In quexquichcauh maniz camanahuatl ayc pollihuiz yn iteno yn itauhca in Mexico-Tenochtitlan
Jeśli avek to tylko z Indianką!
*************************
https://www.youtube.com/channel/UCo3...6M-C3c_Wc_57BQ
*************************
Był czas kiedy osobnika owego zwano @zajac.
Jest tu zbyt wiele pogwałceń prawa międzynarodowego na interesującym nas terenie, by użycie własnego sprzętu wojskowego w obronie integralności własnych granic (choćby dla wielu tu to też było pogwałceniem prawa międzynarodowego, zgoda) było czymś niedopuszczalnym dla siedzących przed swoim biurkiem, popijających kawę, herbatę czy inne napoje, słuchających muzykę forumowiczów takich jak my. Opinia nieprzypadkowo subiektywna.
"Będziemy walczyć na plażach, na polach, na ulicach. Będziemy walczyć na wzgórzach. Nigdy się nie poddamy!!!" Winston Churchill
"Godna śmierć wystarczy za nagrodę."
"Spartanie nie pytają ilu, tylko gdzie?" Agis II
Skoro poparłeś jego roszczenia jako słuszne - czyli autonomia dla Węgrów żyjących po za ojczyzną. To co innego mogłeś myśleć o Urbanie? Wielu Polaków też żyje po za granicami - Litwa, Białoruś czy Ukraina i nikt nie ma zamiaru starać się o autonomię dla nich. Urban jest populistą, głosi to co chce usłyszeć naród. A jego żądań nikt nie spełni z racji właśnie historii.
Nie wiesz, co Zachód wie. To po pierwsze. Zachód nie może pozwolić sobie na całkowicie odcięcie się od Rosji. To nie Irak, Iran czy KRLD.
Jakie ruchy wyprzedzające według Ciebie ma poczynić Zachód? USA zademonstrowało swoją obecność wysyłając okręt, zwiększono kontyngenty w krajach bałtyckich, do Polski przyleciały Rafaele o F-16. UE ma zamiar podpisać z Ukrainą umowę stowarzyszeniową. Cóż jeszcze zachód Twoim zdaniem możne?
Rosja jest liczącym się państwem, nie da się tego ukryć. Jedyne co zachód zyskał to pewność, że Rosja w przyszłości może stanowić zagrożenie, swą agresywną polityką.
Twardą politykę może stosować państwo, które jest silne gospodarczo, militarnie i jest znaczące w regionie. Jesteśmy takim państwem?
Właśnie otwarcie salonów dla banderowców może nam pomóc nie sądzisz? Przy dobrej polityce możemy im utrzeć nosa, ich zachowaniem. Świat nagle pozna Banderę i jego zbrodnie, jego gloryfikacje na Ukrainie, brak potępienia jego czynów. Uważasz, że młoda władza ukraińska jeżeli będzie chciała wejść głębiej w zachód nie zostanie zmuszona do zmiany retoryki? Ukraina w porównaniu do nas dopiero otwiera się na Zachód, skoro Wschód jest bee. Bez naszego głosu poparcia mało zdziałają. Możemy być ich oknem na świat, i jeżeli nie zmienią swojego nastawienia to my to okno zamkniemy.
Bo podobnie jak nam im również zagraża Rosja. W tym momencie ich rękami możemy utrzeć jej nosa, ale ta pomoc musi ich drogo kosztować, a my tą zapłatę możemy odebrać w przyszłości. Nie podpisaliśmy z nimi żadnego sojuszu, ani nam swaty ani nam braty. W tym momencie są nam potrzebni, potem gdy nadal będą się burzyć to pokażemy im figę. Bez naszego głosu w świecie Ukraina zginie.
Nie sympatyzuje z neobanderowcami. Daleko mi do popieranie ruchów nacjonalistycznych. Zdaję sobie jednak sprawę, że nastaje niekiedy czas, gdy trzeba zagryź zęby i sprzymierzyć się z wrogiem by pokonać silniejszego wroga. Wlecenie pod skrzydełka Rosji przyniesie nam jednak więcej szkód niż pożytku. A ja wolałbym widzieć, Ukrainę, która może stać się zaporą choć chwilową w przyszłości. Bo jak to się mówi - lepszy rydz niż nic.
A ja gdzieś pisałem, że mają się wyprzeć. Dyskutowałem o tym z Baalem. Niech popierają idee wolnego państwa ukraińskiego, jaką reprezentował Bandera. Wolny naród to jest jakby nie patrzeć po naszej historii szczytna idea, ale ni mogą zapominać jak próbowali tą niepodległość wywalczyć, Rzezie ludności cywilnej należy potępić, jako drogę, która prowadzi do wypaczenia słusznej sprawy.
W naszej historii po 45r. mamy "żołnierzy wyklętych". Gloryfikujemy ich często zapominając, że niekiedy napadali oni na wsie, mordowali, palili. Gloryfikujmy idee nie zapominając jednak o drodze po jakiej się toczyła.
Wypaczenie historii przynosi więcej strat niż zysków - należy o tym pamiętać.
Rosja samowystarczalna pod względem obronnym...
http://fakty.interia.pl/raport-zamie...ji,nId,1425726
tak, jeżeli zacznie kraść technologie i skupować sprzęt na czarnym rynku jak to miało miejsce za czasów ZSRR.
Ostatnio edytowane przez chochlik20 ; 14-05-2014 o 21:50
Przepis na idealną kawę:
Grafik: Co to za lura!? Kawa powinna być czarna, mocna, ostra i aromatyczna. Zrób mi drugą.
Tytus: Rozkaz! Kawa powinna być czarna… Carbo medicinalis, czyli węgiel drzewny powinien ją doczernić. …mocna… Czy może być coś mocniejszego od spirytusu 95%? …ostra i aromatyczna… Reszty dokona papryka, pieprz, jodyna i… dezodorant „Brutal”.
Grafik: O, teraz to jest kawa! To mnie postawi na nogi!
Tytus: Szkoda, że nie dodałem jeszcze dynamitu.
Księga XVI
Arabia Saudyjska gotowa jest zrekompensować braki na rynku. Zwiększenie produkcji przez Arabię Saudyjską oznaczałoby obniżenie cen ropy naftowej na rynkach światowych. To z kolei byłby potężny cios dla rosyjskiej gospodarki, jako że sprzedaż ropy stanowi główne źródło dochodu Rosji. Oczywiście oprócz gazu i... długo, długo nic.
- Jesteśmy gotowi rekompensować dowolne braki, które mogą się pojawić - powiedział minister przemysłu naftowego Arabii Saudyjskiej, Ali Al-Naimi w wywiadzie dla "International Business Times".
Oznacza to, że Arabia Saudyjska gotowa jest zrekompensować ewentualne braki ropy naftowej na rynkach europejskich wynikające z działań Rosji.
Jest to o tyle ciekawa informacja, że jeszcze niedawno było głośno o propozycji wielomiliardowych zakupów w Rosji sprzętu wojskowego (szczegóły poszukam) przez Arabię Saudyjską, co analitycy wiązali z próbą wynegocjowania na Rosji opuszczenie polityczne i wojskowo-finansowe Baszszara al-Asada. Wychodzi na to że Kreml nie przyjął propozycji, a Saudyjczycy wiedzą kto jest ich głównym potencjalnym przeciwnikiem w Zatoce Perskiej i czyja jest 5 flota US NAVY. Nie wspominając o innych równie ciekawych powiązaniach miedzy Rijadem a Waszyngtonem. Kto wie, chyba hen daleko, daleko na niebie zbierają się zasiane czarne chmury 27 lutego 2014.
"Będziemy walczyć na plażach, na polach, na ulicach. Będziemy walczyć na wzgórzach. Nigdy się nie poddamy!!!" Winston Churchill
"Godna śmierć wystarczy za nagrodę."
"Spartanie nie pytają ilu, tylko gdzie?" Agis II
Ale mam zaprzeczać czemu? Twierdzeniu jakobym uważał wszystkich Ukraińców z wymienionych przez Ciebie służb za banderowców nie są moimi słowami, więc czemu mam zaprzeczać, imputacji?Nie widzę sprzeciwu, więc czytam to jako "potwierdzam".
Doraźne sojusze między silnymi państwami w obszarach wspólnych interesów są naturalne, ale zawsze występuje mozliwość wystąpienia napięć, gdy na jakiejś płaszczyźnie iteresy tych państw się zderzą.Ok, ale odlicz Indie. Oni już powoli stają się stabilnym sojusznikiem USA w grze z Chinami.
No dobrze, ale czy aktualny wicepremier ma możliwość użycia bombowców strategicznych?Bez pokrycia byłyby gdyby nie był aktualnym wicepremierem, a Rosja nie miała tych kilku na chodzie Tupolewów Tu-160. Ale że to frustracje-pełna zgoda.
Wszyscy i tak wiedzą o co chodzi, zupełnie jak w przypadku rosyjskich żołnierzy bez oznaczeń.Obecność najemników tworzy nowy aspekt sytuacji. Do tej pory to Rosja korzystała z sytuacji w której gdyby się nie powiodło -to nie nasi żołnierze ( i to tylko w pierwszych dniach na Krymie. Później było lepiej niż się spodziewali, więc wyszło to jak chuchanie na zimne), teraz to najemnicy są tymi, co w razie czego powie się światu - to nie nasi żołnierze. Ewentualnie obywatele tego czy tamtego kraju.
Co to znaczy "mogą zrekompensować ewentualne braki"? Zwiększą wydobycie czy nie, bo mi ostatnio 98 podrożała, a marzy mi się jak w USA 3 zł za litrOznacza to, że Arabia Saudyjska gotowa jest zrekompensować ewentualne braki ropy naftowej na rynkach europejskich wynikające z działań Rosji.
-------------------------
Skup się. Porównuję groźbę wypowiedzenia wojny przez USA Syrii do wpisu Rogozina na twitterze.Porównujesz działania w Syrii - użycie gazów bojowych, do groźby Rogizina o bombowcu?
To w czym problem na Ukrainie? Silniejszy, jak na razie Rosja, rozdaje karty i dyktuje warunki. Zachód ma większą siłę przebicia, ale zjdednoczony wcale nie jest.Zachód jest bogatszy, bardziej zjednaczony niż tamte kraje, i to bogatszy bądź potężniejszy dyktuje warunki.
Mogła. Od czasu "pomarańczowej rewolucji" do marca tego roku Rosja nie używała tak radykalnych metod walki o swoje interesy.Mogła lub nie. Nie wiadomo, tak naprawdę. Być może Rosji zależało właśnie na podziale kraju?
--------------
Prawo narodów do samostanowienia u naszych wrogów i nienaruszalność granic u naszych sojuszników.Mam w związku z tym pytanie: CO JEST WAŻNIEJSZE?
Prawo Narodów do samostanowienia
czy
Nienaruszalność granic?
---------------------
No co Ty opowiadasz, przecież Kijów zastanawia się, czy znieść ambargo na naszą wieprzowinę. To mało!?Skoro juz otwieramy europejskie salony dla banderowcow wypada cos wziac w zamian.
Żeś Jeden Święty jest, uznałem ciebie, Mazda-Ahuro,
Gdy Dobra Myśl zeszła raz ku mnie,
Bym głośno wyrzekł, co Myśl mówi Cicha, Najlepsza:
u Kłamców licznych nie szukaj pochwały,
Bo każdą Cnotę wrogiem ci uczynią.
"Będziemy walczyć na plażach, na polach, na ulicach. Będziemy walczyć na wzgórzach. Nigdy się nie poddamy!!!" Winston Churchill
"Godna śmierć wystarczy za nagrodę."
"Spartanie nie pytają ilu, tylko gdzie?" Agis II
Syria - wojna domowa, użycie gazów bojowych
Rumunia - niepodległy kraj, kraj należący do NATO i UE
Ukraina - wojna domowa
Co innego grozić krajowi, który i tak był już na czarnej liście, a co innego grozić krajowi (Rumunia), który należy do NATO I UE.
Kiedyś zachód był zjednoczony bo istniało ZSRR, i była perspektywa wojny, teraz mamy Rosję, która w walce o swoje interesy gotowa jest zabrać innemu państwu bezprawnie część terytorium. Takie rzeczy dają do myślenia. Brak ruchów ze strony Rosji w sprawie porozumienia, może skłonić państwa zachodu do aliansu.
Używała. Gruzja była preludium, pokazaniem jak daleko możemy się zapuścić nim zachód się obudzi. Rosja powoli odtwarza i modernizuje swoje siły zbrojne, jej gospodarka co prawda nadal jest uzależniona od Zachodu jednak Putin przywraca Rosjanom pojęcie dumy narodowej, którą należy wywalczyć siłą. Zachód wcześniej czy później nie pozwoli na kolejną Ukrainę w innym państwie leżącym w Europie.
Przepis na idealną kawę:
Grafik: Co to za lura!? Kawa powinna być czarna, mocna, ostra i aromatyczna. Zrób mi drugą.
Tytus: Rozkaz! Kawa powinna być czarna… Carbo medicinalis, czyli węgiel drzewny powinien ją doczernić. …mocna… Czy może być coś mocniejszego od spirytusu 95%? …ostra i aromatyczna… Reszty dokona papryka, pieprz, jodyna i… dezodorant „Brutal”.
Grafik: O, teraz to jest kawa! To mnie postawi na nogi!
Tytus: Szkoda, że nie dodałem jeszcze dynamitu.
Księga XVI
Z ciekawostek:
Orban ciśnie dalej, ruski agent.
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-on...m-wegrow/71mry
Doraźne w sensie którego kraju z którym? Szczególnie Indii, z którym silnym państwem?"Ok, ale odlicz Indie. Oni już powoli stają się stabilnym sojusznikiem USA w grze z Chinami."
Przykład drugi - współpraca Rosji i NATO w Afganistanie, jeśli się nie mylę w zamian za porzucenie kwestii Czeczenii.
Zobaczymy co to znaczy w sensie budżetu Rosji, a nie budżetu kierowcy w RP. Szejków nie interesują czyjeś marzenia tylko interesy.
A mnie nie interesuje jaki będzie miało to wpływ na budżet Rosji. Bardziej interesuje mnie mój budżet. Niech Arabia Saudyjska się pospieszy, zanim Rosja sfinalizuje budowy rurociągów do Chin i Indii.
Syria - wojna domowa, użycie gazów bojowych
Rumunia - niepodległy kraj, kraj należący do NATO i UE
Ukraina - wojna domowa
Co innego grozić krajowi, który i tak był już na czarnej liście, a co innego grozić krajowi (Rumunia), który należy do NATO I UE.
Na jakiej liście? Co to znaczy "kraj na czarnej liście"? Kto ma prawo i na jakiej podstawie oceniać, któremu państwu można grozić a któremu nie? Po trzecie i ostatnie nie ma porównania pomiędzy wpisem na twitterze o locie bombowcem a groźbą użycia siły padającą z ust przywódcy mocarstwa.
Tak, podobnie jak Rosji dawały do myślenia plany budowy tarczy antyrakietowej w bezpośrednim sąsiedztwie Rosji. Nie oszukujmy się, obie strony próbują poprawić swoją pozycję startową na wypadek konfliktu.Kiedyś zachód był zjednoczony bo istniało ZSRR, i była perspektywa wojny, teraz mamy Rosję, która w walce o swoje interesy gotowa jest zabrać innemu państwu bezprawnie część terytorium. Takie rzeczy dają do myślenia. Brak ruchów ze strony Rosji w sprawie porozumienia, może skłonić państwa zachodu do aliansu.
Używała. Gruzja była preludium, pokazaniem jak daleko możemy się zapuścić nim zachód się obudzi. Rosja powoli odtwarza i modernizuje swoje siły zbrojne, jej gospodarka co prawda nadal jest uzależniona od Zachodu jednak Putin przywraca Rosjanom pojęcie dumy narodowej, którą należy wywalczyć siłą. Zachód wcześniej czy później nie pozwoli na kolejną Ukrainę w innym państwie leżącym w Europie.
Pisząc o pomarańczowej rewolucji odnosiłem się do Ukrainy, ale ok, pomówmy o Gruzji. A dokładnie o tym kto pierwszy otworzył ogień. Albo jeszcze lepiej, kto doradził Saakaszwilemu takie rozwiązanie i dlaczego ten myślał, że Zachód go uratuje.
Żeś Jeden Święty jest, uznałem ciebie, Mazda-Ahuro,
Gdy Dobra Myśl zeszła raz ku mnie,
Bym głośno wyrzekł, co Myśl mówi Cicha, Najlepsza:
u Kłamców licznych nie szukaj pochwały,
Bo każdą Cnotę wrogiem ci uczynią.
- Nie ma żadnej współpracy NATO i Rosji w Afganistanie. Jest tylko zgoda na przemieszczanie transportów drogami powietrznymi i lądowymi w granicach FR materiałów dla wojsk pod warunkiem że to nie broń i amunicja. Ta idzie od Karaczi przez Pakistan.
- Nie otwierajmy temat Czeczeni bo się okaże że Rosja (nie ZSRR) też używała w stosunku do obywateli Federacji Rosyjskiej jak najbardziej metod których broni używać swoim sąsiadom. A bombardowanie m.in. Groznego bombami swobodnie spadającymi (czytaj - niekierowanymi, a więc głównie w zabudowę cywilną) przez Tupolewy TU-22M (Ok. 100 lotów listopad 1994 - styczeń 1996) pozostawiam wyobraźni największym obrońcom do samostanowienia narodów na wschód od Bugu.
A mnie z kolei bardzo. Gdy Rosja straci dywersyfikację eksportu i zawęzi ją do Chin (tam się dopiero cieszą) i Indii to zgadnij kto będzie dyktował cenę surowców, jedynego źródła trzymającego Rosję przed kryzysem... Kupujący czy sprzedający ?
"Będziemy walczyć na plażach, na polach, na ulicach. Będziemy walczyć na wzgórzach. Nigdy się nie poddamy!!!" Winston Churchill
"Godna śmierć wystarczy za nagrodę."
"Spartanie nie pytają ilu, tylko gdzie?" Agis II