Mam kontakt codziennie z weteranami z Iraku (nawet mój wujek tam był i doszedł dzięki temu do sierżanta a aktualnie jest w jednostce szkoleniowej dla żółtodziobów w Kielcach, którzy mają jeździć na misje zagraniczne.) , i każdy jeden z nich uważa że ta misja była nam potrzebna szkoleniowo.
To teraz mamy ruskich w Donbasie w celach szkoleniowych. W ten sposób można wytłumaczyć każdą wojenkę. Poza tym co za różnica czy Ty strzelasz czy do Ciebie strzelają- jeden huk Ja też znam bojowców z Iraku i co to ma do rzeczy? To są ludzie z traumą do końca życia. Warto było dla tych 15 tysi?
. Nieduże starty, ogromna ilość doświadczenia walk w górzystym terenie.
Przydatne zwłaszcza w obronie polskich równin. No chyba że spodziewamy się ataku ze strony Słowacji
A tak na poważnie- to są doświadczenia w wojnie asymetrycznej, nic nam po nich gdy przyjdzie do walki z regularną armią o podobnej klasie uzbrojenia itd.
Bardziej można by już ich postrzegać jako najemników niż WP. Co i tak jest obraźliwe ale dużo mniej niż Ty to mówisz.
Jacy najemnicy? Byli utrzymywani przez USA czy Polskę (polskiego podatnika)? Nawet nie pasuje nazwać Polskę najemnikiem bo nie brała za to pieniędzy.
1) Gdzie było hasło ,, Za waszą i naszą'' kiedy II Rzeczypospolita skorzystała z aneksji Czechosłowacji i zajęła Cieszyn? Pewnie Czesi oddali go nam pod opiekę aby nie wpadł w ręce Hitlera .
No właśnie to był pierwszy przykład działania wbrew tej zasadzie ale możliwy jeszcze do wytłumaczenia- odbierano zdradliwie zajęte przez Czechów ziemie w trakcie wojny polsko bolszewickiej 1920 roku. Natomiast udziału w agresji na Irak nie da się w ogóle wytłumaczyć.
2)Istnieje pewna różnica pomiędzy stacjonowaniem wojsk misji stabilizacyjnej a udziałem tych wojsk w walkach. To że polska misja była w Kosowie jest faktem ale Gajusz Mariusz prosił chyba o przytoczenie czy ja wiem przykładów starć,bitew,potyczek.
Dobrze, niech będzie. Natomiast Iraku i Afganistanu tak nie wytłumaczysz.
3) Wydarzenia w Iraku są straszne prawda, ale kłania się bezlitosna logika: Polska jest w NATO a więc mamy na swych barkach pewne zobowiązania,
Jak już pisałem, wiele państw NATO nie wzięło udziału w agresji na Irak, nie tłumacz więc tego zobowiązaniami wynikającymi z członkostwa w sojuszu.
I niestety wydarzenia na wschodzie mają dla Polski większe znaczenie niż wydarzenia w Iraku.
Więc dlaczego nie wysłano na pomoc Ukrainie wojska? Aha- strach przed ruskimi. No sorry ale ruska armia jest twardsza niż iraccy cywile i w przeciwieństwie do Iraku Rosja MA broń masowego rażenia...