To nie działa tak, że Twoi adwersarze mają przyjąć podobne zasady, jak Ty, bo oni pewnie oczekują tego samego od Ciebie. Rodzi się w ten sposób impas, dlatego uważam, że logiczny wniosek podparty konkretną informacją ma większą wartość niż sam logiczny wywód.
Nie zgodzę się, że PiS ma wyjątkowy duży "twardy" elektorat, bo nie należałoby go porównać do innego, a z tym będzie trudno. PiS-owi ten twardy elektorat napędza Rydzyk i Kościół, którzy to żądają coraz to większych danin. Ostatnio nawet Rydzyk dostał medal od SOK-u...
Skupianie się na podtrzymywaniu "twardego" elektoratu uważam za błąd taktyczny, bo nie bez racji nazywany jest on "betonowym", a takich ludzi ciężko jest zniechęcić do danej partii. Skupić się należy na nowym elektoracie, a nie na starym, wiernym.
Małe są szanse, że ludzie skierują się ku populistom lub radykałom. Ruch Narodowy, ONR czy inni tego typu to zaledwie jakiś tam niewielki procent, który mógł obecnie zaistnieć na scenie dzięki Kukizowi, który jest de facto populistą bez programu i tworzy chyba hasła na bieżąco w zależności od problemu. Ludzie po PiS-ie będą szukać alternatywy, ale spokojnej i wyważonej, bo uznają, że jeden sztorm w ich życiu wystarczy.
Ludzie zawsze będą oczekiwać cudów i tego nie zmienisz, dlatego, że partie na ogół starają się dozować populizm.
Wiadomo jest, że szkoda byłoby wszystko zmarnować dlatego min. nauczyciele wychodzą strajkować w obronie gimnazjów, bo mają świadomość czym to się skończy.




Odpowiedz z cytatem

