Tak, ale już samo wprowadzenie trybu multiplayer zobowiązuje. Wyobraź sobie, że czekasz w lobby na bitwę grając Wampirami, przeciwko Tobie stanie gracz prowadzący Orków i wiedziałbyś, że jest pewna strategia wygrywająca przeciwko twojej rasie na która nic nie możesz poradzić i na pewno przegrasz ten mecz. Chciałbyś grać w taką produkcję?
Seria StarCraft, seria WarCraft, seria Red Alert, seria C&C, seria Battle for Middle-Earth, Grey Goo, seria Dawn of War, seria Company of Heroes.
Jestem w stanie zrozumieć, że ktoś się pogniewał na GW za pogrzebanie Starego Świata. Zrozumiem, że poczynione zostały zbyt duże zmiany w zasadach bitewniaka i dla kogoś to problem nie do przeskoczenia. Nawet zmiany z Orków na Orruksów i Lizardmenów na Seraphonów mogły kogoś zdenerwować. Ale wprowadzenie nowej, grywalnej rasyJeszcze żeby to był jakieś różowe jednorożce, ale to są chłopy na schwał, maszyny do zabijania, żywe zbroje przepełnione nienawiścią do Chaosu. No przecież to pięknie do Warhammera pasuje! Zarzut, że niby podobni do Space Marines? A przepraszam bardzo, Orki też wam zbrzydły bo są w Warhammerze 40k albo Chaos? Niepojęte.






Odpowiedz z cytatem