Zobacz pełną wersję : Homoseksualiści i ich tolerancja.
Arindal von den Heiden
02-12-2010, 14:26
o tym czym przywilej Zakapiorze już dyskutowaliśmy i cie zgasiłem wiec nie powracaj do tego samego skoro nie miałeś kontrargumentu wtedy, a teraz nagle znowu piszesz to samo... mimo że to było - to się nazywa SPAM!
Psychoza katolstwa to jedyna rzecz jaka jest groźna dla społeczeństwa i niczym się nie różni od fanatyzmu muzułmańskiego izraelskiego i jakiegokolwiek innego. Wszystko co się wiąże z narzucaniem innym "jedynej słusznej" drogi, to wchodzenie w stan psychozy. Co gorsza powoływanie urazów wynoszonych z własnych kompleksów na religie - i bezczeszczenie jej w ten sposób, tylko wlaśnie zniechęca do niej większość ludzi hehehe. Przejechali się na tym hiszpańscy wrogowie wszystkiego dookoła, którzy powiązali sprawę walki z gejami z religią - powodując odejście całych mas ludzi od tej instytucji. Geje z natury rzeczy są przeciwnością tegoż wszystkiego, bo są za otwartością, czyli prawdziwą siłą naszej cywilizacji. Bo tak jak mądrość zwycięża głupotę to tak otwartość zwycięża zaściankowość. Islam którego się teraz wszyscy boją - z chrześcijaństwem może sobie bez problemu poradzić, bo tu chodzi tylko o inną interpretacje wiary w tego samego boga, ale za to z gejami islam sobie nie poradzi :) bo tu biega o zupełnie inne sprawy. Tak samo ateizmu nigdy nie pokona - bo jest przezeń zanegowany a nie zwalczany. To duża różnica. Geje - są tym atutem jaki ma Europa przeciw zacofanej części świata - z którą ma teraz problemy. Z racji że islam i chrześcijaństwo się nie różnią w tej kwestii - to dla Europy pozostaje tylko odrzucić to co nas upodabnia do tych demonów. I do tego dążymy, kto wie - może się okazać że dzięki gejom nasza cywilizacja właśnie przetrwa i postawi się przeciw hordom barbarzyńców jacy nas ostatnio zalewają. Inne "tradycyjne" metody się nie sprawdziły.. eheh Tak więc tolerancja wobec gejów może się okazać zbawieniem Europy!
Ludzie inteligentni nie są zaliczeni do mniejszości jako takiej :)
((Wiem jak bym się zachowywał w realu :-) - mam zimnej krwi aż za dużo heheh.
Jedyne co mi brak to nieco szybkości, jestem ciut przy wolny ale z drugiej strony trafiam celnie :)
A na NTW to trudno bym nie proponował skoro to forum total war...jak ktoś nie gra w te gry to nie wiem co robi na tym forum swoją drogą... bo z tego co wiem to jesteś tak wielkim strategiem że grasz raz na parę tygodni heheh i zawsze w taki sam sposób :)
Na ETW niestety starcia zaproponować nie mogę bo mam zamodowane bo mp już tylko w Napo daje, czasem w Medka jeszcze ^^, ew. MoW itp.
ale wątpię byś miał tę grę - bo tam nie ma Polski, a wydaje mi się że dla tego nie kupiłeś Napo, jak cie znam hahaha, no chyba że komp już nie pociągnął by tych wymagań ;)
Ogólnie szkoda że nie ma pułków gejowskich. Takich jak ty można by na swoje bagnety nadziewać w toku wojny ^^ ))
Kto jest za stworzeniem gejowskich formacji w armii polskiej?
Ja się piszę do wywiadu i przesłuchań więźniów :twisted:
Ogólnie był by to chyba niezły pomysł :)
Tacy żołnierze z ludzką twarzą :) - nie gwałcący kobiet i dzieci w odróżnieniu od tych "normalnych"
Ps. gej nie może być pedofilem... :P
co najwyżej osoba bi. Ale nie gej - bo gej to mężczyzna odczuwający pociąg bla bla do drugiego mężczyzny - jak z definicji wynika - gej, jeśli jest z przewagą pierwiastka męskiego - lubi facetów nieco delikatnych ale facetów, z porządną szpadą a nie jakimś grzybkiem jak u dzieci. Zaś gej z przewagą pierwiastka żeńskiego lubi facetów z mięśniem zarostem i wielkimi jajami - więc też dzieci w tę kategorię nie wchodzą... ^^
Gej nie może być pedofilem... więc mi nie strzelajcie z takimi argumentami bo to śmieszne.
Pedofil nie jest gejem bo jest pedofilem i lubi dziewczynki, rzadziej chłopców do wieku niemal emerytalnego w wysokości 13 l powiedzmy :lol: Większość pedofilii żeby było śmieszniej to ojcowie rodzin - gwałcący własne córki, więc nie wiem skąd wytrzasnąłeś wiedzę o tym że geje są pedofilami - chyba że masz na myśli księży bo ci się pomyliło coś. Bo oni są faktycznie częściej chłopcami zainteresowani (może dla tego że chcą być przez to bliżej boga który przecież stworzył mężczyznę na swoje podobieństwo... (czyli chyba jest bi - bo jedni lubią tak a inni inaczej - skądś musiał się ten podział wziąć u ludzi :))
Ps. gej nie może być pedofilem... :P
Oczywista bzdura. Poczytaj lepiej zanim zaczniesz wypisywać takie rzeczy. Pedofilia nie ma nic wspólnego z orientacją seksualną. Nie stwierdzono, żeby osoby homoseksualne miały większe predyspozycje do zachowań pedofilskich, co nie zmienia faktu, że część homoseksualistów jest jednocześnie pedofilami. Jedno drugiego nie wyklucza.
I jeszcze jedno. Jak dalej będziesz prowokował, to na mocy specjalnego paragrafu w regulaminie dam Ci ostrzeżenie.
Zakapior-san
02-12-2010, 16:41
o tym czym przywilej Zakapiorze już dyskutowaliśmy i cie zgasiłem wiec nie powracaj do tego samego
Nigdzie mnie nie zgasiłeś. Zapodajesz jakieś pseudofakty w nadziei, że ktoś kto nie czytał całego wątku w to uwierzy.
Ludzie inteligentni nie są zaliczeni do mniejszości jako takiej
Jakby byli w większości to by może choć jeden trafił do rządu :mrgreen:
jak ktoś nie gra w te gry to nie wiem co robi na tym forum swoją drogą...
Serio muszę grać w totalwary żeby pisać w temacie o homosiach :?: Jeżeli tak to wybacz, ale chwilowo nie znalazłem tego w regulaminie forum.
Ogólnie szkoda że nie ma pułków gejowskich. Takich jak ty można by na swoje bagnety nadziewać w toku wojny ^^ )) Kto jest za stworzeniem gejowskich formacji w armii polskiej?
Ja się piszę do wywiadu i przesłuchań więźniów
Ogólnie był by to chyba niezły pomysł
Wreszcie mógłbyś chociaż w necie pognębić katoli coooo nieee? Takie pomysły rodzą się tylko w umyśle człowieka "tolerancyjnego" i "nowoczesnego".
Tacy żołnierze z ludzką twarzą - nie gwałcący kobiet i dzieci w odróżnieniu od tych "normalnych"
Za to gwałcący mężczyzn i chłopców, nie wiem co lepsze.
Gej nie może być pedofilem...
Wiedzę to ty masz :lol:
Pedofil nie jest gejem bo jest pedofilem i lubi dziewczynki, rzadziej chłopców do wieku niemal emerytalnego w wysokości 13 l powiedzmy Większość pedofilii żeby było śmieszniej to ojcowie rodzin - gwałcący własne córki, więc nie wiem skąd wytrzasnąłeś wiedzę o tym że geje są pedofilami - chyba że masz na myśli księży bo ci się pomyliło coś. Bo oni są faktycznie częściej chłopcami zainteresowani (może dla tego że chcą być przez to bliżej boga który przecież stworzył mężczyznę na swoje podobieństwo... (czyli chyba jest bi - bo jedni lubią tak a inni inaczej - skądś musiał się ten podział wziąć u ludzi )
Podaj źródła tych rewelacji albo chociaż nazwę zioła które paliłeś czytając je :mrgreen:
Co do pobocznego wątku historycznego to miałbym dużo do powiedzenia ale to nie miejsce na dysputę o tym. Na prowokacje które co chwila puszczasz pod moim adresem nie będę dłużej reagował, bana nie chcę dostać.
Arindal von den Heiden
02-12-2010, 17:04
nie napisałem homosexualista tylko gej - bo to jest pewna malutka różnica wbrew pozorom :)
To pierwsze to po prostu osoba posiadająca tą orientacje ale nic po za tym :-)
Zresztą zbadanie poziomu orientacji tez jest mało możliwe bo ktoś może mieć w 50% ktoś 90% a ktoś w 100% w którąkolwiek stronę :)
W wypadku geja - nie ma szansy by mógł być pedofilem bo by nie był gejem. Zgodnie z przyjęta powszechnie tezą J. Weeksa gej to auto-etykietka tych, którzy pogodzili się ze swoją orientacją homoseksualną i nie obawiają się okazywać jej zewnętrznemu światu. Z definicji jest to więc osoba która jasno mówi co lubi i jeśli lubi cokolwiek innego nie może się za taką uważać :) tylko ma się określać jako już ktoś inny. Porównam to do przykładu narodowości. Teoretycznie wszyscy jesteśmy Europejczykami, ale dzielimy sie na German Słowian itd. spośród tych grup które porównam go heter i homo ^^ wydzielają się jeszcze narody, jednym z nich są geje, innym niezdeklarowani homo, bi, trans, lez, bla bla:-)
Zedytowałem w waszych postach te jakże sensowne wycieczki osobiste na temat serii TW. Takie rzeczy na Privie - Witia
Zresztą zbadanie poziomu orientacji tez jest mało możliwe bo ktoś może mieć w 50% ktoś 90% a ktoś w 100% w którąkolwiek stronę :)
W wypadku geja - nie ma szansy by mógł być pedofilem bo by nie był gejem.
Mnie i nikogo innego nie interesują Twoje prywatne poglądy, lecz fakty. Jeżeli chcesz sobie tłumaczyć świat opierając się o własne definicje i 'fakty' to nie oczekuj, że ktokolwiek zareaguje na to poważnie i będzie próbował podjąć dyskusję.
Arindal von den Heiden
02-12-2010, 17:18
no to se wpisz hasło gej na wikipedii to zobaczysz potwierdzenie moich słów :)
Dla mnie to niech sobie geje i lesbijki żyją w spokoju, niech się żenią i będą ze sobą szczęśliwi, ale adopcja dzieci to już chyba przesada. Za to małżeństwo homoseksualne powinno być w pełni akceptowalne.
Zresztą zbadanie poziomu orientacji tez jest mało możliwe bo ktoś może mieć w 50% ktoś 90% a ktoś w 100% w którąkolwiek stronę
W wypadku geja - nie ma szansy by mógł być pedofilem bo by nie był gejem.
No nie zapedzajsie tak... Zarowno hetero i homo moga byc pedofilami, to nie ma najmniejszego znczenia :roll:
Arindal von den Heiden
02-12-2010, 17:27
no przecież napisałem wyraźnie że homo może być bo to nie jest szczegółowe określenie. Ale gej nie może być - bo to jest bardzo wąska grupa spośród homo :) która ma prawo do tego okreslenia tylko jeśli spełnia warunki - wśród których jest nieprzynależność do czegokolwiek innego związanego z aktywnością s. (np. pedofilia). Nauczcie sie odróżniać geja od osoby h-s. Bo to nie jest w 100% to samo :)
Zakapior-san
02-12-2010, 17:29
Infy o twojej bytności na steamie nie wyszukuje sobie sam, bo cię usunąłem ze znajomych wieści te mi zapodaje moja wtyczka jako ciekawostki. Ja po prostu nie oponuje i słucham heh
Jestem inwigilowany :lol: Powiedz swojej wtyczce żeby łaskawie zajęła się swoimi 4 literami a nie moimi.
Na resztę posta nie odpowiem bo to czysta prowokacja a już pisałem że na takowe nie odpowiadam.
Edit- a zresztą moderator i tak to usunął więc mamy spokój.
Arindal von den Heiden
02-12-2010, 17:32
Tym postem złamałeś zasadę o nie poruszaniu tematów prywatnych :-) - w dodatku naniosłeś to co wcześniej ci zedytowano co jest kryminałem już ^^ forumowym (widze ze strachu zedytowałeś 3 razy tamtego posta hehehe)
Ciesze się że co jakiś czas pojawiają się zupełnie miłe wiadomości tak jak ta od Bońka:)
Oby was więcej było ;) ludzie dobrego serca.
Wbrew temu co piszesz homoseksualista i gej to o samo.
stężenie absurdu i beki w tym temacie sięga najwyższych wskaźników. gej to gej, a homoseksualista to ???? no wlasnie... to chyba jakis gatunek malz... :lol: :lol:
Nezahualcoyotl
02-12-2010, 18:41
Powiem dosc wulgarnie:
Nawet bezpanski kundel szuka suki a nie drugiego kundla ;)
Prawa dla gejow :?: Ktos sobie jaja robi :lol: Zrownanie zwiazkow homo-niewiadomo ze zwiazkami hetero jest obraza dla tych drugich :!: Malzenstwo to Kobieta i Mezczyzna pozniej tworzacy Rodzine i nie ... mi tutaj ze geje i lesby moga rowniez tworzyc malzenstwa ze(zgroza :twisted: ) o Rodzinach juz nie wspomne.
Chca zyc razem prosze bardzo ale niech nie zadaja rownooprawnienia z normalnymi zwiazkami :!:
Dostajesz słowne ostrzeżenie
I tak wogóle, to zamknę ten temat na kilka dni - ochłoniecie troche i będzie git
Witia
Z kilku dni zrobił się ponad miesiąc ;) może i lepiej. Zapraszam ponownie do 'dyskusji'.
to teraz mogę wrzucić coś co mnie poruszyło :D
http://wyborcza.pl/1,75477,8938230,Wiez ... z1Av8o0KRr (http://wyborcza.pl/1,75477,8938230,Wiezniowie_chca_sie_zenic_z_kolega mi_z_celi.html#ixzz1Av8o0KRr)
troche pogrzebałam w necie
tak na szybko:
Praml 30 mówi: Moje serce należy do Chrisia-MISIA.
Chrisio-MISIO jest pokryty licznymi tatuażami, które także przedstawiają swastyki. Przyznaje się do swoich przekonań radykalno - prawicowych, uzależniony jest od narkotyków, oraz od swojego 14 roku życia łącznie spędził na wolności tylko 3 miesiące.
[...]
Chrysio-Misio jest twardym facetem […] zostaliśmy po prostu pokonani przez ilość czułości, które wymienialiśmy.
Praml, który swego czasu w swojej celi został wielokrotnie zgwałcony […] nigdy by swojemu partnerowi nie powiedział kto to był, ponieważ : Chrysio – Misio by ich zabił i nie miałby szans wyjścia na wolność.
to jest MIŁOŚĆ :D
wyszukiwanie takich informacji chyba nie najlepiej swiadczy o zainteresowanym.
Zakapior-san
18-01-2011, 16:56
Chcieli austriacy "tolerancji" to mają.
Odmówić skazanym nie mogą, bo byłaby to dyskryminacja.
No jasne. :mrgreen:
Austriacy boją się jednak, że Praml i jego partner stworzą precedens i więźniowie zaczną masowo zawierać związki homoseksualne, by w ten sposób łagodzić sobie niewygody odsiadki. Ba, część więźniów może być nawet do tego zmuszana przez kompanów.
To jak z czerwonymi- daj palec to uje... całą rękę a może i łeb z płucami.
Poza tym jakaś tu jest nieścisłość bo jak gej może być neonazistą? Przecież to się ze sobą "żre" :twisted:
dwa nazwiska: Karl Ernst i Ernst Rohm 8-)
wyszukiwanie takich informacji chyba nie najlepiej swiadczy o zainteresowanym.
jak inni mają manię na punkcie lewactwa, islamu, tuska to chyba można też lubić zbierać różne zabawne ciekawostki na temat skrajnej prawicy ;]
Zakapior-san
18-01-2011, 17:53
można też lubić zbierać różne zabawne ciekawostki na temat skrajnej prawicy ;]
O ile pamiętam naziści to nie żadna prawica. Preferowali ustrój narodowo- socjalistyczny
:lol:
Narodowym socjalistom udało się całkowicie wyeliminować motyw zysku z zarządzania biznesem. W Niemczech nazistowskich już nie ma mowy o wolnym przedsiębiorstwie ani też nie istnieją przedsiębiorcy. Byli przedsiębiorcy zostali zredukowaniu do statusu Betriebsfuehrer (kierownika przedsiębiorstwa). Nie mogą swobodnie działać, muszą bezwarunkowo słuchać poleceń wydawanych przez Ministerstwo Gospodarki Rzeszy (Reichswirtschaftsministerium), jego urzędników okręgowych oraz rejonowych. Rząd Rzeszy nie tylko określa ceny oraz stopy procentowe, jakie należy płacić i jakich można żądać, wysokość płac i zarobków, ilość towarów jakie mają być wyprodukowane oraz metody stosowane w produkcji, lecz wyznacza każdemu kierownikowi przedsiębiorstwa określony dochód, praktycznie przekształcając go tym samym w płatnego pracownika państwowego. System taki, poza niektórymi stosowanymi terminami, nie ma nic wspólnego z kapitalizmem i gospodarką rynkową. Jest to po prostu socjalizm według niemieckiego wzorca, Zwangswirtschaft (gospodarka nakazowa). Różni się on od rosyjskiego wzoru socjalizmu – systemu otwartej nacjonalizacji wszystkich zakładów – jedynie w kwestiach technicznych. ”
— Ludwig von Mises, Biurokracja
Tak że z nazistów liberałów nie zrobisz ;) Totalniactwo to domena lewicy.
jak inni mają manię na punkcie lewactwa, islamu, tuska to chyba można też lubić zbierać różne zabawne ciekawostki na temat skrajnej prawicy ;]
Skrajnego czego ;) :?:
To was glaca łatwo sprowokował. Czuję że będzie offtop, a tego tu nie lubimy ;)
jestem ostatnim, który tu offtopuje...
posprzątasz Furvus? ^^ plz
Nezahualcoyotl
19-01-2011, 18:21
No prosze jakie to gejostwo jest sprytne i pazerne
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/wi ... omosc.html (http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/wielka-brytania/ukarani-hotelarze-oburzeni-sa-rowni-i-rowniejsi,1,4116154,region-wiadomosc.html)
Swoja droga ciekawe czy mieliby pretensje gdyby wlascicielem byl np.muzulmanin ;)
to juz nie jest smieszne... prowadze moj hotel i to ja decyduje kogo wpuszczam a kogo nie. ku*** co sie dzieje...
bo oczywiście Biblia mówi: 'nie wynajmiesz pokoju swego sodomitom'? :lol:
kiedyś jak tą samą księgą uzasadnialo się zabijanie odmieńców to jakoś nikt nie płakał...
Nezahualcoyotl
19-01-2011, 19:03
Ta para gejow wiedziala ze wlasciciele wynajmuja pokoje parom malzenskim.Sami sie reszta przyznali ze byla to prowokacja...jak dla mnie udana proba wyludzenia pieniedzy pod pretekstem rownouprawnienia zwiazkow homo z hetero ;)
I wez takim nie daj po mordzie :evil: bo jak sie ze zlodziejem robi ;) :?:
Sami sie reszta przyznali ze byla to prowokacja...
Steven Preddy i jego partner Martin Hall zaprzeczyli, że cała sytuacja była prowokacją
Nezahualcoyotl
19-01-2011, 19:35
Gosciu wynajal pokoj w hotelu telefonicznie a co za tym idzie(tak jest w UK ;) )zaakceptowal warunki wlasciciela odnosnie umowy.Wiec kto tutaj jest winny ;)
Oto strona tego hotelu
http://www.chymorvah.co.uk/bookingform.html
"(...)not available to unmarried couples – Thank you."-jakies pytania skoro warunki wynajmu sa napisane jak wol ;) :!:
w ogóle po co ta afera ? jako wlasciciel sam decyduje kogo wpuszczam a kogo nie. koniec, kropka.
chyba, że prawo nie zezwala na dyskryminację ze względu na płeć, rasę i orientację..?
ale nie panikujcie. u nas takiego nie ma ;]
Baal-Melkart
19-01-2011, 21:14
w ogóle po co ta afera ? jako wlasciciel sam decyduje kogo wpuszczam a kogo nie. koniec, kropka.
Nie wiem dokładnie jak jest w UK, ale u nas prawdopodobnie też sąd uznałby ich winę. Kiedy wystawia się towar na publiczną sprzedaż, to zdaje się, że nie można odmówić jego sprzedaży bez podania uzasadnionej przyczyny. Żaden sąd nie uzna za uzasadnioną przyczynę tłumaczeń, że sprzedawca nie obsługuje gejów, albo blondynów, albo tych z krzywym nosem. Takie jest prawo.
to dziwne, ze mozna odmowic sprzedazy alko pijanemu np. to przeciez tez dyskryminacja.
K A M 2150
19-01-2011, 22:13
No właśnie nie. Inaczej nie było by izby wytrzeźwień ; )
Ale są chyba kluby tylko dla peda... znaczy homo.
ciekawe na jakiej podstawie przebiega sprawdzanie klientów ;)
a hetero też mogą wejść- inaczej takie miejsca nie byłyby 'modne' ;)
Baal-Melkart
20-01-2011, 17:45
to dziwne, ze mozna odmowic sprzedazy alko pijanemu np. to przeciez tez dyskryminacja.
Odmowa sprzedaży pijanemu jest uzasadniona, bowiem taki odurzony alkoholem delikwent nie jest w pełni świadom tego co robi. Natomiast gdy sprzedawca w monopolowym odmówi sprzedaży alkoholu np ogolonemu na łyso (pełnoletnioemu), twierdząc, że on takich nie lubi, to można go pozwać do sądu z art. 135 kodeksu wykroczeń.
Ale są chyba kluby tylko dla peda... znaczy homo.
W kwestii klubów to w zasadzie się nie orientuję, w każdym razie samo wejście do klubu nie jest wystawionym na sprzedaż towarem z określoną ceną, aczkolwiek, nie wiem czy nie pracowano nad ustawą mającą skończyć z selekcją przed klubami. W każdym razie, jeżeli w klubie dla gejów odmówią komuś wstępu tylko daltego, że jest hetero, to wydaje mi się, że można im wytoczyć proces o dyskryminację.
I tak na koniec. Odmówić sprzedaży można każdemu, ale jak trafi się ktoś świadomy obowiązującego prawa i nie machnie na to ręką, to może pozwać do sądu i wygrać. Tak zrobiła ta para gejów. Cikaw jestem czy będzie jakaś apelacja drugiej strony.
Porażka... ja jakbym był właścicielem normalnego hotelu wynająłbym im ten pokój, ale tych dziadków rozumiem. Sąd też rozumiem.
Inną sprawą jest, że takie prawo jest bzdurne, jest wolny rynek i jak ktoś nie chce komuś czegoś sprzedać, wynająć itd. to jego za przeproszeniem wola i nic państwu nie powinno być do tego!
Ciekawa są też dwie sprawy..
Co by było gdyby dziadki byli muzułmanami.... oj coś wydaje mi się, że wtedy byłby inny wyrok...
Druga sprawa, czy jakby wpisali do regulaminu, że pokój mogą wynająć tylko małżeństwa k+m to sąd wydałby taki wyrok. No chyba takie coś można wpisać, to już nie jest w sprzeczności nawet z tym bzdurnym prawem?
ps. naprawdę nie sprawdzajcie nam "cywilizacji" z Zachodu.... nawet jestem gotowy...................głosować na PIS(a to cholera byłoby wielkie wyrzeczenie...) tylko po to żeby tego nie było w Polsce przez moje życie.
jest to tak samo prawdopodobne jak hordy muzułmanów w naszym kraju ;)
co jednak nie przeszkadza straszyć pewnym grupom swoimi chorymi wizjami kalifatu euro-gejowskiego ;)
jest to tak samo prawdopodobne jak hordy muzułmanów w naszym kraju ;)
co jednak nie przeszkadza straszyć pewnym grupom swoimi chorymi wizjami kalifatu euro-gejowskiego ;)
Nie wiem do czego odnosi się pierwsza część Twojego posta.
Natomiast co do drugiej... hmmm może to byłby jakiś pomysł, według mnie Bóg jest jeden, a że muzułmanie w inny sposób się do niego modlą ich sprawa, ale z gejami i "cywilizacja" radzą sobie raczej dość dobrze. Czasem sobie myślę, że szariat jest lepszy niż "tolerancjazachodnia".. nie mam sobie nic do zarzucenia odnośnie tolerancji, ale niektóre rzeczy na zachodzie zmierzają w naprawdę dziwnym kierunku i nie wiem czy nie wolałbym państwa wyznaniowego od "zachodniotoleracyjnego".
Mówię tolerancji tak, ale nie dla cyrku.
nie mam sobie nic do zarzucenia odnośnie tolerancji
i jednocześnie z utęsknieniem spoglądasz na system gdzie gdzie odmieńców karze się śmiercią? pogratulować :D
a moja pierwsza czesc postu jak i reszta zmierza do zastanowienia nad paranoją jaka szerzy się nie tylko na tym forum, ale i w calym internecie. Już nie wiem co jest wiekszym zagrożeniem: islamizacja, geje czy ateizacja?
cyrk tworzą tylko ludzie, którzy są żądni tego typu newsów i dla których one powstają. niektórzy potrzebują takich wiadomosci ze swiata zeby poczuć się lepiej i zamiast myslec o sobie to po prostu postawić się na pozycji 'lepszego'. Bo rzecz jasna obecnie jest idealnie w naszym kraju. Co z tego, że u nas zabijają się maczetami, smarują psim smalcem czy aborcja następuje po narodzinach dziecka, które konczy w beczce. Ważne, że jesteśmy lepsi niż jacyś geje czy muslimscy dzikusi z afryki. O RLY?
czy naprawdę tacy ci geje straszni?
i jednocześnie z utęsknieniem spoglądasz na system gdzie gdzie odmieńców karze się śmiercią? pogratulować
Raczej nie miałem na myśli radykalizmów, na święcie są różne "kalifaty".... chociaż czy radykalizm byłby gorszy od cyrku? ;) No niestety może byłby i lepszy, ale łamie bardzo ważne "przykazanie": moja wolność kończy się na czubku Twojego nosa...
czy naprawdę tacy ci geje straszni?
Straszni są wszelkiego rodzaju oszołomy typu Korwin, gejowski aktywista(dążący do "zachodniego cyrku"), muzułmanin-samobójca etc... Są geje i geje-aktywiści, tak samo jak są księża i księża-pedofile etc.
Straszne są wszelkie skrajności, a niestety zachód popada powoli w skrajność obyczajową itd.... Ponadto przeraża mnie, że państwa wtrącają się tam gdzie nie powinny, za dużo już tego "państwa" w życiu.
Baal-Melkart
21-01-2011, 17:24
Inną sprawą jest, że takie prawo jest bzdurne, jest wolny rynek i jak ktoś nie chce komuś czegoś sprzedać, wynająć itd. to jego za przeproszeniem wola i nic państwu nie powinno być do tego!
Nie wiem co w nim takiego "bzdurnego". Założenie, że o kupnie-sprzedaży ma decydować fakt, czy kupujący ma pieniądze a sprzedający towar? Jak będą decydować o tym np religijne nakazy albo rasowe uprzedzenia wtedy będzie normalnie? Niestety państwo jest zobowiązane do ingerencji w tej kwestii jeśli w konstytucji jest zapis o równości wszystkch wobec prawa i zakazie dyskryminacji kogokolwiek. No chybaże te założenia też są "bzdurne".
Co by było gdyby dziadki byli muzułmanami.... oj coś wydaje mi się, że wtedy byłby inny wyrok...
To by była kompromitacja.
Druga sprawa, czy jakby wpisali do regulaminu, że pokój mogą wynająć tylko małżeństwa k+m to sąd wydałby taki wyrok. No chyba takie coś można wpisać, to już nie jest w sprzeczności nawet z tym bzdurnym prawem?
Oni chyba coś takiego mieli zapisane na stronie internetowej. Ale to raczej bez znaczenia. Podobnie jak ktoś napiszę kartkę, że nie sprzedaje alkoholu osobom poniżej 25 lat. Albo nie zatankuje samochodu kibicowi Barcy ;) , w jednym i drugim przypadku byłaby to prawdopodobnie nieuzasadniona odmowa sprzedaży towaru wystawionego publicznie na sprzedaż. Pamiętaj też Barsa, że kartki z napisami "Żydów nie obsługujemy" kiedyś przerabialiśmy, wolałbym do tego nie wracać.
Któryś z piłkarzy Barcy nie został obsłużony przez taksówkarza, który kibicował Espanyolowi... i wiecie co, nie złożył skargi do sądu. Wiem, że przykład dość przerysowany, ale jednak wnerwia mnie ta agresywność niektórych środowisk... naprawdę szkoda mi tych dziadków, oni musieli wyrzec się swoich przekonań, bo bidny homoseksualista musiał zawalczyć o swoje prawa...
Baal niekoniecznie to było w ich regulaminie, jak dobze zrozumiałem to było tam, że obsługują małżeństwa, bez dopisku, że chodzi o pary k+m, więc sąd orzekł, że związek partnerski gejów ma takie sama prawa jak małżeństwo k+m, czyli sąd dobrze orzekł... ale ciekawe właśnie czy można by w regulaminie zawarować to co pisałem.
Podtrzymuję jednak swoje zdanie, że takie prawo jest bzdurne. Jeżeli sprzedaję jakiś towar i nie podpisałem wcześniej żadnej umowy(w tym przypadku jednak była rezerwacja i nie wiem czy jakaś umowa przedwstępna, albo wpłacili kasę, więc inna sytuacja) to mogę sprzedać komu chcę i za ile chcę, moje prawo sprzedawcy towaru/usługi. Żeby nie iść daleko kiedyś w mojej rodzinnej wiosce pewna kobieta uparła się, że nie sprzeda ziemi sąsiadowi, że względu na dawne porachunki rodzinne itd... mimo, że dawał chyba o 1/4 więcej od tego za ile poszła ziemia i co wedle tego co piszesz to Ci ludzie złamali konstytucje, skoro nie można dyskryminować kogokolwiek ;)
Najbardziej śmieszy mnie to, że jak dobrze pamiętam, w WB muzułmanie mogą sądzić się wedle szariatu i władza to uznaje, a już jak katolik czy tam anglikanin w myśl swoich przekonań nie chce wynająć pokoju parze gejów to jest bleee...
Swoja drogą to myślę, że gej którego znam gdyby zobaczył przerażenie w oczach tych starszych państwa po ujrzeniu jego "żony", pewnie wziąłby nogi za pas... i to nie dlatego, że przestraszyłby się, tylko nie pchałby się tam gdzie może wyrządzić komuś przykrość.... niby to bałamutne, ale sorry ja też na siłę nie pcham się tam gdzie mnie nie chcą, żeby tylko coś sobie, czy światu udowodnić, a przy okazji wywołać u kogoś zniesmaczenie, przerwać jakoś tradycje...
W niewielu kwestiach zgadzam się z Barcą ale tu akurat mam identycznie takie same zapatrywanie. Tolerancja to jedno ale jeżeli ktoś w tym przypadku gej uważa że z uwagi na to że jest gejem to ma moralne prawo do wywracania czyjegoś być może innego światopoglądu i niby ma to robić w imię prawa. To dla mnie jest niepojęta rzecz. Niech sobie żyją geje lesbijki i inne mniejszości ale niech nie wchodzą ze swoją orientacją na siłę do innych ludzi który też przecież mają prawo do swoich przekonań.
A dziś mówię to ze smutkiem mamy taką sytuację że jedna mniejszość próbuje narzucić większości swój światopogląd pod groźbą kar przewidzianych w ustawodawstwie UE. A to już nie ma nic wspólnego z tolerancją.
Baal-Melkart
22-01-2011, 20:35
Któryś z piłkarzy Barcy nie został obsłużony przez taksówkarza, który kibicował Espanyolowi... i wiecie co, nie złożył skargi do sądu.
Jego wybór. Jak już pisałem jeden machnie na to ręką inny nie.
dziadków, oni musieli wyrzec się swoich przekonań, bo bidny homoseksualista musiał zawalczyć o swoje prawa...
Rzecz w tym, że ci geje nie idąc do sądu również wyrzekliby się swoich przekonań, wg których zapewne uwarzają się za "małżeństwo". No i dlaczego mają nie walczyć o swoje prawa?
Baal niekoniecznie to było w ich regulaminie, jak dobze zrozumiałem to było tam, że obsługują małżeństwa, bez dopisku, że chodzi o pary k+m, więc sąd orzekł, że związek partnerski gejów ma takie sama prawa jak małżeństwo k+m, czyli sąd dobrze orzekł... ale ciekawe właśnie czy można by w regulaminie zawarować to co pisałem.
Na stronie internetowej pisze: "Here at Chymorvah we have few rules, but please note that as Christians we have a deep regard for marriage(being the union of one man to one woman for life to the exclusion of all others)."
Sprawa jest skomplikowana, bo tu nie pisze, że to warunek niezbędny do zawarcia umowy na wynajem pokoju dla par, a tylko, że Ci państwo mają takie poglądy na małżeństwo. Jeżeli jednak w prawodastwie brytyjskim "związek partnerski" jaki łączył tych gejów jest ekwiwalentem małżeństwa to raczej i tak nic by to nie dało. No chybaże, zastrzegliby sobie w regulaminie, że mogą odmówić wynajęcia bez podania przyczyny (w tym wypadku proces pewnie byłby długi). Ale tu za późno, przyczynę podali.
Jeżeli sprzedaję jakiś towar i nie podpisałem wcześniej żadnej umowy(w tym przypadku jednak była rezerwacja i nie wiem czy jakaś umowa przedwstępna, albo wpłacili kasę, więc inna sytuacja) to mogę sprzedać komu chcę i za ile chcę, moje prawo sprzedawcy towaru/usługi.
Z tego co mi wiadomo to nie do końca tak. Zgodnie z art. 543 kodeksu cywilnego (w brzmieniu: "Wystawienie rzeczy w miejscu sprzedaży na widok publiczny z oznaczeniem ceny uważa się za ofertę sprzedaży.") składasz ofertę sprzedaży towaru, np bochenka chleba za 2,50. Kto położy na ladę te 2,50 i chce kupić ten chleb akceptuje Twoją ofertę i w tym momencie zostaje zawarta umowa. Jeżeli Ty teraz powiesz, że mu tego chleba nie sprzedasz, to tak jakbyś zerwał umowę. Oczywiście możesz to zrobić, ale jak on poda cię do sądu (przy założeniu, że byli świadkowie itd, itp. a Ty nie będziesz umiał obiektywnie uzasadnić odmowy) to prawdopodobnie byś przegrał. Najlepiej jakby w tej kwestii wypowiedziała się osoba ze znajomością prawa, bo ja 100% pewności nie mam.
Żeby nie iść daleko kiedyś w mojej rodzinnej wiosce pewna kobieta uparła się, że nie sprzeda ziemi sąsiadowi, że względu na dawne porachunki rodzinne itd... mimo, że dawał chyba o 1/4 więcej od tego za ile poszła ziemia i co wedle tego co piszesz to Ci ludzie złamali konstytucje, skoro nie można dyskryminować kogokolwiek
To inna sytuacja. Tu nie obowiązuje art. 135 kodeksu wykroczeń. Ponadto tu się spisuje umowę, przed złożeniem podpisu mamy doczynienia z negocjacjami, a te mogą się zakończyć różnie. Ale funcjonuje zasada culpa in contrahendo. Podstawą jest art 72 paragaf 2 kodeksu cywilnego: "Strona, która rozpoczęła lub prowadziła negocjacje z naruszeniem dobrych obyczajów, w szczególności bez zamiaru zawarcia umowy, jest obowiązana do naprawienia szkody, jaką druga strona poniosła przez to, że liczyła na zawarcie umowy." Oczywiście pod warunkiem, że negocjacje wogóle miały miejsce.
Najbardziej śmieszy mnie to, że jak dobrze pamiętam, w WB muzułmanie mogą sądzić się wedle szariatu i władza to uznaje, a już jak katolik czy tam anglikanin w myśl swoich przekonań nie chce wynająć pokoju parze gejów to jest bleee...
Tu pełna zgoda. Dla mnie to też niedorzeczne.
Swoja drogą to myślę, że gej którego znam gdyby zobaczył przerażenie w oczach tych starszych państwa po ujrzeniu jego "żony", pewnie wziąłby nogi za pas... i to nie dlatego, że przestraszyłby się, tylko nie pchałby się tam gdzie może wyrządzić komuś przykrość.... niby to bałamutne, ale sorry ja też na siłę nie pcham się tam gdzie mnie nie chcą, żeby tylko coś sobie, czy światu udowodnić, a przy okazji wywołać u kogoś zniesmaczenie, przerwać jakoś tradycje...
To zależy od osobowości. Ale zauważ Barsa pewien istotny problem. Otóż ci geje, po dokonaniu rezerwacji, stawili się w tym hotelu w celu sfinalizowania umowy. Zapewne ponieśli koszty aby tam dotrzeć. Zostali odprawieni z nieuzasadnionej przyczyny. Należy im się odszkodowanie z tego tytułu czy nie? Albo inny przykład. Pan X jedzie na ważne spotkanie w celu podpisania kontraktu. Kończy mu się benzyna, a na stacji nie chcą mu jej sprzedać, bo unają że ma "krzywy ryj", a oni takim nie sprzedają. Pan X traci kontrakt. Czy poniósł szkodę z winy sprzedawcy benzyny?
Niech sobie żyją geje lesbijki i inne mniejszości ale niech nie wchodzą ze swoją orientacją na siłę do innych ludzi który też przecież mają prawo do swoich przekonań.
No przecież sąd nie nakazał zmiany przekonań tym ludziom. Uakarał ich grzywną, jak sądzę za stosowanie praktyk nie zgodnych z prawem. Zdaje się też, że to pierwszy taki przypadek w dość długiej historii tego hotelu.
A dziś mówię to ze smutkiem mamy taką sytuację że jedna mniejszość próbuje narzucić większości swój światopogląd pod groźbą kar przewidzianych w ustawodawstwie UE. A to już nie ma nic wspólnego z tolerancją.
To nie jest takie proste. Z tego co napisałeś wniosek płynie taki, że gdy ci geje i lesbijki będą ukrywali swoją orientację i swoje legalne "związki partnerskie" (czyli de facto będą działać wbrew swoim przekonaniom) to wówczas będzie tolerancja (?). Ja uważam, że nie za bardzo.
To nie jest takie proste. Z tego co napisałeś wniosek płynie taki, że gdy ci geje i lesbijki będą ukrywali swoją orientację i swoje legalne "związki partnerskie" (czyli de facto będą działać wbrew swoim przekonaniom) to wówczas będzie tolerancja (?). Ja uważam, że nie za bardzo.
Ja nie mówię że mają się ukrywać. Ale przyznasz że Ty czy ja czy inni heterycy nie urządzamy sobie często dość obscenicznych parad na których chodzą półnadzy ludzie już nie mówiąc o tym co robią publicznie. Nie wiem dlaczego przyjmowanie tak skrajnych postaw ma przekonać ogół obywateli Europy czy Świata że to co te osoby robią jest jak najbardziej zachowaniem obyczajnie normalnym. Moim zdaniem mówić można o wszystkim ale w sposób kulturalny i nie obsceniczny. A tu mamy do czynienia z czymś takim że Homoseksualiści zachowują się jak rozwydrzone dzieci które czegoś chcą od rodziców a że nie mają pomysłu jak to wyartykułować to po prostu drą się krzyczą tupią nóżką i to ma być metoda działania?
Arindal von den Heiden
24-02-2011, 23:21
Wszystko cacy...tylko że większość panów tu piszących - potrafi widzieć sprawę tylko z jednej jej strony. A jest ich o wiele więcej.
Na "zachodzie" poziom tolerancji jest większy, co nie znaczy że wszyscy radośnie witają gejów. Tak samo jak wśród Europejczyków zdarzają się stanowiska wręcz wrogie, to tak samo zaczynają się pojawiać np. muzułmańskie kluby gejowskie (jak w Paryżu) - które co prawda takiej nazwy nie mają. Ale tam spotykają się z sobą głównie osoby z Maghrebu itp.
Geje na "zachodzie" mają jednakże więcej możliwości i jeśli zachodzi potrzeba, to z niej korzystają. By przypomnieć innym o tym że tez istnieją i mają prawa. Szczególnie w czasie kiedy, w końcu po latach przekonywania swoich, że to nie jest nic złego - zaczęło się pojawiać wiele imigrantów z zacofanych krajów - którzy odnoszą się do homoseksualizmu wrogo. Okazało się ze sprawa walki o równość, zostaje wznowiona. Bo o ile dzieci imigrantów, często same chętnie korzystają z przywilejów jakie daje nam nowoczesne społeczeństwo - to o tyle, świeżo przybywający nie potrafią i nie chcą z tego korzystać.
Przypominam że z owej "zapaści moralnej", o której niektórzy piszą -korzystają przede wszystkim osoby heteroseksualne. Na każdym kroku w reklamach, widać roznegliżowany kobiety - co bynajmniej nie jest czymś atrakcyjnym dla większej części społeczeństwa (czyli kobiet i gejów) - a jedynie dla mniejszości - czyli heteroseksualnych mężczyzn. Którzy nadal sterują wszystkim nieprzejednanie i próbują swoją wizję świata narzucać reszcie. Oczywiście, jak ktoś nie chce- nie musi patrzeć, ale by równość nie była zachwiana, powinna być tez możliwość by druga strona miała to samo. Więc przykładowo powinny się pojawiać reklamy z atrakcyjnymi mężczyznami, co spodobało by się właśnie większości oglądających owy program (kobiet jest więcej niż mężczyzn, do tego wraz z gejami stanowią zdecydowaną przewagę liczebną). Jest to zwykła walka o to by mieć to co mają inni, by nie czuć się poszkodowanym.
A ciągłe przywoływanie przykładów z paradami jest dość śmieszne. Słynna Love Parade w Berlinie była paradą heteroseksualną, do której dołączono gejów - bo to parada miłości ogólnie. Ale bynajmniej nie hetero.
Te które są stricte gejowskie, na zachodzie są po prostu już tradycją, zaś w Polsce są skutkiem braku tolerancji. Nic nie jest samo w sobie dla tego że takie jest. Wszystko ma przyczynę i skutek. Przykładowo – geje w Niemczech często są bardziej „męscy” niż niejeden Polak, bo nie muszą się afiszować. Z kolei w Polsce czy tym bardziej np. w Rosji – są wręcz skrajnie „przegięci” – co nie jest związane z tym że taka jest ich natura, tylko z tym że wiedza że żyją w społeczeństwie które nie ma o tym zielonego pojęcia i chcą mu wykrzyczeć że istnieją. Nie robią zresztą tego wszyscy, tylko pewna część, bardzo niewielka – ale głośna. Zdecydowanie jednakże jest to lepsze, od stłamszenia się i życia w kompleksach, dla tego że nie wiadomo co sobie może sąsiad pomyśleć. Ludzie ze słabszą psychiką wymiękają i się podporządkowują – a ci z silną walczą. Ten sam mechanizm który powodował że geje masowo wspierali Solidarność w czasach komunistycznego reżimu, teraz każe im iść do walki już o umysły zwykłych ludzi z reliktami starej propagandy nadal rozprzestrzenionej po kraju.
W ankiecie oczywiście pozycja druga czyli niech sobie homosi żyją w spokoju i niech ich się za swoją chorobę nie karze. Nikt im nie zabrania żyć razem, mogą dziedziczyć po sobie majątki itd. Instytucja małżeństwa powstała natomiast dla mężczyzny i kobiety tak samo jak rodzicielstwo/ macierzyństwo. A jeśli chodzi stricte o sprawy łóżkowe- ja ze swoją żoną nie musimy się z tym afiszować, załatwiamy to w cztery oczy ;)
Na każdym kroku w reklamach, widać roznegliżowany kobiety - co bynajmniej nie jest czymś atrakcyjnym dla większej części społeczeństwa (czyli kobiet i gejów) - a jedynie dla mniejszości - czyli heteroseksualnych mężczyzn.
Oprócz gejów są jeszcze lesbijki którym widok roznegliżowanych kobiet z pewnością odpowiada. Nadal więc jest 1x1 a nie jakaś przewaga.
Przykładowo – geje w Niemczech często są bardziej „męscy” niż niejeden Polak, bo nie muszą się afiszować.
Ależ afiszują się tylko ludzie niedowartościowani, chcący żeby ktoś na nich zwrócił uwagę czyli polscy homosi. Zwykły Polak nie musi się afiszować ze swoim heteroseksualizmem, po prostu robi swoje i nie potrzeba mu uznania innych ludzi żeby się czuć dobrze. To jest właśnie męstwo :!:
Ludzie ze słabszą psychiką wymiękają i się podporządkowują – a ci z silną walczą.
Umiarkowanie jest bardzo pozytywną cechą. U prawdziwego mężczyzny.
Ten sam mechanizm który powodował że geje masowo wspierali Solidarność w czasach komunistycznego reżimu, teraz każe im iść do walki już o umysły zwykłych ludzi z reliktami starej propagandy nadal rterozprzestrzenionej po kraju.
Czy możesz mi to szerzej wytłumaczyć? Pierwszy raz spotykam się w internecie z taką teorią, akurat na forum o grach total war ;)
Arindal von den Heiden
25-02-2011, 12:32
nie ma 1vs1 bo po lesbijek jest bardzo mało. Plus są jeszcze biseksualiści, czyli całkiem spory procent z liczby tych którzy oficjalnie zaliczają się do grupy hetero.
"zwykły Polak" cokolwiek to znaczy, nie musi się afiszować - tylko jakoś dziwnym trafem robi to na każdym kroku. Poczynając od specyficznego w pewnych środowiskach chodu, którym buja się w obie strony jakby wiał halny, albo nie mógł się zdecydować na coś. (nie mówiąc o tym że tego typu bujanie się jest typowe dla murzynów a w Europie prawie nie występuje po za obszarami postkomunistycznymi). Kończąc na obscenicznym zachowaniu, typu uprawianie seksu w parku, ogrodzie miejskim, całowanie się w miejscach publicznych - przy dzieciach itp. Oczywiście nie ma to nic wspólnego z afiszowaniem się i ogłaszaniem całemu światu, "patrzcie jaką mam laskę". Skoro jedni mają do tego prawo, inni tez - albo obie strony trzymają sztamę, albo każdy robi co chce a inni po prostu nie patrzą jak się nie podoba.
Nazywanie słabości umiarkowaniem zdecydowanie nie jest pozytywne ^^.
Podporządkowanie się pod coś co się nie sprawdza nie jest umiarkowaniem tylko słabością. Jeśli coś się sprawdza, to człowiek chętnie temu ulega nawet jak nie zawsze jest do końca po jego myśli. Tymczasem nieprzyzwalanie na to by wszyscy mogli być równi absolutnie do niczego nie prowadzi. Bo właśnie prowokuje do tego by ludzi skręcali w różne skrajności co zawsze doprowadza do czynienia głupot. A już w Polsce ludzie powinni szczególnie o tym wiedzieć i nie powielać ciągle tych samych błędów.
Po za tym zależy co rozumieć przez prawdziwego mężczyznę, kogoś kto się nie wychyla czyli samca Beta czy kogoś kto lubi dominować czyli samca Alfa ^^.
No to chyba dośc oczywiste, że homoseksualiści w tym kraju bardzo aktywnie działali na rzecz obalenia komunizmu, jako jedna z warstw przezeń uciskana. Było to tez powodem tego że w tamtych czasach wielu, decydowało się związać się z kościołem, który mógł ich w miarę chronić. \
Innym istotnym czynnikiem było to, że homoseksualiści zwykle sa najlepiej wykształconą mniejszością w społeczeństwie, więc i bardziej uświadomioną - co dodatkowo prowokowało do wystąpień przeciw komunistom. W efekcie niektórzy pełnia do dzisiaj różne ważne funkcje w różnych ministerstwach. Tworząc cały czas ten kraj i próbując uczynić go lepszym. Jednakże najmłodsi najchętniej stąd uciekają, tak jak ich heteroseksualni koledzy. Wielu między innymi dla tego że nie lubi jak ktoś im mówi co maja robić, za przyczynę podając jedynie, że "bo tak". Bo konkretnego sensownego powodu dla którego geje mieli by żyć w zakamuflowaniu niczym jakaś sekta, jeszcze nikt nie podał.
Za to jak najbardziej znane są skutki funkcjonowania w społeczeństwie które udaje że tego nie ma.
Dziecko które się taki rodzi, takie zostanie choć by miało najbardziej dobrych lub beznadziejnych rodziców pod słońcem. Jedyne co można wymusić to społeczny heteroseksualizm, który będzie się zwykle objawiał tym że ktoś taki będzie żył w zakłamaniu w stosunku do innych i siebie - czyli stanie się mistrzem oszustwa. Osoba tak może nawet będzie miała partnera płci przeciwnej ale nie go/jej zaspokajać, lub bardzo sporadycznie, zaś dużo częsciej będzie się wyżywac za to wszystko fizycznie (przemoc w rodzinie). Osoba taka bedzie tez zdradzać, co oczywiste.
Te teorie potwierdza tez praktyka, w zeszłym miesiącu poznałem 40 letniego osobnika, który przyznał się że do 30 mieszkał z żoną, bo pochodził z wiochy - ale przez 10 lat małżeństwa regularnie każdego tygodnia zdradzał ją z mężczyznami, bo nikgy nie był nawet biseksualny tylko zawsze całkowicie homo. Po prostu rodzina wymusiła na nim małżeństwo. Kobieta straciła 10 lat życia, tylko po to by w końcu nie wytrzymac i się z nim rozwieść. To może spotkać kompletnie każdego... Nie mówiąc o krzywdzie jaka może się wyrządzić własnemu dziecku. Bo może sie trafić ze sie takie urodzi i jesli rodzice będą w kółko informowali ze to jest złe, a ma zapisane w głowie że właśnie to odczuwa. To dojdzie do konfliktu w psychice takiego dziecka i zaczną się tzw. problemy wychowawcze, które mogą się skończyć utrata kontaktu między rodzicami i dzieckiem. Bo do niczego się cżłowieka na dłuższa meta nie da zmusić, ani go przemienić i znów z chęcią napisze - Polacy szczególnie powinni coś o tym wiedzieć, że nawet 120 lat rusyfikacji nic nie dało, więc tak samo jest i będzie z tym. Bo człowiek w pewnym momencie osiągnie dojrzałość psychiczną i myślenie niezależne, w efekcie - odłączy się od tych którzy każą mu być innym niż jest.
Oj, dopiero się zarejestrowałem i napisałem kilka postów a już trafiłem na trolla, do tego polakofoba. Przejrzałem wątek i... tam już jakiś zakapior pisał żeby trolla nie karmić, przychylam się.
Arindal von den Heiden
27-02-2011, 17:12
rozumię ze każdy kto nie jest tych samych poglądów co ty to od razu zasługuję na takie piekne miana:)
Oj, dopiero się zarejestrowałem i napisałem kilka postów a już trafiłem na trolla, do tego polakofoba. Przejrzałem wątek i... tam już jakiś zakapior pisał żeby trolla nie karmić, przychylam się.
Oj, już 4 posty i zaczynasz sobie grabić. Jak nie masz argumentów to nie bierz udziału w dyskusji i nie komentuj w taki sposób.
Nezahualcoyotl
27-02-2011, 17:26
nie ma 1vs1 bo po lesbijek jest bardzo mało. Plus są jeszcze biseksualiści, czyli całkiem spory procent z liczby tych którzy oficjalnie zaliczają się do grupy hetero.
"zwykły Polak" cokolwiek to znaczy, nie musi się afiszować - tylko jakoś dziwnym trafem robi to na każdym kroku. Poczynając od specyficznego w pewnych środowiskach chodu, którym buja się w obie strony jakby wiał halny, albo nie mógł się zdecydować na coś. (nie mówiąc o tym że tego typu bujanie się jest typowe dla murzynów a w Europie prawie nie występuje po za obszarami postkomunistycznymi). Kończąc na obscenicznym zachowaniu, typu uprawianie seksu w parku, ogrodzie miejskim, całowanie się w miejscach publicznych - przy dzieciach itp. Oczywiście nie ma to nic wspólnego z afiszowaniem się i ogłaszaniem całemu światu, "patrzcie jaką mam laskę". Skoro jedni mają do tego prawo, inni tez - albo obie strony trzymają sztamę, albo każdy robi co chce a inni po prostu nie patrzą jak się nie podoba.
Nazywanie słabości umiarkowaniem zdecydowanie nie jest pozytywne ^^.
Podporządkowanie się pod coś co się nie sprawdza nie jest umiarkowaniem tylko słabością. Jeśli coś się sprawdza, to człowiek chętnie temu ulega nawet jak nie zawsze jest do końca po jego myśli. Tymczasem nieprzyzwalanie na to by wszyscy mogli być równi absolutnie do niczego nie prowadzi. Bo właśnie prowokuje do tego by ludzi skręcali w różne skrajności co zawsze doprowadza do czynienia głupot. A już w Polsce ludzie powinni szczególnie o tym wiedzieć i nie powielać ciągle tych samych błędów.
Po za tym zależy co rozumieć przez prawdziwego mężczyznę, kogoś kto się nie wychyla czyli samca Beta czy kogoś kto lubi dominować czyli samca Alfa ^^.
No to chyba dośc oczywiste, że homoseksualiści w tym kraju bardzo aktywnie działali na rzecz obalenia komunizmu, jako jedna z warstw przezeń uciskana. Było to tez powodem tego że w tamtych czasach wielu, decydowało się związać się z kościołem, który mógł ich w miarę chronić. \
Innym istotnym czynnikiem było to, że homoseksualiści zwykle sa najlepiej wykształconą mniejszością w społeczeństwie, więc i bardziej uświadomioną - co dodatkowo prowokowało do wystąpień przeciw komunistom. W efekcie niektórzy pełnia do dzisiaj różne ważne funkcje w różnych ministerstwach. Tworząc cały czas ten kraj i próbując uczynić go lepszym. Jednakże najmłodsi najchętniej stąd uciekają, tak jak ich heteroseksualni koledzy. Wielu między innymi dla tego że nie lubi jak ktoś im mówi co maja robić, za przyczynę podając jedynie, że "bo tak". Bo konkretnego sensownego powodu dla którego geje mieli by żyć w zakamuflowaniu niczym jakaś sekta, jeszcze nikt nie podał.
Za to jak najbardziej znane są skutki funkcjonowania w społeczeństwie które udaje że tego nie ma.
Dziecko które się taki rodzi, takie zostanie choć by miało najbardziej dobrych lub beznadziejnych rodziców pod słońcem. Jedyne co można wymusić to społeczny heteroseksualizm, który będzie się zwykle objawiał tym że ktoś taki będzie żył w zakłamaniu w stosunku do innych i siebie - czyli stanie się mistrzem oszustwa. Osoba tak może nawet będzie miała partnera płci przeciwnej ale nie go/jej zaspokajać, lub bardzo sporadycznie, zaś dużo częsciej będzie się wyżywac za to wszystko fizycznie (przemoc w rodzinie). Osoba taka bedzie tez zdradzać, co oczywiste.
Te teorie potwierdza tez praktyka, w zeszłym miesiącu poznałem 40 letniego osobnika, który przyznał się że do 30 mieszkał z żoną, bo pochodził z wiochy - ale przez 10 lat małżeństwa regularnie każdego tygodnia zdradzał ją z mężczyznami, bo nikgy nie był nawet biseksualny tylko zawsze całkowicie homo. Po prostu rodzina wymusiła na nim małżeństwo. Kobieta straciła 10 lat życia, tylko po to by w końcu nie wytrzymac i się z nim rozwieść. To może spotkać kompletnie każdego... Nie mówiąc o krzywdzie jaka może się wyrządzić własnemu dziecku. Bo może sie trafić ze sie takie urodzi i jesli rodzice będą w kółko informowali ze to jest złe, a ma zapisane w głowie że właśnie to odczuwa. To dojdzie do konfliktu w psychice takiego dziecka i zaczną się tzw. problemy wychowawcze, które mogą się skończyć utrata kontaktu między rodzicami i dzieckiem. Bo do niczego się cżłowieka na dłuższa meta nie da zmusić, ani go przemienić i znów z chęcią napisze - Polacy szczególnie powinni coś o tym wiedzieć, że nawet 120 lat rusyfikacji nic nie dało, więc tak samo jest i będzie z tym. Bo człowiek w pewnym momencie osiągnie dojrzałość psychiczną i myślenie niezależne, w efekcie - odłączy się od tych którzy każą mu być innym niż jest.
Typowe gejowskie bicie piany(doslownie i w przenosni) :lol: Nie wiedzialem ze obalenie komunizmu zawdzieczamy ciotom...trzeba bedzie napisac nowe podreczniki do historii ;) Poprosze o zrodla Twoich poronionych wywodow.
Zaraz jeszcze wyskoczysz z tekstem ze gdyby nie geje to wciaz bysmy tkwili w jaskiniach :mrgreen:
Powiem dosc lakonicznie (homoseksualnie):jesli chcesz sie "kochac" po swojemu rob to po kryjomu i sie z tym nie afiszuj bo ze zdrowiem bedziesz miec klopoty ;)
P.S.Fajnych masz znajomych... :?
Arindal von den Heiden
27-02-2011, 19:34
"Typowe gejowskie bicie piany(doslownie i w przenosni) :lol: Nie wiedzialem ze obalenie komunizmu zawdzieczamy ciotom...trzeba bedzie napisac nowe podreczniki do historii ;) Poprosze o zrodla Twoich poronionych wywodow.[/quote]" od Zając
tego się nie da nawet skomentować, pozostaje jedynie zgłosić do administracji.
Obrażanie kogokolwiek (z powodów rasowych, religijnych, seksualnych czy płci), pomijając aspekty prymitywizmu, jest konstytucjonalnie zabronione gdyż bije w podstawę praw człowieka. Z których obrażający zresztą sam chce i korzysta.
Ps. nie napisałem że obalenie komunizmu jest zasługa gejów tylko że brali w tym procesie udział - nie przerabiaj czyichś słów bo to jest oszustwo - co także podlega kodeksowi karnemu w tym kraju.
Nezahualcoyotl
27-02-2011, 20:07
Obrażanie kogokolwiek (z powodów rasowych, religijnych, seksualnych czy płci), pomijając aspekty prymitywizmu, jest konstytucjonalnie zabronione gdyż bije w podstawę praw człowieka. Z których obrażający zresztą sam chce i korzysta.
Ps. nie napisałem że obalenie komunizmu jest zasługa gejów tylko że brali w tym procesie udział - nie przerabiaj czyichś słów bo to jest oszustwo - co także podlega kodeksowi karnemu w tym kraju.
Proby wywyzszania srodowiska gejowskiego nad heteroseksualistami odbieram jako taka sama zniewage kolego ;) ...a to wlasnie starasz sie uczynic wychwalajac gejow w swych postach ;)
Powtorze:podaj zrodla odnosnie walki gejow z komunizmem :!: Bez dowodow Twoja teoria jest tylko domyslem :!:
Witia (Witio?) w jaki sposób miałem skomentować tamtą wypowiedź jeśli nie tak jak to zrobiłem?
Obrażanie kogokolwiek (z powodów rasowych, religijnych, seksualnych czy płci) pomijając aspekty prymitywizmu
Z powodów narodowości też i czuję się dotknięty jak nawalasz na Polski naród.
Oczywiście również pomijam aspekt prymitywizmu. :roll:
Zając fajne masz to środkowe zdjęcie w podpisie z "Braterstwa..."
pomoc w temacie gejowskiej opozycji hehe
http://pl.wikipedia.org/wiki/Akcja_%22Hiacynt%22
na Boga opanuj się Arindal i myśl co piszesz :D
Proby wywyzszania srodowiska gejowskiego nad heteroseksualistami odbieram jako taka sama zniewage kolego ;) ...a to wlasnie starasz sie uczynic wychwalajac gejow w swych postach ;)
Powtorze:podaj zrodla odnosnie walki gejow z komunizmem :!: Bez dowodow Twoja teoria jest tylko domyslem :!:
Walka gejów z Komunizmem :lol: :lol: :lol: Była pewnie wywrotowa geje po prostu na to wszystko się wypieli :lol: :lol: :lol:
Przepraszam ale nie mogłem się powstrzymać ;)
Przypominam że z owej "zapaści moralnej", o której niektórzy piszą -korzystają przede wszystkim osoby heteroseksualne. Na każdym kroku w reklamach, widać roznegliżowany kobiety - co bynajmniej nie jest czymś atrakcyjnym dla większej części społeczeństwa (czyli kobiet i gejów) - a jedynie dla mniejszości - czyli heteroseksualnych mężczyzn. Którzy nadal sterują wszystkim nieprzejednanie i próbują swoją wizję świata narzucać reszcie. Oczywiście, jak ktoś nie chce- nie musi patrzeć, ale by równość nie była zachwiana, powinna być tez możliwość by druga strona miała to samo. Więc przykładowo powinny się pojawiać reklamy z atrakcyjnymi mężczyznami, co spodobało by się właśnie większości oglądających owy program (kobiet jest więcej niż mężczyzn, do tego wraz z gejami stanowią zdecydowaną przewagę liczebną). Jest to zwykła walka o to by mieć to co mają inni, by nie czuć się poszkodowanym.
Ciekawie pojmujesz pojęcie wolności, chcąc narzucać innym normy dotyczące reklam :lol:
Te które są stricte gejowskie, na zachodzie są po prostu już tradycją, zaś w Polsce są skutkiem braku tolerancji. Nic nie jest samo w sobie dla tego że takie jest. Wszystko ma przyczynę i skutek. Przykładowo – geje w Niemczech często są bardziej „męscy” niż niejeden Polak, bo nie muszą się afiszować. Z kolei w Polsce czy tym bardziej np. w Rosji – są wręcz skrajnie „przegięci” – co nie jest związane z tym że taka jest ich natura, tylko z tym że wiedza że żyją w społeczeństwie które nie ma o tym zielonego pojęcia i chcą mu wykrzyczeć że istnieją. Nie robią zresztą tego wszyscy, tylko pewna część, bardzo niewielka – ale głośna. Zdecydowanie jednakże jest to lepsze, od stłamszenia się i życia w kompleksach, dla tego że nie wiadomo co sobie może sąsiad pomyśleć. Ludzie ze słabszą psychiką wymiękają i się podporządkowują – a ci z silną walczą. Ten sam mechanizm który powodował że geje masowo wspierali Solidarność w czasach komunistycznego reżimu, teraz każe im iść do walki już o umysły zwykłych ludzi z reliktami starej propagandy nadal rozprzestrzenionej po kraju.
Czyli obsceniczne gejowskie parady to "oświaty kaganek" dla ciemnych heteryków :lol: Mam nadzieję, że niedługo w ramach "leczenia nietolerancji" geje nie zaczną stosować gwałtów zbiorowych :lol:
Arindal von den Heiden
27-02-2011, 23:05
komentarze poniżej odpowiedniego poziomu pomijam milczeniem, odpowiadanie na nie było by zniżeniem się do tegoż.
Dzięki zaś za przesłanie linka w sprawie akcji Hiacynt.
To jest dowód na to z jaka powaga traktowano owo środowisko w tamtych czasach. Z kolei dowody na ową walkę są inne, to po prostu zyciorysy wielu zwykłych oraz tez i znanych homoseksualistów tym kraju. Nie będe ich wymieniał z nazwisk, bo lepiej jak niektórzy tu się nie dowiedzą :)
Nie zauważam ani jednego sformuowania z mojej strony w ostatnich postach które były by obraźliwe.
Jedynie co moge zaznaczyć to to - iz jeśli ktos jest nietolerancyjny, i nie stosuje się do owych zasad - wówczas zasada tolerancji wobec niego tez nie obowiązuje. Nie ma tak że ktoś jest nietolerancyjny a sam kożysta z tolerancji od innych :)
Jesli więc ktoś obraża - jego tez można, a ja nigdzie pierwszy nie pozwalam sobie na takie sformuowania. Jesli już sie u mnie coś o takim wydźwięku pojawia to jedynie jako reakcja na brak jakiegokolwiek szacunku do innych ludzi, ze strony tego z którym "piszę".
Albo zasady są, albo ich nie ma - anie że sa tylko wtedy kiedy to pasuje.
Nie pisałem nic o narzucaniu, tym bardziej że jak udowodniłem większa częśc społęczeństwa chętnie by widziała inna wersję reklam. To w tym momencie jedna wersja jest narzucona dla innych - w dodatku dla większości.
Nie odpowiadam za to jak ktos chce czytac moje posty, między intencja autora i chęcią zrozumienia ze strony odbiorcy jest zawsze bariera kilku światów :roll:
Ps. skoro jestem takim polonofobem (Bo dla informacji to tak się to powinno nazywać a nie "polakofob" - co już jest śłowem obraxliwym dla Polaków-i to nie ja jestem jego autorem :D ) to ciekawe dlaczego mam w avatarze piastowskiego orła, niech mi ktoś wytłumaczy :D
Ja walcze z głupotą a nie z narodami.
5 godzin nie byłem przy komputerze i już burdel ? omg
Radzę wszystkim zainteresowanym tematem przeczytać ten post, bo nie będę powtarzał. Powiem raz, potem będę banował z góry do dołu, bo nie mam czasu ani sił na ostrzeżenia.
Na tym forum nikt nigdy nie banował za poglądy, chyba że były sprzeczne z prawem, tj. nawoływały do przemocy i nienawiści wobec innych. Arindal może mieć swoje poglądy, może je mniej lub bardziej sensownie argumentować, ale na pewno nie będzie za to obrażany przez innych.
Ja nie rozumiem sytuacji, w której banda pseudo patriotów nazwie obraźliwym tezę, że polski naród jest nietolerancyjny, z drugiej strony używając słów po prostu chamskich w stosunku do ludzi o innych przekonaniach. Co to za odzywki o wypinaniu się, ciotach, itd ? To nie jest obraźliwe prawda ?
Dlatego reasumując:
Zając - jeszcze raz odezwiesz się w taki sposób, a polecisz
Arindal - staraj się pisać mniej prowokacyjne posty ( prośba ), a jeżeli już musisz to może korzystaj ze źródeł.
Arindal von den Heiden
28-02-2011, 09:13
Tak więc jak widać problem tolerancji/nietolerancji jest niestety wciąż aktualny, skoro trzeba o tym mówić - czyt. skoro budzi jakiekolwiek emocje. W chwili gdy przestanie je budzić, będzie to znaczyło że tolerancja już jest.
Oczywiście hipokryci, od razu podniosą głosy, że oczywiście tolerancja jest, ale chwile później uderzą z argumentami przepełnionymi słowami obraźliwymi, czyli zaprzeczą temu co wcześniej powiedzą/napiszą. Poziom emocji z ich strony tak samo potwierdzi moje sformuowanie.
By w końcu nie rozchodzić się na wszystkie możliwe poboczne tematy, tylko iść zgodnie z nurtem, jaki w całemu temu forum jest przypisany, pragnę sprowokować (pozytywnie) do przemyśleć/dyskusji na temat: jak spowodować by przeciętny Kowalski, także na tym forum - przestał myśleć w sposób wrogi do ludzi których nawet nie zna i zwykle, nie ma o nich pojęcia. Jaki sposób przekazu informacji, będzie najskuteczniejszy?
Drugie pytanie, skąd bierze się właśnie u takich którzy nie maja na ten temat pojęcia, osób - owa wrogość (pomijając powszechną cechę, wielkiego mądrzenia się i dyskutowania na temat na którym się ktoś nie zna :roll: - bo wyszukiwanie smaczków w odpowiednich mediach z zasady już nastawionych na anty- nie jest znajomością tematu)?
Jak widać zostawienie sprawy samej sobie, czyli nie mówienie o tym - nie przynosi skutków pozytywnych tylko negatywne, bo uprzedzenia wtedy się rozwijają w pełnej swobodzie, uderzając w życie codzienne wielu porządnych ludzi, co nawet nie jest przykre a po prostu bezsensowne - bo życie mamy tylko jedno i powinniśmy czynić je sobie przyjemniejszym a nie trudniejszym, nie wiadomo po co.
Zapraszam do konkretnej merytorycznej i kulturalnej wymiany opinii (i na temat czyli o tzw. "promocji" a nie dla czego jej nie powinno być).
z słowami pokoju :mrgreen:
Arindal
To jest dowód na to z jaka powaga traktowano owo środowisko w tamtych czasach.
Przepraszam bardzo, ale które środowiska traktowano w tamtych czasach z powagą oprócz partyjno- ubeckich? Homo byli jakoś szczególnie źle traktowani na tle innych grup?
Z kolei dowody na ową walkę są inne, to po prostu zyciorysy wielu zwykłych oraz tez i znanych homoseksualistów tym kraju. Nie będe ich wymieniał z nazwisk, bo lepiej jak niektórzy tu się nie dowiedzą
Jak nie podasz to tematu nie ma. Ja równie dobrze mogę postawić wymyślną tezę, że większość homo współpracowała z SB ale nazwisk nie podam, bo lepiej żeby się "co niektórzy nie dowiedzieli" :mrgreen: Jak to napisał user wyżej- jak stawiasz tezę to ją udowodnij, podaj źródła.
dowodniłem większa częśc społęczeństwa chętnie by widziała inna wersję reklam.
Niczego nie udowodniłeś.
Ps. skoro jestem takim polonofobem (Bo dla informacji to tak się to powinno nazywać a nie "polakofob"
Skoro się już czepiamy słów to proszę bardzo, wezmę tylko z dwóch postów:
były by
kożysta
anie
obraxliwym
z słowami
sformuowanie
Że tak powiem przeganiał kocioł garnkowi. Ale oczywiście:
ja nigdzie pierwszy nie pozwalam sobie na takie sformuowania. Jesli już sie u mnie coś o takim wydźwięku pojawia to jedynie jako reakcja
:mrgreen:
Ja walcze z głupotą a nie z narodami.
Nazywasz mnie głupcem? No proszę:
z słowami pokoju
Arindal
Ja za to walczę głównie z hipokryzją...
Tak więc jak widać problem tolerancji/nietolerancji jest niestety wciąż aktualny, skoro trzeba o tym mówić - czyt. skoro budzi jakiekolwiek emocje. W chwili gdy przestanie je budzić, będzie to znaczyło że tolerancja już jest.
Zależy tolerancja NA CO.
Oczywiście hipokryci, od razu podniosą głosy, że oczywiście tolerancja jest, ale chwile później uderzą z argumentami przepełnionymi słowami obraźliwymi, czyli zaprzeczą temu co wcześniej powiedzą/napiszą. Poziom emocji z ich strony tak samo potwierdzi moje sformuowanie.
Jak na razie ci "hipokryci" oburzyli się tylko na Twoje teorie wyssane z palca o jakichś większościach co do reklam i szczególnie prześladowanych gejach za komuny. Na siłę starasz się pokazać gejów jako grupę szczególnie tłamszoną i prześladowaną a to nie jest prawda.
jak spowodować by przeciętny Kowalski, także na tym forum - przestał myśleć w sposób wrogi do ludzi których nawet nie zna i zwykle, nie ma o nich pojęcia. Jaki sposób przekazu informacji, będzie najskuteczniejszy?
Po pierwsze- wolność polega głównie na tym że można myśleć na dany temat to co się chce i sama próba dyskusji co zrobić żeby ludzie przestali myśleć (słowo klucz) w dany sposób jest zamachem na podstawową wolność- wolność myśli i sumienia. A po drugie- na szczęście (jeszcze) nie wymyślono skutecznej metody blokowania umysłów, więc tak czy siak dyskusja na taki temat jest bezcelowa. Problemem jest nie to jak ktoś sobie myśli tylko jak to się przekłada na czyny. Przeze mnie niech ktoś sobie buduje w domu nawet kapliczkę Hitlera. Wszystko ok, dopóki nie wychodzi z tym na ulicę i nie próbuje na siłę namówić do swoich poglądów innych. To się też tyczy homoseksualistów. Według mnie to uczciwe zasady a kto je łamie to każdy widzi na ulicach większych miast.
Drugie pytanie, skąd bierze się właśnie u takich którzy nie maja na ten temat pojęcia, osób - owa wrogość (pomijając powszechną cechę, wielkiego mądrzenia się i dyskutowania na temat na którym się ktoś nie zna
Pomijając fakt, że znowu obrażasz swoich rozmówców chociaż przysięgałeś że co złego to nie Ty i tylko odpowiadasz na czyjeś zaczepki... (bo oczywiście ci co "nie mają pojęcia" i "nie znają się" to ludzie, którzy mają inne zdanie niż Ty)- wrogość co do homoseksualistów wynika z ich własnego działania :!: Jakby się nie afiszowali, nie wchodzili w buciorach ze swoją ideologią do mediów i polityki a siedzieli spokojnie w domach- tematu nie byłoby. A tak na marginesie podam, że w tą sobotę mój kolega, były tolerancyjny dla gejów zmienił na ich temat zdanie po tym jak poszliśmy do plazy na kręgle i w publicznej toalecie wpadliśmy na ostrą scenę. Właśnie z udziałem gejów. Oczywiście rozumiem że heterycy też takie rzeczy robią ale... pewien niesmak mam do dziś choć minęło już 2 dni. Jeżeli Jesteś gejem to sorry że tak powiem ale to co widziałem w sobotę było obrzydliwe. Jest coś w naturze człowieka co nakazuje mu być anty na takie rzeczy no i to chyba wszystko, tego nie zmieni żadna ideologia czy medialna nagonka.
Arindal, pozwolisz że wypowiem się na pewien temat
Tak więc jak widać problem tolerancji/nietolerancji jest niestety wciąż aktualny, skoro trzeba o tym mówić - czyt. skoro budzi jakiekolwiek emocje. W chwili gdy przestanie je budzić, będzie to znaczyło że tolerancja już jest.
Mam wrażenie, że środowiska bojowników homoseksualnych nie do końca pojmują pewne kwestie.
Po pierwsze - Akcja generuje reakcje. W tym przypadku problem jajka i kury. Jeżeli 'narodowcy' z bejzbolami tłuką jakiegoś geja na kwaśne jabłko, to naturalnie organizacje homoseksualne zrobią burzę i aferę, że zacofani i nieświadomi Polacy dyskryminują mniejszości z użyciem przemocy. Z drugiej strony, jeżeli idę sobie ulicą i widzę kolorowego misiaczka próbującego wciskać mi jakieś ulotki wykrzykując jednocześnie, że naród jest zacofany, w społeczeństwie świadomości brak i trzeba tą świadomość budować i wpajać, to mam po prostu ochotę ( z całym szacunkiem ) dać takiemu gościowi w gębę. Dlaczego ? Ponieważ:
Po drugie - Nikt nie ma prawa wchodzić do mojego domu, jeżeli nie otworzę mu drzwi i nie wyciągnę pierwszy ręki na powitanie. Nikt nie ma prawa mówić mi, jaki światopogląd, moralność, zasady, powinienem prezentować. To są sprawy osobiste. Ja nie wchodzę nikomu w życie prywatne i tego samego oczekuję od innych. Nie mam obowiązku szanować i tolerować homoseksualistów, podobnie jak nie mam obowiązku szanować i tolerować ludzi z rudymi włosami, gimnazjalistek w różowych kozaczkach, żuli wchodzących do restauracji w której jem i jęczących o pieniądze na wódkę ( niepotrzebne skreślić dopisać własne ). Nie mam obowiązku - po prostu. Mogę ewentualnie zaakceptować ich istnienie, bo przecież nie tupnę nogą, nie strzele focha i nie sprawię że nagle znikną.
Podobnie z homoseksualistami. Akceptuję istnienie ludzi o odmiennej orientacji seksualnej, co nie zmienia faktu że nie muszę ich szanować i przyjaznym okiem patrzeć na ich zachowania, a już na pewno nie będę tolerował pajaca który krzyczy nad moich uchem, że mam obowiązek ( sic! ) jako dojrzały i cywilizowany człowiek tolerować tego czy tamtego, a do tego niestety sprowadza się działanie bojówek homoseksualnych - do krzyczenia, że ludzie są debilami i trzeba ich uświadamiać w tym co słuszne, prawdziwe, dobre i sprawiedliwe.
Tak więc reasumując. Ktoś jest homoseksualistą - spoko. Ale nie musi z tym wychodzić na ulicę i krzyczeć że czuje się niekomfortowo i chce być kochany przez wszystkich dookoła. Fundamentalna kultura i szacunek do innych wymaga, aby prywatne sprawy zostawić w domu, a jeżeli ktoś nie jest w stanie tego zrobić i musi się afiszować ( z czymkolwiek ), to psycholodzy i psychiatrzy czekają. Z pewnością jest ich pod dostatkiem.
Arindal von den Heiden
Ja mam taką mała uwagę techniczną.... zacznij odpowiadać jak inni, czyli cytat i Twoja odpowiedz itd. lub chociaż punktami, bo tak jak teraz piszesz to po prostu nie da się tego czytać, nie żeby nie było po polsku ale na forum panują inne reguły, argument(cytat itp.) i kontrargument(odpowiedź), łatwiej to się czyta i jest zwieźle...
Tak w ogóle to rzadko ostatnio się zgadzam z Witia ale teraz muszę... ma Kolo racje ;)
+
Po pierwsze- wolność polega głównie na tym że można myśleć na dany temat to co się chce i sama próba dyskusji co zrobić żeby ludzie przestali myśleć (słowo klucz) w dany sposób jest zamachem na podstawową wolność- wolność myśli i sumienia.
is ok.
Arindal von den Heiden
28-02-2011, 14:18
Homoseksualiści byli traktowani szczególnie tak samo jak księża. Poczytaj właśnie o akcji Hiacynt. Zanim będziesz odpowiadał na coś - wyraźnie nie mając wiedzy w temacie.
Nie podam nazwisk z prostego powodu - ci ludzie nadal pracują na państwowych stanowiskach i w dużej części nie ujawnili się. Co nie zmienia faktu że tacy są. Mogę podać przykłady tych którzy już odeszli, ale oni wydaj mi się, są powszechnie znani... - oczywiście co się tyczy tych znanych - poetów, aktorów, a nie przeciętnych - no chyba że chcesz nazwiska tych przeciętnych ale to ci nic nie powie..., pełną listę masz w składowskach SBeckich, które chyba są już nawet powszechnie dostępne (i to jest mój dowód). Możesz sobie w Wawie w archiwum w każdej chwili sprawdzić ile osób mieli w rejestrze i jakie stosowali metody :)
Dużo gejów tak samo jak księży musiała współpracować z SB bo była szykanowana, zastraszana i często bita. Co nie znaczy że wypełniali i chcieli wypełniać zadania im powierzane.
Co do reklam udowodniłem-kobiety plus geje plus osoby biseksualne plus heteroseksualni mężczyźni którym to jest obojętne (bo nie boja się o swoją seksualność) - to zdecydowanie większa część społeczeństwa, która by nic przeciw temu nie miała. Inna sprawa czy chcesz zaakceptować dowód, bo tak to jest z ludźmi że nawet jak coś mają przed oczyma to i tak chętnie potrafią czemuś zaprzeczyć.
Co do słów - to zauważ że moje błędy to zwykłe złe zahaczenia o klawiaturę a nie tworzenie słów których nie ma lub stosowanie zupełnie innych w formie do której nie pasują.
Nikogo nie nazwałem w żaden sposób :D - nie określiłem z kim konkretnie walczę, tylko z czym - logika - no i nie napisałem jak, to tutaj nie musi mieć z walką nic wspólnego.
Hipokryzję więc to widać, ale nie z mojej strony :)
Nie ma hasła, tolerancji na coś a na coś nie, są zasady - by dzięki nim społeczeństwo mogło funkcjonowac w pokoju, inaczej robią się problemy.
*-dygresja- Jeśli Europejczycy zgodzili się tolerować obecność Polaków w Unii, i w ogóle w swoich krajach (do tego płacąc im za to)- to w zamian za to że przyjmą oni ich zasady - nie ma nic za darmo. Kasa która płynie z Unii, płynie w zamian za dostosowywanie się do norm cywilizacyjnych znak Sekwany Tamizy i Szprewy. Dzięki temu Polacy mają szansę stać się w końcu szanowanymi w Europie. Bo póki co są jednym z bardziej nielubianych narodów i to na całym kontynencie, właściwie jedynie w Niemczech i Skandynawii opinia o Polakach się poprawia a nie pogarsza, z każdym rokiem.*
Środowiska homoseksualne są grupa tłamszona i często prześladowana i próba udowadniania że tak nie jest, to normalne fałszowanie faktów. Wszystko powyżej i właściwie nawet samo to że ktoś próbuje temu zaprzeczać jest dowodem. Tak samo jak słynny casus z wmawianiem ludziom że w Polsce nie ma antysemityzmu.
Reakcją środowisk homoseksualnych na ciągłe próby tłamszenia jest właśnie wzrost aktywności, nie było by reakcji, bez akcji.
Jesteś Mleko, idealnym właśnie przykładem wpisującym się w te próby ze wszystkimi tymi teoriami tutaj głoszonymi. Nawet jak już w końcu masz dowód - jak wspomniana akcja Hiacynt, to po prostu pomijasz to milczeniem i dalej idziesz ze swoimi teoriami żądając innych.
Wolność nie polega na tym że można sobie mysleć co się chce, nigdzie w jej definicji nie ma takiego sformułowania. To jest tylko prywatne rozumienie słowa, które prezentujesz - ale które tak nie funkcjonuje w praktyce. Nauczyciel od historii lub polskiego zaniedbał bez wątpienia ten temat. W ujęciu powszechnie przyjętym w naszym kręgu kulturowym wolnośc to: wolność narodu do samostanowienia, do wyznawania swojej religii, kultywowania zwyczajów i kultury. W kategoriach politycznych Thomas Hobbes definiuje wolność jako brak fizycznego przymusu. Nie ma tu mowy o tym że każdy ma prawo myślec i w skutek tego robić co chce, bo jakby tak było - to panowała by anarchia. A patrząc na słowa jakie piszesz, to anarchizm podejrzewam że uważasz za zły.
Wolnośc polega na tym, że każda grupa może wyznawać swoje zasady - pod warunkiem że nie powodują one konfliktu z innymi grupami. Jeśli istnieje konflikt należy go rozwiązać. Bo każde inne rozwiązanie doprowadzi do niezgody, rozwiązać zaś należy tak - że grupa uprzywilejowana bardziej, musi ustąpić tej słabszej. Bo w Europie, stosujemy zasade wspomagania słabszych, (np. Niemcy pomagaja Polsce), a nie tępienia słabszych. Każde inne rozwiązanie jest niechrześcijańskie, ale też niehumanitarne, antyoświeceniowe i co za tym idzie nieeuropejskie czy wręcz antyludzkie.
W pańśtwach demokratycznych wyobraź sobię że wcale tak do końca nie jest że można sobie myslec co się chce. Teoretycznie tak, ale pod warunkiem że się nie wysławiasz. Bo jesli tylko wyrazisz publicznie wrogość do systemu demokratycznego - to grożą za to niezłe kary. Pomimo to to jest właśnei wolnośc, bo wrogość do tego systemu może oznaczać chęć stłamszenia kogoś kto korzysta z tego co ten system daje. Ludziom wychowanym na post/komunistycznym mysleniu ciężko to jeszcze zrozumieć. Całkowicie to pojmuję, ale demokracja wymaga by ludzie myśleli w pewnych sprawach podobnie - by rozumieli wolnośc w jeden i ten sam sposób. Jeżeli jakies myslenie jest złe, a wrogość do jakiejś grupy społecznej tylko dla tego że się różni tym że uprawia trochę inaczej sex, jest złem i jest szkodliwa dla obu stron. System demokratyczny jest więc negatywnie nastawiony do takiego myślenia i w imie właśnie prawa do wolności - takie myslenie zwalcza. Bo jeśli by to złe myślenie zwyciężyło - to wówczas demokracja przestała by funkcjonować bo znikła by właśnie wolność. Dla tego środowiska przede wszystkim socjaldemokratyczne, ale nie tylko - tak usilnie walczą o prawa dla gejów, bo wiedza że to jest walka demokracji z autorytaryzmem - czyli pierwszym krokiem do powrotu do faszyzmu.
Język wrogości jest w demokracji zabroniony, dla tego nie pozwala się na takie zachowania, każdy inny język w społeczeństwie lubujacym wolność jest dozwolony i każdy inny ma prawo swe poglądy głosić (choćby w centrum parku w Londynie) - jak sobie znajdzie słuchaczy to nikogo tez nie obchodzi, do póki nie łamie podstawowych zasad dobrego funkcjonowania w szczęśliwym społeczeństwie. Geje z tego korzystają i są jednymi z tych którzy to robią. Tak samo jak każde inne środowiska. Nie ma tu szczególnego przywileju, tylko to jest właśnie zwykłe podstawowe prawo które ma każdy inny, po za tymi co sieją nienawiść-która rozsadza społeczeństwa, jak już się w XX i nawet XXI wieku zdołaliśmy przekonać.
"ci co się nie znają" i "nie mają pojęcia" - to właśnie ci którzy nic nigdy poważnego w tej kwestii nie przeczytali - ale bardzo chętnie dyskutują. A czy ktoś ma jakąkolwiek wiedzę to słychać w każdym słowie każdego zdania. Oczywiście czytać należy wszystko a nie tylko wybrane pisemka autorów którzy z góry zakładają kto ma rację i kto stoi po białej stronie mocy... Takich się najłatwiej czyta, ale oni są zwykłymi propagandystami.
Każdemu tez polecam wycieczkę do punktu informacyjnego LGBT w jego mieście, tam jest dużo informacji popartymi poważnymi badaniami, statystykami itd. w tych kwestiach. Lektury wręcz tony. Skoro już ktoś poświęca czas na zajmowanie się takimi sprawami, to i na to na pewno go znajdzie (bo w sumie nie wiem co to wszystko może obchodzić osobnika heteroseksualnego... który nie ma ciągot w tą stronę).
Odnośnie "afiszownia" było już pisane i wytłumaczone bodajże w 10 postach wcześniej (bo ten temat chyba z tyle razy się już pojawił), więc jeżeli piszesz znowu to samo - to znaczy że albo nie potrafisz przyjąć żadnego argumentu - więc dyskusja jest jałowa, albo nie potrafisz czytać ze zrozumieniem - wniosek ten sam.
Jeśli z góry zakładasz że coś jest obrzydliwe to to takie będzie niezależnie od tego czy takie jest czy nie. Nie ma to nic wspólnego z naturą. Osobnik który jest w tej sprawie obojętny, to kompletnie nie zareaguje na takie coś. Ktoś kto ma wyrobiony pogląd negatywny może zareagować już całkowicie przeróżnie. Jak zrobiono test i puszczono widowni mężczyzn heteroseksualnych gejowski krótki pornol, to reakcje były właśnie takie. Ci którzy zadeklarowali że są tolerancyjnie, spojrzeli i po prostu albo patrzyli i nic to na nich nie zrobiło albo odwrócili oczy i przeczekali pół minuty aż filmik się skończył. A ci którzy zadeklarowali że są nastawieni do tego negatywnie to nawet zdarzyło się że potrafili zwymiotować. To tak samo jak z innymi kwestiami. Jak ci ktoś wmówi że wątróbka jest obrzydliwa to jej nie tkniesz, a jak spróbujesz to zwymiotujesz a kolega obok który nigdy nic złego o niej nie słyszał będzie się zapychał. To po prostu sprawa psychiki i tego co kto nauczył.
Jak w rodzinie wmawiano że żydzi są be - to jak się dowie że ktoś jest żydem, to choćby wcześniej się z nim fajnie gadało i był dobrym kumplem to nagle stanie się wrogiem na śmierć. Albo gorzej jak takiego kogoś dotknie to tez może się to skończyć dziwna reakcją. a jak temat był neutralny - to nie wpłynie to zupełnie na znajomość. Równie dobrze można powiedzieć że widok zakonnika może spowodować wymioty - bo facet z broda w sukience - co kompletnie do siebie nie pasuje. Ktoś kto nigdy nie był w kraju gdzie sa zakony - jak to zobaczy pierwszy raz w życiu to może być w szoku i nie wiedzieć co z soba zrobić - ktoś kto był uczony bycia neutralnym po prsotu przejdzie obok. A ktoś kto był uczony naśmiewac sie ze wszystkiego co się czymkolwiek wyróżnia - będzie się śmiał.
Jakoś nie widziałem by ludzie wymiotowali widząc męskie pary idące po ulicy ...
To tylko kwestia nastawienia psychicznego, a wmawianie sobie że to wychodzi z natury (która w dodatku u człowieka jest biseksualna) - to już sa własne interpretacje i spekulacje.
Miłego dnia :)
Doczytałem do połowy... dalej nie dałem rady, cóż user chyba nie zmieni sposobu pisania a szkoda.
*-dygresja- Jeśli Europejczycy zgodzili się tolerować obecność Polaków w Unii, i w ogóle w swoich krajach (do tego płacąc im za to)- to w zamian za to że przyjmą oni ich zasady - nie ma nic za darmo. Kasa która płynie z Unii, płynie w zamian za dostosowywanie się do norm cywilizacyjnych znak Sekwany Tamizy i Szprewy. Dzięki temu Polacy mają szansę stać się w końcu szanowanymi w Europie. Bo póki co są jednym z bardziej nielubianych narodów i to na całym kontynencie, właściwie jedynie w Niemczech i Skandynawii opinia o Polakach się poprawia a nie pogarsza, z każdym rokiem.*
:lol: :lol: :lol: a ja myślałem, że tym "Europejczykom"(swoją drogą nawet przed wstąpieniem do Unii czułem się też Europejczykiem) chodziło o gospodarkę, handel, spowodowanie rozwoju infrastruktury.... czyli wszystko po to, żeby im się też opłacało... a tu kolega mnie oświeca, że chodziło o normy cywilizacyjne :lol: Zachód Europy mesjaszem narodów! :D
No i jeszcze jakie słowo - tolerować :lol:
Tak samo jak słynny casus z wmawianiem ludziom że w Polsce nie ma antysemityzmu
To co Ty napiszesz o tej pięknej, w Twoim odczuciu, cywilizacji znad Sekwany....
rozwiązać zaś należy tak - że grupa uprzywilejowana bardziej, musi ustąpić tej słabszej. Bo w Europie, stosujemy zasade wspomagania słabszych, (np. Niemcy pomagaja Polsce), a nie tępienia słabszych. Każde inne rozwiązanie jest niechrześcijańskie, ale też niehumanitarne, antyoświeceniowe i co za tym idzie nieeuropejskie czy wręcz antyludzkie.
Sorry mogę za to dostać ostrzeżenie... ale tylko zacietrzewiony idiota mógł napisać takie głupoty!
Reszty nie chce mi się czytać(bardziej ze względu na sposób napisania niż treść, choć poglądowo jest mi to zupełnie obce)...
Arindal von den Heiden
28-02-2011, 14:42
w ramach Ps. ale oddzielnie bo to na inny temat:
polecam lekturę:
:Znęcanie się w szkołach" Jak przeciwdziałać znęcaniu? Przewodnik dla nauczycieli.
oraz z tej samej serii dla młodszych forumowiczów - "Znęcanie się w szkołach" Przewodnik dla młodzieży. Jak przeciwdziałać znęcaniu się.
Obie książeczki są wydawane przez Daphne przy wsparciu Komisji Europejskiej. Problem przemocy w szkołach, wobec kolegów o orientacji homoseksualnej, jest w Polsce bardzo poważny, - udając że nie ma tej sprawy nie bedzie dało sie temu przeciwdziałać. Inaczej będą nadal zdarzały się niepotrzebne samobójstwa, bójki, załamania psychiczne itd.
Konkretne dane zawarte sa w książeczkach. Jest tam tez ładnie wytłumaczone co jest przyczyna istnienia dyskryminacji (czyli rozwinięcie stereotypu o nieprzyjemnej nazwie - uprzedzenie).
Inna przyjemna lektura to "Sytuacja osób biseksualnych i homoseksualnych w Polsce" Raport za lata i tu następuje regularnie co dwa lata nowy numer. Przykładowo za 2006/07, 2008/09, i nieługo będzie nowy.
Raport jest wydawany w Wawie, za rok 2005/06 popd redakcją M. Abramowicz
znajduja sie tam ogromnej liczby statystyki dotyczącej tego jak wygląda sprawa tolerancji w społeczeństwie polskim, względem wszelkiego typu innych niż hetero, zachowań seksualnych.
Wniosek jest jednakże zawsze jeden - bez edukacji, nic się nie zmieni a wtedy przemoc, i wrogoś będzie istniała nadal - psując życie wielu ludziom.
Arindal von den Heiden
28-02-2011, 14:46
Barso - elementy gospodarcze sa niezwykle ważne, ale Europa nauczyła się tez że porzebuję imigrantów, którzy wyznają te same a nie obce zasady - Polacy nadają sie na wypełnienie dziur w małopłatnych zawodach bardzo dobrze - ale muszą pokazac że się łatwo asymilują, więc muszą myśleć podobnie, inaczej nie będa się różnić od muzułmanów :D
Stosowanie obraźliwych słow jest tylko dowodem na brak argumentów więc pomijam to milczeniem :)
O multi-kulti pewnie nie słyszałeś... a to cywilizowana Holandia wymyśliła, nie udało się ale nic tam nie było o szybkiej asymilacji itd... a w cywilizowanej UK wspólnota muzułmańska może się sądzić wedle szariatu, no też pełna asymilacja... czyli Polak ma być gorszy od Muzułmanina, on się musi asymilować a ten ostatni nie, bo przecież Polak niecywilizowany a Muzułmanin tak :lol: :lol: :lol:
Człowieku co Ty piszesz... jeszcze te "myślenie" - muszą myśleć podobnie - NIE NIE NIE, każdy ma myśleć po swojemu! W tym cała checa tego wszystkiego... dla mnie wolność kończy się na czubku nosa innego człowieka i nie obchodzi mnie co on sobie o mnie, o polityce itd. myśli, nie chciałbym żeby myślał tak jak ja, ani tak jak Elrond, Witia czy Ty... "kołchoz komunistyczny" chcesz tu wprowadzić i kreujesz się na oświeceniowca, no ludzie.
Użycie obraźliwego słowa nie dowodziło tego, że nie mam argumentów... chciałem tylko zaakcentować to, że dawno lub nigdy, gorszego debilizmu na tym forum nie przeczytałem... to jest sztuka takie coś napisać.
Chociaż to, że większość ma ustąpić mniejszości też było niezłe... nie kolego, większość ma uznawać prawa mniejszości i nie przeszkadzać im w niczym czego nie zakazuje prawo, nic po za tym....no chyba, że mniejszość przekona większość co do swojego zdania.
Do tematu Żydów nad Sekwaną też pewnie nie masz zamiaru się odnieść, a bo i po co... przecież tam jest pełna kulturka i cywilizacja.
Arindal von den Heiden
28-02-2011, 15:24
to jak się zachowuja mniejszości narodowe czy religijne nie ma się do mniejszości seksualnych bo te należą do tamtych obu grup.
To że społeczeństwo multikulturowe nie wypaliło, nie znaczy że kultura nad Sekwaną upada lub jest słaba. Nie zapominaj że muzłumanie o ile wogóle pracują to nie wychodzą ze swoimi karierami po za najbardziej podstawowe zawody w których Francuzom się nie chce pracować. Pewna liczba takich jest więc pożyteczna - problem w tym że ta pewna liczba zamieniło się w zbyt dużą. Ale każdy problem da się rozwiązać. To że muzułmanie cieszą się przywilejami i chcą się narzucać większości jest dla tego złe - że ich zasady są całkowicie przeciwne demokracji. Jakby ich zasady były pozytywne - ludzie by je akceptowali bez problemu - do nich jednakże nie da sie przekonać gdyż nawołują właśnie do nienawiści - a to nie może przejść. Środowiska homoseksualne nie nawołują do nienawiści tylko do miłości, to jest zupełnie inna strona medalu i nie można tego z sobą porównywać.
Zresztą nie bój się, Polacy emigrują na zachód i zostawiają miejsca które trzeba tu wypełnić, i powoli pojawiają sie goście zza Europy także. W Warszawie powstaje już wielki meczet. W ciągu 20 lat pojawią się nawet na prowincji. Powód prosty - kraje zachodnie obcinają socjal - to co ich przyciąga. Kraje wschodnie są mniej policyjne i można tu łatwiej i więcej oszukiwac - więc tu będą teraz migrowali chętniej (bo w ogromnym procencie trudnią się przemytem, handlem narkotykami itp.). A żeby było śmiesznie, to interes gejów zbiega się wręcz z interesem skrajnej prawicy - bo strach przed muzułmanami jest tak silny, że niedługo geje będą gotowi na wiele ustępstw w zamian za to że nie da się nic muzułmanom. bo o ile Europejczycy sa przyzwyczajeni do takich rzeczy to o tyle tamci nie. Choć z tym tez różnie bywa bo w np. Tunezji - działają spokojnie i legalnie kluby gejowskie i nikt nie zwraca na to uwagi. Jednakże większośc społeczeństw muzułmańskich jest anty.
Mysleć możesz co chcesz, ale publicznie wszystkiego głosić nie możesz, to prawo obowiązuje - np. wychwalać nazizmu nie można pod kara więzienia. Głoszenie haseł wrogich gejom jest zwykle mowa nienawiści na to tez nie ma miejsca w stosunku do kogokolwiek. to nie jest komunizm tylko demokracja.
Podstawa to przestac widzieć w gejach dziwnych zielonych ludzików z kosmosu - bo sa zupełnie wszędzie, i mają prawo fukncjonowac tak jak każdy inny. Jesli cie nie obchodzi co kto myśli - to dla czego już sie interesujesz tym co ktoś pokazuje - ma do tego prawo, jeśli to nikogo nie atakuje. Nikt nie musi słuchac ani patrzeć, ale wygłaszać prawo się ma.
Zakapior-san
28-02-2011, 15:33
Najwyższy czas włączyć się do dyskusji bo tu już niezłe kwiatki wyrosły pod moją nieobecność ;)
Po kolei... :twisted:
Homoseksualiści byli traktowani szczególnie tak samo jak księża.
Jak i byli akowcy jak i opozycjoniści, jak i intelektualiści, jak i artyści, jak i osoby które brały udział w strajkach itd itd.
Dużo gejów tak samo jak księży musiała współpracować z SB bo była szykanowana, zastraszana i często bita.
j.w.
Co do reklam udowodniłem
Myślę, że nie bardzo. A to dlatego że najwyraźniej nie rozumiesz co to jest reklama. Otóż ma ona zachęcić do kupna jakiejś rzeczy ewentualnie do poparcia jakiejś idei. Jest skierowana do konkretnych grup np. reklama zabawki- dla dzieci, które potem naciskają na rodziców żeby kupić. To tak w pewnym uproszczeniu działa. Nikt w TV nie reklamuje zwykłego chleba bo wiadomo, że każdy go kupuje. Jeśli natomiast pojawia się reklama przykładowo jakiejś bielizny damskiej w nowe wzory to jest skierowana niebezpośrednio do mężczyzn hetero (swoją drogą zadziwiające jak środowiska gejowskie używają takich "argumentów") ale do kobiet, którym się takie przykładowe majteczki spodobają albo nie. Oczywiście mężczyzna też ma tu swój udział bo jak się jemu podobają to może partnerce takie kupić albo nalegać żeby sama kupiła :mrgreen: Jeszcze nie widziałem żeby ktoś reklamował w TV goliznę dla samej golizny bo... jaki w tym interes?
Swoją drogą, że niektóre reklamy są przegięte i efekt możnaby osiągnać inaczej niż przez półnagie filmiki.
Jeśli Europejczycy zgodzili się tolerować obecność Polaków w Unii, i w ogóle w swoich krajach (do tego płacąc im za to)- to w zamian za to że przyjmą oni ich zasady - nie ma nic za darmo.
W traktacie akcesyjnym nie było nic o tym że w zamian za dopłaty mamy dać gejom prawa do adopcji itp. :mrgreen:
A Unia przyjęła nas żeby sobie powiększyć rynki zbytu i obszar wolnego handlu. UE to przede wszystkim wspólnota gospodarcza.
Środowiska homoseksualne są grupa tłamszona i często prześladowana i próba udowadniania że tak nie jest, to normalne fałszowanie faktów.
W jaki sposób homosi są prześladowani w III RP. Ktoś ich zamyka do paki, inwigiluje czy co?
Reakcją środowisk homoseksualnych na ciągłe próby tłamszenia jest właśnie wzrost aktywności, nie było by reakcji, bez akcji.
Najpierw były marsze gejów i potem protesty przeciw nim czy odwrotnie? Zgadza się- akcja wywołuje reakcję. 8-)
Wolność nie polega na tym że można sobie mysleć co się chce
Jaka wolność jest ważniejsza od wolności myśli i sumienia?
Nauczyciel od historii lub polskiego zaniedbał bez wątpienia ten temat.
Jako postronny i niezainteresowany obserwator stwierdzam że chyba Twój 8-)
W ujęciu powszechnie przyjętym w naszym kręgu kulturowym wolnośc to: wolność narodu do samostanowienia, do wyznawania swojej religii, kultywowania zwyczajów i kultury. W kategoriach politycznych Thomas Hobbes definiuje wolność jako brak fizycznego przymusu. Nie ma tu mowy o tym że każdy ma prawo myślec i w skutek tego robić co chce, bo jakby tak było - to panowała by anarchia. A patrząc na słowa jakie piszesz, to anarchizm podejrzewam że uważasz za zły.
W pańśtwach demokratycznych wyobraź sobię że wcale tak do końca nie jest że można sobie myslec co się chce.
Nasza konstytucja jak widać jest zacofana i anarchizująca bo w artykule 53 głosi co następuje:
Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii.
Nie wyobrażam sobie wogóle wolności jako takiej bez wolności sumienia... Geje jak widać po Twoich postach chcą nam zaserwować istny 1984 Orwella z Ministerstwem Prawdy w roli wyroczni co wolno a co nie wolno myśleć.
Wolnośc polega na tym, że każda grupa może wyznawać swoje zasady - pod warunkiem że nie powodują one konfliktu z innymi grupami.
Wreszcie się z czymś zgadzam. Ale kij ma dwa końce i geje też nie mają prawa wchodzić do czyjegoś życia w buciorach ze swoją ideologią.
Całkowicie to pojmuję, ale demokracja wymaga by ludzie myśleli w pewnych sprawach podobnie
Wręcz przeciwnie- to totalitaryzmy wymagały, żeby ludzie myśleli podobnie. Istotą wolności i zdrowej demokracji jest właśnie wolność myśli.
Jeżeli jakies myslenie jest złe, a wrogość do jakiejś grupy społecznej tylko dla tego że się różni tym że uprawia trochę inaczej sex, jest złem i jest szkodliwa dla obu stron. System demokratyczny jest więc negatywnie nastawiony do takiego myślenia i w imie właśnie prawa do wolności - takie myslenie zwalcza.
Ależ nikt nie zabrania homo uprawiać swojego sexu w domu... Demokracja się tu sprawdza... Pochwalę nasz ustrój ten jeden raz- jeszcze nie zwalcza moich prywatnych poglądów i myślenia. niech tak będzie jak najdłużej wbrew temu co postulujesz.
"ci co się nie znają" i "nie mają pojęcia" - to właśnie ci którzy nic nigdy poważnego w tej kwestii nie przeczytali - ale bardzo chętnie dyskutują.
No i co z tego. Ludzie mają prawa wyborcze i głosują chociaż nie wiedzą nawet ile lat trwa kadencja sejmu czy prezydenta (jestem za egzaminem wyborczym jak coś). Istotą wolności i demokracji w obecnym wydaniu jest właśnie możliwość brania udziału w dyskusjach chociaż się nie jest w danej dziedzinie profesorem nadzwyczajnym. To czego chcesz czyli ograniczenie możliwości zabierania głosu w dyskusjach publicznych to prawdziwy krok w kierunku autorytaryzmu.
Każdemu tez polecam wycieczkę do punktu informacyjnego LGBT w jego mieście, tam jest dużo informacji popartymi poważnymi badaniami, statystykami itd. w tych kwestiach. Lektury wręcz tony. Skoro już ktoś poświęca czas na zajmowanie się takimi sprawami, to i na to na pewno go znajdzie (bo w sumie nie wiem co to wszystko może obchodzić osobnika heteroseksualnego... który nie ma ciągot w tą stronę).
Ja mam dla odmiany dostęp do źródeł popartych jeszcze poważniejszymi badaniami, które są przeciwne homo. A jeśli w tych danych które posiadasz jest więcej kwiatków typu zakazywanie wolności myśli to chyba poproszę o linki żeby to dać pod lupę odpowiednim służbom jako działalność wywrotową przeciw demokracji i wolności.
Jeśli z góry zakładasz że coś jest obrzydliwe to to takie będzie niezależnie od tego czy takie jest czy nie. Nie ma to nic wspólnego z naturą.Osobnik który jest w tej sprawie obojętny, to kompletnie nie zareaguje na takie coś. Ktoś kto ma wyrobiony pogląd negatywny może zareagować już całkowicie przeróżnie. Jak zrobiono test i puszczono widowni mężczyzn heteroseksualnych gejowski krótki pornol, to reakcje były właśnie takie.
Ależ właśnie z naturą ma to jak najbardziej wspólną drogę, rozumowo się tego nie da odkręcić tak samo jak nie da się na siłę w kimś zakochać.
Oczywiście czytać należy wszystko a nie tylko wybrane pisemka autorów którzy z góry zakładają kto ma rację i kto stoi po białej stronie mocy... Takich się najłatwiej czyta, ale oni są zwykłymi propagandystami.
Pomyslałeś choć przez chwilę ze może to LGBT błądzą? Przecież oni też z góry zakładają, że mają rację. Do tego podpierają się tekstami "taka jest droga postępu", czy "tak jest na zachodzie"- argumenty zerowej siły, max populizm.
Równie dobrze można powiedzieć że widok zakonnika może spowodować wymioty - bo facet z broda w sukience - co kompletnie do siebie nie pasuje. Ktoś kto nigdy nie był w kraju gdzie sa zakony - jak to zobaczy pierwszy raz w życiu to może być w szoku i nie wiedzieć co z soba zrobić - ktoś kto był uczony bycia neutralnym po prsotu przejdzie obok. A ktoś kto był uczony naśmiewac sie ze wszystkiego co się czymkolwiek wyróżnia - będzie się śmiał.
Te Twoje przykłady zaczynają śmierdzieć jakąś formą paranoji.
wmawianie sobie że to wychodzi z natury (która w dodatku u człowieka jest biseksualna) - to już sa własne interpretacje i spekulacje
Rozumiem że to też jest w pisemkach LGBT i też poparte badaniami? To zaczyna być naprawdę ciekawe. Proszę o linki do tych badań :lol:
powoli pojawiają sie goście zza Europy także. W Warszawie powstaje już wielki meczet. W ciągu 20 lat pojawią się nawet na prowincji. Powód prosty - kraje zachodnie obcinają socjal - to co ich przyciąga. Kraje wschodnie są mniej policyjne i można tu łatwiej i więcej oszukiwac - więc tu będą teraz migrowali chętniej (bo w ogromnym procencie trudnią się przemytem, handlem narkotykami itp.).
No proszę jakie słowa o muzułmanach padają z ust czołowego piewcy tolerancji na tym forum :mrgreen:
chciałem tylko zaakcentować to, że dawno lub nigdy, gorszego debilizmu na tym forum nie przeczytałem... to jest sztuka takie coś napisać.
Wiesz Barsa- najgorsze że ten człowiek nie tylko pisze ale i wierzy w to co pisze. Nie robi tym dobrej reklamy gejom, a zwłaszcza tym porządnym z nich którzy zostawiają swoje ciągutki w domu nie szukając konfliktów i nie latają po ulicach czy plują w mediach.
Nezahualcoyotl
28-02-2011, 18:49
Absurd osiagnal apogeum :o Karze sie ludzi za to ze chca zyc w zgodzie z wlasnymi przekonaniami a nie z wciskanym modelem "nowoczesnego panstwa".Za gloszona prawde zostalo skrzywdzone starajace sie o adopcje malzenstwo jak i dziecko mogace byc zaadoptowanym.Gdyby sklamali z pewnoscia mogliby zaadoptowac dziecko lecz to oznaczaloby swoisty akt zdrady wobec wlasnych przekonan.
Gdzie tutaj logika :? :?:
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/wi ... omosc.html (http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/wielka-brytania/nie-moga-adoptowac-dziecka-bo-nie-uznaja-gejowskic,1,4196691,region-wiadomosc.html)
Zakapior-san
28-02-2011, 18:55
To jest zachodni "postęp", który chcą nam w ciemnogrodzie wprowadzić geje. ;)
Grzech trzeba potępiać. Fuj... :?
To jest zachodni "postęp", który chcą nam w ciemnogrodzie wprowadzić geje. ;)
Grzech trzeba potępiać. Fuj... :?
Z tak błyskotliwą logiką i merytorycznie postawionymi argumentami do prawdy nie można się mierzyć... Oponenci są zaszachowani na samym początku.
Zakapior-san
28-02-2011, 19:48
Gerward oszczędź nam fanatyzmu bo to sprawie nie służy.
A co masz do mnie Witia?
Ja ? Nic do Ciebie nie mam. Komentujemy sporadyczny przypadek, jeden na milion. Po co te nad wyraz wzniosłe słowa o zachodnim postępie, gejowskim ciemnogrodzie ? Przecież wiesz, że to sytuacje jednostkowe na tle większości.
śmieszni jesteście z tym brakiem akceptacji dla rzeczywistości. Obecnie homoseksualiści mogą w łatwiejszy sposób mieć dziecko niż pary hetero (chociaż są takie pary hetero co również są uznawane za zboczone i grzeszne, bo godzą się na in vitro).
Lesbijkom nikt nie zabroni zajść w ciążę z przypadkowym 'dawcą', a mężczyznom wystarczy zawrzeć fikcyjne małżeństwo- najlepiej z kobietą rodem od naszych ubogich sąsiadów ukraińskich czy białoruskich. Co za problem?
Po prostu nie wiem dlaczego chcecie spychać to wszystko poza akceptowaną normę jakby do takich rzeczy nie dochodziło. Jakby chodziło też o nie wiem jaką zbrodnię, bo rozumiem, że możemy zakazywać i nie akceptować zabijania, ale wychowywania dzieci..? Tylko dlatego, że to 'grzech' wg niektórych to pozostali mają przestrzegać obcego kodeksu moralnego? Z drugiej strony nikt wam nie każe zmieniać orientacji, a jedynie dać sobie spokój z komentarzami typu: zboczenie, grzech, wbrew naturze itd. i skonczyć z osądzaniem innych. To chyba nie po chrześcijańsku? :twisted:
Arindal von den Heiden
28-02-2011, 20:37
Glaco - TWE SŁOWA POWINNY WISIEĆ NA WIEJSKIEJ NAD GŁÓWNYM WEJŚCIEM OPRAWIONE W ZŁOTE RAMY ^^
zgoda w 1000% :D i w gruncie rzeczy zamknięcie sprawy, bo zbiłeś w tym momencie całą dyskusję :lol:
Tu religia nie ma żadnego znaczenia.... najważniejsze jest dziecko i póki nie zostanie udowodnione naukowo, że zwykli homoseksualiści wpływają podobnie na dziecko podczas jego wychowania jak normalni hetero to będę przeciw adopcji...
ps. w Polsce na pewno będą mogli "spokojnie" wychowywać adoptowane dzieci narażając je i siebie na niezrozumienie.... adoptować jest łatwo, ale co potem, to jest ważniejsze dla młodej istoty.... ale oczywiście czym się tu przejmować, skoro geje chcą mieć dzieci to niech je mają, nawet ich kosztem...
Zakapior-san
28-02-2011, 20:40
Glaca odwołuje się do chrześcijańskiej moralności... trzeba to gdzieś zapisać... chwila... już wiem... akurat mu to pasuje do kontekstu... odwołuję pierwsze zdanie...
:lol:
Populiści typu arindalowego mają od razu żer :roll:
Sad...
Lesbijkom nikt nie zabroni zajść w ciążę z przypadkowym 'dawcą', a mężczyznom wystarczy zawrzeć fikcyjne małżeństwo- najlepiej z kobietą rodem od naszych ubogich sąsiadów ukraińskich czy białoruskich. Co za problem?
A to że komuś się uda przekręt znaczy że od razu trzeba wszystkie przekręty depenalizować?
powiedział ten co z nieukrywaną przyjemnoscią zjechał jego wypowiedź zdanie po zdaniu... ;)
po prostu szkoda mi Arindala, bo najwidoczniej nie jest jeszcze wyrobiony w sposobach dyskusji na forum.
co do przekrętów: czemu nie? Lepiej zasłonić oczy i udawać, że takie rzeczy nie mają miejsca w naszym wspaniałym, ultraheteryckim, katolickim społeczeństwie? i nawet nie depenalizować, bo nie wszystko powinno być spisane w ustawach i paragrafach. Chodzi po prostu o odrzucenie fałszywej wizji, że w razie akceptacji adopcji to nagle sie okaze, ze wszyscy geje jak jeden zaczną to robić, bo wcześniej nie mogli ze strachu przed sprzeciwem pewnych środowisk :lol:
badania naukowe? sęk w tym, że istnieją zarówno takie co stwierdzają jedno jak i drugie. Psychologia nie jest nauką ścisłą. Ilu naukowców tyle opinii.
Nezahualcoyotl
28-02-2011, 20:56
Chwilka,chwileczke... ;) Werdykt to jedno(zreszta i tak bedzie apelacja)lecz mi chodzi o cos co umknelo uwadze wszystkich.
Tutaj bardziej mnie niepokoi sam fakt ze ktos odgornie ustanowil "norme" poprawnosci politycznej wedlug ktorej osoba wypowiadajaca sie negatywnie o srodowisku homoseksualnym jest z miejsca wrzucana do worka "Nietolerancja" z wszelkimi tego prawnymi konsekwencjami(w tym przypadku utrata mozliwosci adopcji).
Wychodzi na to ze nalezy skladac falszywe oswiadczenie zeby moc zalozyc Rodzine :?
Ta sprawa moze posluzyc jako precedens i podloze do wniosku projektu ustawy obowiazujacej na terenie calej UE co finalnie moze umozliwic parom gejowskim adopcje i "wychowywanie" dzieci kosztem par heteroseksualnych(zgroza)...
Juz taka osobista dygresja.Ciekawe jakie byloby orzeczenie sadu gdyby ta para byli muzulmanie ;)...lecz to watek nadajacy sie gdzie indziej.
Baal-Melkart
28-02-2011, 21:16
Tutaj bardziej mnie niepokoi sam fakt ze ktos odgornie ustanowil "norme" poprawnosci politycznej wedlug ktorej osoba wypowiadajaca sie negatywnie o srodowisku homoseksualnym jest z miejsca wrzucana do worka "Nietolerancja" z wszelkimi tego prawnymi konsekwencjami(w tym przypadku utrata mozliwosci adopcji).
Adopcja zawsze podlega pewnym warunkom. Ciekawe jak Ci Państwo zareagowaliby, gdyby się okazało, że ich adoptowane dziecko jest homoseksualistą. Próbowali by je "leczyć"? A tak z ciekawości zapytam, gdyby zaistniała hipotetyczna sytuacja, w której jakaś para przy adopcji stwierdziłaby, że będzie wychowywać dziecko "na homoseksualistę" (jeśli to możliwe) bo takie mają poglądy. Sąd odmówiłby im adopcji. Czy też ubolewałbyś nad tym faktem, niewątpliwie stanowiącym "pogwałcenie ich przekonań"?
Zobaczcie co pastor Martin Ssempa sądzi o dewiacjach i gejach!
http://www.youtube.com/watch?v=euXQbZDwV0w
Arindal von den Heiden
28-02-2011, 21:29
i Ty Hetmanie... - gratuluje antywzorca, jest wprost wzorcowy... :lol:
Barso - tu nie ma co udawadniać co do tego czy pary homo wychowają lepiej, bo one wychowują dzieci. I jakoś świat się jeszcze nie zawalił.
Swoją droga - nie wiem czy dziecko które ma do wyboru - zyć w alkoholicznej rodzinie, domu dziecka czy u ludzi na poziomie - to powinno byc umieszczone w tym drugim bo ci ludzie sa akurat homo. Jakby to miało jakiekolwiek znaczenie jakimi sa ludźmi... Homoseksualiści posiadają swoje genetycznie dzieci i jakoś nie jest to problem, ale jak chca adoptowac to nagle jest problem - co jest śmieszne, bo chcą pomóc niechcianym przez heteroseksualistów dzieciom - którzy mimo że ich nie chca to się strasznie jednocześnie burza jesli słysza o tym że geje je przygarną. Żałość.
Zakapior-san
28-02-2011, 22:08
powiedział ten co z nieukrywaną przyjemnoscią zjechał jego wypowiedź zdanie po zdaniu...
Jak to mówią- okazja czyni złodzieja :lol:
co do przekrętów: czemu nie? (...) i nawet nie depenalizować, bo nie wszystko powinno być spisane w ustawach i paragrafach.
O widze że i liberalna nuta się pojawia w Twoich postach jak pasuje do kontekstu. I żeby nie było- z tym cytatem się akurat zgadzam. Może jeszcze będą z Ciebie ludzie ;) Taka mysl mi się przy okazji nasunęła- jakby zliberalizować i zderegulować nasz system do poziomu, który reprezentuje Elrond to homosie mieliby ciężkie życie ;) Niestety oni się na taki system nigdy nie zgodzą bo likwidacja urządzeń socjalnych bezpośrednio bije w ich podstawy materialne życia na starość (z braku dzieci). Natura jest bezlitosna... Ot cały wic dlaczego SLD potrzebuje gejów a geje potrzebują SLD.
badania naukowe? sęk w tym, że istnieją zarówno takie co stwierdzają jedno jak i drugie. Psychologia nie jest nauką ścisłą. Ilu naukowców tyle opinii.
Zadziwiasz mnie- znowu się zgadzam :!:
Swoją droga - nie wiem czy dziecko które ma do wyboru - zyć w alkoholicznej rodzinie, domu dziecka czy u ludzi na poziomie - to powinno byc umieszczone w tym drugim bo ci ludzie sa akurat homo.
W tym zdaniu jest jedna niewiadoma- jak określić że para gejów to ludzie na poziomie? Chodzi o zarobki, czy o moralność? Związki homo trwają krócej niż hetero, częściej dochodzi w nich do agresji itp, przynajmniej wedle danych które ja posiadam (ale za ich prawdziwość wbrew pozorom ręki sobie nie dam uciąć).
A tak z ciekawości zapytam, gdyby zaistniała hipotetyczna sytuacja, w której jakaś para przy adopcji stwierdziłaby, że będzie wychowywać dziecko "na homoseksualistę" (jeśli to możliwe) bo takie mają poglądy. Sąd odmówiłby im adopcji. Czy też ubolewałbyś nad tym faktem, niewątpliwie stanowiącym "pogwałcenie ich przekonań"?
Baal nie do mnie to było, ale masz pewność, że zapadłby taki wyrok np. w UK?
Barso - tu nie ma co udawadniać co do tego czy pary homo wychowają lepiej, bo one wychowują dzieci. I jakoś świat się jeszcze nie zawalił.
a kto tu mówi o jakimś zawalaniu? Ja mam na myśli tylko dobro dziecka.... Piszecie, że nie ma jednoznacznych wyników, cóż to zostajemy przy tym co jest, prawnie adopcja zakazana.... pozostają sztuczki ukraińskie + genetyczne dzieci któregoś/którejś z gejów/lesbijek, tylko w tym ostatnim wypadku ja nie mam nic przeciwko, ojciec/matka ma większe prawo do dziecka niż państwo, kościół i kto tam jeszcze.
Arindal von den Heiden
01-03-2011, 09:46
nie ma wyników z prostego powodu, ludzie musieli by się poprzyznawać :D
a tak mamy po prostu samotnych rodziców lub udawanych (czyli dom w którym mieszkaja np. dwie pary jedna gejów i jedna lesbijek a oficjalnie udaja że sa między sobą małżeństwami.
ale to jest kiepawe rozwiązanie, duzo lepsze to szczerośc.
Ps. cóż za ironia losu - geje chcą miec dzieci i walczyć z niżem demograficznym, a heteroseksualiści robią wszystko by ich nie mieć :D
Sam Fisher
01-03-2011, 10:04
Ps. cóż za ironia losu - geje chcą miec dzieci i walczyć z niżem demograficznym, a heteroseksualiści robią wszystko by ich nie mieć :D
No jest to bardzo niesprawiedliwa ocena :mrgreen: No chyba, że zartujesz sobie tylko :P
cóż za ironia losu - geje chcą miec dzieci i walczyć z niżem demograficznym, a heteroseksualiści robią wszystko by ich nie mieć
Geje walczą z niżem demograficznym adoptując dzieci ŻAL.PL Tym bardziej żal, że takie dziecko ma zwiększone ryzyko zostać homosiem jak i "rodzice".
Kolejna głupota, no bo jak to inaczej nazwać?
Uwaga
Oczyściłem temat z postów które nie miały za wiele wspólnego z omawianym problemem. Jeżeli ktoś chce rozmawiać na temat wyższości Jezusa nad Mahometem - są do tego odpowiednie działy. Temat tego wątku jest jasny i widoczny.
Wiem, że mogło przepaść kilka cennych uwag powiązanych z meritum, ale niestety każda czystka przynosi straty. Mam nadzieję że osoby którym 'ukradłem' posty zrozumieją.
Arindal von den Heiden
04-03-2011, 08:40
Dziecko rodzi się już z okresloną seksualnością, posiadanie takich rodziców niczego nie zmieni po za tym - że dziecko będzie w tych kwestiach tolerancyjne. Jedynie co może miec miejsce to większa łatwośc w byciu biseksualnym, ale to juz jest zupełnie inna sprawa. Zwykle ten biseksualizm ogranicza się do wprowadzenia w praktyke zasady: nie wiem czy coś jest dobre lub złe dopóki tego nie spróbuje. Przynajmniej nie wiąże się to z hipokryzją a z faktyczna chęcią poznania. Bo jak ktoś kto tego nigdy nie spróbował - nie powinien wyrażać o pinii o tym czy to jest złe lub dobre, bo po prostu tego nie wie. Jak nie zjesz pomidorówki czy ogórkowej - to nie wiesz czy jest smaczna w ogóle, czy jedna z nich czy obie.
- nie napisałem nic o tym że adopocja to sposób na walkę z niżem demograficznym - to się nazywa nadinterpretacja. Natomiast faktem jest to że geje dzieci mają i miec chcą - swoje (przykład: Elton John). Natomiast heteroseksualniści starają sie ich nie miec - prezerwatywy, pigułki któe przy okazji rozregulowują kobietom hormony i później jak już dziecko chca mieć to mają problemy z donoszeniem bo organizm przyzwyczaił się że to jest coś obcego itd. (przeciez gigantyczna liczba kobiet bierze pigułki). Szczytem hipokryzji jest to że najczęściej najwięcej o niżu demograficznym i o tym że z tego powodu nie powinno się promowac homoseksualizmu - mówią faceci którzy sami dzieci nie mają i nawet nie chcą mieć. A tacy powinni siedzieć po prostu cicho.
Ps. Witio! obcięcie było potrzebne, bo dyskusja nią juz nie była, tylko przekrzykiwanką kto czyta ważniejszą książke. Więc przy najmniej z mojej strony żalu nie ma.
Zakapior-san
04-03-2011, 18:10
Dziecko rodzi się już z okresloną seksualnością
Czego przykładem są więzienia, wojsko itp. Tam ludzie nagle uświadamiają sobie siedzący w nich od urodzenia homoseksualizm :lol:
nie napisałem nic o tym że adopocja (dla gejów- przyp. aut.) to sposób na walkę z niżem demograficznym - to się nazywa nadinterpretacja.
a wcześniej:
Ps. cóż za ironia losu - geje chcą miec dzieci i walczyć z niżem demograficznym
:lol: :lol: :lol:
Natomiast heteroseksualniści starają sie ich nie miec - prezerwatywy, pigułki któe przy okazji rozregulowują kobietom hormony i później jak już dziecko chca mieć to mają problemy z donoszeniem bo organizm przyzwyczaił się że to jest coś obcego itd.
Geje się nie muszą zabezpieczać bo przecież jeden nie może zapłodnić drugiego. :lol:
Szczytem hipokryzji jest to że najczęściej najwięcej o niżu demograficznym i o tym że z tego powodu nie powinno się promowac homoseksualizmu - mówią faceci którzy sami dzieci nie mają i nawet nie chcą mieć. A tacy powinni siedzieć po prostu cicho.
To jest jeszcze wolny kraj (wbrew temu co chcesz) i każdy może zabierać głos w dyskusjach publicznych :roll:
Czego przykładem są więzienia, wojsko itp. Tam ludzie nagle uświadamiają sobie siedzący w nich od urodzenia homoseksualizm
Tylko tutaj sie mylisz. Ci, ktorzy bawia sie w "spadajace mydelko" zawsze byli homo, tylko z roznych powodow sobie tego nie uswiadamiali, czytaj hamowali.
Arindal von den Heiden
05-03-2011, 07:46
bzdura :D
to jest właśnie wrodzona predyspozycja biseksualna jaką mamy (tak samo jak szympansy i inne pokrewne nam "pluszaki".
Ci faceci po wyjściu ze "strefy spadającego mydełka" wracają do swojego dawnego życia i odczuwają wszystko tak samo jak wcześniej. Po prostu potrzeba zaspokojenia się w pewnym momencie potrafi przezwyciężyć ograniczenia kulturowe. Świetnym przykładem są społeczeństwa gdzie tych ograniczeń nie ma, jak np. owo słynne plemię papuaskie - gdzie mężczyźni idący na polowanie zaspokajają sie nawzajem a po powrocie do domów wracają do żon. I robi to cała męska społeczność, bo ich nastawienie kulturowe jest do tego pozytywne. W naszej kulturze, u schyłku starożytności, po prostu pojawiły się pewne wątki to potępiające. Czasami dekadencja okazuje się trwalsza niż tradycja - zamieniając się miejscami - ale to się odmienia :) bo nic nie jest wieczne.
Masz racje Arindal, piszesz bzdury. Co to jest wrodzony biseksualizm? Zakladasz, ze kazdy jest biseksualista? Jesli tak to jest to jedna wielka bzdura. Z wiezieniami jest tak jak napisalem. Jak jestes hetero, to chocby nie wiem jak cie cisnelo, to nie bedziesz sie zaspokajac z innym mezczyzna. To sa homoseksualisci (lub bi). Poza tym w ogole nie bierzesz pod uwage wplywu srodowiska. No bo jesli panowie przed wiezieniem i po powrocie z niego wracaja do heteroseksualizmu to może tez znaczyć, że wracają w pewnie ramy narzucone prze ich społeczność i spoleczeństwo. Generalnie homoseksualizm jest kiepsko lub wcale tolerowany, wiec musza sie dostosowac. Zwala sie tutaj wine na "klimat" wiezienny itd.
Arindal von den Heiden
05-03-2011, 13:45
nie napisałem że każdy jest biseksualistą, w tym momencie mi tylko wmawiasz coś co wiąże się z twoją totalizacją myśli.
W zakresie ogólnym, gatunkowo jesteśmy biseksualni. Heteroseksualizm i homoseksualizm są skrajnościami, które występują w podobnym kilku procentowym odłamku. Reszta społeczeństwa naturalnie jest przystosowana do zachowań biseksualnych i tylko od uwarunkowań kulturowych oraz potrzeb związanych z sytuacją to się ujawnia bardziej w jedną lub druga stronę. Gdyby tak nie było - to nie było by społeczności w których zachowania homoseksualne w pewnych sytuacjach i wieku są wręcz wymagane. (95% gej ze względów społecznych może się zmusić do bycia z kobietą i myśleć o tym że robi to z facetem, ale 100% by zwymiotował i uciekł).
Tutaj tylko zalezy o to jak rozumieć hetero czy biseksualistę. Bo jak ktoś ma w 100% ukierunkowanie heteroseksualne, to faktycznie powstrzyma się (lub jak silną dominację strony aseksualnej) - już przy mniejszym poziomie niż cąłkowitym, w specjalnych okolicznościach lub przy chęci - do takich zachowań dojdzie. Tylko czy można uznać za biseksualistę kogos kto jest taki zaledwie w 5% :/ i niby jak to zmierzyć? Jesli ktoś, żyjąc w społeczeńśtwie otwartym, nigdy nie odczówał takich potrzeb - i nie był blokowany w żaden sposób - nagle znalazł sie w sytuacji która przyzwoliła mu odbyć taki stosunek, i nigdy więcej tego nie powtózył - będzie już nazywany biseksualistą? I tu mamy problem, bo z jednej strony tak a z drugiej nie.
Biseksualista jest się jesli się odbywa owe zachowania seksualne z chęci a eni z okoliczności i przede wszystkim potrzebuje sie tego w psychice, wyobraźni. Realizuje sie następnie potrzeby wyobraźni na zywo. Inni faceci pozostają heteroseksualni, niezaleznie od wszystkiego. Tym bardziej że trzeba by było za biseksualistów nawet w polskim społęczeńśtwie uznać wtedy za dominującą liczbę wśród mężczyzn. Bo o ile pamiętam, było jakiś czas temu badanie w którym udowodniono że przeciętny mężczyzna przynajmniej raz w życiu miał doczynienia z zachowaniami homoseksualnymi, czyli rozumie że wtedy będzie juz nazwany biseksualista - mimo że nigdy więcej już do tego nie powrócił - bo nie potrzebował? Nie - biseksualista nie będzie, ale za to będzie dowodem na nasz gatunkowy biseksualizm (warunkowy).
A jakie sa statystyki? Jak robiono badania na 1000 osób z Polski, związanych ze środowiskiem mniejszosci seksualnych, to wyszło w nich że biseksualnych kobiet w tym środowisku było ledwie 11.7% a mężczyzn 6.4%. Geje jako tacy stanowią 51.6% środowiska okręslającego się jako mniejszości seksualne. Jakby każdy w społęczeńśtwie miał się przyznac do tego czy miał jakiekolwiek takowe zachowania w życiu a nie potrzeby, to gejów było by może z 5% (i to w skali społęczeńśtwa) a nie 50% (w skali mniejszości s.).
Wniosek:
Ogół populacji jest zdolny do takich zachowań, ale nie musi odczuwać potrzeby - a to duża różnica (czyli z jednej strony jest biseksualna bo jest do tego zdolna ale z drugiej storny nie jest taka, bo nie utrzymauje ani kontaktów ani nie ma takiej potrzeby - dla uściślenia należało by te grupy po prostu rozdzielić i nazwać np. biseksualizmem wtórnym itd.) Co nie znaczy że gdy dojdzie do sytuacji umożliwiającej - że nie dojdzie do takich zachowań.
Arindal, ale jakie masz na to papiery ? Bo mówić może każdy. Budujesz pełne wypowiedzi, podajesz argumenty, ale zapominasz o źródłach. W taki sposób można rozmawiać w nieskończoność na każdy temat - ja będę mówił że jabłko jest gruszką, a Ty że pomarańczą. Dogadamy się ? Nie za bardzo.
Ja rozumiem, że można się opierać o Freuda, ale bez przesady. W świecie nauki nie ma zgodności co do jego tezy, dlatego nie powinieneś się wypowiadać stanowczo w tej sprawie - nie masz dowodów.
Poczytaj jak chcesz: http://en.wikipedia.org/wiki/Biology_an ... rientation (http://en.wikipedia.org/wiki/Biology_and_sexual_orientation)
Bibliografia całkiem dobra.
Arindal von den Heiden
05-03-2011, 16:13
ale odnośnie czego XD
to co podawałem jest za3arte w reporcie komisji europejskiej dotyczącym dyskryminacji w Polsce.
a kwestiach ściśle naukowych dotyczących biseksualizmu, sprawa zależy od przyjęcia jednego z paradygmatów. Których jest wciąz kilka. Gdyż naukowcy tez mają swoje poglądy i często nie obchodzi ich prawda, tylko forsowanie swojej idealogii. Więc z powodzeniem można si epowoływac na argumenty z obu stron. Dla tego - po rpostu szczegóły, typu. kto co napisał sobie wolę darować - natomiast wolę iśc na czysta logikę, uzasadniając poprzez to swoją wypowiedź. Nazwiska profów nic tu nie zmienią, bo ktoś zawsze może podać takiego co pisze wszystko na odwrót...
By podać dowód, ale jednocześnie pozostac wiernym swoim słowom, podam nazwę jednego z czołowych kół naukowych (a nie konkretne nazwiska).
Teoria która przedstawiłem, pochodzi z California Institute of Mental Health, który się tym interesuje już od paru dziesięcioleci. I tamtejsze środowisko naukowe, ogłosiło własnie biseksualność gatunkową człowieka.
Ps. dzięki za miłą lekturę :P
wyniki badań tam podanych sa zaje...ste ^^
np. :"Gay men report, on an average, slightly longer and thicker penises than non-gay men"
"Gay men and lesbians are more verbally fluent than heterosexuals of the same sex"
"Gay men may receive higher scores than non-gay men on tests of object location memory (no difference was found between lesbians and non-gay women"
to mi się podoba :D
Zakapior-san
05-03-2011, 16:32
Teoria która przedstawiłem, pochodzi z California Institute of Mental Health, który się tym interesuje już od paru dziesięcioleci. I tamtejsze środowisko naukowe, ogłosiło własnie biseksualność gatunkową człowieka.
Gatunek, który do rozmnażania ma dwie płcie już z samej swej definincji nie może być biseksualny bo to byłoby wbrew jego przetrwaniu. Biseksualizm tak jak homoseksualizm dotyczy tylko paru procent skrzywionych psychicznie/genetycznie.
Teoria która przedstawiłem, pochodzi z California Institute of Mental Health, który się tym interesuje już od paru dziesięcioleci. I tamtejsze środowisko naukowe, ogłosiło własnie biseksualność gatunkową człowieka.
To nic nie wnosi. Kilka lat temu plemię Siuksów ogłosiło niepodległość od USA. Że tak powiem - nie ma o czym mówić.
Podałem Ci linka, w którym jest wystarczająco dużo argumentów i wyjaśnień pozwalających stwierdzić, że nie ma jednoznacznie określonego zdania na temat orientacji seksualnej człowieka. Wiemy jedynie, że jest zależna głównie od genów i czynników środowiskowych. Nie masz podstaw i nie powinieneś mieć moralnego prawa stwierdzać w tonie oczywistości, że ludzie są z natury biseksualni.
Musisz się z tym pogodzić, czy Ci się to podoba czy nie. Jak chcesz być inteligentny, racjonalny, opierać się o rozum i naukę, to bądź konsekwentny i nie dobieraj faktów pod z góry przyjętą tezę - pachnie to propagandą.
to mi się podoba :D
Mi się za to nie podoba inkontynencja ;) kwestia gustu nie sądzisz ?
Arindal von den Heiden
05-03-2011, 17:57
no jakoś nie dotarłem do tego by inkontynencja była problemem kogokolwiek po za osobą źle się odżywiającą lub chorą :P
Wymuszanie szantażu moralnego, poprzez używanie "wysokich" słów jest tez mało zabawne :P
Ogłaszanie czegoś sobie ot tak, a ogłoszenie czegoś przez poważny zespół naukowy to są dwie inne sprawy. Kwestia jest otwarta ze względów poglądowych a nie braku dowodów naukowych ...
Po za tym zwróciłem uwagę na różnicę między byciem biseksualnym i zdolnością do zachowań biseksualnych, przy pozostaniu hetero lub homoseksualnym. Wcześniej mogłem wyrazić się nieprecyzyjnie - ale już w poprzednim poście to wyrównałem. Zdolność do takich zachowań nie oznacza od razu posiadania takiej seksualności, owa zdolność ma większość :) (...).
coś nadal ni pasi? :P
ide na pifko, pa :roll:
no jakoś nie dotarłem do tego by inkontynencja była problemem kogokolwiek po za osobą źle się odżywiającą lub chorą :P
Hmm, ciekawe czemu Fredi miał na koncertach plamki na białych majtkach. Pewnie jadł za dużo ostryg...
Wymuszanie szantażu moralnego, poprzez używanie "wysokich" słów jest tez mało zabawne :P
Ogłaszanie czegoś sobie ot tak, a ogłoszenie czegoś przez poważny zespół naukowy to są dwie inne sprawy. Kwestia jest otwarta ze względów poglądowych a nie braku dowodów naukowych ...
Po za tym zwróciłem uwagę na różnicę między byciem biseksualnym i zdolnością do zachowań biseksualnych, przy pozostaniu hetero lub homoseksualnym. Wcześniej mogłem wyrazić się nieprecyzyjnie - ale już w poprzednim poście to wyrównałem. Zdolność do takich zachowań nie oznacza od razu posiadania takiej seksualności, owa zdolność ma większość :) (...).
coś nadal ni pasi? :P
Owszem, nadal 'nie pasi'. Z tego co napisałeś można bezpośrednio wywnioskować, że nie wiesz czym jest orientacja seksualna. Co to za zwrot 'zdolność do takich zachowań' ?
Orientacja seksualna jest tożsama z popędem płciowym odczuwanym do konkretnej płci. Mężczyzna heteroseksualny odczuwa popęd w stosunku do kobiet i nie jest fizycznie zdolny do zachowań homoseksualnych, ponieważ takie działanie jest sprzeczne z jego wewnętrzną seksualnością i niestety biologicznie oraz fizycznie nie będzie mowy o żadnym działaniu homoseksualnym.
Mówiąc po chłopsku - jak hetero będzie patrzył na geja, to mu nie stanie za jasną cholerę.
Najwyraźniej masz braki w fundamentalnej wiedzy z zakresu biologii i psychologii, jeżeli twierdzisz, że większość ludzi jest biseksualna, co oznacza że jest zdolna do działań homo i heteroseksualnych. Niestety - nie jest
O to się rozchodzi i może najwyższy czas zrozumieć meritum. To, że Freud i kilku innych naukowców postawili teorię, że człowiek jest z natury biseksualny nie oznacza, w świetle setek zdań przeciwstawnych, że należy oznajmiać takie tezy w tonie oczywistych faktów, bo niestety tak nie jest. Na Twoją grupę naukowców mam dziesiątki kontr innych grup naukowców. Intuicja mówi, że rozsądniej się kierować głosem większościowym, choć i tutaj nie powinno się stawiać zbyt śmiałych opinii. Ty jak widać nie masz oporu oznajmiać ''oczywistości' w oparciu o jedno, dwa źródła, badania, których autentyczność jest niestety mało weryfikowalna.
Arindal von den Heiden
06-03-2011, 09:44
wszystko możliwe, po za tym mógł być po prostu chory ... przypomnij sobie na co umarł. Po za tym nie mam o tym pojęcia - nie gapię się na takie rzeczy 8-)
Jeżeli taka sytuacja miała miejsce to powodów mogło być wiele ...
Zwieracze sa wyjątkowo szybkie w powracaniu do stanu właściwego, a jeśli ktoś koniecznie lubi je sobie tak rozsadzać by potrzebowały na to dużo czasu no to niczym się to nie różni wtedy od problemu jaki mają kobiety i który ratują tamponami... - po prostu nie pomyślał o tym :shock: .
Po za tym nie wiem skąd ten stereotyp że jak gej, to od razu musi lubić dawać. Natura jakoś tak fajnie rozdzieliła sprawę że jest prawie po równo tych co dają i tych co biorą. Ci drudzy nie mają takich problemów.. Piękny temat :mrgreen:
Jak hetero będzie patrzył na geja może mu stanąć, i tutaj bardzo poważnie się mylisz z tym ze mówisz że tak nie będzie... Facet to stworzenie które potrafi się bardzo łatwo podniecić. Przy odpowiednich warunkach, praktycznie każdy jest do tego zdolny. Oczywiście że te słow ci nie odpowiadają i nei chcesz się z nimi pogodzić - ale to są fakty. Podniecenie faceta jest wyjątkowo proste, inna sprawa czy i jak będzie to chciał zrealizować. Po za tym facet nie musi patrzeć. Wystarczy że npl. zostawi go dziewczyna, będzie rozpaczał, pójdzie z kumplem się upić - troch eprzesadzi, zamknie oczy dpjdzie do przytulenia i do innych rzeczy, bo po prostu będzie emocjonalnie w tym momencie rozstrojony a akurat na kumplu zawsze mógł polegac. Więc ten mu to udowodnił tym razem w inny sposób. Nigdy więcej nie musieli do tego wracać, nigdy nie musiał o tym myśleć ani nic. Fakt po prostu miał miejsce. Czasami faceci mówią prawdę - i jak się do nich odpowiednio popdejdzie to potrafią przyznac że w gruncie, jakby zamknęli oczy to to by nie miało znaczenia czy im robi dobrze facet czy kobieta - blokady pojawiły by się po otwarciu oczu. Niezaleznie od tego zdolnośc jest.
Jeżeli dwóch nastolatków jest napalonych i się masturbuja oglądając film "hetero" i jeden z nich patrzy się bardziej na drugiego - to wtedy może być bi lub nawet homoseksualny, ale jeśli sobie będą np troche dopomagac ale mimo to będa gapić się na film i patrzec na kobiety - to nie będą - to będzie tylko zdolnośc do takich zachowań - ale nie seksualność. Po prostu hormony w danym momencie wygrały. Cżłowiek to tak jak każdy inny ssak po prostu sexmaszynka. Niektózy mają troche więcej blokad, lub po prostu kontroli (jak kontrola to pochwalić, jak blokady - to dowód słabosci), inni mniej. Na ulicach od ludzi wręcz buzuje niezrealiozanymi popędami - wystarczy poobserwować. Idąc przez miasto praktycznie cąły czas jest sie obserowanym, zarówno prze zkobiety jak i facetów. Często nawet nie zdają sobie sprawy z tego że gapia sie na innych facetów i sa heteroseksualni - ale sie gapia bo im się coś w drugim facecie podoba. To coś - jesli będzie dobra sytuacja pozwoli im się aspokoić ale nie zmienić trybu życia bo nie są biseksualistami - po prostu są do tego zdolni. I taka jest większa częśc społeczeństwa.
Jak już pisałem badania m.in. kalifornijczyków to dowodzą - może po prostu masz przestarzałe informacje z zakresu wiedzy w tym temacie...? a do mnie uderzasz że ja mam braki.
Zdolnośc do zachowań nie oznacza że się je kiedykolwiek zrealizuje, odróżnij to sobie. Zresztą już pisałem że jak robili badanie to wyszło że ponad połowa badanych facetów (prosto z ulicy) miała w ciągu życia przynajmniej jeden kontakt o zarysie homoseksualnym. Co poświadcza zdolnośc do tego, i nie koniecznośc potrzeby realizacji.
Już pisałem o tym że naukowcy mają swoje polglądy i lubią prowadzić badania po to by udowodnić swój światopogląd a nie by dojśc do prawdy. Szczególnie naukowcy zaangażowani politycznie lub religijnie bardzo lubią takie zabawy. Piszesz to samo co ja pisałem, tylko w swoich zdaniach by mi skontrargumentować ale ze swojej strony.
Freuda broni się nadal a szkoła neofreudowska ma się całkiem nieźle. To że komus to nie pasuje bo sie boi że sam może miec takie coś to już nie mój problem. Ja nie znam strachu.
Mam tylko rozsądek - który mi mówi że to co głoszą pewne a nie inne środowiska bardziej pasuej do mojej praktyki życiowej - więc jest bliższe prawdzie. OCzywiście w jakiś procentach może być tutaj róznica, ale nie w cąłokształcie, jak mniemam.
Od tego gadania o tym wszystkim wzieło mnie na kiełbaskę, ide robić sniadanie :lol:
propaganda pełną gębą. ciekawych rzeczy się dowiedziałem. ale skąd takie wnioski ? według twojego "widzimisię". na szczęście nie mają nic wspólnego z z rzeczywistością.
Ale fajnie, jak masz takich kumpli.
Arindal bawi się w agenta gejów. Proponuję aby przestał się krygować i sam przyznał do swojej orentacji :lol: :lol: :lol: A na poważnie to ta rozmowa zaczyna przypominać rozmowy o doktrynie a pomija się meritum czyli kwestię tolerancji. Bo czymże jest tolerancja to nie jest tylko bezwarunkowa akceptacja każdej inności ale też w moim rozumieniu to obopólne poszanowanie odmiennych częstokroć światopoglądów. Dlaczego to ma działać tylko w jedną stronę? Niedługo dojdziemy do absurdu takiego jaki jest lansowany przez Izrael. Jak kochasz Żyda to jesteś cacy a jak nie przepadasz za nim (nie mówie tu o nienawiści rasowej ) to jesteś z gruntu wrzucany do wora z Hitlerem i nazywany od razu anty-semitą. Niedługo człowiek nie będzie mógł powiedzieć że nie lubi gejów bo się okaże zaraz że jest z gruntu nietolerancyjny. A czy tolerancja nie gwarantuje także wszystkim tym którym homoseksualizm kojarzy się z dewiacją prawa do głosu i do swojego zdania zgodnego z własnym sumieniem i światopoglądem a nie tylko z poprawnością polityczną ? ;)
Nareszcie w Afryce są ludzie którzy nazywają rzeczy po imieniu. Przynajmniej tam czarne to czarne a białe to białe:
http://www.dailymotion.pl/video/xdiymy_ ... hobia_news (http://www.dailymotion.pl/video/xdiymy_eat-da-poo-poo-ugandas-homophobia_news)
Arindal, to co piszesz jest po prostu biologicznie nierealne. Ja nie wiem czego teraz uczą w gimnazjach, ale popęd płciowy rządzi się swoimi prawami, podobnie jak seksualność rozumiana psychologicznie i fizycznie. Ja podałem ci odpowiednie materiały, w których jest masa odnośników do każdego z tematów który omawiamy. To, że wolisz czytać gejowskie ulotki propagandowe zamiast sięgnąć po fakty nie jest moim problemem.
Reasumując - osoba z orientacją heteroseksualną nie będzie w stanie odbyć stosunku z osobą tej samej płci. Jest to psychologicznie niemożliwe. Osoba w tej sytuacji będzie odczuwała po prostu wstręt ( jeżeli jest świadoma oczywiście ). To wynika z definicji pojęcia orientacji seksualnej i popędu płciowego. Jeżeli umiesz czytać to zapraszam na wiki albo do encyklopedii.
A już Twoja praktyka życiowa całkowicie mnie nie interesuje. Nie rozmawiam o Twoim widzimisię. Opierasz się o opinie jednej grupy naukowców, ja o opinie pozostałej większości. Przegrałeś ;)
Zakapior-san
06-03-2011, 11:26
Chyba już wiem co dolega Arindalowi. ;)
Dysonans poznawczy – stan nieprzyjemnego napięcia psychicznego, pojawiający się wtedy, gdy dana osoba posiada jednocześnie dwa elementy poznawcze (np. myśli lub sądy), które są niezgodne ze sobą. Dysonans może pojawić się także wtedy, gdy zachowania nie są zgodne z postawami. Stan dysonansu wywołuje napięcie motywacyjne i związane z nim zabiegi, mające na celu zredukowanie lub złagodzenie napięcia. Przykłady pojawienia się dysonansu i jego redukcji:
-Palacze mają inne zdanie na temat szkodliwości palenia niż osoby niepalące, mimo równego dostępu wszystkich ludzi do rzetelnych badań na temat konsekwencji palenia
Palę papierosy i dowiaduję się, że wywołują one wiele chorób. W związku z tym np. podważam zasadność twierdzeń o szkodliwości palenia – "Moja babcia ma 90 lat, od 70 lat pije, pali i... żyje". Dysonans zostaje zredukowany. Odkryto np., że prawie wszyscy niepalący zgadzają się z tym, że palenie jest szkodliwe, a wśród osób palących zgadza się z tym tylko połowa badanych.
-Stosuję wobec swojego dziecka kary cielesne, ale mój dobry znajomy mówi mi, że to źle. Dysonans może być zredukowany poprzez przekonanie siebie, że to co się robi z dzieckiem, to nie jest żadne bicie – "zwykłe klapsy" albo też zerwanie przyjaźni.
-Uważam, że należy być dobrym i życzliwym człowiekiem, ale odmawiam dania drobnych pieniędzy żebrakowi, który mnie o to prosi. "To zwykły naciągacz i darmozjad, pewnie potrzebował na piwo.
Podobno niektórzy żebracy jeżdżą mercedesami" – zaczynam myśleć.
-Jestem przekonany o moich zdolnościach intelektualnych, ale bardzo źle wypadam w rozwiązaniu testu inteligencji. "Miałem wyjątkowo zły dzień", "Jedna pomyłka każdemu może się zdarzyć" itp.
A teraz kilka przykładów z jego posta:
Zwieracze sa wyjątkowo szybkie w powracaniu do stanu właściwego, a jeśli ktoś koniecznie lubi je sobie tak rozsadzać by potrzebowały na to dużo czasu no to niczym się to nie różni wtedy od problemu jaki mają kobiety i który ratują tamponami...
Po za tym nie wiem skąd ten stereotyp że jak gej, to od razu musi lubić dawać.
Jak hetero będzie patrzył na geja może mu stanąć, i tutaj bardzo poważnie się mylisz z tym ze mówisz że tak nie będzie...
Czasami faceci mówią prawdę - i jak się do nich odpowiednio popdejdzie to potrafią przyznac że w gruncie, jakby zamknęli oczy to to by nie miało znaczenia czy im robi dobrze facet czy kobieta - blokady pojawiły by się po otwarciu oczu.
To oczywiste próby redukcji dysonansu poznawczego.
Mam tylko rozsądek - który mi mówi że to co głoszą pewne a nie inne środowiska bardziej pasuej do mojej praktyki życiowej - więc jest bliższe prawdzie.
A to już bezpośrednie przyznanie się do tej dolegliwości.
Proponuję przeprowadzić badania na temat wpływu homoseksualizmu na rozwój dysonansu poznawczego u losowo wybranej grupy gejów 8-)
A i jeszcze jeden smaczek na koniec:
Jeżeli dwóch nastolatków jest napalonych i się masturbuja oglądając film "hetero" i jeden z nich patrzy się bardziej na drugiego
Niewątpliwie nastolatki walą konia przy kumplach. :lol:
Nezahualcoyotl
06-03-2011, 11:51
Uwielbiam czytac oswieconego i nawiedzonego Arindal von den Heiden do porannej kawy :lol: Nasz forumowy krzyzowiec w dupnej krucjacie ;) :mrgreen:
Arindal to fajnie ze przytaczasz rozne wyniki badan,cytaty z referatow lub sypiesz nam tekstami z fachowej literatury.Lecz jak do tej pory nie podales ZADNEGO linka swych zrodel w przeciwienstwie do innych dyskuntantow ;)Czyzbys to wszystko sam wymyslal :?:
Tak mnie intryguje jedna rzecz:czy forumowicze z meskimi avatarami maja sklonnosci homoseksualne :?: Czekam na opinie fachury z pod znaku czarnej wrony ;)
Arindal i jeszcze jedno:umiesc w swym avku takiego fajnego i tanczacego geja a zobaczysz tolerancje i biseksualnosc tego portalu :lol: ;)
a jednak kłódka na stałe by się przydała :|
chociaż w sumie jakbyśmy dyskutowali w temacie seksualnosci heteryckiej to pewnie podobne kwiatki by padały. Niewiedza straszna u młodych ludzi :D
Arindal von den Heiden
06-03-2011, 13:34
jedni wola czarne wrony inni białe kury na godle. UDerzanie z takimi tekstami świadczy tylko o braku rozsądku ze strony zaczynającej od puszczania takiego tekstu.
To że freudyści sa w mniejszości to nie jestem pewien :D
Cel tolerancji nei polega na tym że każdy zostaje przy swoim a wszystko w środku nadal drzemie i jak zmieni się sytuacja to ludzie znowu zacznął sobie skakać do gardeł, tylko jest taki że ma powoli wyrównywać różnice między ludźmi - by nie wynajdywali sobie bzdurnych powodów do tego by się zabijać, jakby mieli mało innych problemów.
Temat oczywiście jak zwykle zboczył zupełnie z głownego nurtu, bo dyskusja budująca mało kogo tu interesuje, fajniej jest się posprzeczać na bezproduktywne tematy bo można się wyżyć.
Homoseksualiści i ich tolerancja:
Tolerancja fakt faktem - nie musi oznaczac akceptacji, wręcz nei powinna bo by straciła sens istnienia jako pojęcia. Nie ma więc co dyskutować o akceptacji - na czym zwykle rozmowy tutaj się skupiają, jeno zaś właśnie na samej tolerancji.
Tutaj pozwolę sobię zastosowac taki myczek:
po miastach w Polsce, bez problemu moga paradować mysliwi - hałasując swoimi trąbkami i rogami, krucjaty czy jak się to tam nazywa, jak babcie wychodza z kościoła i biegają po całym mieście z księżami i śpiewają w tłumie pod moim oknem. Grupy faszystowskie skandujące tekxty typu Polska dla Polaków (co kolwiek to znaczy) itd. Wszystko jest tolerowane. Jedynie jak wychodza geje - wtedy się robi problem, i nagle to już nei jest ukazanie że ise świętuje, że sie jest - tylko to jest propaganda i narzucenie sie z sobą swiatu. Dopóki ktoś będzie bkokowany z szansa pokazania się światu, skoro robią to wszyscy inni - to jest oczywiste że o tolerancji mowy nie ma.
A skoro jej nie ma... no to widocznie chodzi op jakies zaprzeczanie... ów dysonans poznawczy może być skutkiem tego iż właśnie większość społęczeństwa zdaje sobię sprawę z tego (podświadomie) że jest do tego zdolna i próbujie to zdusioć w sobei poprzez natychmiastowe nastawienie sie wrogo... :D
Oczywiście to tylko teoria - nie stawiam swoich słów jako absolutu :)
Nezahualcoyotl
06-03-2011, 13:39
glaca z calym szacunkiem lecz Arindal jak dla mnie zwyczajnie podpuszcza ludzi na swoje wypociny zas najgorsze jest to ze niektorzy forumowicze zeby pokazac jacy sa oswieceni i tolerancyjni prowadza z nim dialog :lol: Poczytaj z dystansem co on nawija i pomysl czy mozna dla czegos takiego marnowac czas udzielajac odpowiedzi;)
Jestem w 100% hetero i w kolejnych 100%antyhomo i nic ani nikt tego nie zmieni :twisted: a juz z pewnoscia nie "naukowe" teorie Arindal :lol: :mrgreen: Gdyby zachowanie homoseksualne byly w zgodzie z Natura geje by sie rozmnazali bez pomocy kobiet(tylko nie wyskakujcie mi z przykladami zab i ich zmian plci :lol: ;) ).Toleruje gejow jak dlugo siedza cicho i nie staraja sie rozpychac lokciami za bardzo w spoleczenstwie ktore,na cale szczescie,jest jakze "zacofane" i wciaz w wiekszosci heteroseksualne ;)
Poczytaj z dystansem co on nawija i pomysl czy mozna dla czegos takiego marnowac czas udzielajac odpowiedzi;)
dlatego też ciężko mi się w ogóle odnieść do tego co pisze Arindal i tylko czytam ze zdumieniem w oczach :)
To klasyczny przykład gdy wypowiada się ktoś zbytnio zasiedziały w pewnych schematach myślowych.
Szczerze to teraz dopiero zauważam symetryczność obu środowisk ''100%hetero'' i ''100%homo''. Zwalam jednak winę na młody wiek rozmówców ;)
Bo niestety nawet wynurzenia Arindala nie odbiorą mojej sympatii tęczowemu środowisku :lol:
Polscy geje są przede wszystkim Polakami i ciężko oczekiwać od nich więcej niż od pozostałych 'wąsów'. Zasada ''im mniej wiem, tym więcej mam do powiedzenia'' jest nam wszystkim wspólna :lol:
Jedni wyskakują z Bogiem, inni z prawami natury (choćby o biologii mieli blade pojęcie), a Arindal ze swoją własną logiką. Kto udowodni, że ma mniej racji? Gorzej, że pisze całkiem zabawnie ze sporą ilością błędów ortograficznych (co dla mnie jest tylko dowodem, że ktoś nie czyta książek). :lol:
Arindal von den Heiden
06-03-2011, 15:28
Zauwaz że to dyskusja o tolerancji a nie nietolerancji gejów - więc jestes po prostu nie na swoim forum. Po za tym nie wiem co kogoś kto faktycznie jest w 100% hetero - obchodza takie sprawy. Zamiast się zająć swoimi, kobiecymi tematami - to taki 100% heteryk włazi na forum o gejach ... no przeciez to śmieszne... Jak kogoś to nie obchodzi to nie wchodzi na taki temat, chyb aże szuka koniecznei czegoś by wzmocnić słabnoące w sobie wewnętrzne siły, lub najnormalniej chce sie jakoś dowartościowac że jednak w czymś jest zbliżony bardziej do ogólu społęczeńśtwa a są tacy co nie...
Błędy mam prawo robić i nie zamierzam się tłumaczyć dla czego. Przejmuję się tematyka o tyle - że szkoda mi chłopaków z Polski, i tego jak musza żyć, marnując swój czas i nerwy na próby dostosowania się do tej części społeczeństwa która właśnie ma sama jakieś problemy z sobą skoro w ogóle ją te kwestie obchodzą mimo że ich nie dotyczą. A czego zupełnie robić nie musza. Problem własnie w tym że geje niczym się nie różnia od reszty - pojawić sie moga w każdej rodzinie w każdym miescie i wsi i w efekcie widocznie bardziej to ludzi boli, że nigdy eni wiadomo kto - bo sobie wmawiają ze to ma jakiekolwiek znaczenie i czym kolwiek ich w efekcie rózni od reszty. Podczas gdynei różnią się kompletnie, bo wchodza w skład każdej częsci tegoż społęczeństwa. Bardzo dobrym przykładem jest w tej kwestii Holandia, gdzie dzięki pełnej akceptacji - geje nie musząc się z niczym ukrywac, sami przestali się w sporej częsci chciec wyrózniać i urabiać sztucznie swoje poglądy.W efekcie w Holandii sa gejowscy działacze tak w związkach komunistycznych, biblijnych jak i partii nazistowskiej i wszelkiego innego typu. Bo bycie gejem nie powoduje od razu przynależności do jednego nurtu myślenia. Ale ludzie by się o tym przekonać musieli pierw wiedziec że geje są, a ci musieli się pokazać na początku, by potem już nie miało to znaczenia jak społeczeńśtwo się przyzwyczaiło. W Polsce wiele ludzi szuka problemów na siłe, i zamiast czynić zycie łątwiejszym i milszym lubi ciągle stres i problemy - ale nie wszystkim się to podoba. Niestety jest duzo takich co po rpostu mają tak rozbujałe ego i kompleksy że wchodzą innym nawet do łóżka, jakby to miało znaczenie i kogokolwiek powinno ochodzić. Wszystkie te akcje sa związane własnie z tym że nei powinno - a obchodzi. I dopóki tak bedzie to trzeba będzie zaznaczać że tak być nie może.
Polska się zmienia, szczególnie szybko w zachodniej części i większych miastach. Warszawa jest wręcz różowa. Ale wciąz jeszcze jest tez głęboka prowincja i te rózne średnie i małe miasteczka, gdzie lokalne społeczeności często sa nawet bardzo tolerancyjne ale równie często kompletnie nie. To jest w sumie ciekawe, że są obszary któe teoretycznie powinny być psychologicznym skrajnym zaściankiem a mimo to mieszkańcy takich wiosek są cąłkowicie tolerancyjni i nie jest to tam problemem. A są takie punkciki - co siwadczy o tym ż nawet te mocno "tradycyjne" społęcznosci w tej kwesti różnią się od siebie. Nie mam pojęcia od czego jest to zależne, byćmoże po prostu od atmosfery w takiej wsi. Czy panuje zawiśc czy przyjaźń między sąsiadami i w efekcie czy sa jak wielka rodzina i wtedy sa bardziej skłonni do bycia otwartym, czy właśnei kazdy sobie rzepke skrobie i w efkecie wyszukują tylko u sąsiadów czegoś co by spowodowąło że można by było się z nich pośmiać. Strach rpzed wstydem a takich społęcznosciach jest bowiem gigantyczny. Ta nietolerancja nie musi więc tez być związana z jakąś wrogością do homoseksualizmu ale ze zwykłymi innymi ludzkimi przywarami jakie się ujawniają w sąsiedztwach. Chyba to by tłumaczyło ten fenomen. Zjeździłem spory kawałek Polski i widziałem na prawdę rózne sytuacje :)
Być może lekarstewm na brak tolerancji, jest najnormalniejsze w świecie, pozbycie się ograniczeń związanych ze wstydem. Jak ludzi enie będa się wstydzuić ze mają jakieś zainteresowania któych nie podzielają inni - może wtedy to zniknie. Ponoc ludzie nie są z natury źli.
Dla czego jak ktoś lubi filatelistykę, to inni się z niego nasmiewaja i często mogą poprzez to powodować że ten ktoś zacznie ise z tym kryć? Bo robi coś czego nie robi większośc - zwykły instynkt stadny? Kto wie, może tu jest pies pogrzebany...
Może skupiliśmy się na złej stronie, może tu nie chodzi o tolerancję stricte seksualnosci jako takiej tylko tolerancję do tego że ktos ma zainteresowania... - bo przeciez to jest tez zainteresowaniem. A widze że w Polsce już dzieci uczą się nawzajem z siebie naśmiewac i rodzice nic nie przeciwdziałają, gdy maluchy nawzajem się przezywają. Gdy jeden np. przyznaje że lubi inną bajkę niż inne. Potem takie dziecko przestaje lubić to co wczesniej lubiło tylko zaczyna oglądac bajkę która ogląda większośc - co jest dla niego szkodliwe bo oducza się swojego własnego gustu na rzecz stadnego. A stadnym steruja najsilniejsze jednostki które sobą narzucają swój gust innym. Mówiąc krótko przyjmuje sie obcy smak. Czyż to nie jest durne.. Odkąd herbatka z mięty jest lepsza od różanej, dla tego że komuś innemu bardziej smakuje niż mi...?
homoseksualiści gdy się przyznają, do tego że nie potrzebują kobiety by byc zaspokojonym, wychodzą po za ten schemat. Więc oczywiście nie podporządkowują się stadu. "A dla czego oni mają robić to co chcą, gdy ja nie mogę bo się podporządkowałem, rezygnując ze swoich smaków nie raz. Niech i oni się dostosują, skoro ja musiałem". Więc ci którzy, się kiedys sami podporządkowali, najgłośniej będą bić przeciw i będzie ich to interesowac bo mają pretensję do samych siebie że się okazali słabi, a nie chcą tego przyznac tylko zagłuszyć.
Sam Fisher
06-03-2011, 15:38
Zauwaz że to dyskusja o tolerancji a nie nietolerancji gejów - więc jestes po prostu nie na swoim forum. Po za tym nie wiem co kogoś kto faktycznie jest w 100% hetero - obchodza takie sprawy. Zamiast się zająć swoimi, kobiecymi tematami - to taki 100% heteryk włazi na forum o gejach ... no przeciez to śmieszne... Jak kogoś to nie obchodzi to nie wchodzi na taki temat, chyb aże szuka koniecznei czegoś by wzmocnić słabnoące w sobie wewnętrzne siły, lub najnormalniej chce sie jakoś dowartościowac że jednak w czymś jest zbliżony bardziej do ogólu społęczeńśtwa a są tacy co nie...
Przyznalbym Ci racje gdybys zaczal wojowac z ateistami atakujacymi KK :D
Arindal von den Heiden
06-03-2011, 16:01
już kilka razy byli tacy co wstrzeliwywali dyskusje religijną w tą i kończyło się to wycinaniem (słusznie) tychże. więc sobie daruj :P
Ja się wdawałem w te dyskusję ale dopiero w formie kontrargumentów, jak ktoś właśnie już uderzył z cała litanią religijnych a nie tematycznych argumentów.
Zakapior-san
06-03-2011, 16:53
Zauwaz że to dyskusja o tolerancji a nie nietolerancji gejów
Temat brzmi "homoseksualiści i ich tolerancja". Dyskusja więc jest w domyśle o poziomie tolerancji dla gejów, który może być różny a nie o bezwzględnej dla nich tolerancji.
Po za tym nie wiem co kogoś kto faktycznie jest w 100% hetero - obchodza takie sprawy. Zamiast się zająć swoimi, kobiecymi tematami - to taki 100% heteryk włazi na forum o gejach ... no przeciez to śmieszne... Jak kogoś to nie obchodzi to nie wchodzi na taki temat, chyb aże szuka koniecznei czegoś by wzmocnić słabnoące w sobie wewnętrzne siły, lub najnormalniej chce sie jakoś dowartościowac że jednak w czymś jest zbliżony bardziej do ogólu społęczeńśtwa a są tacy co nie...
totalwar.org.pl to nie forum o gejach. To jedno. A drugie- opis agory na głównej stronie jest jednoznaczny. Poza tym mamy "wolny kraj" żeby można było się na takie tematy wypowiadać. Co gorsza takie tematy są potrzebne bo geje jak widać z postów arindala chcą nas wolności słowa a nawet myśli pozbawić...
W Polsce wiele ludzi szuka problemów na siłe, i zamiast czynić zycie łątwiejszym i milszym lubi ciągle stres i problemy - ale nie wszystkim się to podoba.
Zdaje się że to tylko geje szukają tu problemu na siłę. Nikt im nie zabrania seksować się w domowych pieleszach...
Nie mam pojęcia od czego jest to zależne, byćmoże po prostu od atmosfery w takiej wsi. Czy panuje zawiśc czy przyjaźń między sąsiadami i w efekcie czy sa jak wielka rodzina i wtedy sa bardziej skłonni do bycia otwartym, czy właśnei kazdy sobie rzepke skrobie i w efkecie wyszukują tylko u sąsiadów czegoś co by spowodowąło że można by było się z nich pośmiać. Strach rpzed wstydem a takich społęcznosciach jest bowiem gigantyczny. Ta nietolerancja nie musi więc tez być związana z jakąś wrogością do homoseksualizmu ale ze zwykłymi innymi ludzkimi przywarami jakie się ujawniają w sąsiedztwach.
Co ty chłopcze wiesz o życiu na wsi :?:
Odkąd herbatka z mięty jest lepsza od różanej, dla tego że komuś innemu bardziej smakuje niż mi...?
Mamy i drugą chorobę- Manię preśladowczą. Po raz setny powtarzam że nikt nie pcha się do gejowskiego łóżka, to geje wypychają swoje łóżko na ulicę... Czy tym razem dotrze? Wątpię. Ale wesoło jest :lol:
Być może lekarstewm na brak tolerancji, jest najnormalniejsze w świecie, pozbycie się ograniczeń związanych ze wstydem.
No jasne, wolna amerykanka jest lekarstwem na wszystko :?
homoseksualiści gdy się przyznają, do tego że nie potrzebują kobiety by byc zaspokojonym, wychodzą po za ten schemat. Więc oczywiście nie podporządkowują się stadu. "A dla czego oni mają robić to co chcą, gdy ja nie mogę bo się podporządkowałem, rezygnując ze swoich smaków nie raz. Niech i oni się dostosują, skoro ja musiałem"
Manii prześladowczej cd.
Więc ci którzy, się kiedys sami podporządkowali, najgłośniej będą bić przeciw i będzie ich to interesowac bo mają pretensję do samych siebie że się okazali słabi, a nie chcą tego przyznac tylko zagłuszyć.
Rozumiem, że większość społeczeństwa to kryptogeje bez odwagi do przyznania się do tego. Po prostu LOL.
już kilka razy byli tacy co wstrzeliwywali dyskusje religijną w tą i kończyło się to wycinaniem (słusznie) tychże. więc sobie daruj
Ja się wdawałem w te dyskusję ale dopiero w formie kontrargumentów, jak ktoś właśnie już uderzył z cała litanią religijnych a nie tematycznych argumentów.
Pierwsza sprawa, że twoje posty też były wycinane a druga, że jak najbardziej można dyskutować o tolerancji gejów na płaszczyźnie religijnej.
Jak widzę problem gejów? (to wszystko to moje przemyślenia i obserwacje)
Dwie sprawy:
Geje-pedały
homofoby.
Pierwsze - czyli większość uczestników parad równości. W moim mniemaniu gej a pedał to dwa odmienne typy człowieka.
gej, to facet, który jest homoseksualistą, tyle, nic złego.
Pedał, to gej, który się ze swoim gejostwem obnosi jak ze złotem, denerwując ludzi. Pedały na ogół starają się jak najbardziej wyróżniać przez co tworzą gejom złą sławę i cierpią na tym obie powyższe grupy.
Kolejna rzeczą jest to, że geja tak naprawdę trudno jest rozpoznać.... oczywiście wiadomo, jak trzyma drugiego faceta za rękę to łatwo się połapać, ale jak jest sam, to trudno odróżnić takiego od zwykłego człowieka.
pedała zaś można odróżnić na kilometr po ubiorze, chodzeniu, mówieniu itd.
Następnie, homofoby. Moim zdaniem, większość homofobów nie lubi gejów "bo tak". Ktoś natłukł mu do głowy, że gej to odmieniec, zboczeniec, dziwak i w ogóle pomiot szatana, a ten nie myśląc o tym skanduje utarte formułki typu "a dupa was nie boli?!"
Większość homofobów jeśli miała do czynienia z homoseksualistami, to mieli nieprzyjemność z pedałami, nie zaś z gejami.
Uważam, że normalny, zdrowy hetero nie powinien mieć żadnych problemów z gejami. Dla Mnie np. nie ma znaczenia czy chłopak/mężczyzna z którym rozmawiam jest gejem czy nie. jak zachowuje się normalnie to taki szczegół jest niczym. To nie jest moja sprawa, że ktoś ma inne upodobania niż Ja. Przecież nie będę gonił z pochodnią kogoś, kto nie lubi kisielu cytrynowego, nie?
Dziękuję.
Are you gay? (http://www.joemonster.org/gry/23131/Gay_Test)
Pedał, to gej, który się ze swoim gejostwem obnosi jak ze złotem, denerwując ludzi. Pedały na ogół starają się jak najbardziej wyróżniać przez co tworzą gejom złą sławę i cierpią na tym obie powyższe grupy.
o to wlasnie chodzi - niech sobie sa gejami, ich wybor. niech sie bawia w swoich lozkach, ich sprawa. ale nachalna promocja homoseksualistow poprzez rozmaite parady nakreca spirale nienawisci.
jeszcze lepsze jest jak proboja wmowic zdrowym ludziom, ze to normalne...
Nezahualcoyotl
06-03-2011, 21:34
Hehehe widze ze Arindal von den Heiden posluchal sie rady starego hetero i zmienil swego avka ;) :lol: Arindal lecz daj cos "real" a nie mange,no wiesz takie zblizone trescia jak moj przesliczny avatar ktory wszystkich tutaj raduje.Chce zobaczyc Twoj obiekt westchnien i co Cie kreci tak bardzo u facetow ;)
Po za tym nie wiem skąd ten stereotyp że jak gej, to od razu musi lubić dawać. Natura jakoś tak fajnie rozdzieliła sprawę że jest prawie po równo tych co dają i tych co biorą. Ci drudzy nie mają takich problemów.. Piękny temat
A Ty jesteś z tych co dają czy z tych co biorą? Bo jak z tych co biorą to trochę nieuczciwe względem pozostałych bo im się kaliber zwiększa a tobie nie :lol:
Arindal von den Heiden
06-03-2011, 22:51
Kuroi, stosując mocno dobitnego języka w większości ma wbrew pozorom zdrowe podejście do sprawy.
Mam tylko kilka niewielkich ale:
Fakt faktem, ogromnej większosci gejów nie odróżnisz do reszty facetów. Jednakże - nie wszyscy musża zachowywać się w ten sposób - jeśli ktoś chce miec inny sposób życia ma do tego prawo - inni nie musza na to zwracac uwagi. Nie rozumię dla czego wszyscy faceci mają miec takie same ruchy, odruchy i tok myślenia. Jak jacyś są inni to niech sobie takimi będą. Szczerze mówiąc akurat ci którzy przypominają bardziej kobiety, są dla mnie kompletnie niezajmujący, jednakże jak najbardziej jestem za tym by mieli prawo się zachowywać jak chcą. Po prostu mają trochę więcej pierwiastka żeńskiego i tyle, takimi ich uczyniła natura. Więcej wyrozumiałości i po prostu prostej zasady, że każdy ma prawo się realizować.
Fakt że tzw. "przegięci" są problemem w tym sensie że to właśnie ich widac i to oni robia antyreklamę całemu środowisku. Potem wszyscy myslą że każdy gej chodzi w różowych ciuszkach, ma tone tapety na twarzy i macha dupą jakby tańczył na dyskotece. Z drugiej strony - to oni odwalają brudną robote pokazywania światu że geje istnieją narażając się za ten styl bycia na szykany i przeróżne reakcje ludzi obcych. Dla tego upieram sie przy twierdzeniu że paradoksalnie to sa faceci z niezłymi jajami, bo pomimo komicznego nierzadko wyglądu - potrafią się przeciwstawić całej ulicy i wylansować swoja swojskość. Za to ich podziwiam. W życiu by mi nie przysżło do głowy by robić z siebie kobiete, w dodatku taki facet całkowicie traci na atrakcyjności, ale trzeba mu przyznac że ma odwagę (czyt. jaja).
To jak opisałes homofobów to właściwie cała kwintensencja zagadnienia :)
Jedyne co nie moge do końca zpartycypowac to pojęcie normalnego zachowania. Czy normalnym zachowaniem będzie facet który zachowuje się tak jak reszta ale jesli się go zapytają o to czy ma żonę to odpowie że tak - kłamiąc, czy wliczy się w to też że odpowie iż ma męża - mówiąc prawdę. Bo nei wiem, czy przyznanie się do tego będzie już wykraczało po za "normalnośc" czy nie...? Bo jeśli nie chodzi w brokacie i powiela stereotypowy wzorzec męski to przeciez jest normalny.
Aquila: Teksty o zdrowych ludziach to możesz sobię schowac do moherowego schowka, bo homoseksualizm jak nazwa wskazuje jest seksualnością - a jeśli seksualnosc to choroba to wszyscy po za aseksami są chorzy.
Tak samo teksty o spirali nienawiści, jak ktos nie chce nie musi patrzec i tam iśc skoro to nie jest impreza dla niego.
Mleko - poziom prymitywizmu przekroczył granicę...
Panowie
Czy wy naprawdę nie potraficie rozmawiać jak ludzie ? Ja rozumiem, że temat jest delikatny i kontrowersyjny, ale to bynajmniej nie powód, żeby po kimś jeździć. Gdybym miał karać za głupote musiałbym zbanować połowe użytkowników forum...
Dlatego ponownie i po raz ostatni przestrzegam panów typu Zając i Mleko, za ad personam odnośnie 'kalibru', czy też odzywki typu 'dupna krucjata', jak również pana Arindala, który czasami prowokuje w sposób tak śmieszny (jak np: "geje nie różnią się niczym od reszty"), że szkoda słów.
Mam prawo kasować posty nic nie wnoszące do tematu, jak również karać ostrzeżeniami i banami za prowokacje i chamstwo. Jeżeli zinterpretuję w taki sposób wasze kolejne posty, to skorzystam z tych uprawnień.
Dragonit
07-03-2011, 17:30
Mnie zastanawia jedno - niektórzy, niekoniecznie tu, denerwują się na wspomnienie o zboczeniu i piszą, że homoseksualizm nim nie jest - nie wiem, czy takowe osoby zdają sobie sprawę, że każdy ma małe zboczenia i np. upodobanie sobie jakiejś części ciała u kobiety czy nawet uprawianie stosunku w odpowiednich warunkach, rozumiem więc, że coś tak poważnego, jak pociąg do tej samej płci już się nie kwalifikuje? :lol:
Arindal von den Heiden
07-03-2011, 17:32
a czym geje się różnią od "reszty" i wykraczają po za granice przybliżenia "nieróżnienia" się? Mowa o ogóle a nie o skrajnych przypadkach.
Kuroi, stosując mocno dobitnego języka w większości ma wbrew pozorom zdrowe podejście do sprawy.
Mam tylko kilka niewielkich ale:
Fakt faktem, ogromnej większosci gejów nie odróżnisz do reszty facetów. Jednakże - nie wszyscy musża zachowywać się w ten sposób - jeśli ktoś chce miec inny sposób życia ma do tego prawo - inni nie musza na to zwracac uwagi. Nie rozumię dla czego wszyscy faceci mają miec takie same ruchy, odruchy i tok myślenia. Jak jacyś są inni to niech sobie takimi będą. Szczerze mówiąc akurat ci którzy przypominają bardziej kobiety, są dla mnie kompletnie niezajmujący, jednakże jak najbardziej jestem za tym by mieli prawo się zachowywać jak chcą. Po prostu mają trochę więcej pierwiastka żeńskiego i tyle, takimi ich uczyniła natura. Więcej wyrozumiałości i po prostu prostej zasady, że każdy ma prawo się realizować.
Fakt że tzw. "przegięci" są problemem w tym sensie że to właśnie ich widac i to oni robia antyreklamę całemu środowisku. Potem wszyscy myslą że każdy gej chodzi w różowych ciuszkach, ma tone tapety na twarzy i macha dupą jakby tańczył na dyskotece. Z drugiej strony - to oni odwalają brudną robote pokazywania światu że geje istnieją narażając się za ten styl bycia na szykany i przeróżne reakcje ludzi obcych. Dla tego upieram sie przy twierdzeniu że paradoksalnie to sa faceci z niezłymi jajami, bo pomimo komicznego nierzadko wyglądu - potrafią się przeciwstawić całej ulicy i wylansować swoja swojskość. Za to ich podziwiam. W życiu by mi nie przysżło do głowy by robić z siebie kobiete, w dodatku taki facet całkowicie traci na atrakcyjności, ale trzeba mu przyznac że ma odwagę (czyt. jaja).
To jak opisałes homofobów to właściwie cała kwintensencja zagadnienia :)
Jedyne co nie moge do końca zpartycypowac to pojęcie normalnego zachowania. Czy normalnym zachowaniem będzie facet który zachowuje się tak jak reszta ale jesli się go zapytają o to czy ma żonę to odpowie że tak - kłamiąc, czy wliczy się w to też że odpowie iż ma męża - mówiąc prawdę. Bo nei wiem, czy przyznanie się do tego będzie już wykraczało po za "normalnośc" czy nie...? Bo jeśli nie chodzi w brokacie i powiela stereotypowy wzorzec męski to przeciez jest normalny.
Aquila: Teksty o zdrowych ludziach to możesz sobię schowac do moherowego schowka, bo homoseksualizm jak nazwa wskazuje jest seksualnością - a jeśli seksualnosc to choroba to wszyscy po za aseksami są chorzy.
Tak samo teksty o spirali nienawiści, jak ktos nie chce nie musi patrzec i tam iśc skoro to nie jest impreza dla niego.
Mleko - poziom prymitywizmu przekroczył granicę...
Co do zachowania mężczyzny. W prawdzie jeszcze nim do końca nie jestem(tylko 17 lat) ale mogę powiedzieć na własnym przykładzie, że będąc hetero jestem kompletnie różny od swoich rówieśników.
Ładnie to ująłeś, "pierwiastek żeński", to On pewnie mnie odróżnia od moich kumpli.
Ale w każdym razie, jest różnica między pewna odmiennością od stereotypu "faceta" a już tym właściwym przegięciem.
Nie ma tylko białego i czarnego, pomiędzy tym jest szeroka skala szarości, która jest OK. ;)
Może "pedały" mają jaja, ale "pokazują je" w bardzo nieprzyjemny dla środowiska sposób. Rozumiem, że można mieć swój styl, ale jestem pewien, że wielu "tych niefajnych gejów" ubiera się i maluje tak właśnie po to, by drażnić innych, by pokazać, że będą się obnosić ze swoim gejostwem pomimo, że ludzie tego nie lubią.
Nie, nie trzeba pokazywać, że geje istnieją, ludzie to wiedzą. Islamista nie musi krzyczeć na ulicy "Oh Allahu" by ludzie wiedzieli, że takowi są pośród nich.
Przyznanie się do gejostwa jest okazaniem zdrowego rozsądku i szacunku wobec rozmówcy. Kłamstwo w takiej sprawie jest bardzo niestosowne. Jakbym był gejem i ktoś spytałby mnie, czym mam żonę, to zaprzeczyłbym i powiedział prawdę. No chyba, że w sytuacji zagrożenia, np. w otoczeniu kiboli-homofobów z baseballami :D
Arindal von den Heiden
07-03-2011, 18:30
Wyrasta jednak powoli nowe spoko pokolenie, widzę 8-)
Posiadanie iluś tam procent owego "pierwiastka" w którąkolwiek stronę nie wiąże się z seksualnością, jest to zupełnie normalne. Każdy jest po prostu inny. Ja tez kompletnie nie pasuje do stereotypu...:oops: - ludzie są zawsze szoku :lol:
Czy ktoś się przebiera tak a nie inaczej po to by drażnić... nie mam pojęcia. Nie mi wchodzić w czyjeś umysły..., może ktoś sobie tak robi, ale większośc raczej po prostu dla zabawy. Jak już wspomniałem - ktoś kogo to nie interesi po prostu nawet nie zwróci na to uwagi.
Ja zupełnie nie zwracałem uwagi na to że jeden z forumowiczów ma jakieś kobiety w podpisie dopóki sie tym nie pochwalił i nie zaproponował bym zrobił to samo w swojej wersji. Jakbym zwrócił na to uwagę, to wręcz by to znaczył że coś może być ze mną nie tak i że powinienem się nad sobą powaznie zastanowić, na szczęście wszystko w porzo ;) .
Z muzułmanami jest ten problem że ich widać na pierwszy rzut oka... a gejów nie. Po za tymi którzy właśnie chcą się wyróżnić... nie pomyślałes że to o to chodzi. Przeciez jak by się niczym nie różnili to by nikt o tym własnie nei wiedział i by były takie kwiatki jak ten z Gomułką - co stwierdził że Polska nie musi mieć ustawodastwa karnego za homoseksualizm bo to nie możliwe by chłop z chłopem... (o tym już pisałem na tym forum w okolicach listopada).
Nie, nie trzeba pokazywać, że geje istnieją, ludzie to wiedzą.
No dokładnie przecież że coś takiego jak homoseksualizm istniał zawsze. Już od czasów starożytnych więc wyjście z gołą za przeproszeniem d... niczego odkrywczego nie dokona bo to prawda już objawiona wieki temu. Niech sobie żyją grupy jakie chcą ale niech nie epatują ksenofobicznych zachowaniem w stosunku do heteryków i prowokowaniem na nikomu nie potrzebnych marszach tzw. równości. Bo naprawdę takim zachowaniem utwierdzają tylko społeczeństwo w przekonaniu że trzeba tą grupę izolować bo jest a-społeczna i po prostu niebezpieczna dla otoczenia. Czy o to chodzi gejom ? Jeżeli chcą mieć prawa obywatelskie ok ale są do tego odpowiednie ścieżki dojścia w zgodzie z prawem i moralnością czy może lepiej z obyczajnym zachowaniem. Naprawdę nie interesuje heteryka co homo robi pod kołdrą i z kim. Czy to jedyny argument homoseksualisty ? Czy heterycy robią jakieś parady i chwalą się że sypiają z odmienną płcią? ;)
Z muzułmanami jest ten problem że ich widać na pierwszy rzut oka... a gejów nie. Po za tymi którzy właśnie chcą się wyróżnić... nie pomyślałes że to o to chodzi. Przeciez jak by się niczym nie różnili to by nikt o tym własnie nei wiedział i by były takie kwiatki jak ten z Gomułką - co stwierdził że Polska nie musi mieć ustawodastwa karnego za homoseksualizm bo to nie możliwe by chłop z chłopem... (o tym już pisałem na tym forum w okolicach listopada).
Nie każdego muzułmanina rozpoznasz. Ale teraz mówię o wyznaniu, nie o rasie Arabskiej.
Postaw 3 braci bliźniaków koło siebie, jednego Katolika, jednego Mośka i jednego Ahmeda.. Jeśli żaden nie będzie miał "cech specjalnych" typu krzyżyki, gwiazdki, księżyce itp. to nie jesteś wstanie rozpoznać kto jakiego jest wyznania ;)
tak samo jest z seksualnością, postaw dwóch facetów jednego hetero i jednego homo. Jeśli Gej jest "normalnym"(nie-pedałem) człowiekiem, to rozróżnienie który jest który jest bardzo trudne dla standardowego obserwatora ;)
Nie wiem co to był za kwiatek z Gomułką, ale gej nie musi na siłę się wyróżniać. Wiadomo, każda osoba jest inna, to jest normalne, a co więcej dobre. Ale jak już wcześniej ustaliliśmy, są granice dobrego smaku. ;)
EDIT: Ronin też ma rację, geje moim zdaniem źle podchodzą do problemu homofobii. Organizując te wszystkie pochody jeszcze bardziej podsycają nienawiść, bo to, co rujnuje "standardowy plan dnia" a nie jest rozrywką, typu koncert nie jest dobrze przyjmowane. Kierowcy pewnie się wkurzają "znowu te pedały mi ulicę zablokowały!"
Tymczasem geje powinni pokazać, że nie są gorsi od reszty społeczeństwa. Że nie ma powodu, by nimi gardzić!
Powinni starać się pokazać, że "gej też facet" ;) Bo bardzo często spotykam się ze stereotypowym wizerunkiem geja jako "zniewieściałego". Wierzę, że jest to jak najbardziej błędne, ponieważ na pewno wśród gejów są kulturyści czy nawet kibole :D
Arindal von den Heiden
07-03-2011, 18:57
po pierwsze słynna Love Parade w Berlinie to parada heteroseksualistów do której geje się tylko dołączali :)
Jak więc już czepiamy się manifestowania seksualnosci to jest ona jak najbardziej tym. Ale na zachodzi to nie budzi kontrowersji bo oni przechodzili etap o nazwie dzieci kwiatów, a w Polsce była ciężka komuna i ludzie wstydzili się nawet między kumplami o seksie gadać a co dopiero traktować go jako zupełnie naturalną rzecz a nie jakieś tabu.
Homoseksualizm istniał nawet przed starozytnościa :P bo występuje u wszystkich ssaków więc i u cżłowieka od samego jego powstania musiał wystepować. Odkrywczosci w tym nie ma - ale jak już wspomniałem z Gomułka - ludzie mają kiepską pamięć...
A już z ta ksenofobia to klasyczne odracanie kota ogonem :P
Normalnie już to widze jak marzenie każdego geja to spuścić atomówkę na heteryków, albo się od nich odizolowac i żyć w swojej społeczności heheheh ^^
bo tym by była ksenofobia. Fakt - powstają dzielnice gejowskie ale nie sa zamknięte na heteryków - nie powstają po to by się izolowac tylko by być blisko siebie. Heterycy jak chcą moga tam mieszkać. Nie ma ksenofobii...co by było niedorzeczne.
Prawa obywatelskie geje mają... i o to walczyć nie musza hehehe :) Ze względu na seksualnośc nikt nie odebrał jeszcze gejowi praw obywtelskich w dzisiejszej Europie. Obyczajne zachowanie każdy rozumie inaczej, podłóg tego z jakiego domu wyszedł. W jednych domach i rodzice i dzieci latają nago a w innych mąż z żoną śpią w oddzielnych pokojach i łóżkach. Jedno spią w nocy w ciuchach i skarpetkach a inni bez niczego. Tak samo na ulicy - jedna kobieta się opancerzy by nie było nic widac a inna da taki dekolt że sutki jej wyskakują. Tak samo faceci - jedni się ubierają pełno a inni zdejmuja koszulki i lataja z gołym torsem, odstawiając porno na ulicy i to bynajmniej częściej heterycy latają z gołymi klatami... czyż nie jest to uderzenie w obyczajność?
Swoją droga przebijasz wszelkie możliwe poziomy hipokryzji Roninie, bo piszesz o obyczajności/moralności i nie ogłaszaniu wszystkim swojej seksualnosc a w swoim avatarze masz naga kobietę bez bielizny co obraża wszystko to o czym piszesz...
Nezahualcoyotl
07-03-2011, 21:23
Hmmm...moze i jestem zbyt drobiazgowy lecz w tym przypadku drobiazgi sa dosc istotne ;)
Dlaczego Arindal von den Heiden moze pokazywac odsloniete meskie torsy z nabrzmialymi sutkami w swoim avku :?: Zas ja na przyklad tego nie moge uczynic z przesdtawicielkami plci pieknej w swoim:? Jak na moj gust to jest pewna forma uprzywilejowania gejow przy jednoczesnej dyskryminacji hetero ;)
No nie mogę... kobiety w avkach kogokolwiek obrazaja... to juz na prawde robi sie nieciekawe. :?
Nezahualcoyotl
07-03-2011, 23:27
Swoją droga przebijasz wszelkie możliwe poziomy hipokryzji Roninie, bo piszesz o obyczajności/moralności i nie ogłaszaniu wszystkim swojej seksualnosc a w swoim avatarze masz naga kobietę bez bielizny co obraża wszystko to o czym piszesz...
Zas mnie mierzi,obraza i budzi odraze to co widze w Twoim podpisie,i dlatego domagam sie od moderow stanowczych krokow.Wlasnie to jest najlepszy przyklad jak geje wychodza na ulice ze swym gejostwem.Nie mozesz sie powstrzymac od wrzucenia fotek zeby wszyscy zobaczyli "Hej!Jestem gejem" ;) Zdecydowana wiekszosc forumowiczow nie ma nic przeciwko homo dopoki siedza cicho i nie okazuja publicznie swych upodoban.Tak sie sklada ze zyjemy w spoleczenstwie gdzie wiekszosc heteroseksualna ustalila,ustala i bedzie dalej ustala normy moralne oraz kulturowe i kilku chlopcow co nigdy sie z dziewczynami nie zabawili tego nie zmieni :lol: ;)
Jak wiadomo demokracja to wola wiekszosci i kazda,bez wyjatku,mniejszosc musi sie do tego podporzadkowac lub siedziec cicho :lol:
Arindal von den Heiden
08-03-2011, 00:01
Po pierwsze - to o ile sam nie pamiętasz, sam pisałes bym pokazał takie rzeczy na tym forum :) i nie zrobiłem tego sam z siebie, bo nie odczuwałem takiej potrzeby. Spełniłem twoją zachciankę.
widocznie tego potrzebujesz. Po drugie - to u kilku innych forumowiczów widac nagie lub prawie nagie kobiety co obraża nie tylko ta płeć - bo ukazuje traktowanie jej przediotowo ale tez nie licuje z ową moralnością której rzekomo bronicie.
Po za tym ja nie uważam się za płeć niepiękną i prosze mnie nie obrażac i nie dyskryminować mężczyzn....
Tak więc wypraszam sobie bo tu nie ma uprzywilejowania - każdy daje to co chce - wy daliście swoje emblematy i mnie zachęciliście bym dał swoje - więc to robię.
Cóż w tym złego że spełniam wasza zachciankę i teraz jeszcze próbujecie mi wmówić że sam z siebie tak zrobiłem? Chyba nie czytacie własnych postów czy myślicie że ludzie sa tak tępi że łykną taki tani chwyt?
Zakapior-san
08-03-2011, 00:33
Muszę bronić Arindala- faktycznie dał sobie taki podpis na prośbę użytkowników. No i ten podpis nie jest jakiś masakryczny żeby się na niego skarżyć moderatorom. ;)
Ludzie, Wy naprawdę macie problemy :D
Dał sobie na podpis parę obrazków(tu nie istotne czy z własnej chęci czy za namową) i nie ważne jakie to są obrazki. jak Cię obrażają, to po prostu nie patrz ;)
Ja mam taki zwyczaj, że jeśli coś w sposób bezpośredni mi nie przeszkadza, to po prostu to ignoruję. np. na jedni jest dziura. Nie mam samochodu, no to co mnie to?
Tak samo tutaj, gość ma podpis, a jeśli Ci się nie podoba, to czy ktoś każe Ci się na niego gapić? ;)
Arindal.. Co do uprzedmiotawiania kobiet.. Nie działoby się to bez ich przyzwolenia ;)
No i gdyby urażało to kobiety z tego forum, to chyba napisałyby do takiego jegomościa by zmienił avek bo im to ubliża ;)
Arindal von den Heiden
08-03-2011, 08:33
:shock:
hej chłopaki ^^
pierw rzucę śmieszny filmik http://www.youtube.com/watch?v=BclmgJTSjqA
ukazujący postać geja w sposób stereotypowy heh :)
Po drugie - ymmm chyba nie za dużo kobiet jest na ty forum ;)
Tak samo jest z gejami i może tak się da wytłumaczyć to że niektórzy chcą się za wszelką cenę wyróżnić (mam na myśli ulice a nie to forum). Po prostu - geje to mniejszość, to oznacza że nie jest ich dużo - a jesli się nikt specjalnie od siebie nie odróżnmia to jak go poznać... Heteryk idzie sobie do kawiarni, parku, baru, dyskoteki - i praktycznie wszystko co ma długie włosy jest do wyrwania. Gej - jak ma poznać czy może czy nie? No trzeba się jakoś odróżnić. Po prostu ci któzy się ubierają bardziej jaskrawo rzucają sygnał - rwij mnie, jestem też gejem. Dla czego musi to być robone specjalnie po to by wkurzac heteryków hrhr, może to ma czysto praktyczny cel?
Takie coś ułatwia sprawę, siedzisz sobie z kumplami w barze, widzisz takiego - mówisz im - sorki idzie sobie na dziewczyny ale ja własnie widze fajnego chłopaka dla siebie i wieczór toczy sie dalej przyjemnie.. Jak by cłżowiek poznał że jest do wyrwania, gdyby się niczym nie różnił. No torche muszy być "delikatniejszy" by dać ten sygnał - bo przecież nie będzie się człowiek gapił każdemu facetowi w oczy i czekał na reakcje... W ten sposób można uniknąć wpadki :mrgreen:
Jak już wspomniałem, jest ta skala szarości pomiędzy czarnym - facetem hetero a białym - pedałem.
I w tej skali szarości powinni być "geje" by się wyróżnić, by inni geje rozpoznali, a jednocześnie nie drażnić hetero ;)
Z tego co mi wiadomo, dzięki temu "żeńskiemu pierwiastkowi" geje bardziej znają się na modzie itd, dzięki czemu mogą łatwiej rozpoznać kto jest gejem, a kto nie. Mylę się? :)
Arindal von den Heiden
08-03-2011, 11:05
to zalezy jaki, każdy jest inny. Sa heterycy z dużym pierwiastkiem żeńskim i sa geje zupełnie tego pozbawieni... :P to sa tez własnie te wszelkie odcienie ;)
No nie mogę... kobiety w avkach kogokolwiek obrazaja... to juz na prawde robi sie nieciekawe. :?
Zas mnie mierzi,obraza i budzi odraze to co widze w Twoim podpisie,i dlatego domagam sie od moderow stanowczych krokow.Wlasnie
Wasz problem drodzy panowie, polega na tym, że nie jesteście w stanie wyjść poza własne wybujałe 'ja'. Jeżeli ktoś jest homoseksualistą, to pół naga kobieta może razić tak samo jak nas pół nagi facet. Ale oczywiście nie jesteście w stanie zastanowić się nad tym chociaż przez chwilę. Prawda ?
Nie będę nawet Zając komentował odzywki 'większość dyktuje warunki'. Na tym forum większość nie będzie dyktowała warunków, a już na pewno Ty nie będziesz w moim dziale mówił kto jak się ma zachowywać i kto komu podporządkowywać. Chyba po dostaniu rangi specjalnej poczułeś się zbyt cwaniacko. Rób tak dalej to szybko zamienisz 'troublemakera' na 'jedno ostrzeżenie'.
Dragonit
08-03-2011, 17:10
Pierwsze słyszę, by pół nagie kobiety mogły razić gejów, to nie to samo, co pół nagi facet - kobiety często patrzą się na inne przedstawicielki płci pięknej i wątpię, by widok gołej panny był dla nich nieprzyjemny tak, jak widok gołego mężczyzny dla innych mężczyzn.
Arindal von den Heiden
08-03-2011, 19:08
nie skomentuje tego czegos, proponuje tylko obejżec sobie byle jaki film z Brucem Lee Schwarzenegerem itp. Które oglądają zreszta faceci hetero a nie geje mimo że wszędzie sa nagie torsy. Jak nei masz problemów z seksualnością to nawet nie wpadniesz na to by to tak odbierac.
Zreszta szkoda słów, bo jak piszesz coś takiego to znaczy że nie czytałes niczego innego po za tym co jest ideologicznie na rękę.
A już wcielanie się w to co geje moga myśleć... jak nie jesteś to nigdy nie będziesz tego wiedział, więc "sądzenie" na tej podstawie nie ma wartości. Równie dobrzee możesz powiedzieć - jakbym był Napoleonem to ... . Jak nie jestes to nie wiesz. Zreszta nawet nie o to chodzi...
Pierwsze słyszę, by pół nagie kobiety mogły razić gejów, to nie to samo, co pół nagi facet - kobiety często patrzą się na inne przedstawicielki płci pięknej i wątpię, by widok gołej panny był dla nich nieprzyjemny tak, jak widok gołego mężczyzny dla innych mężczyzn.
Co jest strasznego w widoku półnagiego mężczyzny?
Może to są jakieś dziwne uprzedzenia których nie jestem świadom? :roll:
mnie jako zagorzałego feministę drażni sposób przedstawiania kobiet jako kawałka mięsa. Jakby jedynym jej przeznaczeniem było ładnie wyglądać. Na taki przekaz się nie zgadzam! :D
Za to nadzy mężczyźni to owszem. Jest to zakorzeniony w kulturze europejskiej obraz. To kobieta winna okrywać swą słabość! Mężczyzna-wojownik zawsze z nagim torsem na miecze/muszkiety/piki! :D
Rozumiem jeszcze rasy ciemne i afrykańskie. Oni nie mają wstydu i ganiają nago w buszu, ale my? Biali, dumni Europejczycy? Nie godzi się więc bezcześcić wizerunku naszych kobiet podłymi skojarzeniami. Dlatego postuluję wprowadzenie większej cenzury na awatary :lol:
beka
Dragonit
08-03-2011, 23:01
nie skomentuje tego czegos, proponuje tylko obejżec sobie byle jaki film z Brucem Lee Schwarzenegerem itp. Które oglądają zreszta faceci hetero a nie geje mimo że wszędzie sa nagie torsy. Jak nei masz problemów z seksualnością to nawet nie wpadniesz na to by to tak odbierac.
Zreszta szkoda słów, bo jak piszesz coś takiego to znaczy że nie czytałes niczego innego po za tym co jest ideologicznie na rękę.
A już wcielanie się w to co geje moga myśleć... jak nie jesteś to nigdy nie będziesz tego wiedział, więc "sądzenie" na tej podstawie nie ma wartości. Równie dobrzee możesz powiedzieć - jakbym był Napoleonem to ... . Jak nie jestes to nie wiesz. Zreszta nawet nie o to chodzi...
Co innego zobaczyć gołą klatę, co innego faceta w seksownej pozycji, całującego się z "kolegą" itd. Prawdą jest, że płcie się różnią pod względem postrzegania siebie, przynajmniej w naszej kulturze, kobiety brzydzą się siebie mniej niż faceci, koleżanki czasami nawet chodzą ze sobą za ręce i nie ma to nic wspólnego z preferencjami seksualnymi.
Może i tak, tak samo ty nie możesz się wcielić w heteroseksualistę i nie wiesz, co takowi myślą 8-)
Up - nie polecam bycia męskim feministą, ale co kto lubi 8-)
Arindal von den Heiden
09-03-2011, 09:01
każda kultura ulega dyferencji. Nasi dawniejsi przodkowie zdecydowanie bardziej woleli patrzec na męskie ciała niż kobiece, dzisiaj powoli znowu powracamy do tej tradycji. To jest zawsze zalezno od wielu czynników. Nie ma jednego stałęgo niezmiennego wzorca w kulturze, no chyba że jest już martwa - to sie nie zmienia.
Po za tym jak ktos sobię wmówi że coś jest dla niego ładne lub brzydkie to tak będzie to odbierał. Przykład - kulrua francuska choć by była najwspanialsza na świecie, jak ktoś z góry załozy że nei lubi Francuzów - to jednoczesnie na ich kulture będzie reagował negatywnie nei zależnie od tago jaka by była. Będzie tez pogardzać francuskim jedzeniem i językiem. Choćby to było najlepsze na świecie. A do tego zazwyczaj nie mając o tym pojęcia - nigdy nei będąc we Francji i nie widząc w życiu Francuza. Ale wiedzą ze wszystko jest be, bo tak. albo najlepiej - bo tak kolega powiedział.
Tak samo jest z odbiorem tych spraw. Już kilka razy kilka osób pisało - że po prostu nie musi nikt na to patrzeć, ale nadal pojawiają się odpowiedzi zupełnie nie zauważające tamtych wypowiedzi i lansujące w kółko tą samą teorię. Po prostu, przy odgórnym ząłożeniu że coś jest be - to takie pozostanie niezaleznie od tego czy takie jest czy nie. Ale by móc zauważać takei rzeczy w inny sposób, trzeba miec coś takiego jak szacunek, ale de tego sa zdolni dopiero ludzie dojrzali.
Przykładowo - w Louvrze, jest teraz wystawa pewnego fotografika, który z jednej strony zrobił zdjęcia swojej dziewczyny - w tym na samym środku ściany powiesił zdjęcie jej narządów rozrodczych w dużym zbliżeniu i z drugiej strony powiesił swoje ze swoimi narządami w zbliżeniu. To sztuka - więc ludzie, tak kobiety jak i mężczyźni, przechodzili obok zupełnie swobodni patrząc i na to i na to. Nie widziałem facetów którzy by mdleli widząc genitalia tego faceta, tylko po prostu podeszli, spojrzeli i poszli dalej. Jakakolwiek reakcja mogła by być co najwyżej u geja - bo ten mógłby się podniecić. Heteryk po prostu zobaczył i poszedł dalej. Jak ktoś piszę o obrzydzeniu to nie ma na myśli tego czy faktycznie tak reaguje, tylko czy wyuczył isę by pokazywac taką reakcję - tutaj tkwią uwarunkowania kulturowe, nie w guście tylko w przyznawaniu się do czegoś. Jakby typowy blokers z Polskim przeszedł sobie obojętnie, spojrzał i poszeł dalej? To by nie mogło przejść, taki ktoś musi od razu wykrzyczeć co zobaczył i ogłosić oburzenie i jak bardzo to jest ochydne. By się dowartościować przy kumplach jaki to on jest "normalny" i "fajny" że ma takie reakcje (czy raczej pokazuje że je ma nawet jesli to jest czysta gra).
Nie piszę ze nie mają do tego prawa, niech se robią co chcą - ale nie mają prawa prymitywizmu narzucać innym. Człowiek pełen szacunku do świata i innych ludzi, nie będzie takich rzeczy ogłaszał wszem i wobec. A już na pewno po to by się poczuć bardziej akceptowanym przez znajomych. W dzisiejszym świecie stawia się na indywidualizm - każdy szuka swojej drogi odbioru a nie stadnie. To nei kumunizm gdzie masa musiała myślec tak samo i jak ktos się wybijał to od razu w zęby.
Fumanchu
09-03-2011, 11:58
Normalnie nie wytrzymałem.Porównanie pederastii do francuskiej kultury,masakra.
Kultura czy sztuka to m.in. taniec i śpiew a nie wsadzanie sobie ptaka w pupę i afiszowanie się z tym.Zaprzeczasz sam sobie :
Człowiek pełen szacunku do świata i innych ludzi, nie będzie takich rzeczy ogłaszał wszem i wobec.
Nie macie szacunku i nigdy mieć nie będziecie.
"Jeden woli czarne wrony ,drugi białą kurę na godle". - Zamień na herb i obywatelstwo na Jemenu czy Arabii Saudyjskiej tam doświadczysz wspaniałej tolerancji.
Nie zaogniaj sytuacji Fumanchu, szczególnie gdy się już nam temat nieco uspokoił. Niedawno dostałeś jedno ostrzeżenie, po co ci drugie?
EDIT: Parę ostatnich postów o demokracji przeniosłem do odpowiedniego tematu, a reszta offtopa wyleciała.
Arindal von den Heiden
10-03-2011, 13:03
Ps. miłość tez jest elementem kultury :)
Cała nasza cywilizacja to także poematy miłosne, rzeźby, malarstwo - wszędzie jest też tematyka czysto męska. Od starożytnego Egiptu po XXI wieczną Francję.
http://tygodnik.onet.pl/32,0,60770,1,artykul.html
Postęp i demokracja w natarciu.
Zakapior-san
19-03-2011, 14:03
http://tygodnik.onet.pl/32,0,60770,1,artykul.html
Postęp i demokracja w natarciu.
Pytanie brzmi czy to już ostateczne stadium zachodniej "tolerancji" czy może będzie jeszcze gorzej?
Pal sześć tzw Zachód. Czekam niecierpliwie kiedy u nas pojawi się takie coś... (mimo, że sama ww. sprawa to jakiś news rodem z onetu ;] )
Niestety czarno to widzę w Polsce. ;)
ostateczne stadium? przecież bedzie wszędzie szariat i będzie po 'tradycyjnemu' czyli zgodnie z ciasnym mysleniem islamskim, które zastąpi ciemnotę katolicką. Ludzie zawsze beda szukali boskiego przyzwolenia do gnębienia innych i tlumaczenia swojej wlasnej głupoty.
Pal sześć tzw Zachód. Czekam niecierpliwie kiedy u nas pojawi się takie coś... (mimo, że sama ww. sprawa to jakiś news rodem z onetu ;] )
Niestety czarno to widzę w Polsce. ;)
ostateczne stadium? przecież bedzie wszędzie szariat i będzie po 'tradycyjnemu' czyli zgodnie z ciasnym mysleniem islamskim, które zastąpi ciemnotę katolicką. Ludzie zawsze beda szukali boskiego przyzwolenia do gnębienia innych i tlumaczenia swojej wlasnej głupoty.
Jeśli chodzi o Polskę to na szczęście ilość postępowych i tolerancyjnych szajbusów jest ciągle limitowana. Stąd mam nadzieję że takiego postepu w Polsce nie doczekamy.
Swoją drogą biedni ci pederaści. Muszą sobie chyba wymyślić jakiegoś swojego boga, coby im usprawiedliwił gnębienie normalnych ludzi i pomógł wytłumaczyć własną głupotę.
Swoją drogą biedni ci pederaści. Muszą sobie chyba wymyślić jakiegoś swojego boga, coby im usprawiedliwił gnębienie normalnych ludzi i pomógł wytłumaczyć własną głupotę.
sęk w tym, że nie muszą. Nie szukają usprawiedliwień w jakiejś wymyślonej rzeczywistości tylko opierają się na na własnej ocenie, przyrodzie, nauce. Poza tym ''pederaści'' nic nie muszą wymyślać- wielu księży katolickich ci to powie ;]
I kogóż to gnębią geje to chętnie się dowiem.
Swoją drogą biedni ci pederaści. Muszą sobie chyba wymyślić jakiegoś swojego boga, coby im usprawiedliwił gnębienie normalnych ludzi i pomógł wytłumaczyć własną głupotę.
sęk w tym, że nie muszą. Nie szukają usprawiedliwień w jakiejś wymyślonej rzeczywistości tylko opierają się na na własnej ocenie, przyrodzie, nauce.
Zaraz, zaraz, chyba ktoś już tak kiedyś robił. Chyba naziści. Komuniści zresztą też. Oni to dopiero mieli "naukę" za sobą. Że nie wspomnę o przyrodzie, czy własnej ocenie. Cóż, wy lewicowcy wszyscy jesteście tacy sami. Jak egzemplarze t-34 ze stalingradzkiej fabryki traktorów.
I kogóż to gnębią geje to chętnie się dowiem.
Kogo gnębią dowiesz się jak przeczytasz artykuł. Tuszę, że twój intelekt sprosta temu wyzwaniu.
gejów porównujesz do nazistów i komunistów :D ładne.
o prawakach sie nawet nie chce wypowiadać... w ogóle wypowiadanie się oceniające na temat ludzi, których się nie zna jest denne. Nie sądzisz?
tak... artykuły na onecie to rzeczywiscie źródło wiedzy tylko dla wybrańców :lol:
czerpanie wiedzy o świecie na portalach dla szarych klikaczy może rzeczywiście stworzyć taką chorą psychike, która obawia się wszystkiego co tam opisują i bierze to co napisali w internetach za wyrocznię...
Na szczescie istnieje jeszcze cos takiego jak rzeczywistość i tylko przykład z niej może być dowodem. Nie przedruk przedruku z bulwarówki londynskiej obok artykulu o ufo czy nwo.
Zakapior-san
19-03-2011, 20:46
tak... artykuły na onecie to rzeczywiscie źródło wiedzy tylko dla wybrańców czerpanie wiedzy o świecie na portalach dla szarych klikaczy może rzeczywiście stworzyć taką chorą psychike, która obawia się wszystkiego co tam opisują i bierze to co napisali w internetach za wyrocznię...
Artykuły w internecie są jedyną alternatywą dla jedynie słusznych mediów. To dlatego rząd tak usilnie stara się kontrolować internet żebyśmy stracili dostęp do ostatniego niezależnego jeszcze medium.
Na szczescie istnieje jeszcze cos takiego jak rzeczywistość i tylko przykład z niej może być dowodem. Nie przedruk przedruku z bulwarówki londynskiej obok artykulu o ufo czy nwo.
Fakt- w GieWu na pewno się taki artykuł nie pojawi, w faktach na TVN też o tym nie bedzie mowy ;)
znaczy, że każdy news jakiego nie poda gw czy tvn z automatu zyskuje na prawdziwości..?
dla mnie te historie o gejowskim faszyzmie przypominają tylko te o żydach zabijających noworodki na mace. dobrze sie sprzedaja takie rzeczy, ludzie wchodzą i nabijają wejścia, kasa leci od reklamodawców. nie ma tu innego powodu, że takie cos sie pojawia.
a jesli w ogole onet uznamy za ostoje prawdy w internecie to ręce opadają.
gejów porównujesz do nazistów i komunistów :D ładne.
Lobby gejowskie samo sobie wystawia świadectwo.
o prawakach sie nawet nie chce wypowiadać... w ogóle wypowiadanie się oceniające na temat ludzi, których się nie zna jest denne. Nie sądzisz?
Nie zauważyłem, żebys miał podobne obiekcje pisząc o katolickiej ciemnocie, która potrzebuje Boga żeby tłumaczyć swoją głupotę. Typowa lewicowa moralność.
znaczy, że każdy news jakiego nie poda gw czy tvn z automatu zyskuje na prawdziwości..? dla mnie te historie o gejowskim faszyzmie przypominają tylko te o żydach zabijających noworodki na mace.
Rozumiem, że wzorem postępowej lewicowej "inteligencji" postanowiłeś ignorować fakty, które nie odpowiadają twojemu widzeniu świata. Twój wybór, tylko uprzedzaj dyskutantów, bo to dosyć istotnie wpływa na sens próby polemiki z tobą.
Idill`a (MZ)
20-03-2011, 13:03
Rozumiem, że wzorem postępowej lewicowej "inteligencji" postanowiłeś ignorować fakty, które nie odpowiadają twojemu widzeniu świata. Twój wybór, tylko uprzedzaj dyskutantów, bo to dosyć istotnie wpływa na sens próby polemiki z tobą.
Polemika, dyskutant, fakty, sens.
Daje 'twoja glowe', ze ty antypostepowy, antylewicowcu 'nieinteligentny' nie masz pojecia nawet o tym co piszesz.
Przyjdzie moda to i bycie amiszem stanie sie modne. Ehh zalozcie sobie wlasne fora, i dyskutujcie najlepiej ze stworzonym przez siebie drugim profilem, wowczas bedziecie mieli rzeczywista absolutna dyskusje na poziomie.
ps. sorry za brak polskich znakow
Pytanie brzmi czy to już ostateczne stadium zachodniej "tolerancji" czy może będzie jeszcze gorzej?
Postęp może jeszcze pójść dalej :lol: Jak tutaj:
http://southpark.info.pl/?p=573
Baal-Melkart
20-03-2011, 18:16
Lobby gejowskie samo sobie wystawia świadectwo.
Jakie świadectwo? Dążenie do równego traktowania jest złem?
Rozumiem, że wzorem postępowej lewicowej "inteligencji" postanowiłeś ignorować fakty, które nie odpowiadają twojemu widzeniu świata. Twój wybór, tylko uprzedzaj dyskutantów, bo to dosyć istotnie wpływa na sens próby polemiki z tobą.
Jakie fakty? No i groteskowo brzmią te żale w ustach osoby, która chwilę wcześniej porównała homoseksualistów do nazistów i komunistów. W istocie, próba polemiki skazana jest na niepowodzenie.
Jakie świadectwo? Dążenie do równego traktowania jest złem?
Poprzez takie natrętne działania ? paradowanie z gołym dupskiem, czy tez przypinanie sobie Polski Walczącej w tęczowych barwach ? chodzeniem po grobie nieznanego żołnierza ?
Dążcie w taki sposób dalej, aż w końcu cierpliwość normalnych ludzi się skończy.
Jakie świadectwo? Dążenie do równego traktowania jest złem?
Jakie fakty?
Te pytania wskazują, że nie zajrzałeś do linkowanego art. Za to produkujesz spam.
Arindal von den Heiden
25-03-2011, 09:00
"Jeżeli wymagasz tolerancji to sam musisz ją dawać".
Jeżeli ci którzy interpetują sobię biblię w ten sposób, iż za wszelką cenę chcą w niej znaleźc dowody przeciw homoseksualizmowi - czyli ewidentnie nie chcą być tolerancyjni, to nie zasługuja na tolerancję ze strony innych (którzy tak nie myślą). Zasada jest prosta. Angielski trybunał zauważył to i osądził. Sytuacja jest taka sama jak z islamem - jesli tolerujemy się nawzajem to spoko, ale jesli ktoś nagle mówi że z jakiegos powodu ktoś jest gorszy lub lepszy, to musi się liczyć z tym że druga strona ma argumenty tez po swojej stronie, a jeśli jeszcze do tego jest silniejsza - to jest oczywiste że wygra - i tak tez się stało w tym wypadku. Prawo jest w naszych czasach silniejsze od religii, bo już nie ona je reguluje - tym nasze czasy różnią się od mrocznych wieków. A jeśli komuś się podobają systemy w których religia reguluje systemy prawne, to zapraszam do Arabii Saudyjskiej albo Iranu. Gwarantuje że przeciętny polski obrońca moralności - nie pożyłby tam długo, bo szybko by wpadł za picie alkoholu, patrzenie na cudzą kobietę lub inne klasyczne zakazy w takich społeczeńswach. Bardzo słodkie życie tam musi być.
Chrześcijaństwo ma z sobą ten problem, że często nie rozumie iż inne systemy są mu równe a n ei od niego gorsze. Że wszyscy bogowie sa sobie równi i nie ma tak że akurat ten jest lepszy lub jedyny. Ze nie ma tak iż "moralność" chrześcijańska jest w czym kolwiek lepsza od innej. Tym bardziej że jest wulgaryzacją greckiego podejścia do człowieka, ale takie sprawy już można sobie darować w tej dyskusji. Równośc oznacza - że wszyscy musza z czegos ustąpić w imię zasady znalezienia wspólnej drogi - jeżeli następuje zgrzyt, należy go wyrównać. W tej kwestii - ewidentnie to zrobiono. Ludzie zadeklarowali, że u tego dziecka mogli by spowodować skutek w postaci np. roztroju nerwowego i ewidentnego dysonansu pomiędzy wpajanymi przez rodziców poglądami i tym co mówi mu jego natura. Skutek ? Skutek może być tylko jeden, problemy psychiczne dziecka, w skrajnym przypadku kończące się samobójstwem. Wszystkim polecam piękny film wktórym główną rolę gra wspaniała odtwórczyni roli Ripley z Obcego, czyli Sigourney Weaver, w filmie w którym wcieliła się w zupełnie inną rolę, matki geja, film - Prayers for Bobby. Tam jest ukazane czym kończy się, podejmowane w "dobrej wierze", często przez faktycznie dobrych ludzi, ale nie rozumiejących zagadnienia - działanie mające na celu "dobro dziecka" - czyli "ochronę" przed "strasznym" światem "dzikich gołodupcych homoseksualistów".
Jeżeli ci którzy interpetują sobię biblię w ten sposób, iż za wszelką cenę chcą w niej znaleźc dowody przeciw homoseksualizmowi - czyli ewidentnie nie chcą być tolerancyjni, to nie zasługuja na tolerancję ze strony innych
o tym właśnie mówię. Jak w ogóle można uzasadniać nienawiść do ludzi wiarą w Boga, który jest miłością i za grzeszników właśnie dał się ukrzyżować?
i nie mówię rzecz jasna o wszystkich chrześcijanach, lecz o tych co zieją nienawiścią wobec tych, których powinni miłować szczególnie.
Chrześcijaństwo ma z sobą ten problem, że często nie rozumie iż inne systemy są mu równe a n ei od niego gorsze. Że wszyscy bogowie sa sobie równi i nie ma tak że akurat ten jest lepszy lub jedyny. Ze nie ma tak iż "moralność" chrześcijańska jest w czym kolwiek lepsza od innej.
ale z samych podstaw wynika, że nie może akceptować innych postaw. Nie ma innych bogów niż ten jedyny więc jak można uznawać ich za równych skoro nie istnieją? Chrześcijanstwo jest monoteistyczne. Jeden Bóg, jedna moralność. Pal sześć, że inni myślą inaczej niż ja skoro po mojej stronie jest Bóg xD
niestety jest to problem wszystkich monoteistycznych systemów... i dlatego politeizm jest bardziej tolerancyjny.
niestety jest to problem wszystkich monoteistycznych systemów... i dlatego politeizm jest bardziej tolerancyjny.
Może i jest, ale nie przypominam sobie, żeby w ostatnim czasie chrześcijanie spalili jakąś świątynie, wcześniej wyrżnęli ich wiernych... albo palenie heretyków, strasznie dawno tego nie było u nas a szkoda, lubię pieczone. :P
W porównaniu do dawnych czasów sami chrześcijanie są niezwykle tolerancyjni. Pracująca kobieta np. A homoseksualizm... no cóż, grzech sodomski. Inne religie monoteistyczne (wielka trójca - islam, judaizm i chrześcijaństwo, które są tak do siebie podobne i akurat żyją w miarę w harmonii, w porównaniu do tych niezwykle tolerancyjnych politeistów hinduskich, którzy w imię tolerancji ogólnie pojętej palą kościoły u siebie i mordują wiernych...) też potępiają homo, a islam ich nawet chyba eliminuje...
Osobiście do homoseksualistów nic nie mam, tzn. nie chcę ich mordować, to też są ludzie.
Jednak absolutnie nie jestem za przyznaniem im takich pakietów "rodzinnych". Np. ślub - już się im marzy uciec w raj podatkowy, dziedziczyć i się wspólnie rozliczać, sprytne bestyjki... plus i minus produkują małe plusiki i minusiki, które dziarsko przystąpią do zarabiania po wejściu w okres dojrzałości. Będą płacić i utrzymają swych rodzicieli na emeryturze. Czy minus i minus (plus i plus można by rozwiązać alternatywnymi drogami) mogą zrobić to samo?
No chyba, że ich w Polszce obłożymy jakimś fajnym, wysokim, dożywotnim podatkiem... :twisted:
Może i jest, ale nie przypominam sobie, żeby w ostatnim czasie chrześcijanie spalili jakąś świątynie, wcześniej wyrżnęli ich wiernych... albo palenie heretyków, strasznie dawno tego nie było u nas a szkoda, lubię pieczone.
ale mówię o monoteistycznym systemie ogólnie. a chrześcijanie? Mają w historii okresy gdy prześladowali innych, tak samo jak muzułmanie mają okresy gdy byli tolerancyjni. W sumie w takim Meksyku czy na poludniu USA chrześcijanscy ekstremisci stanowią problem (zabójstwa lekarzy przeprowadzających aborcję).
którzy w imię tolerancji ogólnie pojętej palą kościoły u siebie i mordują wiernych...)
ale zauważ, że oni wiedzą, że katolicyzm uznaje ich bogów za nieistniejących. Oni uznają istnienie każdego boga. To jest walka o przetrwanie religii i kultury. Tak samo robią z muzułmanami. Nie wiem- może ktoś mnie naprostuje, ale czy w hinduizmie wyznawczy poszczególnych bóstw walczą między sobą czy tylko jednoczą się przeciwko obcym systemom?
ale mówię o monoteistycznym systemie ogólnie. a chrześcijanie? Mają w historii okresy gdy prześladowali innych, tak samo jak muzułmanie mają okresy gdy byli tolerancyjni. W sumie w takim Meksyku czy na poludniu USA chrześcijanscy ekstremisci stanowią problem (zabójstwa lekarzy przeprowadzających aborcję).
To są wyjątki, typu Ojciec Tadeusz. Ja mówię o systemie ogólnie. Tak jak i u homo zdarzają się bulwersujące wyjątki, tak i u innych jest to samo.
Nie liczy się często co było kiedyś, tylko to co było teraz. Teraz ogół Chrześcijan ( i muzułmanów - oprócz regionów szczególnie niespokojnych... Irak, Afganistan -, za żydów nie będę się wypowiadał) nie prześladuje innych (jeżeli jest inaczej to przepraszam i idę spalić jakaś synagogę czy inne obce miejsce kultu, aby dorównać do reszty. W każdym razie w mojej okolicy nie spotkałem się z ani jednym przypadkiem spalenia geja/muzułmanina/czarnego. Lub też zarżnięcia, pobicia, zero nieuprzejmości, zero roztrzaskanych łbów w imię wiary czy przekonań. Prędzej walimy się po mordach z bardziej przyziemnych spraw, typu (słowo na K) studnia mojego sąsiada, który musiał koniecznie ją wybudować obok mojej studni... przecież nie było miejsca, a teraz mój pagór zjeżdża w dół z powodu podmycia... grrr...
Arindal von den Heiden
25-03-2011, 11:00
Dla tego jestem zwolennikiem zniesienia religii monoteistycznych, bo prowadzą do konfliktów bo nie da się ich z sobą pogodzić. Z góry zakładają swoją lepszość nad innymi. To oczywiście pasuje ludziom słabym, bo mogą sie dowartościować ze mają w czymś przewagę nad innymi. A większość ludzi jest ewidentnie słaba, więc podatna na takie hasła - dzięki którym czują się silniejsi.
Problem jest w tym, że mamy w tym momencie starcie między dwiema dużymi formami religii monoteistycznych - islamem i chrześcijaństwem, starcie to trwa już 1300 lat bodajże i żadna strona nie jest w stanie wygrać. Dlaczego? Bo mają dokładnie te same argumenty przeciw sobie, tylko ze ze swojej strony. Pozbycie się religii po jednej ze stron, oznaczać będzie zwycięstwo nad tą która przy niej pozostanie - bo wtedy w końcu skutecznie się zaneguje to co ma druga strona. Chrześcijaństwo z islamem nie wygra choćby się po...o. No chyba że nagle by wyparowali po prostu wszyscy muzułmanie, ale jakakolwiek walka na argumenty jest zawsze skazana na porażkę.
Odnoszenie się do religii, także w kwestiach homoseksualizmu jest jak najbardziej śmieszne. Skoro bóg stworzył człowieka - i uczynił go wolnym, to nie po to by mu dawać nakazy i kazać walczyć z własną naturą, która przecież jest na podobieństwo boga. Pomijając fakt że stworzył Adama, masturbantem - to co prawda uczynił mu kobietę, ale już nie jego synom...
Więc chyba jednak mężczyźni potrafili kiedyś rodzić dzieci - chyba że robili je z matką. Zresztą ostatnio świat naukowy jest wstrząśnięty nowymi odkryciami dotyczącymi istnienia żony boga żydowskiego, co by świadczyło że jednak judaizm wcale nie był tak monoteistyczny jak by się to wydawało (do około VI/V w. pne.). Tak czy siak - uderzanie w religie, nie ma sensu - takie argumenty nie mogą znaleźć jakiejkolwiek siły w starciu z przepisami prawnymi z jednego prostego powodu. PRawo dotyczy życia realnego - a nie literatury pięknej. To co sobie ktoś przeczytał w książce, nie może prowokować do krzywdzenia innych ludzi, tylko dla tego że ktoś zatracił kontakt z rzeczywistością i uznał iż to co w książce sie znajduje to jest prawda. Równie dobrze mogę odwołac się do Iliady - która dla Europejczyka powinna być dużo lepszą wykładnią wiedzy mitologicznej niż żydowska biblia, i uznać iż skoro Achilles był gejem, to i ja powinienem bo był fajnym facetem :D i to jest po prostu zaje...e. Z tego powodu że tak jest napisane w książce którą uznałem za najwyższy autorytet. A czym się kończy kult jedynej słusznej ksiązki - co jest skutkiem myślenia wyniesionego z religii monoteistycznych XX wiek pięknie pokazał - bo to dokładnie ten sam mechanizm co z koranem i biblią - działał też przy pisaniu i uznawaniu przez innych takich genialnych dzięł jak czerwona książeczka Mao czy Mein Kampf. Absolutne podporządkowanie sie tekstowi napisanemu przez jednego lub kilku facetów którzy we wzajemnym kółku adoracji stwierdzili że mają największą rację we wszechświecie z tym co popijając se piwko/winko, wykminili.
Niech żyje jedyne słuszne słowo od jedynego słusznego boga (czyli od tej bandy platfusów co w jego imieniu przekazują ciemnym masom dokładnie to co on chce jakby sam nie umiał).
Małżeństwo mogło wyrządzić niewinnemu człowiekowi krzywdę, ze względu na swoje poglądy - więc decyzja mogła być tylko jedna. Potrafi to zrozumieć nawet konserwatywny premier brytyjski, bo jak widać ma po prostu rozum.
Ps. jestem dzisiaj wkurzony :D więc moje słowa mogą być momentami przyostre :P
wykażcie się tolerancją wobec człowieka wnerwionego XD
PRawo dotyczy życia realnego
W obecnej chwili Prawo RP działa oddzielnie od Biblii. Fakt - bazuje na prawie naturalnym, tak jak i Biblia, ale też nie jest identyczny (to i owo zastąpiono innymi słowami, np. Jest jeden Bóg - Jak jesteś Polak to działasz dla dobra kraju, jak nie to cię powiesimy.
I wszyscy żyją według tego prawa w tym kraju (a jak chcą życie wieczne według jakiejś wizji to bawią się w filozofię).
W każdym razie to o co mi chodziło to to iż nie do końca mogę się zgodzić z atakami przeciwko religii, w ramach "tolerancji". Bo wówczas sami nie jesteśmy tolerancyjni Chrześcijaństwo w założeniach jest religią niezwykle tolerancyjną (Patrz: Jezus).
Jak zauważył Glaca o hindusach - religie monoteistyczne nie są złe. Zauważcie fakt: w obecnej chwili monoteiści się nie masakrują (ba, część nawet się uznaje - My uznajemy Judaizm, nas i judaizm uznaje Islam). Nie ma w chwili obecnej religijnych (bo są ropne i "demokratyczne) krucjat. Po prostu nie uznajemy innych bogów, olewamy ich, że się tak wyrażę. A politeiści - oni uznają istnienie innego boga... i co? Walki na tle religijnym, bo skoro naszego nie uznają to my im pokażemy jaki bóg nasz jest i jest silny i zrobimy rzeź w jego imię... dość staromodny tok myślenia, trzeba to im przyznać.
Jeżeli już coś - to nie sama religia, ale wszelka Ideologia jest problemem. Czy USA i spółka wyprawiło się do Libii w ramach niesienia słowa bożego? Nie, oni niosą demokrację buntownikom! Jesteśmy fajni...
Z drugiej strony... jak skasujemy ideologię to co nam pozostanie?
Arindal von den Heiden
25-03-2011, 17:44
A cóz to takiego prawo naturalne? Uznanie tego że warzywka rosną na wiosne i w lato a nie w zimie? (tylko co ze szklarnianymi).
Rozumię że szklarniane rodza się wbrew naturze więc nalezy je wyemilinować, lub przynajmniej nie jeść. Więc żegnajcie pomidory do czerwca gdzieś...
Cały problem w tym wszystkim jest taki, że tolerancja wobec nietolerancji w religii - oznacza że nic się nie zmienia tylko następuje Status Quo - dopóty któaś ze ston ewidentnie nie wzmacnia się i nie zaczyna się naużcac drugiej. Sytuacja tak to zawieszenie - czyli powstrzymywanie rozwoju. Co na dłuższa metę zawsze kończy się źle. Hinduiści wyganiają chrześcijan od siebie - bo chrześcijanie po prostu sa nie u siebie. Wcisneli sie razem z armią brytyjską na tamte ziemie i każdy kto przyjmuję tą religię jest kojażony ze zdrajcą - tym który przyjmuje religię niedawnych okupantów i uzurpatorów. Tak samo z islamem - to religia najeźdźców. Nie ma powodu by miano ich lubić. W tym wypadku nie ma więc starcia w warstwie religijnej - tu chodzi własnei o te kwestie. Wzorcem do postepowania z chrześcijanami okazali sie Japończycy, ale nie wszyscy mają takie możliwości jakie miał Siogun Hidetada Tokugawa :)
Tolerowanie religii któa z natury nie jest tolerancyjna - nie pisz o Jezusie, bo nawet nie ma dowodów na to że żył, nie mówiąc o tym że miał wyznawac zasadę iż nie ma bogów innych po za nim - co oznacza już zanegowanie innych religii. W dzisiejszych czasach kościół prubuje ukazac się jako siła pacyfistyczna i kochająca świat i ludzi, ale początkowe chrzęścijaństwo wcale takie słoadkie nie było. Tak więc trudno jest tolerowac religie która mówi że ci co ją wyznają z góry są lepsi i to oni będą doznawac super sytuacji po śmierci a wszyscy inni nie. To jest wywyższanie się. Równie dobrze moge powiedziec że wszyscy chrześcijanie będa po śmierci siedzieli w Hadesie i gnili w czeluściach za swoje błędne myślenie a ja nie bo jestem lepszy bo czczę Marsa dajmy na to. I ciekawe czy "tolerancja" chrześcijańska wytrzyma takie sfotmuowanie i je zaakceptuje ...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_naturalne
Taraaa!
Przykład z marchewką i pomidorem w szklarni jest do bani. :P Już samo to iż ktoś taką kupę z niezliczoną ilością hormonów i innych specjałów wkłada do ust... a fe.
Popatrzmy na przykład na prawo naturalne: kazirodztwo. A jak, dlaczego nie mogę z własnym krewnym? Przecież jestem wolnym człowiekiem! Po co mi prawa? Hulaj dusza, piekła nie ma...
Potem tylko potomstwo jest skrzywione, ale co tam.
Chrześcijanie w Indiach siedzą już od początków średniowiecza. Czy my lub islamiści mordujemy się obecnie nawzajem, gdy ktoś z nas wkroczy na teren (europa/arabia)? Albo z Afroamerykanami... nie widziałem w Krakowie ani jednego czarnego wisielca na latarnii, a to z pewnością nie ich teren.
Jezus nie żył!? Że co? Jeżeli chcesz abym uwierzył iż papierki rzymskich urzędników kłamią to musisz postawić 0,7. Na trzeźwo w takie rzeczy nie uwierzę. :P Nie ważne nawet, jeżeli założymy że nie żył, to iż nie żył. Ważne, że jest w tej książce zwanej Biblią jest coś takiego. Symbol, wzór. Mógłby być to nawet Miś Kolargol, ale liczy się ten kodeks postępowania, ten wzorzec z którego mamy czerpać. Bushido, że tak użyję aktualnej mody forum.
Kościół był początkowo baaardzo pacyfistyczny, co mogą potwierdzić męczennicy i te opinie o niskich morale "chrześcijańskich" wojsk rzymskich. Musimy jednak uwzględnić czynnik ludzki, zwłaszcza ten haniebny grecko-wschodni (fuuuuuuu! :P) skory od wieków do kłótni i sporów. Ten żywioł, który zaraz za zalegalizowaniem chrześcijaństwa i jego wspieraniu przez wielkich Cesarzy masowo przechodził na chrześcijaństwo. Ot, religia religią, a mentalność taka sama.
Prawo naturalne, a homoseksualizm... hmmm...
Czy penis naturalnie nie pasuje do pochwy? Oczywiście penis pasuje do wielu otworów, nawet tych najmroczniejszych (nie o tym tu) ale nie ma z tego poczęcia, czyli przedłużenia gatunku. Homoseksualizm u osobników męskich można uznać za coś normalnego chyba tylko w przypadku drastycznego niedoboru samic (chociaż w przypadku takiej sytuacji samce wolą się wzajemnie mordować, aby się dostać do samicy i przekazać swe geny...)
Aha - jeżeli ktoś w naturze ma skłonności do przedstawicieli tej samej płci (i nie akceptuję swej) to najprawdopodobniej jest transseksualistą. Kościół takich ludzi nie tępi (jeżeli mogę się w tej sytuacji wypowiadać za kościół, chociaż kościół jest wspólnotą, ja jestem częścią tej wspólnoty, czyli mogę odpowiadać). Ot, jedna mała operacja i już.
Arindal von den Heiden
26-03-2011, 00:39
No wiesz,,, - każdy pomidor jaki kupujesz w zimie i ma napisane że pochodzi z Hiszpanii lub Holandii - jest szklarniany... . Nie wierze że sobie go do buzi nie wkładałeś z jednego prostego powodu - jeśli już absolutnie zwracałeś na to uwage przy zakupach - lub ktoś z kim mieszkasz, to i tak w czymś co jadłes na mieście - zapewne był włąśnie taki produkt.
Kazirodztwo w wypadku homoseksualistów nie ma zupełnie żadnych skutków - słusznie, jest zakazane ze względu na heteroseksualistó, bo mogą zrobic "brzydkie" dzieci, ale w tym wypadku nei ma to znaczenia.
Zresztą... o ile pamiętam papiez Aleksander VII namawiał swego syna i córkę by zrobili razem dziecko które było by wtedy idealną kopią jego cudownej osoby - tle że się chyba córka z tego urodziła, ale nie ręczę.
Spróbuj pojechac do Arabii Saudyjskiej i powieś sobię na szyi krzyż - to zobaczysz czy będioesz długo żył :)
Podaj mi jakież to papierku rzymskich urzędników na temat Jezusa są ... bo ja nie słyszałem by znalazł sie w jakimkolwiek spisie powszechnym, akcie sądowym lub czymkolwiek innym. Pierwsz esłysze że jego postac jest potwierdzona w ten sposób. Chyba że wierzysz w to co pisał Józef Flawiusz który o ile pamiętam urodził się już po rzekomej śmierci Jezusa - więc zostaje jedynie wiara.
W biblii nie ma nawet kszty dowodu - to że ktoś kto sobię coś wiele lat później pisał - i jeszcze w dodatku w wielu wypadkach co innego niż inni, a róznice powygładzano na synodach by to logicznie wyglądało - nie jest dowodem. Równie dobrze można powiedzieć że z racji że w Mein Kampf Hitler napisał że żydzi to podludzie, to ja zakłądam że tak jest na prawdę bo mu wierze.
Chęć bycia zabitym za wszelką cenę w walce o wiarę nie brzmi pacyfistycznie - a taki był wczesny wzorzec idealnego chrześcijanina - samo sformuowanie - w walce...
To że ktoś mói o miłości ale jednocześnie w ręku ma miecz i krzyż - nie znaczy e jest pokojowo nastawiony, słowa to słowa - czyny świadczą lepiej o co w tym biega.
Nie każdy penis pasuje do każdej pochwy ... na biologii powinni tego nauczyć że czasami różnice są duże i może nastąpić problem w dopasowaniu. W świecie zwierząt homosekualizm jak najbardziej istnieje - pierwszym czołowym przykładem jest cżłowiek i za nim wszystkie naczelne i tak dalej az po rybki.
Wytłumacz mi jak to możliwe że samce które w otoczeniu nie mają samic, chcą się z sobą mordować o samice... (której nie ma) ???
Samce homoseksualne nie sa pozbawione szansy na rozród.... sa jak najbardziej do tego zdolne, po prostu nie zadawala ich psychika ani fizyka innej niż własna płeć. Ale jeśli zechcą to mogą się tego zadania podjąć - naukowcy obserwowali pary dwóch lwich samców któe spędzały z sobą kilka lat, dopóki jeden z samców nie poczół potrzeby spłodzenia potomstwa i nie wyrwał jakiejś samicy, nie wykonał zadania i później zazwyczaj powrócił do starego partnera. Ludzie mogą się obejść bez zdrady, ale nic sie nie wyklucza. Normalne jest to co jest regułą - jeżeli samiec odbywa regularnie kontakty z osobnikami tej samej płci - to to jest dla niego regółą, więc to jest normalne. Takie rzeczy liczy się jednostkowo a nie stadnie. Stadne podejście do jednostki mają właśnie katolicy - za co cię nie winię, ale zwracam uwagę że to nie jest jedyna możliwośc rozpatrywania jednostki.
Kazirodztwo w wypadku homoseksualistów nie ma zupełnie żadnych skutków - słusznie, jest zakazane ze względu na heteroseksualistó, bo mogą zrobic "brzydkie" dzieci, ale w tym wypadku nei ma to znaczenia.
Przecież heteroseksualni kazirodcy też mogą nie być zdolni do spłodzenia potomka.. wtedy należałoby ich traktować tak samo jak homoseksualistów? Zresztą moim zdaniem kazirodztwo bardziej podpada pod leczenie niż więzienie.
Normalne jest to co jest regułą - jeżeli samiec odbywa regularnie kontakty z osobnikami tej samej płci - to to jest dla niego regółą, więc to jest normalne.
Dla niego to owszem będzie normalne. Jednakże zazwyczaj gdy używamy określenia "normalne" myślimy o tym co jest typowe dla pewnego kolektywu. Takie myślenie nie ma nic wspólnego z religią tylko z istnieniem jakiegoś społeczeństwa - można nawet zauważyć, że w XX wieku w społeczeństwach niereligijnych/antyreligijnych dążenia do "normalizacji" były szczególnie silne.
Samce homoseksualne nie sa pozbawione szansy na rozród.... sa jak najbardziej do tego zdolne, po prostu nie zadawala ich psychika ani fizyka innej niż własna płeć. Ale jeśli zechcą to mogą się tego zadania podjąć - naukowcy obserwowali pary dwóch lwich samców któe spędzały z sobą kilka lat, dopóki jeden z samców nie poczół potrzeby spłodzenia potomstwa i nie wyrwał jakiejś samicy, nie wykonał zadania i później zazwyczaj powrócił do starego partnera.
Na tej samej zasadzie można stwierdzić, że ludzie współżyjący ze zwierzętami/drzewami/elfami nie są pozbawieni szans na rozród. Gdyby homoseksualizm był naturalny to te dwa wyżej wspomniane samce (bez pomocy lwicy) potomka by sobie wystarało.
Arindal von den Heiden
28-03-2011, 00:43
jakby homoseksualizm był nienaturalny to by nie występował w naturze. A tym czasem ma się w niej bardzo dobrze. Jest po prostu formą miłości i tyle.
Osobiście jestem zdania że jeśli oboje ludzi się akceptuję i kocha to, nei ma znaczenia jakiej sa płci lub czy jest między nimi bliskie lub dalekie pokrewieństwo. Jesli czują to - to niech to robią, to ich a nie nasza sprawa. No chyba że ktos proponuje by wchodzić ludziom do łóżka, ale wtedy czemu od razu nie regulowac co kto w której minucie aktu seksualnego powinien czynić?
Jak już wspomniałem myślenie kolektywne - stadne,k cechuję minina epoke a nie czasy współczesne - czasy idywidualizmu.
W XX wieku, społeczeńśtwa "antyreligijne" tez opierały się na podstawie myślenia któe wyniosły z domu - czyli z społęczeńśtwa religijnego. Kult Stalina - jako genialnej jednostki, jest czystm monoteizmem - z tą różnicą że zamiast boga na niebiosach, czciło się towarzysza w partii. Zamiana persony - ale forma wyznania praktycznie ta sama. JKego słowa były świętwe, był nieomylne et c.
Komunizm nie wypalił - bo ludzi enie potrfili zapomniec o systemie w jakim wyrośli, bo nei da ise zapomnieć o tym jak sie myślało itd. Niby był to bunt przeciw religii, ale gdy budowano wszystko od nowa - to dokładnie wedłóg starych zasad - róznice więc okaząły się minimalne.
Nazywanie czegoś normalnym - to kwestia czysto umowna, tak samo jak nazywanie czegoś złym lub dobrym - to jest względne po prostu. Przypiywanie sobie prawa do okreslania że cos jest naturalne lub mnormalne to zwykła pycha. Nikt nie ma prawa wypowiadać się w imieniu natury. A prawdy obiektywnej nie znamy. Domyślamy się jej i urabiamy podłóg własnych poglądów - to wszystko. Pisac można sobie co się chce i sobię to w kółko wzajemnej adoracji udowadniać. Ale rzeczywistości to nie zmieni. Rzeczywistośc jest taka że homoseksualizm był jest i będzie. Więc natura go stworzyła - więc jest jej częścią.
Sam Fisher
28-03-2011, 07:48
Osobiście jestem zdania że jeśli oboje ludzi się akceptuję i kocha to, nei ma znaczenia jakiej sa płci lub czy jest między nimi bliskie lub dalekie pokrewieństwo.
Zgadzam sie ogolnie choc oczywiscie znalazlby sie maly komentarz, ale ze wgledu na to, ze chce sie trzymac tematu to nie bede sie rozwijal w tej kwestii. W tym masz racje moim zdaniem.
Jak już wspomniałem myślenie kolektywne - stadne,k cechuję minina epoke a nie czasy współczesne - czasy idywidualizmu
Myslenie stadne/kolektywne. Fajne okreslenie :D Ale mylisz sie, ze cechuje tylko poprzednia epoke. To nadal jest aktualne i cale szczescie. Indywidualizm to niebezpieczna wspolczesna wartosc, bo mozna tym argumentowac wiele innych spraw. To latwa droga do przekraczania pewnych granic. Kiedys nie do pomyslenia byla legalizacja zwiazkow homoseksualnych. Moze za 100 lat zalegalizuja zwiazki miedzy czlowiekiem a zwierzeciem/roslinka doniczkowa? Dzisiaj to jest nie do pomyslenia, ale kto wie co przyniesie nam ten indywidualizm :D
jakby homoseksualizm był nienaturalny to by nie występował w naturze.
Z jednej strony tak, z drugiej strony nie. Ale my sie skupiamy na tej drugiej stronie. Skupmy sie na tej stronie gdzie kazdy normalny czlowiek powinien zadac sobie kluczowe pytanie : 'czy tak powinno byc?' Naturalnym i normalnym jest rozmnazanie sie czyli kontakt z plcia przeciwna. Naturalnym a nienormalnym jest obcowanie z ta sama plcia. Naturalne jest, bo cos takiego jednak wystepuje. Nienormalne, bo nie powinno tak byc.
To sa tylko poglady. W praktyce nie zamierzam nikomu wytykac jak zyje. Nie moj interes. Tak dla tolerancji i zycia w zgodzie. Tak dla poszanowania godnosci czlowieka bez wzgledu na to kim jest, ale zdecydowane nie dla nazywania homoseksualizmu czyms zwyklym, normalnym.
pretorian
28-03-2011, 08:32
Jakby homoseksualizm był nienaturalny to by nie występował w naturze. A tym czasem ma się w niej bardzo dobrze. Jest po prostu formą miłości i tyle(...)
W naturze to troszkę inaczej wygląda (chodzi mi o zwierzęta). Tutaj czynnikiem decydującym jest popęd seksulany, który kumulując się musi w pewnym momencie zostać uwolniony (przykład: dwa pieski :) )
Osobiście jestem zdania że jeśli oboje ludzi się akceptuję i kocha to, nei ma znaczenia jakiej sa płci(...)
Zgadzam się w całej rozciągłości. Osobiście przebywam w otoczeniu par homoseksulanych (tutaj dzięki składam memu przyjacielowi) i szczerze muszę powiedzieć, że można się tam spotkać z o wiele większą tolerancją niż gdziekolwiek indziej. Pomimo takiej nagonki na homo, ludzie Ci są bardzo otwarci oraz uczciwi w podejściu do życia. Wiele razy musiałem się zmagać z szydzeniem z tego, że przyjaźnie się z "takimi" ludźmi lub przebywam w ich otoczeniu. Mi (mojej żonie też) nie przeszkadza ich wyjątkowość, bo nikt nie wkracza drugiemu z butami do łóżka.
Nazywanie czegoś normalnym - to kwestia czysto umowna, tak samo jak nazywanie czegoś złym lub dobrym - to jest względne po prostu. Przypiywanie sobie prawa do okreslania że cos jest naturalne lub mnormalne to zwykła pycha(...)
Po przeczytaniu tego akapitu przypominają mi się godziny jakie spędziłem na rozmowach z 60 letnim współpracownikiem na temat homoseksualizmu i bycia "normalnym". Najlepsze jest to, że z jego ust nigdy nie padł jakikolwiek argument potwierdzający jego tezy. Po prostu ni i tyle. Przeważnie rozmowy na te tematy są bardzo jałowe...
pretorian
Osobiście przebywam w otoczeniu par homoseksulanych (tutaj dzięki składam memu przyjacielowi) i szczerze muszę powiedzieć, że można się tam spotkać z o wiele większą tolerancją niż gdziekolwiek indziej.
Z tolerancją...może byś rozwinąłbyś tę myśl? Kogo lub co tolerują? Poważnie pytam.
Pewnie tolerują heterosiów 8-)
Pewnie tolerują heterosiów 8-)
Dziękuję za odpowiedź, niedomyślny jestem bardzo. ;)
może byście zaczekali aż odpowie..?
jeśli pisze tolerancja to chyba wiecie co to znaczy..? Wystarczy sprawdzić w słowniku jeśli nie :P
pretorian
28-03-2011, 10:27
Z góry przepraszam ale mój język nie jest zbyt kwiecisty i stylistycznie poprawny lecz postaram się naświetlić moje odczucia i obserwacje najlepiej jak potrafię :lol:
Ogólnie rzecz biorąc nie podchodzą do życia tak konserwatywnie jak hetero. Może w moim przypadku ma to bezpośredni związek z wychowaniem oraz mentalnością. Wiadomo, że każdy człowiek jest inny i inaczej podchodzi do życia. W zależności od tego gdzie i w jakim środowisku przebywał nabywa i kreuje swoje spostrzeżenia na temat świata. Przechodząc do sedna sprawy ludzie Ci są bardzo wrażliwi. Rzadko widuję ludzi naprawdę szczerych, odpowiedzialnych oraz tak empatycznych jak Ci wśród, których mam zaszczyt przebywać. Może po prostu mam takie szczęście. Nie uogólniam ale oni są tacy sami jak ja. Posiadają serce i rozum, mniejsze lub większe wady, zalety, a różnią się od nas tylko tym że kochają inaczej. Może dlatego, że przez większość społeczeństwa są piętnowani, lepiej potrafią zrozumieć inność. Nie ma w nich takiej nienawiści.
Nie wiem czy dokładnie o to Ci chodziło ale ja tak to widzę :D
Osobiście jestem zdania że jeśli oboje ludzi się akceptuję i kocha to, nei ma znaczenia jakiej sa płci lub czy jest między nimi bliskie lub dalekie pokrewieństwo. Jeśli czują to - to niech to robią, to ich a nie nasza sprawa.
Zgadzam się. Problem jest taki, że sami homoseksualiści robią z tego "naszą sprawę" walcząc o związki partnerskie, adopcje dzieci.
Jak już wspomniałem myślenie kolektywne - stadne,k cechuję minina epoke a nie czasy współczesne - czasy idywidualizmu.
Ja raczej zauważam nasilenie się myślenia kolektywnego - "większość" ( a dokładniej wybrane przez nią organy państwowe ) coraz bardziej wchodzi w sferę naszych wolności (co, gdzie można palić, jeść, co, gdzie można kupować, gdzie mam odkładać na swoją emeryturę, czym mam świecić w domu, jak mam wychowywać swoje dzieci...). Wolność obyczajowa, artystyczna, wyrażania poglądów (a i tu nie do końca!) jest tym marnym ochłapem, który daje się ludowi by myślał, że jest wolny.
W XX wieku, społeczeńśtwa "antyreligijne" tez opierały się na podstawie myślenia któe wyniosły z domu - czyli z społęczeńśtwa religijnego. Kult Stalina - jako genialnej jednostki, jest czystm monoteizmem - z tą różnicą że zamiast boga na niebiosach, czciło się towarzysza w partii.
To nie jest przypadkiem tak, że ludzie (w większości) mają "myślenie kolektywne" wpisane w naturę -wszelkie religie, ideologie, państwa zwyczajnie się na tym opierają? W czasach prehistorycznych myślało się (albo przynajmniej działało) jak kolektyw by nie zostać wyrzuconym ze stada, w średniowieczu by papież nie wyklął, a w czasach współczesnych by Cosmo, Viva czy inna babska gazeta nie określiła naszego stroju "porażką roku".
Nazywanie czegoś normalnym - to kwestia czysto umowna, tak samo jak nazywanie czegoś złym lub dobrym - to jest względne po prostu.
Zgodzę się pojęcie normy jest względne - w społeczności ludożerców jedzenie ludzi jest normą a u nas jest to patologią. Dlatego o normie mówi się w odnośnie jakiejś konkretnej społeczności.
NORMA STATYSTYCZNA - za normalne uważa się to, co częste, najbardziej powszechne w danej populacji. Norma taka wynika z pomiaru występowania danej cechy.
Można oczywiście mówić o "normie" względnie jednej jednostki - "Normalne jest dla mnie to, że rano słucham muzyki klasycznej". Jednak ten fakt nie powoduje, że dla społeczności słuchanie muzyki klasycznej rano jest czymś zwyczajnym (poza moimi sąsiadami) bo może to być ekstremum. Trzeba się zwyczajnie pogodzić z tym, że każdy z nas jest na swój sposób odbiega od normy. I nie stanowi to problemu dopóki swojej "nienormalności" nie narzucamy innym.
Przypiywanie sobie prawa do okreslania że cos jest naturalne lub mnormalne to zwykła pycha. .
Dobrze co do naturalności się zgodzę jednak normalność można bardzo łatwo określić np: w Polsce normalnym jest: bycie hetero, mówienie po Polsku, deklarowanie Chrześcijaństwa, nie czytanie książek. Norma jest nudna dlatego warto odbiegać od normy.
Rzeczywistośc jest taka że homoseksualizm był jest i będzie.
I z samego fakt istnienie nie wynika większy problem tylko z faktu, że w dzisiejszym świecie dąży się by przyjmowanie innej postawy niż pełna akceptacja było zakazane co godzi wolność niektórych grup.
Indywidualizm to niebezpieczna wspolczesna wartosc,
Indywidualizm nie jest niebezpieczny, jest raczej bardzo pożądaną cechą. Może być problematyczny gdy jest źle ukierunkowany ale generalnie postęp gatunku ludzkiego bez indywidualizmu nie byłby możliwy.
Arindal von den Heiden
28-03-2011, 11:00
dzień dobry ;)
Drodzy i niedrodzy forumowicze ;)
Po pierwsze - słowo homoś/heteroś w jęz. polskim nie istnieje. Więc jak ktoś stosuje coś takiego, to po prostu nie wiadomo o co chodzi...
Po drugie ^^
Myślenie stadne a indywidualne. Stadne było jest będzie, indywidualne też. Po prostu czasem jedno z nich jest promowane przez rządzących. Ci którzy łykali propagandę komunistyczną czy katolicką, bez problemu przyjmują cechy typowe dla stadnego, szukając sobie argumentów za tym jak to zły jest indywidualizm i dlaczego. Tak samo jest z drugiej strony. Zamiast teoretyzować nad tym co jest lepsze, może lepiej po prostu popatrzeć na skutki... obu form. Myślenie stadne cechuje takie wspaniałe systemy jak teokracja (obojętne czy katolicka czy islamska czy judaistyczna), komunizm, faszyzm... sama elita. Indywidualizm - to po prostu świat konkretnych osób, które tworzą sobie swój świat, bez potrzeby dostosowywania się do innych. Grupka osób wyznająca zasadę - żyją i pozwól żyć innym. Ci którzy czerpią korzyści z kontroli nad innymi, oczywiscie będą uważac to za najgorsze zło. Nic w tym złego...taka ludzka natura. Tylko że psują w ten sposób życie innym, by samym sobię czerpać korzyści, to chyba jednak nie jest dobre... Przyjmując zasade że dobre jest to co nikomu nie szkodzi.
Granice wszelkie, zostały przekroczone już dawno temu i świat się nie zawalił, ludzkośc żyje. Tu nei chodzi o to czy one zostaną przekoroczone - tylko o to czy bedzie dało się ludźmi jako masą, rządzić łatwiej - czy trudniej. Indywidualizm nie pozwala na to by łatwo sterowac jednostką. Więc pewnym organizacjom jest naturalnie głeboko nie na rękę. W tym tkwi jego wielkia groza, któą najlepiej zaatakowac ideologicznymi textami typu, że przekracza granice... jakby stadni tego nei robili.
Związki między cżłowiekiem i zwierzęciem już zalegalizowano np. w Chinach :) tak więc nie musimy czekac 100 lat, i bynajmniej nei ma to nic wspólnego z indywidualizmem - szczególnei w tak kolektywnie myslącym systemie jak ten w CHRLu. Po prostu ktoś tu lubi okreslać za indywidualizm wszystko co wiąże się z jaką kolwiek zmiana w modelu kulturowym jaki zna. Problem w tym że świat się kręci, czas upływa - wszystko idzi ena przód - i nawet nei da isę stac w miejscu, bo fizycznie jest to niemożliwe.
Po trzecie: co to znaczy normalny człowiek, ktoś kto wygląda jak Dawid Michała Anioła? A jak ma się mniejsze mięśnie lub większe to już nei jest się normalnym? Czy ktoś kto bedzie klasfyikowany tylko podłóg tego z kim spi? Mam ponownie zaapelowac o to by w każdym mieszkaniu siedział urzędnik i sprawdzał czy poprawnie, zgodnie z zasadami normalności i moralności ludzie uprawiają sex i w razie błędnych ruchów - powinien wstawac i wypisywac mandat? Albo najlepiej od razu do spalenia na stosie albo na Sybir?
Jeżeli normalnym jest rozmnażanie, to co z tymi co rozmnożą źle i spłodza chore dziecko, sa nienormalni? Albo ci co się zabezpieczają. Wszelkie zabezpieczenie jest rpzeciez nienormalne, bo natura nie wyposarzyła nas w tabletki/kondomy itp. metody. Więc kazdy kto stusuje prezerwatywy jest nienormalny. Bo sex homoseksualny jest niczym innym, jak aktem miłosnym dokonywanym dla przyjemności a nei w celu rozpłodowym. więc rozumię że każdy kto robi to dla przyjemności - tylko i wyłącznie, jest nie normalny bo to jest to samo co homoseksualizm. Akt dla przyjemności, pogłębienia relacji, wspólnego zrelaksowania się a nie koniecznie tylko rozładowania (jeśli uprawiasz sex tylko po to by się rozładować, to żal mi Twojego/jej partera/erki) - jest więc nienormalny. W takiej sytuacji wiedz, że większośc ludzi jest nienormalna i robi to nienaturalnie heheh.
Homo-bi-hetero-seksualizm, to wszystko sa nasze 3 formy miłości, wszystkie sa sobie równe, normalne i zwykłe. Maja na celu zbliżenie do siebie dwóch jednostek ludzkich - a nie mnożenie sie jak szczury. To nie jest nasz jedyny cel w życiu, oczywiście pożądanym jest byśmy - o ile jesteśmy w pełni sprawni fizycznie, rozmnażali się - by gatunek mógł przetrwać, ale to nie znaczy że z tego powodu powinniśmy zachowywac się jak króliki na polu. Ludzi wiążą się z sobą w relacjach głęboko psychicznych, ropzpatrywanie wszystkiego z punktu widzenie rozmnaża się i czystego dzikiego seksu, jes tpo prostu głebokim prymitywizmem. Homoseksualizm to nie jest - ciągłe uprawianie seksu, tylko to jest głębokie uczucie o nazwie miłość, które odczówa się do drugiego cżłowieka za to jaki jest. To ejst życie z tym cżłowiekiem, uczenie się go, akceptowanie i wspóna radość z tego że się znalazło kogoś przy kim można czuć się dobrze w każdej sytuacji. Seks - jest tylko dopełnieniem, to samo co by było śmiesznie, mówi nawet kościół katolicki o miłości (z tym że wybiórczo- tylko heteroseksualnej). Że do tego służy, a nie do rozsiewania spermy na wszystkie strony. rozumie że ludzie którzy siedzą w kółko przed kompem i w każdej chwili moga sobię wejśc na strony porno, rozumieją te sprawy czysto mechanicznie,ale bez przegięcia.... Zapytaj się jakiejkolwiek kobiety, czy chciała by każdy sex kończył się ciążą...
Po czwarte: nie wiemy właśnie jak do końća wygląda to w naturze - bo nie wiemy co myśla zwierzęta - nei wiemy czy u owych lwów, czynnikiem decyduującym był sex - w sumie to wątpliwe, owe samce po prostu dobrze się czuły w swoim towarzystwie. Już nie mówiąc np. o szympansach które oddają się starszym samcom w zamian za możliwość awansowania w drabinie społecznej... gdzie tu czysty zew mający służyć do rozładowania, to czyste wyrachowanie przecież... niby taka ludzka cecha...
Po piąte: pozwolę się wtrącić, tolerancja u gejów dotyczy wielu spraw. Ze względu na swoje doświadczenie, geje sa dużo bardziej tolerancyjny pod względem orginalności. Każdy może myślec co chce, mówić co chce - i nie jest wyśmiewany. Można się ubierac jak się chce, ne ma to znaczenia. To sa takie pierdołki jak np. tolerancja tego że ktos ma problem z alkoholem i chęć udzielenia mu pomocy a nei napiętnowania i wyśmiania by sobie poprawić humor, bo w końcu trafił się ktoś do wyśmiania by se kompleksy podleczyć.
Zasada jest prosta - nie znasz, lub nie wiesz że znasz geja - to masz z góry wyrobiony pogląd zgodny z wyobrażeniem jaki przekazali inni. Znasz - zmieniasz szybko zdanie, bo masz już jakąs wiedzę i doświadczenie. Wszyscy moi i mojego faceta przyjaciele są heteroseksualni. Jak mamy impreze czy cokolwiek, oni są z sobą w parach i siedza sobię razem, przytulając się - i my też. Nikomu to nie przeszkadza, żaden z tych facetów ani kobiet, nie bulwersuję się ani nic. Bo nas znają, akceptują. Dlaczego? Bo odważyli się chciec nas poznac. Nie ma nic gorszego niż samoograniczanie się na to co nieznane, bo wtedy blokuje się mozliwośc poznawania swiata. A życie nie trwa wiecznie, i potem umiera się nic o nim nie wiedząc - wstyd.
- Jakby wszyscy tak myśleli to nic byśmy nie mieli - bo po co jeść pomidora, paprykę, banana, kartofla - skoro to nieznane, obce. Lepiej żreć w kółko ogórki, kapuste i groch, bo to nasze. No i później miec pretensję do świata że ktoś je paprykę... bo to takie niedobre bo wygląda inaczej... straszna zgroza... :lol: a kysz :D , przecież to nienormalne -
pretorian
28-03-2011, 11:08
Dokładnie tak samo myślę. Podobnie to opisałem ale trochę... zwięźlej ;) :D
Dobrze powiedziane kolego :)
Arindal von den Heiden
28-03-2011, 14:02
uprzedziłeś mnie :P
heheh bo odpisywałem jak już zdążyłeś odpisać :)
i nie zdążyłem już przeczytać tylko dopiero po wysłaniu swojego.
pretorian
28-03-2011, 14:13
Pozostaje mi cieszyć się że są jeszcze "normalnie" myślący ludzie. Ludzie którzy pomimo różnic nie dają się podzielić i potrafią żyć w harmonii ;)
heh ale to brzmi :lol:
Chodzi mi o to, że jest pełno wartościowych ludzi tylko szkoda że tak rzadko się ich spotyka. I szkoda że barany które potrafią tylko krzyczeć i dzielić nami rządzą :evil:
eeerobert
28-03-2011, 16:06
Witam, od jakiegoś czasu przeglądam ten wątek, ale wypowiem się dopiero teraz. Otóż jestem za tą ostatnią opcją, razem z adopcją itd. Rozumiem, że ktoś ma jakiś problem z adopcją (na ten temat wypowiem się za chwilę), ale nie rozumiem co jest złego w związkach partnerskich. No come on co ludziom przeszkadza, że para homoseksualna mogłaby odwiedzać się w szpitalu, czy wspólnie płacić podatki? Poza tym, takie coś może się przysłużyć także parą heteroseksualnym żyjącym bez ślubu, czy nawet dwóm emerytom mieszkającym razem. Co do adopcji, to zastanówcie się, czy wolelibyście byś wychowywani w domu dziecka, czy przez parę kochających homoseksualistów.
Co do adopcji, to zastanówcie się, czy wolelibyście byś wychowywani w domu dziecka, czy przez parę kochających homoseksualistów.
Gdyby środowisko było bardziej tolerancyjne, to wychowanie przez gejów powinno być OK, ale przy tej całej homofobii dziecko wychowane przez dwóch gejów miałoby zniszczone dzieciństwo... Ludzie jeszcze nie dojrzeli do takich spraw. :/
Arindalu von den Heiden zadam pytanie - czy Twoje posty są odpowiedzią na moje? Jeśli tak to widocznie coś niejasno sformowałem albo zbyt szybko przeczytałeś.
No come on co ludziom przeszkadza, że para homoseksualna mogłaby {..}wspólnie płacić podatki? Poza tym, takie coś może się przysłużyć także parą heteroseksualnym żyjącym bez ślubu, czy nawet dwóm emerytom mieszkającym razem.
Przeszkadza to w tym, że wszelkie socjaliści przewidzieli korzyści podatkowe jako pewną zachętę do założenia rodziny (czytaj do rodzenia dzieci, które nam są potrzebne by system emerytalny dłużej pociągnął). dwóch gejów/dwie lesbijki/emeryci potomstwa raczej mieć nie będą więc mija się to z celem. W normalnym państwie wystarczyłyby niskie podatki bez bzdurnych ulg jednak żyjemy w takim jakim żyjemy.
. No come on co ludziom przeszkadza, że para homoseksualna mogłaby odwiedzać się w szpitalu,
Nie wiem co przeszkadza. Wspomniany przez Ciebie problem mają też pary hetero żyjące w konkubinacie.
czy wolelibyście byś wychowywani w domu dziecka, czy przez parę kochających homoseksualistów.
Nie mam zielonego pojęcia. Nie wiemy też jak na dzieci wpływa wychowanie przez homoseksualistów. Co do adopcji to małe dzieci nie mają problemów z adopcją - gorzej jest ze starszymi. Czy pary homoseksualne są zainteresowane adopcją 13latków?
Gdyby środowisko było bardziej tolerancyjne, to wychowanie przez gejów powinno być OK
Znam kilku facetów wychowanych wśród przedstawicieli jednej płci: matka i babka. Gołym okiem widać , że w domu mężczyzny nigdy nie było.
eeerobert
28-03-2011, 17:55
Sądzę jednak, że dom dziecka miałby o wiele gorszy wpływ niż obelgi ze strony rówieśników, czy wychowanie wśród jednej płci.
Przeszkadza to w tym, że wszelkie socjaliści przewidzieli korzyści podatkowe jako pewną zachętę do założenia rodziny (czytaj do rodzenia dzieci, które nam są potrzebne by system emerytalny dłużej pociągnął). dwóch gejów/dwie lesbijki/emeryci potomstwa raczej mieć nie będą więc mija się to z celem. W normalnym państwie wystarczyłyby niskie podatki bez bzdurnych ulg jednak żyjemy w takim jakim żyjemy.Ja też wolałbym niskie podatki, ale nie widzę przeszkody, by homoseksualiści mogliby się rozliczać wspólnie, niech już nawet nie mają ulg. Wspólne rozliczanie się spowoduje zmniejszenie się kosztów administracji---->zaoszczędzone pieniądze przeznaczmy na kolejne ulgi prorodzinne :D ------>rodzi się więcej dzieci----->dzieci zarabiają---->większe składki do ZUS---->mamy wyższe emerytury ;)
Wspólne rozliczanie się spowoduje zmniejszenie się kosztów administracji-
Czyżby? Mi się wydaje, że trzeba będzie powalać specjalne urzędy zajmujące się zakładaniem, rozwiązywanie "dwójek". Przy okazji pytanie jakie stosunki majątkowe miałby być między "dwójkarzami"? I ostatnie pytanie - po co mieliby się wspólnie rozliczać skoro i tak nie wiązało by się to z znacznymi korzyściami (brak ulg).
zaoszczędzone pieniądze przeznaczmy na kolejne ulgi prorodzinne
Nie byłoby zaoszczędzonych pieniędzy więc nie byłoby co przeznaczać na te ulgi.
kolejne ulgi prorodzinne ------>rodzi się więcej dzieci
Taa.. Socjalistyczna bajeczka. Nikt o zdrowych zmysłach nie spłodzi dziecka by uzyskać jaką ulgę.
eeerobert
29-03-2011, 20:49
po co mieliby się wspólnie rozliczać skoro i tak nie wiązało by się to z znacznymi korzyściami (brak ulg).Korzyścią byłaby mniejsza ilość formalności, do urzędu musiałaby latać tylko jedna osoba.
Taa.. Socjalistyczna bajeczka. Nikt o zdrowych zmysłach nie spłodzi dziecka by uzyskać jaką ulgę.Wiem. To była ironia...
Korzyścią byłaby mniejsza ilość formalności, do urzędu musiałaby latać tylko jedna osoba.
I o to cała bitwa? Żeby jeden z dwóch homosi mógł 15 min. dłużej poleniuchować? Niech zatrudnią księgowego - zrobi wszystko za nich i formalności będzie jeszcze mniej ;)
Ja też wolałbym niskie podatki, ale nie widzę przeszkody, by homoseksualiści mogliby się rozliczać wspólnie, niech już nawet nie mają ulg. Wspólne rozliczanie się spowoduje zmniejszenie się kosztów administracji---->zaoszczędzone pieniądze przeznaczmy na kolejne ulgi prorodzinne :D ------>rodzi się więcej dzieci----->dzieci zarabiają---->większe składki do ZUS---->mamy wyższe emerytury ;)
Do uproszczenia systemu podatkowego i związanego z tym zmniejszenia kosztów administracji legalizacja homozwiązków jest nam tak "niezbędna", jak Unia Europejska Polsce do osiągnięcia dobrobytu czy wybudowania kilku kilometrów drogi. Czyli wcale. System podatkowy da się reformować bez tykania kwestii małżeństw.
System podatkowy da się reformować bez tykania kwestii małżeństw.
co się da, to nie oznacza automatycznie, że będzie zrobione...
przecież nie ma na to szans :D
a jeśli geje by mieli łatwiej to może sam bym się zarejestrował dla oszczędności (tak jak RAZ w krusie xD )
Arindal von den Heiden
30-03-2011, 08:16
Limonie, uwagi ad. tego co piszesz, są wydzielane - i jesli takowe są, to wystarczy się wczytać.
Co do spraw finansowych, zapominamy zwykle o jednej istotnej sprwie. Pary homoseksualne mają dzieci... swoje. Adopcja to tylko akt społeczny względem społęczeństwa. Zaś własne dzieci dużo par ma, niestety tak samo jak wśród heteroseksualistów - tak i tu, zdarzają się rozwody i sprawa legalizacji związków - jest też po to, by dziecko z rozbitego związku mogło wymagac np. alimentów, od rodzica który rozbił jednośc domową i opuścił dom. Dla czego dziecko wraz z rodzicem z którym zostanie ma być poszkodowane, tylko dla tego że jakiś urzędnik stwierdził ze nie można od drugiego rodzica wymagac alimentów. W świecie heteroseksualnym, nei trzeba być rodzicem biologicznym by płacić alimenty - wystarczy że stało się opiekunem, tak więc prosze bez argumentów - że dwóch gejów nie może miec dzieci :P
Tym bardziej ze jak się bardzo postarają, to są wstanie nawet zmieszać własne DNA, w dzisiejszym świecie :) to już mozliwe. Tak samo chodzi o sprawy spadku, wizytacji w szpitalu, itp. smutnych spraw - któe stają się tylko trudniejsze w razie braku legalizacji.
Argument o braku tolerancji społęczeństwa, wydaję się mocny - ale, ono nie bedzie tolerancyjne jeśli nei bedzie widziało że takie rodziny działają.
A argument o tym że dzieciaki wychowywane przez matkę i babkę są nie do końca "w porzo", jest mocno trefnym argumentem - bo babcia z matką nie są partnerami. Nie ma u nich tez psychicznego podziału na rolę ostrą i łagodną. Obie zwykl erozpieszczają. Swoją drogą fakt faktem - osoby któe znam, a któe były wychowywane tylko przez matkę, są niesamowitymi egoistami - ale wychowywane tylko rpzez ojca to super ludzie...
Aczkolwiek obstawiam za teorią, że dobrze dziecko wychowa osobnik który po prostu się do tego nadaję, niezależnie od płci ani seksualności. Po prostu jedni mają podejście i konsekencję a inni nie. Niestety to drugie ma większość ludzi.
Pretorianie, Twe słowa niczym kadzidło :)
Oczyszczają brzydkie powietrze ;) i sprawiają przyjemność.
Nad problemem który poruszyłeś, czyli właśnie nad brakiem "organizacji" w pewnym środowisku, zastanawiałem się już - ale nie wymyśliłem jak temu zaradzić hehe
Tak samo chodzi o sprawy spadku, wizytacji w szpitalu, itp.
W kwestii spadku to zawsze można spisać testament. Co do tych wizyt w szpitalu rzeczywiście coś powinno się zrobić.
A argument o tym że dzieciaki wychowywane przez matkę i babkę są nie do końca "w porzo", jest mocno trefnym argumentem - bo babcia z matką nie są partnerami. Nie ma u nich tez psychicznego podziału na rolę ostrą i łagodną.
Nie wiem na ile klasyczny układ (męski - ojciec, żeński - matka) jest odzwierciedlony w parach homoseksualnych (jak bardzo "męska" może być kobieta i jak bardzo "kobiecy" może być mężczyzna). Czy mężczyzna jest zdolny "wejść" w rolę matki w relacjach z córką? Poradzić jej w sprawach, o których sam nie ma doświadczenia?
dlatego właśnie mężczyzni są dyskryminowani w procesach o opiekę nad dziećmi.
są traktowani jak obywatele drugiej kategorii, bo przecież to faceci! co oni mogą wiedzieć. Matka jaka by nie była zna się na wychowaniu dziecka... (najpewniej taka wiedza spływa na niej od ducha świętego, bo jak znam kobiety to mają takie same pojęcie zarówno o dzieciach co i mądrych radach. szczególnie jak matką została w wieku 16 lat to na pewno wiele ma do przekazania córci...)
rolą mężczyzny przecież nie jest wychowywać, a oglądać mecze i pić piwo.
Limon, ogarnij się ;]
Arindal von den Heiden
30-03-2011, 09:38
W ponad 90% przypadków rodzina podważa taki testament - i prawie zawsze wygrywa. Mimo że np. przez całe życie była skłócona z takim cżłowiekiem i nei akceptowała jest seksualności. Ale jak umarł to stał sie super wujkiem - wykorzystywanym przez "złego niedobrego" faceta z którym mieszkał. Sądy kierują się wówczas tez swoimi prywtnymi sympatiami w ocenie sytuacji.
Mężczyzna na pewno nie wejdzie taka idylliczną relację z córką jak jej matka lub opiekunka tej samej płci. Ale - w takeim sytuacji co zrobić z samotnymi ojcami wychowującymi córkę. No i co z matkami któe jednak nie czynią tego i mają kiepski kontakt z dziecmi, lub akurat właśnei córką i nie spełniają swojej roli tak jak powinny? Przeciez w niejednej rodzinie tak jest, że kobieta lub mężczyzna wcale nie interesują się swoimi dziećmi i te sa psychicznie kompletnie nierozwinięte przez nich, tylko przez kolegów/żanki z bloku.
eeerobert
30-03-2011, 14:10
Nie wiem na ile klasyczny układ (męski - ojciec, żeński - matka) jest odzwierciedlony w parach homoseksualnych (jak bardzo "męska" może być kobieta i jak bardzo "kobiecy" może być mężczyzna). Czy mężczyzna jest zdolny "wejść" w rolę matki w relacjach z córką? Poradzić jej w sprawach, o których sam nie ma doświadczenia?Myślę, że jest w stanie i to na pewno lepiej niż opiekunowie w domu dziecka, a ewentualnie można by zrobić w ten sposób, że pary lesbijek adoptowałyby dziewczynki, a pary gejów chłopców.
dlatego właśnie mężczyzni są dyskryminowani w procesach o opiekę nad dziećmi.
są traktowani jak obywatele drugiej kategorii, bo przecież to faceci! co oni mogą wiedzieć.
W mojej wypowiedzi chodziło o to, że facet pewnych sprawach się nie zna (no może poza specjalistami takimi jak ginekolog, psycholog ect.) ponieważ nie jest kobietą podobnie jest w drugą stronę. Nie miałem zamiaru dywagować nad wyrokami Polskich sądów rodzinnych.
Matka jaka by nie była zna się na wychowaniu dziecka...
Zazwyczaj jednak kobiety mają większe zdolności i chęci do zajmowania się dzieckiem ( nie znam żadnego faceta, który chciałby zostać przedszkolanką lub nauczycielem klas 1-3 za to kilka dziewczyn poznałem ;)). Można to tłumaczyć rożnie - teistycznie (Deus Vult) kulturowo ( małym dziewczynom kupuje się lalki a chłopcom pistolety) ewolucyjnie ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Orangutan Matki opiekują się dziećmi przez 6 – 8 lat http://pl.wikipedia.org/wiki/Szympans Małe szympansy znajdują się w centrum uwagi stada. Często inne młode opiekują się nimi równie troskliwie jak matki.). Oczywiście mówimy o pewnej statystyce bo w jednostkowych przypadkach rożnie to bywa. Facet też może być wspaniałym wychowawcą a kobieta kiepskim.
rolą mężczyzny przecież nie jest wychowywać, a oglądać mecze i pić piwo.
Ojciec ma także wychowywać tylko jego rola w przeszłości zazwyczaj była mniejsza ponieważ o wiele rzadziej bywali 'w domu" ( polowania, wojny, wyprawy odkrywcze, praca itp)). U mnie w domu zawsze było na odwrót więc nie zakładam, że kobieta powinna być w kuchni.
W ponad 90% przypadków rodzina podważa taki testament - i prawie zawsze wygrywa.
Nie wiem skąd masz takie statystyki. Obalenie testamentu nie jest czynnością uznaniową sądu - muszą być spełnione odpowiednie przesłanki. http://spadki.wieszjak.pl/testament/788 ... ament.html (http://spadki.wieszjak.pl/testament/78825,Jak-obalic-testament.html)
Nie jestem przeciwnikiem/zwolennikiem adopcji przez pary homoseksualne ze względów ideologicznych. Jeśli wychowanie przez rodziców tej samej płci nie wpływałoby negatywnie na dziecko to właściwie mi to nie przeszkadza
ewentualnie można by zrobić w ten sposób, że pary lesbijek adoptowałyby dziewczynki, a pary gejów chłopców.
Przecież to i tak jest dyskryminacją. Zresztą nie rozwiązuje problemu chłopcom też pierwiastek żeński przy wychowani jest potrzebny tak jak dziewczynom męski. Pytałem czy pary homoseksualne są w stanie je zapewnić.
No i co z matkami któe jednak nie czynią tego i mają kiepski kontakt z dziecmi, lub akurat właśnei córką i nie spełniają swojej roli tak jak powinny?
Czyli sądzisz że parom homoseksualnym powinno się pozwolić na adopcje dzieci i bycie złymi rodzicami bo zdarzają się źli, rodzeni rodzice heteroseksualni? Przy adopcji dzieci para musi spełniać odpowiednie warunki
dają rękojmię należytego wykonywania zadań rodziny zastępczej;
mają stałe miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej;
korzystają z pełni praw cywilnych i obywatelskich;
nie są lub nie były pozbawione władzy rodzicielskiej, nie są ograniczeni we władzy rodzicielskiej ani też władza rodzicielska nie została im zawieszona;
wywiązują się z obowiązku łożenia na utrzymanie osoby najbliższej lub innej osoby, gdy ciąży na nich taki obowiązek z mocy prawa lub orzeczenia sądu;
nie są chore na chorobę uniemożliwiającą właściwą opiekę nad dzieckiem, co zostało stwierdzone zaświadczeniem lekarskim;
mają odpowiednie warunki mieszkaniowe oraz stałe źródło utrzymania;
uzyskały pozytywną opinię ośrodka pomocy społecznej właściwego ze względu na miejsce zamieszkania;"
Jeśli spełnią warunek pierwszy to nie mam nic przeciwko adopcji.
eeerobert
30-03-2011, 15:36
nie znam żadnego faceta, który chciałby zostać przedszkolanką lub nauczycielem klas 1-3 za to kilka dziewczyn poznałem ;)Gdybyś mieszkał np. w Danii, to na pewno byś takiego faceta poznał.
Przecież to i tak jest dyskryminacją.Zgadzam się, ale mimo wszystko, to byłby już jakiś postęp.
Na własnym przykładzie mogę powiedzieć, że bycie wychowywanym jedynie przez ojca jest możliwe, co więcej wiele osób mówi mi, że pozytywnie odstaje od swoich rówieśników. Moim zdaniem to dlatego, że ojciec rzadziej rozpieszcza swoje dziecko niż matka, dzięki czemu syn(tudzież córka?) jest bardziej zdyscyplinowany i posłuszny.
Ludzie boja się, że rodziny homo będą źle wychowywać dzieci, które adoptują. Dlaczego?
Mają tylko jeden argument. Bo są homo. To jest jedyne, co przeciwnicy mogą powiedzieć. Co najciekawsze, nie ma żadnego potwierdzenia tej tezy, ponieważ tego po prostu nie próbowano, i nikt nie wie "z autopsji" jakie takie wychowanie daje efekty.
kto wie? Może pary homo byłyby lepsze w wychowywaniu niż te hetero.. Chociaż tu też sporo zależy od ludzi, bo nie wolno uogólniać.
Tak jak samotni rodzice, przecież mówi się, że matka lepiej wychowa, a nie zawsze tak jest, nieprawdaż?
Sam Fisher
30-03-2011, 17:51
Mają tylko jeden argument. Bo są homo. To jest jedyne, co przeciwnicy mogą powiedzieć.
No nie jedyne co moga powiedziec. Zasada jest prosta i wszystkim dobrze znana. Dzieci wynosza przyzwyczajenia/doswiadczenia z domu. Nie twierdze, ze kazde dziecko moze sie stac homoseksualista, ale istnieje takie ryzyko. To sie ludziom nie podoba.
Mają tylko jeden argument. Bo są homo. To jest jedyne, co przeciwnicy mogą powiedzieć.
No nie jedyne co moga powiedziec. Zasada jest prosta i wszystkim dobrze znana. Dzieci wynosza przyzwyczajenia/doswiadczenia z domu. Nie twierdze, ze kazde dziecko moze sie stac homoseksualista, ale istnieje takie ryzyko. To sie ludziom nie podoba.
Ale homo-seksualność to nie "przyzwyczajenie" lub "doświadczenie". Homoseksualistą się rodzisz... :roll:
Sam Fisher
30-03-2011, 18:11
Mają tylko jeden argument. Bo są homo. To jest jedyne, co przeciwnicy mogą powiedzieć.
No nie jedyne co moga powiedziec. Zasada jest prosta i wszystkim dobrze znana. Dzieci wynosza przyzwyczajenia/doswiadczenia z domu. Nie twierdze, ze kazde dziecko moze sie stac homoseksualista, ale istnieje takie ryzyko. To sie ludziom nie podoba.
Ale homo-seksualność to nie "przyzwyczajenie" lub "doświadczenie". Homoseksualistą się rodzisz... :roll:
Niektorzy sie nimi staja pozniej ;)
Arindal von den Heiden
30-03-2011, 18:23
Kuroi ma całkowita rację, z tym tylko wyznacznikiem - iż wszystko jak już pisałem, zalezy od konkretnego człowieka a nie jego seksualnosci. Seksualność nie gwarantuje że jest się lepszym lub gorszym rodzicem, bo to się ma do siebie jak groch do piernika.
Nikt nie staje ise homoseksualny w pewnym wieku - on taki jest cały czas, tylko dojżałośc emocjonalna pozwala na takie zachowania wcześniej lub później. Ewentualnie po prostu odzywa się owy wrodzony biseksualizm, któy pod wpływem traumy może spowodować skręcenie w stronę jednej z seksualnosci z drugiej (np. gwałt)
Niektorzy sie nimi staja pozniej ;)
Z tego, co wiem to nie.
Gejem (tudzież hetero) jest się od początku, tylko w przypadku pierwszego się nie wie o tym do czasu pokwitania, bo wtedy ciało i umysł się gwałtownie rozwijają, i nadchodzi czas, gdy odkrywa się swoje prawdziwe Ja.
Bo gdyby nie to, to można by powiedzieć, że dzieci w wieku <15 lat są aseksualne, co raczej nie jest prawdą.... ;)
Sam Fisher
30-03-2011, 19:14
No ja sam sie spotkalem z takim dziwnym przypadkiem niekoniecznie potwierdzajacymi wasze zdanie delikatnie mowiac :D Tak jak napisal Arindal - wszystko zalezy od konkretnego czlowieka. Nie chce mowic w kategoriach ostatecznych - tak sie stalo raz i tak bedzie w kazdym przypadku. Obawiam sie, ze jednak wplyw rodzicow homoseksualnych moze miec pewne znaczenie w rozwoju dziecka i w jego dalszym mysleniu. Trzeba miec swiadomosc, ze dzieci ucza sie od rodzicow i przyjmuja wzorce od rodzicow i tylko na tej jednej podstawie mozna miec zastrzezenia. To czy rzeczywiscie ma to wplyw na seksualnosc mlodego to jest indywidualna sprawa i moim zdaniem uzeranie sie nad prawdziwoscia tego stwierdzenia jest bezcelowe. Trzeba byloby patrzec na to jaka jest rzeczywistosc, a ta bywa rozna. Najgorzej jesli dziecko bedzie w 100% hetero, a rodzice sa homoseksualni. Mozna w ten sposob wyrzadzic mu wielka krzywde i stanie sie ofiara walki homoseksualistow o 'normalnosc'. On sam moze nie miec nic przeciwko homoseksualistom, ale zawsze presja otoczenia zostaje.
Arindal von den Heiden
30-03-2011, 19:39
Jedyny skutek dla dziecka bedzie taki że bedzie w tych sprawach tolerancyjne :P
Sam Fisher
30-03-2011, 20:56
Jedyny skutek dla dziecka bedzie taki że bedzie w tych sprawach tolerancyjne :P
No mozliwe, ze nie w kazdym przypadku :D Moze byc tez tak, ze stanie sie to powodem konfliktow miedzy dzieckiem a 'rodzicami'
[quote="Arindal von den Heiden":8s8b0p31]Jedyny skutek dla dziecka bedzie taki że bedzie w tych sprawach tolerancyjne :P
No mozliwe, ze nie w kazdym przypadku :D Moze byc tez tak, ze stanie sie to powodem konfliktow miedzy dzieckiem a 'rodzicami'[/quote:8s8b0p31]
Przy dzisiejszym społeczeństwie jest na to duża szansa, bo dziecko będą wyszydzane z powodu swoich homo-rodziców będzie chciało się od nich odciąć, by rówieśnicy tak na niego nie naskakiwali... :|
Sam Fisher
30-03-2011, 22:21
[quote="Arindal von den Heiden":21nyujqa]Jedyny skutek dla dziecka bedzie taki że bedzie w tych sprawach tolerancyjne :P
No mozliwe, ze nie w kazdym przypadku :D Moze byc tez tak, ze stanie sie to powodem konfliktow miedzy dzieckiem a 'rodzicami'
Przy dzisiejszym społeczeństwie jest na to duża szansa, bo dziecko będą wyszydzane z powodu swoich homo-rodziców będzie chciało się od nich odciąć, by rówieśnicy tak na niego nie naskakiwali... :|[/quote:21nyujqa]
No wiec wlasnie pytanie: czy warto wystawiac dzieci na takie ryzyko odtracenia? Dzieci im sie zachcialo...
a czy jest sens posiadania dzieci jeśli się nie ma pieniędzy na najnowsze dla niego gadzęty, modne ubranie lub samemu ma się np jakąś wadę choćby słaby wzrok czy tendencje do tycia? To również może powodować odrzucenie przez grupę rówieśniczą. Nikt nie jest wróżką i nie przewidzi każdego, osobnego przypadku. Jeśli dzieci wyniosą z domu poszanowanie dla odmienności to i gej nie będzie przeszkadzał. Jeśli wręcz odwrotnie to każda rzecz będzie powodem wyszydzania i prześladowania. Znam przykład gdy dziecko było wyszydzane, bo jego rodzice Nie ma co chuchać na zimne- każdy jest narażony na nietolerancję, zależy do jakiego środowiska trafi. To akurat jest słaby argument przeciwko dzieciom wychowywanych przez homo.
Jakoś homoseksualiści w Polsce mają dzieci (w sposób nie do końca legalny każdy może mieć ;] ) i nigdzie nie spotkałem się jeszcze z opisem jakiejś szczególnej tragedii. Za to ile dzieci mając hetero rodziców popiełniało samobójstwa z powodu odrzucenia, gdzie wystarczył drobiazg by się wyróżnić.
Sam Fisher
31-03-2011, 08:07
To akurat jest słaby argument przeciwko dzieciom wychowywanych przez homo
Twoja kontrargumentacja mnie nie przekonuje (chociaz czy ktos tu kogokolwiek przekonal do czegos? :D ). Wiele rzeczy moze dolowac dzieciaka tak jak wymieniles. To ze istnieja takie rzeczy to juz wplywa na dziecko. A wpedzac dziecko dodatkowo w sytuacje gdzie moze byc wysmiewany, szykanowany? Mozesz powiedziec, ze to przez brak tolerancji. Nie mozemy jednak z dnia na dzien tego zmienic. Ja ze wzgledow zarowno swiatopogladowych jak i obecnego stanu rzeczy jestem przeciwny.
Jakoś homoseksualiści w Polsce mają dzieci (w sposób nie do końca legalny każdy może mieć ;] ) i nigdzie nie spotkałem się jeszcze z opisem jakiejś szczególnej tragedii. Za to ile dzieci mając hetero rodziców popiełniało samobójstwa z powodu odrzucenia, gdzie wystarczył drobiazg by się wyróżnić.
No moze i nie bylo specjalnej tragedii, ale nie mniej jednak znam chlopaka (17 lat), ktory zle sie czuje z tym. Ma wielu przyjaciol. Ma jeszcze wiecej wrogow albo przynajmniej ludzi niechetnych mu. Moze to i przypadek jeden na sto, ale to tylko potwierdza, ze moze zaistniec taka sytuacja.
Pisanie teraz o tym jak dzieci moga byc zdolowane w rodzinach heteroseksualnych jest co najmniej niezrozumiale. To co napisales to oczywiscie prawda. Ale w jaki sposob umniejsza to mozliwy zly wplyw na psychike dziecka w rodzinie homoseksualnej? Piszemy o dwoch innych sprawach.
Arindal von den Heiden
31-03-2011, 12:11
wszystko zalezy od środowiska - jesli dziecko będzie chodziło do odpowiedniej szkoły to nigdy nei bedzie szydzone. Odpowiednie - mam na myśli w dzielnicy gdzie mieszkają ludzi ena poziomie. Jesli się je pośle do szkoły w slamsach, to na pewno będzie wyaszydzane - bo tam dzieci nawzajem wyszydzają się z jakiegokolwiek problemu. Posyłamy przeciez do szkół dzieci któe mają np. wadę wymowy, wzroku, zgryzu itd. I jakoś nikt nie chce by dziecko z tego powodu siedziało w domu... Tutaj mamy sytuajxę hipotetycznąw któej dziecko nei ma zupełnie powodów do tego by być wyszydzanym po za posiadaniem dwóch ojców (co i tak w kraju katolickim ma każede bo kazdy ma ojca rodzonego i chrzestnego). Jeżeli jakieś dzieci z tego powodu by się naśmiewały - tylko tylko swiadczyło by to o ich rodzicach, dziecko zaś takie, będzei wwbrew pozorom dużo mocniejsze psychiczne w przyszłości. Najbardziej z innych szydzą Ci, ca mają najwięcej zarzutów do samych siebie... I chcą to po prostu zakryć - do nauczyciela należy zadanei w postaci uswiadamiania tego uczniom - oraz odbycia rozmowy z rodzicami, by nei ważyli się na krzywdące komentarze, bo będą rozbijać wówczas łąd w szkole i szkodzić własnym dzieciom będą. Jakoś w wielu krajach, na wywiadówki potrafi prychodzić raz jeden a raz drugi ojciec i inne dzieci nie widzą w tym nic dziwnego - bo ich rodzice nie mówią nic złego. Jesli ich rodzice będą mówić ze to jest złe - wtedy dzieci będą powtarzać to co usłyszały w domu. A rodzic powinien myślec i wiedzieć że jeśli będzie uczył dziecka naśmiewania się z innych - to musi tez uczyć je jak przyjmowac naśmiewanie z ich strony, bo jeśli wprowadzi się takei prymitywne myślenie wśród dzieci, to ono bedzie działało zawsze w dwie strony i któegoś dnia dziecko może przyjsć do domu zapłakane bo koledzy się śmieją z tego ze ma krzywy nos, albo jedną brew dłuższą. Głupi rodzic - bedzie ise naśmiewał z tego, mądry, wytłumaczy co i jak trzeba.
ach ci geje manifestujący z gołymi tyłkami :roll:
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/ki ... omosc.html (http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/kielce/prokuratorskie-zarzuty-po-marszu-milczenia-oskarzo,1,4228177,region-wiadomosc.html)
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... lcach.html (http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,7889667,_Nie_dla_homofobii___Marsz_milczen ia_w_Kielcach.html)
"Jak was dorwiemy, to połamiemy" - to się nazywa racjonalna dyskusja ze strony homofobów ;]
I chcą to po prostu zakryć - do nauczyciela należy zadanei w postaci uswiadamiania tego uczniom - oraz odbycia rozmowy z rodzicami, by nei ważyli się na krzywdące komentarze, bo będą rozbijać wówczas łąd w szkole i szkodzić własnym dzieciom będą. Jakoś w wielu krajach, na wywiadówki potrafi prychodzić raz jeden a raz drugi ojciec i inne dzieci nie widzą w tym nic dziwnego - bo ich rodzice nie mówią nic złego. Jesli ich rodzice będą mówić ze to jest złe - wtedy dzieci będą powtarzać to co usłyszały w domu.
Czyli homo-związki nie tylko musimy tolerować, ale obowiązuje też przymus akceptacji, w imię "zachowania ładu" :roll: :?:
Arindal von den Heiden
31-03-2011, 16:57
nie ma to jak chęć czucia się lepszym, czyli dowód na brak dowartościowania. No ale cóż - zawsze łątwiej powiedzieć że to ktoś jest agresywny i chce do wszystkiego innych zmuszać, niż samemu się nad sobą zastanowić. W końcu "źli" geje moga się poszczycić co najwyżej taką reprezentacją jak Mahatma Ghandi czy Leonardo da Vinci... a wśród heteroseksualistów mamy same owieczki kochające rasę ludzką jak Stalin, Hitler, Mao, Pol Pot...
końcu "źli" geje moga się poszczycić co najwyżej taką reprezentacją jak Mahatma Ghandi czy Leonardo da Vinci.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ernst_Röhm Nie chciało mi się szukać dalej.. jako pierwszy przyszedł mi do głowy.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Karol_I_Stuart też do owieczki mu dużo brakuje.
. a wśród heteroseksualistów mamy same owieczki kochające rasę ludzką jak Stalin, Hitler, Mao, Pol Pot
Nie wydaje Ci się, że te dwie grupy ze względu no poważne różnice w liczebności nie mogą być porównywane? Zresztą nigdy nie mamy 100% pewności jakie dana postać historyczna miała preferencje seksualne.
nie ma to jak chęć czucia się lepszym, czyli dowód na brak dowartościowania. No ale cóż - zawsze łątwiej powiedzieć że to ktoś jest agresywny i chce do wszystkiego innych zmuszać, niż samemu się nad sobą zastanowić. W końcu "źli" geje moga się poszczycić co najwyżej taką reprezentacją jak Mahatma Ghandi czy Leonardo da Vinci... a wśród heteroseksualistów mamy same owieczki kochające rasę ludzką jak Stalin, Hitler, Mao, Pol Pot...
Zadałem proste pytanie. Czy odpowiedź jest tak trudna? Napisałeś, że rodzice i dzieci winni być tresowani w pełnej akceptacji dla homoseksualizmu i homo-związków, homo-adopcji. Stąd pytam się czy rozróżniasz różnicę między tolerancją a akceptacją. Czy też nie o tolerancję Tobie chodzi, lecz o to, by każdy z lufą przyłożoną do głowy kochał homosiów.
eeerobert
31-03-2011, 19:52
HitlerKiedyś widziałem film "Hitler-medyczne zagadki historii", czy coś w tym stylu i tam było, że miał skłonności homoseksualne i podobno jak był w wojsku w czasie Iwś to się nawet prostytuował, ale nie wiem ile w tym prawdy.
:shock: a ja slyszalem ze byl czarny. zrodla, bo inaczej nie ma tematu. nawet tego filmidła nie ma w googlach.
Arindal von den Heiden
01-04-2011, 12:59
podanie Ernsta R. za przykład nie jest kompletnie żadnym argumentem bo człowiek ten nie miał nic na sumieniu. Jedynym jego przwinieniem było to że widział co szykuje Hitler i chciał się go pozbyć, ale był w tym mniej udolny i to tamten się go pozbył.
Karol I, zaś jest bohaterem walki i silną władze królewską przeciw tyranii hołoty jaka nastąpiła po jego śmierci kiedy rządził Anglią krwawy ludobójczy dyktator, Cromwel.
Argument z przystawianiem pistoletu do głowy miałby sens jakby to nie było kilka postów wczesniej już przeze mnie tłumaczone... bo dokładnie taka sama "rozmowa" już była.
Oczywiście przewaga liczebna heteroseksualistów jest bezdyskusyjna, ale kto powiedział ze więcej znaczy lepiej... w końcu najwięksi artyści i myśliciele mieli nierzadko właśnie takie skłonności... i w tej kwestii mimo przewagi liczebnej heteroseksualistów - to akurat występuje praktycznie równowaga.
Zresztą jak już udowodniłem w dodatku nawet nie ja, podając linka z wikipedii - dowiedziono ze homoseksualiści mają o kilka procent lepiej rozwinięty mózg niż ich heteroseksualni rówieśnicy. :)
Czy to że ktoś, jest wrażliwszy lub inteligentniejszy jest powodem do tego by go traktować jako gorszego?
eeerobert
01-04-2011, 13:57
:shock: a ja slyszalem ze byl czarny. zrodla, bo inaczej nie ma tematu. nawet tego filmidła nie ma w googlach.Książka "Tajemnica Hitlera" (Hitlers Geheimnis) prof. dr Lothara Machtana, mówi o tym, a tytułu filmu niestety zapomniałem, ale myślę, że wkrótce się dowiem. W każdym razie film ciekawy, ale jak już mówiłem nie wiem ile w tej teorii prawdy.
Arindal von den Heiden
01-04-2011, 15:24
jego "odkrycia" to takie coś co się nazywa teoria/spekulacja. Jak sens słowa wskazuje - nie jest to nic potwierdzonego. Teoretyzować można sobie o wszystkim - o tym że Hitler był gejem, albo że nie było obozów koncentracyjnych, albo że Stalin był baletnicą a Jezus żył. Tylko trzeba tez dowodów większych niż przypuszczenia, nadzieja, poszlaki (domysły).
Ps. sam słyszałem o tym, ale wiem też że o takie domysły było nie trudno z prostego względu - dbał on o to by być oficjalnei aseksualnym ze swojego punktu - no bo wódz, musi być nieskazitelny pschicznie i fizycznie. Poprzez to dając potencjalnie każdej Niemce szanse na rozmarzanie się o nim i pobudzając do bycia wierną Rzeszy. W praktyce - miał prawdopodobnie ze względu na branie silnych leków, problemy z erekcją... . A i jego relacja z Evą nie była łatwa, chyba właśnie ze względu na jego kompleks związany z niewykazywaniem się swoją męskością. Ale nie wchodziłem w ten temat aż tak głęboko, więc kompletnie nie wiem czy i te infy, były jakoś potwierdzane czy to tez były tylko domysły.
naprawdę przeszedłeś samego siebie w tym momencie :lol: tytuł idioty roku jak nic.
Zresztą jak już udowodniłem w dodatku nawet nie ja, podając linka z wikipedii - dowiedziono ze homoseksualiści mają o kilka procent lepiej rozwinięty mózg niż ich heteroseksualni rówieśnicy.
______________________________
spodziewam sie bana za to pewnie. ale coz, nie mozna tego tak zostawic, bo to juz przesada. pewnie jakis gejowski uniwerstytet to udowodnil. jestes przykladem tego, ze z wami nie ma co dykuskutowac, bo ciagle wam malo.
Nezahualcoyotl
01-04-2011, 15:49
naprawdę przeszedłeś samego siebie w tym momencie :lol: tytuł idioty roku jak nic.
Zresztą jak już udowodniłem w dodatku nawet nie ja, podając linka z wikipedii - dowiedziono ze homoseksualiści mają o kilka procent lepiej rozwinięty mózg niż ich heteroseksualni rówieśnicy.
______________________________
spodziewam sie bana za to pewnie. ale coz, nie mozna tego tak zostawic, bo to juz przesada. pewnie jakis gejowski uniwerstytet to udowodnil. jestes przykladem tego, ze z wami nie ma co dykuskutowac, bo ciagle wam malo.
Wychodzi na to ze geje to "elita ludzkosci" i swiatlo postepu cywilizacyjnego gatunku czlowieczego :lol: ;) Tutaj juz nie ma co dyskutowac bo jak czytam "argumentacje" Arbindala to przypominaja mi sie konferencje prasowe J.Urbana z czasow komuny :mrgreen:
Na szczescie obojetnie co jeszcze on wymysli i tak ulica pokazuje gejom gdzie jest ich miejsce w spoleczenstwie--->"exile".Wiec posmiejmy sie dalej z wywodow i teori domoroslego filozofa gejologii ;)
a mi to tylko przypomina mundrości obrońców wartości heteryckich...
symetria musi być.
Zakapior-san
01-04-2011, 17:16
dowiedziono ze homoseksualiści mają o kilka procent lepiej rozwinięty mózg niż ich heteroseksualni rówieśnicy.
A mój znajomy z wodogłowiem to dopiero ma "łeb jak sklep". ;)
jego "odkrycia" to takie coś co się nazywa teoria/spekulacja. Jak sens słowa wskazuje - nie jest to nic potwierdzonego.
Czyli coś jak z tym gejomózgiem. Chciałoby się rzec "kto mieczem wojuje..."
Teoretyzować można sobie o wszystkim - o tym że Hitler był gejem, albo że nie było obozów koncentracyjnych, albo że Stalin był baletnicą a Jezus żył.
No proszę, pierwszy raz spotkałem się z negacją istnienia Jezusa. To pewnie też ujawniły badania naukowców LGBT.
dbał on o to by być oficjalnei aseksualnym ze swojego punktu - no bo wódz, musi być nieskazitelny pschicznie i fizycznie. Poprzez to dając potencjalnie każdej Niemce szanse na rozmarzanie się o nim i pobudzając do bycia wierną Rzeszy.
A to też ciekawa nowość :?
W praktyce - miał prawdopodobnie ze względu na branie silnych leków, problemy z erekcją...
No to w "praktyce" czy "prawdopodobnie", bo dla mnie te terminy się wykluczają.
Na koniec autoodrzucenie poprzednich teorii:
Ale nie wchodziłem w ten temat aż tak głęboko, więc kompletnie nie wiem czy i te infy, były jakoś potwierdzane czy to tez były tylko domysły.
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Teoretyzować można sobie o wszystkim - o tym że Hitler był gejem, albo że nie było obozów koncentracyjnych, albo że Stalin był baletnicą a Jezus żył.
Dzieła żyjącego w pierwszym wieku Rzymianina Tacyta, uznawanego za jednego z najwierniejszych historyków starożytnego świata, mówią o przesądnych „chrześcijanach”, nazwanych tak od łacińskiego słowa „Christus”, oznaczającego w łacinie Chrystusa, który za panowania Tyberiusza skazany został na śmierć przez prokuratora Poncjusza (Roczniki 15,44). Swetoniusz, sekretarz Cesarza Hadriana, pisał o człowieku imieniem Chrestus (lub Chrystus), który żył w pierwszym wieku.
Także istnienia Jezusa nie ma co negować, inna sprawa to już czy wierzymy w to czego dokonywał czy nie. Ale istniał.
Po pierwsze: Aquila, lepiej żebym tu nie widział określeń typu "idiota roku", sam wiesz dobrze co za nie grozi.
Po drugie: ten offtopic o istnieniu Jezusa już tu się pojawił wcześniej, widzę że Arindal znów do niego wrócił. Jak chcecie kontynuować dyskusję na ten temat, to w Agorze jest przynajmniej kilka tematów o religii.
Arindal von den Heiden
02-04-2011, 10:37
podałem informację z wikipedii - od siebie nic nie musiałem, link znajduję się gdzies w dyskusji. Jeżeli negujecie wikipedie to gratuluje wyjątkowej wiedzy, skoro sadzicie ze macie do tego podstawy.
O ile pamiętam przytuczyłem dwa z kilku wyników badań - własnie ten o wyższej inteligencji i o większych penisach u osób homoseksualnych :D - przy zestawieniu ich z heteroseksualnymi kolegami.
Dodatek pozatematyczny: (Tacyt i Swetoniusz pisali o wydarzeniach o których nic nie wiedzieli - jedynie opierali się na niejasnych przekazach - o czym sami zresztą pisali, że to tylko nie dokońca sprawdzone informację, więc nei ma tu dowodu. O ile pamiętam, Tacyt pisało tym że ludzie wierzą iż ktoś taki żył lub mógł żyć - to chyba jednoznacznei określa iż sam nie był tego pewien bo nie miał dowodów po za pogłoskami.
Pamiętajmy tez ze w owym czasie w Judei żyło około 1000 facetów o imieniu Joszua - nawet jesli ejden z nich to był ten o którym mowa, to nikt nie znajdzie dowodu na jego boskość, jedynie na to że do jego śmierci się odwoływali sekciarze tworząc swój kult.)
Nezahualcoyotl
02-04-2011, 10:45
podałem informację z wikipedii - od siebie nic nie musiałem, link znajduję się gdzies w dyskusji. Jeżeli negujecie wikipedie to gratuluje wyjątkowej wiedzy, skoro sadzicie ze macie do tego podstawy.
O ile pamiętam przytuczyłem dwa z kilku wyników badań - własnie ten o wyższej inteligencji i o większych penisach u osób homoseksualnych :D - przy zestawieniu ich z heteroseksualnymi kolegami.
Wikipedia jako zrodlo pozyskiwania wiedzy :shock: .Nie dziekuje,wole jako dodatek ;) Zapomniales dodac ze geje maja rowniez wieksze...otwory :lol: Zas czytajac twoje posty watpie co do inteligencji homosiow.Zdecydowanie nie neguje samouwielbienia tak bijacego z twych wywodow :lol:
Zakapior-san
02-04-2011, 10:54
O ile pamiętam przytuczyłem dwa z kilku wyników badań - własnie ten o wyższej inteligencji i o większych penisach u osób homoseksualnych
LOL :lol:
Jeżeli negujecie wikipedie to gratuluje wyjątkowej wiedzy, skoro sadzicie ze macie do tego podstawy.
Czekaj, mam pasy na redaktora, zedytuje hasło na wiki o tych wielkich penisach i wyjdzie że naukowo udowodniono iż homosi mają 10 cm we wzwodzie. :lol: Tyle na temat wiedzy z wikipedii- skoro się na nią powołujesz to tak czy siak obalasz twierdzenie o większych homomózgach :lol:
jedynie na to że do jego śmierci się odwoływali sekciarze tworząc swój kult.
Sekciarze to się zbierają w lożach masońskich, bo mają coś do ukrycia ;) Co do pierwszych chrześcijan musieli się ukrywać przed kapusiami kapłanów żydowskich i straży rzymskich (bo mieli tak niepopularne i zaściankowe poglądy jak odrzucenie boskości cesarzy).
Pamiętajmy tez ze w owym czasie w Judei żyło około 1000 facetów o imieniu Joszua
Nawet jesli żyło sobie i 10000 Joszua w Judei to i tak niczego nie zmieni- źródła greckie i rzymskie z tego okresu posługują się zwrotem Christos czy Chrestos. A tego przydomku bele kto nie nosił.
Zaraz się dowiemy, że heterycy to w ogóle untermensche i druga kategoria ludzkości, a homosie to następny etap ludzkiej ewolucji :lol: Aż wolę nie pytać o źródła tych mądrości(poza wikipedią, która jak wszyscy wiemy jest pełnoprawnym źródłem obiektywnych naukowych danych :lol: ).
Argument z przystawianiem pistoletu do głowy miałby sens jakby to nie było kilka postów wczesniej już przeze mnie tłumaczone... bo dokładnie taka sama "rozmowa" już była.
Oczywiście przewaga liczebna heteroseksualistów jest bezdyskusyjna, ale kto powiedział ze więcej znaczy lepiej... w końcu najwięksi artyści i myśliciele mieli nierzadko właśnie takie skłonności... i w tej kwestii mimo przewagi liczebnej heteroseksualistów - to akurat występuje praktycznie równowaga.
Mimo całej swej rzekomej o wiele większej od przeciętnego heteryka inteligencji nie potrafisz jednak odpowiedzieć na proste pytanie. Więc postaram się napisać prościej. Czy wobec homosiów obowiązywać powinna tolerancja czy też przymus akceptacji :?:
Arindal von den Heiden
02-04-2011, 12:53
na pytanie tak zadane nie da się odpowiedziec, bo wymuszasz odpowiedź...
Oczywiste jest że akceptacja winna wychodzić sama z siebie, ale bez uzyskania odpowiedniej wiedzy - jest niemożliwa. Nie ma w tym nic z przymusu, tak chcą to widzieć tylko ci co z gory sa przeciw i nie zamierzaja tego zmieniać, niezaleznie od dowodów.
Nezahualcoyotl
02-04-2011, 13:03
Co robisz ze swoim chlopakiem"dziewczyna" w czterech scianach nie obchodzi mnie to.Jezeli zas wyjdziesz z tym na ulice to nie spodziewaj sie szeroko otwartych ramion na powitanie-i to jest moja tolerancja wobec tej dewiacji seksualnej ;)
Arindal von den Heiden
02-04-2011, 13:07
no to wtedy nie spodziewaj się tolerancji z mojej strony...
a na kazdego cos się da znaleć ;)
każdy miecz ma dwa konce - albo się z innymi wspołżyje albo walczy - ale w drugim wypadku w koncu kiedys sie zginie.
Nezahualcoyotl
02-04-2011, 13:13
No to masz przerabane gejku :lol:
Na necie kazdy z gejow to kozak a na ulicach to jak szczurki przemykaja przed ludzmi :lol: Tylko pod kordonem psiarni wypinacie swoje tylki :?
Arindal von den Heiden
02-04-2011, 13:18
no taaa, a bardzo wielka odwagą na pewno moga się pochwalić łysi debile latający obok manifestacji pokojowych i udający twardzieli bo sie zebrali w kupie. Pojedynczo wiekszosc by wymiekla po kilku sekundach, takie to męskie są te super inteligentne istotki. Po za grupą znaczą tyle co ziarenkp piachu. Super, elita normalnie, prawdziwa sól. No ale cóż, tacy muszą być by inni mogli poczuć się lepiej.
Sposób w jaki się wyrażasz świadczy tylko o braku jakiejkolwiek argumentacji, więc nie będę nobilitował tych wypowiedzi odpowiadajac na nie, bo by to tylko swiadczyło o tym ze mają jakąś wartość.
Nezahualcoyotl
02-04-2011, 13:34
no taaa, a bardzo wielka odwagą na pewno moga się pochwalić łysi debile latający obok manifestacji pokojowych i udający twardzieli bo sie zebrali w kupie. Pojedynczo wiekszosc by wymiekla po kilku sekundach, takie to męskie są te super inteligentne istotki. Po za grupą znaczą tyle co ziarenkp piachu. Super, elita normalnie, prawdziwa sól. No ale cóż, tacy muszą być by inni mogli poczuć się lepiej.
Sposób w jaki się wyrażasz świadczy tylko o braku jakiejkolwiek argumentacji, więc nie będę nobilitował tych wypowiedzi odpowiadajac na nie, bo by to tylko swiadczyło o tym ze mają jakąś wartość.
Gejostwo robi podobnie.Tylko w stadzie i pod ochrona pokazuje sie publicznie :lol: Na solo zwyczajnie i tradycyjnie dajecie d... ;)
Na PW pisales zupelnie cos odmiennego gejku :lol: Podac do publiki ;)
Arindal von den Heiden
02-04-2011, 14:38
http://www.demotywatory.me/?page=74 to do gejow na forum ;)
a to dla niektorych innych, nie przestrzegajacych podstawowych zasad ;)
http://www.demotywatory.me/92/Nie_to_mi ... e_ten_czas (http://www.demotywatory.me/92/Nie_to_miejsce_nie_ten_czas)
eeerobert
02-04-2011, 15:41
Gejostwo robi podobnie.Tylko w stadzie i pod ochrona pokazuje sie publicznie :lol:A ty byś się ujawnił bohaterze? Naprawdę podziwiam homoseksualistów, którzy się ujawnili. Mieliby wszyscy nosić koszulki "jestem gejem/lesbijkom (...) mi skinie". To tak jakby nasi partyzanci w czasie wojny mieli wyjść, każdy osobno na ulicę i powiedzieć "(...) Hitlera". Idąc dalej twoją retoryką zajac tchórzostwem było ukrywanie się partyzantów w lesie. A z przeciętnym homofobem uda ci się przeprowadzić konwersację, na logiczne argumenty, popierając gejów? Argumenty skinów to "nie bo nie" i "kto nie skacze jest pedałem". Jak więc przeciętny, nieakceptowany przez społeczeństwo człowiek ma się ujawnić, skoro gdyby nie był w grupie dostałby po prostu (...)-nie każdy chce być męczennikiem.
Przypominam, że znajdujemy się w Agorze a tu panują wyższe zasady prowadzenia dyskusji. Za KAŻDE wulgaryzmy w tym temacie będę wystawiać ostrzeżenia. Jestem pewna, że każdy kulturalny człowiek potrafi zbudować wypowiedź bez przekleństw. Oprócz tego pragnę poinformować, że za prowokowanie innych użytkowników też nagradzane będzie ostrzeżeniem. Nieważne czy prowokacja będzie wulgarna czy nie.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved. Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski support vBulletin©