Na całe szczęście polityczna poprawność znalazła wyjście z niewygodnej sytuacji i zaczęto napastników definiować jako osobniki chore psychicznie lub będące w stanie głębokiej depresji.Można zatem odetchnąć z ulgą że to nie islamiści...
Zapali się znicze,złoży się kwiatki,przywódcy wygłoszą górnolotne przemówienia o sile i jedności Europy,Bruksela może nawet potępi akty terroru lub nawet pokaże polityczny pazur by wyrazić oburzenie wydarzeniami ostatnich dni,ustawi się flagi na FB (dziś to już będą trzy:somalijska,francuska i niemiecka) a potem do kolejnego razu....
I raz jeszcze zadam pytanie retoryczne:Czy ktoś odnotował przypadek aby islamski duchowny żyjący i nauczający w Europie potępił akty terroryzmu jakie się dokonały na naszym kontynencie a może jakieś głosy wzburzenia od społecznośći muzułmańskich (bynajmniej nie mam tutaj na myśli opinii o azylowym lokum lub wysokości świadczeń socjalnych)?







Odpowiedz z cytatem