Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Platforma Obywatelska



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 8 9 [10]

Draken
05-09-2015, 21:34
Ten ruch PO ma dużo sensu, próbują się rozpychać na rynku politycznym licząc, że kupią więcej głosów od lewicy i prawicy. Z jednej strony dobre, ale z drugiej mogą zacząć pękać od środka, bo jest zbyt duży rozstrzał poglądów. Ale z drugiej strony jeśli im się uda zdobyć dość głosów, żeby rządzić samemu to te pęknięcia nie będą aż tak widoczne

Sent from my Nexus 5 using Tapatalk

Nezahualcoyotl
06-09-2015, 09:17
Ten ruch PO ma dużo sensu, próbują się rozpychać na rynku politycznym licząc, że kupią więcej głosów od lewicy i prawicy. Z jednej strony dobre, ale z drugiej mogą zacząć pękać od środka, bo jest zbyt duży rozstrzał poglądów. Ale z drugiej strony jeśli im się uda zdobyć dość głosów, żeby rządzić samemu to te pęknięcia nie będą aż tak widoczne

Kto o zdrowych zmysłach będzie oddawał swój głos na polityka dla którego jedynym celem jest dopchanie się do koryta nieważne w jakiej frakcji politycznej?Chociaż z drugiej strony polska scena polityczna pełna jest takich sprzedawczyków którzy w imię mamony szybko zmieniają swoje poglądy i sympatie ideologiczne więc ta sztuczka może się nawet zakończyć sukcesem.
Po drugie to Platforma Obywatelska niech się raczej martwi wejściem do Parlamentu a nie opcją autorytarnych rządów po wyborach.
Zaś po trzecie ta polityczna adopcja niedawnych partyjnych przeciwników tylko pokazuje w jakiej kondycji są nasze "elity" dla których pojęcie godność osobista jest tak odległe jak uchwalenie budżetu bez debetu.


Pisząc o poziomie dyskusji masz zapewne na myśli poprawność polityczną?
Poprawność polityczna to taka cenzura charakterystyczna dla ustroju demokratycznego.Masz prawo do swobodnego wypowiadania się ale tylko zgodnie z góry założonymi ustaleniami.
http://i62.tinypic.com/otnhgx.jpg

Draken
06-09-2015, 09:20
Kto o zdrowych zmysłach będzie oddawał swój głos na polityka dla którego jedynym celem jest dopchanie się do koryta nieważne w jakiej frakcji politycznej?Chociaż z drugiej strony polska scena polityczna pełna jest takich sprzedawczyków którzy w imię mamony szybko zmieniają swoje poglądy i sympatie ideologiczne więc ta sztuczka może się nawet zakończyć sukcesem.
Po drugie to Platforma Obywatelska niech się raczej martwi wejściem do Parlamentu a nie opcją autorytarnych rządów się po wyborach.
Wejść wejdzie, pytanie tylko ile będzie miała procent. Największym zagrożeniem dla niej jest Kukiz, bo lewica jest betonem i się nigdzie nie rozpycha. PiS niby próbuje coś się rozpychać na lewo, ale marnie im to idzie, a poza tym muszą walczyć z Korwinem i jego kucami. Jak dla mnie PSL wypadnie w tych wyborach, zbyt mały elektorat, który ich zaczyna nie lubić.

Sent from my Nexus 5 using Tapatalk

szwejk
21-09-2015, 06:35
Do tej pory, trochę żartobliwie traktowałem stwierdzenie, że w polskiej polityce rządzą stronnictwa : pruskie, ruskie i amerykańskie. Nie ma natomiast stronnictwa polskiego...
Jak to jednak jest, że PO, tuż przed wyborami podejmuje decyzję nie tylko niekorzystną dla Polski, ale i wbrew swoim interesom? Sprawa uchodźców islamskich jest wyjątkowo wśród Polaków niepopularna. Forsowanie przez PO niemieckiej polityki imigracyjnej jest działaniem samobójczym dla tej formacji... Ciekawe jakich argumentów użyli Niemcy by zmusić ją do takich działań?

Sam Fisher
22-09-2015, 12:58
Trzeba patrzeć na to z perspektywy UE (czytaj : głównie Niemiec). UE dąży do federalizacji, stworzenia jednej organizacji, której współpraca będzie jeszcze ściślejsza niż to ma miejsce dzisiaj. UE wyszła z ram EWG, potem jeszcze traktat lizboński, nie tak dawno ustawa 1066 cichaczem wprowadzono. Wszystko zmierza do tego by skupić władzę w Europie w rękach największych europejskich państw. Stopniowo zmierza to do usuwania rządów narodowych.
1213

https://www.youtube.com/watch?v=RZvm-r9E7co

Teoretycznie UE stoi za ładnymi hasełkami typu solidarność, równość itd, ale nie bądźmy naiwni. W polityce nie ma przyjaźni, są interesy. Może jeszcze między niektórymi krajami można zaobserwować coś więcej niż interesy, ale jeśli chodzi o UE - bardzo ciężko o zbieżne interesy.
Realiści akurat nie powinni być zdziwieni postawą UE aka Niemiec. Niemcy mówią o solidarności, a mimo to, pomimo protestów Polski, podpisano porozumienie ws gazociągu omijającego Polskę. Tu trzeba powiedzieć to sobie jasno- solidarność jest tylko wtedy, gdy Niemcy jej potrzebują. UE służy interesom politycznym głównie Niemiec. To co dzisiaj reprezentuje sobą pani Kopacz i ogólnie PO to uniżoność i brak politycznego realizmu.


Ciekawe jakich argumentów użyli Niemcy by zmusić ją do takich działań?
Przynajmniej nikt nie powie, że jest populistką :D

Bronti
23-09-2015, 13:58
Do tej pory, trochę żartobliwie traktowałem stwierdzenie, że w polskiej polityce rządzą stronnictwa : pruskie, ruskie i amerykańskie. Nie ma natomiast stronnictwa polskiego...
Jak to jednak jest, że PO, tuż przed wyborami podejmuje decyzję nie tylko niekorzystną dla Polski, ale i wbrew swoim interesom? Sprawa uchodźców islamskich jest wyjątkowo wśród Polaków niepopularna. Forsowanie przez PO niemieckiej polityki imigracyjnej jest działaniem samobójczym dla tej formacji... Ciekawe jakich argumentów użyli Niemcy by zmusić ją do takich działań?

Widzę, że nie tylko ja na forum jestem fanem Michalkiewicza :)

Sam Fisher
24-09-2015, 13:56
No to jest nas trzech przynajmniej :P

PS Nie wiem czym zasłużyłem sobie na tyle lajków mojego poprzedniego posta. Od kiedy na tym forum dostaje się lajki za posty przeciw UE i PO ? :P
PS 2 - Wcale nie wychwalałem Kopacz mówiąc, że nie jest populistką :P

Piner
24-09-2015, 18:03
Co do PS pierwszego to cóż może po prostu masz rację.

Volomir
24-09-2015, 18:31
Jak dla mnie to na tym forum nie ma za dużo fanów PO. A jeśli są to się nie wypowiadają :P

Mnie przeraża i jednocześnie fascynuje, jak głupi są rządzący PO! Przecież wyborcy, w kwestii imigrantów, opowiadają się po zupełnie innej stronie! I nie chodzi nawet o to, że mają w dupie wyborców (bo to znamy od dawna w wykonaniu właściwie każdej partii). Chodzi o ich wyjątkowo mocną chęć by kolejnych wyborów nie wygrać. Przecież wystarczyło trochę postawić się Niemcom, poprzeć grupę Wyszehradzką i parę punkcików procentowych by zyskali. Nawet psychol Kaczyński zwęszył biznes i grając pod publiczkę mówi to co wielu wyborców chciałoby usłyszeć.

Kurdę, chyba za dużo House of Cards się naoglądałem i głupi wierzyłem że w Polsce mamy polityków, którzy może i mają gdzieś wyborców, ale chociaż rozumieją jak działa demokracja i gry polityczne.

Sam Fisher
24-09-2015, 19:06
Tak, rozumieją tylko jedną grę. Zwie się "my balls, your face". ^^

Nawet psychol Kaczyński zwęszył biznes i grając pod publiczkę mówi to co wielu wyborców chciałoby usłyszeć.
Przynajmniej powiedział to co jest "niemodne"
http://wpolityce.pl/polityka/265869-kpili-z-kaczynskiego-teraz-przyznaja-jest-55-stref-no-go-w-szwecji-debata-ws-imigrantow-to-dowod-ze-media-mainstreamowe-prowadza-wroga-wobec-polski-dzialalnosc
Kaczyński kłamał?

Volomir
24-09-2015, 19:54
Trochę miał i trochę nie miał :P Mimo wszystko prawi szariatu nie obowiązuje w Szwecji. Obowiązuje tam prawo Szwedzkie mimo wszystko. Oczywiście są te strefy bezprawia albo panoszenia się muzułmanów, chociaż wątpię by Kaczyński zdawał sobie z tego sprawę. Raczej powtarzał takie trochę emocjonalne teksty antyfanów islamu. Nie żeby coś, sam nie lubię islamu i uważam, że imigranci to zagrożenie, ale wolę się opierać na danych niż na krzykach i jątrzeniu się osób, których zdecydowanie jest za dużo po tej właściwej stronie w tym konflikcie.

Trochę może gdybam co poeta miał na myśli, ale nie po tych wszystkich latach trudno mi szukać rozumu i racjonalizmu u Kaczyńskiego, który wybitnie ma rys wielu zaburzeń psychicznych ;)

Piner
24-09-2015, 20:56
Wiesz to zależy od punktu widzenia.Z jednej strony Kaczyński z nie najlepszą renomą, ale z drugiej strony PO która teraz swymi działaniami strzela sobie samobója. Co do imigrantów to nie uważam że jest to zalew islamu na Europę, lecz na pewno zjawisko to jest wykorzystywane do wysyłania wtyczek.

Volomir
24-09-2015, 21:03
Nie chce mi się pisać już o imigrantach, bo wystrzelałem się argumentami na facebooku :P Daleki jestem od tekstów że Polska stanie się kalifatem, ale jednak obawiam się imigrantów i islamu. Bo jak się nie lubi religii w ogóle, to tym bardziej należy nie lubić islamu :P

Tylko, że ani Po ani PiS nie jest dobrym wyborem! Co mi po gadającym pod publiczkę Kaczyńskim, który gospodarczo zrujnuje Polskę (tak samo jak PO) i jeszcze ma zupełnie przeciwne poglądy jeśli chodzi o aborcję, kościół czy związki partnerskie?

Piner
24-09-2015, 22:05
Ok tylko jaka inna partia w Polsce, mogłaby przejąc ster rządów w zamian tych dwóch milusińskich?Zjednoczona lewica?Kukiz,Korwin,Zieloni? Żadna z nich się nie nadaje.

Volomir
24-09-2015, 22:35
I co w związku z tym? Mam na PiS głosować skoro to taki sam syf co PO i różni mnie z nimi wszystko? ;)

Piner
24-09-2015, 23:07
Oczywiście że nie :D.

Sam Fisher
25-09-2015, 06:18
Oczywiście są te strefy bezprawia albo panoszenia się muzułmanów, chociaż wątpię by Kaczyński zdawał sobie z tego sprawę. Raczej powtarzał takie trochę emocjonalne teksty antyfanów islamu.

stop stop stop...
zanim znowu coś powiem o nie zaznajomieniu się z tematem...

https://www.youtube.com/watch?v=fYcVL_CLxRU
3:35

Kaczyński mówi o strefach szaria. Szaria to nie jest bezprawie w państwie prawa? Czy miałeś na myśli coś innego?

EvilDoom
19-11-2015, 14:08
http://fakty.interia.pl/polska/news-raport-otwarcia-kancelarii-prezydenta-duzo-nieuzasadnionych-,nId,1924774

Oto skromny i oszczędny prezydent! Jednak w ogóle nie dziwią te doniesienia, jak się widzi z jakiej partii się ten człowiek wywodzi. Skomentuje te doniesienia hasłem przyświecającym platformie i ukutym przez ich czołowego członka, a odnoszącym się do Polski. "Ch... , du.. i kamieni kupa":D Jak mawiał klasyk:D

szwejk
04-01-2016, 09:26
Trochę zaniedbaliśmy PO, a tam tyle się dzieje... Schetyna i jego genialny plan:cool:

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19423251,newsweek-ma-nagrania-schetyny-to-byl-gwozdz-do-trumny-ziobro.html#MT

Barsa
31-01-2016, 18:23
http://telewizjarepublika.pl/quotmieszko-i-to-zabijaka-i-gwalcicielquot-internauci-kpia-z-historycznych-tez-politykow-po,29015.html

Żeby w senacie byli takie głupieloki to nie myślałem, a może bardziej spodziewałem się podobnych idiotyzmów ze strony PIS, bo czasem już wcześnie czymś "rzucili".... Toż to poziom Pawłowicz, albo gorzej....

Piner
31-01-2016, 20:07
W sumie czy Mieszko był rzeczywiście przykładnym ,,książkowym'' władcą? Nie zgadzam się z sposobem wyrażania się o naszym władcy przez posłankę, ani z jakakolwiek próbą negacji, ale w sumie trzeba przyznać iż działanie Mieszka w sprawie chrztu to czysty pragmatyzm.A co do palenia to równie dobrze margrabiowie niemieccy w cale nie byli gorsi.

Barsa
31-01-2016, 21:09
Był władcą takim jakiego wymagały czasy... dzisas jak można patrzeć na historię ze współczesnego punktu widzenia, idiotyzm nic więcej.

Gorszego debilizmu jak senatów PO dawno nie słyszałem i jak takie poglądy miałoby gro osób z PO, to już wole być "prawdziwym Polakiem" - patriotą niż rowerzystą-wegetarianinem....

Nezahualcoyotl
21-05-2016, 10:36
Choroba filipińska znów atakuje polskich dyplomatów:

l4ZPT4Olwzk

Shay Ruan
21-05-2016, 12:13
Niestety to jest wstyd. Kto wybiera tych ludzi?

Sulejman I
21-05-2016, 12:32
Powinien zostać dożywotnio usunięty z jakichkolwiek funkcji publicznych. Jakbyśmy żyli w normalnym kraju.

Arroyo
21-05-2016, 12:34
No niestety Ci sami, co wybierają ludzi pokroju Petru, Gasiuk-Pihowicz, czy Niesiołowskiego :C
W ogóle mam wrażenie, że część tych krytycznych uwag wyciekających ze strony PO-PSL i Nowoczesnej jest absurdalna.

Btw. widać, że siedzą blisko Petru, stąd te "błędy" ;D

Bronti
27-05-2016, 19:02
No niestety Ci sami, co wybierają ludzi pokroju Petru, Gasiuk-Pihowicz, czy Niesiołowskiego :C

Ja bym dodał jeszcze do tej czarnej listy posłankę Pawłowicz.

To jest chyba najbardziej denerwujący poseł tej kadencji...

Sulejman I
27-05-2016, 19:14
http://telewizjarepublika.pl/100-tysiecy-zlotych-z-kancelarii-senatu-odprawa-emerytalna-bogdana-borusewicza,33901.html

Takie tam drobne!

EDIT: Jednak chyba nastał mój czas w tym kraju...:
http://niezalezna.pl/80861-ujawniamy-za-rzadow-po-na-horoskopy-dla-psow-przeznaczono-460-tys-zl

Nezahualcoyotl
28-05-2016, 09:38
http://telewizjarepublika.pl/100-tysiecy-zlotych-z-kancelarii-senatu-odprawa-emerytalna-bogdana-borusewicza,33901.html
Takie tam drobne!
Słabo się wycenił a może starał się zachować resztki rozsądku?Jednak poczekajmy do chwili kiedy obecni rządzący staną przed takim samym dylematem gdyż w tej materii nie ma zbyt wielkiej różnicy na osi koalicja-opozycja ;).


EDIT: Jednak chyba nastał mój czas w tym kraju...:
http://niezalezna.pl/80861-ujawniamy-za-rzadow-po-na-horoskopy-dla-psow-przeznaczono-460-tys-zl
Cóż za przejaw zoologicznego rasizmu!Co z pozostałymi czworonogami że o rybkach już nie wspomnę?

Napoleon7
23-06-2016, 08:37
@"Niestety to jest wstyd. Kto wybiera tych ludzi?" - Jak to kto? My.
Niedawno czytałem pouczający sondaż. Dawał on bardzo duże poparcie PiS (rzędu 37-38 %). Jednocześnie bardzo dużo osób uznawało, że PiS łamie konstytucję - tak dużo, że spora część osób, które popierało PiS musiało jednocześnie uznawać, że PiS łamie konstytucję. Paradoks? Niekoniecznie. Bo równocześnie podano respondentom 15 problemów, które mieli uszeregować w zależności od ich wagi - wg. swojej oceny. Praworządność znalazła się w tej hierarchii na 12 pozycji.
Jeżeli ten sondaż był przyzwoicie zrobiony (a chyba był) oznaczałoby to, że poszanowanie prawa (jako społeczeństwo) mamy w głębokim poważaniu. I generalnie niewiele nas ono obchodzi. Kierujemy się wyłącznie własnym interesem mając też za nic szeroko rozumiany interes państwa czy wspólnoty (to już efekt innych ocen). Stąd wniosek, że musimy mocno poczuć swe błędy by je zrozumieć (a i to doświadczenie zapewne po jakimś czasie zapomnimy).
Ktoś tu podał za przykład posła, który zapewne za dużo wypił. Rzecz wstydliwa, naganna, która nie powinna mieć miejsca. Ale tak naprawdę jest to coś, co jest nieporównywalne ze świadomym łamaniem konstytucji i niszczeniem instytucji państwa. Ciekawym jest to, że takie drobiazgi są traktowane na równi z przewinieniami tak wielkiego kalibru. Dzięki czemu jeden z drugim może pisać, że "PO i PiS to jedno i to samo" - bzdura. Bo PO to partia, która rządziła dwie kadencje. A przez taki czas przewinień się nazbierało. Ludzie zaś przewinienia pamiętają a rzeczy dobre zapominają bo przyjmują je jako coś oczywistego. PiS rządzi pół roku i już zdążył zdemolować państwo, co jednak nie robi na większości dużego wrażenia, bo tak naprawdę większość sobie tego państwa nie ceni (jak mniemam). "Ile cię trzeba cenić ten tylko się dowie..." - no właśnie. Za rok-dwa zaczniemy odczuwać skutki rządów PiS. PO zostawiła dobrą gospodarkę, więc na jakiś czas PiS pieniędzy na przekupywanie ludzi starczy. Może też jeszcze poświęcić programy zbrojeniowe (to dobrych kilkadziesiąt miliardów, choć rozłożonych na lata) i resztę funduszy. Paradoksalnie, im PiS dłużej w ten sposób pociągnie, tym będzie to lepiej świadczyło o wcześniejszej polityce PO (której przecież przyszło rządzić w czasie kryzysu). Może potem się zorientujemy w swej głupocie, ale gdy słucham ludzi to i tego do końca nie jestem pewny. Bo ciężko zrozumieć, że nasze oczekiwania są po prostu nazbyt wygórowane - chcemy więcej niż możemy mieć. I tyle.

Wonsz
23-06-2016, 11:24
"PO zostawiło dobrą gospodarkę"

xD

Zaprawdę post wnoszący tak wiele... jeszcze jeden i będą punkty za spam. Pampa

Napoleon7
23-06-2016, 13:27
A nie? To są słowa chociażby Morawieckiego. Ulegamy pewnym obiegowym opiniom, które przebijają się do naszej świadomości ponad faktami. A fakty są takie, że PO sobie z gospodarką poradziła dobrze. Oczywiście uwzględniając fakt, że przyszło jej ponad 6 lat rządzić w okresie kryzysu. Którego skutki widać na całym świecie. Bo i dzisiejsze referendum w W. Brytanii i rosnące poparcie dla partii skrajnie prawicowych lub lewicowych (w każdym razie skrajnych i antysystemowych) i "efekt Trumpa" w USA, to są w dużym stopniu skutki kryzysu. Który sprawił, że oczekiwania ludzi nie są zaspakajane. A że ludzie są w znacznym stopniu sami sobie winni... Demokracja nie gwarantuje powszechnej szczęśliwości tylko to co ludzie chcą. Więc mają. Tyle, że do błędów nikt nie lubi się przyznawać.
Z PO jest tak jak napisałem. Partia rządziła dobrze. Bez szaleństw, ale dobrze. Podczas kryzysu egzamin zdała. Państwo zostawiła w przyzwoitym stanie. Tyle, że nie spełniła oczekiwania wyborców, którzy chcą więcej niż mogą dostać. I się najnormalniej w świecie znudziła. Przy czym ludzie uwierzyli, że można coś dobrego zrobić inaczej - czytaj, przy mniejszym wysiłku, łatwiej, milej. Tyle, że tak się nie da i przekonamy się o tym boleśnie. Tym później im lepszy okaże się stan państwa przekazanego PiS przez PO.
No i oczywiście na bazie powyższego swoje zrobiła toporna ale skuteczna propaganda PiS. Ktoś, kto w PO zapomniał wpisać do oświadczenia drogi zegarek, który dostał w prezencie, został powszechnie uznany za przestępcę. Jurgiel, który nie wpisał swej luksusowej rezydencji (a raczej wpisał jako stodoła) i który podaje nieprawdziwe dane (zaniżone) dotyczące swego majątku, jakoś tak określany nie jest. Dlaczego tych ludzi traktuje się inaczej? Choć ich skala przewinień jest diametralnie różna - w pierwszym przypadku to kilkanaście tysięcy, w drugim miliony. Dlaczego bez większego echa mija niszczenie służby publicznej przez PiS? Ja rozumiem, że swoimi obsadza się stanowiska polityczne - tu OK. Ale PiS obsadza WSZYSTKO. Bez kamuflażu, w sposób jawny i brutalny - i? Nic. Gdyby robiła to PO byłaby burza, robi to PiS, mija prawie bez echa. Jest to w stanie ktoś wyjaśnić? Jak dla mnie wynika to z tego, że jak wspomniałem, tak naprawdę praworządność mamy gdzieś. I państwo, jego stan, też. Interesuje nas (większość) tylko to ile wyciągniemy od tego państwa tu i teraz. Przyszłość też nie ma dla nas większego znaczenia, bo żyjemy dniem dzisiejszym. A co będzie to będzie. Jak będzie źle to winni znowu będą politycy, bo przecież nie my.
Dlatego nie mówcie, że PO coś sknociło. Bo pewno "coś" w ciągu 8 lat sknociło, ale większość nie. PiS już zdążyło sknocić więcej niż PO. I kogo to obchodzi? Póki co oczywiście, bo za jakiś czas, gdy za działania PiS przyjdzie rachunek, zacznie.

Wonsz
23-06-2016, 14:55
Idź i powiedz to ludziom w około. Gigantyczny dług publiczny, sprzedane dobra za bezcen, afera za aferą, kłamanie w żywe oczy.

Ludzie chcą zwrotu na prawo bo mają dość tych wszystkich lewicowych partii, a nie bo był kryzys. Szkoda tylko ,że PiS to wciąż jest lewica tylko z wartościami konserwatywnymi.

chochlik20
23-06-2016, 15:35
Idź i powiedz to ludziom w około. Gigantyczny dług publiczny, sprzedane dobra za bezcen, afera za aferą, kłamanie w żywe oczy.

Ludzie chcą zwrotu na prawo bo mają dość tych wszystkich lewicowych partii, a nie bo był kryzys. Szkoda tylko ,że PiS to wciąż jest lewica tylko z wartościami konserwatywnymi.

Pierwsze zdanie dokładnie obrazuje też działania PiS-u, które zmierzają ku zostawieniu Polski w ruinie.
Ludzie nie chcą wcale zwrotu na prawo czy też na lewo, bo społeczeństwo patrzy kto więcej obieca i kto więcej da. PiS dał 500 zł do 18 roku życia na każde dziecko i myśli o podniesieniu tego wieku do 21 lat, więc ludzie idą za nimi. To, że odbije się to później czkawką to inna sprawa i przeważnie ludzi to nie obchodzi.
Nie można zarzucić PO, że Polska podczas kryzysu nie wyszła obronną ręką. Na tle innych krajów Europy poradziliśmy sobie nadzwyczaj dobrze. Społeczeństwo było zmęczone rządzeniem przez 8 lat PO, nijaką kampanią, obietnica dania kasy, co pochwyciła później platforma sprawiła, że wygrała "dobra zmiana" ,która jest jak każdy widzi.

Wonsz
23-06-2016, 16:00
Obydwie partie są siebie warte. Pe-ło dało mi już 8 lat na ocenę ich rządów, PiS pokazuje jakiego "sortu" są partią, mnóstwo ludzi których znam też myślało, że zmniejszą korupcje, że obniżą podatki, że zmniejszą biurokracje, a tu mamy socjalizm pełną gębą.

Obydwie partie to ten sam kicz i nie należy na nie głosować, dały pełny obraz tego, jacy ludzie tam siedzą. O ani jednej ani drugiej nie można powiedzieć, że nie sprostały i nie sprostają w rządzeniu Polską.

chochlik20
23-06-2016, 16:40
Obydwie partie są siebie warte. Pe-ło dało mi już 8 lat na ocenę ich rządów, PiS pokazuje jakiego "sortu" są partią, mnóstwo ludzi których znam też myślało, że zmniejszą korupcje, że obniżą podatki, że zmniejszą biurokracje, a tu mamy socjalizm pełną gębą.

Obydwie partie to ten sam kicz i nie należy na nie głosować, dały pełny obraz tego, jacy ludzie tam siedzą. O ani jednej ani drugiej nie można powiedzieć, że nie sprostały i nie sprostają w rządzeniu Polską.
Czy PO było aż tak złe, jak PiS? Nie, bo na początku szło im całkiem nieźle dopiero końcówka ich rządów pozostawiała wiele do życzenie. PiS od początku forsuje za wszelką cenę swoje propozycje nie oglądając się na ogół społeczeństwa i ich reakcje. Można wytknąć, że PO-PSL podniosło wiek emerytalny, który był nie do przyjęcia dla społeczeństwa, ale tu w grę wchodziło właśnie starzejące się społeczeństwo i problemy z tym związane. PiS obiecał, że powróci do starego progu i jak do tej pory nic nie zrobili. Natomiast w przypadku PiS-u jedynym argumentem czemu robią to, co robią jest to, że bez tego nie przeforsują swoich radykalnych problemów. Propagandowo wypadają też znacznie lepiej od innych partii - media mają w swoich rękach - więc można się spodziewać, że czekają nas (oby nie!) wygrane wybory parlamentarne.
W sumie nie ma na kogo głosować i stąd też wyniki jakie mamy podczas wyborów.

Napoleon7
23-06-2016, 17:21
@Gigantyczny dług publiczny, sprzedane dobra za bezcen, afera za aferą, kłamanie w żywe oczy.@
1. Jeżeli chodzi o dług to najistotniejsza jest nie jego wysokość tylko to czy jest normalnie obsługiwany - nasz był. A że był wysoki to właśnie efekt kryzysu. Były do wyboru dwie drogi: zacisnąć mocno pasa lub tylko trochę i powiększyć deficyt ale w stopniu możliwym do kontrolowania. PO wybrało tą drugą możliwość. Gdyby wybrała pierwszą rządziłaby prawdopodobnie tylko jedną kadencję. To że rządziła dwie oznacza, że jej wysiłki zostały docenione. Problem w tym, że kryzys trwał dłużej niż sądzono i po prostu rządzący zapłacili zań z opóźnieniem.
2. Jakie niby to dobra sprzedano "za bezcen"?! To mit powtarzany tysiąckroć przez PiS, który przez niektórych zaczyna być brany za prawdę. Polska (polskie firmy) nie ma kapitału (teraz dopiero zaczyna mieć - po dwóch kadencjach rządów PO, pomimo kryzysu). A jak się nie ma kapitału to trzeba prywatyzować. Zresztą, prywatyzacja opłaca się tak czy siak.
3. Co do "afer"... Miarą ich powinny być wyroki. Są czy ich nie ma? Podałem przykład Jurgiela - czy ktoś się nim zajmuje? Co możesz na jego temat napisać? A SKOK-i? To największa afera ostatnich lat, z tym, że szef krajowego SKOK to senator PiS. Nic nie daje Ci to do myślenia? A do KNF która skrytykowała działalność SKOK właśnie weszło CBA. Jeżeli to jest działanie polityczne, to to jest dopiero afera - nasyłanie służb na podmioty krytykujące pośrednio rządzącą partię. Nie uważasz?
4. Jeżeli połowa z tego co napisałem jest prawdą (a prawdą jest wszystko), to kto tu "kłamie"?

Jeżeli ktoś rządzi 8 lat to musi popełnić jakieś błędy. Ale te błędy PO nie da się nawet w przybliżeniu porównać z tym co teraz robi PiS. Który łamie konstytucję, niszczy służby publiczne i generalnie zagraża demokracji. Tego nie robiło żadne ugrupowanie wcześniej. Krytykować można każdego, bo każdy kto rządzi w oczach kogoś na krytykę może zasługiwać. ale jak się krytykuje to należy przynajmniej starać się być obiektywnym. A porównywanie, jakiekolwiek, PO do PiS jest po prostu mocno krzywdzące dla PO. Bo PO konstytucji nie łamało, służb publicznych nie niszczyło i demokracji nie zagrażało.

Shay Ruan
23-06-2016, 17:47
Twierdzenie, że PO sobie dobrze poradziło z kryzysem jest równie śmieszne jak twierdzenie, że dobrze sobie radziło z gospodarką. Ani PO ani Pis nie mają zielonego pojęcia o gospodarce jak i o innych sprawach. Nie będe powtarzał tego co Wonsz powiedział bo to prawda. Nie ośmieszajcie się zasłaniając PO kryzysem. Polskę tak na prawdę ten kryzys ominął i to nie przez jakieś wspaniałe działania rządu. W europie kryzys najbardziej odczuły bogate kraje, będące w strefie euro, z silnymi gospodarkami nastawionymi na produkcje towarów(głównie chodzi tu o przemysł motoryzacyjny). Dodatkowo istniejące patologie socjalne w tych krajach pogłębiały ten kryzys. Niechęć do zaciskania pasa i rezygnacji z przywilejów wszystko wydłużała. W Polsce nie odczuwamy kryzysu bo mamy go nieprzerwanie od lat. Nasze zarobki są śmieszne w stosunku do cen towarów. Kraj jest w opłakanym stanie, system emerytalny ledwo ciągnie, służba zdrowia to jedna wielka patologia, rozbuchane kumoterstwo w urzedach, mordercze podatki i podział Polaków na 3 grupy - uprzywilejowana elita rządząca (łącznie z opozycją), finansiści oraz biznesmeni powiązani z elitą rządzącą oraz reszta czyli barany do strzyżenia. Nie mówię już nawet o naszym przemyśle i innych sferach działalności państwa bo mi szkoda palców na klikanie.Głosujcie dalej na te same komunistyczne mordy to długo ten kraj nie pociągnie.

Edit - Taa Napoleon powtarzaj głupoty o zagrożeniu demokracji. Najpierw sprawdź sobie politykę PO w stosunku do trybunału a później pisz takie głupoty, że nikt wcześniej tego nie robił. Zgadzam się, że Pis nie potrafi rządzić i jest tak samo skorumpowane jak poprzednicy a skala kumoterstwa byc może nawet większa niż u PO. Nie czyni to jednak w moich oczach PO lepszym. Wprost przeciwnie, utwierdza mnie w przekonaniu, iż kasta polityczna w naszym kraju to te same komunistyczne mordy które od czasów II WŚ rządzą tym krajem.

Edit2 - I racja, Pis z Prawicą nie ma zbyt wiele wspólnego poza poglądami konserwatywnymi na religie.
Edit3 - Napoleon ja Cie proszę nie myl długu publicznego z deficytem :nunu: O ile deficyt może być w pewnych aspektach nawet korzystny tak dług jest zjawiskiem negatywnym! W pewnym momencie nasz dług był tak wysoki, że PO ratowało się skokiem na OFE...

Wonsz
23-06-2016, 18:37
"Polska (polskie firmy) nie ma kapitału " - DOOOKŁADNIE!

A PO i PIS A przez cały okres rządów (oby PiS się wykazał, wciąż mam straceńczą nadzieje że jednak spróbuje) nikt nawet nie próbował tego zmienić, zamiast tego chwalą się wielcy politycy, że w Polsce ktoś chce z zagranicy inwestować.

Może by tak wreszcie spróbować dać temu narodowi szanse by się wzbogacił? Nie poprzez dotacje, nie poprzez socjał, tylko niskie podatki (tu PO się popisało aj popisało!), prosty system podatkowy (abstrakcja) i przyjazne państwo (o działaniu Polskich banków nawet twórcy gier sobie z nich żartują)

PaskudnyPludrak
23-06-2016, 19:30
Ale wzrost gospodarczy za rządów PO jest niezaprzeczalnym faktem, choćby wg danych Eurostatu
http://photos.nasza-klasa.pl/48171110/176/main/77ebd637ec.jpeg
http://lh5.ggpht.com/-ark7IA75BPI/Um5CX3WXUoI/AAAAAAAAX8c/vVopFBw6-GA/image_thumb%25255B10%25255D.png?imgmax=800

Poza tym wbijcie sobie wreszcie do głowy, że wszystkie te partię, które mienią się to prawdziwą prawicą,lewicą jak np Korwiny itp(które Pis nazywają lewicą) i Razem(która nawet PO i Nowoczesną nazywa prawicą i to skrajną) nie mają dziś racji bytu, są egzotyką polityczną, które zawsze będą balansować poniżej progu wyborczego, a jak już wejdą, to tylko po to, żeby się do kogoś podpiąć(i tak nic nie będą znaczyć), dziś podział prawica-lewica skupia się przede wszystkim na kwestiach światopoglądowych, bo dziś od polityki socjalnej się po prostu nie da odejść, ani drastycznie obniżyć/podnieść podatków..., tak samo jeszcze większe jej pompowanie spotyka się z mocnym sprzeciwem społecznym. Francuski FN np, którym podnieca się np kryminalista Wipler w kwestiach gospodarczych niewiele różni się od PIS, to w końcu są lewicą czy prawicą ?
W Izraelu np podział lewica-prawica przebiega przede wszystkim na linii stosunku do konfliktu palestyńsko-izraelskiego.

Nezahualcoyotl
23-06-2016, 19:54
Ale wzrost gospodarczy za rządów PO jest niezaprzeczalnym faktem, choćby wg danych Eurostatu

Pytanie za 100 pkt. to ile kasy z tego "wzrostu gospodarczego" pozostało w granicach Polski a ile wywędrowało na zachód Europy czyli do producentów którzy wykorzystali (zresztą wciąż to robią) tanią nadwislańską siłę roboczą do wytworzenia swoich dóbr dzięki średniowiecznemu prawu któremu podlega polski pracownik oraz genialnemu prawu podatkowemu na skutek którego rokrocznie tracimy miliardy na rzecz innych gospodarek starego kontynentu.
Oczywiście z pewnością jesteśmy też potęgą w składaniu czajników,odkurzaczy i innych pierdułek co jednak nijak się ma do faktycznej sytuacji naszej gospodarki a raczej gigantycznej linii montażowej.

Tak przy okazji czy obawy o zagrożonej demokracji w Polsce nie wynikają z dość dłuższej przerwy KODziarzy w ulicznym podskakiwaniu?

Shay Ruan
23-06-2016, 20:27
Teoretycznie wzrost był lecz zauważ, że nie przekładał się on na życie obywateli. W tym samym czasie podniesiono VAT, akcyze, składki, zlikwidowano ulgi. Kwota wolna od podatku pozostała niezmiennie na tym samym poziomie... Nie jestem zwolennikiem Korwina bo wiem że większość jego planów jest nierealna. Idealny pod tym względem, zbalansowany plan na Polske ma Kukiz. Nowoczesna i PO nie mają nic wspólnego z prawicą. Sama Nowoczesna to porażka. Jeżeli mam tak ogłupiałe społeczeństwo głosujące na ten nowotwór sejmowy to tylko pakować walizki zostaje.

Nezahualcoyotl
23-06-2016, 20:43
Do tego należy jeszcze doliczyć jakieś przynajmniej 2 miliony rodaków pracujących od Cypru po Islandię co w dość wydatny sposób pomogło wizerunkowi polskiej gospodarki w latach sprawowania władzy przez PO a szczególnie kryzysu ekonomicznego w 2008r.
Co do naszych partii politycznych to należy czekać aż stary beton umrze śmiercią naturalną bo innej opcji oderwania ich od koryta i mieszania w życiu publicznym po prostu nie ma.Należy pokładać nadzieję w młodzieżówkach partyjnych które (mam nadzieję) będą na tyle dojrzałe iż w kwestii dobra ogółu zapomną o wzajemnych waśniach a wynikiem ich obustronnej krytyki może być tylko wyciąganie wniosków służących nam wszystkim poprawie sytuacji w naszym kraju.
Ewentualnie kolejne ćwierć wieku pójdzie na zmarnowanie dzięki przedstawicielom których sobie sami wybierzemy bo zamiast zapoznawać się z programem gospodarczym danej parti bardziej będziemy przykładać uwagę do ilości obiecywanych nam świecidełek i łakoci.

PaskudnyPludrak
24-06-2016, 15:39
Pytanie za 100 pkt. to ile kasy z tego "wzrostu gospodarczego" pozostało w granicach Polski a ile wywędrowało na zachód Europy czyli do producentów którzy wykorzystali (zresztą wciąż to robią) tanią nadwislańską siłę roboczą do wytworzenia swoich dóbr dzięki średniowiecznemu prawu któremu podlega polski pracownik oraz genialnemu prawu podatkowemu na skutek którego rokrocznie tracimy miliardy na rzecz innych gospodarek starego kontynentu.
Oczywiście z pewnością jesteśmy też potęgą w składaniu czajników,odkurzaczy i innych pierdułek co jednak nijak się ma do faktycznej sytuacji naszej gospodarki a raczej gigantycznej linii montażowej.

Trochę najwyraźniej zostało skoro PIS może sobie dziś pozwolić na beztroską politykę rozdawnictwa przynajmniej przez najbliższe 2-3 lata

Teoretycznie wzrost był lecz zauważ, że nie przekładał się on na życie obywateli.

Bo zawsze przekłada się z opóźnieniem, to się nawet jakoś fachowo nazywa w języku ekonomistów.
Mimo wszystko np wg tego raportu coś tam jednak się przekłada
http://www.pb.pl/4160615,52641,polska-najlepiej-na-swiecie-przeklada-wzrost-na-jakosc-zycia
(http://www.pb.pl/4160615,52641,polska-najlepiej-na-swiecie-przeklada-wzrost-na-jakosc-zycia)

Do tego należy jeszcze doliczyć jakieś przynajmniej 2 miliony rodaków pracujących od Cypru po Islandię co w dość wydatny sposób pomogło wizerunkowi polskiej gospodarki w latach sprawowania władzy przez PO a szczególnie kryzysu ekonomicznego w 2008r.


W jaki sposób Polacy pracujący poza granicami kraju mają wpływ na polską gospodarkę i to rzekomo tak wydatny ?

Nezahualcoyotl
24-06-2016, 15:42
W jaki sposób Polacy pracujący poza granicami kraju mają wpływ na polską gospodarkę i to rzekomo tak wydatny ?

Mówiąc ulicznym slangiem im więcej poza granicami tym mniej mord do wyżywienia w kraju a dodatkowo to 2mln mniej bezrobotnych nad Wisłą którzy pracując w innych krajach UE dodatkowo jeszcze pompują kasę do Polski.

Shay Ruan
24-06-2016, 17:51
Bo zawsze przekłada się z opóźnieniem, to się nawet jakoś fachowo nazywa w języku ekonomistów.
Mimo wszystko np wg tego raportu coś tam jednak się przekłada
http://www.pb.pl/4160615,52641,polska-najlepiej-na-swiecie-przeklada-wzrost-na-jakosc-zycia

Wystarczy sprawdzić jakie czynniki zostały wzięte pod uwagę w tym raporcie, żeby stwierdzić że to bujda na resorach. " Nasz kraj został doceniony m.in. za najlepsze przełożenie wzrostu gospodarczego na jakość życia mieszkańców. Chwaleni jesteśmy za budowę społeczeństwa obywatelskiego i edukację. Analitycy wskazują również na systematyczną poprawę na rynku pracy. Podkreślają, że na przestrzeni dekady udało nam się obniżyć poziom bezrobocia z przeszło 19 do 9 proc.jednak wskazują, że spory w tym udział ma – negatywny czynnik – jakim jest emigracja. Pozytywnie oceniani jesteśmy też za umiejętne powiązanie wzrostu gospodarczego z ochroną środowiska. "
Czyli mówiąc krótko- ideologia, edukacja (dosyć kontrowersyjne umieszczanie tego czynnika w raporcie), bezrobocie (sami sie przyznali ze spowodowane jest to w dużej mierze emigracją choć dodać można prosty aspekt tego problemu- brak rzetelnych danych o bezrobociu bo wiele osób sie po prostu nie rejestruje w urzędach pracy lub jest z nich usuwana, a same urzędy bezpodstawnie przypisują sobie pomoc w znalezieniu pracy bezrobotnym, którzy na własną ręke znaleźli robote). Dane bez znaczenia jeśli chodzi o poprawę życia Polaków.

Napoleon7
24-06-2016, 17:52
@Napoleon ja Cie proszę nie myl długu publicznego z deficytem@
Nie mylę - piszę o obsłudze długu. I o kontroli deficytu.

Co do demokracji - zagraża jej każdy kto łamie konstytucję. A to robi tylko PiS (uchwalenie niekonstytucyjnej ustawy nie stanowi złamania konstytucji - stanowi jej wprowadzenie w życie pomimo wyroku TK).

Co zaś do naszej emigracji zarobkowej - o ile się nie mylę, to sami dążyliśmy przy wstępowaniu do UE do maksymalnego otwarcia rynków pracy dla naszych rodaków. Więc do licha o co tu narzekać?!

Shay Ruan
24-06-2016, 18:14
No to nasza obsługa długu publicznego w zasadzie nie istnieje. Każdy z nas jest po uszy zadłużony i kiedyś bańka mydlana pęknie, i trzeba będzie spłacić.
Rozumiem, że decydowanie o konstytucyjności ustawy, która dotyczy podmiotu, do którego sie odnosi uważasz za prawidłowe. Fatalna logika, nikt nie powinien być sędzią we własnej sprawie. Powinno to należeć do Sądu Najwyższego i odwrotnie. Już pomijam totalne upolitycznienie trybunału, które istnieje od początku jego istnienia.Trybunał nigdy nie był organem demokratycznym a jedynie narzędziem w rękach władzy.
Oczywiście że dążyliśmy do otwarcia krajów na naszych pracowników, ale nie na taką skalę. Gdyby w Polsce można było godnie żyć nie byłoby tak wielkiej emigracji.
Dodam jeszcze,że wystarczy sprawdzić jak wiele wyroków TK nie było branych pod uwagę przez PO, żeby stwierdzić iż ta cała nagonka to zwykła gra opozycji.

Napoleon7
25-06-2016, 09:51
Shay Ruan - TK nie jest upolityczniony. Powtarzasz jak maszynka argumenty pisowskich propagandystów (świadomie czy nie - to nie ma znaczenia). Sędziowie TK wybierani byli w ogromnej większości (łącznie z aktualnym prezesem) taką liczbą głosów, że MUSIELI za nimi głosować także posłowie PiS. I to co najmniej w znacznej liczbie jeżeli nie w większości. I póki co to TK orzeka co z konstytucją zgodne jest a co nie. Więc wybacz, ale to co piszesz nie ma sensu. Zarówno bowiem Prezydent jak i pani premier konstytucję już złamali i na TS zasłużyli. Co pewno prędzej czy później będzie ich czekało.
A co do długu, to ważne jest bardziej czy się go jest w stanie obsługiwać niż to ile wynosi. W XVIII wieku, po wojnie o niepodległość Stanów Zjednoczonych, W. Brytania była bardziej zadłużona (na głowę) niż Francja. Ale nie miała problemów z obsługą długu, podczas gdy kryzys finansowy we Francji doprowadził do rewolucji. W naszym przypadku ważniejszą rzeczą jest Art 216 ustęp 5 konstytucji, który wyraźnie określa, że: " Nie wolno zaciągać pożyczek lub udzielać gwarancji i poręczeń finansowych, w następstwie których państwowy dług publiczny przekroczy 3/5 wartości rocznego produktu krajowego brutto". Pytanie co z tym zrobi PiS, który konstytucję już nauczył się łamać i oporów większych nie ma. PO, aby tego progu nie przekroczyć, zrobiła rzecz złą - zlikwidowała część OFE. Ale PiS postulował całkowitą likwidację OFE! I zawsze był zdania, że deficyt to nie fetysz. Więc ciekaw jestem co będzie, przy czym słowo "ciekaw" niekoniecznie jest tu najlepszym określeniem. A ponieważ gospodarkę PiS odziedziczył w dobrym stanie (co przyznał Morawiecki niechcący zaprzeczając tezie o "Polsce w ruinie") to jeszcze trochę może wydawać. W tym roku pomogły pieniądze za częstotliwości i dobra koniunktura po kryzysie, jest jeszcze reszta OFE (tu ciekawostka - nie jestem pewny, ale zdaje się, że OFE mają sporo akcji Agory, więc być może przejęcie OFE może sprawić, że władze przejmą GW - nie orientuję się jednak w proporcjach i nie wiem czy starczy na kontrolę gazety przez rząd). Są też programy zbrojeniowe, które już zostały zatrzymane - moim zdaniem celowo (realizuje się tylko jakieś drobiazgi mające tak naprawdę wspomóc polski przemysł obronny). Może to wszystko wystarczyć na całą kadencję. Tyle, skutki będą tym gorsze im będzie to dłużej trwało. Dwie kadencje PiS to już będzie naprawdę "Polska w ruinie". A my nie mamy euro i nikt nam jak Grecji pomagać ie będzie chciał, nie da się też na dłuższą metę pewnych rzeczy tuszować.

EvilDoom
25-06-2016, 20:40
Trybunał Konstytucyjny apolityczny? Hahaha :) Rzepliński może bezstronny?:D Przypomnę, że to właśnie PO po przegranej Bronka próbowała przejąć TK:D A że PIS zrobił swój "kontratak":D PO Nie wykonywało wyroków trybunału, a jakoś nikt nie krzyczał, że łamią konstytucje. BTW Przecież sam Trybunał również łamie konstytucje wydając wyroki w niepełnych składach. Poza tym wszystkie wyroki TK są nie ważne bo Beatka ich nie publikuje:D A stoi w przepisie jak byk gdzie i kiedy ma być publikowane. Obie strony już dawną mają gdzieś TK, Polskę czy dobro kraju. Żrą się tylko o łupy, a tłuszcza się tym ekscytuje i klaszcze:D

Bronti
28-06-2016, 18:28
Trochę najwyraźniej zostało skoro PIS może sobie dziś pozwolić na beztroską politykę rozdawnictwa przynajmniej przez najbliższe 2-3 lata

Za rządów PiS deficyt rośnie do rekordowego poziomu właśnie przez beztroską politykę rozdawnictwa.

Patrząc na to co PiS robi z gospodarką dług będzie jeszcze większy :rolleyes:

szwejk
28-06-2016, 18:40
Zwróćcie uwagę, że odkąd nastała era pieniądza fiducjarnego, to cały świat na długu stoi. Wszyscy są zadłużeni u wszystkich. Wszyscy są zadłużeni, ale pieniędzy na rynku nie brakuje;) A gdy przejdziemy na pieniądz wirtualny (obrót bezgotówkowy), to będzie jeszcze śmieszniej. I tak do WIELKIEGO KRACHU:devil:

http://mises.pl/blog/2011/05/08/hoppe-dlaczego-pieniadz-fiducjarny-moze-istniec-czyli-degeneracja-pieniadza-i-kredytu/

Onitena
29-06-2016, 08:42
Za rządów PiS deficyt rośnie do rekordowego poziomu właśnie przez beztroską politykę rozdawnictwa.

Patrząc na to co PiS robi z gospodarką dług będzie jeszcze większy :rolleyes:

Ja jeszcze od PiS nic nie dostałam.. a swoja drogą, nie dają źle, jak dają to jeszcze gorzej...
Dług był, jest i będzie niezależnie która partia będzie rządzić.

Pampa
29-06-2016, 09:07
Pieniądze zawsze sie znajdą, jak ktoś jest dostatecznie cwany. Tu nawet nie chodzi już o rządy PO czy PiS. Przed blokiem w ktorym miekszam jest taki domek socjalny, w którym mieszka banda która nigdy nie pracowała, ale skądś ma zawsze pieniądze na fajki :).

Witaj na forum onitena, ciekawy dział wybrałaś na pierwszy post. :)

Bronti
29-06-2016, 21:24
Ja jeszcze od PiS nic nie dostałam.. a swoja drogą, nie dają źle, jak dają to jeszcze gorzej...
Dług był, jest i będzie niezależnie która partia będzie rządzić.

To nie jest kwestia dają, nie dają - wystarczy nie zabierać nam owoców naszej pracy.

Za każdym razem gdy dostaje podsumowanie miesiąca w pracy i widzę ile państwo zabiera mi pieniędzy to ogarnia mnie czarna rozpacz. Najbardziej mi szkoda tych pieniędzy, które idą na ZUS...

Ale to już rozmowa na inny temat... :)

Napoleon7
06-07-2016, 19:31
Państwo (rządzący) nie jest od "dawania". Jeżeli rządzący "dają" to znaczy, że źle rządzą. Państwo ma zapewniać określone usługi i co najwyżej pomagać w określonych sytuacjach. Co prawda "diabeł tkwi w szczegółach" ale z tego co się można zorientować, to PiS przede wszystkim daje. Przy czym to "dawanie" przybiera formę czystej politycznej korupcji za publiczne pieniądze.
Klasycznym przykładem może tu być program 500+. W tej chwili traktowany jest jako program socjalny choć przecież takim nie jest - miał zachęcać do rodzenia dzieci a nie wspomagać biednych. Jeżeli tak jest postrzegany to znaczy, że z jego założeniami i konstrukcją jest coś nie tak. Poza tym jest obarczony pewnym paradoksem, który moim zdaniem dyskwalifikuje go jako program - z jego finansowaniem już są kolosalne problemy na obecnym poziomie a przecież on ma zwiększyć dzietność! Jeżeli odniesie sukces to koszty się zwiększą. Jeżeli realizuje się jakiś program to po to by odniósł sukces. Z 500+ jest ten problem, że jeżeli odniesie to państwo z jego finansowaniem sobie na pewno nie poradzi. Jedyna nadzieja, że nie odniesie. Ale w takim razie po co on jest? Tu zresztą tkwi wyjaśnienie tego dlaczego jest postrzegany jako program socjalny.
I tak ze wszystkim.
PO m.in. dlatego przegrała wybory, że nie "dawała". Ale w tym przypadku to tylko o niej dobrze świadczy.

Nezahualcoyotl
06-07-2016, 19:58
Nie przesadzaj gdyż każde ugrupowanie polityczne musi skusić potencjalnego wyborcę pękiem świecidełek i PO na tym polu wyjątkiem nie jest a obiecanek-cacanek było nie mniej aniżeli w katalogu promocyjnym spod znaku PiS.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,10290217,Wybory_2011__Program_wyborczy_PO __Duzo_obietnic__banalow.html

Jedyną różnicą pomiędzy tymi dwiema partiami jest ta iż Kaczyński i spółka coś obywatelom rzucili a Tusk (2011) wprost przeciwnie (no przynajmniej nie tym którzy na niego zagłosowali bo oni dostali ale po kieszeniach):
http://markd.pl/afery-po-cz-1-ii-kadencji-7491499/

Napoleon7
07-07-2016, 08:44
Nie przesadzam. A twój tok rozumowania, z całym szacunkiem, jest błędny. Starający się o władzę mają proponować rozwiązania dot. organizacji państwa i jego działalności. Powtórzę - ROZWIĄZANIA. A nie ordynarnie obiecywać pieniądze. Niektóre z tych rozwiązań mogą stanowić dla kogoś źródło pieniędzy, ale to kwestia szczegółów - taka sytuacja musi mieć logiczne uzasadnienie. Z programem 500+ tak nie jest o czym świadczy choćby to, że jest powszechnie postrzegany jako program socjalny. A przecież takim programem on nie jest! Jest też sprzeczny logicznie (o czym pisałem) - jeżeli, hipotetycznie, by się powiódł (a przecież programy robi się po to by kończyły się sukcesem) to doprowadzi on do problemów budżetowych. Reasumując - nie jest on przemyślany i ogłoszony został on z powodu doraźnych potrzeb związanych z wyborami.
Zając - twój sposób rozumowania podziela zapewne wielu obywateli. Ale jest to punkt widzenia (bez obrazy) szkodliwy dla państwa i prowadzący do patologii (co teraz obserwujemy). Startujące w wyborach ugrupowania nie mogą licytować się kto więcej da - bo to jest właśnie patologia. Powinny licytować się na dobre rozwiązania systemowe.
I tu dochodzimy do kolejnego problemu. Narzekamy na polityków, ale politycy są dokładnie tacy jak my. Odzwierciedlają nasze przywary. Nikt do własnych wad nie chce się przyznać, ale wady politykom wytykamy, choć to są nasze wady. Nie uważam by do tej pory Polska była specjalnie źle rządzona (jedni rządzili trochę lepiej, drudzy trochę gorzej, średnia była jednak całkiem przyzwoita - pokazują to nasze osiągnięcia) więc i na polityków aż tak bardzo bym nie narzekał. Ale jeżeli ktoś narzeka, to najpierw powinien przyglądnąć się sobie. Np. Ty Zając (znów - bez obrazy, bo może się mylę): jeżeli uważasz takie zagrywki przedwyborcze jak obiecywanie wyborcom pieniędzy z budżetu (czyli zagrywki w charakterze korupcyjnym) za normalne i usprawiedliwione, to będziesz głosował na ugrupowania/ludzi, którzy też tak myślą (i tak robią co gorsza!). I jeżeli ci ludzi będą spełniać swe obietnice (a PiS tym się szczyci, że swe obietnice spełnia) to dla państwa będzie to zabójcze. Dla budżetu i dla, że się tak wyrażę, "morale" społeczeństwa (jego części), które w następnych wyborach może oczekiwać więcej - więcej tego co im się "da", bo uzna, że tak trzeba (to się im należy). Tacy ludzie gdzieś będą mieli swą wolność, demokrację, oczekiwać będą tylko "pełnej michy" zafundowanej przez państwo, które w zamian może robić co chce. Czy o to w ostatecznym rezultacie nam chodzi?

Pampa
07-07-2016, 09:08
PO nie przegrała wyborów bo ,,nic nie obiecała", tylko dlatego że afera goniła aferę. Stabilność w państwie wisiała na włosku, a oni nic sobie z tego nie robili. Dla mnie najsłynniejszym zdaniem jest że Polska istnieje tylko teoretycznie. To dla mnie mogą sobie teraz tylko ,,teoretycznie" rządzić w jakiejś grze komputerowej - polecam EU IV. Zresztą sam jazgot sympatyków dawnych rządzących jest nieznośny. Tak wygląda przebudzenie, i strach o to żeby PiS nie dobrał im się do skorumpowanych tyłków. Rysiek P. który nawołuje do wcześniejszych wyborów (kosztujących miliony złotych, ale kto by się tym przejmował) powinien dostać szansę i niechby wybory zostały ponowione. Dam sobie rękę uciąć że Nowoczesna i PO dostałyby max po 8%. PiS póki co miażdży inne partie w poparciu (i stale to popracie rośnie) i bynajmniej nie z tego powodu że coś tam naobiecywali. Ja popieram ich ze względu na zmiany (nie wszystkie, rozdawnictwo np. mi się nie podoba) i egzekwowanie naszych starych dobrych znajomków z PO, jak i pewnie lwia część ludzi.


BTW Napoleon brzmisz jak ten pan stąd: https://www.youtube.com/watch?v=SnkZGN_xIVs

Bronti
07-07-2016, 09:58
Zwróćcie uwagę, że odkąd nastała era pieniądza fiducjarnego, to cały świat na długu stoi. Wszyscy są zadłużeni u wszystkich. Wszyscy są zadłużeni, ale pieniędzy na rynku nie brakuje;) A gdy przejdziemy na pieniądz wirtualny (obrót bezgotówkowy), to będzie jeszcze śmieszniej. I tak do WIELKIEGO KRACHU:devil:

https://www.youtube.com/watch?v=prbHcXCGjNo słuchaj od 2:40 ;)


Państwo (rządzący) nie jest od "dawania". Jeżeli rządzący "dają" to znaczy, że źle rządzą. Państwo ma zapewniać określone usługi i co najwyżej pomagać w określonych sytuacjach

Napoleon7 kiedyś wyrośniesz z tych korwinizmów


Ja popieram ich ze względu na zmiany (nie wszystkie, rozdawnictwo np. mi się nie podoba) i egzekwowanie naszych starych dobrych znajomków z PO, jak i pewnie lwia część ludzi.

Jakie zmiany? Co takiego dobrego się stało od październikowych wyborów?

Pampa
07-07-2016, 10:03
Proszę bardzo: zzusowanie śmieciówek, zniesiony obowiązek szkolny dla 6-latków, zmiany w funkcjonowaniu prokuratury i sądach, zlikwidowanie gimbazy od przyszłego roku, podatki dla hipermarketów itp. itd. Faktczynie nic się nie zmieniło na lepsze.. A zresztą co ja będę wymieniał. Masz tutaj 43 ustawy które poszły po pierwszych 100 dniach rządów. http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1586457,Pierwsze-100-dni-rzadu-PiS-to-kilkadziesiat-nowych-ustaw-dokumentacja

Nezahualcoyotl
07-07-2016, 10:14
Skoro po dwóch kadencjach sprawowana władzy w Polsce było tak dobrze jak podawali Tusk,Kopacz,Komorowski oraz wszelkie media to któż by chciał zamieniać ów dobrobyt na obiecywane przez PiS 500+?

chochlik20
07-07-2016, 12:33
PO nie przegrała wyborów bo ,,nic nie obiecała", tylko dlatego że afera goniła aferę. Stabilność w państwie wisiała na włosku, a oni nic sobie z tego nie robili.
Jak widać PiS też obrał sobie za cel to samo, co Platforma.



Dla mnie najsłynniejszym zdaniem jest że Polska istnieje tylko teoretycznie. To dla mnie mogą sobie teraz tylko ,,teoretycznie" rządzić w jakiejś grze komputerowej - polecam EU IV. Zresztą sam jazgot sympatyków dawnych rządzących jest nieznośny. Tak wygląda przebudzenie, i strach o to żeby PiS nie dobrał im się do skorumpowanych tyłków.

Działa to w obie strony.
Zresztą PiS-owi też się jest za, co dobrać do tyłka.



Rysiek P. który nawołuje do wcześniejszych wyborów (kosztujących miliony złotych, ale kto by się tym przejmował) powinien dostać szansę i niechby wybory zostały ponowione. Dam sobie rękę uciąć że Nowoczesna i PO dostałyby max po 8%. PiS póki co miażdży inne partie w poparciu (i stale to popracie rośnie) i bynajmniej nie z tego powodu że coś tam naobiecywali. Ja popieram ich ze względu na zmiany (nie wszystkie, rozdawnictwo np. mi się nie podoba) i egzekwowanie naszych starych dobrych znajomków z PO, jak i pewnie lwia część ludzi.

Uważałbym z tą ręką, bo jeszcze przyjdzie Ci ją położyć na pieńku.
PiS ma wysokie poparcie, bo sypnął kasą oraz faktowi, że UE wzięła się za Polskę.


Proszę bardzo: zzusowanie śmieciówek
To jest plus, ale co z tego, jak na tych śmieciówkach pracownik zarabia grosze.



zniesiony obowiązek szkolny dla 6-latków,(...) zlikwidowanie gimbazy od przyszłego roku

Nie wiem, gdzie tu plus, skoro posypią się zwolnienia nauczycieli, a niektóre szkoły zostaną zlikwidowane. Nie mówiąc już, że rodzice sypną groszem za nowe, pachnące podręczniki, bo zmieni się program nauczania.



zmiany w funkcjonowaniu prokuratury i sądach,

Tak, ,,szeryf" Ziobro bierze się za każdą medialną sprawę, a prezydent nie chce zatwierdzić nowych sędziów zgłoszonych przez KRS :rolleyes:



podatki dla hipermarketów itp. itd.

Który jeszcze nie obowiązuję.



Faktczynie nic się nie zmieniło na lepsze.. A zresztą co ja będę wymieniał. Masz tutaj 43 ustawy które poszły po pierwszych 100 dniach rządów. http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1586457,Pierwsze-100-dni-rzadu-PiS-to-kilkadziesiat-nowych-ustaw-dokumentacja
To zależy od punktu patrzenia.
Ilość ustaw nie równa się ich jakości - weźmy pod uwagę ustawę o służbie cywilnej, która likwiduje konkursy czy choćby ustawa o obrocie ziemią. Jedna a dobra ustawa jest lepsza niż 10 bubli prawnych.

PaskudnyPludrak
07-07-2016, 13:58
PO nie przegrała wyborów bo ,,nic nie obiecała", tylko dlatego że afera goniła aferę.

No i gdzie są winni tych wszystkich "wielkich afer" które przecież rzekomo doprowadziły Polskę do ruiny, jakieś wyroki, choćby zarzuty ? dziś nawet Ziobro z władzą niemal absolutną w wymiarze sprawiedliwości nie jest w stanie nikomu przedstawić konkretnych zarzutów.





Który jeszcze nie obowiązuję.


I który uderzy również w polskie sieci handlowe, i to bardziej niż w te zagraniczne z ogromnym kapitałem i armią ekspertów od prawa podatkowego :P
http://biznes.onet.pl/wiadomosci/handel/podatek-od-hipermarketow-dobije-polskie-sieci/74ck65
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/opodatkowanie-hipermarketow-polskie-sieci,163,0,1960099.html
http://www.vat.pl/1607-nowy-podatek-dla-hipermarketow-10504/

Wonsz
07-07-2016, 15:17
Ale ja nie rozumiem dlaczego wy kontrujecie zarzuty na platformę tym co robi PIS, skoro nikt tutaj nie stwierdził, że Kaczyński aka. karakan jest lepszym wyborem.

Obydwie partie to kompletne dno, afery, podnoszone podatki, rujnowanie gospodarki, i inne.
Swoją drogą jedyne rozsądne dzisiaj wypowiedzi w sejmie to te, o przerwę by spojrzeć Kresowianom w twarz, i wyjaśnić im dlaczego ludobójstwo nazywa się "bratobójczą wojną". Ani Pis ani Peło się nie popisało (he he), bo jedyne co w tym sejmie usłyszałem, to tylko zwalanie winy i próby jak to się mówi "zmasakrowania się wzajemnie".

Posłom PO to już w ogóle odjechało, cały czas mówili nie na temat.

Jedyne co mi się do tej pory naprawdę podoba w rządach Pis, to chociaż symboliczne zwrócenie oczu na ofiary komuny (a w sumie to bardziej na oprawców).

PaskudnyPludrak
07-07-2016, 15:48
Jedyne co mi się do tej pory naprawdę podoba w rządach Pis, to chociaż symboliczne zwrócenie oczu na ofiary komuny (a w sumie to bardziej na oprawców).

I dlatego np Prl'owski prokurator ze stanu wojennego(a w wolnej już Polsce ułaskawiający księdza pedofila)-Piotrowicz jest obecnie jednym z ważniejszych posłów PIS ? :hmm:córka PRL'owskiego prokuratora Małgorzata Wasserman, czy może Andrzej Kryże, który za PRL wydawał wyroki m.in na Komorowskiego za działalność opozycyjną, a którego ojciec Roman Kryże brał udział w orzekaniu wyroku m.in na Rotmistrza Witolda Pileckiego.
Jak wygląda to zwrócenie oczu ?
Za PO nie było żadnych obchodów ? nie odznaczano opozycjonistów PRL ?
Kto uchwalił dzień pamięci Żołnierzy wyklętych ? kto zarządził ekshumacje na tzw łączce ?

Volomir
07-07-2016, 16:49
Proszę bardzo: zzusowanie śmieciówek, zniesiony obowiązek szkolny dla 6-latków, zmiany w funkcjonowaniu prokuratury i sądach, zlikwidowanie gimbazy od przyszłego roku, podatki dla hipermarketów itp. itd.

Zzusowanie śmieciówek to dobra rzecz! Ale dla państwa ;) Dla obywateli oznacza tylko, że dostaną mniej - jak zwykle.

Zniesiony obowiązek dla 6 latków to głupota w czystej postaci. 6 lat to najlepszy wiek na rozpoczęcie edukacji. A teraz? Brak miejsc w przedszkolach.

Zmiany w prokuraturach i sądach to nie wiem, bo nie wiem co zmienili.

Likwidacja gimnazjów to też jedna z największych głupot. Gimnazja funkcjonują dobrze, jedynie program mógłby być lepszy - i to na każdym szczeblu edukacji. A tak w skrócie, lepiej wydać olbrzymie miliony na reformę. No ale wiadomo, populizm jest silny w społeczeństwie - gimnazja psują dzieci. Nie rodzice, nie wiek buntu a gimnazja :P

Kolejny podatek... od sprzedaży, podatek dla banków. A kto za to zapłaci? Cóż, świat nie lubi mniej zarabiać - oczywiście my zapłacimy. Bo przecież nie markety i nie banki ;)

Na razie w PiSie to podoba mi się to, że co i rusz strzelają sobie w kolano. Niestety ludzie w swoim, chyba, zacietrzewieniu na PO nie potrafią się opamiętać. W sumie to nie mają jakiejś wielkiej alternatywy... Co tam, że PiS zadłuża gorzej niż PO. W kraju robi się coraz gorzej, na arenie miedzynarodowej stajemy się jakimiś małpami z zoo. DOBRA ZMIANA!

Napoleon7
07-07-2016, 19:41
Jest rzeczą znamienną, że mój post wywołał natychmiastowy odzew, zdecydowana większość nowych postów nie dotyka jednak problemów które poruszyłem.
A co do tych, które dotykają - nie jestem żadnym "korwinistą" (skąd ten pomysł?!). Uznaję konieczność umiarkowanej ingerencji państwa w gospodarkę, bo życie jest życiem - inaczej się nie da. Nie widzę też nic lepszego niż obecny system ZUS-owski (mając świadomość jego słabości i wad). Więc jaki ze mnie "korwinista"?!
Dlaczego PO przegrało wybory skoro "było tak dobrze"?
1) Bo przyszło rządzić PO w czasie kryzysu. Sukcesem jest rządzić w czasie kryzysu dwie kadencje. A że się w końcu wybory przegrało... Skumulowany efekt kryzysu następuje po pewnym czasie. W naszym przypadku kryzys przeszliśmy względnie bezboleśnie ale miał on jednak wpływ na rozwój co ujawniło się przede wszystkim różnicą pomiędzy obiektywnymi możliwościami i oczekiwaniem społecznym - ludzie chcieli więcej niż mogli dostać (jeśli mogę to tak ująć). I to chyba był czynnik decydujący (zresztą, nie tylko w Polsce - kryzys UE jest tego efektem i sukcesy Trumpa w USA także).
2) PO się najnormalniej w świecie znudziła. 8 lat nie rządził do tej pory w III RP nikt. I uwzględniając uwagi z pkt. 1 ludzie stwierdzili, że może by teraz porządził kto inny. Banalne ale prawdziwe. I nie byłoby w tym nic złego gdyby nie to, że alternatywą dla PO była partia antydemokratyczna i antyunijna.
3) Jak się rządzi 8 lat to jakieś błędy się robi - cudów nie ma. A jeszcze więcej podejmuje się decyzji niepopularnych i kontrowersyjnych. A to się zbiera.
4) Propaganda PiS. PO nie sprokurowała żadnych afer. Jedynie propaganda PiS wykreowała ich wizje, które z rzeczywistością nic nie mają wspólnego ale "ciemny lud" to kupił.

Zmian wprowadzane przez PiS - są złe. W większości. Ewentualnie stanowią kontynuację jeszcze rozpoczętych przez PO (programy zbrojeniowe - realizowane zresztą wybiórczo, bo te droższe są wstrzymane by było na program 500+ ; działania mające uszczelnić system VAT itp.). PiS nie ma żadnej wizji państwa poza taką, że rządzi niepodzielnie. PiS nie ma wizji polityki zagranicznej, która zresztą jest całkowicie podporządkowana polityce wewnętrznej. Ta zaś koncentracji władzy, czemu jest podporządkowane wszystko. Podejmowane reformy są podejmowane ad hoc - bez przemyślenia, tylko po to by spełnić obietnice lub pokazać, że się coś robi. Tak zrealizowano program 500+ (wspomniałem już o tym, że jest nielogiczny merytorycznie i sprawdza się tylko jako swego rodzaju łapówka wyborcza), taki charakter ma plan Morawieckiego (zupełnie oderwany od rzeczywistości) tak też wygląd planowana reforma oświaty (zupełnie nieprzemyślana, której skutki będą odwrotne do zamierzonych). Przy okazji niszczy się instytucje państwowe powodując szkody, z których długo się nie pozbieramy (wystarczy pomyśleć co będzie, jeżeli sądy będą orzekać zgodnie z konstytucją a nie niekonstytucyjnymi ustawami! bajzel powstanie nieprzeciętny).
Polityka to nieprzerwany spór. Zawsze więc taka czy inna formacja będą miały swych zwolenników i przeciwników. Spór musi jednak odbywać się według określonych zasad. PO, lewica, PSL, Nowoczesna, tych zasad przestrzegają. Nawet Kukiz ma opory przed ich łamaniem. Nie ma tych oporów tylko PiS - i to jest dla Polski zabójcze. Cenę za to przyjdzie nam, jak zawsze w takich przypadkach, płacić z opóźnieniem. Tak jak np. przyszło płacić Grekom (choć z innych powodów) albo teraz przyjdzie płacić Brytyjczykom.

EDIT. Przy okazji ciekawe, czy jako Polacy/wyborcy uznamy się winowajcami tych kosztów, które przyjdzie nam płacić? Bo przecież PiS wygrał demokratyczne wybory, ma autentyczny mandat do rządzenia (choć nie do łamania konstytucji!) od wyborców, którzy PiS chcieli widzieć u władzy. Więc ciekaw jestem czy jako wyborcy uznamy się winni problemów, które stwarza PiS? I strat jakie w wyniku tychże wszyscy poniesiemy? Czy znów zwalać wszystko będziemy na "złych polityków" którzy rzekomo wyprowadzili nas na manowce? Zapominając, że to my ich wybraliśmy.

Piner
08-07-2016, 09:00
Napoleon7: Zgodzę się z tobą w znacznej części aczkolwiek:
1) PO przegrała wojnę medialną jeszcze przed wyborami. W zasadzie skupiali się na straszeniu PIS-em, albo promowaniu pani Kopacz która nie była sama w sobie osoba silną czy zdecydowaną wobec wyzwań okresu wyborczego,opozycja świetnie obracała faktami, a rząd nie umiał ukryć nawet nastrojów we własnej partii czego przykładem był rosnący spór Tuskowców ze Schetynowcami.
2) Afery jedna po drugiej, tu winna jest sama PO. Nie powinno dziwić iż naród tracił powoli zaufanie wobec tejże partii.
3) Obłuda. I to było najgorsze, przypomnę szybką akcję rozbudowy II linii metra warszawskiego po petycji usunięcia ze stanowiska prezydent Gronkiewicz-Waltz. Inną sprawą było moje spotkanie z młodym działaczem PO tuż po wyborach prezydenckich i podczas poszukiwania pracy. Tak szukał pracy po to jak to określił ,,Aby media nie próbowały mi wyciągać sprawy jakoby nigdy nie pracowałem.'' Innym kwiatkiem było chwalenie się znajomością z obecnym prezydentem ,,na papierosie'' czy odwiedzinach pięknych biur urzędników polskich czy europejskich.
Nie mówię że wszyscy z PO byli typem spod numeru 3 ale po doświadczeniu jestem w stanie zrozumieć rozdrażnienie społeczeństwa i zwrócenie sie ku otwartym ramionom PIS-u grającego wespół z ,,antysystemowcami''.

Pampa
08-07-2016, 19:07
Volo, byłeś w gimnazjum? To patologia. I to totalna. Najchętniej bym wymazal tez okres z życia.

Volomir
08-07-2016, 19:23
Byłem i jakiejś tragedii nie było. Owszem, większe zoo niż podstawówka i liceum ale zrozum, że to nie wina szkoły tylko wieku (i paru innych czynników jak bezstresowe wychowanie, wiele praw uczniów a mało praw nauczycieli, podejście rodziców itd. które wpływają na to jak wygląda życie w gimbazie). Gimnazjum to świetny sposób na takich uczniów. To placówki skupione na tym, że w tym wieku problematyczni uczniowie są i trzeba się nimi zająć. I wierz mi, na przestrzeni lat to zadziałało. Agresja w gimnazjach jest już dużo mniejsza.
Także jak dla mnie obarczanie winą za trudny wiek gimnazjów jest bardzo naiwne. Myślisz, że po ich likwidacji problem zniknie? Nie... i ja, jako ojciec jestem trochę zaniepokojony wizją tego, że moje dziecko, mając np. 7 lat będzie uczęszczało do szkoły z tymi nadal mentalnymi gimbusami.

BTW: wiele można gimnazjom zarzucić. Właściwie wszystko to co innym szczeblom edukacji w Polsce. Ale obarczać gimnazja za to, że są w nim uczniowie w najgorszym możliwym wieku to na prawdę śmieszne ;) Co gorsza jest to bardzo popularne w naszym kraju. Argumenty typu: gimnazja psują dzieci... Nie, to rozpuszczeni rodzice psują dzieci, bo przecież one są aniołkami ;)

Napoleon7
08-07-2016, 22:22
@W zasadzie skupiali się na straszeniu PIS-em@
A nie mieli racji?

@Afery jedna po drugiej, tu winna jest sama PO@
Jakie afery? Wpadki i owszem. Ale afery - nie znam żadnej.

@Obłuda@
Obłuda to ludzie. Teraz jej nie ma? Wcześniej nie było? Politycy są tacy jak ludzie - wyborcy nie szanują prawa - politycy przez nich wybrani też, wyborcy są nieuczciwi - to i politycy, wyborcy są obłudni - to niby czemu politycy być nie mają? Są przez nich wybierani. Te przywary tyle, że są bardziej widoczne u rządzących. Ale są wszędzie - i wśród polityków i wśród nas. Liczą się proporcje - gdzie tej obłudy, cwaniactwa itd. jest najwięcej. Nie sądzę by było tych przywar najwięcej w PO.

A co do reformy oświaty - wszyscy mówią o gimnazjach, ale to tylko jeden z problemów. Inne to:
1) Ma być totalna reforma szkolnictwa zawodowego. Zamiast techników i zawodówek PiS mówi coś o jednolitych dwustopniowych szkołach branżowych. Pierwszy stopień ma być odpowiednikiem zawodówki. Jak ktoś pójdzie dalej - technikum. Tyle, że matura ma być tylko zawodowa, uprawniająca do studiów wyłącznie licencjackich. A to będzie oznaczało deprecjację szkolnictwa zawodowego - jeżeli ktoś będzie chciał pójść na studia, na wszelki wypadek pójdzie do LO. W efekcie spadnie ilość chętnych do nauki w szkołach zawodowych.
2) Praktyki mają być oparte na zakładach pracy. To jednak jest nierealne, bo nie gwarantuje ciągłości nauki - to raz (pracodawca "nasyci" swe potrzeby związane z zatrudnieniem i nie będzie zainteresowany dalszym kształceniem). Wyjątkiem będą sytuacje, gdy nauka odbywa się w dużym zakładzie - ale ile takich jest? W regionie, gdzie nie ma przemysłu szkolnictwa zawodowe będzie wegetować, opierając się co najwyżej na cechu (ale ten zrzesza małych przedsiębiorców i rzemieślników). To się nie ma prawa udać i spowoduje fatalne skutki.
3) Gminy będą prowadziły szkoły z ciągiem 8-letnim (rok krócej niż teraz). Będzie dużo zwolnień. Więcej niż wynika z niżu demograficznego. To tragedia dla ludzi ale i problem dla samorządów - bo będą musiały płacić odprawy. Jak znam życie w subwencji tych kosztów rząd nie uwzględni.
4) Kolejna reorganizacja będzie kosztować i wprowadzi zamieszanie. Powiem na przykładzie mego powiatu - ostatnio połączyliśmy trzy zespoły w jedno centrum by elastyczniej reagować na nabór. Jeden budynek zamierzaliśmy sprzedać za rok-dwa. Teraz nie możemy co w praktyce oznacza stratę ok. 0,5-0,6 mln. Niby nic, ale ten budynek nie remontowaliśmy (bo po co) a teraz będzie trzeba - dalsza kasa. Jak się wszystko policzy to będzie co najmniej z milion. Mieliśmy przygotowywać pracownie zawodowe za 6 mln. (kasa z UE - już zabukowana). Co teraz? Diabli wiedzą co z tym robić. A pierwszą turę niedługo trzeba będzie wykorzystać. Itd. To są niby małe rzeczy ale dla samorządów całkiem poważne.
5) Uczelnie będą rok bez naboru - ktoś o tym pomyślał? Bo to też będzie kwestia pieniędzy, zwolnień, utrzymania ciągłości funkcjonowania.

To tylko jeden z przykładów nieodpowiedzialności rządu.

Piner
08-07-2016, 22:52
@W zasadzie skupiali się na straszeniu PIS-em@
A nie mieli racji?

@Afery jedna po drugiej, tu winna jest sama PO@
Jakie afery? Wpadki i owszem. Ale afery - nie znam żadnej.

@Obłuda@
Obłuda to ludzie. Teraz jej nie ma? Wcześniej nie było? Politycy są tacy jak ludzie - wyborcy nie szanują prawa - politycy przez nich wybrani też, wyborcy są nieuczciwi - to i politycy, wyborcy są obłudni - to niby czemu politycy być nie mają? Są przez nich wybierani. Te przywary tyle, że są bardziej widoczne u rządzących. Ale są wszędzie - i wśród polityków i wśród nas. Liczą się proporcje - gdzie tej obłudy, cwaniactwa itd. jest najwięcej. Nie sądzę by było tych przywar najwięcej w PO.



1)To że mieli rację to za mało.Jak popierać partię która słania się po każdym ciosie opozycji?
2) Amber Gold,, Afera podsłuchowa
3)No przepraszam ale jeśli młody 20-letni działacz partii zachowuje się jak książątko udzielne to skądś musiał brać wzorzec.Tym bardziej iż chodzi też o wizerunek partii.Obłuda istniała od zawsze ale mówimy o konkretnym przypadku a skutkiem takiego podejścia jest oto właśnie ,,dobra zmiana''.

chochlik20
09-07-2016, 15:49
1)To że mieli rację to za mało.Jak popierać partię która słania się po każdym ciosie opozycji?
Tak to jest, jak zabrakło kapitana.



2) Amber Gold,, Afera podsłuchowa
W pierwszej sprawie w XII. 2009 roku zadziałał KNF, zajmowała się tym później prokuratura w Gdańsku, która nie dopatrzyła się znamion przestępstwa, w 2012 BGŻ złożyło zawiadomienia do ABW i tutaj według PiS interweniował Tusk, który miał zablokować działania.
- W jakim celu to zrobił? Tego PiS nie potrafi dobrze wyjaśnić ani umotywować.
Pojawia się też wątek syna Tuska, którego ojciec miał rzekomo ostrzec.
Wszystko jednak sprowadza się do zadanego wcześniej pytania o cel. A tu PiS leży i kwiczy, bo nie potrafią udzielić na nie odpowiedzi.
Gdyby Tusk rzeczywiście działał i hamował procedury wówczas storpedowałby już KNF na samym początku.

Większa afera kroi się ze SKOK-ami, za którymi tajemnicą poliszynela jest fakt, że stoi PiS. A kolejne SKOK-i upadają... "Polska", "Jowisz", "Arka"...


Afera podsłuchowa - czy, aby na pewno mamy do czynienia z aferą, która uderza w rząd? Podsłuchano nielegalnie polityków, którzy powiedzieli sobie parę rzeczy od serca, zabawili się za publiczne pieniądze i tyle. Reszta to wykreowanie przez związane z PiS mediami wielkiej afery, ale jakby przepatrzeć działania PiS mamy dokładnie to samo:
- prywatne spotkanie Kaczyńskiego z Orbanem, za które zapłacił podatnik
- gadki min. Waszczykowskiego
- niejasne powiązania min. Macierewicza
itd...



3)No przepraszam ale jeśli młody 20-letni działacz partii zachowuje się jak książątko udzielne to skądś musiał brać wzorzec.Tym bardziej iż chodzi też o wizerunek partii.Obłuda istniała od zawsze ale mówimy o konkretnym przypadku a skutkiem takiego podejścia jest oto właśnie ,,dobra zmiana''.
Nie potrzebował przykładu, żył świadomością, że dostał się do zarezerwowanej "strefy dla ViP-ów" i "szary człowieczek" już go zbytnio nie obchodził.

Bronti
09-07-2016, 17:08
2) Amber Gold,, Afera podsłuchowa

Moim zdaniem największą aferą rządów PO to było zabranie ludziom 150mld z OFE...

O systemie emerytalnym to w ogóle szkoda zaczynać rozmowę żeby sobie ciśnienia nie podnosić.


"Nie ma ucieczki przed emeryturą taką, jak w Nowej Zelandii czy Kanadzie. Mówienie przy okazji Pracowniczych Planów Kapitałowych o tym, że będziemy mieli wyższą emeryturę, przypomina mi to, co mówiło się przy tworzeniu OFE. Musimy pogodzić się z faktem, że stopa zastąpienia będzie bardzo niska i wyniesie 30% naszego wynagrodzenia. Ludziom trzeba powiedzieć wreszcie prawdę, że będą mieli głodowe emerytury. Państwo da im tyle, żeby nie umarli z głodu na ulicy, a o resztę muszą zatroszczyć się sami."

Cytat z prof. Roberta Gwiazdowskiego

Napoleon7
09-07-2016, 21:50
@Moim zdaniem największą aferą rządów PO to było zabranie ludziom 150mld z OFE...@
Afera to nie jest, bo wszystko odbyło się zgodnie z prawem. Ale jest faktem, że był to chyba największy błąd PO i rzecz według mnie po prostu zła.
Co prawda alternatywą byłoby zaciskanie pasa, co by "bolało" społeczeństwo (a w efekcie tego poparcie dla PO byłoby pewno jeszcze niższe - tym samym zwycięstwo PiS i Kukiza wyższe) ale zło to zło i trzeba je nazwać po imieniu.
Błędem PO było też nie stawianie wielkich wyzwać, czyli promowanie "letniej wody w kranie". Słowo "błąd" może tu nie jest zresztą najlepsze, bo jeżeli mówimy o "błędzie" to raczej medialnym. Dobra polityka jest bowiem zazwyczaj nudna jak flaki z olejem - taka "letnia woda". Problem w tym, że taka "letnia woda" ludziom się nudzi. Ona była dobra na pierwszą kadencję, gdy społeczeństwo było zmęczone ciągłymi zmianami. Druga już wymagała postawienia wyzwania - jakiegokolwiek (byle sensownego).

szwejk
10-05-2017, 08:48
Jeden dzień z życia PO...

https://pbs.twimg.com/media/C_Z9GCKXYAE9bys.jpg