Indie mogą się dogadywać z Rosją tak żeby zyskać na jej konflikcie z Zachodem tak jak Chiny. Anulowanie kontraktu przez Francuzów może być precedensem, Rosja mogła więc "kupić" takie stanowisko Indii. Wiele mogło zostać przez Rosję zaproponowane. Indie mogą zakupić to co chcą u kogoś innego, nawet USA być może wtedy olałoby "przyjaźń" z Francją a to mogłoby być kolejną "szpilką" wbitą w NATO. Najbardziej oczywistą propozycją byłoby to że sprzęt dostarczy Rosja po bardzo korzystnej cenie, w obliczu kryzysu nawet sprzedawanie po kosztach może być Moskwie potrzebne.
Syria wypowiada się w imieniu Syrii. Putin wypowiadając się wskazuje po czyjej jest stronie i jakoś nie zauważyłem żeby z Syrii szły protesty z powodu tego co robi Moskwa. Przynajmniej Zachodowi trudniej udawać że w Syrii wszystko co robi jest cacy i że wszyscy oprócz terrorystów płaczą ze szczęścia gdy widzą ich maszyny.Najpierw Putin wypowiadał się w imieniu Syrii teraz groźby z Indii wypowiedziane przez Rosjanina.





Odpowiedz z cytatem