Doliczenie 5 minut w końcówce było troszkę dziwnym posunięciem jak dla mnie ;) Nic takiego się nie działo żeby aż tyle doliczyć. A jak zobaczyłem bramkę w 4 minucie dogrywki to już wiedziałem że będzie pogrom i pęknie sprężynka :) Szkoda, liczyłem że jednak Atletico wygra. W przyszłym roku JUVE!