Trollów akurat nie miały, ale były by małym cierniem w boku, gdy reszta ich armii uciekała podkopując morale reszty :D
Ja od zawsze ceniłem sobie krasnoludy, a za to nie lubiłem wyniosłych i hardych elfów :P
Wersja do druku
Trollów akurat nie miały, ale były by małym cierniem w boku, gdy reszta ich armii uciekała podkopując morale reszty :D
Ja od zawsze ceniłem sobie krasnoludy, a za to nie lubiłem wyniosłych i hardych elfów :P
Może być nawet jeszcze lepiej, bo mają dojść te żyrokoptery to straty wroga jak będzie uciekał, będą gigantyczne.
Zastanawiam się jak one będą sobie radziły z czymś takim jak Zakony Imperium, czy inna ciężka kawaleria, która powinna ich wdeptać w ziemię.
Sent from my Nexus 5 using Tapatalk
Co do kawalerii to wystarczą dwa oddziały toporami/pikami i konie zawisną na tarczach. Z walką w zwarciu w powietrzu jest jeden niewielki problem. Dla gryfa czy innego zwierzaka drobne rany nie są wielkim problemem, dla żyrokoptera drobne uszkodzenia mogą być zabójcze.
Sent from my Nexus 5 using Tapatalk
Witam, też pomyślałem, że podzielę się swoją opinią na temat nowego dzieła CA, w skrócie to mam ogromne wątpliwości, czy dadzą radę oddać klimat tego świetnego uniwersum, a to dlatego, że CA przestało traktować nas, czyli swoich klientów poważnie, wiedzą, że nie ma na rynku drugiego total wara, dlatego mogą robić gry na pół gwizdka i doić z nas kase w DLC, Atilla mimo, że gra się przyjemnie jest po prostu modem do Roma 2 i powiem wam szczerze, że wydaje mi się, że moderzy zrobili by go lepiej gdyby mieli możliwości CA. Pewnie w nowym total warze otrzymamy te świetnie wyglądające miasta co mnie bardzo cieszy, dostaniemy cukierkową grafikę, jednak czy dla tych rzeczy gramy w te gry ? Wolę medievala 1 od najnowszych dzieł CA, niestety sam będę frajerem i kupię pewnie wszystko co się da, bo kocham total wary i te uniwersum. Jeszcze ktoś tu narzekał na Call of Warhammer, wydaje mi się, że zatęsknisz na zróżnicowaniem tego moda i za jego klimatem, który świetnie oddaje świat warhammera, w którym z dnia na dzień zaczyna się walka o przetrwanie.
PS. Na tej bitwie, którą zaprezentowali widać rycerzy, według mnie są to gwardziści Reiklandu, tutaj pytanie dla was, jak myślicie, dadzą nam wszystkie zakony, które są bardzo bardzo bardzo ważną częściom armii imperium czy nas oleją i będą 2 lub 3 rodzaje nie mających wiele wspólnego z tymi z uniwersum ?
Jeśli pójdą tak jak myślę czyli według Armybooków z najnowszej edycji to powinni dać wszystkie zakony i szkoły magii. Chcą zdobyć nowy rynek i się pchają w stronę Warhammera i jak chcą zachęcić jego fanów do kupienia tej gry to muszą ją zrobić jak najbardziej wierną AB. Nie byłbym zdziwiony gdyby spora część statystyk byłaby wzięta wprost z tych książek, ewentualnie z niewielkim balansowaniem. Żeby nie było sytuacji, że ktoś stoi na samym skraju pola bitwy i może wystrzelać całą armię przeciwnika.
Bardziej mnie ciekawi jak rozwiążą sprawę wszelakich demonów i innych wielkich stworzeń.
Sent from my Nexus 5 using Tapatalk
Imperium posiada 4 zakony rycerskie - więcej ich oficjalnie nie ma, bo większość tych z Call of Warhammer to wymysły fanów - opisy tutaj:
http://forum.totalwar.org.pl/showthr...l=1#post361954
A co do edycji AB, których używa CA do robienia TW: Warhammer - ewidentnie wskazuję na 8 edycję, gdyż wcześniej działa leczące od Jasnego Kolegium czy choćby leśne gobliny na pająkach się nie pojawiają.
Właśnie na siłę, bo to z jednej strony nowość, z drugiej wg mnie taka średnia. Aczkolwiek nie zaprzeczam, że będzie powiewem świeżości dla serii.
Z nimi jest ten problem, że normalnie należą do swoich zakonów, ale w czasie wojny tworzą osobne szwadrony kawalerii uderzeniowej.
Sent from my Nexus 5 using Tapatalk
Ja znałem te zakony z Call of Warhammer zanim w to zagrałem, ale masz racje, oficjalnie są te 4, to może ktoś wytłumaczyć skąd zakony takie jak np: rycerze wewnętrzego kręgu czy złotego lwa ? Wymysły fanów, czy zakony z książek, które nie są oficjalne wliczane w książki o warhammerze ?
I jeszcze jedno pytanie, czy to ja nie doczytałem gdzieś czy na razie nic nie zapowiada pojawienia się Kislev ?
Chwila, przecież ten Warhammer dzieje się, przed wielkim najazdem Chaosu, a tam Kislev pomimo iż mocno ucierpiało Praag cięgle dycha, a obecna władczyni stara się umocnić i odbudować kraj.
Skoro są wymysłem fanów, to informacje o nich pochodzą właśnie z książek, które są nieoficjalne.
Tutaj masz trochę o zakonach, ale nie wiem na ile wszystkie są oficjalne a na ile to wymysł fanów - http://bractwo-kosci.fabularny.net/i...&theme=Printer
W większości jest to ruina. Na jedno wychodzi, poza tym kluczem jest to, że ta gra jest robiona na podstawie 8 edycji, a Kislev był do 6 edycji. Jeśli do czasu wydania gry nie pojawi się 8 edycja dla Kislevu to nawet w DLC ich nie zobaczymy.
Sent from my Nexus 5 using Tapatalk
Dla mnie kluczem jest to, ze gra ma nawiązywać do czasów przed burzą chaosu a wtedy kislev mimo, że oslabione wciąż trwało i jak ktoś pisał zaczęło się odbudowywać, dla mnie to będzie straszliwy błąd, jeśli pominą te legendarną krainę, która zawsze dzielnie jako pierwsza stawia czoła chaosowi :)
Też tak przypuszczam, szkoda też, ze zamknęli furtke dla moderów, przeciez gdyby nie mody do medievala 2 to, ehh aż strach pomyśleć :p
To może być ciekawe, przyjmujemy kislevczyków do naszej armii dobra, mimo, że nie maja swojego kraju to wciąż chcą walczyć z chaosem :D Ale i tak mi będzie strasznie brakować ich jako frakcji do poprowadzenia.
Tak dla ścisłości - kampania Sztormu (Burzy) Chaosu była bodaj w 6-7 edycji. 8 edycja jest chyba po Sztormie Chaosu, gdy Archaon zwiał do Mosiężnej Twierdzy (jeśli uznamy to już za część aktualnie Królestwa Chaosu) - twierdzy na północ od Hochlandu.
To skoro robią to oni na 8 edycji, to czemu nie ma Chaosu?? Nawet ograniczonego do niektórych ziem Imperium.
Prawdopodobnie będzie niegrywalny, ale będzie w grze, bądź po prostu będzie to chwyt jak z Pontem do Rome II.
A co do Sztormu Chaosu i siedzenia Archaona w Mosiężnej Twierdzy - tu od razu mówię, że Chaos narobił sporo szkód, bo Wolfenburg to ruina, a Middenheim jest mocno pokiereszowany. Chyba, że CA pomija Burzę Chaosu i Middenheim i Wolfenburg będą normalnie w grze ;)
EDIT: W poście nad postem chochlika wkradł się mały błąd - Mosiężna Twierdza leży na północ od Hochlandu.
W Atilli Hunowie tez nie mieli byc grywalni a okazalo sie ze sa. Mozliwe ze podobnie bedzie z Chaosem =)
Z tym Kislevem to jest niezły nonsens. To idealny przykład jak wiele traci uniwersum przez lenistwo GW. To co, nie chcę nam się AB robić to macie fani dziurę na pół mapy bo tam nic nie ma...
Kislev jest i będzie częścią uniwersum
Jest i będzie, ale po Burzy Chaosu Kislev jest nieźle poburzone.
A teraz kolejna ofensywa idzie w jego kierunku...
Wiele z niego nie będzie do pozbierania, przypomina on trochę Cadian Gate z 40k. Wielki obszar pełen twierdz, a poza nimi ruina.
Sent from my Nexus 5 using Tapatalk
Tyle że trzymając się zasady. - uznaję tylko to co od GW - ich tam wgl nie ma :rolleyes:
Ale istnieje, caryca żyje, Erengrad i Kislev nie zostały chyba zniszczone a poprowadzenie słabego państwa o dużym potencjale i znów doprowadzenie go świetności przyniosłoby niejednemu frajdę.
Prawda jest jednak taka, że gra Kislevem na tej mapie nie ma sensu, bo zostaje tylko walka z Orkami, ewentualnie z Ogrami z dodatku. Nie będzie Norski, Chaosu na płn., krasnoludów Chaosu, Nocnych Goblinów, zwierzoludzi, więc liczba przeciwników będzie strasznie mała a i gra przy tym nie będzie obfitować w walki.
Mam nadzieje, że w końcu CA ujawni mapę, bo póki co spodziewam się dziwnej figury geometrycznej.
O ile się nie mylę to Erengrad nie istnieje, zostało spustoszone przez Norsmenów.
Nie znalazłem nic na ten temat, jedynie taką wzmiankę
Cytat:
Na północy Erengradu znajdowały się kopalnie soli. Po Burzy Chaosu nie ma stamtąd żadnych wieści. Dodatkowo kniahini nie może sobie pozwolić na trwonienie wojska i dlatego przez jakiś czas żaden oddział nie pojedzie na niebezpieczną północ w celu sprawdzenia stanu tamtejszych terenów. Chociaż z drugiej strony ludzie mówią, że do takiej sytuacji przyczynił się Aleksiej Makarev, młody porucznik wojsk, które wyruszyły z Kisleva na pomoc Erengradowi. Kniahini Sofija, Roppsmenka jest szczerze zakochana z wzajemnością w Aleksieju, potomku Gospodarów. Najprawdopodobniej właśnie to uczucie odwraca wzrok młodej władczyni na południe, w kierunku ukochanego. Źle się dzieje, gdyż z północy niedawno nadeszli uciekinierzy z tamtejszych wiosek, którzy w szale zwrócili się przeciwko swoim.
http://www.drachenfels.pl/modules.ph...rticle&sid=385Cytat:
Aby żeglarzom było łatwiej orientować się pośród wód niebezpiecznego nabrzeża, postawiono linię latarni, które mają ostrzegać przed niebezpiecznymi skałami. Jak dotąd cały system ostrzegania działał dobrze, jednak po Burzy Chaosu spora część latarni na północy prowincji została zniszczona, a pieniędzy brakuje na wszystko. W związku z tym nie zostaną one zbyt szybko odbudowane.
Na innych stronach znalazłem info, że Erengrad jest drugim, co do wielkości portem po Marienburgu, więc nawet jeżeli zostałby zniszczony, to zapewne odbudowano go ze względu na jego położenie i wcześniejsze dochody.
W modzie mamy inwazję Norsmenów, więc być może takie zdarzenie miało miejsce, o ile to nie wymysł twórców by urozmaicić grę.
Znalazłem jeszcze wzmiankę o tym, że Erengrad został zniszczony w czasie inwazji Archaona, ale powoli podnosił się z kolan - http://bibliotheque-imperiale.com/index.php/Erengrad
Biorąc pod uwagę to, że End Times nadchodzi nieubłaganie, nie ma szans na przetrwanie Kislevu niestety.Cytat:
The first days of the siege has resulted in massive waves sent against the city walls, as well as continuous bombardment from an array of Chaos Hell-Cannons. In response to these attacks, skilled archers from a variety of Ungol tribes unleashed volley after volley of steel-tipped arrows against the advancing hordes, with cannon batteries unleashing barrages of ammunition, destroying droves of men with every shot. Not wanting his back exposed to the Kislevites the Everchosen thusly ordered a portion of his forces under the leadership of D'aggron the Exalted to lay siege to the city of Praag, and to continue on to the capital city of Kislev itself.For nearly six days the combat continued until finally Archaon demanded that the city was to fall by the seventh day. The battle began with another volley of hell-fire from a multitude of Chaos artillery. Screaming hell-fire exploded from the maw of the infernal machine, streaking over the teeming mass of Northmen that filled the plains around the doomed city of Erengrad. Even from their location, the horde could see great destruction being brought around the city, huge infernos gripping the buildings while great masonry tumble over like sand against a wave. After the murderous volley of Chaos fire was spent, the Chaos horde used their secondary artillery of catapults to launch massive boulders of warpstone into the city streets, spewing uncontrollable green lightning all around the districts. Soon after, war drums were sounded in perfect unison as immense siege towers were brought up, hauled by massive shaggy beasts, pushing or crushing aside those that got in their way. The drum tempo began to grow higher and higher, as hundreds of ironclad warriors and fur covered barbarians marched in formation towards the city. Sorcerers and cloaked shamans of all kind began chanting their blasphemous language and called down lighting to smite their foes on the battlements. Hundreds of misshapen creatures marched beside the warriors only to be greeted by a muderous volley of arrows which struck them by the hundreds.
Finally, the horde once more swept against the city walls, crushing aside their fellows in a mass rush to come to grip with the enemy, climbing the steep walls with improvised grappling hooks. They were soon greeted with a shower of rocks and arrows killing many outright, but the massive chains these marauders carried allowed their comrades to climb the steep slopes and made breaches in several sections of the city. In response, massive arrays of cannon batteries began booming their ammunition amongst the teeming mass of the Northmen horde, ploughing through rank after rank of Chaos warriors. Finally the siege towers reached the walls of the city intact, unleashing packs of beserking marauders against the frightened besiegers. Many towers fell, and many more were crushed under the splintering crash of the infernal contraption, each killing as many men as every volley shot by the Kislevites.
The besieged fought on savagely, more out of fear then courage, but such was the overwhelming power of the Chaos host that they eventually faltered. The Everchosen then ordered in the infernal battering ram, Gharl Mortez, to tear through the northern gate. After a full hour of hammering, the ram bested the city entrance. With an ear splintering crack the ram burst through the north gate, unleashing the armies surging in through the gap.
As the fighting continues, the Chaos worshippers parted as they saw their dreaded leader ride towards the doomed city with baleful eyes. The Everchosen cared not for this city, it merely stood in his way towards destiny. As he drew closer to the gate, a hail of arrows struck the Everchosen in a futile attempt to end his life, yet a man like Archaon could not be killed by mere mortal weapons and the arrows simply shatter against the unholy armor of Morkar. As he entered through the gate, he bore witness to a gruesome battle taking place where man and beast fought each other to the death. All around him bodies laid mangled and broken. The presence of such a dreaded figure on the battlefield was too much for the remaining defenders and they fled in terror through the streets of the battered city. Suddenly, a unit of Noble Kislevite horsemen crashed through the remains of the northern gate into the armies on the blood-soaked plains. They battled past monsters and men, almost breaking through the enemy ranks. But as the horsemen crushed a platoon of Gors, the ground beneath them imploded, leaving many of the Kislev horses dead. From the darkness came a cadre of black-armoured dwarfs, marks of evil on their axes and shields.
Soon after, in the distance war horns roared as it signaled the Norse-ships making successful landfalls in the harbour ports. The Coastal batteries that were facing seaward are roaring to life, trying desperately to sink the ships before more made landfall. Every shot fire came with a splintering crash as the cannonball wreaked havoc upon the flimsy vessel, yet there were far too many to sink. The fearsome Norsemen all disembarked upon the harbor and one by one the coastal batteries were silence by a wave of bodies overwhelming the crew of the cannons.
Archaon gazed around him, he saw the battered buildings surrounding him, his armies pillaging the riches of the city, as the last few futile resistance were being crushed as he watched. His steed pawed the ground anxious to join in the slaughter. The mighty Chaos Lord could feel the pleasure of the gods as they looked down upon him and could feel their approval swelling him with power. His legion streamed over the uncontested walls, and many more poured forth through the broken shattered gate, seeking out the last remnants of defense to quench their thirst for blood. The city was ablaze, it's intensity the strongest in the ports where the Norscans landed and broken the last vestige of the defenders courage. Soon this would happen to every single city in the Old World, soon Archaon knew his long and hard journey would finally come to an end.
EDIT: Żeby nie było, nie uznaję EoT za kanon, ale skoro GW obrało taki żenujący krok...
Mi bardziej brakuje Bretonni, nawet w we wzmiankach o przyszłych DLC...
Jeden z największych atutów Warhammera czyli ogromne zróżnicowanie frakcji i ich przedstawicieli prawdopodobnie zostanie pominięte niestety, lub możliwe, że po prostu w następnych grach w tym uniwersum, południowe rejony mapki zostaną dodane, ale to mi się nie podoba ponieważ znowu nawalą 100 prowincji na zbyt mało zróżnicowanym rejonie i będzie to nudne jak cholera, wolałbym jedną porządną mapke z troche większymi prowincjami, ale za to bardziej zróżnicowanymi. Tak czy inaczej mapki jeszcze nie widzieliśmy więc na szczęście można mieć jeszcze nadzieje na to, na co każdy liczy.
Inwazję Norsmenów w cow 1.5.1?
Tak. Po ataku Chaosu na Praag mamy event o ataku rebeliantów złożonych z samych Norsmenów (składają się na tą armię Żelazne Dziewice, Wielorybnicy, Huskarlowie i Wojownicy z Norski bodajże).
Wróćmy jednak do dyskusji o Total War: Warhammer, bo trochę odbiegamy od tematu, przelewając na 1 stronę modyfikację do Medka 2 ;)
Odsyłam tutaj: http://www.gram.pl/artykul/2015/09/1...gralismy.shtml
A tu filmik
Sam sobie przeczysz. Z jednej strony piszesz o zróżnicowaniu frakcji z drugiej zaś strony boisz się o tereny. Przy tym co wiemy, czyli liczba frakcji na starcie mapa nie powinna być duża i ograniczy się pewno do najważniejszych miast i osad.
Ja liczyłem na większą liczbę frakcji na starcie i większe zróżnicowanie, ale jak widać się nie doczekam, bo licencja i GW :/
Nawiązując jednak do nowych informacji - podoba mi się AI bitewne - wykorzystanie kawalerii oraz fakt, że żyrokoptery mogą atakować z powietrza. Co spowodowało u mnie skrzywienie - ogień i jego animację oraz fakt, że traktujemy graczy jak dzieci. Paluszkiem trzeba wskazać, jak dana jednostka walczy :/
A, co już wywołało u mnie szok?
Wielka Księga Uraz podarła się z rozpaczy...Cytat:
Możliwe ma być na przykład, choć piekielnie trudne do osiągnięcia, nawet zawarcie sojuszu między krasnoludami, a zielonymi.
Chochliku, warto zwrócić uwagę, że to będzie piekielnie trudne. Zwłaszcza, że i tak zapewne któraś z nacji w końcu szybko zerwie sojusz. A tym bardziej, że nie kojarzę żadnego sojuszu Orków z Krasnoludami.