Panowie,
prośba o zebranie wszystkich ustalonych zasad i wstawienie ich tutaj pod dyskusję.
Wersja do druku
Panowie,
prośba o zebranie wszystkich ustalonych zasad i wstawienie ich tutaj pod dyskusję.
Wielka Kampania Antyczna - ZASADY OGÓLNE
Wielka Kampania Antyczna jest rozgrywana w trybie turowym. Każda tura trwa tydzień i jest podzielona na dwa etapy.
Etap pierwszy polega na zgłoszeniu ruchów przez Graczy na dedykowany adres mailowy i trwa 18 godzin. Każdy gracz ma obowiązek zgłoszenia swojego ruchu na adres mailowy dedykowany do obsługi Kampanii wielka_kampania_antyczna@interia.pl
Zgłoszenie ruchu odbywa się w tytule maila. Gracz wpisuje: Nick; nazwę prowincji z której atakuje, nazwę nacji zaatakowanej, nazwę prowincji zaatakowanej.
Od godziny 00:00 pierwszego dnia każdej kolejnej tury, do godziny 18:00 pierwszego dnia każdej kolejnej tury, wszyscy Gracze biorący udział w rozgrywce zgłaszają swoje ruchy na mapie kampanii.
Pomiędzy godziną 18:00 i 22:00 MG przygotowuje na forum listę pojedynków i drabinki pojedynków w przypadku gdy prowincję atakuje więcej niż jeden Gracz.
Etap drugi polega na rozgrywaniu bitew, których celem jest przejęcie prowincji innych Graczy i powiększenie Lebensraum swojej nacji. Etap drugi trwa do niedzieli, do godziny 22:00.
Na zakończenie każdej tury, pomiędzy godziną 22:00 a 24:00 MG podsumowuje wyniki bitew zmieniając stan posiadania na mapie globalnej.
W pierwszej kampanii jedynym ruchem dozwolonym jest atak na prowincję wroga.
ATAK NA PROWINCJĘ
W przypadku bitew lądowych można atakować tylko sąsiadujące prowincje.
Możliwy jest również atak drogą morską. W takim przypadku atak może być przeprowadzony na odległość nie większą niż 2 sektory morskie widoczne na mapie.
O powodzeniu ataku decyduje jedna bitwa, w której mapę wybiera Obrońca. Dopuszcza się użycie map: Łąka, Pustynia, oraz Rzadki Las.
UWAGA
Zabronione jest wykorzystywanie map z jednym dominującym na mapie wzgórzem jako kamperskiej pozycji obronnej, szczególnie gdy uniemożliwia ono wyznaczenie ścieżek podejścia ze wszystkich kierunków Pathfinding , a jego usytuowanie na mapie uniemożliwia Przeciwnikowi podejście ze wszystkich stron bez naruszenia zasady Redline camping.
Wybór takiej mapy może być zgłoszony i będzie skutkować koniecznością powtórzenia bitwy, gdy MG zarządzi takie rozwiązanie. W sprawach spornych wymagane jest przesłanie powtórki meczu na adres mailowy Kampanii z informacją Protest w tytule, oraz podanymi Nickami graczy i prowincji na mapie globalnej której to dotyczy.
W przypadku gdy Gracze atakują się nawzajem, tzn. Gracz 1 atakuje z prowincji A prowincję B, a w tym samym czasie Gracz 2 atakuje z prowincji B prowincję A, dochodzi do bitwy spotkaniowej. Polega ona na rozegraniu dwóch meczy.
Gracz, który zgłosił atak jako pierwszy poprzez wysłanie maila, jest w pierwszej bitwie Atakującym. Wybór map odbywa się naprzemiennie.
W przypadku remisu stan posiadania nie zmienia się, natomiast w przypadku wygranej jednego z Graczy przejmuje on prowincję przegranego.
Jeżeli atak na prowincję zgłasza więcej niż 1 Gracz, MG rozpisze drabinkę mini turnieju, który zadecyduje o tym który z Graczy przejmie prowincję. Kolejność ataków jest uzależniona od kolejności zgłoszenia ataku na mail Kampanii.
Jeżeli Gracz atakujący jako pierwszy pokona Obrońcę prowincji z automatu staje się Obrońcą i walczy z kolejnym graczem w drabince.
W przypadku mini turnieju uprasza się kolejnych Graczy o rozegranie swoich meczy najpóźniej w 47 godzin od chwili zgłoszenia na forum wyniku poprzedzającej walki. Jest to potrzebne do zachowania dynamiki Kampanii. Jeżeli gracz nie rozegra pojedynku w tym czasie odpada z drabinki, traci szansę ataku, a jego miejsce zajmuje kolejny gracz z listy mini turnieju.
Ilość dostępnych ataków jest zależna od ilości posiadanych prowincji:
1-4 prowincje - 1 atak
5-9 prowincji - 2 ataki
10-19 prowincji - 3 ataki
20 i więcej prowincji - 4 ataki
Ten system ma odzwierciedlić rosnąca potęgę Nacji i zdynamizować rozgrywkę.
DYPLOMACJA
Dyplomacja jest dozwolona od trzeciej tury Kampanii.
Gracze maja możliwość podjęcia następujących akcji dyplomatycznych:
- Pakt o Nieagresji (PoN)
- Sojusz
PoN może być zawarty na uzgodnioną między graczami ilość tur.
Sojusz jest ogłaszany i działa do momentu wystąpienia Gracza z Sojuszu. Z założenia jest to akcja bezterminowa.
Po zerwaniu PoN lub Sojuszu, Gracz zrywający porozumienie może zaatakować dopiero w drugiej turze, licząc od tury, w której ogłosił zerwanie, natomiast Gracz poszkodowany zmianą decyzji ma prawo zaatakować już w kolejnej rundzie.
Skrócony do jednej tury okres oczekiwania na możliwość zaatakowania obowiązuje w przypadku, gdy Nacja, z którą Gracz ma zawarty Sojusz zostaje zaatakowana przez innego Gracza, z którym również jest on związany porozumieniem (PoN albo Sojusz). Sytuacja ta obliguje Gracza do opowiedzenia się po jednej ze stron konfliktu przed końcem obowiązującej tury, w której doszło do ataku, ale ma on wtedy możliwość zamiany Sojuszu na PoN.
Pod uwagę brane są jedynie PoN i Sojusze ogłoszone i potwierdzone przez każdą ze stron w odpowiedniej sekcji Działu kampanii przeznaczonej na Dyplomację.
ZASADY BITEWNE
Bitwy o prowincję rozgrywane są w systemie 1v1.
Limity
- Zakaz używania artylerii
- Maksimum 6 takich samych jednostek
- Maksimum 10 jednostek piechoty do walki w zwarciu (w tym również topory i sierpy)
- Maksimum 14 jednostek piechoty (jednostki strzeleckie nie wliczają się w limit jednostek piechoty)
- Maksimum 10 jednostek jazdy (Konni strzelcy nie wliczają się w limit jazdy, Nomadowie brak limitu dla jednostek jazdy)
- Maksimum 10 jednostek strzeleckich (Konni strzelcy są w limicie strzelców)
- Maksimum 6 jednostek Konnych strzelców
- Maksimum 1 rydwan lub 1 słoń (wliczani w limit kawalerii)
- Maksimum 1 artyleria (wlicza się w limit jednostek strzeleckich)
- Generał nacji wlicza się do każdego limitu danego typu jednostek - wyjątek: generał rzymski i kartagiński (30 osobowy)
- Dozwolone jest używanie wszystkich umiejętności wodza
Ustawienia bitwy:
Fundusze: 11700
Wielkość oddziałów: duże
Pora roku - wiosna
Mapa - wybrana przez Obrońcę. Dopuszcza się użycie map: Łąka oraz Rzadki Las, na których nie występuje wzgórze z ograniczeniami dostępu (brak możliwości podejścia ze wszystkich stron). Mapy wybiera na terenach graniczących ze sobą prowincji, po stronie zaatakowanej prowincji. W przypadku ataku z morza, mapę wybiera się w terenie nadmorskim.
Pogoda - czysta
Czas - południe
Limit czasu bitwy - brak
Zakazy
Zabrania się używania środków obronnych.
Push thru bug* jest zabroniony. Jeżeli sędziowie dopatrzyli się jego użycia, to w przypadku przegranej bitwy przez pokrzywdzonego zarządzają powtórkę - nacje i armie wyzerowane, gracz który dopuścił się występku otrzymuje ostrzeżenie, a gdy otrzyma kolejne: walkower na korzyść pokrzywdzonego. Zagranie to jest dozwolone jednostką słoni i rydwanów.
Corner camping / red line camping są zabronione, a ich użycie skutkować będzie - w przypadku przegranej bitwy przez pokrzywdzonego - koniecznością powtórzenia meczu (ustawianie się 150 metrów od red lina, tj. zasięg proc).
*push thru - Zagranie polegające na przejechaniu przez jednostkę piechoty bądź jazdy skutkujące osiągnięciem korzyści oraz mające istotny wpływ na dalszy przebieg bitwy, np.: przedarcie się przez linię piechoty na jej tyły, wyrwanie się z okrążenia, atak na łuczników stojących w drugiej linii. Przejeżdżanie przez jednostki strzelające nie jest uznawane za push thru. Ostateczną decyzję podejmują sędziowie.
ZAKOŃCZENIE KAMPANII
W przypadku pozostania na mapie czterech Graczy, którzy są podzieleni na dwa Sojusze dopuszcza się możliwość Turnieju Finałowego, w którym zwycięstwo jednego z sojuszy określi seria bitew 2v2 do pięciu zwycięstw na mapie Nemetocenna lub Piramidy.
W przypadku pozostania na mapie dwóch Graczy, których stan posiadania nie różni się więcej niż o 10% prowincji, dopuszcza się rozegranie Turnieju Finałowego, w którym zwycięstwo jednego z Graczy określi seria bitew do pięciu zwycięstw na mapach wybranych przez obydwu Graczy, z naprzemiennym hostowaniem. W przypadku "zmęczenia współzawodnictwem" ostatni dwaj Gracze mogą zgłosić MG chęć wcześniejszego rozegrania Turnieju o Świat Antyczny.
ZŁOTY SPADOCHRON
Kampania jest grą i zabawą, która nie może przesłonić spraw codziennych. Każdy z graczy ma prawo do zgłoszenia raz na 6 tur problemu uniemożliwiającego mu zajęcie się Kampanią. Traci on wtedy ruch, ale akcje innych graczy przeciwko niemu również są zamrożone do kolejnej tury. Skorzystanie z tej opcji jest możliwe począwszy od czwartej tury i musi być zgłoszone najpóźniej dzień przed rozpoczęciem tury do MG.
Proszę o domknięcie zasad do jutra do godz. 12. Na ich podstawie trzeba stworzyć zasady pod próbną Wakacyjną Kampanię. Na razie mamy tylko 3 chętnych, może przy zasadach jeszcze z 2 osoby się zgłoszą i będziemy mogli wystartować.
Potrzebne będą dwa działy na potrzeby Kampanii. Jeden do dyplomacji, w celu założenia Ambasad i drugi z rozbiciem na poddziały kolejnych tur, z możliwością wpisywania do nich kolejnych bitew.
Rano zapodam poprawki, jakie tam zauważyłem, ale raczej wiele ich nie będzie.
Świetna robota. :)
Uwagi:
-Nie łapię sensu tego zapisu. Wiadomo, w turach można tylko atakować.Cytat:
W pierwszej kampanii jedynym ruchem dozwolonym jest atak na prowincję wroga.
-Jak to ustalić, czy dany las jest rzadki - pojawia się taka informacja w grze, w opisie danej mapy? Pamiętajmy też, że gracz może wybrać wzgórze, gdzie on jest na pozycji wysokiej, przeciwnik na niskiej. Ale to już chyba trudno będzie wyeliminować. Wielokrotnie grałem na takich mapach w trakcie Krwawych Igrzysk. To stawia gracza grającego na dole w bardzo słabej pozycji. Ale jest opcja, żeby polepszyć swoją pozycję np. poprzez szybkie przesunięcie na mapie przy czerwonej linii. Tylko - jak pokazuje mój mecz z Olkimosem - może to budzić kontrowersje (może słuszne). Albo może jednak dodać zapis z Krwawych "Wybór mapy powinien być szybki, bez wielkrotnego klikania celem uzyskania dla swoich wojsk optymalnej pozycji."?Cytat:
Dopuszcza się użycie map: Łąka oraz Rzadki Las,
-Na tej samej mapie, wybranej przez którego Gracza?Cytat:
W przypadku gdy Gracze atakują się nawzajem, tzn. Gracz 1 atakuje z prowincji A prowincję B, a w tym samym czasie Gracz 2 atakuje z prowincji B prowincję A, dochodzi do bitwy spotkaniowej. Polega ona na rozegraniu dwóch meczy.
-To bym wywalił, bo jest zbyt duża dowolność z tych komunikatach po zwycięstwach. Tu jest inaczej niż w Romku 1.Cytat:
Zwycięstwo Heroiczne jest premiowane możliwością dodatkowego ataku na kolejną prowincję przeciwnika w tej samej turze.
-Czyli dany gracz w drabince ma max 2 dni na rozegranie swojego meczu w drabince, począwszy od: ogłoszenia drabinki przez MG - jak jest pierwszy w mini turnieju do gry; rozegrania poprzedzającej bitwy - jak jest kolejny w mini turnieju?Cytat:
W przypadku mini turnieju uprasza się kolejnych Graczy o rozegranie swoich meczy najpóźniej w 47 godzin od daty poprzedzającej walki.
-Przy takich ilościach dodałbym jednak ograniczenie na Konnych strzelców - max 6Cytat:
- Maksimum 10 jednostek strzeleckich (Konni strzelcy są w limicie strzelców)
- uściśliłem wybór map:Cytat:
Mapy wybiera na terenach graniczących ze sobą prowincji, po stronie zaatakowanej prowincji. W przypadku ataku z morza, mapę wybiera się w terenie nadmorskim.
Podsumowując, kawał świetnej roboty. :D
Projekt jest wg mnie rozwojowy. Ponad 10 lat temu, jeszcze w IPL graliśmy Kampanię, w której wplecione były elementy ekonomiczne i strategiczne. MG rozsyłał do każdego Gracza tabelki .XML, w które wpisywano ruchy wojsk, siłę wojsk w Dinarii w danej prowincji, powiększanie armii, zakupy budynków zwiększających dochód. Po podjęciu decyzji i zaznaczeniu ich w tabelce Gracze odsyłali Tabelki, a MG ogłaszał efekty ich działań. Oznacza to, że walki nie polegały tylko na atakach pełnych armii i docelowo chciałbym doprowadzić projekt do takiego stanu. mam świadomość że nie stanie się to jutro, ale w zasadach już jest to uwzględnione.
Wybierając lokalizację mapy bitewnej widzisz różne nazwy map: Łąka, Pustynia, Góry, Gęsty las i Rzadki las. Sprawdź.Cytat:
- Jak to ustalić, czy dany las jest rzadki - pojawia się taka informacja w grze, w opisie danej mapy? Pamiętajmy też, że gracz może wybrać wzgórze, gdzie on jest na pozycji wysokiej, przeciwnik na niskiej. Ale to już chyba trudno będzie wyeliminować. Wielokrotnie grałem na takich mapach w trakcie Krwawych Igrzysk. To stawia gracza grającego na dole w bardzo słabej pozycji. Ale jest opcja, żeby polepszyć swoją pozycję np. poprzez szybkie przesunięcie na mapie przy czerwonej linii. Tylko - jak pokazuje mój mecz z Olkimosem - może to budzić kontrowersje (może słuszne). Albo może jednak dodać zapis z Krwawych "Wybór mapy powinien być szybki, bez wielkrotnego klikania celem uzyskania dla swoich wojsk optymalnej pozycji."?
Zapis "Wybór powinien być szybki" jest nieprecyzyjny. Wolałbym dookreślić to raczej - Zabronione jest wykorzystywanie map z jednym dominującym na mapie wzgórzem jako kamperskiej pozycji obronnej, szczególnie gdy uniemożliwia ono wyznaczenie ścieżek podejścia ze wszystkich kierunków Pathfinding , a jego usytuowanie na mapie uniemożliwia Przeciwnikowi podejście ze wszystkich stron bez naruszenia zasady Redline camping.
Wybór takiej mapy może być zgłoszony i będzie skutkować koniecznością powtórzenia bitwy, gdy MG zarządzi takie rozwiązanie
Dzięki temu pojawi się narzędzie penalizacji przegięć, a ustawiający mapę będzie musiał trzymać fantazję na wodzy.
Zasady stanowią że:Cytat:
- Na tej samej mapie, wybranej przez którego Gracza?
Mapa - wybrana przez Obrońcę. Dopuszcza się użycie map: Łąka oraz Rzadki Las, na których nie występuje wzgórze z ograniczeniami dostępu (brak możliwości podejścia ze wszystkich stron). Mapy wybiera na terenach graniczących ze sobą prowincji, po stronie zaatakowanej prowincji.oraz
O powodzeniu ataku decyduje jedna bitwa, w której mapę wybiera Obrońca.
oraz
W przypadku gdy Gracze atakują się nawzajem, tzn. Gracz 1 atakuje z prowincji A prowincję B, a w tym samym czasie Gracz 2 atakuje z prowincji B prowincję A, dochodzi do bitwy spotkaniowej. Polega ona na rozegraniu dwóch meczy.
Dodałbym co najwyżej, że
Gracz, który zgłosił atak jako pierwszy poprzez wysłanie maila, jest w pierwszej bitwie Atakującym. Wybór map odbywa sie naprzemiennie.
OK. W pierwszej chwili pomyślałem, że ciężko jest o Heroic i można je jakoś premiować, ale skoro nie chcecie, lub uważacie że uzyskanie Heroica jest oparte o niezrozumiały i niesprawiedliwy system gry, to mozna to usunąć.Cytat:
- To bym wywalił, bo jest zbyt duża dowolność z tych komunikatach po zwycięstwach. Tu jest inaczej niż w Romku 1.
Zakładam, że więcej niż 3 Atakujących na jedną prowincje nie będzie. Stąd każdy gracz będzie miał prawie 2 dni (47h), żeby nie doszło do grania meczy w niedzielę po 22:00, kiedy MG ma już mnóstwo pracy.Cytat:
- Czyli dany gracz w drabince ma max 2 dni na rozegranie swojego meczu w drabince, począwszy od: ogłoszenia drabinki przez MG - jak jest pierwszy w mini turnieju do gry; rozegrania poprzedzającej bitwy - jak jest kolejny w mini turnieju?
Co z Nomadami? Armia max. 16 jednostek?Cytat:
- Przy takich ilościach dodałbym jednak ograniczenie na Konnych strzelców - max 6
Zgadzam się z uwagami - zmianami. Działaj. :)
Co do Nomadów - trzeba dodać dla nich osobne ograniczenia, jak w Krwawych. Tylko nie dodawałbym tego ograniczenia max 4 takie same dla Nomadów, bo np. przy Scytach nie ma za wiele sensownych jednostek do wyboru przy max 4.
Myślę, że gotowe.
Zostanie mi przygotowanie mapy, jeżeli do wieczora dowiem się czy są chętni i na jakiej części mapy chcecie walczyć (sugeruję Bliski Wschód, żebym nie musiał dodatkowo walczyć z ustalaniem sektorów morskich;))
Kampania powinna mieć conajmniej 3 sub-fora:
Mapa
Dyplomacja
Rozgrywka
Rozgrywka powinna dawać możliwość założenia sub-for dla każdej tury.
Dobra Panowie, czekam na propozycje zasad do bitew morskich.
Tutaj jest pytanie czy dajemy limit ogólny na ilość okrętów.
Na moje artylerie od okrętów trzeba ograniczyć do max 1-2, a limitu nie ma co ograniczać bo jak będzie 20 na 20 to wygra lepsze mikro, ale jakiś limit na statki ogniowe trzeba dać by nie było armii kamikadze z 1 czy 2 dobrymi okrętami które będą uciekać i czekać aż cała flota wroga się spali.
to może póki co
max 2 arty
max 4 ogniowe
A reszta okrętów bez limitu.
A jeśli chodzi o desant to dajemy jakieś fortyfikację obronne? Dla obrońcy?
Nie przesadzałbym już z fortyfikacjami. Bo zaraz dojdziemy do oblężeń. Ma być to wszystko w miarę proste, przejrzyste i w miarę wyrównane (bez dawania jednej ze stron, np. obrońcy, przewagi już na początku).
Natomiast jeżeli chodzi o same bitwy morskie, to proponowałbym, aby to obrońca atakowany "z morza" decydował, gdzie chce spotkać przeciwnika: na morzu czy też na lądzie. Bo jeżeli obrońca nie czuje się pewnie na morzu, to powinien mieć możliwość przyjęcia walki na lądzie.
Natomiast atakujący przez morze musiałby się liczyć z decyzją obrońcy - i albo walczyć na morzu albo na lądzie.
No w sumie z fortyfikacjami już popłynąłem xd
Ale jeśli chodzi o atak przez morze to bardziej myślałem o tym, że aby zaatakować prowincję na lądzie to pierw trzeba pokonać przeciwnika na morzu i wtedy jest otwarta droga do walki na lądzie.
Trochę inaczej to widzę. W zależności od tego, jakie pola morskie zaproponuje Nies, może się okazać, że np. z Grecji możesz drogą morską zaatakować Egipt. Żeby tę prowincję zaatakować z granicznej prowincji lądowej, musiałbyś podbić Azję Mniejszą oraz wybrzeże "żydowskie", a więc droga daleka. Moim zdaniem, jeżeli ktoś atakuje "z morza", a więc z pominięciem drogi lądowej, to powinien się liczyć z wyborem obrońcy. Np. jeżeli ja był bym Grecją i chciał zaatakować Egipt, a po drugiej strony grałby gracz z mniejszym obyciem multi, to musiałbym się liczyć, że będę zmuszony do walki na morzu. I to powinno mi dawać do myślenia jeżeli chodzi o plany strategiczne.
Z drugiej strony, jeżeli ja będę Egiptem, a nie czuję się komfortowo na morzu, to będąc zaatakowanym, powinienem mieć prawo wyboru, czy chcę ofensora spotkać na morzu, czy też na lądzie.
Nikt nie będzie grał bitew morskich w takim razie, bo nigdy nie graliśmy ich na czwartkach/turniejach, a tak jak "zmusimy" graczy do walk na morzu, wtedy po kilku bitwach człowiek się nauczy ogarniać, a tak jeśli wykorzystamy twój sposób pirx, to nadal będziemy grali 100% bitew lądowych bo nikt nie będzie ryzykował co się równa żadnym zmianom i braku sensu wprowadzaniu bitew morskich.
E tam, co najwyżej gracze lepsi na lądzie nie będą ryzykować ataków "z morza". :P
Wredniaku Ty, przejrzałeś mnie. :P Załatwić Pirxa będzie oznaczało zaatakować go na morzu. :D
Mi się wydaje że nikt nie czuje się dobrze na morzu, więc każdy by miał szanse wygrać.
No właśnie o to chodzi. Wszyscy równi, ble, nie podoba mi się to. :cry2: Nikt mnie nie będzie atakował na lądzie, tylko przez morze...
dlatego bitwa morska powinna być decyzją obrońcy ale przy tym należałoby osłabić trochę siły atakującego na morzu - w końcu to ociężali desantowcy :)
Pirx jak mnie znasz, chcieliśmy Ci dać nację gdzie ma 3 regiony nad morzem i wszyscy 31 pozostałych graczy robi na Cb desanty, i wtedy wielki Pirx odpada w przedbiegach buhaahha :P
Hm, ja nie planowałem bitew morskich w tej kampanii:eek:. No bo czemu niby one maja służyć?
Przegrać na morzu prowincji się nie da.... w zasadzie.....
Jedyny temat morski jaki zakładałem, to odległość na jaką można zaatakować przez morze inną nację. Ot, żeby się Kolchida nie wygruziła w jednej turze Icenom w Irlandii.... Np, max. dwa sektory. Coby Kartagina nie musiała się z Egiptem tylko naparzać na starcie, Grecy ze Spartą, Rzym z Massalią etc.
Coś w innym temacie ktoś zapodał, że tak dyskusja rozkwitła?
To dla mnie słowa-klucz. Natomiast propozycja bitew morskich wyszła przy Zapisach od Remixa i Defungora. Na pewno zasługuje na dyskusję, jako urozmaicenie dosyć monotonnej lądowej rozgrywki. Natomiast mnie też jakoś historycznie nie pasuje, żeby podbijać prowincje poprzez bitwę morską. Bardziej akuratna wydaje mi się propozycja Zachara, żeby bitwa morska poprzedzała samą lądową inwazję. Ale to jest z kolei za długie z perspektywy rozgrywki i może spowodować opóźnienia.
Poczytałem już dyskusję i sam pomysł nawet mi się podoba, natomiast patrzę sobie na to pod kątem biednych Icenów i Syrakuz, oraz po części Sparty, której ograniczenia muszą spowodować, że Ateny tez będą biedne już na starcie.
Wprowadzenie bitew morskich warunkujących możliwość ataku na prowincję postawi te nacje w dość problematycznej sytuacji. Podobnie jak Aten będzie warunkowany los Egiptu, który już na starcie pozna Wrath of Carthage, bo kto by ryzykował nieudane lądowanie .... czytaj: wolniejszy rozwój na starcie. A rozwój na starcie, czyli dwa udane ataki i pomyślne obrony w pierwszych turach oznaczają możliwość przyspieszenia podboju, czyli możliwości pozostania dłużej w grze.
To można by wprowadzić prowincję morskie przy każdej nabrzeżnej prowincji, ale to by chyba zajęło dużo czasu by to ogarnąć..
To z kolei dałoby w plecy Baktrii, Bojom, Macedonii, bo nacje te nie maja kontaktu z wodą.
Pomyślmy na spokojnie. Co mi mówi, że to fajne urozmaicenie, ale wrócę do wczesnej sugestii Pirxa - let's keep it simple, żeby się ludzie nie wykruszyli. Drugą Kampanię warto będzie urozmaicić.
Mnie jednak tkwi wciąż w głowie batalia morska.
Z jednej strony, flota była ważnym narzędziem podbojów w świecie antycznym. Z drugiej strony, zajmowanie prowincji dzięki zwycięstwu na morzu wydaje się nieuprawnione, bo jednak ostatecznie prowincje podbija się na lądzie.
Dlatego uważam, że warto wprowadzić następujące rozwiązanie:
- Gracz 1 atakuje "przez morze" prowincję Gracza 2,
- jeżeli Gracz 1 oraz Gracz 2 są gotowi wsadzić swoje armie na statki i stoczyć walkę o prowincję na morzu - decyduje bitwa morska,
- jeżeli chociaż jeden z Graczy woli walczyć na lądzie - decyduje bitwa lądowa.
A więc dopuszczamy możliwość walki na morzu - dla chętnych takich wrażeń. Ale jednocześnie nie stawiamy graczy przed obligatoryjnością takich starć, bo paradoksalnie mogą one więcej ludzie zniechęcić niż zachęcić do rozgrywki.
Natomiast swoją drogą, w trakcie Pierwszej Wielkiej Kampanii zorganizowalibyśmy na orgu jakiś turniej morski, żeby zobaczyć, czy ludzie mają ochotę na taką zabawę. Jeżeli turniej wzbudzi pozytywne emocje - w Drugiej Wielkiej Kampanii może dodamy element obligatoryjności tego typu bitew.
Popieram Pirx'a
Chciałbym wprowadzić zapis, że wygrana bitwa morska warunkuje lądowanie i bitwę lądową. Zgodnie z propozycją Zachara. Ta kampania to test. Może warto to przetestować? Nie wierzę, żeby ktokolwiek zgodził się na bitwę morską, która miałaby decydować o losach jego prowincji.
To dawaj. Chociaż moim zdaniem - i Defungora również - nikt się na taki ruch nie zdecyduje, bo w przypadku przegranej na morzu ryzykuje brak możliwości ataku na lądzie na inną prowincję. Więc już w przedbiegach traci szansę na nowe włości.
I prośba o informacje, jak możemy atakować wzajemne prowincje w przypadku akwenów morskich je oddzielających? Np. czy atakując Ateny walczę na lądzie, czy też muszę najpierw stoczyć bitwę morską?
Przy tym kształcie mapy Ateny mogą być zdobyte dopiero po udanej bitwie morskiej. Powiedzmy że na drodze stoi niedostępne dla armii pasmo górskie. To plus dla Aten, ale będą one musiały również odbyć poprzedzającą lądowanie bitwę morską.
Co do ryzyka utraty ruchu - tak, priorytetem będzie walka na lądzie, ale czasem warto zaryzykować i uciec przed swoim prześladowcą tam gdzie on będzie musiał najpierw na wodzie wygrać.... a może nie jest tam tak dobry?
To co ja mam robić jak atakuje jakąś prowincje ? :D Bo raczej z nikim nie graniczę. Bitwa morska z desantem, normalna morska czy lądowa ? Bo już się pogubiłem :/
Ziggy, Nies powinien jeszcze stworzyć na mapie obszary morskie, wraz ze wskazaniem, czy można atakować tylko przez jeden obszar morski, czy też przez dwa. Na moje, na pewno możesz albo atakować albo Macedonię, albo prowincje graniczące z tobą na morzu w Azji Mniejszej. Reszta, to już pytanie do Niesa.
Za atak na Macedonię to chyba podziękuje :D
W sumie za postawę obronną (brak ataku) powinny być jakieś plusy podczas obrony.
A tak na poważnie to atakuj właśnie po to się chyba gra?
Po za tym pamiętaj że jeśli Macedonia zaatakuje ciebie i przegrasz to tracisz jakiś region. A jak Ty też ją zaatakujesz i wygrasz to będzie remis i nic nie tracisz, a jak przegrasz obie bitwy to i tak stracisz tylko 1 region. Dlatego lepiej zaatakować kogokolwiek bo wtedy zwiększasz szanse na utrzymanie swoich włości.
Nie żebym kusił do ataku na Macedonię.
Hm, a co do dyplomacji, to mamy coś takiego jak Stan Wojny ? W sensie że na początku jest full pokój na świecie (:D) ale potem ktoś komuś wypowiada wojnę, czy po prostu do póki nie ma PoN to się wszyscy naparzają ?