Nie widzisz problemu bo myślisz o drogich jednostkach. Natomiast Legioniści kosztują ledwo 800 i śmiem twierdzić, że w tej sytuacji chyba żadna armia już ich nie pobije piechotą. Do tego dorzuć tanie włócznie z oszczepami i procarzy i nawet jazdy nie będziesz potrzebował na dobrą sprawę. A jeszcze masz tanich konnych oszczepników i porządną jazdę do wzięcia.
@Nies
Właśnie miałem pisać też o tym, że nowo podbite prowincje powinny mieć czasowo ograniczony przychód jak i zablokowaną możliwość rekrutacji. Do tego ja chętnie bym widział co tura malejącą szansę na rewoltę (wymuszałoby to stacjonowanie przez pewien czas wojsk w nowej prowincji bo to obniżałoby ryzyko buntu praktycznie do zera i spowolnienie inwazji).

