to wymierne korzyści. Jak wspomniałem wyżej trzeba poddać głębokiej reformie cały system podatkowy inaczej to będzie mijać się z celem. Ucięcie gałęzi u chorego drzewa nic nie da, trzeba posadzić nowe.


Krzywa Laffera
Wymachujesz tą krzywą, pytanie tylko co z tego wynika? Uważasz, że nagle naprawi to Polskę? Choćby z tego powodu, że nawet jeśli zostanie wdrożona w życie ta krzywa to nie oznacza, że pracownik więcej dostanie a pracodawca więcej weźmie do kieszeni. Dla zwykłego korpoluda czy innego pracownika to najprawdopodobniej nic nie zmieni.


Ilu z was będzie podchodzilo do dyskusji z pustymi rękoma (żeby nie powiedzieć - głowami)
Nikt tu nie ma pustej głowy ani rąk, po prostu trzeźwo patrzymy na to co JKM wygaduje i przyglądamy się temu z różnych perspektyw, tak jak to robi człowiek mając olej w głowie.
Dlaczego Ty cały czas masz zamknięte oczy? Czemu nie spojrzysz na to wszystko z innej perspektywy tylko ślepo wierzysz w to co mówi Twój idol i wklejasz ciągle jakieś cytaty, linki i inne rzeczy?


Poza tym za tymi zmianami opowiada się nie tylko Korwin, ale także Kukiz.
A ten Kukiz to w ogóle wie o czym mowa, czy tylko przytaknął bo ktoś inny tak powiedział? Szczerze w to wątpię żeby pseudo muzyko-alkoholik wiedział jak naprawić system podatkowy.


Może i populizm, ale on ten populizm opiera na zupełnie innych zasadach.
Populizm to populizm już nie przekształcaj tego dla swojej wygody.

Sam Fisher
10-07-2015, 17:23
Uważasz, że nagle naprawi to Polskę? Choćby z tego powodu, że nawet jeśli zostanie wdrożona w życie ta krzywa

:lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::l ol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2: xddd

Nie no ja kończę rozmowę jak nie wiesz o czym mówisz. Poza tym wolałbym żebyś przedstawił kontrargumenty przeciwko panu Gwiazdowskiemu na którego się powołuję, a nie dalej toczył prywatne wojenki


Szczerze w to wątpię żeby pseudo muzyko-alkoholik wiedział jak naprawić system podatkowy.
Nie mogę cię oskarżyć o nie obejrzenie wywiadu z panem Sadowskim, który zamieściłem. Może czymś jesteś zajęty, ale jak już zabierasz głos to wypadałoby poprzeć to na czymś. Gdybyś obejrzał te nagranie to byś wiedział co powiedział Kukiz na ten temat. A tak to kolejny co mówi "wątpię bo wątpię", "sądzę gdyż tak sądzę".

Twój idol
Już mówiłem - przychylam się do części głosów w samym ruchu ideowym KNP/KORWIN, że Korwin powinien odejść. Nie dlatego, że wątpię w poglądy tylko dlatego, że on niszczy ten ruch od środka.

http://prostozmostu.net/kraj/platforma-przeciw-rozstrzygania-sporow-na-korzysc-podatnika

Gaius Julius
10-07-2015, 18:02
:lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::l ol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2: xddd

Nie no ja kończę rozmowę jak nie wiesz o czym mówisz. Poza tym wolałbym żebyś przedstawił kontrargumenty przeciwko panu Gwiazdowskiemu na którego się powołuję, a nie dalej toczył prywatne wojenki


Nie mogę cię oskarżyć o nie obejrzenie wywiadu z panem Sadowskim, który zamieściłem. Może czymś jesteś zajęty, ale jak już zabierasz głos to wypadałoby poprzeć to na czymś. Gdybyś obejrzał te nagranie to byś wiedział co powiedział Kukiz na ten temat. A tak to kolejny co mówi "wątpię bo wątpię", "sądzę gdyż tak sądzę".

Już mówiłem - przychylam się do części głosów w samym ruchu ideowym KNP/KORWIN, że Korwin powinien odejść. Nie dlatego, że wątpię w poglądy tylko dlatego, że on niszczy ten ruch od środka.

http://prostozmostu.net/kraj/platforma-przeciw-rozstrzygania-sporow-na-korzysc-podatnika

Nie drogi Kolego, doskonale wiem o czym mówię i stosuję swoje argumenty a nie przytaczam tryliard linków i nie wypisuję pierdyliard cytatów udając tym samym, że jestem mądry. Chciałbyś by to były prywatne wojenki tym czasem jestem zwolennikiem chłodnego podejścia do tematu i zanalizowanie go a także popieram obiektywizm, którego widać u Ciebie brakuje. Poza tym to ja rozmawiam z Tobą a nie z Gwiazdowskim.


Gdybyś obejrzał te nagranie to byś wiedział co powiedział Kukiz na ten temat
Skąd wiesz, że on wie o czym mówi? :D Tak samo wezmę jakiegoś pierwszego lepszego gościa dam kartkę, z której ma się nauczyć tekstu na pamięć. Owszem powie to, ale za Chiny ludowe nie wie o czym mowa. Nie zamierzam tracić swojego cennego czasu na jakieś pierdoły Kukiza, doskonale wiem co to za typek i nie jest wart mojego czasu. Wiem tez, że sobą nic nie prezentuje poza przepitą twarzą.


A tak to kolejny co mówi "wątpię bo wątpię", "sądzę gdyż tak sądzę". Moje powątpiewania są całkiem słuszne opierając się na tym co dotychczas wie i powiedział oraz co sobą prezentuje. Nie urwał się z choinki wczoraj, widuję go w telewizjach, programach różnego rodzaj i gazetach i wiem co to za jeden i stąd wyciągnąłem wniosek, że nie opłaca mi się marnować kilku minut na niego.

Poza tym, nie odniosłeś się do jednej kwestii, którą poruszyłem wyżej, czy uważasz, że zastosowanie w praktyce zasadę działania krzywej załatwi sprawę i sprawi, że staniemy się eldorado?

Sam Fisher
10-07-2015, 18:33
Krzywa Laffera jest ilustracją zależności między stawką opodatkowania dochodów a dochodami budżetowymi państwa z tytułu podatków.
Swoje argumenty? Ok, swoimi słowami. USA zastosowało w praktyce WNIOSKI płynące z krzywej Laffera. Efekt? Gospodarka przyspiesza. USA tamtych lat to co? Kapitalizm, rosnąca potęga gospodarcza. Wielka Brytania pani Margaret Thatcher. Ograniczenie roli związków zawodowych, obniżenie inflacji, spłaszczenie progresji podatkowej, obniżenie podatków. Nawet ostatnio Partia Konserwatywna w WB zaczęła wspierać liberalne zmiany. Oczywiście jeszcze nie widać efektów, bo za wcześnie ale uważam, że dobrze robią. Im dalej od socjalu,interwencjonizmu, społecznej gospodarki itd tym lepiej.

czy uważasz, że zastosowanie w praktyce zasadę działania krzywej załatwi sprawę i sprawi, że staniemy się eldorado?
Nie ma cudów na kiju. Bogactwo się buduje przez lata. Nie ma tak, że ci pensja podniesie się o 1000zł. Tylko jak pewnie zauważyłeś im więcej interwencjonizmu państwowego tym gorzej dla gospodarki. A to wolny rynek w naturalny sposób będzie regulował płace tylko trzeba pozwolić mu się rozwijać. Won z socjalizmem.


wdrożona w życie ta krzywa

doskonale wiem o czym mówię

zastosowanie w praktyce zasadę działania krzywej
Sam się pozamiatałeś. Dziękuję, do widzenia.

Gaius Julius
10-07-2015, 20:15
USA zastosowało w praktyce WNIOSKI płynące z krzywej Laffera. Efekt? Gospodarka przyspiesza. USA tamtych lat to co? Kapitalizm, rosnąca potęga gospodarcza. Wielka Brytania pani Margaret Thatcher. Ograniczenie roli związków zawodowych, obniżenie inflacji, spłaszczenie progresji podatkowej, obniżenie podatków. Nawet ostatnio Partia Konserwatywna w WB zaczęła wspierać liberalne zmiany. Oczywiście jeszcze nie widać efektów, bo za wcześnie ale uważam, że dobrze robią. Im dalej od socjalu,interwencjonizmu, społecznej gospodarki itd tym lepiej.

Czy to efekt TYLKO tej krzywej? Bo odnoszę wrażenie, że tak.


Sam się pozamiatałeś. Dziękuję, do widzenia.
Do widzenia, skoro dla Ciebie ktoś kto pisze krótkie i zwięzłe posty zawierające słowa i działania opisane prostym językiem....


Im dalej od socjalu,interwencjonizmu, społecznej gospodarki itd tym lepiej.
Tutaj pełna zgoda.

Sam Fisher
10-07-2015, 20:47
Czy to efekt TYLKO tej krzywej? Bo odnoszę wrażenie, że tak.
No ty dalej nie pojmujesz czego dotyczy ta krzywa...Krzywa Laffera jest oczywiście jednym z licznych argumentów ZA rozwiązaniami liberalnymi. Ta krzywa tylko opisuje efekty podejmowanych decyzji gospodarczych. Ale żeby te efekty nastąpiły to trzeba zmieniać prawo podatkowe. I za tymi zmianami opowiadaja się liberałowie. KNP, KORWIN i mimo, że sam Kukiz chyba nic nie mówił od siebie ws gospodarki to jednak popiera rozwiązania z Centrum im Adama Smitha (dzisiaj w rp.pl pojawił się fragment wywiadu z Kukizem. gdzieś się dogrzebałem pełnego wywiadu i tam mówił, że popiera pomysły CAS. wyłączyłem historię w przeglądarce i kurde nie mogę znaleźć całości ponownie- może jutro kupię samą gazetę to się upewnię).
Należy iść w kierunku liberalizmu. Najlepszym przykładem na polskim gruncie jest Ustawa Wilczka. Niewykorzystany potencjał. Oczywiscie dzisiaj jest o wiele wiecej regulacji, inne prawo itd. Ale na tej wolności gospodarczej opiera się CAS. Ustawa Wilczka pozwoliła na utworzenie prawie z miejsca i w niedługim czasie 2mln firm (przy czym tu chodzi najczęściej o popularne stragany w tamtych czasach, "kontrrewolucja straganów"). Utworzono ok 6mln miejsc pracy. Trzeba podążać wolnością gospodarczą.

Tutaj pełna zgoda.

http://s3.favim.com/orig/40/boy-flower-girl-kiss-love-Favim.com-329772.jpg

Ponury Joe
10-07-2015, 21:14
Kolejny banał. Kolejne puste hasło. Co prawda tym razem masz rację, ale twoim problemem jest to, że ty tak robisz cały czas. I nikt nie mówi, że UE jest totalitarna.
Ułóżmy klocki od podstaw. Hitlerowcy planowali utworzyć jakiś związek polityczny po wojnie. Miał być on oczywiście z zasady totalitarny. Tylko miał on też regulować mechanizmy działania takiego związku. Unia celna, unia walutowa (Bronti wymieniał te rzeczy). UE też reguluje swoje mechanizmy. Nie są one totalitarne, ale same mechanizmy działania takiego są podobne. Też jest unia monetarna i masa innych zależności tego organizmu politycznego. Hitlerowcy też planowali utworzyc taki organizm polityczny - oczywiscie działajacy na nieco innych zasadach.
Aż tak ciężko dostrzec pewne podobieństwa?

III Rzesza zbudowała system opierający się na rabunkowej eksploatacji PODBITYCH krajów. System ten był wynikiem zbrojnej ekspansji tego państwa i miał służyć tylko i wyłącznie interesom Niemiec. Nie ma więc żadnej analogi między UE, która jest bytem politycznym stworzonym przez niepodległe państwa w wyniku negocjacji i wynikających z nich kompromisów, które w jakimś stopniu zaspokajają interesy wszystkich państw członkowskich, a tym, co planowali zrobić naziści wobec pokonanych państw kontynentu. Otóż państwa członkowskie dobrowolnie zgodziły się na stopniową integrację w celu realizacji wspólnych interesów. A te realizować można tylko wtedy, gdy wszystkie państwa zgodzą się na pewną unifikację procedur.


Super. Tylko te twoje porównania w ogóle mijają się z celem i przesłaniem. Nikt tu nie mówi, że UE jest nazistowska tylko same schematy działania tych tworów politycznych są podobne. Chodzi o sposób rządzenia większym obszarem.

Bzdura totalna. Metody działania hitlerowskich Niemiec były oparte o siłę i dominację. Tymczasem organy UE mają ograniczone wpływy i zajmują się głównie drugorzędnymi kwestiami, a państwa członkowskie mają nadal dużo do powiedzenia w wielu aspektach swojej polityki. Wbrew woli państw członkowskich UE nie jest w stanie przeforsować żadnych poważnych zmian.


Chociażby całkiem świeża wiadomość.

Rada Unii Europejskiej wydała oficjalny dokument, w którym zamieściła wskazówki na temat tego, co nasz kraj powinien zrobić w najbliższym czasie. Wśród kilku racjonalnych uwag (ograniczenie nierównego systemu emerytur górniczych i KRUS oraz ograniczenie liczby umów "śmieciowych") znalazła się także porada całkowicie kuriozalna. Okazuje się bowiem, że zdaniem Rady UE Polska powinna... podnieść niektóre stawki podatku VAT (!).

Mam nadzieję, że rozumiesz, co znaczy słowo "zalecać". To raz, dwa, a może tak zajrzymy do źródła? Pozwól, że pogrubię istotne treści.

http://data.consilium.europa.eu/doc/document/ST-9255-2015-INIT/pl/pdf


Polska jest obecnie objęta funkcją zapobiegawczą paktu stabilności i wzrostu po uchyleniu
procedury nadmiernego deficytu w czerwcu 2015 r.*5 W swoim programie konwergencji
na 2015 r. rząd planuje stopniową redukcję deficytu nominalnego z 3,2 % PKB do 2,7 % PKB
w 2015 r., a następnie do 1,2 % PKB w 2018 r. Na podstawie prognozy
Komisji z wiosny 2015 r. można uznać, że korekta nadmiernego deficytu nastąpiła już
w 2014 r., czyli jeden rok przed wyznaczonym terminem, uwzględniając fakt, że
przekroczenie ustanowionej w Traktacie wartości referencyjnej wynoszącej 3 % PKB jest
skutkiem kosztu netto dla budżetu wynikającym z systemowej reformy emerytalnej. Zgodnie
z programem konwergencji, rząd planuje osiągnięcie średniookresowego celu budżetowego –
deficyt strukturalny na poziomie 1 % PKB – do 2019 r. W 2015 r. relacja długu sektora
instytucji rządowych i samorządowych do PKB osiągnie szczytowy poziom 51,7 %;
w następnych latach rząd planuje jej zmniejszanie, tak aby sprowadzić ją do poziomu 49,1 %
w 2018 r. Scenariusz makroekonomiczny stanowiący podstawę tych prognoz budżetowych
jest wiarygodny w 2015 r., a w odniesieniu do 2016 r. odzwierciedla korzystne założenia. Na
podstawie ogólnej oceny przewiduje się, że Polska dokona w 2015 r. wymaganej korekty
prowadzącej do osiągnięcia średniookresowego celu budżetowego, ponieważ wzrost
wydatków netto jest niższy od wartości odniesienia. Nie sprecyzowano dostatecznie środków
mających na celu osiągnięcie docelowych wartości deficytu, planowanych od 2016 r.
W świetle prognozy Komisji z wiosny 2015 r. istnieje ryzyko pewnego odchylenia od
wymaganej korekty w 2016 r. z uwagi na fakt, że korekta strukturalna jest mniejsza od
wymaganej. W 2016 r. konieczne będą zatem dodatkowe środki. W opinii Rady, opierającej
się na ocenie programu konwergencji i biorącej pod uwagę prognozę
Komisji z wiosny 2015 r., można oczekiwać, że Polska zasadniczo spełni warunki paktu
stabilności i wzrostu. Dochody podatkowe można zwiększyć poprzez ograniczenie obecnie
nadmiernie rozpowszechnionego stosowania obniżonych stawek podatku VAT i poprawę
skuteczności działania administracji podatkowej.

Przekładając z urzędniczego na nasze: Polska była objęta procedurą nadmiernego deficytu, którą w tym roku postanowiono zakończyć ze względu na poprawę sytuacji budżetowej kraju. Komisja przyznaje zatem, że w roku 2015 budżet spełnił wymogi założonego programu wyjścia z nadmiernego deficytu. Jednocześnie Komisja zastrzega, że korekta na rok 2016 jest mniejsza o wymaganej, co oznacza de facto, że po raz kolejny rozjeżdżają się wydatki państwa i jego dochody. W tym celu doradza podniesienie wpływów budżetowych poprzez konkretne działania. I jednym z tych działań jest manipulacja stawkami VAT w celu osiągnięcia wpływów wymaganych przez program redukcji deficytu. Tyle.


Krzywa Laffera jest ilustracją zależności między stawką opodatkowania dochodów a dochodami budżetowymi państwa z tytułu podatków.
Swoje argumenty? Ok, swoimi słowami. USA zastosowało w praktyce WNIOSKI płynące z krzywej Laffera. Efekt? Gospodarka przyspiesza. USA tamtych lat to co? Kapitalizm, rosnąca potęga gospodarcza. Wielka Brytania pani Margaret Thatcher. Ograniczenie roli związków zawodowych, obniżenie inflacji, spłaszczenie progresji podatkowej, obniżenie podatków. Nawet ostatnio Partia Konserwatywna w WB zaczęła wspierać liberalne zmiany. Oczywiście jeszcze nie widać efektów, bo za wcześnie ale uważam, że dobrze robią. Im dalej od socjalu,interwencjonizmu, społecznej gospodarki itd tym lepiej.

Nie ma cudów na kiju. Bogactwo się buduje przez lata. Nie ma tak, że ci pensja podniesie się o 1000zł. Tylko jak pewnie zauważyłeś im więcej interwencjonizmu państwowego tym gorzej dla gospodarki. A to wolny rynek w naturalny sposób będzie regulował płace tylko trzeba pozwolić mu się rozwijać. Won z socjalizmem.

Nadmiar interwencjonizmu państwowego jest zły dla gospodarki, ale jego brak jest zły dla zwykłych ludzi. Nie ma systemów idealnych. Ktokolwiek twierdzi, że liberalizm załatwi wszystko jest takim samym demagogiem jak ten, kto twierdzi, że kapitalizm to całe zło tego świata. Zbyt często patrzymy na ekonomię i gospodarkę z punktu widzenia mitycznego państwa i zapominamy przy tym o jednostkach, którzy ją tworzą. Gospodarka nie jest czymś, co ma służyć państwu jako ideologii, ale ludziom, którzy dane państwo tworzą.

HellVard
10-07-2015, 21:29
Nadmiar interwencjonizmu państwowego jest zły dla gospodarki, ale jego brak jest zły dla zwykłych ludzi. Nie ma systemów idealnych. Ktokolwiek twierdzi, że liberalizm załatwi wszystko jest takim samym demagogiem jak ten, kto twierdzi, że kapitalizm to całe zło tego świata. Zbyt często patrzymy na ekonomię i gospodarkę z punktu widzenia mitycznego państwa i zapominamy przy tym o jednostkach, którzy ją tworzą. Gospodarka nie jest czymś, co ma służyć państwu jako ideologii, ale ludziom, którzy dane państwo tworzą.

Dokładnie :) Ani "prawacy" ani "lewacy" nie mają i mieć nie będą recepty na gospodarkę idealną, w różnym okresie, w różnych państwach i w różnej sytuacji geopolitycznej potrzebne są odmienne działania, zawsze należy przede wszystkim uwzględniać aktualną sytuację, a nie to co napisał Marx, albo Adam Smith. Niestety różne koncepcje gospodarcze stały się dzisiaj niemal zwalczającymi się religiami, spróbuj publicznie przyznać, że popierasz jedną, to zwolennicy drugiej uznają Cię za heretyka i wroga :) Choć najczęściej i jedni i drudzy nawet nie rozumieją w całości wyznawanych przez siebie "ideologii"...

Sam Fisher
10-07-2015, 22:28
Bzdura totalna. Metody działania hitlerowskich Niemiec były oparte o siłę i dominację. Tymczasem organy UE mają ograniczone wpływy i zajmują się głównie drugorzędnymi kwestiami, a państwa członkowskie mają nadal dużo do powiedzenia w wielu aspektach swojej polityki. Wbrew woli państw członkowskich UE nie jest w stanie przeforsować żadnych poważnych zmian.
Dalej nie mogę się nadziwić. Z pierwszą częścią zgoda. Nic odkrywczego.
Owszem. Członkowie UE debatują nad rozwiązaniami (co można wykluczyć w przypadku tego czegoś co planowali stworzyć hitlerowcy).
Hitlerowcom zależało na unifikacji (wspólna waluta itd). Oni by to narzucili
UE też chce unifikacji. Dąży do tego. Drogą demokratyczną oczywiście inaczej to wygląda. nie ma przymusu, ale sama unifikacja istnieje. mamy wspolną walutę w UE? mamy. wprowadzaja zmiany dla swojego systemu po prostu inną drogą.
Bo widzisz...gdyby ktokolwiek z was zrozumiał czego dotyczą te podobieństwa to byście się nie skupiali na samym reżimie politycznym. A tak to wszyscy skupiacie się na tym, że jeden to reżim demokratyczny, a drugi to reżim totalitarny. Tak to jest różnica najważniejsza. Ale nie w tym są podobieństwa. NIKT z was tego nie pojmuje. Wszyscy jak jeden mąż stanu trzepiecie gruche do jednego obrazka.


Przekładając z urzędniczego na nasze: Polska była objęta procedurą nadmiernego deficytu, którą w tym roku postanowiono zakończyć ze względu na poprawę sytuacji budżetowej kraju. Komisja przyznaje zatem, że w roku 2015 budżet spełnił wymogi założonego programu wyjścia z nadmiernego deficytu. Jednocześnie Komisja zastrzega, że korekta na rok 2016 jest mniejsza o wymaganej, co oznacza de facto, że po raz kolejny rozjeżdżają się wydatki państwa i jego dochody. W tym celu doradza podniesienie wpływów budżetowych poprzez konkretne działania. I jednym z tych działań jest manipulacja stawkami VAT w celu osiągnięcia wpływów wymaganych przez program redukcji deficytu. Tyle.
Brawo. Tylko jak zwykle odbije się to na podatnikach. Tyle.

Nadmiar interwencjonizmu państwowego jest zły dla gospodarki, ale jego brak jest zły dla zwykłych ludzi. Nie ma systemów idealnych. Ktokolwiek twierdzi, że liberalizm załatwi wszystko jest takim samym demagogiem jak ten, kto twierdzi, że kapitalizm to całe zło tego świata. Zbyt często patrzymy na ekonomię i gospodarkę z punktu widzenia mitycznego państwa i zapominamy przy tym o jednostkach, którzy ją tworzą.
Owszem, zgadzam się. Może nie byłem zbyt precyzyjny w swojej wypowiedzi, ale trzeba mimo wszystko odbijać w tę drugą stronę.


zawsze należy przede wszystkim uwzględniać aktualną sytuację, a nie to co napisał Marx, albo Adam Smith
CAS już ma gotowe projekty ustaw. I to nie Adam Smith tylko Sadowski, Gwiazdowski...

nie mają i mieć nie będą recepty na gospodarkę idealną
Kolejny banał. Nie ma i nie będzie "gospodarki idealnej". A mimo to wielu krajom udało się dotrzeć jakoś do bogactwa dzięki podobnym rozwiązaniom. W końcu na cos trzeba będzie się zdecydować i psioczenie nie jest Polakom na rękę.

Gospodarka nie jest czymś, co ma służyć państwu jako ideologii, ale ludziom, którzy dane państwo tworzą.
No i poruszyłeś dość ciekawy temat. W ostatnim czasie PO traktuje rozwiązania gospodarcze jako środek walki politycznej.

Ponury Joe
11-07-2015, 12:49
Dalej nie mogę się nadziwić. Z pierwszą częścią zgoda. Nic odkrywczego.
Owszem. Członkowie UE debatują nad rozwiązaniami (co można wykluczyć w przypadku tego czegoś co planowali stworzyć hitlerowcy).
Hitlerowcom zależało na unifikacji (wspólna waluta itd). Oni by to narzucili
UE też chce unifikacji. Dąży do tego. Drogą demokratyczną oczywiście inaczej to wygląda. nie ma przymusu, ale sama unifikacja istnieje. mamy wspolną walutę w UE? mamy. wprowadzaja zmiany dla swojego systemu po prostu inną drogą.
Bo widzisz...gdyby ktokolwiek z was zrozumiał czego dotyczą te podobieństwa to byście się nie skupiali na samym reżimie politycznym. A tak to wszyscy skupiacie się na tym, że jeden to reżim demokratyczny, a drugi to reżim totalitarny. Tak to jest różnica najważniejsza. Ale nie w tym są podobieństwa. NIKT z was tego nie pojmuje. Wszyscy jak jeden mąż stanu trzepiecie gruche do jednego obrazka.

Całe szczęście, że TY dostrzegasz te podobieństwa. :lol2: A tak poważnie, skoro nikt tego nie pojmuje, to na Twoim miejscu bardziej skupiłbym się nie nad obrażaniem się na cały świat i wytykaniem innym głupoty, co notabene nagminnie czynisz w swoich postach, lecz bardziej przyłożyłbym się do rozważenia czy to, co chcesz innym przekazać, ma sens i czy jest to naprawdę istotne.

Ja tam dobrze rozumiem, co chcesz powiedzieć. III Rzesza prowadziła unifikację Europy, która miała na celu zapewnienie jej dominacji nad resztą państw kontynentu. Robiła to metodami totalitarnymi. Ty twierdzisz, że UE jest podobna do III Rzeszy, bo również prowadzi unifikację, tylko, że metodami demokratycznymi, co ma zapewnić dominację Brukseli nad państwami członkowskimi. Otóż podobieństwo zachodzi wtedy, gdy elementy składowe porównywanych rzeczy mają więcej cech podobnych niż różniących je od siebie. Twierdzenie, że skoro UE i III Rzesza prowadziły politykę unifikacji, to oba twory są do siebie podobne, jest zwykłym nadużyciem i z punktu widzenia logiki rozumowania nie ma podstaw do jego utrzymania. Dlatego właśnie NIKT Twojego porównania nie rozumie, bo jest po prostu niewłaściwe. Jeśli dwadzieścia kilka państw decyduje się na pogłębienie współpracy, to zawsze mamy do czynienia z unifikacją. Gdy w 1918 roku Polska odzyskała niepodległość też mieliśmy do czynienia z procesami unifikacji ziem poszczególnych zaborów. Idąc Twoją logiką rozumowania można wysunąć kolejny absurdalny wniosek - II RP była podobna do III Rzeszy.:rolleyes:


wprowadzaja zmiany dla swojego systemu po prostu inną drogą.

Kto wprowadza?


Brawo. Tylko jak zwykle odbije się to na podatnikach. Tyle.

1) Jest to tylko jedno z proponowanych rozwiązań.
2) Budżet państwa w dużej części składa się z podatków, więc wzrost wydatków budżetowych musi pociągać za sobą ich wzrost. Jeśli tak nie jest, to mamy do czynienia ze zjawiskiem narastania zadłużenia. Każdy wzrost podatków uderza w podatników. To żadne odkrycie. Albo więc wydajemy mniej i nie podnosimy podatków, albo wydajemy dużo i zapewniamy odpowiednie finansowanie tych wydatków. Komisja pełni tutaj rolę lekarza, który wskazuje pacjentowi stan chorobowy. Od pacjenta zależy, co z tą radą zrobi. Może przystąpić do leczenia, co zawsze jest związane z niedogodnościami, lub po prostu zignorować zalecenie, ale wtedy pewnie wrócić do tego samego lekarza, gdy stan chorobowy się pogłębi. Inaczej mówiąc, polski rząd może olać zalecenia komisji i nic nie robić, co nie odbije się na podatnikach, ale wtedy możemy mieć wariant grecki (oczywiście nie od razu). Po to właśnie Komisja zajęła się kontrolą budżetów krajów członkowski, aby w porę dostrzegać zagrożenia płynące z nadmiernego deficytu budżetowego.

Sam Fisher
11-07-2015, 14:24
Przede wszystkim inaczej rozumiemy samego Korwina i dlatego nie dojdziemy do kompromisu.



Ty twierdzisz, że UE jest podobna do III Rzeszy
Czytanie ze zrozumieniem się kłania.


III Rzesza prowadziła unifikację Europy, która miała na celu zapewnienie jej dominacji nad resztą państw kontynentu. Robiła to metodami totalitarnymi.
Co do samego znaczenia tego zdania ok. Ale nie rozmawiamy o samym stworzeniu koncepcji tego powojennego tworu politycznego.


Ty twierdzisz, że UE jest podobna do III Rzeszy, bo również prowadzi unifikację, tylko, że metodami demokratycznymi, co ma zapewnić dominację Brukseli nad państwami członkowskimi.
Nie. Ty tak myślisz, że ja tak myslę, ale źle to rozumiesz (może ja ciągle obieram to w złe słowa?). Unifikacja w III Rzeszy miała oczywiście służyć samym Niemcom. Zgoda. Nigdy temu nie zaprzeczałem. Unifikacja w UE ma służyć wszystkim i w teorii udogadniać życie w UE. Są dobre aspekty, są złe aspekty. Zgoda. Nigdy temu nie zaprzeczałem. Teraz powinniśmy przejść do samego Korwina, który IDEOLOGICZNIE jest przeciwny takim unifikacjom - czy tym dobrym czy tym złym i bez względu czy one pochodzą od UE czy miałyby one pochodzić od III Rzeszy w zamysłach hitlerowców. Dalej nie panimaju?

Kto wprowadza?
Uczestnicy.


Może przystąpić do leczenia, co zawsze jest związane z niedogodnościami, lub po prostu zignorować zalecenie, ale wtedy pewnie wrócić do tego samego lekarza, gdy stan chorobowy się pogłębi.
Ależ ja to rozumiem. Pełna zgoda do całego podpunktu numer 2. Tylko jak zwykle Polak mądry po szkodzie. Należy zapobiegać, a nie leczyć. Co prawda na tę chwilę nie mamy wyjścia jak tylko leczyć, ale tak wiecznie nie może być.


co chcesz innym przekazać, ma sens i czy jest to naprawdę istotne.
Obrona osoby, która w coś wierzy i jest z tego powodu szkalowana to nie jest istotna sprawa? No może nie dla wszystkich. To już kwestia moralności każdego z nas. Cała Polska i Europa obruszona niepotrzebnym i głupim hajlem. Na Ukrainie nazistowski spust się szerzy i prawie nikomu to nie przeszkadza. A na pewno nie Europie. Właśnie na twoich oczach UE sprzedaje swoje ideały za korzyści polityczne. Gardzę.
Zauważ, że w żadnym momencie nie pisałem też o tym czy popieram Korwina w sednie tej sprawy. Bronię go jedynie przed bezsensownym ostracyzmem. Unifikacja biletów to błaha sprawa, ale ma racjonalne założenia (np ułatwienie pracy przewoźnikom autokarowym). Sam gest Korwina jest oczywiście przesadzony. Nie potrzebował do tego gestu hajlowania.


Otóż podobieństwo zachodzi wtedy, gdy elementy składowe porównywanych rzeczy mają więcej cech podobnych niż różniących je od siebie
Dziękuję za eee yyy..."definicję", ale nie o tym przecież rozmawiamy :lol2: Traktujesz sprawę bardzo ogólnikowo. Ty mi zarzucasz stawianie sprawy w za bardzo szczegółówy sposób. No trudno. Nic nie poradzisz na to, że diabeł tkwi w szczegółach.
A swoje teorie wyślij do polonistów
podobieństwo (http://sjp.pl/podobie%C5%84stwo)
zgodność, wspólność pewnych cech dwu albo więcej osób, przedmiotów itp.; prawie jednakowy wygląd, powinowactwo, bliskość, zbieżność, pokrewieństwo

...matka płakała jak cebulę obierała...ze śmiechu


obrażaniem się na cały świat
Ja się obrażam? LOL.

wytykaniem innym głupoty, co notabene nagminnie czynisz w swoich postach
Nagminnie wytykam brak pełnej lub po prostu większej wiedzy na temat tego co się dzieje w kraju. I tacy ludzie wydają opinie :lol2: Zły Sam Fisher nagminnie dopełnia naszą wiedzę o wydarzeniach z kraju przez co czujemy się atakowani :drunk: Prędzej wypiję 1l oleju niż zacznę chować głowę w piasek.


https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xpt1/v/t1.0-9/11694795_1743208959239947_4810494068335625564_n.jp g?oh=69efd20706ca83bb9764eb1c521c8dc8&oe=561A6D18

Ponury Joe
11-07-2015, 19:41
Nie. Ty tak myślisz, że ja tak myslę, ale źle to rozumiesz (może ja ciągle obieram to w złe słowa?). Unifikacja w III Rzeszy miała oczywiście służyć samym Niemcom. Zgoda. Nigdy temu nie zaprzeczałem. Unifikacja w UE ma służyć wszystkim i w teorii udogadniać życie w UE. Są dobre aspekty, są złe aspekty. Zgoda. Nigdy temu nie zaprzeczałem. Teraz powinniśmy przejść do samego Korwina, który IDEOLOGICZNIE jest przeciwny takim unifikacjom - czy tym dobrym czy tym złym i bez względu czy one pochodzą od UE czy miałyby one pochodzić od III Rzeszy w zamysłach hitlerowców. Dalej nie panimaju?

Może tak być, nie przeczę. "Szatkowanie" wypowiedzi prowadzi czasami do tego, że traci się szerszą perspektywę dyskusji. Jeśli uważasz, że porównanie UE do III Rzeszy nie da się utrzymać w obliczy faktów, to ok. Temat zamknięty. Jeśli natomiast chodzi o Korwina, sam przyznajesz, że wykonywanie gestów o negatywnych skojarzeniach jest ze strony tego polityka przesadzone. Czyli znowu możemy się zgodzić. Ja rozumiem, o co Korwinowi chodzi (to czy się z tym zgadzam, to inna sprawa). Ale widzę, że po raz kolejny Korwin swoje ideologiczne poglądy wyraża w sposób, który czyni go niepoważnym, i tym samym szkodzi sprawie, którą reprezentuje. Można być przeciwko czemuś, ale trzeba to ubrać w odpowiednią formę wyrazu, a porównywanie EU do III Rzeszy nie da się na dłuższą metę utrzymać, gdyż różnic jest znacznie więcej niż podobieństw. Bronienie tego porównania jest czymś karkołomnym. Natomiast dyskutowanie czy unifikacja w ramach UE jest potrzebna czy nie, to temat na zupełnie inną rozmowę.


Obrona osoby, która w coś wierzy i jest z tego powodu szkalowana to nie jest istotna sprawa? No może nie dla wszystkich. To już kwestia moralności każdego z nas. Cała Polska i Europa obruszona niepotrzebnym i głupim hajlem. Na Ukrainie nazistowski spust się szerzy i prawie nikomu to nie przeszkadza. A na pewno nie Europie. Właśnie na twoich oczach UE sprzedaje swoje ideały za korzyści polityczne. Gardzę.
Zauważ, że w żadnym momencie nie pisałem też o tym czy popieram Korwina w sednie tej sprawy. Bronię go jedynie przed bezsensownym ostracyzmem. Unifikacja biletów to błaha sprawa, ale ma racjonalne założenia (np ułatwienie pracy przewoźnikom autokarowym). Sam gest Korwina jest oczywiście przesadzony. Nie potrzebował do tego gestu hajlowania.

Trudno bronić kogoś, kto sam sobie strzela samobóje. I to nie pierwszy raz. Korwin nie jest szkalowany dlatego, że w coś wierzy, ale dlatego, że ową wiarę, a dokładniej poglądy, wyraża w sposób przerastający formę nad treścią. I on to robi świadomie. Gdyby chodziło mu faktycznie o sprawę, to w swojej retoryce kierowałby się czymś takim jak odbiór społeczny. Można w wielu rzeczach mieć rację, ale jak w ich głoszeniu większą uwagę przykłada się do szokowania niż do propagowania to efekty są takie, że nikt nie słucha tego, co mówisz, ale zwraca uwagę na to jak mówisz.

Uwagę o nazistach na Ukrainie pominę milczeniem.


Dziękuję za eee yyy..."definicję", ale nie o tym przecież rozmawiamy :lol2: Traktujesz sprawę bardzo ogólnikowo. Ty mi zarzucasz stawianie sprawy w za bardzo szczegółówy sposób. No trudno. Nic nie poradzisz na to, że diabeł tkwi w szczegółach.
A swoje teorie wyślij do polonistów
podobieństwo (http://sjp.pl/podobie%C5%84stwo)
zgodność, wspólność pewnych cech dwu albo więcej osób, przedmiotów itp.; prawie jednakowy wygląd, powinowactwo, bliskość, zbieżność, pokrewieństwo

...matka płakała jak cebulę obierała...ze śmiechu


...

Sam Fisher
11-07-2015, 19:46
Ależ drogi Ponuraku. Już wiele razy pisałem, że pojawiaja się głosy wśród jego sympatyków, że powinien odejść dla dobra sprawy. Też tak uważam, że więcej z tego strat i to nawet nie jest kwestia opinii, a faktów. Tylko prawdziwi fanatycy zostaną do końca z nim. No cóż. Korwin jest idealistą i mało ma w sobie politycznego cwaniactwa. Zgadzamy się, że chodzi o formę przekazu. I

"..."
...

Volomir
12-07-2015, 10:11
Nagminnie wytykam brak pełnej lub po prostu większej wiedzy na temat tego co się dzieje w kraju. I tacy ludzie wydają opinie :lol2: Zły Sam Fisher nagminnie dopełnia naszą wiedzę o wydarzeniach z kraju przez co czujemy się atakowani :drunk: Prędzej wypiję 1l oleju niż zacznę chować głowę w piasek.

Masz za duże mniemanie o sobie. Na razie nic na tym forum nie pokazałeś i w sumie kolejne osoby pokazują masę błędów twoich teorii. Robisz papkę, którą podkreślasz obrazkami wygrzebanymi z neta. Także polecam spojrzeć trochę bardziej obiektywnie na to co piszesz i co piszą Ci inni użytkownicy.

Sam Fisher
12-07-2015, 12:56
Tak tak. Skupiajcie się dalej na mnie zamiast na faktach. Zauważyłem, że każdy z was, który mi coś wytyka ma mniejszą wiedzę na temat kraju i historii czy nawet najprostszych definicji :D Jakoś mnie to nie dziwi, że unikacie operowania faktami czy wydarzeniami :lol2::drunk:
-Sienkiewicz kłamał! (potwierdzone info)
-narodowcy pseudokibole!
-świadek tvn kłamał (potwierdzone info)
- grrr narodowcy zło
-Kamil Z nie spalił budki. Medialna nagonka na chłopaka niesłuszna! (potwierdzone info)
- nie bój się, za darmo ich sie nie oskarża ! cegły pały kastety hurr durr!!11one


Tak wyglądają te rozmowy.

Volomir
12-07-2015, 14:13
No i znowu, całe forum nie umie prowadzić dyskusji... Na szczęście Sam Fisher ze swoją prawdą jest na posterunku. Jeśli ktoś pisze bzdury to właśnie jesteś ty. I tak zaraz wpadnie moderator i zrobi porządek, ja się wycofuję. Nie ma sensu dyskutować z kimś kto jest tak zaślepiony, że odwraca każdą sytuację pod siebie. Dostawałeś MNÓSTWO argumentów, ale jak zwykle je zbywasz i wrzucasz "śmieszny obrazek z kwejka".

Pampa
12-07-2015, 14:13
Panowie, zbastujcie.

Wonsz
12-07-2015, 16:10
Poproście moderatora o zrobienie tematu pt" ciśniemy po sobie i wytykamy braki w wiedzy", tu jest temat o Korwinie i jego partii ;).

Sam Fisher
12-07-2015, 16:40
A więc wracamy do Korwina i dlaczego UE kojarzy mu się z III Rzeszą. Jeśli ta lista poniżej artykułu was nie przekona, że są podobieństwa...eh szkoda komentować nawet.



http://tomaszcukiernik.pl/artykuly/teksty-o-unii-europejskiej/ue-wiernym-kopista-iii-rzeszy/
(http://tomaszcukiernik.pl/artykuly/teksty-o-unii-europejskiej/ue-wiernym-kopista-iii-rzeszy/)


W parlamentarium UE można odszukać następujące treści:

"Suwerenność Państw jest główną przyczyną największych okropności naszych czasów i nieubłaganie prowadzi ludzkość do tragicznej klęski..."


Ach ta biedna Unia Europejska! Jaki pech i przypadeq, że hitlerowcy ubiegli ich swoimi pomysłami xd
http://i.huffpost.com/gen/1554646/thumbs/o-WIPE-TEAR-570.jpg?1

A żeby nie było, że wziąłem to sobie z rzyci : https://www.youtube.com/watch?t=38&v=RZvm-r9E7co

(https://www.youtube.com/watch?t=38&v=RZvm-r9E7co)

Ponury Joe
12-07-2015, 19:37
Oczywiście, że mnie nie przekonuje, bo jest to tekst pisany pod z góry założoną tezę. Do tego solennie rozbawiła mnie tabela porównawcza na samym końcu, a w szczególności jej koniec, gdzie porównuje się byt polityczny sprzed siedemdziesięciu kilku lat, współcześnie istniejącą UE i nigdzie na świecie nie istniejący ustrój libertariański (vel "mikkizm" :lol2:). Skąd zatem przekonanie, że "Rezultat rządów Rozwój gospodarczy"; Standard życia Rosnący". I na jakiej podstawie napisano, że standard życia w UE obniża się?

Sam Fisher
12-07-2015, 20:39
Jak zwykle brak odpowiedzi na konkrety konkretami. Typowe. Zamiast tego czepiasz się innych spraw i od razu jesteś trochę bardziej wylewny. Na koniec zadajesz pytanie nie związane z UE vs III Rzesza. WOW.
Spróbuj mnie przekonać do swojej racji tak jak potrafisz. Skup się tylko na tych dwóch tabelkach o UE i III Rzeszy.
Gdybym miał też tak samo myśleć, że "coś jest zrobione pod odpowiednią tezę" to w temacie o Wiplerze mógbłym sobie wziąść jakiś stary artykuł kiedy jeszcze nie było nagrania i pisano o tym jakim to Hulkiem okazał się Wipler, a sprawa jest "ewidentna" to bym zrobił tak: wkleił tego linka, powiedział ten artykuł kłamie, jest napisany z odpowiednim zaleceniem władzy i basta. Koniec. Wcale bym nie silil się na pokazanie nagrania, wykazania kłamstw w tej sprawie. Ale mimo to robię, bo są dowody, które podważają zeznania policji i ministra.
Jeśli nie zgadzasz się z tym, że są podobieństwa między UE to proszę - pokaż mi cokolwiek co by zaprzeczyło np że III Rzesza nie planowala wszędzie wprowadzić socjalizm...że nie byloby wspólnej waluty...że by nie zrobiła tego tego i tego. Takie sprawy. Czekam. I wtedy się zgodzimy- nie bylo podobieństw. Ale na ten moment źródła mówią o podobnych rozwiązaniach.
Jako, że w żaden sposób nie odnosisz się do podobieństw to odpowiem na to co mogę.

libertariański (vel "mikkizm"
Masz słuszność, że nie ma takiego obecnie ustroju (o ile w ogóle możemy to nazwać ustrojem to po pierwsze). Są to tylko założenia, ale z ktorych korzysta się po części. Ten mikkizm to jest zapewne skrót myślowy. W Polsce ruch liberalny kojarzymy przede wszystkim z panem Mikke. Oczywiscie kojarzą to osoby, które wiedzą cokolwiek o ustrojach itp Jeśli chcesz się czepiać to robisz to w złośliwy sposób, niepotrzebnie.

I na jakiej podstawie napisano, że standard życia w UE obniża się?
To tylko mój domysł, ale może autorowi chodziło o to, że systemy socjalistyczne jak do tej pory upadały, bo żaden system nie zniesie tego na dluższą metę. Ale masz rację, że trochę to przesadzone. Może za bardzo przeciągnął to ogólnie na socjalizm, a tabelka mówi wyraźnie o eurosocjalizmie, który ma o wiele lepsze podstawy niż przykłady upadających państw socjalistycznych z historii. Są problemy, ale chyba nie jest tak źle na ten moment. No ale trzeba myśleć przyszłościowo. Grecy już muszą zaciskać pasa.




bo jest to tekst pisany pod z góry założoną tezę.
I jakaż to teza? O czym my rozmawiamy?

Ponury Joe
12-07-2015, 21:59
Jeśli nie zgadzasz się z tym, że są podobieństwa między UE to proszę - pokaż mi cokolwiek co by zaprzeczyło np że III Rzesza nie planowala wszędzie wprowadzić socjalizm...że nie byloby wspólnej waluty...że by nie zrobiła tego tego i tego. Takie sprawy. Czekam. I wtedy się zgodzimy- nie bylo podobieństw. Ale na ten moment źródła mówią o podobnych rozwiązaniach.

Ostatni raz. Łopatologicznie. Bo mi się nudzi.:P

Zacznijmy od tego, co rozumiemy pod określeniem "podobieństwo". Podobieństwo to zgodność cech porównywanych rzeczy. Koń i krowa są podobne pod tym względem, że poruszają się na czterech nogach. Są podobne, bo mają ogon. I tak dalej. Mamy więc do czynienia z określeniem podobieństwa pod jakimś konkretnym, jednostkowym względem. Pod innym, np. posiadaniem rogów, podobieństwo nie zachodzi. W tak rozumianym podobieństwie jednostkowym można powiedzieć, że UE i III Rzesza są do siebie podobne, ale z zastrzeżeniem konkretnego obszaru, na którym te podobieństwa występują. Tylko, że takie punktowanie jednostkowych podobieństw nie ma sensu, bo, jak już wcześniej pisałem, można również stwierdzić, że wszystkie państwa dążące do wprowadzenia jednej waluty są podobne do III Rzeszy, wszystkie państwa, które dążyły do unifikacji swoich terytoriów, są podobne do III Rzeszy, wszystkie państwa prowadzące wojny, są podobne do III Rzeszy. A więc II RP też była podobna do III Rzeszy, i Stany Zjednoczone też były podobne do III Rzeszy, i tak dalej w nieskończoność. Jest to błędne koło, które do niczego nie prowadzi. W III Rzeszy leczono ludzi w szpitalach, w UE też leczą ludzi w szpitalach, więc UE jest podoba do III Rzeszy. Choć przesłanki tego zdania są formalnie prawidłowe i wyciągnięty wniosek również, to jednak wyciąganie wniosków OGÓLNYCH na tej podstawie jest błędem logicznym! Jasne?

To idziemy dalej. Oczywiście porównania jednostkowe między oboma bytami politycznymi są bazą dla wniosków OGÓLNYCH, ale wnioski te muszą bazować na ZESTAWIENIU podobieństw i różnic. Za podobieństwa uznajemy nie to, co jest do siebie zbliżone, ale co jest faktycznie identyczne. Wracają do porównania krowy i konia. Gdyby koń miał tylko trzy nogi (pomijam kwestie występowania trzynogiego konia, to tylko przykład :P) a krowa cztery, to nie można mówić o podobieństwie pod względem liczby nóg, ale jedynie pod względem posiadania czegoś, co nazywamy nogą. Zatem podobieństwo w sensie ogólny zachodzi tylko wtedy, gdy liczba jednostkowych podobieństw jest zdecydowanie większa od liczby różnić jednostkowych.

Weźmy zatem wspólną walutę, do której żeś się tak przyczepił. III Rzesza chciał wprowadzić walutę pod przymusem, aby realizować program hegemoni Niemiec na kontynencie. UE wprowadziła wspólną walutę decyzją krajów członkowskich i pozostawiła im prawo do decydowania w tej kwestii. Logika rozumowania jest dokładnie taka sama. Krowa i koń mają nogi, ale koń z trzema nogami nie jest podobny do krowy z czterema pod tym względem. Oba zwierzęta mają nogi, ale nie mają takiej samej liczby nóg, więc nie można mówić o podobieństwie pod względem liczby nóg. UE ma wspólną walutę, III Rzesza chciała ją wprowadzić, a więc podobieństwo występuje tylko pod względem planów wspólnej waluty, ale nie istnieje pod względem zasad jej funkcjonowania. Aby zrównać plany walutowe UE i III Rzeszy należałoby założyć, że albo wspólna waluta, wprowadzana pod przymusem, miałaby zapewnić UE hegemonię na kontynencie, czego zrobić się nie da w obliczu możliwości DOBROWOLNEGO przyjęcia Euro, albo w obliczu sytuacji, gdy waluta III Rzeszy miała służyć wszystkim państwom kontynentu, które DOBROWOLNIE miałyby ją przyjąć, a jak wiemy III Rzesza zakładała PRZYMUSOWE wprowadzenie wspólnej waluty na obszarze niemieckiej dominacji.

Podsumowując, mamy podobieństwo, że oba byty "łączy" idea wspólnej waluty, ale zasada jej funkcjonowania byłyby zupełnie inne, więc OGÓLNY wniosek, iż UE jest podoba do III Rzeszy nie da się utrzymać, a istnienie podobieństwa JEDNOSTKOWEGO niczego nie udowadnia. Jest to błąd logiczny, gdy na podstawie podobieństw niższego stopnia wygłasza się twierdzenia ogólne. Powtarzam po raz ostatni, to, że promienie słoneczne docierają do Marsa, nie sprawia, że Mars jest PODOBNY do Ziemi. Jeśli kolega nie zrozumiał, co chciałem przekazać, oznacza to, że koniecznie trzeba popracować nad logiką rozumowania. Pozdrawiam. ;)

Sam Fisher
12-07-2015, 22:50
Dość humorystycznie i spokojnie. Dziękuję za rozsądny post i mimo, że zastąpiłeś konkrety ogólnymi porównaniami na przykładzie zwierzątek to jednak widzę, że to porównania można zastosować do każdego podobieństwa podanego w tabeli. Sprytyne i logiczne. ;)
Tylko jest jakieś tam ALE. Tak sobie czytam czytam. Tak "se" myślę. Ten koleś zaczyna mieć sens. A potem na sam koniec dochodzę i czytam to i nagle zaczynam rozumieć czemu my nie możemy dojść do konsensusu. Wymienianie się tutaj argumentami nie ma absolutnego sensu w świetle twojego posta. Choćbym cytował samego Hitlera czy Józka i podał milion argumentów popartymi literaturą to one nie pomogą, bo zachodzi różnica w podjęciu kryteriów w ocenie podobieństw.


Powtarzam po raz ostatni, to, że promienie słoneczne docierają do Marsa, nie sprawia, że Mars jest PODOBNY do Ziemi.
Ty tak skupiasz się na słowie "podobny" że odbiegasz od samego słowa "podobieństwa". To, że jedno zostałoby narzucone siłą, a drugie zostało przyjęte drogą pokojową to wcale nie oznacza, że nagle te pomysły na gospodarkę się różnią. Chyba zgodzimy się, że oba twory polityczne mają to do siebie, że są socjalistyczne, lewicowe u samej podstawy, a z tym wiąży się cały inny szereg podobieństw i to nie tylko w sferze gospodarczej. Tylko każdy powinien sobie zadać te pytanie: czemu Europa sama się pcha w pomysły Hitlera? Socjalistyczny, europejski twór polityczny? Serio? Nawet bez pomysłów Hitlera Europa chciałaby stworzyć taki twór? I czemu to MUSI być socjalistyczny? Czemu Europa nie nauczyła się na błędach socjalizmu? Czemu Europa tak bardzo domaga się tego chorego socjalizmu? Czemu to nie może być liberalna, kapitalstyczna UE?
Tak na koniec by nie zaogniać dalej tego tematu powiem, że każdy ma jakieś tam racje. Ja skupiam się bardziej na tym co jest prawdą historyczną i nie owijam w bawełne. Zarzucasz mi złe postrzeganie czym jest podobieństwo. No ok. Każdy ma prawo do swojej linii obrony...

PS. Tamte pytania powyżej nie wymagają odpowiedzi.

Bronti
24-07-2015, 18:45
Muszę przyznać, że nie spodziewałem się takiego obrotu spraw. Ja - naczelny biedahejter Korwina z jakiejś biedastronki - przejmuję się losami jego partii bardziej niż on sam. Czyli co, JKM ma wyj**ane po całości? Ano tak.
Sądziłem, że Janusz będzie przynajmniej stwarzał pozory, że mu zależy i że potraktuje swoją fanbazę w miarę poważnie, z jako-takim szacunkiem. Był niedawno taki post na jego fejsbukowym blogu, w którym to pojawiło się parę negatywnych komentarzy mających na celu zmusić dziadka i jego partię do działania.
Co zrobił Janusz?
W kolejnym wpisie wstawił mordę Rudej z Radomia, tej karyny bez mózgu i godności kompromitującej całą formację. Dla atencji, dla lajków, dla umniejszenia absurdu całej wypowiedzi. Wyraził swój wk**w. No ludzie, ale co wy. Jaka kampania? Jakie tworzenie partii? Jaka reanimacja struktur? Są wakacje. Dajta mi wypocząć, stary już jestem. Wszystko zacznie się dopiero we wrześniu, i ch*j z deadlinem. I ch*j z tym, że mamy mniej niż 3% - stałe pół miliona elektoratu, a do przekroczenia progu potrzeba dodatkowych 400 tysięcy głosów. I ch*j z tym, że nie podejmuje się żadnych kroków mających na celu reanimację tych quasi-struktur, których spora część zaprzedała dusze albo Kukizowi, albo Stonodze.
No dobra, to już jest oczywiste. Prezes ma wyj**ane na własną partię.
Co w takim razie z drugim ojcem założycielem Przemkiem Wiplerem?
Od dwóch miesięcy na wakacjach. Ale czy aby na pewno od dwóch? Może warto przypomnieć tu kilka obietnic Pszemka sprzed grubo PONAD PÓŁ ROKU. Dzięki, KORWiN - Watch:
1. Od lutego będziemy w ramach kampanii prezydenckiej prezentować naszych kandydatów na ministrów"
2. "Zaprezentujemy gabinet cieni KORWiN"
3. "Będziemy na bieżąco publikowali nasze projekty ustaw"
4. "Projekty [ustaw] będziemy publikować w internecie"
5. "W lutym marcu, kwietniu [...] będziemy pokazywali MERYTORYCZNY PROGRAM ZMIAN i ludzi, którzy będą je realizować i NA TYM ZBUDUJEMY zaufanie, szacunek i powagę naszego projektu politycznego"
Zaraz, zaraz. Czyżby Pszemeg nie dotrzymywał danego kucom słowa? Czyżby miał również wyj**ane na nową siłę, której był (jest nadal?) współzałożycielem i współpropagatorem? A może znów nie ta partia?
Jeszcze kilka słów do samych kuców, którzy najwidoczniej (jak zawsze) ulegli retoryce politycznego pedofila Janusza i nie widzą nic złego w ciągłym opier**laniu się.
Otóż drodzy wyborcy pana w muszce.
Opier**laniem się jeszcze nikt wyborów nie wygrał. Chcecie być postrzegani jako jedyna alternatywa. Macie 3% poparcia. Największy negatywny elektorat spowodowany pier**leniem Krula na tematy, których żaden poważny polityk nie powinien tykać jeżeli CHCE COŚ OSIĄGNĄĆ. Macie bezmózgie karyny uważające się za mądrzejsze niż są w realu i bawiące się we frontmanki partii, nagminnie ją kompromitując. Wy natomiast nie widzicie problemu i tylko do nich fapiecie, jak gimbusy którym pierwszy raz włączono pornhuba.
Wy w ogóle nie widzicie problemów waszej partyjki. Albo raczej, nie chcecie ich widzieć ani o nich słyszeć. Oficjalne forum sympatyków ten fakt doskonale potwierdza. Nie wolno mieć avatara z feniksem, bo ban. Nie wolno mówić źle o Zajączkowskiej, bo ban. Nie wolno wytykać Korwinowi błędów, bo ban. Nie wolno pytać co można zrobić by poprawić chu**we notowania partii, bo ban. Taka sytuacja. Zamykamy i oczy, i uszy. I udajemy że nadal jesteśmy trzecią siłą w kraju, tak jak niegdyś. Żeżuncja w ch*j.
Miała być walka o 15% i 60 miejsc w Sejmie. Będzie nerwowa walka o 5% i 25 miejsc w Sejmie. Tak jak zwykle. By tradycji stało się zadość. Znowu jesteście marginesem. Dzięki wam, dzięki waszemu Krulowi którego nie potrafiliście schować do worka po sukcesie w eurowyborach. Nadal naskakujcie na Kukiza. Nadal marnujcie wysiłek na śmieszkowanie na kucgrupach i bezsensowne trollowanie podludzi. Nadal bezkrytycznie przyjmujcie wszystko, co wam wasz Krul powie.
To jest ku**a poważna partia? To jest jakaś karykatura ruchu wolnościowego.
A miało być tak pięknie.

Diagnoza jednego z adminów Wolni od skazy lewactwa. Smutna tym bardziej, że zawierająca sporo prawdy....


Polecam Ci usunąć wszelkie przekleństwa z tej wypowiedzi. Do jutra. Pampa

Sam Fisher
24-07-2015, 19:55
Bronti, śledziłeś Wolnych już wcześniej czy ode mnie się dowiedziałeś o nich? :P
Od dawna widać, że jakaś część jego wyborców głosuje na niego dlatego, że jest po prostu Korwinem. Mogę tylko przypuszczać, że większość z nich mniej więcej wie o co chodzi Korwinowi i zna jego najważniejsze postulaty, ale sama osoba Korwina tak mocno cementuje ich poparcie, że nie są w stanie zdobyć się na odrobinę samokrytyki (wystarczy, że największe media go krytykują). Już chyba wszyscy zauwazyli, że jak Korwin chce to potrafi zdobyć poparcie, ale z jakichś powodów zawsze znajdzie sposób żeby nie pójść za ciosem. Samokrytyka powinna być cechą u każdego ambitnego człowieka czy ambitnej grupy ludzi. Tak trochę schodząc z tematu aż przypomina mi się wypowiedź Grzegorza Krychowiaka (tak, tego piłkarza) na pytanie czy chce utrzymać formę: "Utrzymać? Nie. Poprawić! Każdy gracz musi się poprawiać w każdym sezonie, w każdym meczu i na każdym treningu". To się nazywa etyka zawodowa! Nic dziwnego, że Krychowiak tak wiele osiągnął do tej pory. Takiego nastawienia brakuje u Korwina i jego najwierniejszych kuców.

HellVard
24-07-2015, 23:03
Trudno się nie zgodzić z diagnozą Wolnych od Skazy Lewactwa, przyczepię się jednak do jednego punktu, dlaczego autor tego wpisu ma pretensje o naskakiwanie na Kukiza? Krytykowanie go jest jak najbardziej na miejscu, tak jak zresztą każdego polityka, czy osoby do bycia politykiem aspirującej. Niektórzy uwierzyli w niego jak w jakiegoś bożka, reagując toczeniem piany z ust na jakąkolwiek krytykę ich rockowego mesjasza ;) Krążą mi po głowie brzydkie myśli, że pan rockman wszystkich pokładających w nim nadzieję młodych zrobi w wielkiego, za przeproszeniem, wała...

Bronti
25-07-2015, 12:11
Bronti, śledziłeś Wolnych już wcześniej czy ode mnie się dowiedziałeś o nich? :P

Wiedziałem, że jest taki profil już prędzej. Samą wypowiedź na temat Korwina i jego partii zalazłem chyba na Pitu Pitu, które ten wpis udostępniło

szwejk
10-10-2015, 07:43
Korwin i imigranci... Zabawne, ale ostrzegał już w 1993r. Prorok po prostu:P

https://www.youtube.com/watch?v=SFQL81ReWOU#t=36

Sam Fisher
10-10-2015, 13:01
Przepowiadał to, przewidział problemy ekonomiczne wewnątrz socjalistycznej UE w 1997roku. Człowiek generalnie ma głowę na karku jeśli rozmawiamy o konkretach. Szkoda, że sam sobie tylko naszkodził głupstwami

Bronti
17-10-2015, 15:45
https://www.youtube.com/watch?v=jwlv22PNBkE
(https://www.youtube.com/watch?v=jwlv22PNBkE)
Dokument Tomasza Agenckiego zrealizowany w pełni z dobrowolnych datków. W pełni profesjonalny, pierwszy taki produkt medialny w historii kina niezależnego.

Najbardziej niepoprawny polityk na naszej scenie doczekał się pełnometrażowego filmu o swojej osobie

PaskudnyPludrak
26-10-2015, 01:02
:lol2::lol2::lol2::lol2::P:wall:
Wybaczcie, ale inaczej się nie da :cool:
Przemek, który odgrażał się wszystkim, że będą musieli szukać nowej pracy, teraz sam najprawdopodobniej będzie musiał szukać nowej pracy :lol2:
Edit
Swoją drogą ponoć po wyborach są ostre tarcia w partii-Berkowicz vs Wipler, stare karyny(Agatka,Ewka....) vs nowe karyny(Miriam....)..... czyżby partia Korwin też niedługo miała się rozlecieć ?

PaskudnyPludrak
15-11-2015, 16:43
http://i1162.photobucket.com/albums/q532/SimonCorso/12265918_509261352582431_3323416330555414196_o_zps hh8nf4ab.png (http://s1162.photobucket.com/user/SimonCorso/media/12265918_509261352582431_3323416330555414196_o_zps hh8nf4ab.png.html)

Jak to mówił Goebbels ? "Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staję się prawdą" czy sam Korwin tego nie cytował wiele razy ? a teraz sam stał się ofiarą :devil:
To dobitny przykład, że tradycyjne media to nic w porównaniu z tym jak potężnym narzędziem propagandy jest dziś internet, wyłoncz tefałen, włoncz myślenie!!! :F

Piner
15-11-2015, 18:13
Kurczę niezły patent! Swoją drogą to w tym cytacie było za dużo lukru.

HellVard
15-11-2015, 20:47
Ludzie często uznają za prawdę to, co chcą by nią było. Po co sprawdzać wiarygodność informacji ;)

Nezahualcoyotl
15-11-2015, 20:54
http://i1162.photobucket.com/albums/q532/SimonCorso/12265918_509261352582431_3323416330555414196_o_zps hh8nf4ab.png (http://s1162.photobucket.com/user/SimonCorso/media/12265918_509261352582431_3323416330555414196_o_zps hh8nf4ab.png.html)

Jak to mówił Goebbels ? "Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staję się prawdą" czy sam Korwin tego nie cytował wiele razy ? a teraz sam stał się ofiarą :devil:
To dobitny przykład, że tradycyjne media to nic w porównaniu z tym jak potężnym narzędziem propagandy jest dziś internet, wyłoncz tefałen, włoncz myślenie!!! :F

Szacuneczek za tą informacyjną prowokację dla jej autora.Oby się tylko nie znalazł nadgorliwiec który złoży doniesienie o wykorzystaniu wizerunku osoby publicznej w medialnej manipulacji;).

PaskudnyPludrak
09-05-2016, 22:17
Czy prawdą jest, że Przemek coś tam świruję z jakimś swoim nowym wielkim :lol2: projektem politycznym ? i to wbrew JKM ? czyżby szykował się kolejny rozłam,rozpad ?

Piner
09-05-2016, 22:49
Raczej ratunek swego tyłka.Po za tym sam jest tak skończony ze kto normalny by go poparł?