Zamieszczone przez
ScreamHorn
Od jakich widzimisie? To co Kościół krytykuje zależy od naszej wiary i jej zasad. A te sondaże: Jak zostanie zrobiony sondaż, w którym weźmie udział 100% pełnoletnich Polaków, w którym okaże się że ich większość poprze in vitro, lub aborcje, to uwierzę. I nie ma takiego czegoś jak "prawdziwy katolik". Katolik to katolik, a jak ktoś chce być katolikiem, ale nie zgadza się z nauką katolicyzmu i nie chce mu się przestrzegać zasad nie zabijania nienarodzonych dzieci, albo deklaruje że wierzy w Boga, ale Kościół ma się nie wcinać do jego moralności, to nie jest to żaden katolik, lecz egoista i leń. Z jednej strony chce należeć do Kościoła, być zbawiony, wierzyć w Boga, z drugiej nie chce mu się zachowywać pewnych nakazów i zakazów, czyli wybiera tylko te zasady które mu pasują. Jak ktoś wierzy w Boga, wierzy że jest doskonały, czyli wierzy że jego zasady są doskonałe, to znaczy ich przestrzega. Jeśli ich nie przestrzega, to nie wierzy w Boga. Proste.