Co do źródeł które przytoczyliście o łukach walijskich to jeden mówi o przestrzeleniu zbroji (pewnie kolczej, o ile się orientuję to w tym czasie takie były najpopularniejsze) na udzie, co w żaden sposób nie dowodzi że łuk z łatwością przestrzeliwał zbroję, bo ta na nodze nie jest z pewnością najmocniejsza i nic nie wiadomo by łuk przebił tę osłonę na nodze z łatwością, wiadomo tylko że przebił
Natomiast co do drzwi, podany cytat też nie mówił z jakiej odległości strzelano co jest dość istotne żeby ocenić jak dużą siłę przebicia miała broń. Z pewnością dużą skoro dała radę z drzwiami grubymi na niemal dłoń (czyli zapewne do 5 cm) ale czy większą od łuków refleksyjnych ? Przytaczałem już przypadek gdzie z łuku (zapewne refeksyjnego) przestrzelono pancerz pod Zbarażem. Można więc raczej domniemywać że tatarski i angielski łuk jakoś specjalnie się nie różniły jeśli chodzi o siłę przebicia. W każdym razie były dużo słabsze od muszkietu który potrafił robić dziury w napierśniku zbroi płytowej (a czasem nawet w napleczniku po przejściu przez napierśnik i ciało, czego doświadczył jeden z chorążych pod Gniewem 1626 r.), a nie słyszałem o żadnym przypadku by zrobił to łuk tatarski albo jakikolwiek inny.
Wątpię raczej w Twoją zdolność do właściwego zrozumienia tekstu który pisał ale się nie dowiem dopuki nie sprawdzęNasz Roman ma wrodzoną nieufność do opracowań nie podpisanych własnym nazwiskiem. Więc podałem źródło. Chociaż też pewnie Flawiusz jest niewiarygodny, no albo tłumacz, rzecz jasna.
Chciałbym poznać choć jeden przykład przestrzelenia z łuku wschodniego zbroi, bo jako żywo nie kojarzę.Łuki refleksyjne , używane na wschodzie, nie przebijają zbroi. One mają długi zasięg, ale są dość słabe (OCZYWIŚCIE ŻE ZDARZAŁY SIĘ TRAFIENIA W ZBROJE< KTÓRE PRZEBIJAŁY< JEDNAK TO TYLKO EPIZODYCZNE HISTORIE)





Odpowiedz z cytatem