Zamieszczone przez
Jan z Czarnolasu
Warhammer będzie rewolucyjną częścią serii z dwóch względów. Po pierwsze w sferze bitewnej dodanie jednostek latających, magii, jednostek odpornych na uciekanie i innych dziwadeł. Po drugie w sferze kampanii, albowiem dotychczas zasadą było, że wszystkie nacje rozwijały się w ten sam sposób - jedyną różnice stanowił zestaw budynków do zbudowania oraz ich wygląd. Jedyny wyłom od tej zasady pojawił się w Attilla: Total War gdzie znajduje się frakcja, która funkcjonuje jedynie w trybie hordy. Wygląda na to, ze w nowej odsłonie spotkamy się z kilkoma odrębnymi mechanikami rozwoju frakcji - z pewnością mechaniki rozwoju takich nacji jak orki i gobliny i nieumarli będą odbiegały w znaczący sposób od tego co zobaczymy w przypadku Imperium, które z pewnością będzie najbliższe temu co widzieliśmy w poprzednich grach serii.
Obstawiam, że jeden z dodatków zostanie poświęcony armiom chaosu i skavenom. Myślę, ze opracują dla chaosu osobną mechanikę rozwoju frakcji bo trudno sobie wyobrazić rozbudowę miast i budynków na Pustkowiach Chaosu, rozbudowę farm i dróg. Nie tędy droga.
Jednocześnie należy wskazać, ze podział na Zwierzoludzi, Demony i Wojowników Chaosu jest według mnie nieco sztuczny i podyktowany względami marketingowymi - stworzono w ten sposób trzy fajne, odmienne armie. W rzeczywistości bardziej zasadny byłby podział na według wierzeń ze względu na wyznawców. Plaugebearerzy nie powinno być w jednej armii z Horrorami czy Flamerami tylko w Wojownikami Chaosu wyznającymi Nurgla. I tak według mnie powinno być rozwiązane w nowym wydatku. Powinniśmy wybierać, czy chcemy być Tzeentchem, Slaneszem, Khornem czy Nurglem, a liderem frakcji powinien być do wyboru wielki demon albo jakiś wojownik-wybraniec. Walczymy dla danego boga, a skoro tak to graczowi powinni być podporządkowani zarówno Wojownicy Chaosu (śmiertelnicy), jak i demony i zwierzoludzie w roli partyzantów oraz dodatkowo kultyści jako agenci korumpujący Imperium - jako cały pakiet. Bogowie powinni prowadzić walkę między sobą oraz przeciwko Imperium. Wojownicy wsparci demonicznymi sprzymierzeńcami jako siły główne, zwierzoludzie jako partyzantka oraz kulty i tajne sekty jako agenci do zakulisowych działań.
Tak to sobie wyobrażam.