Chyba wiem, o kogo chodzi. Prawdopodobnie jest to ten Smoczy Ogr, który rozwalił mury Praag w 2302 roku KI. Czyli mamy Kholeka Pożeracza Słońc - odsyłam do tematu z opisywaniem Warhammera, gdzie wyjaśniłem, kim jest ów potwór z piekła rodem ;)
Wersja do druku
Chyba wiem, o kogo chodzi. Prawdopodobnie jest to ten Smoczy Ogr, który rozwalił mury Praag w 2302 roku KI. Czyli mamy Kholeka Pożeracza Słońc - odsyłam do tematu z opisywaniem Warhammera, gdzie wyjaśniłem, kim jest ów potwór z piekła rodem ;)
Pojawiło się całkiem sporo informacji - kolejne dlc, data premiery, edycje specjalne. Zebrałem je w jeden news.
http://www.totalwar.org.pl/index.php/entries/view/4693
A gdyby ktoś poszukiwał źródeł to:
http://www.totalwar.com//warhammer - info o grze i dlc
https://www.youtube.com/watch?v=MC1Y2pFP2ls - nowy trailer
http://www.totalwar.com/games/total-...h-king-edition - high king edition
http://www.totalwar.com/limited - limited edition
Czyli już się zaczyna zbójecka polityka firmy. Zamów przed premierowo grę, dostaniesz Chaos za darmo, nie to płać...A kto mi zagwarantuje że gra będzie grywalna i nie okaże się porażką na miarę Rome II czy Batman Arkham Knight. Na gameplay'ch wygląda zawsze zacnie, ale dopiero gdy zainstalujesz, prawdę Ci gra powie. Widać ku czemu zmierzają ludzie z CA i Segi. Szkoda, ale taka polityka jest(...)Tytuł tylko dla oddanych fanów, którym w razie czego nie będzie żal wydanych pieniędzy jeśli gra okaże się klapą po całości.
Zawsze możesz kupić w pre- a później jak masz nerwy z tytanu to czekasz, aż gra będzie na tyle grywalna, że da się w nią grać. Na koniec dodam tyle, że taka polityka (błędy plus płatne DLC) na dłuższą metę odbije się czkawką zarówno firmie jak i samej serii.
Ale High King Edition wygląda całkiem fajnie
Recenzje również zazwyczaj pojawiają się przed premierą. Ja zazwyczaj robię tak, że na złożenie pre-ordera czekam do czasu gdy przeczytam recenzję napisaną przez godnego zaufania człowieka i potem składam zamówienie.
A w przypadku gdy recenzje nie pojawią się przed premierą jest to sygnał, że gra jest gniotem i twórcy nie chcą żeby gracze byli tego świadomi :P
Powiem tyle, że to będzie chyba mój pierwszy w życiu preorder. High King Edition wygląda bosko, a że uwielbiam krasnoludy to zawartość idealnie dla mnie :D No i ten róg z którego można pić, nie wspominając już o reszcie!
Upomnienie słowne za przekleństwo. Moderacja działu.
Zmieniłem już. Przepraszam.
Ten chaos jako Pre-order (do tego jeszcze z 3 legendami)...
O matko, kolejne narzekania. Cieszcie się, że w ogóle jest, bo to jest najważniejsze wg mnie. Przynajmniej niektórych zachęca to do usprawnienia komputera/laptopa ;)
Takie skrzywienie narodowe, nic nie poradzisz. ;)
Skrzywienie może i narodowe.
Ja chciałbym robić rozpier.... na mapie kampanii a chaos nadaje się do tego najbardziej. Więc teraz czekam na jakieś konkretne info o tym jak ma się grać (jak mają funkcjonować) zieloni, ale nie ekologiczni.
Dla mnie głupio wygląda sytuacja że o DLC jest więcej informacji niż o podstawce. Nie żeby ilość informacji powalała.
Nie do konca-bardzo duzo ludzi sie wkurzylo na CA.Na YT prawie 2 razy tyle odchaczylo "nie lubie"-i jest to chyba pierwsza taka sytuacja na nowy trailer CA.Bardzo duzo ludzi tak na YT jak i oficjalnym forum krytykuje CA -nie za DLC-ale za tresc DLC.
Wycieli jedna z bardziej znanych nacji z Warhammera i daja jako DLC.To tak jakbys kupil samochod i musial jeszcze placic osobno za kola,drzwi i kierownice.Ja rozumiem DLC-taki rynek,teraz to norma -tylko niech DLC bedzie cyzms ekstra,a nie czyms wycietym z podstawowej wersji gry.Kupujac samochod nie mam nic przeciwko jak place ekstra za wspomaganie,ABS i alufegi...Mam nadzieje ze moj przyklad jest w miare trafny.
Nie pierwsza, longbeards culture pack zostało podobnie jeśli nie gorzej objechane. O ile wtedy to było uzasadnione bo tamto DLC ogłoszono 6 dni po premierze gry to nie rozumiem obecnej wściekłości. To nie jest nowa praktyka że CA dodaje nację do pre-ordera. A co bardziej zachęci ludzi do kupna od wojowników chaosu?
Memnon, to już problem fanów, nie mój. Ja mogę mieć nawet i Bretonnię w DLC, byleby był klimat Warhammera. Tylko tyle oczekuję od gry. I to jest mój wymóg, nie interesuje mnie sztuczna inteligencja, gdyż mam zamiar grać jedynie kampanię w trybie twarzą w twarz, ani też to, jakie nacje będą w DLC.
Zresztą póki mam pieniądze, za co jeść i pić, to mogę sobie też szastnąć pieniędzmi na dodatkową zawartość do gry - mnie to osobiście nie przeszkadza. Raczej przeszkadzałoby mi to, gdyby dali bezwartościowe nacje do gry, a ważniejsze jako DLC - tu tak nie jest. Imperium, Orkowie, Wampiry i Krasnoludy to są jedne z ważniejszych. Więc gadanie "Chaos w DLC to zdzierstwo" to wg mnie jest zwykła bzdura ;) Co innego, gdyby się pieniędzy nie miało i ledwie wiązało koniec z końcem - wtedy to mogę uznać powyższy cytat za trafny ;)
I znowu wchodzimy na teren polityki CA. @Memnon[pl] na swoje nie/szczęście ma rację, a porównanie jest jak nad wyraz trafne. Dla Ciebie @Arroyo liczy się tylko, że to Warhamer i nic więcej. Więc grę w Twoim przypadku można uznać, że jest skierowana tylko dla fanów. Pytanie jednak czy gra trafi do szerszej liczby graczy, zarówno tych, którzy mieli do czynienia z serią TW a nie są fanami universum i czy trafi do nowych graczy, którzy dopiero zaznajamiają się z CA. Polityka firmy oparta jak choćby na tym przykładzie na reklamie i jeszcze raz reklamie produktu, który może się w ostatecznym rachunku okazać się gniotem z mnóstwem błędów, płatnymi DLC, które dodadzą podstawowe nacje z universum jest jak dla mnie błędna i jest strzałem w stopę. O ile weterani serii wiedzą, że potencjał TW kryję się w modach i multi o tyle nowi gracze mogą być zniechęceni do kolejnych odsłon.
Może dlatego, że po prostu to są moje wymagania odnośnie gry? Zacznijmy od tego, że nie rozumiem tego bólu na temat DLC - jeśli wam się chce narzekać i nie chce się DLC kupować, to nie kupujcie, proste. Oszczędźcie innym swoich żali, bo to głównie zaśmieca forum i to jest właśnie strzałem w kolano też ze strony graczy. Może inaczej - strzałem w kolano jest robienie takich DLC, a fanów zaśmiecanie forów żalami na temat DLC, że to się nie podoba, tamto nie podoba. Nic z tym nie zrobicie, tak działa rynek gier i nie do nas należy zmiana tego kierunku, a do wydawców. Dodam więcej - zrozumieć mogę to, że każde DLC ma swoje wady i zalety, ale wymyślanie, że wadą jest to, że info o nim pojawia się przed premierą, bądź wycina tak podstawową nację jak np. Imperium czy właśnie Chaos uważam za przejaw głupoty.
Ja powiedziałem, co uważam.
Jak to napisać? Chaos wagowo to podium. Coś jak Cesarstwo Niemieckie czy Bizantyjskie w Medku/Francja w Napoleonie. To powinno być w wersji podstawowej.
Już sama wartość ideologiczna Chaosu jest kosmiczna, bo to największe zło zagrażające pozostałym nacjom (wróg ostateczny).
Jako nacje o mniejszym charakterze wagowym widziałbym np. Kislev czy Bretonie.
Śmiem się z Tobą nie zgodzić iturielu z jednej prostej przyczyny - Dawn of War II (inne uniwersum itp.). Dlaczego ten przykład? Tam nie dostaliśmy w podstawce Chaosu, a zamiast nich mieliśmy Tyranidów (tu mamy alternatywę - wampiry). Chaos doszedł tam w DLC Chaos Rising. Wracając, Tyranidzi spełnili swoją rolę i świetnie zastąpili sługi mroku. Tu wampiry zrobią to samo tak czuję ;)
Sorry, ale rynek gier nie opiera się tylko na firmach je robiących i zbijających na tym kasę, ale także na graczach i skoro jak piszesz wylewają oni swoje żale i robią, to coraz częściej to znaczy tylko, że istnieje problem. A wydawca, ma w głębokim poważaniu sugestię, aby coś zmienić i przypodobać się graczom i zrobić ukłon w ich stronę dobrym tytułem. Ciekawy jestem tylko, czy gdyby to nie był to Warhammer, ale kolejny historyczny TW, to czy nie narzekałbyś na równi z innymi.
Ja nikomu nie zabraniam kupować, bo to jego kasa nie moja. I nie uważam, że jeżeli ktoś narzeka na nową odsłonę to zaśmieca forum, bo tak samo można stwierdzić, że pisanie achów i owachów na jej temat jest tym samym. Każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie póki trzyma się tematu.
A co mnie Dawn of War II?? to jest temat o Warhammerze TW... (Swoje zdanie o DoWII mogę napisać w temacie o tej grze.)
Inna gra, inne studio, inne uniwersum, inne realia.
Ja czekam na tego młotka ale wymagania mam do niego dużo większe niż Arroyo. Mnie sam fakt że tylko będzie nie raduje.
To że będzie masa dlc jest już normą. Inną sprawą jest to co jest w tym dlc.
DLC to powinny być dodatki/bajery.
Sorry, ale od początku, gdy powstał temat, że wychodzi Total War: Warhammer to ciągle są jakieś tutaj zastrzeżenia ze strony graczy "To się nie podoba, tamto się nie podoba". Wg mnie narzekacie i dmuchacie na zimne. Równie co mogę nie kupić gry i gadać co chwila, jakie to jest głupie, jak to nie pasuje i jest złe. Potem się dziwię, że na FB na fanpage'u orga są ciągle burze odnośnie tego, że jak to ujmują? "Scena Total War jest najbardziej zgniła ze wszystkich"? Zamiast marudzić o każdej informacji odnośnie gry po prostu cieszmy się, że wychodzi gra i wyciągajmy z tych nowinek też dobre wnioski np. że przynajmniej Chaos będzie w grze. Bo od samego początku, gdy oglądam ten temat, to co strona przewija się marudzenie, że to złe, to jeszcze gorsze - to odstrasza graczy i (być może) przyszłych bywalców na forum.
Nie narzekałbym, bo i tak nie interesowałby mnie singleplayer, a multiplayer. Zresztą i tak gram na wysokim poziomie trudności zawsze w kampanie. Dla mnie Total War to multiplayer, który wg mnie jest wyznacznikiem tej serii i nic tego nie zmieni. Narzekałbym jednak na to, gdy wszystkie jednostki pod względem pancerza są papierowe aż do bólu (tu TW: Attila) lub niegrywalne. Takie DLC to wg mnie powinien być smaczek dla gracza, który byłby znudzony grą ciągle tymi samymi nacjami.
Iturielu, nacje w DLC to też dodatek/bajer, w końcu urozmaica grę, gdy jesteś już znudzony podstawowymi nacjami.
Jestem nastawieni negatywnie bo tak nauczyły mnie poprzednie gry.
Bo jak są same zachwyty to twórcy idą tylko na łatwiznę, a tak muszą choć trochę się wysilić.
A jak gra będzie kapitalna to będę ją wszędzie chwalić i pokazywać, tak jak robię z Age of Wonders III. (Polecam bo bardzo fajna)
Powtórzę po raz kolejny - każdy ma takie samo prawo narzekać i się cieszyć - i nie zabronisz komuś tego robić. Nikt Cię nie powstrzymuje, aby wyrażać swój zachwyt. Nie podobają się negatywne opinie na fb? Napisz swoją pozytywną lub się zapytaj, o co chodzi.
Śmieszy mnie zarzut, że odstręczamy narzekając ludzi od forum... agora jakby ktoś przejrzał powinna odstręczać od pisania tam, a pojawiają się nowi ludzie od czasu do czasu. Podobnie jak zarzut, że zniechęcamy od kupna gry. Przykro mi, ale ja nie pracuję w CA by robić pozytywną reklamę, a Ty zapewne też nie by robić pozytywną.
Ile jest ludzi tyle jest opinii.
Każdy ma swój mały rozumek (ja też mam) i każdy zrobi, co zechce w dniu premiery. I na tym proponuję zakończyć dyskusję, czy wolno nam wyrażać zniechęcenie, obiekcje czy też zachwyt.
Co do DLC - zgodzę się, że w nich powinny się pojawić nacje dodatkowe - np. jakieś mniejsze i mniej istotniejsze plus nowe tereny lub inne bajery. Patrząc jednak na Warhammera, Chaos nie jest pomniejszą nacją, ale jak pisał Ituriel nacją większą, która jest wkomponowana nierozerwalnie z świat universum i powinna się pojawić normalnie.
Każdy ma prawo narzekać, a inni się zachwycać. I każdy ma prawo krytykować firmę za kierunek w który idzie, jeśli od lat wspierał jej dzieła finansowo. Wolność słowa, to podstawa. I jeszcze jedno, mam prawo krytykować DLC, ponieważ od czasu ich pojawienia się wiele tytułów poszło na dno. Robiąc taka zagrywkę z Chaosem pokazują że mają nas głęboko w poważaniu a liczy się kasa tych co są ślepo oddani marce. To samo prezentowali w Rome 2 gdzie Grecy byli dodatkiem....
Zgadzanie się na taką politykę spowoduje że będzie ona jeszcze bardziej chamska. Zgadzam się iż małe frakcje, które nie mają już aktualizowanych army booków powinny być w takiej formie DLC. Ale najważniejsze rasy w DLC...To już skok na tych co nie mogą się ich doczekać. Arroyo chcesz sytuacji by w np. Medieval 3 gra Polską i Czechami była tylko jeśli kupisz DLC, a jeśli zamówisz przed premierową będziesz mógł grać Mongołami...Do tego prowadzi polityka CA a My ją wspieramy jak osły.
Po pierwsze odnośnie porównania do kupna auta. Nie wiem czy się interesowaliście na serio kupnem auta ale obecnie za wiele rzeczy trzeba extra płacić. Radio kosztuje zazwyczaj kilkaset złotych extra ale jest w standardzie(niby) :D
Seria TW będzie teraz tak wyglądać, że za normalne rzeczy trzeba będzie extra płacić. Tak jak za większość rzeczy w wielu branżach.
Polityka firmy się nie zmieni, bo jeżeli jeszcze nie zauważyliście to na tym świecie liczy się kasa. To ona jest na pierwszym miejscu, potem są dopiero ludzie.
Co do TW:W to gra pewnie będzie wspierana DLC dłużej od Romka. Skoro mówili m.in. o bohaterach i generałach w DLC to można się domyśleć że będzie tego ogrom. Ponadto do każdej frakcji można dodać osobne DLC z jej "ulepszeniem". Do tego DLC z nowymi frakcjami, zarówno płatne (większe/ważniejsze frakcje) jak i darmowe (jakieś pomniejsze, nieważne). Oczywiście nie zapominajmy o większych dodatkach, może nawet nowych kampaniach.
Ja mogę śmiało powiedzieć, że rozumiem taką politykę firmy więc jeszcze raz powiem. Nie liczcie, że płakanie na jakichkolwiek forach coś zmieni. Ważniejsze frakcje będą w płatnych DLC (najprawdopodobniej), mniejsze w darmowych bo po co dodawać w aktualizacji jak można to zapisać jako DLC. Darmowe bo darmowe ale jednak DLC. Zwiększy to więc ilość "dodatków" do gry.
Co do medka 3 i frakcji. Nie liczcie na dużą ilość frakcji. Podstawka to kilka frakcji. Gra powstanie pewnie tylko i wyłącznie dzięki możliwości ogromnej ilość DLC.
Tak jak podejrzewałem, strasznie niehistorycznie to wszystko wygląda.
Ale to uniwersum fantasy, a nie historyczne (mowa o Warhammerze), chyba nie oczekujesz historycznych jednostek w grze o najlepszym uniwersum fantasy? :mrgreen:
Dla kogo najlepszym tego najlepszym ;)
Tymczasem SEGA przekroczyła już próg pazerności, bo oto otrzymamy DLC z CHAOSEM...
Cenzura
Dla twojej informacji ja także mam pieniądze, ciężko na nie pracuje ale te marne 200 zł za preorder to nie jest dla mnie(a dla niektórych to 2.5 dniówki!) duża suma, na same odżywki wydaję 400-500 zł co dwa miesiące, na książki idzie też coś koło 200zł miesięcznie, ale tu nie chodzi o pieniądze- tu chodzi o zasady.
Ca już mnie zawiodło pre-orderem niegrywalnego Rome2, z każdym dlc, z każdą odsłoną jest coraz gorzej - podczas Attili dałem im żółtą kartę (kupiłem "dostęp" do konta z wszystkimi dlc i dodatkami) tak teraz daje im czerwoną kartkę, policzcie sobie ile w dniu dzisiejszym należy zapłacić za Rome2 z wszystkimi DLC (przepraszam ale wy nie czujecie że bez tych dlc gry są niepełne?) czy Attile? wyjdzie z kilkaset złotych!
Dlaczego nie może być tak pięknie i CA nie mogło by wypuścić dużej podstawki bez wycinania czegokolwiek a potem (tak jak np w wiedźminie3) 3 DODATKI (pamiętacie jeszcze to słowo? np gothic2 noc kruka, rome total war barbarian invasion, morrowind Tribunal/bloodborn etc etc).
Po pierwsze trochę kultury. Jesteśmy na forum, a nie na prywatnej rozmowie, gdzie takie słowa są dozwolone.
Po drugie radzę czytać ze zrozumieniem - krytykuję jedynie zachowanie tych, co się burzą, że to DLC będzie, że ogłosili je przed premierą gry. To jest wg mnie tylko przejaw głupoty, nikogo nie sprowadzam tu do słów żywcem wyjętych od Testovirona.
Po trzecie - owszem, mogą. Ja właśnie lubię dodatki do The Elder Scrolls i Falloutów, jakby nie patrzeć - uważam Bethesdę chyba za jedynego (no prawie, jeszcze Triumph z Age of Wonders 3 i CDProject RED z Wiedźminami) dobrego twórcę DLC (no może poza niepotrzebną uprzężą dla konia w Oblivionie - ale te małe plug-iny dochodzą w płycie z Rycerzami Dziewięciorga, więc to co innego). Chochlik uznał, że DLC powinny zawierać rzeczy, które nie wydłużają gry, bądź raczej nie dodają wiele rzeczy - przykładem jest np. Dawn of War II Retribution (prawie, jedno DLC z Tau Commanderem jedynie psuje ten obraz dobrego prowadzenia DLC). Ja natomiast uważam, że dawanie DLC z nacjami do TW wcale nie dyskryminuje graczy, ale częściowo może zachęcić do kupna. Ja np. miałem tak z Rome II, że DLC kupowałem systematycznie - głównie przez wzgląd na to, że gram w tryb multiplayer. Tym bardziej, że chcę sobie urozmaicać grę na tym trybie (który wg mnie napędza serię Total War, można mówić, co się chce, ale moja opinia jest taka). Ale uważam też, że są w TW DLC, które są bez sensu i powinno się twórców za nie wybatożyć - tu mam na myśli DLC na krew, które powinno być już dawno w grze wbudowane za darmo.
Natomiast z DLC to naprawdę nie lubię polityki EA i Bioware, którzy wg mnie po macoszemu potraktowali Dragon Age I, gdzie by wrócić do Ostagaru musisz zapłacić kasę, bo to DLC.
Innymi słowy nikt nie zmusza nas do kupowania DLC, można sobie krytykować ich politykę, ale jakby nie patrzeć DLC do Total War po prostu sprawiają MI frajdę i dałbym za niemal wszystkie DLC kasę, bo chciałbym mieć po prostu większą zawartość gry, by nie ograniczać się tylko do podstawki ;) Na tym można zakończyć dyskusję, bo szczerze mówiąc jest to taka bezsensowna "wojna" jak między fanami komputera, a konsoli.
Już nie żartując napiszę, że SEGA wreszcie poszła po rozum do głowy i CA zajęło się settingiem w którym może puścić wodze fantazji. A z tym najlepszym uniwersum to nie siej herezji (chaosu), z Warhammerem już dawno temu przedobrzyli.
O SEGA i CA można naprawdę wiele złego powiedzieć, ale nie wiem co jest złego w tym że przedpremierowo dostaje się za darmo płatny dodatek, który nie jest niezbędny do gry.Cytat:
Typowy leming - póki mi jest w miarę przyjemnie(widocznie niektórzy lubią seks analny, czytaj - słynne "ruchanie w pupę" przez korporacje) to olać resztę, najlepiej sprowadzić ich do roli tak zwanych peasant'ów, biedaków, cebulaków- ich nie stać-krzyczy Areoyo- to ich wina!
Żeby w pełni cieszyć się Rome II nie potrzebuję wojowników w skórach krokodyli i "gorgonek", powiedziałbym nawet że psują mi grę. Ale jeżeli masz taki problem to na pewno są różne grupy wsparcia. ;)Cytat:
przepraszam ale wy nie czujecie że bez tych dlc gry są niepełne?
Powiem tak - 8 edycja figurkowego Warha mi się podobała, to że Matt Ward spaprał swoją robotę i wyszło Stormcast Eternal z worka to już inna bajka - to przyczyniło się do upadku uniwersum. No bo jakby nie patrzeć Burza Chaosu była świetna, ta walka z Archaonem i jego mrocznymi armiami z piekła rodem to było coś.
Szczerze? Tu nie chodzi o płakanie. Nie mam zamiaru wywalać ponad 400zł, żeby zagrać w pełny produkt. Polityka SEGI to klasyczny przykład "GIMME ALL YOUR MONEYYYY" I po prostu zdzieranie kasy. Jak można wycinać jedną z najważniejszych frakcji w Uniwersum i sprzedawać je za "only 6.99$" ?! Już dostaliśmy pokaz ich możliwości przy Rome 2 i Atylli. To, jak te gry wyglądały w dniu premiery, to żałość ból i zgrzytanie zębów. W dodatku, dostaliśmy około 12 płatnych DLC! Ale dość, widać po ocenach trailerów prezentujących te ich dlcki, że ludzie się burzą. Albo przystopują z tym wycinaniem treści, albo naprawdę stracą dużo kasy. Dużo więcej niż gdyby popuścili z tymi debilnymi wyciananymi de-el-ce-ka-mi...
Fan świetnego COW do mtw2?
Ogólnie czy określono już okres w jakim będzie się dziać I z trylogi? przed Chaos storm, czy może jeszcze wcześniej? bo jak zrozumiałem z każdym dodatkiem kampania będzie progressować o późniejsze eventy etc, czy może po prostu - ot dodamy 20 prowincji i 2 nowe rasy?
Chaos nie jest jakąś pomniejszą frakcją, której równie dobrze może nie być, ale stanowi istotę tego universum, wszechobecne zagrożenie, które może spaść na każdego, dotknąć nawet najbardziej fanatycznego wyznawcę dobra. Więc dodanie go jako płatnej frakcji w pre jest przejawem chamstwa wynikającego z chęci zysku.
W temacie Warhammera nie siedzę za bardzo, ale jestem staroszkolny i stwierdzam że najlepiej to było w latach osiemdziesiątych. Zaznaczę jednak że ogólnie współczesnego, podejścia do fantasy nie trawię.Cytat:
Powiem tak - 8 edycja figurkowego Warha mi się podobała, to że Matt Ward spaprał swoją robotę i wyszło Stormcast Eternal z worka to już inna bajka - to przyczyniło się do upadku uniwersum. No bo jakby nie patrzeć Burza Chaosu była świetna, ta walka z Archaonem i jego mrocznymi armiami z piekła rodem to było coś.
Mogą istnieć proste rozwiązania w grze, albo frakcja która uległa chaosowi powinna być dalej grywalna, ale na specjalnych zasadach; albo gracz powinien stracić kontrolę, przez co powinno się w grze bardzo uważać żeby nie ulec chaosowi - co przecież też odda klimat uniwersum. W każdym razie konwertyci z Imperium, różnią się znacznie od hord z Pustkowi Chaosu, hordy nie są wewnętrznym wrogiem, pełnią rolę straszydła.Cytat:
Chaos nie jest jakąś pomniejszą frakcją, której równie dobrze może nie być, ale stanowi istotę tego universum, wszechobecne zagrożenie, które może spaść na każdego, dotknąć nawet najbardziej fanatycznego wyznawcę dobra.