Moje uwagi na temat zasad i organizacji:
1. Zasady i regulamin powinny być ustalane przy współpracy z graczami mającymi największą wiedzę i doświadczenie w grze na której ma być rozegrany turniej i przynajmniej 1 taki gracz powinien znaleźć się w gronie sędziowskim, a żeby to miało miejsce, to sędziowie powinni mieć możliwość gry w turnieju.
2. W regulaminie powinien być jakiś zapis o minimalnej dostępności graczy, żeby uniknąć sytuacji, że jeden z graczy jest tak zapracowany, że na rozegranie meczu ma tylko 2-3 godziny w tygodniu i wszyscy muszą się do niego dostosować, a gdy drugiemu graczowi akurat ten 1 termin nie pasuje to trzeba robić przedłużkę aż o tydzień. Prosta zasada: nie masz czasu na grę, to się nie zapisuj.
3. Faza grupowa powinna być rozgrywana w tym samym tempie przez wszystkich graczy, np. po 4 dniach wszyscy gracze mają mieć rozegrane minimum 2 mecze, po następnych 4 dniach minimum 4 mecze itd. Zdarzały się sytuacje, że 1 gracz zaczynał rozgrywać swoje bitwy gdy jego przeciwnicy mieli rozegrane już 2-3 mecze co dawało mu dużą przewagę.
4. Wszystkie zasady dotyczące DLC są jak dla mnie zbędne i bezpodstawne, a konkretnie:
-"zakaz używania dlc których nie posiada przeciwnik" zasada ta miała sens w shogunie gdzie gracz z dostępem do garłaczy, samurajów daikyu czy innych elitarnych jednostek miał ogromną przewagę nad przeciwnikiem beż żadnych DLC. Do tego turnieju wrzucono tę zasadę z rozpędu, bez żadnego logicznego uzasadnienia. Frakcje Z DLC w romku nie są lepsze od tych z podstawki więc tak na prawdę nie dają graczowi wielkiej przewagi, co więcej ta zasada faworyzuje graczy bez żadnych DLC, bo grają tylko podstawowymi frakcjami więc lepiej je znają i mają je bardziej ograne, z kolei gracz mający wszystkie DLC który ma dostęp do prawie 3 razy większej liczby frakcji, może mieć swoje ulubione nacje z DLC którymi gra częściej niż tymi z podstawki i gdy 2 takich graczy spotyka się w turnieju to gracz ze wszystkimi DLC nagle ma zakaz korzystania z prawie 2/3 swoich frakcji, poza tym nie może użyć swoich ulubionych frakcji i musi grać frakcjami z podstawki których już tak dobrze nie zna.
-"Dozwolone są wyłącznie trzy typy umiejętności wodza: Wojownik, Przywódca i Strateg. Inne umiejętności są zabronione" Kolejna bezsensowna zasada która według mnie tylko zepsuła balans i sprawiła, że Arwernowie, Swebowie i Nerwiowie byli bezużyteczni w tym turnieju, bo pod wieloma względami ustępują innym barbarzyńcom i ich jedynym atutem są właśnie generałowie z DLC. Domyślam się, że kilka osób wymyśliło tę zasadę na podstawie własnych doświadczeń i uprzedzeń do generała Swebów, szkoda tylko, że nie uwzględniliście kilku następujących faktów: taktyka z tym generałem jest bardzo przewidywalna, łatwa do skontrowania i do poprawnego wykonania wymaga na prawdę dużych umiejętności oraz orientacji w czasoprzestrzeni, a przez drobny błąd można ponieść sromotną klęskę, poza tym w 15 patchu umiejętności tych generałów zostały drastycznie osłabione, na co kilka razy zwracałem uwagę ale jak widać nie podziałało.
-"DLC Nomadów zabronione" Nie rozumiem po co ta zasada, jeżeli ktoś chce zagrać nomadami to niech gra i o ile jego przeciwnik nie jest totalnym noobem to na dobre mu to nie wyjdzie. Nomadowie powinni być grywalni z tym, że gracz biorący nomadów domyślnie staje się stroną atakującą, a ze względu na brak piechoty, limity jazdy i konnych strzelców go nie obowiązują.
5. W zasadach powinien być zakaz robienia noob boxa i korzystania z bugów tj. "pull through" oraz precyzyjna definicja tych pojęć.
6. Kary za poszczególne wykroczenia powinny być ustalone przed turniejem, a nie w trakcie.
7. Streamerzy nie powinni pokazywać armii w fazie rozstawiania i moim zdaniem komentować powinna 1 osoba, która jednocześnie steamuje bitwę albo chociaż gracz streamujący powinien być głównym komentatorem, bo zdarzały się sytuacje, że mistrzu komentował jakiś fragment fragment bitwy, a legvan pokazywał co innego i nie wiadomo było o czym mistrzu nawija.
8. Wcześniej pisałem co myślę na temat wybierania frakcji i podziału na atakującego i obrońcę więc skopiuję tutaj, żeby wszystko było razem:
Wszystko zależy od doboru mapy. Na mapie płaskiej tj. nemetocenna nie powinno być podziału na atakującego i obrońcę, tylko obaj gracze muszą wykazać inicjatywę. Na mapach z górami i lasami obrońcą powinien być gracz który jako pierwszy wybiera frakcję. Zajęcie dogodnej pozycji w lesie lub na wzgórzu w pewnym stopniu zniweluje przewagę przeciwnika który może go skontrować przy wyborze frakcji.To tego dorzuciłbym zasadę, że pierwszy wybiera gracz który w poprzednich fazach częściej wybierał jako drugi i tylko w przypadku gdy obaj gracze są pod tym względem "równi" to stosowało by się system z cytatu powyżej lub jakiś inny.To który gracz wybiera pierwszy powinno być uzależnione od dotychczasowych wyników w turnieju, np. w 1/8 finału pierwszy wybiera frakcję gracz który w fazie grupowej zdobył mniej punktów.
W pozostałych fazach działało by to podobnie, tylko trzeba by ustalić, że np. 1 przegrana bitwa w fazie pucharowej to -2 punkty i przykładowo po fazie grupowej miałeś 14 punktów, w 1/8 i w 1/4 wygrywałeś po 2-1, czyli w sumie przegrałeś 2 bitwy więc od tych 14 odejmuje ci się 4 i zostajesz z 10 punktami, z kolei gracz na którego trafiasz w półfinale w fazie grupowej zdobył 13 punktów, ale później w 1/8 i w 1/4 wygrywał po 2-0, więc ostatecznie ma 13 punktów czyli więcej od ciebie, w związku z czym to ty wybierasz pierwszy.



Odpowiedz z cytatem
