@Ja bym jednak stawiał na Armię Czerwoną.@
A niby dlaczego? Naziści stawiali na szowinizm rasowy, komuniści na internacjonalizm. Dla komunistów rasa czy narodowość nie miała istotnego znaczenia, istotna była "przynależność klasowa" i stosunek do ideologii komunistycznej (to trochę tak jak w Imperium Osmańskim - rasa czy pochodzenia nie miały znaczenia, znaczenie miało wyznanie). Armia Czerwona Żydów nie mordowała, nastawienie antysemickie było im obce.

@
Napoleon strasznie to dyskusyjne i niesprawiedliwe, że tylu powinno zostać to ich pewnie Polacy zabili.@
Więc kto? Tu działa zasada wielkich liczb. Powiedzmy, że nie doliczono się pół miliona. Cześć zapewne zmarła. Z różnego rodzaju chorób, głodu itd. Byli tacy co nie wytrzymali i popełnili samobójstwo w osobności, bez świadków. Ale takich zapewne wielu nie było. Część pewno zabili Ukraińcy, Białorusini czy Litwini. Spora część jednak zostanie. Więc co się z nimi stało? Ja nie mówię, że to było 300, 200 czy 150 tys. (choć może i było - nie wiem). Ja mówię, że to było dużo. I sam wiesz dobrze, że mam podstawy tak twierdzić.
Dokładnych liczb się nie dowiemy, ale to nie jest powód byśmy udawali że nic się nie stało. Bo się stało.

@
II wś to straszny okres i w porównaniu do kolaboracji państw zachodnich w kwestii Żydów i tak wybijamy się na duży plus.@
A co mnie w tym momencie obchodzą inne państwa? Znasz ten dowcip, który się kończy słowami "a u was Murzynów biją"? Nie idźmy tą drogą.

@
Skoro Ukraina nie jest tak przyciśnięta do muru i uważa, że może sobie poradzić plując na Polaków no to życzę im powodzenia.@
A gdzie to Ukraina "pluje na Polaków"? Jak wspomniałem wcześniej idiotów nie brak i u nich i u nas. Pozostaje pytanie czy pozwolimy by idioci narzucili ton debacie o stosunkach polsko-ukraińskich. Jeżeli tak - to gratulacje i bez komentarzy. Ja wiem, że elity są teraz niemodne a modny jest "prosty lud" który wiele "kupi" ale trudno chyba oczekiwać by chamy narzucały ton polityki zagranicznej. I u nas i na Ukrainie na hasłach antyukraińskich czy antypolskich można zbić kapitał polityczny. Więc są tacy co to robią. Ale to nie powód by uważać ich za oficjalnych przedstawicieli Polaki czy Ukrainy.

@To jest jakiś swojski rasizm, że Polak narodowiec to zło, a Ukrainiec faszysta to w sumie nic takiego. @
Faszyzm zawsze jest złem. Przy czym to co się dzieje obecnie w Polsce właśnie idzie w tym kierunku. Więc mamy tu własne powody do zmartwienia. Natomiast Ukraińców bardziej powinny martwić słabe i niewydolne struktury państwa i korupcja. Nie faszyzm jest ich głównym problemem, naszym może za chwilę być (w wersji soft i uwspółcześnionej, ale jednak - w zasadzie to on już jest problemem tylko wiele osób z tego sobie sprawy nie zdaje).

@Oskarżasz polskie środowiska narodowe o udział w holocauście@
Ja bym tego nie wiązał. Mordowali "zwykli ludzie" których poglądy często były nijakie. A że hasła głoszone przez "środowiska narodowe" jakoś się do tego przyczyniły... To jednak nie sprawstwo. Nawet nie podżeganie, bo nikt nikogo nie namawiał ani nie przekonywał - nie było w większości przypadków trzeba. Robiono to z chciwości, z zemsty, bo było można. Ot taka "zwykła zbrodnia" zwykłych ludzi. Żadnych opcji politycznych bym tu nie obwiniał. Tu akurat bardziej mordowanie Żydów było "upolitycznione" u Ukraińców. Co nie zmienia faktu, że myśmy ich też mordowali.