Nie wiem na jaką uczelnie chodziłeś, ale u mnie po moim stylu pisania (a raczej powtarzalności błędów) powiedzieli nawet skąd pochodzę
Sorry balans można wybaczyć, pewne niedopatrzenia też, ale żeby w tłumaczeniu były takie babole... rybka z tym obwieszeniem biżuterią, bo to CA nadaje śmieszne nazwy, ale dużo innych rzeczy to porażka....
Visca el Barca!!!
Mi powiedzieli, że książki powinienem pisać poza tym to była ironia.Nie wiem na jaką uczelnie chodziłeś, ale u mnie po moim stylu pisania (a raczej powtarzalności błędów) powiedzieli nawet skąd pochodzę
Etam, ja nadal się z wami nie zgadzam! Tak na prawdę poza Getami i tym ariańskim chrześcijaństwem nie widzę jakiejś tragedii. Może i powinni ustrzec się takich błedów, ale mi one nie przeszkadzają szczególnie mocno. Do partactwa im daleko.
Dla mnie TW są jak mój ulubiony obiad a takie tłumaczenie to przyprawy. Denerwują mnie głupie błędy, które powinna wyłapać korekta. Bo to tak jakby kucharzowi pomyliła się sól z cukrem, w końcu oba białe i sypkie.
Ostatnio edytowane przez Ituriel32 ; 05-04-2015 o 15:27
Śmierć to Twoje przeznaczenie.
A poza tym sądzę, że Rzym należy zniszczyć.
KABANOS to taka kiełbaska i zespół muzyczny, oba polecam.
Jeśli nie musisz czegoś zrobić, to nie rób. Ale jeśli już musisz, to zrób to szybko.
Jasne, nie ma nieomylnych, tylko ilość pomyłek i błędów wynikających z lenistwa (bo rozumiem, że nie da się wiedzieć wszystkiego), bo nie chce się komuś czegoś sprawdzić albo tłumaczy dosłownie bo tak jest prościej, świadczy o partaczeniu roboty. I sam potwierdzasz (tak jak Arroyo), że są elementy kompletnie nieprzetłumaczone.
Gdy coś tworzysz (także tłumaczysz) dokonywana jest tzw. korekta. W teorii korektę wykonuje osoba z wiedzą z dziedziny, w praktyce robi to chyba ktokolwiek, kto jest pod ręką. Sam widziałem oryginały prac historycznych i wersje po korekcie, a osoba od korekty potrafiła tak pozmieniać sens zdań, że głowa mała. Podobnie z pojedynczymi wyrazami. Przykłady? Tytuł: "(...) Rzeczypospolitej". W tekście zaś wszystkie "Rzeczypospolite" pozamieniane na "Rzeczpospolite" (nieznaczna niekonsekwencja, która w przypadku pracy naukowej jest błędem), zaś "Rzpltej" na "RP" (sic!). "Kultura ruska" na "Kultura rosyjska". Dla 99% społeczeństwa to wszystko jedno, bo i tak kupowali od Ruskich spirytus i benzynę, ale "Rusin" i "Rosjanin" to dwa różne terminy. Jeszcze gorzej się to dzieje w książkach tłumaczonych z języków obcych. I tak miast "wojewodów" mamy "gubernatorów", zamiast "senatu" "rząd". Dla średniowiecza "szwadrony" zamiast "chorągwi" (pod to podciągamy jeszcze powyższy powyższy przykład z Rusinami i Rosjanami). Drobne pomyłki? Nie. Lenistwo, niekompetencja, ignorancja, niewiedza, chęć tylko odwalenia roboty i wzięcia pieniędzy. Podsumowując: partactwo.
Niegdyś korekta była dokładniejsza, weźcie książki sprzed 20 lat i zobaczycie w każdej luźną kartkę z erratą. Przed oddaniem książki ją sprawdzano i po wydrukowaniu także, żeby wyłapywać błędy drukarskie (bo wiele dzisiejszych literówek z nich wynika).
Skala gry nie ma tutaj nic do rzeczy smooqu. Mamy w historii gry takie jest seria Baldurs Gate, Planescape: Torment (gdzie był tylko jeden źle przetłumaczony wyraz w 2-3 tysiącach stron tekstu! Żaden TW nie ma tyle), Icewindy, serie Fallout, The Elder Scroll (Morrowind miał bodaj 5 tysięcy stron tekstu do przetłumaczenia) i wiele innych gier cRPG ma ogrom tekstu, a pomyłek i błędów mniej. Wyrażenie "skala gry" jest tu gwoździem (nota bene słowo "nail" błędnie przetłumaczono w Planescapie) do trumny dla CA, bo widocznie cięli koszty na korekcie.
Umiar? Uważasz, że te niemal 40 postów postów krytykujących tłumaczenie gry to dużo? Przepraszam, nawet nie niemal 40, bo większość to polemika do tych kilku. Bronię Attilę (spójrz na R2 i jaki zalew narzekań) na innych płaszczyznach (rozbudowa prowincji, zarządzanie itd.), uważam że mam dystans do wielu rzeczy i dlatego bronię gry w jednym, w innym krytykuję. Bo to wbrew logice by z każdą kolejną odsłoną tłumaczenie było gorsze i gorsze.
To zabawne, że podałeś akurat przykład chociażby Baldurow bo niedawno czytałem wywiad z autorem polonizacji tej gry i pozwolę sobie go zacytować " Wydaje mi się, że przygotowanie odpowiedniego nazewnictwa, dopilnowanie jego stosowania i ogólnie trzymanie tłumaczy w ryzach. Przy tak dużych projektach i wielu osobach przekładających tekst zawsze jest sporo problemów z nadaniem ostatecznego stylu i szlifu. W przypadku BG2 udało się to zrobić jakiś czas po premierze, kiedy z Maćkiem Marcem, fantastycznym programistą, który składał wówczas polskie wersje, przygotowaliśmy aktualizację poprawiającą setki baboli językowych."
" Nie zgodzę się, że BG1 uchodzi za najlepszą polską lokalizację. To raczej część druga zapisała się w ogólnej pamięci jako taka, zresztą moim zdaniem całkowicie niesłusznie. Patrząc z perspektywy lat, polskie BG2 jest mocno średnie, choć to w dużej mierze moje dziecko, bo nadzorowałem cały projekt i współreżyserowałem nagrania."
Ah ten sentyment co?
Jednemu bardziej przeszkadzają błędy w tłumaczeniu bardziej, a drugiemu mniej. Ja
zaliczam się do tych drugich, aczkolwiek oczywiście wolałbym żeby ich nie było.
Ja w Attyli widziałem o wiele bardziej irytujące mnie problemy (które opisałem na forum zresztą) i na ich tle te parę błędów w tłumaczeniu to "meh".
Dla mnie w tych błędach nie jest najgorsze to że się pojawiły, bo zajmują się tym tylko ludzie i każdemu może zdarzyć się wpadka (nawet skrajnie głupia, Getowie pozdrawiają), tylko brak jakiejkolwiek ich poprawy, pomimo dość długiego czasu od premiery. I właśnie taka postawa jest partactwem według mnie.
Pamiętam, że w Romku szybko poprawili największe głupoty, które wypisaliśmy na forum krótko po wyjściu gry.
寧我負人,毋人負我。
曹操
Z czystej ciekawosci kto wie co oznacza slowo "bgonisz"?
In quexquichcauh maniz camanahuatl ayc pollihuiz yn iteno yn itauhca in Mexico-Tenochtitlan
Jeśli avek to tylko z Indianką!
*************************
https://www.youtube.com/channel/UCo3...6M-C3c_Wc_57BQ
*************************
Był czas kiedy osobnika owego zwano @zajac.
Jak nie było zmian tak nie ma dalej. W przypadku Rome 2 lepiej nad tym się starali i poprawki były z patchami. Teraz olali sprawę.