ale gdzie zatrudnili by choreografów walk?
Raid był tym wyjątkiem który mnie zainteresował. Kto oglądał to wie, dodam tylko że ogromnym dla mnie plusem był fakt że akurat z ludów Azji Indonezyjczycy mają dla mnie rozróżnialne twarze na pierwszy rzut oka. Drugiej części się trochę obawiałem. Mamy tu dokładnie dalszy ciąg akcji. I bardzo dobrym pomysłem było wyjście akcji "na miasto" a nie powielenie pomysłu z jedynki i uwięzienie bohaterów i fabuły do bloku-twierdzy. To się sprawdziło, ale na jeden raz. Jeszcze jedno rzuca się w .. uszy. Świetnie dopasowany podkład muzyczny. Kolejne walki to typowy kolejny level z podnoszonym poziomem trudności. Szczególnie ostatnie pół godziny. Jednak ciągle to jest zjadliwe choć akurat nie polecałbym jeść obiadu w trakcie seansu. To nie byłoby dobrym pomysłem. Podsumowując-jak rzadko kontynuacja dorównuje pierwszej odsłonie i szczerze polecam! I jeszcze jedno. Ostatnie słowa we filmie padające z ust bohatera: "mam już dość" za jakieś 3 lata okażą się mijać z prawdą.
Mówiłem, że fajny. Laska z młotkami i scena w pociagu świetna. Generalnie niemal od początku filmu jest cały czas bijatyka

Jurassic Park zbyt homoseksualny dla mnie a co do SW to spoko, zawsze fajnie jak się coś pojawia z gatunku science fiction, bo ostatnio jeśli chodzi o dobre filmy z tego gatunku to posucha straszna. Poza Dreddem i Moon nic fajnego nie widziałem - no może jeszcze niezłe były nowy Robocop i Pacific Rim.