Zamieszczone przez
chochlik20
Jest różnica pomiędzy tym, że zabrania się komuś wypowiadać na jakiś temat a faktem, że dana instytucja ma przeolbrzymi wpływ na politykę państwa prowadzoną wobec społeczeństwa. Politycy w swoich decyzjach nie kierują się opinią obywateli, tylko opinią wydaną lub też głoszoną przez tą instytucję. Wszystkim przeszkadza fakt, że w krajach muzułmańskich religia determinuje życie obywateli, ale mało komu przeszkadza fakt, że kapłani w Polsce chcą aby wszyscy Polacy podporządkowali się ich nakazom lub też żyli według ich poglądów. Żadna religia nie powinna mieć wpływ na życie obywateli, jeżeli jednostka chce się kierować nią w życiu niech tak robi. Nikt jednak nie ma prawa odgórnie narzucać lub też zakazywać ogółowi zasad, poglądów, zachowań odgórnie tylko dla tego, że jednostka lub grupa jednostek kieruje się osądem religii w danej kwestii. Jeżeli wierni są częścią Kościoła, to czemu nie uczestniczą oni w podejmowaniu decyzji przez kapłanów? Prawda jest taka, że wierni nie mają żadnego wpływu na Kościół, chociaż są jego częścią. Kościół jako sami kapłani mają wpływ na wiernych i na państwo, a wierni nie mają na niego wpływu chociaż powołują się na demokrację.