PDA

Zobacz pełną wersję : Dyskusja ogólna



Strony : 1 [2] 3 4 5 6 7

glaca
21-01-2010, 23:28
kiedyś mi się dobrze grało Pontem jeszcze w wersji 0.8 :D
bolał brak elitarnych jednostek.
na wersji 1.1 było calkiem przyjemnie, ale przepakowani Ptolomeusze mnie wykańczali... po zajęciu dzisiejszej Turcji, w kazdym roku była duża bitwa z nimi ;/
Teraz tak jest z Sabą... szkoda, ze ich bodyguards to piechota, a red sea infantry też do koksów nie należy ;p

pete
22-01-2010, 00:51
Ja Pontem zaczynałem moją przygodę w EB. Dosyć dobrze się rozwinąłem i byłem nawet pierwszy w statsach, ale jakiś błąd na sejwie wyskoczył i po kampanii. Nie wiem jak wy zawieracie te sojusze bo ja zawsze bije się ze wszystkimi:P Na początku irytują Selucydzi i Ptolemeusze, ale koniec końców najbardziej wnerwiający byli dla mnie Grecy - co turę pełna armia albo lepiej, nie wiem skąd oni to brali, bo mieli tylko kilka miast... Taka walka na każdym froncie jest dosyć męcząca, ale rekompensuje to silna gospodarka tamtych terenów.
Co do jednostek to ma chyba najlepsze jednostki jakie do tej pory widziałem na EB - rydwanki, koszą wszystko i łatwiutko dorobić się nimi 3 złotych belek:)
Tylko pamiętajcie o kasowaniu niepotrzebnych budynków i włączanie tego ludzika w rogu ze skryptami ułatwiającymi grę, no i kopalnie to podstawa ;)

Kyuzo
22-01-2010, 07:57
Co do jednostek to ma chyba najlepsze jednostki jakie do tej pory widziałem na EB - rydwanki, koszą wszystko i łatwiutko dorobić się nimi 3 złotych belek:)

Podobno Pont to wyjątkowo potężna frakcja jeśli tylko się ich uda szybko rozbudować. Jak sobie patrzył dawno temu w custom battel to ich roster faktycznie robi wrażenie.
Jednak najfajniej to jest walczyć przeciwko ich rydwanom mając parę oddziałów doborowych łuczników. Jak im te rydwaniki wpadają w szał (a robią to znacznie łatwiej niż słonie) to już masakra dla reszty ich armii. Fajnie to wygląda :twisted:
A jak graliście Pontem zdarzało się wam, ze wasze rydwany odmawiały posłuszeństwa, bo chyba nie tylko łucznicy mogą ich wyprowadzić z równowagi ?

pete
22-01-2010, 11:24
Pontem można dorobić się piekielnie mocnych miast, kluczem jest szybkie zrobienie najdroższych kopalni. Generalnie wszystkimi małymi frakcjami, w przypadku wyższych poziomów trudności, musimy bardzo dobrze zacząć, bo jak prześpimy początek to potem możemy co najwyżej walczyć o przetrwanie.
Pokazywałem wyżej moją grę Hiszpanami, gdzie na starcie ruszyłem na Kartaginę i Rzym. Po kilkunastu latach kampania była już wygrana i można było robić co się tylko chciało. Moja taktyka to atakowanie na starcie najsilniejszych nacji, wypróbowana w grach online - jak dasz się komuś rozwinąć lepiej od Ciebie to już przegrałeś:)
Co do rydwanów to walczyłem nimi tylko szybką walką. W czasie kiedy się ich dorobiłem, nie miałem siły walczyć już na mapie taktycznej. Muszę przyznać, że komputer armiami złożonymi z rydwanów dowodzi bardzo dobrze, chociaż sam nie walczyłem i nie mam porównania.

djay
23-01-2010, 09:00
Czy thorokithai agematos basilikou, najbardziej przypakowana jednostka ciężkiej piechoty u AS nadal występuje w kampanii w EB1.2?

Piotruś Oprawca
23-01-2010, 10:13
Tak nadal występuje ;) i nadal jest piekielnie droga.

glaca
23-01-2010, 10:15
jasne, że tak. wystarczy przejrzeć rozpiskę:
http://www.europabarbarorum.com/faction ... units.html (http://www.europabarbarorum.com/factions_arche-seleukeia_units.html)

djay
23-01-2010, 12:07
Skoro piszecie o kampanii to i ja cos od siebie dorzuce:) A wiec gram kampanię macedonia na poziomie h/m. Na poczatku oczywiscie zlikwidowałem flotę. Wypędziłem z półwyspu greków a z epirem po kilku bitwach podpisałem pokój, za ktory zapłacił 3000 x 3tury. Międzyczasie podpisałem także pokój z innymi państwami prócz grecji, ale ona mając tylko rodos nie zagrażała mi wcale. Następnie postanowiłem podnieść gospodarkę na nogi, wiec postanowiłem podbić okolo 5prowincji na polnocy w tym bizancjum. Podbijalem je nie walcząc, tzn czekalem az miasto upadnie samo. Dzieki temu mimo iż zdobyłem je pozniej moglem zrobic to bez strat w wojsku ktore byloby trudno uzupełnić ze wzgledu na brak koszar powyżej 1poziomu w większości miast. Posiadalem wtedy ponad 1pełną flagę armii ale nie dwie. Wtedy zaatakował epir i zabrał jedna prowincję w grecji. Szybko zawróciłem swoja armię z polnocy. Skończyło sie tym ze epir opuścił grecję. Pozostała mu jedynie jedna prowincja w italii- tarent, dziwi mnie ze rzym go nie podbił. Po pokonaniu epiru zawarłem sojusz z rzymem a rzym z tracja. Po wojnie wróciłem do podboju północnych prowincji az moje granice dosięgły tracje i rzym. Pierwsza wojnę wypowiedziała tracja a zaraz potem rzym. Spowodowało to ze musialem zaciągnąć większą armię. Podniosłem wszystkie podatki do granic możliwości. Tzn tak aby w miastach nie bylo buntu. W konsekwencji w krótkim czasie wszystkie moje przychody stanowiły utrzymanie armii. Podbilem cala tracje. Teraz wzialem sie za rzym ale nie jest tak latwo bo ciagle co turę przysyłają conajmniej 1pełną armię. Tak wiec front przesuwa sie bardzo powoli. Oczywiscie przegrałem kilka bitw ale w sumie cieszy mnie to bo gdybym wszystkie wygrał nie wyglądałoby to historycznie. Te przegrane dodają smaczku:-p w kampanii bardzo przydają mi sie hypaspisci i hetajrzy. W wyniku prowadzonych wojen moje miasta w większości nie maja powyżej 10000ludzi a tylko 3maja powyżej. Najwięcej ateny bo prawie 15000. Mam rok chyba 232

Marat
23-01-2010, 20:52
http://img64.imageshack.us/img64/4595/pont.th.jpg (http://img64.imageshack.us/i/pont.jpg/)

Po dobrym poczatku przyszły kłopoty. Seleucydzi podpisali pokój z Ptolemeuszami. Ze mna nie chcą, na szczęście nie są zbyt agresywni, raptem z 5 jednostek na mnie wysłali, oblegając Mazake. Po rozbiciu ich podjazdu, zająłem Ankyre, a wojska szybko cofnąłem do Mazaki. Macedonia chyba pokonała wojska rebelianckie z Pergamonu, bo stały jakis czas w polu. Postanowiłem więc oblec tamtejsza jedną jednostkę w garnizonie. Niestety musiałem się uciec do małego myku i zburzyłem dwa cuda, zyskując 30 tys na budowe i wojsko. Inaczej nie zdobyłbym Ankyry.
Dobrze byłoby zająć macedońską Mytilene, by nie zagrażali mi, ale na razie nie mam na to odpowiednich sił. Pozyjemy zobaczymy.

Kyuzo
24-01-2010, 20:56
Germanie mieli znacznie większe siły, niż przypuszczałem, a każdy ich kolejny wódz okazywał się nowym Aleksandrem, a przynajmniej Ariowistem
Ariowista to jeszcze chyba na świece nie było (wg. screena) :twisted: Ja sobie grając Rzymem lubię zostawić germanów na później tak historycznie.

Epir,
Epir jest jedną z mocniejszych frakcji w grze zawsze jeśli go zostawiałem w spokoju z reguły rozkładał na łopatki AMcedonie i przez Ilyrie podchodził pod granice Rzymu. Nie wspominając już o jego całkiem potężnej armii na początku gry (Pyrrus +słonie :o )

Co ciekawe, w chwili inwazji na Sycylię wszystkie 3 miasta były w rękach... Greków,
A to faktycznie niezła sytuacja. Jeszcze tak mi się nigdy nie zdarzyło. I za to tak lubie TW nigdy nie wiadomo co się nam trafi na mapie strategicznej 8-)

uff, mam nadzieję, że Was nie zanudziłem :P Niestety, teraz stałem się celem Partów, co jest dość irytujące, bo dranie atakują mnie na mapie, ale w bitwie, gdzie ustawiam się w rogu mapy falangą, nie chcą atakować, co przy wyłączonym czasie bitew prowadzi do kuriozalnej sytuacji, w której to ja, będąc obrońcą, muszę doprowadzać do zwarcia. Macie może jakiś sposób na to?
Fajnie się czyta o podbojach Rzymu, ale dobrze jest czasem trochę 'rozluźnić tekst', znaczy więcej akapitów by się przydało :idea:

Tutaj daje screena z mojej najnowszej kampanii Hiszpanami
Ładny desant na Italie. FAjnie to wygląda na mapie strategicznej 8-)

A wiec gram kampanię macedonia na poziomie h/m. Na poczatku oczywiscie zlikwidowałem flotę. Wypędziłem z półwyspu greków a z epirem po kilku bitwach podpisałem pokój, za ktory zapłacił 3000 x 3tury.
Dobry początek. Jakoś jeszcze nigdy Macedonią nie grałem. Zupełnie nie pasuje mi walka macedońska nazbyt statyczną falangą. Zakładam jednak, że ta formacja plus ciężka macedońska jazda potrafi zniszczyć niemal każdego :twisted:

Pozostała mu jedynie jedna prowincja w italii- tarent, dziwi mnie ze rzym go nie podbił.
Farta miał Epir w takiej sytuacji dobrze było by zawrzeć z nim sojusz - chwilowo oczywiście :twisted:

Po dobrym poczatku przyszły kłopoty. Seleucydzi podpisali pokój z Ptolemeuszami. Ze mna nie chcą, na szczęście nie są zbyt agresywni, raptem z 5 jednostek na mnie wysłali, oblegając Mazake. Po rozbiciu ich podjazdu, zająłem Ankyre, a wojska szybko cofnąłem do Mazaki. Macedonia chyba pokonała wojska rebelianckie z Pergamonu, bo stały jakis czas w polu. Postanowiłem więc oblec tamtejsza jedną jednostkę w garnizonie. Niestety musiałem się uciec do małego myku i zburzyłem dwa cuda, zyskując 30 tys na budowe i wojsko. Inaczej nie zdobyłbym Ankyry.
Dobrze byłoby zająć macedońską Mytilene, by nie zagrażali mi, ale na razie nie mam na to odpowiednich sił. Pozyjemy zobaczymy.
Dobrze, że czasem pojawia się ktoś ze screenem innej niż rzymska kampania, a jeszcze lepiej jak jest to frakcja, którą nie tak łatwo zdominować mapę. Burzenie cudów straszne barbarzyństwo, ale doskonale oddaje nastrój walki o przetrwanie :twisted:
Liczę, że kiedyś nowa Pontyjska potęga wybierze się na zbrojną wycieczkę do Rzymu ;)


No to tyle cytowania na razie (chyba nieźle mi się nudziło :lol: )

Moja aktualna kampania rozwija się jak zwykle bez większych przeszkód mimo, że tak się staram nie wszczynać przedwcześnie z nikim wojen żeby się sąsiedzi mogli wzmocnić militarnie.
http://img704.imageshack.us/img704/1807/rometwalx20100124201447.th.png (http://img704.imageshack.us/img704/1807/rometwalx20100124201447.png)
Kończę podbój Hiszpanii.
Mam wojnę z Selkami, ale coś nie wiele armii jak na razie na mnie wysłali. Coś czuje, ze niedługo się to zmieni.
Miałem nadzieję utrzymać pokój z Galami, ale Aeudi zuniwersalizowali Arveni i sami mnie zaatakowali. Zapewne za sojusz z Germanami, który trzyma się całkiem nieźle.
Hmm Sarmaci nieźle się rozrośli, ale na razie to problem Germanów :twisted:
Cieszę się głównie z tego, ze Egipt obrywa od Selków. Mam nadzieje, że mimo wojny ze mną Selki nie podpiszą z nimi pokoju :?

Umile sobie czas oczekiwania na kolejną reformę masakrując... znaczy cywilizując Galów :twisted:

Marat
24-01-2010, 21:57
Ten to jest kosiarz :twisted:
No ale chcąc, nie chcąc, sam musiałem się zmienić w małego kosiarza, takiego tyci, grając Pontem.
Obecnie mam juz spore państwo i ciekawą sytuacje. Zdobyłem Pergamon, w międzyczasie rzuciłem armie z Mazaki na Sinope ( dalej nie moge iść, bo Seleucydzi tylko czekają by mi wpaść na puste miasta ). Mytilena też mi łatwo wpadła. Połowa armii macedońskiej z generałem, wyszła z miasta i poszła w rebelie. Czekałem, aż nawzajem się wykrwawią, bo nie miałem sił. Licho jednak szła macedończykom walka z rebelią i nie uszczuplili za bardzo ich sił ( same srebrne szewrony, w tym 2 falangi mieli rebelizanci ). Gdy niedobitki wróciły do miasta, postanowiłem zaatakować, specjalnie wysłałem z Mazaki ze 2 jednostki, dodatkowo mogłem już werbować w Ipsos, armie uzupełniłem 2 jednostkami najemnych. Miasto zdobyłem, po czym jakimś cudem pokonałem rebelie. Ogólnie nie liczyłem na wygraną, chciałem rozwalić im gienka i dopiero po przeszkoleniu jednostek pokonać stojącą obok miasta armie.
Co dalej? Ptolemeusze się zbiesili i mi po prowincjach zaczęli łazić. Najprawdopodobniej szli na Halikarnas, bo zauważyłem po chwili, że garnizon miasta jest uszczuplony. Posłałem więc na zagrożony teren główna armie z Mazaki. Część poszła oblegać Side, a reszta asekurowała Ipsos i Pergamon. Side padło szybko, bo moja armie zaatakowały posiłki działające na tyłach. Postanowiłem więc rzucic się na armie oblegającą Pergamon. Po jej rozbiciu, założyłem oblężenie. I tu znowu Seleucydzi zaczęli się pchać. Co prawda w 3-4 jednostki, podzieliłem więc i tak już szczupłe siły i wysłałem trochę wojska do Mazaki. Reszta poszła na słabo broniony Tarsus.

Podoba mi sie jedna sprawa. Najprawdopodobniej skrypty tu działają. Mój atak na Synope, wywołał wojnę z Grekami. Atak Epiru na Byzantion również napytał mi wroga. Teraz dostałem wiadomość, że Chersonez jest oblegany. Niby jak wyślę generała, to miejscowi się do mnie dołączą ( czy jakoś tak, nie pamiętam co tam było napisane ). No ale niestety na Krym się na razie nie wybieram, choćby z tego względu, że generałowie są na froncie południowym ( trzeba na maksa wykorzystać tą ich świetną jazdę, gdy się ma mało wojska ), zreszta nie mam kasy na trzymanie tam sił, a by utrzymać ten przyczółek, trochę wojska bym musiał mieć.

Nie zdobywam na razie Nikeii, by nie mieć granicy z Epirem ( z którym zdążyłem podpisać rozejm ). Po rozejmie z Grekami i moim ataku na macedońską Mytilene, udało sie podpisać sojusz z Koinon, nawet wypowiedzieli sojusz Ptolemeuszom, gdy na nich uderzyłem. Licze, że w razie czego poprą mnie w wojnie z Epirem, do tej pory powinni wykończyć Macedonię ( która na rzecz Epiru straciła Pelle i Demetrias, a na Peloponezie cienko przędzie ).

Tak po za tematem EB na Rome, to w EB2 będzie Królestwo Bosforu, może to być bardzo ciekawa nacja ;)

25-01-2010, 00:54
Extra ludzie.Kyuzo ty zawsze jedną marką dążysz do celu??? ;) Ja tam wole formować historyczne legiony.Może się skusze i też coś sprzedam ze swojej kampanii :idea: :idea: :D

Kyuzo
25-01-2010, 10:15
I wyszła cała tajemnica moich podbojów. Po prostu spamuje rzymską ciężką piechotą :lol:
Niestety przed reformą Mariusza jakoś nie mogę się aż tak wczuć w klimat. Dopiero przy Kohorta Reformata robi się ciekawie (choć w tedy już ciężko o godnego przeciwnika).
Z reguły po najważniejszej reformie staram się już odwzorowywać skład legionu.
Czyli traktując oddział legionistów jako kohortę zawsze trzymam ich dziesięć, bo co by się nie działo z legionem póki istniał musiał mieć dziesięć kohort nawet jeśli liczebnie było z nimi krucho. Plus jeden generał czasem więcej jak się trafił jakiś młody adiutant.
A resztę flagi wypełniam auxiliares.
Na zachodzie procarze i lekka konnica głównie z Galii, a na wschodzie łucznicy konni i piesi oraz ciężka jazda 8-)


Podoba mi sie jedna sprawa. Najprawdopodobniej skrypty tu działają. Mój atak na Synope, wywołał wojnę z Grekami. Atak Epiru na Byzantion również napytał mi wroga. Teraz dostałem wiadomość, że Chersonez jest oblegany.
I to jest fajne w EB, że prawie każda nacja ma swoje unikalne usytuowanie geopolityczne 8-)
Ale bardziej mnie interesuje jaka jest najlepsza pontyjska jednostka ? Patrząc na opisy czy statystyki nie zawsze da się to właściwie ocenić. Najważniejsza jest sprawność na polu walki.
Niestety w mojej aktualnej kampanii Pont został zmiażdżony przez Selków i nie będę miał okazji z nim powalczyć.

MicCal
25-01-2010, 15:08
Germanie mieli znacznie większe siły, niż przypuszczałem, a każdy ich kolejny wódz okazywał się nowym Aleksandrem, a przynajmniej Ariowistem
Ariowista to jeszcze chyba na świece nie było (wg. screena) :twisted:

Wiem, ale żaden inny Germaniec nie przyszedł mi wtedy do głowy... może poza Arminiusem, ale on jeszcze mniej by pasował :P



Co ciekawe, w chwili inwazji na Sycylię wszystkie 3 miasta były w rękach... Greków,
A to faktycznie niezła sytuacja. Jeszcze tak mi się nigdy nie zdarzyło. I za to tak lubie TW nigdy nie wiadomo co się nam trafi na mapie strategicznej 8-)

Tu akurat trochę im pomogłem, podsyłając Kartagińczykom szpiegów do Syrakuz, które i bez tego ledwo byli w stanie utrzymać. Po udanym buncie w mieście pojawiła się całkiem spora armia grecka, która pokonała Kartagińczyków wyrzuconych z miasta, a potem, wspomagana przez podesłaną z Pelponezu drugą armię z przywódcą frakcji na czele, obległa Messanę i prawie nie broniony Lilybajon. Kartagina pokpiła sprawę, bo praktycznie nie wykonała żadnego ruchu w celu obrony swoich posiadłości.


Fajnie się czyta o podbojach Rzymu, ale dobrze jest czasem trochę 'rozluźnić tekst', znaczy więcej akapitów by się przydało :idea:

No tak, nigdy nie byłem dobry w formatowaniu tekstu :P

Marat
25-01-2010, 19:11
Jednostki Pontu? W statystykach nie błyszczą. W sumie to za wielu ich nie przetestowałem. Mam ze trzy oddziały Hellenic Native Phalanx, najsłabsza falanga. Jedną jednostką elitarnej falangi pontyjskiej też mam, ale do elity Seleucydów, Macedonii, Epiru czy Ptolemeuszy daleko im ( są ciut lepsi od ich średnich falang ). Dodatkowo używam Thureophoroi, greckich Hoplitów, ale to standard dostępny praktycznie dla każdego. Ogólnie trzymają się te falangi, ale to dlatego, ze staram sie maksymalnie wykorzystać jazdę generalską, która jest na prawdę potężna. Zabijam zawsze gienka na początku przeciwnikom i potem wjazd na tyły. Do wstrzymania przez jakiś czas opisane wyżej jednostki wystarczą, ale bez jakiś szaleństw ( choć przy szturmowaniu miast były krytyczne momenty i trzymali sie ostro w sumie ;) ). Mogę już rekrutować rydwany, ale sie jakos nie odważyłem na razie, obawiam się tego szału ;) Dostępna mam też Pontic Elite Infantry
http://www.europabarbarorum.com/i/units/pontos/pontos_pontic_thorakitai.gif
Statystyki mają takie same jak Thureophoroi, wiec raczej szalu nie będzie. Ciekawy też jestem ciężkich łuczników z Bosforu, ale nie wiem czy nie są dostępni jedynie w okolicach Krymu.
http://www.europabarbarorum.com/i/units/pontos/pontos_thureopheromenoi_toxotai.gif
A więc najlepsza jednostka to jazda generalska, nieźle koszą i nimi rozstrzygam zawsze bitwy ;)

Seraphin
25-01-2010, 21:04
Mnie się ciekawie gra Ptolemeuszami ;)
Trzon armii w postaci kilku falang, do tego parę jednostek średniej konnicy, kreteńscy łucznicy (których mogę rekrutować w miastach!) i wspaniali Galatowie wjeżdżający na tyły wroga ;) strasznie podoba mi się ta jednostka, bardzo miło wymachuje mieczykami.

Seleucydzi co jakiś czas wysyłają spore armie prowadząc ze mną wojny syryjskie, co dodaje klimatu i sprawia radochę :)

Komputer jednak trochę nieudolnie prowadzi falangę, bo zwykle stawia ją bokiem do mojej i wiadomo co się dzieje :P

Na samym początku po dłuższej grze Rzymem odczuwałem niechęć do falangi ze względu na swoją ograniczoną mobilność, ale przekonałem się, że ogólnie falanga to bardzo dobra podpora dla armii, można ustawić ją w dogodnym miejscu i operować lekkimi jednostkami. Czasem też można sprowokować lekką konnicą generała (lub inne jednostki) przeciwnika do pościgu, a jest na tyle głupi, że kiedy chowam się za własną falangą on w ciemno napiera dalej :P

Gdyby ta frakcja jeszcze słonie miała... 8-) hehe.

Teraz jeszcze mam dylemat, bo zaczynam formować drugą armię i zastanawiam się czy posłać ją na zachód niszcząc tamtejsze ośrodki Seleucydów narażając się przy tym na wojnę ze strony państw bałkańskich, czy raczej na południe podbić silne garnizony buntowników i szykować się na wojnę z arabami...

http://img684.imageshack.us/img684/906/ptolemaioi.th.png (http://img684.imageshack.us/i/ptolemaioi.png/)

Pozdrowienia z Bliskiego Wschodu ;)

MicCal
25-01-2010, 21:28
Na samym początku po dłuższej grze Rzymem odczuwałem niechęć do falangi ze względu na swoją ograniczoną mobilność, ale przekonałem się, że ogólnie falanga to bardzo dobra podpora dla armii, można ustawić ją w dogodnym miejscu i operować lekkimi jednostkami.

Ja póki co wręcz przeciwnie - im dłużej walczę z różnymi falangami, tym bardziej zamierzam je wypróbować w kolejnej kampanii, Selkami albo Ptolemeuszami właśnie. W porównaniu np. do RTR, w którym falangą Selków grało się zresztą całkiem przyjemnie (przynajmniej do czasu kontaktu z Rzymem), tutaj falangici wyglądają na prawdziwych kilerów, którzy od frontu z łatwością równają z ziemią moich legionistów...


Gdyby ta frakcja jeszcze słonie miała... 8-) hehe.

Recruitment Vewer mówi, że Ptolemeusze jednak mogą rekrutować słonie... ;)

Seraphin
25-01-2010, 21:43
Recruitment Vewer mówi, że Ptolemeusze jednak mogą rekrutować słonie... ;)

Mam w zwyczaju, że przed zagraniem jakąś frakcją sprawdzam jakie ma jednostki...
O Recruitment Viewer wcześniej nie słyszałem, muszę się temu przyjrzeć ;)

Używałem natomiast nieco mniej wysublimowanej metody :D
Po prostu rozbudowywałem koszary na maksimum za pomocą konsoli i komendy "process_cq" :)
Słoni niestety nie zlokalizowałem :P

MicCal
25-01-2010, 22:44
Hmm... a w jakich prowincjach sprawdzałeś? Bo RV pokazuje, że słonie idzie zrekrutować tylko w Axum, Meroe i Ptolemais - Theron. Poza tym, także na ich stronie w spisie jednostek ptolemejskich wymienione są słonie... chyba że występują tylko pod IV typem zarządu czy coś, trzeba by to dokładnie obadać :?

Seraphin
25-01-2010, 22:58
Czyli taka zamiana... :D

Ho, ho, ho... No to teraz to mnie udobruchałeś :mrgreen:
Pozostał mi stary nawyk jeszcze z podstawki, że jak jakiejś jednostki nie można zrekrutować w stolicy, to w pozostałych regionach też nie będzie dostępna jako zwykła jednostka w koszarach. Po prostu patrzyłem tylko w Alexandrei i nie wpadłem na to, że gdzie indziej mogą być ;)

Zaraz sprawdzę jak to wygląda w praktyce... 8-)

-edit-

http://img27.imageshack.us/img27/6208/elephantsn.th.png (http://img27.imageshack.us/i/elephantsn.png/)

Piękna sprawa :D już nie mogę się doczekać aż mnie będzie stać na to cacko...

No i przy okazji pomogłeś mi w decyzji gdzie kontynuować ekspansję... :twisted:

MicCal
25-01-2010, 23:24
Domyślam się więc, że na Arabów po kolejne słonie... xD

djay
26-01-2010, 10:27
"A wiec gram kampanię macedonia na poziomie h/m. Na poczatku oczywiscie zlikwidowałem flotę. Wypędziłem z półwyspu greków a z epirem po kilku bitwach podpisałem pokój, za ktory zapłacił 3000 x 3tury.

Dobry początek. Jakoś jeszcze nigdy Macedonią nie grałem. Zupełnie nie pasuje mi walka macedońska nazbyt statyczną falangą. Zakładam jednak, że ta formacja plus ciężka macedońska jazda potrafi zniszczyć niemal każdego :twisted: "

tak więc o ile falanga jest statyczna o tyle hetajrzy podobni są do co katafraktów mają w końcu 41 charge :) W moim wykonaniu walka wcale nie jest taka statyczna taktyka grecka zakładała ułożenie falangi naprzeciw wroga w lini prostej. Ja natomiast ustawiam ją w linii półkola (Ramiona łuku odgięte do tyłu) w środku takiego łuku umieszczam łuczników. z tyłu piechote (koniecznie ciżęką) a na flankach hetajrów. AI zawsze próbuje udezać z flanki, więc gdy falanga stoi w lini prostej jet to łatwe natomiast gdy jest to półkole sprawa jest już trudniejsza. Ciężka piechota wiąże siły wroga n aflankach a hetajrzy szarzuja na tyly wroga wbijajac go w falange. Czsem gdy mam duzo falangitów tworzę okrąg z około 12 oddziałow falangi. dzieki temu AI nie moze zaatakowqac z flanki a jedynie od frontu. w srodku oczywiscie lucznicy ktorzy raza wroga ognistymi strzalami.falanga musi miec gleboki szyk (conajmniej 6 rzedow) inaczej pojdzie w rozsypke podczas zmasowanych atakow na jeden oddzial tejze falangi

Seraphin
26-01-2010, 13:39
Właśnie stoczyłem ciekawą bitwę i pomyślałem, że się pochwalę :P

Właściwie miałem dwa podejścia. Pierwszy raz bitwę przerwał mi crash, więc musiałem zaczynać od nowa. Jednak opłaciło mi się to. Wróg miał zaledwie dwie falangi i większość jednostek lekkich, jak łucznicy i paru oszczepników... Szczerze powiedziawszy to na początku przeraziło mnie to, bo myślałem, że dojdzie do wymiany ognia z moimi lekkimi jednostkami i zanim falanga w ogóle zdąży zareagować to już nieźle przetrzebią mi szeregi, wróg miał trochę swojej konnicy więc przy pierwszym starciu skutecznie wiązał w walce moją i stało się tak, jak przewidywałem - ciężkie straty w lekkiej piechocie i do tego zamotane falangi nie mogące dogonić żadnego z wrogów i dodatkowo również ponoszące duże straty z wjazdów na flanki - pomyślałem sobie: spartoliłem. Jednak wywaliło mi bitwę do windy więc zaczynałem od nowa.

Tym razem zdecydowałem się na nieco inną taktykę. Falangi pozostawiłem na swoich pozycjach, łucznikom nakazałem ostrzał, a konnicę od razu przygotowałem na flankach... O dziwo kiedy przeciwnik zdążył się zatrzymać, żeby rozpocząć ostrzał już ok. 3 oddziały miał w krytycznym stanie. Zaczął błądzić gdzieś konnicą w centrum, więc wykorzystałem to i bezzwłocznie ruszyłem konnicą. Widząc swoje zdruzgotane flanki generał wroga zarządził odwrót. Miał trochę posiłków z tyłu, ale nie zdążyły dojść i bez uszczerbku udało mu się je zawrócić, z resztą armii już nie było tak pięknie ;)

Oto wynik:

http://img716.imageshack.us/img716/6302/battle.th.png (http://img716.imageshack.us/i/battle.png/)

Dodam jeszcze, że świetnie tutaj spisał się oddział średniej konnicy Prodromoi dostępny właściwie dla większości diadochów. Bardzo dobra szarża, stosunkowo duża mobilność i przy tym niewielkie koszty utrzymania porównując do innych jednostek konnicy :) idealnie masakrowali lekką piechotę.

26-01-2010, 15:56
Te krasze mogą być też spowodowane.,za dużymi ustawieniami graficznymi.Jak miałem słabszego kompa ,też mi się tak działo czasami(oczywiście nie pisze tu że ty musisz mieć słaby sprzęt ,tylko przypuszczam).Za duża skala jednostek plus,dosyć wysokie detale.Po prostu gra tak jakby nie wyrabiała czasami.Często skakał obraz.Raz walcząc w lesie z Germanami wyskoki do windy były częste,nawet jak rozgrywałem tą samą bitwę.Po spuszczeniu detali na średnie i wyłączeniu dodatkowej animacji postaci(czy szczegółowego cieniowania).Ustawianiu skali jednostek na duże(nie wielkie).Bardzo mało miałem takich incydentów.Oczywiście tylko domniemam,ale to też jeden z istotnych powodów występowania błędów(nawet w innych modyfikacjach,czy podstawce).Pozdrawiam

Seraphin
26-01-2010, 17:12
Mój sprzęt to: Procesor 1.8 GHz dwurdzeniowy, 2 gb ram i karta GeForce 8500 256 mb.

Może nie jest to konfiguracja pierwszej świeżości, ale myślę, że starego Romka powinna uciągnąć na full detalach... ;)

Tym bardziej, że nie mam w sumie problemów z jakimś klatkowaniem w grze itp. ;)

Kyuzo
26-01-2010, 17:23
Ciekawy też jestem ciężkich łuczników z Bosforu, ale nie wiem czy nie są dostępni jedynie w okolicach Krymu.
Wyglądają bardzo fajnie 8-) Zawsze dobrze jest mieć łuczników którzy poza wymiataniem na dystans są w stanie skutecznie powalczyć w zwarciu (chociażby dzięki dobrej zbroi). Ci zdecydowanie na takich twardzieli wyglądają.

Pozdrowienia z Bliskiego Wschodu
Egiptem to się chyba gra nawet łatwiej niż Rzymem ;) Sama Alexandria pewnie niezły przychód generuje, a przecież wokoło jeszcze tyle innych bogatych miast. Mam nadzieje, że chociaż Seleucydzi są jakimś wyzwaniem, bo do walki z Rzymem to chyba jeszcze daleko.
Największy plus Egiptu jak dla mnie to możliwość rekrutacji kreteńskich łuczników w koszarach 8-)

Oto wynik:
Ładny, ale to chyba nie była specjalnie trudna bitwa nie licząc groźby interwencji sił wyższych w postaci crash`a. Pewnie przeciwnik nie zaniedbał odpowiednich obrzędów przed walką :lol:

Co do problemów technicznych. To trochę nie ten temat, ale...

Może nie jest to konfiguracja pierwszej świeżości, ale myślę, że starego Romka powinna uciągnąć na full detalach... ;)
Starego Romka może i tak, ale to jest EB (albo parafrazując filmowego Leonidasa z 300 - THIS IS EB!!!!!)
Tak jak jak pisał BlackWood: 'Po prostu gra tak jakby nie wyrabiała czasami.'. To nie koniecznie wina sprzętu, ale raczej tego, że engine Rome (jak każdej innej gry) musi w przepadku dużych modyfikacji przerabiać znacznie więcej danych niż normalnie i czasem może się po prostu 'zakrztusić'.

26-01-2010, 17:32
Stary Romek , nie ma tak podrasowanego silnika i tylu do przemielania skryptów w Grze.Moim zdaniem jednak masz ten sam problem co ja miałem.Musisz zniżyć detale i skale jednostek na mniejsze.Niby wszystko się zgadza ,ale zapewne w twoim przypadku to powoduje wywałki do windy ,podczas starć(ja wcześniej miałem Semptrona 2ghz jedno rdzeniowca ,1.7 g ram i karte grafiki ati x1950 512..to juz lepsza karta od twojej i musiałem detle opuszczać szczególnie cieniowanie by nie męczyć proca).Średnie ustawienia i wyłączenie niektórych funkcji cieniowania powinno pomóc.Oczywiście jeśli masz zamiar mnie posłuchać,nie żebym sobie słodził czy coś.Dużo ludzi skorzystało z moich porad i wyszło im to na dobre.Pozdrawiam

Seraphin
26-01-2010, 18:18
Dzięki, zmienię ustawienia, zobaczymy jak będzie ;)

Co do gry Egiptem - jest w istocie dość łatwo, chociaż na samym początku potrzeba trochę wysiłku. Aleksandria wbrew pozorom na samym starcie generuje dochód na minusie i to coś ok. 1k jeśli się nie mylę, od samego początku mamy też wojnę z Seleucydami, którzy nie próżnują. Dochodzą do tego jeszcze zuchwali beduini, którzy oblegali mi dwa razy stolicę i musiałem improwizować. Jednak kiedy sytuacja nam się ustatkuje jest już zdecydowanie z górki ;) rozbudowane miasta generują duży dochód, a i wrogów aż tak dużo nie mamy...

Mimo wszystko jak na razie przyjemnie mi się gra :) Jak mi się znudzi to może przerzucę się na jakąś koczowniczą frakcję :P

pete
27-01-2010, 00:51
Właśnie stoczyłem ciekawą bitwę i pomyślałem, że się pochwalę :P

Piękny wynik, przypominają się czasy podstawki:P Takie straty można chyba tylko osiągnąć jak przeciwnik ma same słabe jednostki (przeważnie miotające) z niskim morale, a my mamy sporo elitarnej konnicy + łuki z dalekim zasięgiem ;) ;) Ewentualnie mamy dokoksowanych elitarnych łuczników konnych i generałów:)

A teraz moja najnowsza kampania Armenią, przez niektórych uważaną za najtrudniejszą nację do gry:P Poprzeczka postawiona jest tutaj dość wysoko. Za pierwszym podejściem się zniechęciłem, ale dzisiaj wczytałem sobie wcześniejszy wpis i jakoś to pociągnąłem dalej, sytuacja jest już rozwojowa:)
Na starcie postanowiłem podbić trochę neutralnych miast, ale szybko zostałem zaatakowany przez Selucydów i Sarmatów, więc nie miałem czasu na rozwój. Z Selucydami była to walka podjazdowa, bo nie miałem siły zaatakować otwarcie na najmocniejsze punkty. Natomiast na Sarmatów puściłem główne siły z czterema generałami, niestety po podbiciu jednego miasta i zniszczeniu kilku oddziałów, musiałem wracać bo okazali się być piekielnie mocni. Na szczęście po mojej wyprawie zostawili mnie na razie w spokoju... więc pozostał mi tylko jeden kierunek - Selucydzi.
Dzięki zwiadowi i dobremu szpiegowi, udało mi się podbić w błyskawicznym tempie kilka miast i tym samym nawiązać walkę z przeciwnikiem. Zobaczymy co dalej.
Odsłoniłem mapkę i dałem screena, a tu widzę najciekawiej rozwijająca się kampanią w jaką grałem:) Chociaż to jeszcze początek, ale widać sporo ciekawych zdarzeń na mapie politycznej:
- Rzym nie wypędził jeszcze Epiru z Italii :shock:, tym samych hamując swoją dalszą ekspansję...
- Pont w sojuszu ze mną powoli zaczyna wyrastać na mocarstwo (bez mojej pomocy oczywiście);)
- Arabowie szybko się rozwinęli i są na tyle silni, że zaatakowali Ptolemeuszy i radzą sobie bardzo dobrze 1 na 1 8-)
- monarchia Selucydów w czterech kawałkach, ale nadal najmocniejsza i tłucze wszystkich...
- teraz najlepsze, popatrzcie na Sarmatów i na rok :o :o, strach myśleć jak zaleją niedługo wszystko dookoła konnymi łucznikami, to będzie dopiero masakra :twisted: :twisted:

djay
27-01-2010, 17:04
Wie ktos moze dlaczego z wersji 1.2 usunięto dodiskateli i dubosaverlacica?

pete
29-01-2010, 19:32
Pograłem sobie troszkę Armenią na wolnym czasie i muszę przyznać, że podoba mi harmonijny rozwój nacji wszystkich nacji. na mapie politycznej. Jakośtak spokojnie i przyjemnie się gra:) Dla porównania z poprzednią mapką daje screena z aktualnej gry :mrgreen:

glaca
29-01-2010, 20:03
rzeczywiscie harmonijny ;)

jakim programem robisz zrzuty? bo mi żaden nie chce dzialać jak włączę eb ;/

pete
29-01-2010, 21:05
Fajnie jak wszystkie frakcje się rozwijają. Najgorzej jak 2-3 zdominują plansze, wtedy jest nudno. Co do screenów nie używam żadnego programu, robię je klawiszem "prt Scr" i wklejam do painta:)

Kyuzo
30-01-2010, 08:27
- Rzym nie wypędził jeszcze Epiru z Italii :shock:, tym samych hamując swoją dalszą ekspansję...
E tam od razu hamując. Z resztą na ostatnim screenie już się z tym uporali.

- teraz najlepsze, popatrzcie na Sarmatów i na rok
Pewnie i tak są zajęci walką z Germanami, a poza tym to nie ma ją aż tak dużo prowincji tylko duże.

Dla porównania z poprzednią mapką daje screena z aktualnej gry
Wszystko fajnie tylko jak zwykle Grecy utknęli na Rodos. Cały problem wynika z tego,ze komp nie buduje okrętów i mimo, że potrafił by przenieść siły na kontynent (na początku gry czasem się zdarza) to jak straci flotę to do bani.

jakim programem robisz zrzuty? bo mi żaden nie chce dzialać jak włączę eb
Fraps (http://www.fraps.com/download.php) jest najlepszy 8-)

Marek Aureliusz
30-01-2010, 15:09
Witam. Mam pewien problem i przy okazji się pochwalę swoją kampanią.

Dlaczego przy rządzie marionetkowym nie mogłem niczego wyszkolić w Arpii??? Tak ma być, czy to jakiś błąd?

Otóż gram sobie Epirem na vh/vh. Jest rok 236 pne. Zabrałem Arpi Rzymianom i nie mogę tam nic zrekrutować. Tzn ustanowiłem tam rząd marionetkowy (poz. IV) i nawet po zbudowaniu pierwszych poziomów obu typów baraków nie były dostępne żadne jednostki. Co jest grane. Nie mogę teraz ustanowić tam innego rządu, bo w wyniku traktatu pokojowego z Rzymem wymieniłem Kapuę i Arpii na Rhegion. Bo na co mi prowincja w której obrona jest zbyt droga i w której nie mogę nic szkolić? Ale w przyszłości będe musiał ją podbić - takie cele kampanii.



A teraz się pochwale. Jeśli kogoś nie interesują moje postępy w kampanii, to może nie czytać :) Od mnej więcej 20 lat gry rozgrywki symuluje bitwy (byłem zmuszony zmienić komputer na dużo wolniejszy). I powiem szczerze - tak gra się super, niesłychane zwroty akcji.

Na początku porzuciłem Taras, zniszczyłem Związek Helleński, Macedonię zepchnąłem do Azji mniejszej (teraz Pont ich miażdży), podbiłem kilka prowincji granicznych, dałem nauczkę Sarmatom, żeby się nie pchali tam gdzie ich nie chcą. Po tym jak zaatakowali mi Tylis zabrałem im miasto w Mikra Scythia a miasto w Scythi Dużej doszczętnie zniszczyłem plus trzykrotne rozbicie armi Sarmatów (koszmar!!!) - dopiero wtedy zgodzili się na pokój. Zniszone miasto wcześniej przejęli im wyzwoleni niewolnicy - tego chciałem, bo nie sposób było utrzymać to miasto, zwłaszcza, że niepotrzebne mi jest do zwycięstwa w kampanii.
Gdy już się umocniłem w w zdobytych miastach i porządnie rozbudowałem zamarzyło mi się odzyskać ojczyste miasto (Taras). Zacząłem od metod pokojowych. Po twardych negocjacjach i paru przekupstwach dostałem miasto za 10 000 min (Warto tu nadmienić, że gdy komp sam nam oddaje miasto to nie ma w nim zamieszek) . Niestety zdradzieckie psy zaatakowały mnie w następnej turze. I tak rozpoczęła się długa i krwawa wojna zakończona pokojem w Reggio.

Bilans wojny:

STRATY
:arrow: 2 generałów zginęło (jeden miał 58 lat i 5 gwiazdek, drugi 34 lata i 3 gwiazdki)
:arrow: Brak zdolnego głównodowodzącego.
:arrow: 200 000 min wydanych na zbrojenia, i przekupstwa rzymskich posiłków
:arrow: niezliczona masa martwych żołnierzy
:arrow: pogorszone stosunki z Kartaginą (która na dodatek jest sojusznikiem Rzymu) na skutek przegonienia jej armi spod Reggio (No co miałem zrobić? stali tam jak debile). Na szczęście udało się wynegocjować zawieszenie broni.
:arrow: 20 000 min za pokój, który Rzymianie zaraz zerwali
:arrow: ponowne straty z ludziach (latynosi kupili sobie armię za moje pieniądze)

ZYSKI:
:arrow: splądrowanie Kapui i Arpii + wyburzenie baraków i świątyń oraz usunięcie rzymskich rządów = kasaa!!!
:arrow: Otrzymano 2 cenne prownicje - Taras to prawdziwa twierdza (max poz. murów) i cały czas rozbudowywuje tam baraki a w Rhegion jest port poz. 2 i kopalnia poz 2.
:arrow: Zawiązano sojusz z Iberyjczykami oraz plemieniem Aedui.
:arrow: Armia Kartaginy już nie błąka się po Italii (robiła to chyba od początku gry)
:arrow: Żołnierze zdobyli sporo cennego doświadczenia. Mam kilka jednostek deuteroi ze złotym doświadczeniem, reszta wojska ma srebrne. Ostały się 2 armie prawdziwych weteranów.
:arrow: W końcu udało się wynegocjować dłuższy pokój, który trwa już kilka tur. Ale nie zapeszajmy jeszcze...

No i co myślicie? Zaraz zaloguje się do gry i zrobię parę zdjęć.

glaca
30-01-2010, 15:17
dawaj screeny ;p
chetnie tez sie podziele, ale mam cos ze swoim IQ nie tak- zaden program ze screenami mi nie dziala ^^

Seraphin
30-01-2010, 18:10
Ja chwilowo zrobiłem sobie odpoczynek od kampanii ptolemejskiej i powróciłem do jeszcze świeżej, rzymskiej.

Dobrałem się Kartagińczykom do skóry, ale jak wiadomo stolica i dwa pobliskie miasta są zazwyczaj całkowicie bezbronne, przez co można w dwie, trzy tury je zdobyć. Tak zrobiłem w starej kampanii, ale nie podobał mi się późniejszy chaos ze zbyt dużymi ilościami miast, a za małymi ilościami wojsk do ich ogarnięcia... Wiadomo im szersze granice tym więcej wrogów. Wpadłem więc na pomysł, że zacznę oblężenie miasto i wezmę je na głód - okazało się, że to było bardzo dobre posunięcie. Przy ostatnich turach komputer zmobilizował się i wysłał silną armię złożoną w dużej części z elitarnych jednostek, w tym jazdę świętego zastępu. Było ciężko, ale satysfakcja z wygranej bitwy była bardzo duża :) co więcej mój generał przybrał dźwięczny przydomek "Tytvs Africanus" (co ciekawe jego syn odziedziczył przydomek ojca) i otrzymał sporo ładnych cech za bitwę. Przy okazji "odkryłem", że można przerzucać niektórych członków świty z jednego generała do drugiego (nie wiedziałem o tym wcześniej ;) ). Zaniechałem też walki na dwóch frontach, moja kampania nieco zwolniła, ale gra się naprawdę fajnie. Polecam :)

PS. Z tego co widzę, to komputer zawsze stara się wysłać armię, żeby przerwać oblężenie. Walczę właśnie o kolejne miasto i bitwa nabiera rozmachu :)

Coś czuję tylko, że taka strategia może być niezbyt dobra w przypadku takich frakcji jak Seleucydzi czy Ptolemeusze. O ile Kartagina mocno odczuła stratę swojej armii i wycofała się z tamtego regionu (co uważam za bardziej historyczne - stoczenie jednej walnej bitwy o dany region, niż jakieś pseudo-walki podjazdowe), o tyle ci potężniejsi wrogowie mogą nas zaspamować, co już nie jest takie miłe :F

Baal-Melkart
30-01-2010, 19:03
Jednostki Pontu? W statystykach nie błyszczą.

Kampania Pontem to jedna z ciekawszych. Trudne początki to to co lubię w EB. Co do jednostek to Pont posiada szeroki zakres piechoty, w tym Galatów:


http://img46.imageshack.us/img46/8781/schowek01xi.th.jpg (http://img46.imageshack.us/i/schowek01xi.jpg/)


To i ja wrzucę screen z mojej aktualnej rozgrywi, moją ulubioną nacją zresztą:

http://img694.imageshack.us/img694/7061/schowek03e.th.jpg (http://img694.imageshack.us/i/schowek03e.jpg/)

Marat
30-01-2010, 20:49
Kampania Pontem to jedna z ciekawszych. Trudne początki to to co lubię w EB. Co do jednostek to Pont posiada szeroki zakres piechoty, w tym Galatów:

Do tak zaawansowanych koszarów w Ankyrze jeszcze nie doszedlem ;) Widze, że statystyki ma niezłe ta jednostka.

To mały update z mojej strony.

http://img641.imageshack.us/img641/4747/ponnt.th.jpg (http://img641.imageshack.us/i/ponnt.jpg/)

Po podbiciu Tarsusu i Side ( chyba tak się zwie to 2 miasto "ptolków" w Azji Mniejszej ), Ptolemeusze podpisali sojusz z Seleucydami !!! Na szczęście gdy straciliśmy wspólną granice, zgodzili sie na pokój ze mną. Niestety, po zdobyciu Damaszku napadli na mnie i musiałem sie nieźle napocić. Na Seleucydach zdobyłem Kartiakokherte, ale sie zbuntowala gdy poszedłem na Edesse. Obecnie oblegam ponownie Kartiakokherte, a po zdobyciu Jerozolimy przegrupowuje siły, w celu wejścia do bogatego Egiptu. Seleucydzi się uwikłali w wojny na wschodzie i tam trzymają z jakieś 3 armie, a blisko mnie puściutko.
Podpisalem sojusz Getami, którzy odbili Serdyke z rąk Epiru. Chyba pora wkroczyć do akcji i wspomóc sojuszników, dobywając epirockiego Byzantionu.

Marek Aureliusz
30-01-2010, 22:19
Mapa polityczna

http://img686.imageshack.us/img686/9919/mapapolityczna.jpg (http://img686.imageshack.us/i/mapapolityczna.jpg/)

Główne sojusze (w kolejności dołączenia) to:
:arrow: rzymski - Rzym + Kartagina + Arverni + Swebowie + Sarmaci + Macedonia
:arrow: epirocki - Getowie + Hayadasan + Aedui + Luzytanie + Pont
:arrow: ptolemejski - Ptolemeusze + Saba + Pont + Hayadasan + Partowie + Saaba (Chciałem sie z nimi połączyć ale nie było takiej opcji w menu gdy zagadałem do egpitu. Nie wiem dlaczego. Przecież nie bije się z żadnym z jego sojuszników. Czy to możliwe że egipt nadal pamięta że rozwaliłem jego sojuszników - Związek Grecki?)

Pomniejsze sojusze:
:arrow: selucki - Seleucydzi + Macedonia (Kurde balans, mało brakowało a Rzym zawarł by sojusz z Selkami ale w mój skrytobójca interweniował w porę)
:arrow: sarmacki - Sarmaci + Hayadasan + Sakowie

Aktywne wojny:
:arrow: seleucka - Seleucja przeciwko Ptolemeuszom, Pontowi, Hayadasan, Sakom, Partom, Baktrii i Sabie - Parktycznie non stop, nie widziałem żadnego zawieszenia bronii.
:arrow: baktryjska - Baktria przeciwko Partom i Sakom - też praktycznie bez ustanku.
:arrow: rzymska - Rzym przeciwko Aedui wspomagany przez Swebów. Jednocześnie trwa wojna Kartaginy z Luzytanami. Rzym sukcesywnie przebija się przez ziemie galów pędząc punijczykom na pomoc i właśnie wypowiedział iberyjczykom wojnię. Aedui i Lusotan to moji sojusznicy. Do Rzumy ostatio dołączyła Macedonia, która bije się z moim sojusznikiem Pontem. Jestem pewien, że zaraz będzie atak Macedończyków (albo sam ich zaatakuje poto, żeby się wzmocnić przed ostateczną konfrontacją z Rzymem) a tym pomogą Seleucydzi. Wszystko wskazuje na to, że ta wojna przerodzi w pierwszą Wielka Wojne Antycznego Świata. Trzeba będzie iść do Casse i zobaczyć, czyby się nie mogli "zająć" Swebami...

Front Italijski. Trwa zawieszenie bronii ale widać, że Rzymianie znowu coś kombinują. Taras'em zarządza Pyrrichos Ajakides z potężna armią i trzema najemnymi generałami. Niestety wnuk nie wdał się w dziadka ale za to ma duży wpływ oraz pręmie do budowy i szkolenia wojsk - dlatego został tam wysłany.
Zadaniem garnizonu w Rhegionie jest utrzymuwanie porządku, do czasu rozbudowy miasta i ewentualne blokowanie Kartaginy.
http://img686.imageshack.us/img686/3158/frontitalijski.jpg (http://img686.imageshack.us/i/frontitalijski.jpg/)

Centrum Kraju. Armia w Ambrakii uzupełnia skład. Do Pelli zmierzają niedobitki również w celu przeszkolenia i połączenia się z tamtejszą armią.
http://img686.imageshack.us/img686/4625/centrumkraju.jpg (http://img686.imageshack.us/i/centrumkraju.jpg/)

Granica z Macedoniią - polis marionetkowe. Ostatnio w tym regionie wyłapano kliku macedońskich szpiegów. Zlikwidowałem też assasina, który był podejrzanie blisko mojego Króla. Nie mam chyba wyboru i pora na ostateczne rozwiązanie kwestii macedońskiej. Armia z Pelli połączy sie z armią z Tylis i ruszą na Byzantion. Garnizon z Kallatis nie mogę ruszyć ponieważ już od dawna zabezpiecza granicę przed ewentualną inwazją sarmacką.
http://img62.imageshack.us/img62/9601/granicazmacedoni.jpg (http://img62.imageshack.us/i/granicazmacedoni.jpg/)

Na koniec porównanie dowódców. Jak widzicie mam świetnych zarządców ale brak mi dobrego generała :( Chyba Archeias'a zaczne szkolić (pod warunkiem że znowu nie zginie w symulacji jak poprzedni typ).
http://img62.imageshack.us/img62/2373/dowdcy.jpg (http://img62.imageshack.us/i/dowdcy.jpg/)

Seraphin
30-01-2010, 23:42
Na koniec porównanie dowódców. Jak widzicie mam świetnych zarządców ale brak mi dobrego generała :( Chyba Archeias'a zaczne szkolić (pod warunkiem że znowu nie zginie w symulacji jak poprzedni typ).

Było już trochę o tym. Nie ma się co sugerować ilością gwiazdek ;) liczą się głównie predyspozycje generałów do dowodzenia, ich świta i późniejsze cechy wpływające na morale itd. :) Generała możesz mieć dobrego, chociaż ilość gwiazdek może na to nie wskazywać...

pete
31-01-2010, 00:52
Na koniec porównanie dowódców. Jak widzicie mam świetnych zarządców ale brak mi dobrego generała :( Chyba Archeias'a zaczne szkolić (pod warunkiem że znowu nie zginie w symulacji jak poprzedni typ).

Żeby mieć dobrego generała dowódcę musi mieć on do tego predyspozycje charakteru i bardzo dużo walczyć ciężkich walk, najlepiej jak jest to król 8-) Dobrego menedzera z wysokim wpływem łatwo zrobić, jak ma odpowiednie cechy, wystarczy go przekisić w mieście:)
Co do kampanii, to mimo iż Epir to silna frakcja, poziom vh/vh robi wrażenie ;) Widać, że starasz się zadbać o każdy szczegół i masz spore pojęcie o grze. Nieźle się wczułeś z tymi opisami. Mapa kampanii też wygląda ciekawie i nietypowo, szkoda że nieodkryta w całości, ale chyba celowo nie chcesz sobie jej odsłaniać.


Do tak zaawansowanych koszarów w Ankyrze jeszcze nie doszedlem ;) Widze, że statystyki ma niezłe ta jednostka.
To mały update z mojej strony.


Twoja kampania Pontem wygląda podobnie jak moja pierwsza gra w EB. Walki z Selkami i Ptolemeuszami można jeszcze znieść, najgorzej jak zaczną na ciebie robić krucjaty sąsiedzi z zachodu....


Kampania Pontem to jedna z ciekawszych. Trudne początki to to co lubię w EB. Co do jednostek to Pont posiada szeroki zakres piechoty, w tym Galatów:

Mi jednostki Pontu bardzo przypadły do gustu, a rydwanki wspominam z łezką w oku:) Co do Twojej kampanii, to po mapie widać, że ciężko będzie ci doprowadzić ją do końca, bo chyba trochę przespałeś początek:P Kartaginą miazga, widać jak nacja jest najsilniejsza w EB.

Teraz obrazek ode mnie:

Zobaczcie jak moi ulubieńcy Sarmaci, z którymi prowadzę dość bierną wojną przez całą grę ruszyli na podój wschodu i zajęli dość daleko wysuniętą prowincję:P
Po zapoznaniu się z kampanią Armenii muszę stwierdzić, że mimo iż ma ona troszkę lepsze położenie polityczne od Pontu, to z uwagi na słabsze jednostki i miasta gra tą nacją jest trudniejsza. Najtrudniejsi są Sakowie, potem Armenia, dalej Pont, długo nic i Hiszpania. Nie grałem jeszcze Brytanią, ale poziom trudności z uwagi na położenie też jest do przejścia.

Seraphin
31-01-2010, 01:44
W ogóle to wpadłem na pomysł, z racji sporego zainteresowania modem i szerokim spektrum zagadnień zawartych w modzie, żeby stworzyć może jakieś FAQ i takie małe, zorganizowane kompendium na temat EB ;) Co prawda dużo informacji jest zawartych tu w temacie i na twc, ale tutaj te informacje są często zapisane dość chaotyczne, wplątane w szerszą wypowiedź i zakopane w innych postach, natomiast na twc potrzebny jest język angielski, co niektórym może sprawić problem :)

Może będzie ktoś zainteresowany czymś takim... ;)

Kyuzo
31-01-2010, 08:20
To mały update z mojej strony.
Salamis aż się prosi o mały desancik :twisted:

Mapa polityczna
Który to właściwie rok ?
Fajnie zrobiłeś screeny z tymi armiami. Co do sytuacji to dziwie się, ze Rzym nie wysłał kilku armii do podboju południowej Italii, ale za to widzę, że idzie do Epiru przez Ilyrie. Czyżby komp szykował podwójna ofensywę :lol:

Nie grałem jeszcze Brytanią, ale poziom trudności z uwagi na położenie też jest do przejścia.
Jedyny trudny moment Brytanią to podbój pierwszego zbuntowanego miasta, bo w pobliżu krąży nie mała armia rebeliantów.
http://img40.imageshack.us/img40/9853/rometwalx20090916091306.th.png (http://img40.imageshack.us/img40/9853/rometwalx20090916091306.png)
Dalej to banał 8-)

żeby stworzyć może jakieś FAQ i takie małe, zorganizowane kompendium na temat EB
Tutaj sprawa jest prosta - trzeba przetłumaczyć oficjalne FAQ :idea:
Co może nie jest aż tak trudne, ale z pewnością czasochłonne...

Tak poza tym to fajnie, ze temat ostatnio mocno się rozkręcił. Czytanie o kampaniach innych zachęca do gry.
Nie długo reinstalne EB żeby się pozbyć minimodów i zacznę nową kampanię (z pewnością nie Rzym, bo w końcu ile można :twisted: )

inquisitor
31-01-2010, 10:08
A ja się zapytam o pewien szczegół :) czy w EB jest reforma Mariusza,bo z tego co pamiętam kiedyś w dawniejszej wersji chyba jej nie było.

CaiusCosades
31-01-2010, 11:06
Jest. Tu są wymagania z oficjalnego FAQ:

-At least the year 172BC
-Have more than 6 Latifundia built in Italy
-Hold at least 45 settlements
-Fight more than 250 battles
-Have a character that is:
Sharp/Charismatic/Vigorous
Popularis
Consul or Ex-Consul
Has Influence > 2
Has Command > 2
OR
-Conquer 90 settlements.

Seraphin
31-01-2010, 11:18
Może jak się zbiorę to spróbuję coś potłumaczyć... ;)

31-01-2010, 13:43
A ja się zapytam o pewien szczegół :) czy w EB jest reforma Mariusza,bo z tego co pamiętam kiedyś w dawniejszej wersji chyba jej nie było.
Reforma była zawsze.Tylko trzeba spełnić określone warunki by ją uzyskać.Dodatkowo masz też pierwszą reformę Imperialną(his.Oktawiana Augusta).Mod bardzo fajnie przedstawia zmiany w Rzymie.Pozdrawiam

CaiusCosades
31-01-2010, 14:58
Grał ktoś Seleucydami? Jaki jest poziom trudności? Chciałbym w spokoju rozprawić się z Ptolemeuszami, nie martwiąc się o Baktrię, Armenię i Partię.

Piotruś Oprawca
31-01-2010, 15:51
Ja grałem (VH/M) do momentu w którym nie zwaliło mi się coś w savie, że za każdym razem jak próbowałem zdobyć takie miasto na południu Egiptu(ostatnie miasto Ptolemeuszy) to wywalało mnie do windy, więc zrezygnowałem. Co do samej kampanii to jest ona ciekawa, bo każda tura trwa baaaaaaaaaardzo długo bo jest dużo do roboty, wszędzie coś się dzieje. Na samym początku musimy załatwić Ptolemeuszy i to jak najszybciej. W Azji mniejszej należy wykończyć Pont zanim się rozrośnie. Na wschodzie Baktria i Sakowie mnie nie ruszali, ale za to Partowie są bardzo, ale to bardzo agresywni, nie robią nic innego jak tylko atakują nasze prowincję. Więc na początku skup się na tym by stracić ich jak najmniej. Najlepiej sam porzuć ze 3-4 i zbierz wszystkie jednostki z nich w jednym i czekaj na Partów ew. sam wydaj im bitwę, chociaż w polu ciężko jest z nimi wygrać przez konnych łuczników i tą ich gwardię... W momencie kiedy rozprawisz się z Ptolemeuszami zajmij się tymi Saabanami i ogólnie prowincjami wokół płw. Arabskiego. Kampania jest ciekawa zwłaszcza kiedy mamy do dyspozycji najlepsze słonie :D i kawalerię chociaż wtedy gra staje się trochę za łatwa ;) .

P.s. Bym zapomniał największy plus w grze Seleukidami to, to że baraki Ptolemeuszy produkują nasze jednostki, więc w zasadzie tak jakbyśmy grali w podstawkę, nie trzeba budować swoich by uzupełnić straty. Oczywiście kiedy komputer gra tymi nacjami to wykorzystuje ten fakt i dlatego Egipt wyrasta na plecach Selków.

Seraphin
31-01-2010, 15:55
Są jeszcze Sakowie, Pont i Grecy na zachodnich granicach. Co prawda, nie grałem Selkami, ale wątpię, żeby obyło się bez walki na kilku frontach... Zbyt dużo frakcji z nimi graniczy, które w dodatku rozrastają się zazwyczaj kosztem Seleucydów. Grałem natomiast Ptolemeuszami - mają podobne jednostki do Seleucydów i muszę przyznać, że są to doskonałe, uniwersalne armie i bardzo dobrze przystosowane do walki z każdym ;) do tego dochodzi duża ilość prowincji, więc i z kasą nie powinno być tak źle.

Z chęcią też bym nimi zagrał, ale nie przepadam za walką na tylu frontach... Poza tym ja tam wolę stworzyć sam swoje imperium, niż od samego początku głównie starać się o jego przetrwanie..

CaiusCosades
31-01-2010, 17:11
No to zostanę przy mojej Macedonii :) Ale i tu mam pytanie. Czy gdy przyjdą Rzymianie - toczą z nami wyrównaną walkę?

Seraphin
31-01-2010, 17:37
Po co na nich czekać skoro można samemu się pofatygować? :D
Zależy co rozumiesz pod wyrażeniem "wyrównana walka"...
Z Rzymianami jeszcze nie miałem okazji walczyć, zazwyczaj to ja nimi walczyłem. Z tego jednak co zasłyszałem to jest to jeden z najgroźniejszych przeciwników w grze. W każdym razie już sam fakt taki, że znajduje się w czołówce frakcji z największą ilością wojsk (niemal przez cały czas) powinien budzić obawy ;) ale im bardziej wymagający wróg, tym większa frajda z jego pokonania...

Ja osobiście też mam pytanie, intryguje mnie to dogłębnie :P
Bo jak tak porównałem sobie jednostki z reformy kamiliańskiej i po reformie polibiańskiej to wyszło na to, że właściwie te wcześniejsze są silniejsze. Zarówno hastati, principes jak i triarii mają słabsze statystyki po reformie, nie mówiąc o tym, że triarii przestaje stosować falangę, nie ma bonusu do walki z kawalerią i koszty utrzymania jednostek hastati i principes wzrastają. Pomijając zatem całkowicie aspekt historyczny - jaką przewagę mają jednostki polibiańskie nad kamiliańskimi?

glaca
31-01-2010, 17:48
oprócz statystyk z kart postaci sprawdz te w pliku descr_unit. tam są dodatkowe cechy jednostek. podejrzewam, że dochodzi cecha 'disciplined' ;)

Baal-Melkart
31-01-2010, 18:07
Co do Twojej kampanii, to po mapie widać, że ciężko będzie ci doprowadzić ją do końca, bo chyba trochę przespałeś początek:P

Niedoceniasz mnie ;-). A tak na poważnie to lubie taki sposób prowadzenia gry. W zasadzie to pasuje do mnie przydomek kunktator. Nie ma co się spieszyć, gdyż od pewnego momentu gra (przynajmniej mnie) zaczyna nudzić, sprowadzając się do systematycznego, beznamiętnego przyłączania kolejnych prowincji - żadne wyzwanie. Ale jak się ma nieduże państwo, jedną, góra dwie armie polowe, które należy błyskawicznie przerzucać z jednego zagrożonego miejsca w inne - to jest to!


Po zapoznaniu się z kampanią Armenii muszę stwierdzić, że mimo iż ma ona troszkę lepsze położenie polityczne od Pontu, to z uwagi na słabsze jednostki i miasta gra tą nacją jest trudniejsza.

Kwestia dyskusyjna. Obszar Armenii jest bogaty w złoża kruszcu dające duże wpływy do budżetu. Można znaleźć parę miejsc gdzie rozbicie nawet dużej armii nieprzyjaciela jest dziecinnie łatwe. Jednostki piechoty Armenia faktycznie ma słabsze, za to większy wybór jazdy w tym katafraktów i opancerzonych konnych łuczników. Moim skromnym zdaniem początek kampanii Pontem jest nieco trudniejszy, za to później, po zajęciu Azji Mniejszej i rozbudowie koszar jest już łatwiej. No ale każdy ma własne, subiektywne odczucia. Armenia moja (wiem, bez rewelacji):

http://img168.imageshack.us/img168/3955/armenia.th.jpg (http://img168.imageshack.us/i/armenia.jpg/)



Najtrudniejsi są Sakowie, potem Armenia, dalej Pont, długo nic i Hiszpania.

Sakowie jaknajbardziej. Nie tylko ze względu na skromną liczbę słabo rozwiniętych prowincji, ale przede wszystkim z powodu dużych odległości. Przerzucanie armii trwa kilka tur i lepiej się nie pomylić. Po rozwiązaniu kwestii Baktri i reformach Sakowie stanowią świetną platformę do zbudowania imperium. Duży wybór konnych łuczników, ciężkiej piechoty (po reformach) i słoni daje znakomite narzędzie do podbjów. Sakowie moi:

http://img203.imageshack.us/img203/2144/saka.th.jpg (http://img203.imageshack.us/i/saka.jpg/)



Pont i Armenia - zgoda. Ale zaskakuje mnie ta Hiszpania, czy raczej Luzytanowie. Rozgrywka jest spokojna, eliminacja wpływów punickich w Iberii nie jest zbyt trudna, dobre jednostki wojskowe. Gra się przyjemnie:

http://img691.imageshack.us/img691/5351/luzytanowie.th.jpg (http://img691.imageshack.us/i/luzytanowie.jpg/)



Szczerze mówiąc trudniej mi było grać Arwernami. Zresztą to z tej kampani pochodzi mój rekord w deficycie fiansów - ponad 70 tys. min na minusie :-D. Po rozbiciu Aeudów jest już łatwo. Co do trudnośći zwracam uwagę na Królestwo Saby. Słabo opancerzone jednostki piechoty i jazdy (za wyjątkiem straży wodza). Początkowo nikt nam nie przeszkadza, ale gdy wkraczamy do Mezopotamii lub Lewantu to oczywiście przyjdzie nam walczyć z tandemem Lagidzi - Seleucydzi, a to nie łatwe. Ponadto spore odległości od stolicy sprawiają problemy ze stabilnością w miastach pozyskanych w wyżej wymienionycj rejonach geograficznych.

glaca
31-01-2010, 18:28
Niedoceniasz mnie . A tak na poważnie to lubie taki sposób prowadzenia gry. W zasadzie to pasuje do mnie przydomek kunktator. Nie ma co się spieszyć, gdyż od pewnego momentu gra (przynajmniej mnie) zaczyna nudzić, sprowadzając się do systematycznego, beznamiętnego przyłączania kolejnych prowincji - żadne wyzwanie. Ale jak się ma nieduże państwo, jedną, góra dwie armie polowe, które należy błyskawicznie przerzucać z jednego zagrożonego miejsca w inne - to jest to!
zdecydowanie popieram ten styl rozgrywki ^^
nie ma co się spieszyć z likwidowaniem wrogich frakcji- szczegolnie, ze walka z podstawowymi jednostkami jest nudna... lepiej pozwolić dac się im rozwinąć- wyjątkiem są Ptolomeusze ;]
dlatego moja obecna kampania Sarmatami to zabawa armią generałów+konni najemnicy pozyskiwani za złoto zagrabione z hellenistycznych miast.
Sarmaci nie wymagają specjalnej ochrony granic- po zajęciu dwóch miast na Kaukazie jest się wlasciwie bezpiecznym i można sobie pozwolić na moją ulubioną turystykę po świecie starożytnym ;]
ale żeby się tak uprzeć, podbijać, cywilizować po kolei każdy region...? nuda.

pete
31-01-2010, 22:00
Niedoceniasz mnie ;-). A tak na poważnie to lubie taki sposób prowadzenia gry. W zasadzie to pasuje do mnie przydomek kunktator. Nie ma co się spieszyć, gdyż od pewnego momentu gra (przynajmniej mnie) zaczyna nudzić, sprowadzając się do systematycznego, beznamiętnego przyłączania kolejnych prowincji - żadne wyzwanie. Ale jak się ma nieduże państwo, jedną, góra dwie armie polowe, które należy błyskawicznie przerzucać z jednego zagrożonego miejsca w inne - to jest to!

Na pewno jak stajemy się za silni to brakuje już motywacji do prowadzenia kampanii. Ja po zmasakrowaniu Selucydów i Ptolemeuszy chyba zakończę już kampanię Armenią. Do zwycięstwa potrzebuje już tylko podbić Pont, który od samego początku jest moim lojalnym sojusznikiem i pomagał w walce o przetrwanie przeciwko wielkim mocarstwom, oraz kilka miast słabiutkich Greków i Macedończyków. Jakoś nie mam serca tego robić....
Moje wypowiedzi są w kontekście gier na wysokich poziomach trudności - h i vh, gdzie komputer szybko się rozwija i dostaje mocnego kopa w postaci dodatkowej kasy. Jeżeli szybko się nie rozbuduje to nie mam szans na zwycięstwo. W walce z dużymi mocarstwami zdarza się, że pełne 2 armie są tracone w przeciągu jednej tury, jak mam się obronić taką Armenią, gdy mam tylko kilka miast.... Widzę, że na pewno nie grasz Armenią i Sakami na vh ;)


Kwestia dyskusyjna. Obszar Armenii jest bogaty w złoża kruszcu dające duże wpływy do budżetu. Można znaleźć parę miejsc gdzie rozbicie nawet dużej armii nieprzyjaciela jest dziecinnie łatwe. Jednostki piechoty Armenia faktycznie ma słabsze, za to większy wybór jazdy w tym katafraktów i opancerzonych konnych łuczników. Moim skromnym zdaniem początek kampanii Pontem jest nieco trudniejszy, za to później, po zajęciu Azji Mniejszej i rozbudowie koszar jest już łatwiej. No ale każdy ma własne, subiektywne odczucia. Armenia moja (wiem, bez rewelacji):

Hmm... powiem tak, po kilkunastu turach kampanii zaatakowali mnie Selucydzi z trzykrotnie silniejszą armią od mojej, ja miałem tylko podstawowe baraki w stolicy i nawet nie marzyłem o rozbudowie kopalnii:), i tak przez całą kampanię.... Katafraktów i rozbudowanych kopalnii nie mam w dalszym ciągu, chociaż podbiłem już Selucydów i Ptolemeuszy. Ciągłe walki i konieczność zapobiegania buntów w prowincjach sporo kosztują, a co mam robić jak przeciwnicy ciągle nacierają ze wszystkich stron. Nie mam nawet kilku tur wytchnienia, a przeżywalność jednostek to najczęściej kilka tur. Trzeba wspomagać się cały czas najemnikami i jednostkami z najbliższych prowincji. Co innego jak masz względny spokój i możesz się rozbudować, wtedy możesz robić co chcesz:)
Co do gry Pontem, to nie dość, że grałem pierwszy raz, to jeszcze przez ładnych kilkanaście lat nikt mnie za bardzo nie atakował (pomijam np. ciągłą wojnę z Selucydami, którzy skupiali się na walce na innych frontach). Rozbudowałem sobie w miastach ładnie baraki i kopalnie. Potem mając dochód ponad 20k i dobre jednostki, mogłem bawić się w wojnę. Mając tamte umiejętności w mojej kampanii Armenią bym był bez szans. Ogólnie Pont to ciekawsza i przyjemniejsza nacja do gry porównując do Armenii.


Pont i Armenia - zgoda. Ale zaskakuje mnie ta Hiszpania, czy raczej Luzytanowie. Rozgrywka jest spokojna, eliminacja wpływów punickich w Iberii nie jest zbyt trudna, dobre jednostki wojskowe. Gra się przyjemnie:

Bo wybierałem kampanię patrząc na poziom trudności:) Poza Sakami, Armenią i Pontem grałem tylko nimi. Kampania była banalna, duży dochód, stosunkowo bezpieczne granice i silna piechota. Po kilku godzinach gry podbiłem Rzym i w zasadzie to był już koniec, bo nic już nie mogło mi zagrozić :D
Sabami nie grałem, ale już widzę że było by bezproblemowo. Zajmujesz kilka pobliskich miast na półwyspie arabskim, zwalniasz wojsko, polepszasz troszkę ekonomię, rozbudowujesz miasta, potem robisz wojsko i desant w Egipcie, żadnego zagrożenia, walka na jednym froncie:)
Reasumując wszystko zależy od konkretnej rozgrywki. Grając silnymi mocarstwami, czy nie dając komputerowi forów w postaci dodatkowych pieniążków, czy współczynników, gra nie będzie szczególnie wymagająca. Trochę też zależy od sytuacji na mapie strategicznej i dyplomacji. Zaczynając grę np. Ptolemuszami na normalu, rozwijamy się jak chcemy, bo trzeba się wtedy postarać, żeby przeciwnicy nas zniszczyli. Gra Sakami na vh/vh wymaga sporo szczęścia i perfekcyjnego prowadzenia rozgrywki, coś dla prawdziwych hardcorowców ;)

Seraphin
31-01-2010, 22:49
Ja sobie właśnie spokojnie podbijałem zachodnią cześć Afryki, ale nagle natrafiłem na prowincję, w której dziwne rzeczy się dzieją... :roll:

Popatrzcie sami:

http://img688.imageshack.us/img688/1219/anomalia.th.png (http://img688.imageshack.us/i/anomalia.png/)

-edit-
Już wiem... Jest to "budynek" mający śledzić nasze zwycięstwa w grze. Powinien być tam na samym dole, na Saharze, ale chyba się tam nie mieścił już, dlatego wrzucony jest w to miasto. Należy zignorować i grać dalej... Tylko ten budynek rządowy trochę śmiesznie wygląda ;)

ottoman
02-02-2010, 13:59
lepsza jest wersja z alexandrem czy bez?
jaka frakxcja sie najlepiej gra? a jak sie gra Kartaginą?

Piotruś Oprawca
02-02-2010, 15:47
lepsza jest wersja z alexandrem czy bez?

Imo lepsza jest wersja na Alexa.


jaka frakxcja sie najlepiej gra? a jak sie gra Kartaginą?

To już zależy od Ciebie, dla jednych będzie to Rzym dla innych Ptolemeusze, Epir, itd. Co do gry Karthadastim to nigdy nimi nie grałem, ale chyba jest to dość łatwa kampania zważywszy na to, że jedyne fronty gdzie może toczyć się wojna jest Iberia(po zerwaniu sojuszu z Luzytanami) Sycylia(po zerwaniu sojuszu z Rzymem) i północ afryki w okolicach miasta Lepki, gdzie mogą się pchać Ptolemeusze. Nawet wojna na paru frontach nie powinna sprawiać problemów. Prowincje Kartaginy i Iberii są bogate, a armia Kartagińska jest naprawdę dobra, zwłaszcza SB i SBC iii zapomniałbym o tej elitarnej falandze strasznie mnie wkurzają :? .

Seraphin
02-02-2010, 19:08
Zauważyłem, że komputer ma problemy z poprawnym użyciem falangi... Często stawia bokiem formację, co jest równoznaczne z wyrokiem śmierci dla nich. Wypadałoby wnet samemu się nadziewać na nie... ;)

Raz Kartaginie udało się ustawić idealnie prosto włócznie na moich wojowników i szczerze powiedziawszy w początkowej fazie bitwy, kiedy nie mogłem moim legionistom jeszcze wysłać wsparcia falanga pozbawiła połowę składu mojego oddziału hastatów, chociaż i tak nieźle się trzymali.

ottoman
02-02-2010, 20:38
rozumiem ze wszyscy ktorzy sie tu wypowiadaja graja na wersji na Rome Total War, nie na Alexandra?

Seraphin
02-02-2010, 20:57
Grałem przez Rome, obecnie gram przez Alexandra i jeśli mam być szczery to osobiście nie widzę różnicy ;)
Ale mówiono, że EB pod Alexandrem jest bardziej stabilne...

03-02-2010, 00:08
Grałem przez Rome, obecnie gram przez Alexandra i jeśli mam być szczery to osobiście nie widzę różnicy ;)
Ale mówiono, że EB pod Alexandrem jest bardziej stabilne...
Oj zauważysz ,zauważysz ..

ottoman
03-02-2010, 15:55
Grałem przez Rome, obecnie gram przez Alexandra i jeśli mam być szczery to osobiście nie widzę różnicy ;)
Ale mówiono, że EB pod Alexandrem jest bardziej stabilne...
Oj zauważysz ,zauważysz ..
moglbys rozwinac wypowiedź?

edit
zeby grac na Alexie musze najpierw sciagnac wersje na rome a potem na alexa? czy od razu z tematu o alexie?

Seraphin
03-02-2010, 18:10
Kolejność instalacji:

1. Instalacja Rome - Total War + Alexander
2. Europa Barbarorum patch 1.1 i patch 1.2
3. Fixy do EB (link do fixów (http://forums.totalwar.org/vb/showthread.php?109936-1-2-fixes-you-should-try-before-posting))
4. Pobrać to < click > (http://www.zshare.net/download/51697518abdc7e31/) i przekopiować do odpowiednich folderów w folderze EB (który znajduje się w podstawowym folderze Rome - Total War)
5. Stworzenie odpowiedniego skrótu. W tym celu użyj skrótu do RomeTW-ALX.exe (czyli po prostu do dodatku Alexander). Wejdź we właściwości i po spacji dodaj wyrażenie -mod:eb -show_err -nm -noalexander

Dokładnie tak to ma wyglądać: Rome Total War\RomeTW-ALX.exe" -mod:eb -show_err -nm -noalexander


Może to wyglądać nieco skomplikowanie, ale jest naprawdę proste ;)


Co do Twoich pytań: ta wypowiedź powinna rozwiać większość Twoich wątpliwości:


Odkąd zacząłem grać w EB na Alx.exe nie wyobrażam sobie gry bez niego. Tak jak pisałem w temacie ogólnym o EB największą zaletą tej modyfikacji jest STABILNOŚĆ. Nie wiem jak u innych, bo w końcu wiele zależy od sprzętu i konfiguracji, ale u mnie wysypy do pulpitu na Alexie miały miejsce może raz czy dwa na setki tur. W porównaniu ze standardowym RomeTW.exe czy BI gdzie takie rzeczy zdarzały się zastraszająco często szczególnie w późniejszych etapach kampanii to gigantyczny krok na przód.

Gram obecnie nową kampanie Rzymem na vh/m.

Wrażenia z mapy kampanii nie różnią się, aż tak diametralnie od tych jakie miałem z poprzednimi "exekami". Główną różnicą jest umiejętność wykorzystywania przez AI statków. Wspaniale mi się patrzyło jak grecy z ostatnią prowincją na Rodos desantowali się na stały ląd podbijając Azję Mniejszą. Wcześniej potrafili stacjonować w takiej sytuacji kilkoma pełnymi armiami na wyspie nie robiąc absolutnie nic. Oczywiście daleko AI do prowadzenia zmasowanych ofensyw morskich czy zachodzenia gracz od tyły dzięki flocie choć to się akurat zdarza.
Poza tym AI ma tutaj nieco inne podejście do prowadzenia ofensyw. Można powiedzieć, że jest bardziej statyczne, bo zamiast atakować gracza czym popadnie najpierw stara się zebrać odpowiednio większe siły. Same kompozycje armii też są z reguły całkiem solidne, ale najważniejsze właśnie jest to, że AI zamiast latać małymi oddziałami po całej mapie stara się utrzymywać pełne armie.

Co do bitew to niestety AI nagle nie stało się jakoś wyjątkowo genialne. Ale jest kilka bardzo fajnych usprawnień. Np. kawaleria, która zaskakująco dobrze nauczyła się oskrzydlać, czy skutecznie eliminować strzelców, którzy mieli pecha znaleźć się w jej pobliżu. Lżejsza kawaleria prawie zawsze stara się uderzyć w bok lub tył oddziału. Miłym zaskoczeniem było zobaczyć jak AI korzysta z brodu na rzecze obok mostu. Ogólnie AI stawia na oskrzydlanie w polu i przynajmniej w początkowej fazie wygląda to całkiem przemyślanie.


Jak pierwszy raz znalazłem stronkę o tej modyfikacji na TWcenter zraziła mnie mało przejrzysta instrukcja instalacji, ale zapewniam, że nie jest to tak straszny proces jak się wydaje ;)
To na razie tyle ode mnie w tym temacie.
Polecam grę w EB wyłącznie na Alx.exe 8-)


W razie dalszych pytań po prostu poszperaj, np. poczytaj ten temat (http://forum.totalwar.org.pl/viewtopic.php?f=57&t=180&start=0), już większość pytań została zadana ;)

ottoman
03-02-2010, 18:45
Kolejność instalacji:

1. Instalacja Rome - Total War + Alexander
2. Europa Barbarorum patch 1.1 i patch 1.2
3. Fixy do EB (link do fixów (http://forums.totalwar.org/vb/showthread.php?109936-1-2-fixes-you-should-try-before-posting))
4. Pobrać to < click > (http://www.zshare.net/download/51697518abdc7e31/) i przekopiować do odpowiednich folderów w folderze EB (który znajduje się w podstawowym folderze Rome - Total War)
5. Stworzenie odpowiedniego skrótu. W tym celu użyj skrótu do RomeTW-ALX.exe (czyli po prostu do dodatku Alexander). Wejdź we właściwości i po spacji dodaj wyrażenie -mod:eb -show_err -nm -noalexander

Dokładnie tak to ma wyglądać: Rome Total War\RomeTW-ALX.exe" -mod:eb -show_err -nm -noalexander


Może to wyglądać nieco skomplikowanie, ale jest naprawdę proste ;)


Co do Twoich pytań: ta wypowiedź powinna rozwiać większość Twoich wątpliwości:


Odkąd zacząłem grać w EB na Alx.exe nie wyobrażam sobie gry bez niego. Tak jak pisałem w temacie ogólnym o EB największą zaletą tej modyfikacji jest STABILNOŚĆ. Nie wiem jak u innych, bo w końcu wiele zależy od sprzętu i konfiguracji, ale u mnie wysypy do pulpitu na Alexie miały miejsce może raz czy dwa na setki tur. W porównaniu ze standardowym RomeTW.exe czy BI gdzie takie rzeczy zdarzały się zastraszająco często szczególnie w późniejszych etapach kampanii to gigantyczny krok na przód.

Gram obecnie nową kampanie Rzymem na vh/m.

Wrażenia z mapy kampanii nie różnią się, aż tak diametralnie od tych jakie miałem z poprzednimi "exekami". Główną różnicą jest umiejętność wykorzystywania przez AI statków. Wspaniale mi się patrzyło jak grecy z ostatnią prowincją na Rodos desantowali się na stały ląd podbijając Azję Mniejszą. Wcześniej potrafili stacjonować w takiej sytuacji kilkoma pełnymi armiami na wyspie nie robiąc absolutnie nic. Oczywiście daleko AI do prowadzenia zmasowanych ofensyw morskich czy zachodzenia gracz od tyły dzięki flocie choć to się akurat zdarza.
Poza tym AI ma tutaj nieco inne podejście do prowadzenia ofensyw. Można powiedzieć, że jest bardziej statyczne, bo zamiast atakować gracza czym popadnie najpierw stara się zebrać odpowiednio większe siły. Same kompozycje armii też są z reguły całkiem solidne, ale najważniejsze właśnie jest to, że AI zamiast latać małymi oddziałami po całej mapie stara się utrzymywać pełne armie.

Co do bitew to niestety AI nagle nie stało się jakoś wyjątkowo genialne. Ale jest kilka bardzo fajnych usprawnień. Np. kawaleria, która zaskakująco dobrze nauczyła się oskrzydlać, czy skutecznie eliminować strzelców, którzy mieli pecha znaleźć się w jej pobliżu. Lżejsza kawaleria prawie zawsze stara się uderzyć w bok lub tył oddziału. Miłym zaskoczeniem było zobaczyć jak AI korzysta z brodu na rzecze obok mostu. Ogólnie AI stawia na oskrzydlanie w polu i przynajmniej w początkowej fazie wygląda to całkiem przemyślanie.


Jak pierwszy raz znalazłem stronkę o tej modyfikacji na TWcenter zraziła mnie mało przejrzysta instrukcja instalacji, ale zapewniam, że nie jest to tak straszny proces jak się wydaje ;)
To na razie tyle ode mnie w tym temacie.
Polecam grę w EB wyłącznie na Alx.exe 8-)


W razie dalszych pytań po prostu poszperaj, np. poczytaj ten temat (http://forum.totalwar.org.pl/viewtopic.php?f=57&t=180&start=0), już większość pytań została zadana ;)
kurna dlaej nie jarze. Czyli tak instaluje rome bi alexa, pobierma Zwykle EB (z tego tematu) a nastepnie to z drugiego tematu o EB na Alexa?

Kyuzo
03-02-2010, 19:38
kurna skoro już mnie tu cytują (taki stary post do tego) :lol: to może i wart się odezwać.

Już prostszej instalki niż ta powyżej chyba się nie da napisać (próbowałem ;) ).
Po instalacji RTW, Alx, EB 1.1, EB 1.2 i fixów trzeba ściągnąć TO (http://www.zshare.net/download/51697518abdc7e31/) i kopiować.
Wiem, że powtarzam to co powyżej, ale... :|

A tak poza tym to zabrałem się za kampanię Seleukidów i nawet fajne jest. Poczułem się jak w BI kiedy ratowałem cesarstwo zach przed upadkiem (ale tu jest o wiele łatwiej) 8-) Wciąż nie mogę się przyzwyczaić do walki falangą (zbyt statyczna), ale jakoś idzie. Najbardziej brakuje mi lekkie kawalerii do ścigania uciekinierów. Ciągle zapominam ją 'zrekrutować'.
Czekam tylko na pancerne słonie żeby skopać Partów.
Pont wyeliminowany.
Egipt w stanie rozkładu.
Szykuje się do aneksji Armenii.
Na koniec Partowie i będzie pozamiatane 8-)
Screeny dorzucę jeśli jakiś update sklecę...

EDIT:
Post pisany na szybko; zupełnie zapomniałem (zamiast się powtarzać) zapodać linka do tematu o sprawach technicznych (http://forum.totalwar.org.pl/viewtopic.php?f=57&t=3083), a to ważne żeby z kolei ten temat, który już tak się pozytywnie rozkręca znów się nie 'stoczył' :twisted:
Dzięki za przypomnienie...

ottoman
03-02-2010, 20:11
slyszałem ze jak zajmie sie tu jakas prowincjue to nie mozna tam rekrutowac jednostek, prawda to?

03-02-2010, 20:44
Zle słyszałeś.Po odpowiednim rozbudowaniu prowincji , dalej od naszych granic mamy do dyspozycji wojska regionalne.EB to mod trudny do ogarnięcia, inny od innych modów z tego okresu.TU trzeba odpalać skrypty by mieć reformy czy wydarzenia.
EDIT>:WSZELKIE PYTANIE DOTYCZĄCE INSTALACJI I PROBLEMÓW TECHNICZNYCH PROSZĘ ,ZAMIESZCZAĆ W ODPOWIEDNIM TEMACIE.NIE CHCĘ OBRAŻAĆ NIEKTÓRYCH UŻYTKOWNIKÓW <ALE LENISTWO I JESZCZE RAZ LENISTWO>>>

Seraphin
03-02-2010, 22:08
kurna skoro już mnie tu cytują (taki stary post do tego) :lol: to może i wart się odezwać.

Akurat się złożyło, że Twój post był zaraz pod ręką, a przy okazji był bardzo wymowny :P


Już prostszej instalki niż ta powyżej chyba się nie da napisać (próbowałem ;) ).

Właśnie czerpałem z Twojego streszczenia, miałem nadzieję stworzyć coś bardziej przyswajalnego dla laików, ale nie da rady... Wyszła mi kopia :D
Chyba przydałoby się zamieścić screeny krok po kroku, może wtedy każdy bezproblemowo mógłby to zainstalować :P


kurna dlaej nie jarze.
Powiedz mi czego nie rozumiesz to Ci wyjaśnię ;) uwierz mi, że miałem podobny dylemat do Twojego, przez co zwlekałem z instalacją Alexa bojąc się, że coś spartolę, posypie mi się wszystko i od nowa będę musiał instalować RTW, ale naprawdę uważnie robiąc krok po kroku wszystko się ładnie zainstaluje :P


Po instalacji Antologii (Rome, BI, Alx) pobierasz z tego tematu najpierw EB 1.1, następnie EB 1.2 i fixy. Później pozostałe pliki z tematu o Alexie.

ottoman
04-02-2010, 15:43
Kurna to sa jakies jaja! Sciagem tego moda juz 3 dni i ZA KAZDYM razem cos sie wali! A to neta mi rozlacza a to niechciaca usunulem z listy, a teraz nagles ei zatrzymalo o0! Macie wersje 1.1 w partach? plx

Seraphin
04-02-2010, 15:56
Kurna to sa jakies jaja! Sciagem tego moda juz 3 dni i ZA KAZDYM razem cos sie wali! A to neta mi rozlacza a to niechciaca usunulem z listy, a teraz nagles ei zatrzymalo o0! Macie wersje 1.1 w partach? plx

Jakie masz łączę?

Ja dopiero niedawno zmieniłem moje biedne 512 kb/s na 1.5 Mbs, więc miałem podobny problem. W końcu jednak mi się udało, najlepiej włączyć ściąganie i zostawić w spokoju wszystko... ;)

Wątpię, żeby ktoś miał ten w plik w partach, ktoś musiałby specjalnie to dla Ciebie podzielić i uploadować.

Może jakiś program do ściągania mógłby pomóc; są chyba takie, które wznawiają utracone połączenie...

ottoman
04-02-2010, 16:08
Kurna to sa jakies jaja! Sciagem tego moda juz 3 dni i ZA KAZDYM razem cos sie wali! A to neta mi rozlacza a to niechciaca usunulem z listy, a teraz nagles ei zatrzymalo o0! Macie wersje 1.1 w partach? plx

Jakie masz łączę?

Ja dopiero niedawno zmieniłem moje biedne 512 kb/s na 1.5 Mbs, więc miałem podobny problem. W końcu jednak mi się udało, najlepiej włączyć ściąganie i zostawić w spokoju wszystko... ;)

Wątpię, żeby ktoś miał ten w plik w partach, ktoś musiałby specjalnie to dla Ciebie podzielić i uploadować.

Może jakiś program do ściągania mógłby pomóc; są chyba takie, które wznawiają utracone połączenie...
1mb neostrada. Niogdy nie maielm problemów, teraz sicgam ostatni raz, jak teraz sie nie uda to sie zabije ;d

Seraphin
04-02-2010, 16:23
To przecież stosunkowo szybko Ci pobiera ;)
Nie trać wiary, w końcu się uda... :) modyfikacja jest warta całego trudu.

ottoman
04-02-2010, 19:10
JEST UDALO SIE :D Moda ma zaisntalowa do folderu z gra czy do C/Rome total war?

glaca
04-02-2010, 19:14
jasne, że z grą :P
od razu tez rozejrzyj się za paczką minimodów- poprawiających dyplomację itd.

ottoman
04-02-2010, 19:41
jasne, że z grą :P
od razu tez rozejrzyj się za paczką minimodów- poprawiających dyplomację itd.
po instalacji pojaiwlo mi sie jeszce 1 okienko i w miejscu gdzie jest podana lokalizcja pisąło (default) i tam zianstalowałem, dobrzE? to bylo chyba EBScripts

04-02-2010, 23:54
viewtopic.php?f=57&t=3083 (http://forum.totalwar.org.pl/viewtopic.php?f=57&t=3083)

Seraphin
05-02-2010, 00:09
Ottoman - musisz się odrobinę usamodzielnić ;) większość rzeczy już jest na forum, poszukaj w tematach o EB.

Przyznam się Wam, że zacząłem tworzyć AARa grając Rzymem ;) w sumie zawsze marzyłem o własnym, ale nigdy się zabrać nie mogłem... W końcu się zdecydowałem ze względu tez na to, że EB daje większe możliwości fabularne. Zobaczymy co z tego wyjdzie, o ile coś wyjdzie :D Nie mogę się tylko przyzwyczaić trochę, bo jest to już trochę mniej swobodna gra...

Mam na razie prolog, jutro prawie weekend to będę coś klecić więcej... Może się uda :)

Pryzmat
05-02-2010, 17:49
Siema miłośnikom EB. Pograłem trochę w tego moda na enginie Aleksandra i mam kilka spostrzeżeń. Generalnie mod jest świetny i odzwierciedla okres historyczny jakiego dotyczy. Bitwy jednak, to jest moim zdaniem trochę "przegięcie" w niewłaściwa stronę. A mianowicie system morale na hard jest sztucznie i niesłusznie zawyżony, a genki rebelianckie z 10 gwiazdkami, to już że tak powiem "zabójca chęci kontynuowania dalszej rozgrywki". Grałem już multum bitew z kompem i nie zawsze chce mi się rozgrywać walkę manualnie, a w symulacji dzieją się niestworzone rzeczy. Pomijając liczne, aczkolwiek ujarzmiane crash`e mod jest bodajże najlepszy pod romka.

ottoman
05-02-2010, 19:06
Udalo sie ;). Wybrałem Rzym i jestem mile zaskoczony. Widac ze Rzym nie jest potegą i na poczatku jest problem bo wioski mocno obstawione. ;mam problemy z rozpoznawaniem frakcji ale to kwestia czasu. Mam pytanie wiem ze jak zajmie sie jakas prowincje to trzeba chwile czekac i wybudowac "swój budynek" tak? Jak on sie nazwya? i Po ilu turach?


Moja 1 bitwa, jestem w szoku! normalnie takie bitwy wygrywałem od tak! a tu taka niespodzianka ;p poziom h/h
http://img442.imageshack.us/img442/4117/zwyciestwo.jpg (http://img442.imageshack.us/i/zwyciestwo.jpg/)

Baal-Melkart
05-02-2010, 20:10
a genki rebelianckie z 10 gwiazdkami, to już że tak powiem "zabójca chęci kontynuowania dalszej rozgrywki".

Dla mnie "zabójcą chcęci kontynuowania rozgrywki" w podstawce była konieczność rozgrywania kilku bitew na turę i ogarnięcia dziesiątek armii biegających po mapie. EB doskonale ogranicza ich liczbę, dzięki czemu nawet przez kilka tur, miomo wojny, może nie dochodzić do żadnego starcia.


Moja 1 bitwa, jestem w szoku! normalnie takie bitwy wygrywałem od tak! a tu taka niespodzianka ;p poziom h/h

Skoro wybrałeś poziom trudności "wieśniacy stawiający opór hoplitom" no to masz ;) . Ja osobiście poziom vh wybieram na mapie kampanii, natomiast na polu bitwy wolę normal. Zasadniczo nie lubię gdy gra oszukuje mnie zbyt bezczelnie, a tak się dzieje na poziomie vh (w bitwach), gdy komp dostaje poważne bonusy do statystyk żołnierzy.

ottoman
05-02-2010, 20:15
a genki rebelianckie z 10 gwiazdkami, to już że tak powiem "zabójca chęci kontynuowania dalszej rozgrywki".

Dla mnie "zabójcą chcęci kontynuowania rozgrywki" w podstawce była konieczność rozgrywania kilku bitew na turę i ogarnięcia dziesiątek armii biegających po mapie. EB doskonale ogranicza ich liczbę, dzięki czemu nawet przez kilka tur, miomo wojny, może nie dochodzić do żadnego starcia.


Moja 1 bitwa, jestem w szoku! normalnie takie bitwy wygrywałem od tak! a tu taka niespodzianka ;p poziom h/h

Skoro wybrałeś poziom trudności "wieśniacy stawiający opór hoplitom" no to masz ;) . Ja osobiście poziom vh wybieram na mapie kampanii, natomiast na polu bitwy wolę normal. Zasadniczo nie lubię gdy gra oszukuje mnie zbyt bezczelnie, a tak się dzieje na poziomie vh (w bitwach), gdy komp dostaje poważne bonusy do statystyk żołnierzy.

No trudn o;d Ale ponawiam pyutanie jak wyglada przejmwoanie prowincji? Jak ja zdobede to musze tam chwile siedziec gienkiem i wybudowac jakis specjalny budynek? jak sprawdzic czy prwncja nalezy w 100% do mnie?

Pryzmat
05-02-2010, 20:30
No trudn o;d Ale ponawiam pyutanie jak wyglada przejmwoanie prowincji? Jak ja zdobede to musze tam chwile siedziec gienkiem i wybudowac jakis specjalny budynek? jak sprawdzic czy prwncja nalezy w 100% do mnie?

Robisz najpierw pacyfikacje(ikonka z mieczem), potem wybierasz homeland(nr. 1), zromanizowana(nr.2), sojusznicza(nr.3) lub lekko zromanizowana(4). Dalszy ciag co można zrobić z nowym prowem poczytaj sobie na wcześniejszych stronkach.

Baal-Melkart
05-02-2010, 20:35
Ale ponawiam pyutanie jak wyglada przejmwoanie prowincji? Jak ja zdobede to musze tam chwile siedziec gienkiem i wybudowac jakis specjalny budynek? jak sprawdzic czy prwncja nalezy w 100% do mnie?

Po pierwsze prowincję należy spacyfikować. W menu budowli wybierasz ikonkę z mieczem (jeśli dobrze kojarzę). Koszt niewielki, chyba 100, lub 200 min. Czas - jedna tura. Po tym fakcie otrzymujesz możliwość wybudowania jednej z paru, w niektórych przypadkach kilku budowli charakteryzujących Twoją polityczną kontrolę nad prowincją. Na ogół są one oznaczane, prócz podobizny budynku, cyframi. Klikając prawym p. myszy możesz przejżeć czym charakteryzuje się dany system zależności politycznej, jaki chcesz zarządzić w prowincji. Dopiero po jego wprowadzeniu będziesz mógł w pełni rozwijać zdobytą prowincję. Co do generała to raczej nie ma on nic do rzeczy, no chybaże posiada bonusy do stabilności. Świeżo zdobyte prowincje, zwłaszcza te odległe od stolicy, są skore do buntów.


jak sprawdzic czy prwncja nalezy w 100% do mnie?

Nie bardzo rozumiem. Po zdobyciu prowincja należy w 100% do Ciebie. Może masz na myśli, czy dana prowincja należy do grupy "homeland"?

Seraphin
05-02-2010, 22:24
Jeśli podbijesz miasto jakiejś frakcji lub niektóre z miast niezależnych możesz spotkać się, że budynek rządowy będzie tam już postawiony. Aby dokonać tam pacyfikacji i zbudować swój własny budynek musisz najpierw wyburzyć istniejący, jest on dość charakterystyczny, na pewno poznasz.

pete
06-02-2010, 00:56
Dzisiaj po pracy się nudziłem to zabrałem się za kampanię Sarmatami, którą rozegrałem też na BI (bez zamiany w hordę chyba najtrudniejsza kampania na tym dodatku:D ). Muszę powiedzieć, że poziom trudności gry tą nacją ,oznaczony jako bardzo wymagający, jest moim zdaniem troszkę przeszacowany.
Na pewno bardzo klimatyczna kampania, chyba najfajniejsza jaką grałem. Nie jest to przepakowana nacja jak Rzym, czy Kartagina, ale chyba jedna z silniejszych w rękach ludzkiego gracza. Otoczenie jesteśmy mnóstwem neutralnych prowincji i kilkoma słabymi nacjami, skorymi do podpisania sojuszu ;) Duże przestrzenie, mobilni i zabójczy konni, można poczuć klimat najazdów hordy nomadów na pobliskie cywilizacje. Pełna dowolność w wyborze przeciwników i kierunku ekspansji, brak ciągłych nacisków z zewnątrz, pełna swoboda:)
Na pewno troszkę boli niski dochód z miast, ale zabójcze i stosunkowo tanie jednostki to rekompensują. Nie muszę chyba mówić o sile jazdy generalskiej tej nacji. Zobaczcie na screenie statystyki takich jednostek - praktycznie nic nie przebije się przez pancerz i nie obroni przed szarżą. Nawet falanga sypie się jak domek z kart.
Oto moja kampania Sarmatami. Na starcie podpisałem sojusz z Armenią i podtrzymałem ten z Partami. Swoją ekspansję zaplanowałem na zachód, bo chciałem zobaczyć jak wyglądają tamtejsze miasta. Wszystko powoli się toczyło dopóki nie rzucili się na mnie Dakowie, zaatakowali moje miasta i na dodatek zasztyletowali mi na starcie najsilniejszego generała - lidera frakcji. Spotkała ich za to zasłużona kara. Teraz planuje sobie pochodzić trochę po mapce i zaczekać jak zaatakują mnie Germanie, zobaczymy co będzie dalej ;)

Kyuzo
06-02-2010, 10:05
No nieźle ci jeźdźcy wyglądają. Faktycznie statsy mają przypakowane. Pewnie są wstanie skutecznie przerzedzić obstawę innego gienka zanim ten w ogóle się do nich zbliży. A potem tylko zmasowana szarża i po kłopocie.
Z tego, co pamiętam z innych kampanii to właśnie Dakowie zawsze najzacieklej atakowali Sarmatów. Nic dziwnego, że i tym razem zaatakowali. Czasem po prostu nie da się przezwyciężyć z góry ustalonego nastawienia frakcji wobec siebie.
Podobnie Partowie w mojej kampanii Seleukidami z góry się na mnie uwzięli i atakują choćby nie wiem co. Agresja Egiptu w porównaniu z ich to pikuś :twisted:

Piotruś Oprawca
06-02-2010, 10:45
15 dmg z łuku?! :shock: To przecież nimi można zmasakrować każdą jednostkę, już dmg 8 jest niezły a 15 = rzeźnia.

Baal-Melkart
06-02-2010, 15:11
15 dmg z łuku?! To przecież nimi można zmasakrować każdą jednostkę, już dmg 8 jest niezły a 15 = rzeźnia.

Odejmijcie od statystyk po 9. Dlaczego? Zwracam uwagę na poziom doświadczenia jednostki.


Nawet falanga sypie się jak domek z kart.

Tu akurat autorzy EB przesadzili.


Podobnie Partowie w mojej kampanii Seleukidami z góry się na mnie uwzięli i atakują choćby nie wiem co.

I bardzo dobrze. Ma to swoje historyczne uzasadnienie.

06-02-2010, 18:16
Zależy jaka falanga( i ich poziom doświadczenia).Wiem że w EB przez Alexandra falanga jest mocna(sporo).

griszka3
07-02-2010, 14:02
Witam, na początku sorki za pytanie w głównym wątku, już dostałem op....

ponawiam pytanie jak zmienić czas rekrutacji jednostek w EB
z góry dzięki za odpowiedz :-)

Kyuzo
07-02-2010, 14:38
Zakładam, że chodzi o przyśpieszenie rekrutacji.
Można spróbować tego (http://www.twcenter.net/forums/showthread.php?t=303405), a przynajmniej zobaczyć, co też tam trzeba pozmieniać i gdzie w tej kwestii.

EDIT:

Nie znam się na modowaniu, ale z mojej perspektywy laika w tej dziedzinie wszystko rozbija się o folder sp game edu backup gdzie EB przechowuje backup pliku EDU. I jeśli się tamtego EDU nie zmieni zmiany z data\EDU będą negowane. Może komuś się to info przyda 8-)

griszka3
07-02-2010, 14:59
dzięki ale co pozmieniać to ja wiem :-) tylko jakby EB nie "brał pod uwage tych zmian" w export_desert_unit

WlochusAnonymous
07-02-2010, 15:28
Jeśli zaś chodzi o scrypty włączać, włączać, (load) i jeszcze raz włączać (klikasz na miasto, następnie na doradcę a kolejno w "show my") ..przy każdym odpaleniu gry. Są niezbędne do właściwego działania moda.
"op."?!... absolutnie, nie to było mym zamiarem.
Ave
WlochusAnonymous

Baal-Melkart
07-02-2010, 16:06
tylko jakby EB nie "brał pod uwage tych zmian" w export_desert_unit

"Jak nie jak tak". Modyfikujesz e_d_u w katalogu Rome/EB/data? Jeśli tak to zmiany powinny chodzić bez problemu. Przynajmniej u mnie działa.

ottoman
07-02-2010, 20:47
Elo, zeby rekrutowac rzymskei jednostki w podbitej prowncji musze tam miec swój budynek rządowy? (tzn wtedy kiedy miasto rośnie)?
Kiedy sa reformy wojskowe i co trza robic?
Czemu mi tak latwo idzie? Zajalem sycylie i cale wcłochy + te wysepki obok. Tepie kartagine bez problemu. Czy tylko na poczatku jest tak łatwo? Gram na h/h

CaiusCosades
07-02-2010, 21:38
Rozgrywka Rzymem, nie należy do najtrudniejszych. Kartaginę zmieciesz bez większych problemów.
Piszę jednak w innej sprawie. Czy w Waszych kampaniach, Ptolemeusze zawsze podbijają Imperium Seleucydów? W mojej rzymskiej kampanii, walczę z nimi na dwóch frontach - północnej Afryce, oraz Azji mniejszej (już niedługo :twisted: ). Jeśli nie przeprowadzę większej ofensywy - Egipt dojdzie do Indii. Nie zamierzam gonić potomków Faraonów, aż po kraniec świata :roll: .

WlochusAnonymous
07-02-2010, 21:40
"
Elo, zeby rekrutowac rzymskei jednostki w podbitej prowncji musze tam miec swój budynek rządowy?"


Eli nie ma wyszła:P. Zaletą EB jest to, że jednostki rekrutujesz w zależności od regionu (to znaczy jednostki są "regionalne", w gali Galowie (np.Galijscy łucznicy) , kolonie greckie Hoplici itp. ) , a więc nie wszędzie dostępne są jednostki rzymian.


"Kiedy sa reformy wojskowe i co trza robic?"

A to? Już lenistwo. Ktoś już wspomniał o tym, na dodatek opisał dosyć szczegółowo. Nawet na temat jednostek gdzieś coś widziałem. I o ile pamieć mnie nie myli, wszystko na dodatek, w tym temacie.

Ave
WlochusAnonymous
EDIT: Tych "na dodatkow" wszędzie pełno. ;)

EDIT II:

W EB to działa tak, że na początku Rzym może budować koszary prawie wyłącznie na swoich startowych pozycjach. Po pierwszej reformie może już je budować w całej Italii, a te które były wcześniej jeśli to możliwe należy rozbudować żeby wszędzie były dostępne nowe jednostki. Jednak nie jest to konieczne ja np. żeby oszczędzić, aż do reformy Mariusza używałem Camiliańskich oddziałów.
Dopiero reforma Mariusza zmienia diametralnie sytuacje. Nowe koszary pojawiają się samoczynnie we wszystkich prowincjach, w których rzymianie mogą rekrutować swoje nowe jednostki. Tyle że trzeba je rozbudowywać od podstaw. Wyjątkiem jest Italia gdzie pojawiają się już rozbudowane koszary, ale trzeba pamiętać żeby zburzyć stare te z polibiańskimi jednostkami, bo i tak będą się co turę psuć

No popatrz i to na ("dodatek" :D ) pierwszej stronie , napisane przez Kyuzo.

Filmor
07-02-2010, 23:14
Hmm... Trochę pograłem i powiem szczerze, że średnio mi się podoba... O ile kampania jest super i w ogóle jest bezkonkurencyjna o tyle jakoś bitwy mi się wydają nierealistyczne... Generalnie włócznicy-i to nie ważne jacy-czy to falanga grecka, czy jacyś mocniejsi Celtowie są moim zdaniem zbyt silni w stosunku do piechoty uzbrojonej w miecze... Tak naprawdę to mieczników nie opłaca się w ogóle robić-takimi Triarii rozwalisz każdego przeciwnika niezależnie od tego z czym do Ciebie przychodzi-jazda to oczywiste, ale nawet super wypasieni, elitarni miecznicy dostają po głowie co jest już jawnym bezsensem... A to dziwne bo Rzymianie walczyli gladiusami i odnosili bardzo spektakularne zwycięstwa właśnie w walkach z falangami, nie mówiąc już o tępieniu takich dajmy na to Galów... Niby miecze mają "bonusy" do walki z włóczniami ale jakoś tego na tym modzie nie widać a statystyki wszystkich jednostek są porównywalne i czy miecz, czy włócznia wali nim tak samo-jak dla mnie masówka...

08-02-2010, 00:29
Kompletnie się z tobą nie zgodzę...Ba powiem ci nawet że nie masz zielonego pojęcia o bitwach starożytnych...EB to jeden z najlepiej zrobionych modów przedstawiających pole bitwy właśnie w okresie Antyku.Długo bym cytował i nabijał się z wycinków twojego postu(pozostawię to chyba innym).Ale uczciwość i dobroduszność podpowiada mi ,że niewiedze zawsze można jakoś naprawić .Słowa natomiast ...wyrządzają większa krzywdę.Pozdrawiam

pete
08-02-2010, 00:33
Hmm... Trochę pograłem i powiem szczerze, że średnio mi się podoba... O ile kampania jest super i w ogóle jest bezkonkurencyjna o tyle jakoś bitwy mi się wydają nierealistyczne... Generalnie włócznicy-i to nie ważne jacy-czy to falanga grecka, czy jacyś mocniejsi Celtowie są moim zdaniem zbyt silni w stosunku do piechoty uzbrojonej w miecze... Tak naprawdę to mieczników nie opłaca się w ogóle robić-takimi Triarii rozwalisz każdego przeciwnika niezależnie od tego z czym do Ciebie przychodzi-jazda to oczywiste, ale nawet super wypasieni, elitarni miecznicy dostają po głowie co jest już jawnym bezsensem... A to dziwne bo Rzymianie walczyli gladiusami i odnosili bardzo spektakularne zwycięstwa właśnie w walkach z falangami, nie mówiąc już o tępieniu takich dajmy na to Galów... Niby miecze mają "bonusy" do walki z włóczniami ale jakoś tego na tym modzie nie widać a statystyki wszystkich jednostek są porównywalne i czy miecz, czy włócznia wali nim tak samo-jak dla mnie masówka...

Falanga gniecie właściwie wszystko w EB, nawet jak bijemy ją ze wszystkich stron to i tak radzi sobie całkiem nieźle. Zawsze jak widzę u przeciwnika kilka oddziałów falangi wiem już, że bez sporych strat się nie obędzie... Co do współczynników to nie zawsze oddają one siły oddziału, zauważyłem że cena jednostki jest bardziej miarodajna niż statystyki i liczba jednostek w oddziale ;) Rzym ma bardzo dobrą piechotę, a że dostają od falangi.... wszyscy dostają :lol: :lol: Tutaj jest to trochę niedopracowanie, bo jak wiadomo historycznie falanga odeszła do lamusa właśnie z uwagi na przewagę rzymskiej piechoty nad falangistami:) Walka jest i tak bardziej realistyczna niż w podstawce, gdzie przeciwnicy ginęli od strzała.


Czy w Waszych kampaniach, Ptolemeusze zawsze podbijają Imperium Seleucydów? W mojej rzymskiej kampanii, walczę z nimi na dwóch frontach - północnej Afryce, oraz Azji mniejszej (już niedługo :twisted: ). Jeśli nie przeprowadzę większej ofensywy - Egipt dojdzie do Indii. Nie zamierzam gonić potomków Faraonów, aż po kraniec świata :roll: .

Wszyscy narzekają na Egipt, a w moich kampaniach zawsze to Selucydzi są piekielnie silni. Ptolemusze wydają się jacyś miękcy i łatwi do pokonania. Może to chodzi o kampanię Rzymem, która jest banalna i jedynie Ptolki mają czas się jakoś rozwinąć, z uwagi na to, że likwidujemy im na starcie poważnych konkurentów.


Czemu mi tak latwo idzie? Zajalem sycylie i cale wcłochy + te wysepki obok. Tepie kartagine bez problemu. Czy tylko na poczatku jest tak łatwo? Gram na h/h

Historycznie Rzym wszystkich klepał, masakruje też AI grając tą nacją, więc czemu ty miałbyś dostawać:) Spośród tylu nacji wybierasz chyba najłatwiejszą i narzekasz na poziom trudności. Zagraj sobie Sakami, czy Armenią na vh/vh i wtedy też ponarzekasz na poziom trudności, ale w innym znaczeniu :D

Filmor
08-02-2010, 00:50
Kompletnie się z tobą nie zgodzę...Ba powiem ci nawet że nie masz zielonego pojęcia o bitwach starożytnych...EB to jeden z najlepiej zrobionych modów przedstawiających pole bitwy właśnie w okresie Antyku.Długo bym cytował i nabijał się z wycinków twojego postu(pozostawię to chyba innym).Ale uczciwość i dobroduszność podpowiada mi ,że niewiedze zawsze można jakoś naprawić .Słowa natomiast ...wyrządzają większa krzywdę.Pozdrawiam

Skoro pole bitwy jest tak doskonale odwzorowane i się na tym znasz, jak sam twierdzisz to wytłumacz mi dlaczego jednostka typu germańscy włócznicy spuszcza baty ciężkiej piechocie pontyjskiej?? Nie trzeba być historykiem, żeby to raziło w oczy... Kampania ok-jest wypas-ale bitwy nie robią na mnie wrażenia, jeśli chodzi o realistyczność. Mamy masę różnorodnych jednostek, wszystkie fajnie opisane co, gdzie, jak i kiedy... A statsy i właściwości zrobione na jedno kopyto i trochę byle jak... Armia złożona z samych włóczników w miarę porządnych poradzi sobie z podbojem Świata bez większych problemów. Nie jestem historykiem chociaż historię bardzo lubię, ale wiem, że jeśli włócznik nie ma doskonałego wyszkolenia i nie tworzy szyku(germanie chyba tutaj nie błyszczeli) a do tego walczy tylko frontem, to z wojakiem w ciężkiej zbroi i mieczem nie ma większych szans. Pozdrawiam.

08-02-2010, 01:43
:roll: :roll: :roll: taak na chłopski rozum, co ważne jest na polu bitwy dobrze wyszkolony człowiek, czy broń którą się posługuje???
Pytanie z inne beczki .Poczytaj troszeczkę prac naukowych.Na temat ludów germańskich (Celtyckich)..wiesz kto to byli Galatowie ????Wiesz czego dokonali w III w p.n.e
Nie chce cie pouczać i zgrywać profesorka.Więcej wiedzy kolego.Kiedyś na starym forum,był założony wątek o EB przez jedynego rodaka w ekipie twórców tejże modyfikacji.Wszystko dokładnie opisywał. Ja powiadam ci że za dużo filmów (i podstawki) z Hollywood(sam kiedyś myślałem podobnie ale...).Mam nadzieje że wpisze się ktoś ,kto ci lepiej ten temat wytłumaczy.Mam nadzieje że jesteś tym co słucha i się uczy a nie za wszelką cene chce udowodnić, że jego racja jest" mojsza"od innej.
EDIT: najwidoczniej są jeszcze ludzie , którzy do końca nie rozumieją na czym ma opierać się koncepcja moda. ;)
PETE: Na miłość boską !!!Poczytaj sobie o możliwościach Falangi ...Ta formacja nie przeszła do lamusa ,w pózniejszych epokach kopiowano jej zalety(ale to już dłuugi temat).Ludzie ten mod ma opierać się (jako jedyny) o prace naukowe , czy opisy starożytnych historyków.Wiadomo to gra a silnik RTW ma też swoje ograniczenia ,ale zaczynacie pisać bzdury.Niby wszyscy w moda grają ale za cholerę nie załapali o co tak naprawdę twórcą chodziło!!!Pozdrawiam

TheLastRemnant
08-02-2010, 04:34
A to dziwne bo Rzymianie walczyli gladiusami i odnosili bardzo spektakularne zwycięstwa właśnie w walkach z falangami
Tylko wtedy gdy udalo sie zajsc falange z boku lub od tylu.W walkach z Pyrrusem odnosili porazki.Pod Kynoskefalaj tez by odniesli gdyby nie udalo sie zajsc przeciwnika od tylu.Choc zgodze sie ze w EB falanga jest troche przesadzona,zwlaszcza bardziej elitarne odzialy.Nie raz okrazylem jej jeden oddzial a ta zamiast sie posypac(jak to czesto w takich przypadkach sie zdarzalo)to dalej walczyla i to ze sporym sukcesem co dziwne bo oprocz sarris miala jeszcze miecze,a raczej bardziej sztylety ktore nie mialy szans z takimi gladiusami...

Filmor
08-02-2010, 08:38
Jak najbardziej jestem z tych, którzy lubią się uczyć nowych ciekawych rzeczy z historii:). I bardzo chętnie wysłucham konkretnych argumentów. Na początek może niech mi ktoś powie czemu hoplici rozbiegają się po polu bitwy jak mrówki zamiast tworzyć szyk. Po co im te hoplony? Miały chronić wojownika i kumpla stojącego obok i w podstawce, kiedy tworzyli szyk wszystko się zgadzało a tutaj mamy wolną amerykankę. Twórcy chcieli pokazać, że hoplici byli bardziej mobilni od falangi macedońskiej-zgadzam się-ale bez przesady. Jak już kolega wspomniał holywoodzkie filmy, to mi się kojarzy tylko z "300", który filmem historycznym nie jest, mimo że go bardzo lubię;). Jeśli chodzi o plemiona barbarzyńskie to wiem, że dużo dokonały, ale bynajmniej nie z powodu, że w polu rozbijały legionistów w proporcjach 1:1, lecz dzięki czystym liczbom i ciemnym lasom. Robili rajdy tak jak wspomniałeś już w III wieku, ale po zebraniu się do kupy tych na których napadli zawsze dostawali w skórę. Rzymianie nie mogli się ładnie i grzecznie ustawić, czego większość "cywilizowanych" frakcji potrzebowała, ale w otwartym polu to słabo bym to widział... Kolejna sprawa to kawaleria w EB-może i była za silna w podstawce, ale przynajmniej do czegoś się przydawała. Tutaj prowadząc bitwę i związując wroga piechotą, jak masz jakąś jazdę, możesz sobie grzecznie pojechać na jego tyły i poszarżować kilka razy, póki mają siłę...ale nie musisz bo nie ma to praktycznie żadnego wpływu, może poza katafraktami... Tyle, że jeśli na ulicy potrąci Cię maluch jadący 60/h i hummer jadący nawet wolniej, to może i przy tym drugim efekt jest bardziej spektakularny, ale koniec końców wychodzi na to samo, tyle że maluchowi wgniecie się maska;). Jestem otwarty na wszelki informacje o polu bitwy ówczesnych czasów i chętnie się dowiem czemu to wygląda tak a nie inaczej według twórców. Są wybitnymi historykami co widać po ogromie pracy, jaki włożyli w kampanię, ale część rzeczy z bitwy po prostu do mnie nie przemawia. O ile falanga(sarissy) od frontu może być dla mnie tak potężna jak tylko ma na to ochotę o tyle zachowajmy sens flankowania co dla niej było zabójcze. Hoplici, tak jak wspomniałem to nie banda obdartusów(a w EB walczą jak każdy inny rodzaj piechoty), która jeszcze bez szyku grzmoci wszystkich, którzy są przed nią, obok, za i gdzie by tylko nie chcieli... Chętnie się dowiem czegoś nowego:). Pozdrawiam serdecznie.

ottoman
08-02-2010, 14:36
mozeci mi poradzic jakas frakcje która sie TRUDNO i FAJNIE gra? poziom h/h

edit
faktycznie jazda jest tu wgle niepotrzebna, ja majac 5 oddizalow gienków w tym 2 po 50 jednostekwjechałem w procarzy a oni walczyli!! i trche to trwało, powinien wyjsc jakis minimod zeby to poprawić

08-02-2010, 16:04
A to dziwne bo Rzymianie walczyli gladiusami i odnosili bardzo spektakularne zwycięstwa właśnie w walkach z falangami
Tylko wtedy gdy udalo sie zajsc falange z boku lub od tylu.W walkach z Pyrrusem odnosili porazki.Pod Kynoskefalaj tez by odniesli gdyby nie udalo sie zajsc przeciwnika od tylu.Choc zgodze sie ze w EB falanga jest troche przesadzona,zwlaszcza bardziej elitarne odzialy.Nie raz okrazylem jej jeden oddzial a ta zamiast sie posypac(jak to czesto w takich przypadkach sie zdarzalo)to dalej walczyla i to ze sporym sukcesem co dziwne bo oprocz sarris miala jeszcze miecze,a raczej bardziej sztylety ktore nie mialy szans z takimi gladiusami...
Naprawdę nie zrozumiałeś chyba mojej wypowiedzi(na forum zdarza się ..trudno).Siejesz typową propagandę rzymską na temat Celtów.Plemiona Galijskie tak naprawdę były mocno rozwinięte.Opanowali jak na owe czasy do perfekcji wytop metali.Posiadali też dobre drogi i sieć komunikacyjną.Wśród tych nacji, panował kult wojownika co na polu walki było istotą rzeczy: http://www.pma.pl/archiwa/celtowie/celt-kultur.htm (tak króciutko).Jedyną słabością Celtów były liczne plemiona, które często toczyły ze sobą wojny.
Co do Greckiej falangi to też nie masz dokładnych informacji.EB jako pierwszy mod pod RTW pokazał autentyczną formacje i styl walki hoplitów.Często jest też tak że gracz , sam popełnia błąd i wyłącza (badz w ogóle nie zaznacza) trybu utrzymywania pozycji.Co powoduje że wojownicy rozluzniają formacje(jeśli chcesz już konkretnej do tego poprawki to jest dodatkowy mod ).Hoplici często też starają sie w pojedynkę iść za wrogiem(też silnik gry jest tak napisany), czyli jeśli przeciwnik zacznie uciekać ,będą go gonić(jeśli tryb strażniczy nie jest włączony, oczywiście zdarzają się też bugi jak w każdej grze).Dziwie się że do tej pory nie wypowiedziało się na temat Falangi ,kilku użytkowników.Znających temat lepiej ...(może jeszcze coś napiszą i ci jako takie tło przedstawią).Z falangą Macedońską też nie masz racji.Formacja ta była bardzo uniwersalna ,co mod przedstawia bardzo sumiennie(są też ograniczenia silnika samej gry).Odsyłam cie też do głównej strony tej modyfikacji http://www.europabarbarorum.com/ abyś zapoznał się z jednostkami i ich opisami historycznymi.Jednostki kawalerii są bardzo dobrze odwzorowane.Poprawiono nawet animacje postaci(po prostu są frakcje co słyną z lepszej jazdy i ze średniej ,trzeba mianowicie odpowiednio je rozróżniać i stosować ,często z zaskoczenia by siały popłoch).Założeniem EB jest pokazanie i różnorodność kultu występujących w tamtym okresie.Nad modem pracowało bardzo dużo ludzi i historyków.Starali się jak najdokładniej odtworzyć jednostki i ich stosunek na pulu bitwy.Widać to już na pierwszy rzut oka ,nowe animacje ,formacje,jednostki(jest ich ponad 500),głosy i nawet zdolności produkcyjne danych prowincji o masie nowo napisanych skryptów już nie wspomnę.Dlatego nie patrz na EB ,jak na przerobioną podstawową wersje gry ale na coś kompletnie innego(historia tego moda jest dłuuga),ale wyhodowanego na silniku RTW.Wiedz jeśli nie podchodzi ci ta największa i najbardziej popularna modyfikacja ,jaka powstała pod RTW to nie graj.Nie komentuj czegoś o czym masz słabe pojęcie.Oczywiście masz prawo napisać co myślisz ...(kult internetowego ego).Jednak ja też mam prawo bronić moda.Szczególnie takiego.
EDIT:Ottoman może wjechałeś średnią jazdą w dobrze doświadczony odział???Przecież taka lekka piechota miotająca też posiada tarcze i miecze..szczególnie będzie się taki odział bronić jeśli stoi na wzgórzu czy w lesie(istotną rzeczą jest też rozpęd ,jeśli jazda się zatrzyma i rozluzni formacje staje się łatwym celem,konie to nie maszyny też odnoszą rany boją się).Dodatkowo nie ustawiajcie sobie poziomu bitew na H czy VH bo jednostki komputera dostają dodatkowe bonusy do walki.Wyższy poziom bitwy nie zmienia AI ,tylko dodaje siłe komputerowym jednostką.Zalecany poziom dla map taktycznych to M.Pozdrawiam

pete
08-02-2010, 16:12
mozeci mi poradzic jakas frakcje która sie TRUDNO i FAJNIE gra? poziom h/h

edit
faktycznie jazda jest tu wgle niepotrzebna, ja majac 5 oddizalow gienków w tym 2 po 50 jednostekwjechałem w procarzy a oni walczyli!! i trche to trwało, powinien wyjsc jakis minimod zeby to poprawić

Z ciekawych i przyjemnych nacji o wypośrodkowanym poziomie trudności polecam Sarmatów, jak chcesz się bardziej pomęczyć to Pont - trudno ale przyjemnie. Armenia i Sakowie przy h/h to już spore wyzwanie, ale będzie to raczej męcząca niż przyjemna gra:)
Jazda jest zdecydowanie za słaba w EB, w podstawce znowu za silna, najlepiej jak by to wypośrodkowali :D


Jak najbardziej jestem z tych.....
Realizmu nie szukaj w walkach na EB, bo go nie ma. Osoby, które twierdzą inaczej, po prostu grubo przesadzają. Realistyczny może być wygląd jednostek, ale nie starcia. Trzeba by mocno poprawić fizykę gry, bo jest dosyć uproszczona. Zasadniczo zgadzam się z twoimi wypowiedziami i mam podobne odczucia co do gry.


Tylko wtedy gdy udalo sie zajsc falange z boku lub od tylu.W walkach z Pyrrusem odnosili porazki.Pod Kynoskefalaj tez by odniesli gdyby nie udalo sie zajsc przeciwnika od tylu.Choc zgodze sie ze w EB falanga jest troche przesadzona,zwlaszcza bardziej elitarne odzialy.Nie raz okrazylem jej jeden oddzial a ta zamiast sie posypac(jak to czesto w takich przypadkach sie zdarzalo)to dalej walczyla i to ze sporym sukcesem co dziwne bo oprocz sarris miala jeszcze miecze,a raczej bardziej sztylety ktore nie mialy szans z takimi gladiusami...

No właśnie o to chodzi, że falanga ma przesadzone statystyki w grze i nawet po okrążeniu jest wciąż bardzo silną piechotą.


PETE: Na miłość boską !!!Poczytaj sobie o możliwościach Falangi ...Ta formacja nie przeszła do lamusa ,w pózniejszych epokach kopiowano jej zalety(ale to już dłuugi temat).Ludzie ten mod ma opierać się (jako jedyny) o prace naukowe , czy opisy starożytnych historyków.Wiadomo to gra a silnik RTW ma też swoje ograniczenia ,ale zaczynacie pisać bzdury.Niby wszyscy w moda grają ale za cholerę nie załapali o co tak naprawdę twórcą chodziło!!!Pozdrawiam

Widzę, że jesteś fanem falangi i straciłeś obiektywizm. We wczesnej starożytności falanga był rzeczywiście świetną formacją, ale tylko w określonych warunkach i z uwagi na małą mobilność przestano jej później używać.
W grze falanga w porównaniu do innych jednostek, ma plusy w postaci ciasnej formacji ,dalekiego zasięgu i sporych bonusów do walki od frontu. Minusem jest tylko obniżona szybkość. Dlatego powinna mieć obniżone także statystyki, bo gdy złamiemy jej szyk walczy po prostu jak zwykła piechota o wysokich współczynnikach.
Nie muszę mówić o takich rodzynkach jak niewrażliwość falangi na strzały. Wyobraź sobie wojownika trzymającego kilkumetrową włócznie w obu rękach, o pancerzu adekwatnym do takiego, jaki w rzeczywistości używali falangiści... Z czego wynika ta niespotykana odporność, o wiele wyższa niż np. wojownika z tarczą o powierzchni większej niż m^2, ja nie umiem odpowiedzieć na to pytanie ;) Nawet ciasne ustawienie wojowników jest tu słabym argumentem. Do tego falanga zasuwa po lesie i wzniesieniach nie gorzej niż każda inna jednostka, a historycznie falanga walczyła prawie tylko na otwartej przestrzeni.
Kiedyś nawet w rzeczywistości sporo testowaliśmy poszczególne uzbrojenie i muszę powiedzieć, że po złamaniu szyku falangista z ciężkozbrojnym piechurem ma podobne szanse jak łucznik ;)
Z tego co widzę, to ty nie załapałeś o co chodzi z realizmem. Mod oczywiście jak żadna inna gra oddaje realia starożytności, ale w aspektach mapy strategicznej, wyglądu i nazw jednostek, oraz stosunków między frakcjami. Sama walka jest po prostu kopią tej z podstawki ze zmienionymi współczynnikami jednostek. Statystyki jednostek moim zdaniem wymagają sporych modyfikacji i duża część z nich jest ustawiona w nieprzemyślany sposób. Twórcy na pewno się starali, ale z uwagi na sporą liczbę jednostek średnio im to wyszło i realizmu jakoś nie widać podczas bitew.
Zagraj sobie w Mount & Blade i porównaj realizm bitew, oraz AI komputerowych przeciwników. Po prostu walka na mapie taktycznej w EB zawsze będzie co najwyżej średnia, a więcej realizmu możemy wprowadzić tylko balansując współczynniki.
Jeżeli ktoś mówi, że jest balans i realizm, to niech wjedzie kawalerią w plecy falangistom podobnej klasy. Pytanie kto wygra w grze, a jak by sytuacja wyglądała w rzeczywistości :D

08-02-2010, 16:22
Nie że jestem ale stwierdzam fakty.Odsyłam cię za to do tego wątku viewtopic.php?f=66&t=709&start=0 (http://forum.totalwar.org.pl/viewtopic.php?f=66&t=709&start=0) . Tam mądrzejsi ode mnie napisali kilka mądrych słów na temat falangi.Jeśli twierdzisz że grubo przesadzam ,chętnie poczekam na argument że się mylę..???
EDIT na falangę w EB jest sposób.Znam chłopaki lepiej mechanikę moda niż wam się wydaje.Ale do tej pory miałem się tym nie przechwalać.Macie sporo w tym temacie nie racji.Podchodzicie nie z tej strony co trzeba.Po prostu kole mnie to w oczy.Link: http://www.armieswiata.com/amaqcedonia1.html#falangamac Kolejny http://images.google.pl/images?hl=pl&lr ... CBoQsAQwAw (http://images.google.pl/images?hl=pl&lr=&client=firefox-a&channel=s&rls=org.mozilla:pl:official&hs=lzq&resnum=0&q=Falanga+macedo%C5%84ska&um=1&ie=UTF-8&ei=RzFwS-GjDIiqnAOjzazZBA&sa=X&oi=image_result_group&ct=title&resnum=4&ved=0CBoQsAQwAw)
Uniwersalność falangi w silniku samej gry jest mocno ograniczony.Dlatego twórcy EB robili co mogli..aby troszeczkę to zmienić.Cały tok twojego rozumowania Pete ,jest dziwny.Wydaje ci się że falangiści nie potrafili bronić swoich flank???Nawet od tyłu???Szczególnie wyszkoleni żołnierze.Myślisz że nie potrafili zmienić formacji dostosowując jej do warunków panujących na polu bitwy???Tylko czekali aż jazda wlezie im na tyły a oni jak w podstawce czekali aż przeciwnik wybije ich do nogi..śmieszny argument i całkiem niedorzeczny ..Pokazujący jak małą wiedzę masz w tej materii.Co do Jednostek w EB to nie są przerysowane z tych z podstawki.Uwierz zanim jeszcze coś palniesz.Pozdrawiam

Filmor
08-02-2010, 17:10
Hmm... Co do falangi macedońskiej to tutaj nie mam wątpliwości, że jeśli chodzi o tyły, lub nawet bok to sprawa w modzie jest znacznie przekombinowana... Jeśli chodzi o fakty to odsyłam do bitwy pod Kynoskefalaj-wręcz idealny przykład. Legioniści, którzy próbowali walczyć z falangą od czoła byli bezradni, natomiast atak oskrzydlającego oddziału na tyły całkowicie ją rozbił właściwie natychmiast. Falangici byli tak zaskoczeni, że właściwie od razu się poddali. Dlatego jeśli chodzi o falangę to tutaj nie mam wątpliwości. Co do hoplitów to mam mieszane uczucia. Z jednej strony fajnie, że twórcy przedstawili ich mobilność(w porównaniu do falangi macedońskiej), ale z drugiej metoda ich walki przedstawiona w modzie niczym nie różni się od każdej inne jednostki uzbrojonej we włócznię i tarczę-a to już boli. Pewnym jest, że hoplici ruszali do boju w szyku, który polegał na pierwszym szeregu robiącym za żywą tarczę i kolejnych, wykańczających pchanych przeciwników. Dopiero gdy na polu bitwy trochę się "przerzedziło" szyk mógł się rozluźnić i można było działać coś na własną rękę-względnie włócznię. Ta taktyka była diametralnie różna od pierwszego lepszego chłopa, który złapał włócznię i tarczę-ten chłop może i być Bogiem wojny i mieć "statsy" niebotyczne ale nie powinien walczyć w ten sam sposób. Idealnym wyjściem byłoby zostawienie umiejętności falangi hoplitom i znacznie ich "podrasowanie" w walce bez tej formacji w stosunku do tego co mieliśmy w podstawce-proste, łatwe i wszyscy byliby szczęśliwi:). Natomiast o skuteczności mieczników już mówiłem i uważam, że przegięli delikatnie ich osłabiając w stosunku do formacji włóczniczych... Tak czy siak mod jest bardzo dobry. Kampania miażdży a jeśli chodzi o bitwy to z jednej strony dużo poprawili w stosunku do podstawki, ale z drugiej chyba niepotrzebnie niektóre rzeczy zepsuli... Pozdrawiam i życzę przyjemnej gry;).

Furiusz
08-02-2010, 17:43
Do tego falanga zasuwa po lesie i wzniesieniach nie gorzej niż każda inna jednostka, a historycznie falanga walczyła prawie tylko na otwartej przestrzeni.
Czego idealnym przykładem kampanie Aleksandra macedońskiego w których nie raz kazał swojej falandze atakować pod górę albo w lesie albo, albo albo :D
może przejdź na temat wskazany przez Blackwooda, wykrzesz trupa, bo fajny temat :D

Pryzmat
08-02-2010, 17:46
Hmm... Co do falangi macedońskiej to tutaj nie mam wątpliwości, że jeśli chodzi o tyły, lub nawet bok to sprawa w modzie jest znacznie przekombinowana... Jeśli chodzi o fakty to odsyłam do bitwy pod Kynoskefalaj-wręcz idealny przykład. Legioniści, którzy próbowali walczyć z falangą od czoła byli bezradni, natomiast atak oskrzydlającego oddziału na tyły całkowicie ją rozbił właściwie natychmiast.

Levy falangs, to jeszcze pikuś ale jak człowiek spotkał 4 elity macedońskie lub epirockie, to nawet jak je okrążył z czterech stron i każda jednostka principa, czy innego hestatiego równocześnie atakowała, to oflankowana i okrążona elitarna falanga i tak routowała rzymian. A jak przylazła żółta zaraza z falangą na sporym doświadczeniu to dałem sobie sposób z bitwami. Mod faktycznie jest świetnie odwzorowany jeżeli chodzi o realia i historyczność, ale pole bitwy sprowadza nas niestety na niechlubną ziemie(grałem na hard i very hard bitwy)

08-02-2010, 18:02
Panowie i panie ..proszę dokładniej przeczytać to co pisze ..proszę.Mam podać ci przykłady gdzie Rzymianie ponosili same klęski właśnie z falangą???Siła Rzymu była masowość i dyscyplina(tak krótko).Mam nadzieje że o Celtach zmieniłeś troszeczkę zdanie.Uwierz mi to byli cenieni wojownicy w europie.Dobra innej beczki.Wydaje mi się że nie do końca dalej rozumiesz moich wypowiedzi.Silnik gry ma ograniczenia .Podajesz przykład wyciętej falangi przez rzymian ,ale na polu bitwy występują też takie czynniki jak pogoda,teren ,zmęczenie(co sama gra słabo generuje bo to TW) .Przecież falangę w EB da się rozbić .Oczywiście stosunkiem sił 1 do 3 .Ważne jest też panowie czy dana jednostka to zahartowani w boju wojownicy(przecież tego nie widać).Często pogoniłem grając Rzymem , tę formacje.Zapewne byli to nowicjusze .Sytuacja wygląda inaczej gdy masz do czynienia z doświadczonymi jednostkami.W EB każdy człowiek który daje rade ,utrzymać miecz w dłoni potrafi się bić i to jest prawidłowe(oczywiście jedni lepiej inni gorzej ale walczą).Właśnie system z podstawki był śmieszny.Kiedy zachodziłeś Greków z tyłu i z przodu wyżynałeś ich jak baranki.Oni natomiast dalej tkwili w zwartej formacji aż do ucieczki(teraz porównaj sobie jak w Eb zachowuje sie dany oddział).W EB jednostka podniesiono odporność na zadane rany(2hp)Aby bitwy kończyły się mniejszymi stratami(oraz by bitwy trwały dłużej).Tak jak to było naprawdę(zawsze ktoś przeżyje nawet jesli ma być to garstka).Jest też modyfikacja zmniejszająca tą odporność ma ostrzał i modelująca Falangi na jeszcze grozniejsze ale bardziej podatniejsze na broń miotającą (odrobine szybciej giną,ale bez przesady).Pozdrawiam

Baal-Melkart
08-02-2010, 18:08
o tyle jakoś bitwy mi się wydają nierealistyczne...

Przecież to gra. W podstawce były bardziej realistyczne?


Tak naprawdę to mieczników nie opłaca się w ogóle robić-takimi Triarii rozwalisz każdego przeciwnika niezależnie od tego z czym do Ciebie przychodzi-jazda to oczywiste, ale nawet super wypasieni, elitarni miecznicy dostają po głowie co jest już jawnym bezsensem...

Szczerze mówiąc zaobserwowałem coś innego. Zazwyczaj żołnierze używający mieczy radzą sobie dobrze z włócznikami. Takie są moje odczucia. Triariusze naromiast stanowili najbardziej doświadczony i najlepiej wyposażony element armii rzymskiej. Przypominam, że w typowym legionie republikańskim było ich 600 co stanowiło 20% ogólnej liczby ciężkiej piechoty. To, że mod pozwala złamać te schematy i powoływać armie złożone w dużej mierze z Triari to raczej zaleta.


Falanga gniecie właściwie wszystko w EB, nawet jak bijemy ją ze wszystkich stron to i tak radzi sobie całkiem nieźle. Zawsze jak widzę u przeciwnika kilka oddziałów falangi wiem już, że bez sporych strat się nie obędzie... Co do współczynników to nie zawsze oddają one siły oddziału, zauważyłem że cena jednostki jest bardziej miarodajna niż statystyki i liczba jednostek w oddziale Rzym ma bardzo dobrą piechotę, a że dostają od falangi.... wszyscy dostają

Nie przesadzajmy. Gram już długo w EB i jakoś radze sobie z armiami wykorzystującymi falangę typu macedońskiego. Komp zresztą żadko umie ją należycie wykorzystać pozwalając aby każda syntagma, znaczy się oddział, szła w innym kierunku.


bo jak wiadomo historycznie falanga odeszła do lamusa właśnie z uwagi na przewagę rzymskiej piechoty nad falangistami:)

Polemizowałbym co do tej przewagi. Falanga typu macedońskiego odeszła do lamusa wraz z upadkiem państ hellenistycznych. Chociaż, zdaje się że Karakalla powolał do życia oddział wyposażony na wzór falangi macedońskiej.


że jeśli włócznik nie ma doskonałego wyszkolenia i nie tworzy szyku(germanie chyba tutaj nie błyszczeli) a do tego walczy tylko frontem, to z wojakiem w ciężkiej zbroi i mieczem nie ma większych szans.

Germanie, z tego co mi wiadomo, w walnych bitwach tworzyli niezwykle ciasny szyk, co zresztą było przyczyną ich słabości. Co do ich wyszkolenia, czy raczej doświadczenia w walce, też nie miałbym większych zastrzeżeń.


Pod Kynoskefalaj tez by odniesli gdyby nie udalo sie zajsc przeciwnika od tylu.

Porażki się ponosi, odnosi się zwycięstwa ;). Nie to żebym się czepiał. Pod Kynoskefalaj bitwa była dla Filipa V przegrana, zanim się na dobre zaczęła.


Na początek może niech mi ktoś powie czemu hoplici rozbiegają się po polu bitwy jak mrówki zamiast tworzyć szyk. Po co im te hoplony? Miały chronić wojownika i kumpla stojącego obok i w podstawce, kiedy tworzyli szyk wszystko się zgadzało a tutaj mamy wolną amerykankę.

Włączasz tryb "utrzymaj pozycję" i się już nie rozbiegają ;) . Problem jednak polega na tym, że silnik gry ma ograniczone możliwości. Gdy autorzy stworzyli poprawny, czy może najbardziej prawdopodobny model trzymania włóczni przez hoplitę (nad głową), to wyklucza to jednocześnie formowanie falangi jaką oferuje silnik gry.


Kolejna sprawa to kawaleria w EB-może i była za silna w podstawce, ale przynajmniej do czegoś się przydawała. Tutaj prowadząc bitwę i związując wroga piechotą, jak masz jakąś jazdę, możesz sobie grzecznie pojechać na jego tyły i poszarżować kilka razy, póki mają siłę...ale nie musisz bo nie ma to praktycznie żadnego wpływu, może poza katafraktami...

Czy my gramy aby napewno w ten sam mod? Jazda w EB jest moim zdaniem świetnie odwzorowana.


We wczesnej starożytności falanga był rzeczywiście świetną formacją, ale tylko w określonych warunkach i z uwagi na małą mobilność przestano jej później używać.

Jakiej wczesnej starożytności? Jakich określonych warunkach?


że po złamaniu szyku falangista z ciężkozbrojnym piechurem ma podobne szanse jak łucznik

A czy złamanie szyku falangi w starożytności zdażało się często?


ale pole bitwy sprowadza nas niestety na niechlubną ziemie(grałem na hard i very hard bitwy)

No ludzie proszę was. Ustawiacie v/h w bitwach, co sporwadza się do bonusów w statystykach jednostek nieprzyjaciela i narzekacie, że jest za trudno i nierealistycznie. Ktoś z kolei napisze, że na najłatwiejszym poziome wygrywa się za prosto, czyli znowu jest nieralistycznie :roll:

08-02-2010, 18:14
Hmm... Co do falangi macedońskiej to tutaj nie mam wątpliwości, że jeśli chodzi o tyły, lub nawet bok to sprawa w modzie jest znacznie przekombinowana... Jeśli chodzi o fakty to odsyłam do bitwy pod Kynoskefalaj-wręcz idealny przykład. Legioniści, którzy próbowali walczyć z falangą od czoła byli bezradni, natomiast atak oskrzydlającego oddziału na tyły całkowicie ją rozbił właściwie natychmiast.

Levy falangs, to jeszcze pikuś ale jak człowiek spotkał 4 elity macedońskie lub epirockie, to nawet jak je okrążył z czterech stron i każda jednostka principa, czy innego hestatiego równocześnie atakowała, to oflankowana i okrążona elitarna falanga i tak routowała rzymian. A jak przylazła żółta zaraza z falangą na sporym doświadczeniu to dałem sobie sposób z bitwami. Mod faktycznie jest świetnie odwzorowany jeżeli chodzi o realia i historyczność, ale pole bitwy sprowadza nas niestety na niechlubną ziemie(grałem na hard i very hard bitwy)
Ja pierdziele LUDZIE CZYTACIE CO JA PISZĘ!!!!!!!! .JEŚLI USTAWIŁEŚ sobie poziom H VH na bitwach to nic dziwnego że dostawałeś baty ,bo tu nic innego jak komputer dostaje bonusy dla jednostek a nic nie zmienia w AI!!!!!!!!ZALECANY POZIOM BITW TO MEDIUM.Ja chyba zwariuje ....co za ignoranci ostatnio odwiedzają ten wątek (bez urazy),Juz na medium Falanga jest dosyć trudna do rozbicia ,ale da się rozerwać jej szyki(szczególnie jeśli to świeży oddział).Posłuchajcie kogoś doświadczonego w tym temacie.BO wasza dotychczasowa ideologia to czysto podstawkowe myślenie!!!"Kawaleria kosi lekką piechote bo to lekka piechota""oddziały z mieczami powinny kosić wszystko, bo mają miecze"AJ umarłem ....TO EB to statystyki są inne..przyziemne.Pozdr

pete
08-02-2010, 18:15
Na wolnym czasie poczytam sobie te wątki, jednak widać że niektórzy nie potrafią sami wyciągać wniosków, tylko powtarzają zasłyszane opinie i argumenty twórców moda.

Cały tok twojego rozumowania Pete ,jest dziwny.Wydaje ci się że falangiści nie potrafili bronić swoich flank???Nawet od tyłu???Szczególnie wyszkoleni żołnierze.Myślisz że nie potrafili zmienić formacji dostosowując jej do warunków panujących na polu bitwy???Tylko czekali aż jazda wlezie im na tyły a oni jak w podstawce czekali aż przeciwnik wybije ich do nogi..śmieszny argument i całkiem niedorzeczny ..Pokazujący jak małą wiedzę masz w tej materii.Co do Jednostek w EB to nie są przerysowane z tych z podstawki.Uwierz zanim jeszcze coś palniesz.Pozdrawiam

No tak jestem idiotą, chociaż skończyłem elitarny kierunek inżynieryjny i znam się świetnie na mechanice. Ty natomiast pozjadałeś wszystkie rozumy. Może nie ogarnąłeś posta ale wytłumaczę ci to jeszcze raz. Stoi sobie oddział falangi i niespodziewanie drugi oddział podobnej klasy kawalerii wjeżdża falangistom na tyły. W grze oddział kawalerii nie ma szans. W rzeczywistości to by był pogrom dla piechoty i trzeba być chyba upośledzonym żeby tego nie rozumieć!!!
Chyba nie zdajesz sobie sprawy z faktycznej nieporęczności tego uzbrojenia, było ono zabójcze tylko od frontu. Fizyka gry jest prymitywnie wykonana (min, z uwagi na ilość jednostek na planszy), a ty się nią zachwycasz, bo nie masz w tej materii wyraźnie pojęcia. Od razu widać, że mało wiesz o faktycznej walce i tylko tak sobie teoretyzujesz przed komputerem. Nie miałeś miecza, topora, włócznie w rękach i nimi nie walczyłeś. Poczytaj sobie z uwaga posty innych, skoro większość kompetentnych osób twierdzi inaczej niż Ty, to po co się spierasz skoro masz blade o tym pojęcie.

08-02-2010, 18:25
Na wolnym czasie poczytam sobie te wątki, jednak widać że niektórzy nie potrafią sami wyciągać wniosków, tylko powtarzają zasłyszane opinie i argumenty twórców moda.

Cały tok twojego rozumowania Pete ,jest dziwny.Wydaje ci się że falangiści nie potrafili bronić swoich flank???Nawet od tyłu???Szczególnie wyszkoleni żołnierze.Myślisz że nie potrafili zmienić formacji dostosowując jej do warunków panujących na polu bitwy???Tylko czekali aż jazda wlezie im na tyły a oni jak w podstawce czekali aż przeciwnik wybije ich do nogi..śmieszny argument i całkiem niedorzeczny ..Pokazujący jak małą wiedzę masz w tej materii.Co do Jednostek w EB to nie są przerysowane z tych z podstawki.Uwierz zanim jeszcze coś palniesz.Pozdrawiam

No tak jestem idiotą, chociaż skończyłem elitarny kierunek inżynieryjny i znam się świetnie na mechanice. Ty natomiast pozjadałeś wszystkie rozumy. Może nie ogarnąłeś posta ale wytłumaczę ci to jeszcze raz. Stoi sobie oddział falangi i niespodziewanie drugi oddział podobnej klasy kawalerii wjeżdża falangistom na tyły. W grze oddział kawalerii nie ma szans. W rzeczywistości to by był pogrom dla piechoty i trzeba być chyba upośledzonym żeby tego nie rozumieć!!!
Chyba nie zdajesz sobie sprawy z faktycznej nieporęczności tego uzbrojenia, było ono zabójcze tylko od frontu. Fizyka gry jest prymitywnie wykonana (min, z uwagi na ilość jednostek na planszy), a ty się nią zachwycasz, bo nie masz w tej materii wyraźnie pojęcia. Od razu widać, że mało wiesz o faktycznej walce i tylko tak sobie teoretyzujesz przed komputerem. Nie miałeś miecza, topora, włócznie w rękach i nimi nie walczyłeś. Poczytaj sobie z uwaga posty innych, skoro większość kompetentnych osób twierdzi inaczej niż Ty, to po co się spierasz skoro masz blade o tym pojęcie.
Hmm polemizujesz chyba ty..nagle wchodzisz z buciorami wątek i chcesz wywrócić cały schemat na swoje kopyto.Fajnie że błyszczysz wiedzą ale nie ta starożytną.Nie znasz mnie, nie wiesz o mnie nic a wysuwasz wnioski.Jeśli powiem ci że miałem do czynienia z bronią białą uwierzysz???chyba nie bo ty trzymałeś topór ..chyba spadłem z krzesła ... ja się poddaje ..może ktoś wyrazniej przetłumaczyć ten temat, temu panu inżynierowi od mechaniki :lol: :lol: :lol: ..proszę...Pozdrawiam
EDIT:i nie zjadłem wszystkich rozumów,ale jesteś świeży w temacie modów.TU natomiast mam nad tobą znaczną przewagę ...

Marat
08-02-2010, 18:47
Ja proponuje rozegrać sobie jedną kampanie na medium ( bitwy ), bo jak już koledzy wyżej wspomnieli, wyższe poziomy daja duże bonusy do statystyk. Dopiero potem wysnuwać wnioski ;)

Baal-Melkart
08-02-2010, 19:00
Stoi sobie oddział falangi i niespodziewanie drugi oddział podobnej klasy kawalerii wjeżdża falangistom na tyły. W grze oddział kawalerii nie ma szans.

Dobrze nie pamiętam, bo nieco zmieniałem liczbę żołnierzy w formacjach, ale na jednostkę falangi powinny przypadać trzy jednostki jazdy, aby liczebnie stan się wyrównał. W tym wypadku falanga zaatakowana od tyłu w EB raczej pęka (jeśli nie odwróci frontu).

pete
08-02-2010, 19:36
pete napisał(a):
Stoi sobie oddział falangi i niespodziewanie drugi oddział podobnej klasy kawalerii wjeżdża falangistom na tyły. W grze oddział kawalerii nie ma szans.


Dobrze nie pamiętam, bo nieco zmieniałem liczbę żołnierzy w formacjach, ale na jednostkę falangi powinny przypadać trzy jednostki jazdy, aby liczebnie stan się wyrównał. W tym wypadku falanga zaatakowana od tyłu w EB raczej pęka (jeśli nie odwróci frontu).

No tak, trzy jednostki kawalerii od tyłu to falanga raczej pęka, ale czy powinno tak być ;) Wszystko co miałem do powiedzenia w sprawie zbalansowania rozgrywki już powiedziałem. Z BlackWoodem nie będę się spierał, bo jak pisał ma nade mną przewagę - nie przemawiają do niego żadne argumenty i ma zawsze rację;)

Pociągnąłem trochę kampanię Sarmatami, raczej gładko poszło, największy problem sprawiają oczywiście rozległe tereny, ale jakoś da się to przeżyć. Podbiłem Germanów i ruszyłem kontrofensywą na Selucydów. Ciekawe są tutaj warunki zwycięstwa, trzeba podbić kilka miast w Italii, Galii, ale też i w Indiach ;) W sumie nie widzę już dla mnie ciekawych kampanii do gry, teraz tylko czekać na EBII

ottoman
08-02-2010, 20:14
Zagralem tak jak ktos mi radził pontem i sie załamałem/ Zbieram amrie i takuje miasto, ok zdobylem potem kolejne i doszlo do tego ze mam -24tys !!!!! Mysle co jest gram jeszce raz, zdobylem 1 maisto i rozwiazalem cala armie zostawilem samych generałów. I kasa rosnie ale 300-400 na ture ja jebie ;/ Zrobilem juz 3 oddziaaly tych grckich jednostek w ciagu 12 tur, wale taka gre. Wieje nuda. Jakie sa jeszcze fajne frakcje?

08-02-2010, 20:16
PETE Nie zrozum mnie zle .Jak byś czytał ze zrozumieniem moje posty, może inaczej dyskusja by się potoczyła.Teraz odwracasz kota ogonem i według ciebie jesteś cacy.Nie podałeś żadnego argumentu na to że się mylę.Tylko że nic nie wiem ,bo nie trzymałem topora w ręku(co już jest żenujące).Nie odpisałeś na argumenty Baal-Melkarta.Wychodzi na to że to raczej twoje "ego" i upartość biorą górę nad rozsądkiem.Jak człowiek ci chce przetłumaczyć-wytłumaczyć ,podaje przykłady.Ty natomiast w uparte to samo.Wychodzi tylko na to że ustawiłeś sobie statsy w bitwach na VH i pienisz się na moda(oczywiście możesz napisać że nie ,aby wyjść z dyskusji bez szwanku..ale ja ci i tak nie uwierzę ..bo z tego co widzę jesteś jeszcze noobkiem w EB) .Za jakiś czas sam zrozumiesz o co mi chodziło.Ale w tedy tego i tak nie napiszesz..bo zraniłem twoje uczucia..taak ;)
EDIT: Nie che się przechwalać i strugać na profesorka..ale długo już zajmuje się EB i kilkoro użytkowników też i poprze moje zdanie.Jeśli jeszcze uczysz sie grać ..a ostrzegałem że EB to inna marka , musisz spodziewać się małych sprostowań. Naprawdę EB to strasznie dobra robota jeśli chodzi o modyfikacje.
Otto :jeśli będziesz skakał z kwiatka na kwiatek do niczego nie dojdziesz, nic nie zdobędziesz nie pograsz po prostu.Pozdrawiam

Marat
08-02-2010, 20:18
A na jakim poziomie grasz tym Pontem?

A z ciekawych nacji to polecam Macedonię. Początek dosyć trudny, ale po kilku turach rozprawiamy się z miastami greckimi i armiami Epiru i gra staje się łatwa i przyjemna.

ottoman
08-02-2010, 20:20
A na jakim poziomie grasz tym Pontem?

A z ciekawych nacji to polecam Macedonię. Początek dosyć trudny, ale po kilku turach rozprawiamy się z miastami greckimi i armiami Epiru i gra staje się łatwa i przyjemna.
h/h, EB II tez bedzie na romka?

Filmor
08-02-2010, 20:26
Włączasz tryb "utrzymaj pozycję" i się już nie rozbiegają . Problem jednak polega na tym, że silnik gry ma ograniczone możliwości. Gdy autorzy stworzyli poprawny, czy może najbardziej prawdopodobny model trzymania włóczni przez hoplitę (nad głową), to wyklucza to jednocześnie formowanie falangi jaką oferuje silnik gry.


I to rozumiem:). Owszem model jak najabrdziej poprawny, chociaż nie powiem-wolałbym średni model graficzny a bardziej dopracowany model powiedzmy "mechaniczny";). Bo falanga bez...falangi...to trochę jak nie falanga:P.


Germanie, z tego co mi wiadomo, w walnych bitwach tworzyli niezwykle ciasny szyk, co zresztą było przyczyną ich słabości. Co do ich wyszkolenia, czy raczej doświadczenia w walce, też nie miałbym większych zastrzeżeń.


Germanów bym porównał do dresa z ulicy-przypakowany, wkurzony i kibicuje przeciwnej drużynie:P. Natomiast hoplici to byli ludzie, którzy osiągneli w pewnej sztuce walki perfekcję-dlatego razi mnie, że system ich walki niczym się nie różni od tego np. germańskiego... Jedyna różnica to kilka punkcików w rubryce "atak" i "obrona" co jest troszkę sztuczne.


Czy my gramy aby napewno w ten sam mod? Jazda w EB jest moim zdaniem świetnie odwzorowana.


Jeśli chodzi o jazdę to może troszkę za dużo medka;). Chociaż pojedyncza szarża powinna być nieco silniejsza-pełen oddział średniej jazdy(100) przy frontalnej szarży na pełen oddział kolesi z mieczami(160) zabija max 30...przy takich proporcjach ilościowych to zdecydowanie za mało.

Ale generalnie i tak jest fajnie:D-o falandze macedońskiej już nie ma co dodać:)-sprawa jest prosta-patrząc na historię atak od tyłu był dla niej zabójczy. I nie dziwne-wyobraź sobie, że trzymasz w ręku 7 metrową włócznię, której praktycznie nie możesz ruszyć w żadną stronę bo jest zaklinowana pomiędzy ludźmi i nagle podbiega do Ciebie od tyłu koleś z mieczem i robi kuku przez plecy... Możesz się przygotować-rzucić włócznię, przygotować...sztylet... i walczyć. Nikłe szanse. A dodatkowo rzucając włócznię osłabiasz tym samym front i kółko się zamyka...Pozdro

08-02-2010, 20:31
UFF ,ach, ech .Ja się już poddaje.... za trudna to dla mnie filozofia.Może sie już starzeje .Bo nie mam takiej wyobrazni.. ;) Kurcze może sie chłopaki załapiecie do teamu EB .Pozmieniacie stasy .Na pewno odniesiecie sukces w tedy to by EB było "grywalne". Pozdrawiam

Filmor
08-02-2010, 20:37
Jest grywalne:) I mam nadzieję, że EBII będzie na polu bitwy tym, czym EB w kampanii, bo może nie będzie już ograniczeń "silnikowych"... Jest dobrze i może być tylko lepiej:). Pozdrawiam i życzę miłej gry:).

ottoman
08-02-2010, 20:38
Jest grywalne:) I mam nadzieję, że EBII będzie na polu bitwy tym, czym EB w kampanii, bo może nie będzie już ograniczeń "silnikowych"... Jest dobrze i może być tylko lepiej:). Pozdrawiam i życzę miłej gry:).
Na czym bedzie BII? i jaka frakcje mi polecacie? oprocz pontu i ptolemeuszy

iskandar13
08-02-2010, 20:46
Witam wszystkich. W EB gram może od 2 tygodni - może niezbyt długo - ale chyba mogę podzielić się kilkoma wrażeniami? ;)
Po pierwsze falanga - nie uważam jak niektórzy żeby była szczególnie przegięta - jest mocna, bardzo mocna, ale daje się rozbić - oczywiscie walka 1 na1 oddział- 240 falangitów na 160 hoplitów czy hastati - jest z góry przegrana :). Jedyny sposób to dwa na jeden od frontu i obejscie od tyłu (szarża cięższej kawalerii od tyłu tez skutkuje).
Obrona tyłów przez falangitów za pomocą mieczy wydaje mi sie sensowna.
Po drugie hoplici - też mnie wkurzał luźny szyk falangi hoplickiej i ich rozłażenie się - dopiero z postu BlackWooda dowiedziałem się że należy ich trzymać w trybie guard - wielkie dzieki - wypróbuję! - i tu pytanie - czy nie lepiej ze względu na hoplitów grać na silniku BI? Tam jest opcja szyku mur tarcz - zdaje sie że działa to też w ten sposób że cały szyk pcha się do przodu - to by przypominało taktykę "pchania" falangi hoplickiej - ktoś próbował tego?
Po trzecie rzymska piechota. Jakoś nie potrafię się zgodzić na tak duże obniżenie siły pilum - na logikę to uderzenie ciężkiego pilum, powinno być dużo silniejsze od trafienia strzałą czy lekkim oszczepem - gdyby tak było w rzeczywistości legioniści woleliby używać lekkich oszczepów o dużo przecież większym zasiegu niz dźwigać paskudnie ciężkie pila ;).
Nie rozumiem również zbyt małej różnicy w statystykach (i cenie) między hastati i principes - mimo wszystko ci drudzy byli na pewno lepiej wyposażeni i sporo lepiej wyszkoleni!?
Czwarte - procarze. Ogólnie zgadzam sie z obniżeniem dmg broni dystansowej - ale z procarzami twórcy moda trochę przegięli - podstawowy dmg procarza "1" jest conajmniej zabawny :D - biorąc pod uwagę że starożytni uważali procarzy za równorzędnych z łucznikami, a czasem lepszych (balearscy np. - ci zresztą w modzie też mają dmg na poziomie ledwie średniawego łucznika^^).
Jako że kilka rzeczy mi się nie podoba - jak wyżej widać;) - pozostaje mi trochę pogrzebać w exp_desc_strat;)
Pozdrawiam wszystkich strategów, duxów i rixów;)

Piotruś Oprawca
08-02-2010, 20:47
A na jakim poziomie grasz tym Pontem?

A z ciekawych nacji to polecam Macedonię. Początek dosyć trudny, ale po kilku turach rozprawiamy się z miastami greckimi i armiami Epiru i gra staje się łatwa i przyjemna.
h/h, EB II tez bedzie na romka?

EB II będzie na Medka 2.

Nie wiem, po co ta cała dyskusja na temat falangi. Gra nigdy nie odda realiów panujących podczas prawdziwej bitwy, więc od niej tego nie oczekujmy. EB pod względem jakiegokolwiek oddania tego realizmu jest bardzo dobre, ale nie idealne. Na to czy żołnierz w rzeczywistości się załamie wpływa tysiące czynników w grze nie da się oddać psychiki człowieka, dlatego trzeba ją uprościć do paru czynników głównych. Np. morale, zmęczenie, obecność generała, zdyscyplinowanie. Moim zdaniem bitwę można wygrać w bardzo prosty sposób, mianowicie zabić wrogiego generała i wojska same się posypią.

Dla mnie osobiście podstawowa kwestia gdy zaczynam kampanie to ustawienia poziomu trudności, zawsze, ALE TO ZAWSZE ustawiam na VH/M(dla bitew) bo tak jak BlackWood wspominał przy wyższym niż Medium AI otrzymuje tylko bonusy do statystyk/morale etc. i nic więcej.

EDIT:


Witam wszystkich. W EB gram może od 2 tygodni - może niezbyt długo - ale chyba mogę podzielić się kilkoma wrażeniami? ;)
Po pierwsze falanga - nie uważam jak niektórzy żeby była szczególnie przegięta - jest mocna, bardzo mocna, ale daje się rozbić - oczywiscie walka 1 na1 oddział- 240 falangitów na 160 hoplitów czy hastati - jest z góry przegrana :). Jedyny sposób to dwa na jeden od frontu i obejscie od tyłu (szarża cięższej kawalerii od tyłu tez skutkuje).
Obrona tyłów przez falangitów za pomocą mieczy wydaje mi sie sensowna.
Po drugie hoplici - też mnie wkurzał luźny szyk falangi hoplickiej i ich rozłażenie się - dopiero z postu BlackWooda dowiedziałem się że należy ich trzymać w trybie guard - wielkie dzieki - wypróbuję! - i tu pytanie - czy nie lepiej ze względu na hoplitów grać na silniku BI? Tam jest opcja szyku mur tarcz - zdaje sie że działa to też w ten sposób że cały szyk pcha się do przodu - to by przypominało taktykę "pchania" falangi hoplickiej - ktoś próbował tego?
Po trzecie rzymska piechota. Jakoś nie potrafię się zgodzić na tak duże obniżenie siły pilum - na logikę to uderzenie ciężkiego pilum, powinno być dużo silniejsze od trafienia strzałą czy lekkim oszczepem - gdyby tak było w rzeczywistości legioniści woleliby używać lekkich oszczepów o dużo przecież większym zasiegu niz dźwigać paskudnie ciężkie pila ;).
Nie rozumiem również zbyt małej różnicy w statystykach (i cenie) między hastati i principes - mimo wszystko ci drudzy byli na pewno lepiej wyposażeni i sporo lepiej wyszkoleni!?
Czwarte - procarze. Ogólnie zgadzam sie z obniżeniem dmg broni dystansowej - ale z procarzami twórcy moda trochę przegięli - podstawowy dmg procarza "1" jest conajmniej zabawny :D - biorąc pod uwagę że starożytni uważali procarzy za równorzędnych z łucznikami, a czasem lepszych (balearscy np. - ci zresztą w modzie też mają dmg na poziomie ledwie średniawego łucznika^^).
Jako że kilka rzeczy mi się nie podoba - jak wyżej widać;) - pozostaje mi trochę pogrzebać w exp_desc_strat;)
Pozdrawiam wszystkich strategów, duxów i rixów;)

Co do pilum to akurat jest właśnie dobrze odwzorowane. Pilum nie miało za zadanie zabić, a pozbawić tarczy, tak by kiedy do Ciebie przeciwnik dojdzie(ew. Ty do niego) był pozbawiony tego atutu obronnego.

Co do tego Hastati i Priniceps też nie rozumiem tej kwestii z statystykami. Po za tym w ogóle nie rozumiem dlaczego są oni uzbrojeniu na odwrót niż powinni być :lol: . Hastati, jak sama nazwa wskazuje powinien nosić włócznie(hasta) a Prinicpes powinien się posługiwać mieczem, ale mogę się mylić, aż tak dobrze nie znam wczesnych armii Rzymskich.

Co do procarzy - nie patrz na staty. Balearscy miażdżą wroga i to miło, zwykli też nie są tacy gorsi, zwłaszcza jak nabiorą doświadczenia i jakiś ulepszeń, wtedy są dobrzy. Ja osobiście uważam, że procarze nadają się idealnie na kawalerie, ale tutaj też się mogę mylić ;)

Marat
08-02-2010, 21:08
Ottoman, opisywałem kilka stron wcześniej swoją gre Pontem na H/M. Klucz do sukcesu, to natychmiastowe uderzenie na Seleucydów i zdobycie Mazaki, Ipsos i Sardis. Potem, by dać sobie kopa, można zburzyć cuda. Ja zburzyłem świątynie Artemidy i grobowiec królów pontyjskich. Wystarczy to pierwsze, daje to 20 tys. Grobowca trochę teraz żałuje, bo obszedł bym sie bez tych 10 tys. Ogólnie jak zaczniesz oblegać rebelie i jeszcze czekać, aż sami wyjdą, to właśnie dochodzi się do 30 tys deficytu, a Seleucydzi prędzej czy później i tak cię zdradzą ( jak mnie przy pierwszym podejściu, od razu pełna armią wbili się na stolice ). W miastach rób kopalnie, jak już ktoś słusznie zauważył kilka stron wcześniej. Armie najlepiej puścić na Mazake i np. bronic się na moście. Tylko tamtędy mogą przyjść Selkowie. Podpisać pokój z Ptolemeuszami i czekać sposobnej chwili, by oblec najbliższe miasta ( Ankyra, Synopa ), nie radze zapuszczać sie dalej główną armią, bo nie zdążysz wrócić gdy ci Seleucydzi zaczną coś oblegać. No i obleganą rebelie trzeba zdobywać z marszu, tutaj kunktatorstwo to katastrofa dla naszego słabego państwa.

PS: No i trzeba mieć też trochę szczęścia. U mnie, a to Macedonia przetrzebiła garnizon Pergamonu, a to rebelia wykrwawiła armie Macedonii w Mytilenie. Później Ptolemeusze wybili sporą część garnizonu Halikarnasu, sami się przy okazji wykrwawili i zostawili słabo bronione miasta. Po podboju tych wszystkich osad, gra staję sie dosyć łatwa i przyjemna.

PS2: Bym zapomniał, do armii dodaj jak najwięcej gienków, ich świetna jazda robi wielką różnice w bitwach, zwłaszcza na poczatku, gdy mamy szczupłe siły.

08-02-2010, 21:09
Witam wszystkich. W EB gram może od 2 tygodni - może niezbyt długo - ale chyba mogę podzielić się kilkoma wrażeniami? ;)
Po pierwsze falanga - nie uważam jak niektórzy żeby była szczególnie przegięta - jest mocna, bardzo mocna, ale daje się rozbić - oczywiscie walka 1 na1 oddział- 240 falangitów na 160 hoplitów czy hastati - jest z góry przegrana :). Jedyny sposób to dwa na jeden od frontu i obejscie od tyłu (szarża cięższej kawalerii od tyłu tez skutkuje).
Obrona tyłów przez falangitów za pomocą mieczy wydaje mi sie sensowna.
Po drugie hoplici - też mnie wkurzał luźny szyk falangi hoplickiej i ich rozłażenie się - dopiero z postu BlackWooda dowiedziałem się że należy ich trzymać w trybie guard - wielkie dzieki - wypróbuję! - i tu pytanie - czy nie lepiej ze względu na hoplitów grać na silniku BI? Tam jest opcja szyku mur tarcz - zdaje sie że działa to też w ten sposób że cały szyk pcha się do przodu - to by przypominało taktykę "pchania" falangi hoplickiej - ktoś próbował tego?
Po trzecie rzymska piechota. Jakoś nie potrafię się zgodzić na tak duże obniżenie siły pilum - na logikę to uderzenie ciężkiego pilum, powinno być dużo silniejsze od trafienia strzałą czy lekkim oszczepem - gdyby tak było w rzeczywistości legioniści woleliby używać lekkich oszczepów o dużo przecież większym zasiegu niz dźwigać paskudnie ciężkie pila ;).
Nie rozumiem również zbyt małej różnicy w statystykach (i cenie) między hastati i principes - mimo wszystko ci drudzy byli na pewno lepiej wyposażeni i sporo lepiej wyszkoleni!?
Czwarte - procarze. Ogólnie zgadzam sie z obniżeniem dmg broni dystansowej - ale z procarzami twórcy moda trochę przegięli - podstawowy dmg procarza "1" jest conajmniej zabawny :D - biorąc pod uwagę że starożytni uważali procarzy za równorzędnych z łucznikami, a czasem lepszych (balearscy np. - ci zresztą w modzie też mają dmg na poziomie ledwie średniawego łucznika^^).
Jako że kilka rzeczy mi się nie podoba - jak wyżej widać;) - pozostaje mi trochę pogrzebać w exp_desc_strat;)
Pozdrawiam wszystkich strategów, duxów i rixów;)
Wersja na BI chyba jest na EB 1.1(nie muszę pisać dlaczego lepiej grać na 1.2).Odnośnie procarzy i łuczników.To Silnik w grze dzieli je na dwie grupy.Wiadomo że często mieszano uzbrojenie i naprawdę procarze i łucznicy byli w tych samych oddziałach(Gaugamela-Macedonczycy).Różnice jednostek rzymskich są niewielkie.Jednak Trarii wytrzyma więcej .Twórcy próbowali zrobić tak, aby każda jednostka pasowała, aby w przypadku zróżnicowania formacji(tych historycznych).Wszystko sprawdzało sie mniej więcej jak naprawdę.Oczywiście gra to gra i daje nam okazje ,rekrutować co popadnie.Sprawa natomiast wyglądała by inaczej.Jeśli były by limity w miastach na nie które doborowe jednostki.Pozdrawiam

Filmor
08-02-2010, 21:51
Witam wszystkich. W EB gram może od 2 tygodni - może niezbyt długo - ale chyba mogę podzielić się kilkoma wrażeniami? ;)
Po pierwsze falanga - nie uważam jak niektórzy żeby była szczególnie przegięta - jest mocna, bardzo mocna, ale daje się rozbić - oczywiscie walka 1 na1 oddział- 240 falangitów na 160 hoplitów czy hastati - jest z góry przegrana :). Jedyny sposób to dwa na jeden od frontu i obejscie od tyłu (szarża cięższej kawalerii od tyłu tez skutkuje).
Obrona tyłów przez falangitów za pomocą mieczy wydaje mi sie sensowna.
Po drugie hoplici - też mnie wkurzał luźny szyk falangi hoplickiej i ich rozłażenie się - dopiero z postu BlackWooda dowiedziałem się że należy ich trzymać w trybie guard - wielkie dzieki - wypróbuję! - i tu pytanie - czy nie lepiej ze względu na hoplitów grać na silniku BI? Tam jest opcja szyku mur tarcz - zdaje sie że działa to też w ten sposób że cały szyk pcha się do przodu - to by przypominało taktykę "pchania" falangi hoplickiej - ktoś próbował tego?
Po trzecie rzymska piechota. Jakoś nie potrafię się zgodzić na tak duże obniżenie siły pilum - na logikę to uderzenie ciężkiego pilum, powinno być dużo silniejsze od trafienia strzałą czy lekkim oszczepem - gdyby tak było w rzeczywistości legioniści woleliby używać lekkich oszczepów o dużo przecież większym zasiegu niz dźwigać paskudnie ciężkie pila ;).

Pilum i procarze raczej są w porządku-obie te bronie charakteryzują się bardzo przyjemnym współczynnikiem "ap". Oszczepy rzucane przez inne jednostki tego współczynnika nie mają i pila sprawują się w grze znacznie lepiej co jest chyba wystarczającym zróżnicowaniem:). A procarze "podstawowi" Ci co mają po 1 w ataku to może rzeczywiście bieda, ale Ci lepsi już ładnie gniotą dzięki "ap" właśnie.


Co do tego Hastati i Priniceps też nie rozumiem tej kwestii z statystykami. Po za tym w ogóle nie rozumiem dlaczego są oni uzbrojeniu na odwrót niż powinni być :lol: . Hastati, jak sama nazwa wskazuje powinien nosić włócznie(hasta) a Prinicpes powinien się posługiwać mieczem, ale mogę się mylić, aż tak dobrze nie znam wczesnych armii Rzymskich.

Tutaj to niestety niedopatrzenie twórców:). Nawet w opisie jest napisane, że Princpes walczy mieczem a tymczasem mamy Princpes z włóczniami;). Hestati niby ma "lekkie" uzbrojenie a Princpes "ciężkie" czego nie widać na polu bitwy i w descr_stat;)

MicCal
09-02-2010, 00:02
Moim zdaniem bitwę można wygrać w bardzo prosty sposób, mianowicie zabić wrogiego generała i wojska same się posypią.

Z tym, że nie na pewno :) Co niektóre elitarne oddziały czasami nie przejmują się zupełnie otaczającym ich światem - ani tym, że gienek właśnie poległ, ani tym, że są otoczeni ze wszystkich stron przez kilkukrotnie większą liczbę żołnierzy, ani też tym, że ich kumple wieją na wszystkie strony świata. W takiej sytuacji dopiero uderzenie jazdy przywraca ich do rzeczywistości. A raz zdarzyła mi się rzecz całkiem zabawna - przeciwnik generalnie był już w rozsypce (choć teoretycznie bitwa nie była jeszcze wygrana), więc dopadłem oddziałem princepsów uciekający oddział falangi afrykańskiej. Niestety, wróg uznał, że został otoczony, rozpoczął więc walkę do końca i pobił moich ludzi, przy czym tak podbudował się tym sukcesem, że przeszła mu ochota na ucieczkę, i dopiero interwencja triarów i jazdy ponownie go do tego skłoniła :P

Btw, skoro przy gienkach jesteśmy, gryzie mnie pewna sprawa - co decyduje o liczebności ich świty?



Co do pilum to akurat jest właśnie dobrze odwzorowane. Pilum nie miało za zadanie zabić, a pozbawić tarczy, tak by kiedy do Ciebie przeciwnik dojdzie(ew. Ty do niego) był pozbawiony tego atutu obronnego.

Hmm, ale czy czasem drugie pilum nie służyło do położenia trupem pozbawionego już tarczy przeciwnika? Poza tym, Romek tego nam oddać nie może, wobec czego, biorąc pod uwagę ich zmniejszoną siłę, w pewnych sytuacjach rzucenie pilów nie daje nam zupełnie nic (bywa tak np. w stosunku do falangi).


Po za tym w ogóle nie rozumiem dlaczego są oni uzbrojeniu na odwrót niż powinni być :lol: . Hastati, jak sama nazwa wskazuje powinien nosić włócznie(hasta) a Prinicpes powinien się posługiwać mieczem, ale mogę się mylić, aż tak dobrze nie znam wczesnych armii Rzymskich.

A te nazwy nie odnosiły się przypadkiem do czasów jeszcze starszych niż reforma Kamillusa, kiedy to hastati rzeczywiście nosili włócznie, a princepsi prowadzili szyki? Głowy za to nie dam, ale coś mi tam na ten temat świta... :P

Jeszcze co do tej nieszczęsnej falangi (wybaczcie, że wracam do tego tematu :P). Moim zdaniem chwała twórcom EB za jej wzmocnienie, bo rzeczywiście na równej ziemii falanga od czoła była praktycznie nie do przejścia, co w podstawce czy np. w RTR nie było specjalnie widoczne. Natomiast mam pewne wątpliwości, czy twórcy nie przegięli trochę w drugą stronę, jeśli idzie o atak. Bo w EB falangą, zwłaszcza co bardziej elitarną, można po prostu sprasować wroga i zniszczyć zupełnie, a szczerze mówiąc, mam wątpliwości, czy było tak w rzeczywistości (w końcu wszystkie zwycięstwa Olka Wielkiego opierały się na decydującym uderzeniu jazdy, a np. pod Pydną falanga pokazała, że nie jest w stanie samodzielnie pokonać legionistów). Natomiast jeśli idzie o jej podatność na strzały, co ktoś tu też podnosił, sądzę, że jest w sam raz - w końcu las sariss z tylnych rzędów, zwłaszcza wprawionych w ruch, tworzył całkiem skuteczny parasol dla przednich szeregów.

Co zaś się tyczy falangi klasycznej, zgadzam się w pełni z iskandarem, że najlepiej oddałby ją mur z tarcz, bo w sumie tym właśnie falanga była.

09-02-2010, 00:26
Po raz kolejny wklejam tu linka do mod-paków do EB(sami oceńcie co się zmieniło).
Najpierw mini-mod pack pod EB na silniku RTW:
http://www.filefront.com/12699671/RTW_pack3.exe
Instalacja prosta ,ścieżkę prowadzimy do głównego katalogu z grą (tam gdzie mamy zainstalowany Rome Total War)
Kolejny dodatek to mod poprawiający falangę(grecką też).Hoplici już się tak nie rozłażą ,ale przepychają wroga często tworzą szyk półkola:Download: http://www.filefront.com/12699878/Phalanx_rtw.exe
Wersja na EB pod Alexandra:
Mini-mod pack : http://www.filefront.com/13801168/Alx_pack3.exe
Mod na falangę : http://www.filefront.com/12699871/Phalanx_alx.exe
Zdradzę tylko że zmiany jakie dokonują te mini-mody są niewielkie.Lecz istotne.Głównym zmianą na polu bitwy, uległy statystyki ,zmniejszono odporność jednostek na ostrzał.Oczywiście bez przegięcia.Resztę sami zobaczycie.
EDIT:Zapisy nie będę pasować z normalnej wersji moda,kampanię trzeba zacząć od nowa!!!!
Dodam tylko że jest tych mod -paków więcej ale podaje ,najlepsze.Które moim zdaniem dopieszczają grę(a nie prawie całkowicie przerabiają EB).Pozdrawiam

Baal-Melkart
09-02-2010, 19:37
sprawa jest prosta-patrząc na historię atak od tyłu był dla niej zabójczy.

Patrząc na historię to ile znamy przypadków ataku na tyły falangi? Wciąż to jedno Kynoskefalaj, Gdzie falanga nie została nawet w pełniu ustawiona? Proszę o przykłady i źródła.


I nie dziwne-wyobraź sobie, że trzymasz w ręku 7 metrową włócznię, której praktycznie nie możesz ruszyć w żadną stronę bo jest zaklinowana pomiędzy ludźmi i nagle podbiega do Ciebie od tyłu koleś z mieczem i robi kuku przez plecy

Tylne szeregi falangi nie trzymały sariss poziomo, lecz pod kątem ok. 45 stopni. Podkreślam słowo około. Zatem odwrócenie frontu tylnych szeregów nie nastręczało niewyobrażalnych trudności.


A dodatkowo rzucając włócznię osłabiasz tym samym front i kółko się zamyka

Nieczego nie osłabiasz, bo jako 8, 7, czy 6 w kolumnie nie uczestniczysz bezpośrednio w walce szeregów frontowych. Co najwyżej czekasz "w kolejce". A jeśli falanga ustawiona jest w 16 szeregów, albo 32 to wogóle nie ma o czym mówić.



mimo wszystko ci drudzy byli na pewno lepiej wyposażeni i sporo lepiej wyszkoleni!?


Wyposażenie w rzymskiej armii republikańskiej zależało od statusu majątkowego wojaka. Principes jako starsi od hastatii mogli być bardziej doświadczeni.



Hastati, jak sama nazwa wskazuje powinien nosić włócznie(hasta) a Prinicpes powinien się posługiwać mieczem, ale mogę się mylić, aż tak dobrze nie znam wczesnych armii Rzymskich.

Co do Hastatii to walczyli oni włóczniami, ale jakieś 120 lat wcześniej niż toczy się akcja gry. W kwestii Principes natomiast musiałbym trochę poszukać informacji, aczkolwiek osobiście też byłem zaskoczony tą hastą w ich uzbrojeniu. Zdaje się, że w EB po refrmach posługują się już mieczami.


w końcu wszystkie zwycięstwa Olka Wielkiego opierały się na decydującym uderzeniu jazdy,

Powiedział bym raczej na metodzie połączonych broni. Bez odpowiednio silnej i wytrzymałej piechoty nie wygrywał by bitew.



pod Pydną falanga pokazała, że nie jest w stanie samodzielnie pokonać legionistów

Falanga to nie jest odpowiednik legionu! To część składowa armii hellenistycznej i samodzielnie nie miała nikogo zwyciężać. Obarczanie winą za porażkę w bitwie samą falangę to nieporozumienie. Zważywszy, że ta nie stanowiła nawet połowy całych sił Perseusza. Pozatym to oczywiste, że nie istnieją formacje doskonałe.

09-02-2010, 20:57
Bardzo dobrze to wytłumaczyłeś Baal !!!Teraz może odrobine inaczej ludzie spojrzą na walki w EB.System walki z EB(animacje itp) ,do dziś jest kopiowany w wielu innych modyfikacjach.Z lepszym lub gorszym skutkiem.Ale jeśli ktoś gra na podstawce i nagle przeskakuje na EB doznaje szoku(gdyż właśnie do podstawowej wersji gry twórcy poszli jak im się podobało,rozdając statystyki, bądz zapominając jak to miało naprawdę wyglądać..bo po co szerszej publiczności dokładny temat).Wszelkie nie przemyślane taktyki z RTW w EB idzie o d... rozbić.Mnogość kultur, sprawne i mądre wykorzystanie jazdy i odpowiednie manewry, to jest to co charakteryzuje tę modyfikacje.Wspominałem też i kilku innych użytkowników że zalecanym poziomem bitewnym jest medium.Gdyż (powtarzam po raz setny) na tym poziomie komputer nie dostaje dodatkowych bonusów(nic nie jest przesadzone) ,jak w przypadku poziomu hard czy v hard.Ustawienie poziomu trudności nie zmienia AI komputera,gdyż tak stworzono RTW.Sytuacja natomiast zmienia się w przypadku mapy kampanii.
Mam nadzieje że większość (tych przyswajalnych),zrozumie tak naprawdę o co chodziło twórcą EB.Powtarzam EB to projekt dla graczy, ogarniętych tak jak Baal-Melkart w temacie starożytności.Uwielbiających ten okres w dziejach ,interesujących się tym tematem(jak ja i wielu innych odwiedzających ten wątek).Jeśli ktoś kto chce sobie tylko od tak odskoczyć od Medka II ,bo słyszał o EB "że fajny",proszę o jedno .Nie komentujcie na laicki sposób, pracy ludzi co "wiedzą lepiej"(pisze tu o twórcach).Wzięli się za ciężki projekt(zgromadzili odpowiednią widzę) ,skończyli go, a my fani Antyku możemy tylko przyklasnąć.Ze stary silnik RTW posłużył do czego tak pięknego.Pozdrawiam

Furiusz
09-02-2010, 22:46
Panowie, przenieście ta dyskusje do odpowiedniego działu, tak by nie tworzyć tutaj bałaganu, niepotrzebnie kopiowac posty etc. wszak mamy juz nawet taki temat na forum, link do niego juz tu padał, nie możecie tam? zwłaszcza Baal który w tamtym temacie pisał ...

Filmor
09-02-2010, 23:08
Hasta u Principes to musi być błąd, bo tak jak mówiłem nie ma o niej słowa w opisie jednostki(za to jest o nieobecnym gladiusie). A co do falangi to chyba można przestać już gdybać;). Pewne jest, że była bardzo ciężką formacją a co za tym idzie bardzo "toporną" i jedynym sposobem jej pokonania było jej wymanewrowanie-względnie rozbicie formacji bronią miotaną... Co do modu to nie jest ona aż tak odporna na ataki z flanek i od tyłu żeby to totalnie zaburzało balans, więc się nie czepiam:). Przy czym zauważyłem, że atak z flanki jest nawet skuteczniejszy od tego od tyłu(cały rząd zmienia broń na miecze zmniejszając szerokość falangi). Nie ulega także wątpliwości, że mimo kilku poślizgów-jak rozumiem wymuszonych silnikiem gry-takich jak hoplici bez formacji, jest to nadal najbardziej zbliżony do rzeczywistości mod starożytny a co za tym idzie stanie się moim ulubionym;).

glaca
09-02-2010, 23:45
jakkolwiek falanga jest potężna (nawet ta reformowana macedońska) to i tak pada pod szarżami mojej armii Sarmatów złożonej z samych członków rodziny ^^ która to właśnie wybrała się na wycieczkę po Grecji. Jedyne co irytuje to pojawianie się pełnych armii z full ulepszeniami jak już opusci się spalone do gruntu miasto. ciężko więc będzie wrócić tą samą trasą- dlatego w ramach sojuszu planuje okrętem przeniesc armię do zajętej przez Galów Bononii wprost ze Sparty i wesprzeć tym moich rzymskich sojuszników ^^

szwejk
10-02-2010, 10:13
Mam pytanie :
Jak należy sobie poradzić z potężnym deficytem handlowym w przypadku gry nacją Saka Ruka ?
Wokół nas jest pusty step. Osady na nim są nieliczne i biedne, nacje na południu potężne...
Gdyby była opcja hordy to bym poprostu przeniósł całą nację w przyjażniejsze miejsce, a tak muszę te stepy zagospodarowywać.... Jak rozwiązaliście ten problem ?

MicCal
10-02-2010, 11:06
Falanga to nie jest odpowiednik legionu! To część składowa armii hellenistycznej i samodzielnie nie miała nikogo zwyciężać. Obarczanie winą za porażkę w bitwie samą falangę to nieporozumienie. Zważywszy, że ta nie stanowiła nawet połowy całych sił Perseusza. Pozatym to oczywiste, że nie istnieją formacje doskonałe.

Oczywiście, że nie istnieją, jednak właśnie w EB moim zdaniem falanga się o tą doskonałość ociera i to mi się średnio podoba. Jak już wpominałem, ma wg. mnie trochę za dużo punktów ataku i dzięki temu jest w stanie szybko zniszczyć większość przeciwników, i to bez pomocy jazdy czy innej piechoty (podczas gdy w rzeczywistości jej skuteczność w dużej mierze zależała właśnie od współdziałania z innymi formacjami). I tyle. I nie obarczam jej winą za porażkę pod Pydną, ani też nie sugerowałem, że jest odpowiednikiem legionu (jeśli tak wynikło z kontekstu, to wybaczcie mi brak precyzji ;) )


Hasta u Principes to musi być błąd, bo tak jak mówiłem nie ma o niej słowa w opisie jednostki(za to jest o nieobecnym gladiusie).

A czy te opisy nie są czasem identyczne dla obu rodzajów princepsów, tych przed reformą i po?

Btw, ponawiam swoje wcześniejsze pytanie: od czego tak na dobrą sprawę zależy ilość obstawy generała i co wpływa na szybkość ich, hmm, "regenaracji"?

Marat
10-02-2010, 12:44
Włączam sobie Epir, a tu niespodzianka, świetne intro, bardzo klimatyczna muzyka, aż chce się po takim wstępie pograć tą nacją ;)

http://www.youtube.com/watch?v=Rs8wtEw77yY

I tu takie pytanie, czy jakieś inne nacje też mają intra?

Furiusz
10-02-2010, 13:22
ja tam w tego moda tylko czasem u znajomka pogrywam, bo mój komp to rzęch ale takie cóś znalazłem :D

http://www.youtube.com/watch?v=kSwwT-yt ... re=related (http://www.youtube.com/watch?v=kSwwT-ytdNA&feature=related)

MateuszKL
10-02-2010, 13:30
Te intra zrobili rewelacyjne. ;)

Marat
10-02-2010, 13:44
Dzięki, z tego co widzę to Partia ma jeszcze intro i to chyba wszystko, szkoda, że nie zrobili dla każdej nacji.

PS: Epiru i tak najlepsze ;)

10-02-2010, 14:31
Falanga to nie jest odpowiednik legionu! To część składowa armii hellenistycznej i samodzielnie nie miała nikogo zwyciężać. Obarczanie winą za porażkę w bitwie samą falangę to nieporozumienie. Zważywszy, że ta nie stanowiła nawet połowy całych sił Perseusza. Pozatym to oczywiste, że nie istnieją formacje doskonałe.

Oczywiście, że nie istnieją, jednak właśnie w EB moim zdaniem falanga się o tą doskonałość ociera i to mi się średnio podoba. Jak już wpominałem, ma wg. mnie trochę za dużo punktów ataku i dzięki temu jest w stanie szybko zniszczyć większość przeciwników, i to bez pomocy jazdy czy innej piechoty (podczas gdy w rzeczywistości jej skuteczność w dużej mierze zależała właśnie od współdziałania z innymi formacjami). I tyle. I nie obarczam jej winą za porażkę pod Pydną, ani też nie sugerowałem, że jest odpowiednikiem legionu (jeśli tak wynikło z kontekstu, to wybaczcie mi brak precyzji ;) )


Hasta u Principes to musi być błąd, bo tak jak mówiłem nie ma o niej słowa w opisie jednostki(za to jest o nieobecnym gladiusie).

A czy te opisy nie są czasem identyczne dla obu rodzajów princepsów, tych przed reformą i po?

Btw, ponawiam swoje wcześniejsze pytanie: od czego tak na dobrą sprawę zależy ilość obstawy generała i co wpływa na szybkość ich, hmm, "regenaracji"?
Dlatego silnik gry jest taki a nie inny(cały czas piszemy o elastyczności falangi nie o tym że jest naj naj naj).Osłabiać falangę (jak w kilku znanych modyfikacjach) jest też bez sensu.Ja tam nie orientuje sie ,dlaczego macie z falangą taki problem.Albo gracie na większym poziomie trudności bitew, albo sobie jeszcze nie radzicie z tą formacją.Ważne aby w składzie armii mieć zróżnicowane siły.Te cięższe ,lżejsze i miotające z odpowiednimi manewrami jazdy ,kruszysz sarissy aż miło.Sytuacja jednak wygląda inaczej ,jeśli masz do czynienia z elitarnymi jednostkami ze sporym doświadczeniem( na nasze szczęście twórcy, zrobili tak, aby komputerowy przeciwnik miał zróżnicowane wojska).Przecież to normalne że komputer też hoduje weteranów.Jeśli spotkamy się z takimi jednostkami w tedy trzeba się sporo napocić, aby odnieść sukces i o to chodzi(nie będzie łatwo ,jak w podstawce ,blokować przód i wjechać w tył, bo w EB zawsze taka falanga może przetrzymać uderzenie , mniej licznej np.średniej jazdy i nagle zmienić front).Pozdrawiam
EDIT: to jakoby falanga przeszła do lamusa : http://www.youtube.com/watch?v=UoKlSf-5 ... re=related (http://www.youtube.com/watch?v=UoKlSf-5C7w&feature=related)
Kolejny : http://www.youtube.com/watch?v=et_mVTqgL5Q
Oczywiście to są rekonstrukcje ale poczujcie temat jak wyglądały formacje falangi składające się z doświadczonego wojska.

CaiusCosades
10-02-2010, 16:06
Pahlava też ma intro.

ottoman
11-02-2010, 20:48
Zacząłem grać Macedonia i powiem ze bardzo miło sie gra. Problemem jest tu Epir który ma sporo armii i słonie. Prawdopodbnie po heroicznej walce strace miasto ale szybko je odbije. Grekowie mam juz tylko Sparte która zdobede w tej samej turze i natychmiast zatakuje Epir, zobaczymy co bedzie dalej. Btw Macedonia ma bardzo fajne mini menu (to gdzie sie wydaje rozkazy itp)

Marat
12-02-2010, 18:48
Powiedzcie mi jedno. Przypakowani generałowie, przypakowanymi generałami, ale skąd sie im te gwiazdki biorą? Już któryś raz patrze w cechy wroga i raptem z 5-6 gwiazdek się zebrać powinno, a tu koleś ma 10 ( w tym przypadku Antygon Macedoński )? To jakiś bonus ze wzgledu na poziom hard?

glaca
12-02-2010, 18:51
patrzyles cechy charakteru?
przepakowani generałowie to rzeczywiscie plaga, ale czy tak ciezko miec wlasnego? moj Sarmata po kilku bitwach zyskał z dwóch do ośmiu ;)
odpowiednia świta, charakter i kilka bitew na auto to podstawa sukcesu :twisted:

Marat
12-02-2010, 18:56
Mówie o gienkach wroga, u swoich bardziej na morale patrze. Denerwuje mnie, gdy przeciwnik ma w cechach 5 gwiazdek, a podchodzimy do bitwy i ma 10 nagle :shock: Skad to sie bierze?

MateuszKL
12-02-2010, 19:45
Np. +5 do ataku albo do obrony. Nie wlicza się w ogólny bilans, a podczas bitwy wychodzi. Ale pewnie w tym modzie mogą być też inne powody. ;)

ottoman
12-02-2010, 20:45
Ten mod jest BOSKI! Pierwszy raz zobaczylem ze komp mysli. A mianowicie moja armiia macedonska vs armia epiru. Komp na poczatku wytracil cala amunicje a potem wahal sie kidy zaatakowac, doslownie caly czas byly podchody ;d Mod zasługuje na 1000/10 takie bitwy satysfakcjonują

Filmor
13-02-2010, 11:47
Mam pytanko-czy komp W OGÓLE używa statków?? Na początku kampanii coś się tam kręciło a teraz na morzu są jedne wielkie pustki-co więcej wszystkie statki pirackie podpłynęły do wschodniego wybrzeża i tam stoją...o co kaman??

glaca
13-02-2010, 12:55
na romku bez bi to nie ma w ogóle okrętów ;]

Filmor
13-02-2010, 16:50
Gram na Alexie... Na początku cośtam pływało koło mnie a teraz wszystko wymiotło a piraci się zebrali w jednym punkcie i stoją...jakaś masakra:P.

glaca
13-02-2010, 17:49
najlepiej będzie obniżyć koszty budowy i utrzymania floty w pliku descr_units, bo przesadą jest 5 tys. za jeden okręt... chyba tylko Kartaginą stać mnie było na flotę śródziemnomorską, a to i tak w czasie pokoju.

13-02-2010, 19:47
Ja tam bym nic nie obniżał, wszystko jest ok.Dlatego że wszystko zależy od posunięć na mapie strategicznej.Jeśli przeciwnik zdobędzie troszkę terenu,bedzie miał więcej gotówki itd.Bedzie robił flote.Fajnie że w EB komp nie spamuje okrętami.Pogracie troszeczkę dłużej a zobaczycie, że potrafi tą mniejszą flotę mądrze wykorzystać.Pozdrawiam
Edit: u mnie w grze ,wszystko jest ok ,są okręty toczą sie bitwy morskie.Co prawda nie ma nadmiaru, za to wszystko dzieje się z umiarem.

ottoman
13-02-2010, 21:22
Gram sobie Macedonia, bardzo przyjemnie ;)Epir i Grecja zostały zniszczone zaatakował mnie Rzym wiec toczy sie wojna ;)
Mam 2 pytanka
-Jak zrobic zeby w 1 armii byly 22 jednostki ( da sie wlasnie rzym tak zrobił)
-Co to znaczy Virtice (czy jakos tak) w miejscu koszta rekrutacji? Bo rzym ma takie jednostki i sa one b silne.

A tu moja kampania, zwrócćie uwage na skład armii prawie sami najemnicy ;p poziom vh/m

http://img28.imageshack.us/img28/6748/rrrrrrrrr.jpg (http://img28.imageshack.us/i/rrrrrrrrr.jpg/)

Marat
13-02-2010, 21:34
W jednej chorągiewce się nie da, musiało ci sie cos pomylić. Pewnie dlatego, że jak klikasz na armie przeciwnika, to w jednej linijce jest 9 jednostek, a nie 10 jak w naszym państwie.

A ja się teraz wziąłem za Epir, bo Pontem po podboju Egiptu zrobiło się za łatwo ( choć jeszcze wróce do tej kampanii ). Na razie zdobyłem Macedonie i Grecje ( tą drugą niszcząc), teraz sie biorę za Getów, żeby w trakcie rozprawy z Rzymem mi nie bruździli ;) Bardzo fajna gra, podobaja mi sie skrypty. Gdy dojrzał jeden z moich generałów, dostałem rade wysłania go do Sparty. Po wysłaniu, info, ze musi tam siedzieć 2 lata.

ottoman
13-02-2010, 21:38
W jednej chorągiewce się nie da, musiało ci sie cos pomylić. Pewnie dlatego, że jak klikasz na armie przeciwnika, to w jednej linijce jest 9 jednostek, a nie 10 jak w naszym państwie.

A ja się teraz wziąłem za Epir, bo Pontem po podboju Egiptu zrobiło się za łatwo ( choć jeszcze wróce do tej kampanii ). Na razie zdobyłem Macedonie i Grecje ( tą drugą niszcząc), teraz sie biorę za Getów, żeby w trakcie rozprawy z Rzymem mi nie bruździli ;) Bardzo fajna gra, podobaja mi sie skrypty. Gdy dojrzał jeden z moich generałów, dostałem rade wysłania go do Sparty. Po wysłaniu, info, ze musi tam siedzieć 2 lata.

Na 10000% tak jest ja jutro wejde to dam wam screena, na podstawce tez to miałem

Marat
13-02-2010, 21:43
Na mapie kampanii 22 jednostki w jednej chorągwi?

ottoman
13-02-2010, 21:49
Na mapie kampanii 22 jednostki w jednej chorągwi?
Tak, 22 jednostki

Seraphin
14-02-2010, 09:26
To jest możliwe, bynajmniej dla komputera. Spotkałem się z tym parę razy.
Ale raczej nie ma co liczyć na 22 jednostki u siebie ;)

Marat
14-02-2010, 11:16
Musze zobaczyć screen'a. Gram od kilki lat i w Rome i w Medievala, ale ani razu się z takim czymś nie spotkałem ( albo nie zwróciłem uwagi ).

ottoman
14-02-2010, 11:43
Musze zobaczyć screen'a. Gram od kilki lat i w Rome i w Medievala, ale ani razu się z takim czymś nie spotkałem ( albo nie zwróciłem uwagi ).
błogosławienie ci którzy nie zobaczyli a uwierzyli ;d

http://img237.imageshack.us/img237/8328/222bv.jpg (http://img237.imageshack.us/i/222bv.jpg/)

MicCal
14-02-2010, 11:49
Ja tutaj widzę 20 jednostek, nie zauważyłeś, że, tak jak mówił Marat, rzędy mają 9, a nie 10 miejsc?

Marat
14-02-2010, 11:51
Mówiłem o tym wcześniej, ze przeciwwnik ma w rzędach po 9 jednostek, a nie 10 jak u nas :lol:

ottoman
14-02-2010, 11:51
Ja tutaj widzę 20 jednostek, nie zauważyłeś, że, tak jak mówił Marat, rzędy mają 9, a nie 10 miejsc?
O KURNA!!!! Faktycznie, jaka wtopa ;d Sorry, czemu sie tak dzieje?

Piotruś Oprawca
14-02-2010, 11:52
Policz te jednostki, mój drogi kolego, wychodzi 20, tylko wydaje się że jest 22. Tak jak ktoś już wyżej pisał Ty masz 10 w jednym pasku, a kiedy oglądasz armie komputera widzisz w jednym pasku 9 ;) . Więc 2 paski po 9 = 18 i 2 w trzecim pasku to daje 20 :) . Komputer gra na takich samych prawach jak Ty.

Marat
14-02-2010, 11:59
Dlaczego? Przecież to nie ma wpływu na samą rozgrywke, więc to mało ważne akurat. Po prostu graficy sobie tak zrobili, może za szeroki byłby zwój z 10 ( bo jest na pół ekranu obecnie ). To jest na prawdę nieistotne ;)

ottoman
14-02-2010, 12:07
Dlaczego? Przecież to nie ma wpływu na samą rozgrywke, więc to mało ważne akurat. Po prostu graficy sobie tak zrobili, może za szeroki byłby zwój z 10 ( bo jest na pół ekranu obecnie ). To jest na prawdę nieistotne ;)
No to co to znaczy Vatrice w mijescu koszta rekutacji? Jak zdobyc takie jedntoki?

Baal-Melkart
15-02-2010, 19:20
No to co to znaczy Vatrice w mijescu koszta rekutacji? Jak zdobyc takie jedntoki?

Może podaj nazwę tej jednostki. Być może są to jacyś najemnicy.

Amrod
15-02-2010, 19:21
A może various czyli "zróżnicowany", spotykany przy najemnikach.

Fortitude
16-02-2010, 21:55
Witam.MaM ogromną prośbę. Jak dotąd z modami radziłem sobie sam. Mam od paru dni nowy komp. na którym jest windows 7. Beropa Barbarorum jak dotad tzna na innych moich kompach działała bez zarzutu. Na win7 działaja tylko bitwy, kiedy kliknę po wyborze kraju gra wyskakuje bez zadnego komunikatu do windowsa co poradzić?? Z góry dziękuje za pomoc

ottoman
16-02-2010, 22:17
kurna czy to normalne ze Aedui majac 1 MALUTKIE miasto (2tys mieszkańców) sa w stanie wystawic 2 pełne armia wktórych sa najemnicy?! vh/m i jestem lekko wkrzuony ja przy 5 miastach jestem na -50k (arverni) a te chuje majac 1 malutkie maisto wystawiaja pełne armie

glaca
16-02-2010, 22:33
jeżeli ustawiłeś poziom trudnosci wyzszy niż medium to się nie dziw. komp dostaje wtedy gotówkę co tura ;]

MicCal
17-02-2010, 01:21
Akurat w EB to chyba nawet na medium komp dostaje ekstra kasę... przynajmniej u mnie w kampanii :P - np. Ptolemeusze, zrzuceni do 3 prowincji w Etiopii i z deficytem od kilkudziesięciu tur szkolą sobie jakby nigdy nic słonie (co jest zresztą dość irytujące, bo żeby mieć spokój z wrogiem, trzeba go zniszczyć całkowicie, inaczej w kółko będzie spamował nas nowymi armiami)

17-02-2010, 01:53
Akurat w EB to chyba nawet na medium komp dostaje ekstra kasę... przynajmniej u mnie w kampanii :P - np. Ptolemeusze, zrzuceni do 3 prowincji w Etiopii i z deficytem od kilkudziesięciu tur szkolą sobie jakby nigdy nic słonie (co jest zresztą dość irytujące, bo żeby mieć spokój z wrogiem, trzeba go zniszczyć całkowicie, inaczej w kółko będzie spamował nas nowymi armiami)
Taak a wszystko ładnie i łatwo musi przychodzić graczowi.Bo jeśli jest za ciężko to zle ..za łatwo też zle.Grałeś kiedyś w moda spqr??To jeszcze nie widziałeś prawdziwego spamowania.Jeśli dajesz odetchnąć przeciwnikowi(a mówię że w Eb komp kombinuje na mapie strategicznej), on zawsze bedzie zbierał siły.Kupował najemników.Trzeba pamiętać też o tym że niby pełne flagi, lecz czesto okazuje się że z marnych sił.Wspominałeś też o trzech ostatnich prowincjach.Odpowiedz jest prosta(i widze że jeszcze noobek z ciebie).W EB prowincje (jak naprawdę) ,są zróżnicowane twórcy zadbali o takie detale jak ekonomia,danego regionu(modelatorzy ,starali oddać realia ówczesnych kultur i gospodarki miast-prowincji).Jeśli te trzy prowincje dają niezłe dochody+ handel itd(zapewne są to rejony bogatego wschodu).Nie dziw się że potrafi wystawić stosunkowo dobra armię.Co do słoni zapewne ma dostęp w jednej z prowincji, do tych zwierząt wiedz rekrutuje.Pisze po raz ostatni żebyście drodzy ,świeży użytkownicy moda EB ,nie stosowali porównań do podstawowej wersji gry.Ekipa EB od początku prac,zapowiadała całkiem inny system rozgrywki.Bardziej realistyczny i wymagający za razem.Owszem są błędy(a co ich nie ma)ale mod ma na celu coś całkowicie innego.Mianowicie (na ile silnik samego RTW pozwala) przedstawienie starożytnej Europy w sposób najwłaściwszy.Pozdrawiam

Kyuzo
17-02-2010, 08:27
Tak sobie ostatnio pogrywam w EB (na Alex`ie bez minimodów, znów Rzymem) i taka mi się ciekawa sytuacja pojawiła.
Zająłem Ptolemeuszom Salamis na Cyprze, bo wcześniej wywołali zemną wojnę blokując mi port na Rodos. Tylko moja jedna prowincja w Afryce graniczyła z ich. Wysłali tam wcześniej tylko jeden raz mały oddział drogą lądową. Jednak parę tur później zauważyłem (zupełnie przypadkiem) pojedynczy stateczek zmierzający w stronę Lepki. I co się okazało:
[attachment=2:28lkjrf3]Naval EB 1.jpg[/attachment:28lkjrf3]
A tak wyglądała następna tura:
[attachment=1:28lkjrf3]Naval EB 2.jpg[/attachment:28lkjrf3]
W kolejnej rozpoczęło się oblężenie... Musiałem wydać grubą kasę na najemników żeby się obronić.

Wrzuciłem to żeby pokazać, że jednak komp czasem potrafi i z floty skorzystać (jeśli tylko ma ku temu sprzyjające warunki) :twisted:

EDIT:

Nie zwróciłem wcześniej uwagi, ale ten stateczek, co mi nim desant podrzucili jest przegięty ('fajne' ma koszty werbunku i utrzymania - ciekawe ile tur się go buduje).
Najgorsze, że zatopić go nie mogę :lol:
[attachment=0:28lkjrf3]new-1.jpg[/attachment:28lkjrf3]

Filmor
17-02-2010, 10:40
To ja czekam aż u mnie będzie taki desant^^. Zbierałem ciężką kasę na kwinkwiremy i teraz nie mam ich jak wykorzystać co jest nieco frustrujące:P.

MicCal
17-02-2010, 12:46
Wspominałeś też o trzech ostatnich prowincjach.Odpowiedz jest prosta(i widze że jeszcze noobek z ciebie).W EB prowincje (jak naprawdę) ,są zróżnicowane twórcy zadbali o takie detale jak ekonomia,danego regionu(modelatorzy ,starali oddać realia ówczesnych kultur i gospodarki miast-prowincji).Jeśli te trzy prowincje dają niezłe dochody+ handel itd(zapewne są to rejony bogatego wschodu).Nie dziw się że potrafi wystawić stosunkowo dobra armię.

Black, możesz robić ze mnie noobka (bo, w sumie, w stosunku do EB nim jestem i się tego nie wypieram), ale nie rób ze mnie idioty. Wiem, że ekonomia jest tutaj zupełnie inna niż w podstawce, ale potrafię odczytywać wykresy w rankingu frakcji, a one już od dobrych kilkudziesięciu tur pokazują u Ptolemeuszy zero i jakoś nie chcą rosnąć. Chyba że i tutaj ekipa twórców dokonała jakiejś rewolucji i wykresy nie oddają rzeczywistej sytuacji...


Ekipa EB od początku prac,zapowiadała całkiem inny system rozgrywki.Bardziej realistyczny i wymagający za razem.

Niemniej, czasem jedno wyklucza drugie i w takich przypadkach twórcy postawili najwyraźniej na "wymagający" kosztem "realistyczny" (np. w wałkowanej już sto razy sprawie gwiazdek generałów czy też w przypadku cech dotyczących zaopatrzenia, które czasem są bardzo dziwnie rozdawane). I nie twierdzę, że to aż tak bardzo źle. Po prostu stwierdzam fakt, i tyle. ;)

17-02-2010, 14:30
Temat gwiazdek ...już był setki razy poruszany.Ale dalej jak głową w mur.Są generałowie co ich cechy i świta umożliwiają dostarczenie bonusów w postaci wspomnianych gwiazdek(innym nie ,to zapobiega jakoby w armii w przypadku Rzymu rośli sami militarni geniusze).Odnośnie realizmowi ,prowincji to sobie sam odpowiedziałeś na to pytanie.Ja już nic nie dodam.Nie płacz że mod taki ,bo jak by był dziecinnie prosty też byś narzekał.Silnik RTW jest taki a nie inny,wiedz twórcy napisali nowe skrypty,które niestety nie zawsze kolidują z podstawową wersją.Wiedz nie bierz do siebie wszystkiego co widzisz.Jeszcze w sprawie pieniędzy dla komputera.Wydaje mi się że często może dostawać kasiore od swego sojusznika(tak oskryptowano grę).Jako prezent na dalszą walkę.Zobacz jacy posłowie kręcą się w koło jego prowincji.
Pozdrawiam
EDIT:i nie robię z ciebie idioty i może trochę grzeczniej.

MicCal
17-02-2010, 16:16
Temat gwiazdek ...już był setki razy poruszany.Ale dalej jak głową w mur.Są generałowie co ich cechy i świta umożliwiają dostarczenie bonusów w postaci wspomnianych gwiazdek(innym nie ,to zapobiega jakoby w armii w przypadku Rzymu rośli sami militarni geniusze).

Ja to wszystko wiem i rozumiem. Użyłem odniesienia do gwiazdek tylko w kontekście realizmu i utrudnienia rozgrywki (bo system ich rozdawania, o którym piszesz, tyczy się tylko gracza, kompa nie dotyczy - co jest bez wątpienia utrudnieniem, ale raczej mało realistycznym). I na tym skończmy ten temat, bo naprawdę moją intencją nie jest narzekanie akurat na ten konkretny aspekt. ;)


Nie płacz że mod taki ,bo jak by był dziecinnie prosty też byś narzekał.

Czy Ty naprawdę wszystko musisz obracać w skrajność? Ja nie płaczę, że mod jest be, ja po prostu wyrażam swoją opinię, w dodatku w sposób, jak sądzę, raczej stonowany - a to jest jakaś różnica (płacz to byłby, gdybym napisał, na przykład: "mod jest do d..., nie da się w to grać, wracam do podstawki, jest dużo lepsza!", czy coś w tym guście :P ).


Jeszcze w sprawie pieniędzy dla komputera.Wydaje mi się że często może dostawać kasiore od swego sojusznika(tak oskryptowano grę).Jako prezent na dalszą walkę.Zobacz jacy posłowie kręcą się w koło jego prowincji.

Biorąc pod uwagę, że żadni dyplomaci się tam nie kręcą, a ich jedyny sojusznik ma na koncie takie samo zero jak i oni, śmiem wykluczyć i tę możliwość. Zresztą, ktoś chyba nawet w tym temacie pisał o dopakowaniu kompa kasą...


EDIT:i nie robię z ciebie idioty i może trochę grzeczniej.

Wybacz, jeśli Cię tym stwierdzeniem uraziłem, gdyż nie było to moim zamiarem. Co złego, to nie ja. ;)

17-02-2010, 22:55
Wszystko jasne tylko bez sarkazmów proszę..

chochlik20
19-02-2010, 12:39
mam pytanko :) co oznaczają czarne prowincje na mimi mapie pokazującej co mam podbić??

Davout
20-02-2010, 09:58
Jest jakaś wersja EB po polsku?

Seraphin
20-02-2010, 10:28
Jest jakaś wersja EB po polsku?

Nie

TheLastRemnant
21-02-2010, 14:12
Kiedys ,gdzies znalazlem tlumaczenie ale nie pelne i do wersji 1.1

Kyuzo
21-02-2010, 17:16
mam pytanko :) co oznaczają czarne prowincje na mimi mapie pokazującej co mam podbić??
Pozycje startowe poszczególnych frakcji.

djay
23-02-2010, 15:05
gram "getami" i nie wiem czemu ale ni emoge wybudowac barakow poziomu 4 i 5. Po prostu ich nie ma obok innych mozliwych do wybudowania budynków. Wie ktos moze jak wybudowac te baraki poziomu 4,5 ?

Baal-Melkart
24-02-2010, 17:37
Grałem Dakami i nie przypominam sobie, żebym miał jakieś problemy z budynkami rekrutacyjnymi. Może Twoje miasto nie ma odpowiedniej liczby mieszkańców? W mojej kampani mam możliwość wybudowania budynku "Training Ground and Armory of the Tarabostes", tyle że nie liczyłem który to numer budowli, ale zdaje się że 4.

Seraphin
24-02-2010, 19:12
gram "getami" i nie wiem czemu ale ni emoge wybudowac barakow poziomu 4 i 5. Po prostu ich nie ma obok innych mozliwych do wybudowania budynków. Wie ktos moze jak wybudowac te baraki poziomu 4,5 ?

Istnieje jeszcze taka opcja, że rozwijasz te koszary w miejscu, które nie jest ojczystym regionem dla Getów. Tam koszary dla jednostek charakterystycznych dla danego regionu można rozwijać bodaj do trzeciego poziomu tylko.


Grałem Dakami i nie przypominam sobie, żebym miał jakieś problemy z budynkami rekrutacyjnymi. Może Twoje miasto nie ma odpowiedniej liczby mieszkańców? W mojej kampani mam możliwość wybudowania budynku "Training Ground and Armory of the Tarabostes", tyle że nie liczyłem który to numer budowli, ale zdaje się że 4.

W EB koszary można rozwijać bez względu na ilość mieszkańców czy rozwój miasta.

djay
24-02-2010, 19:24
no włąśnie cieszyłbym sie gdyby tak było ... koszary chcialem wybudowac na terenach rodzmiych, rdzennych. jak znajde czas wrzuce sava i zobaczycie sami :p

ottoman
27-02-2010, 11:14
Co tu tak pusto? czyżby temat umarł?

Seraphin
27-02-2010, 11:29
Ja bym tu chętnie coś popisał, ale ostatnio nie mam czasu na grę niestety ;)
Zacząłem się brać za AAR Rzymem, nawet niezły wstęp mam, ale też nie mam czasu, żeby to rozbudowywać, więc wątpliwe, że w ogóle kiedykolwiek go wypuszczę :D

Kim tam grasz teraz ottoman? Możesz coś napisać o swoich postępach, chętnie poczytam... ;)

ottoman
27-02-2010, 11:37
Ja bym tu chętnie coś popisał, ale ostatnio nie mam czasu na grę niestety ;)
Zacząłem się brać za AAR Rzymem, nawet niezły wstęp mam, ale też nie mam czasu, żeby to rozbudowywać, więc wątpliwe, że w ogóle kiedykolwiek go wypuszczę :D

Kim tam grasz teraz ottoman? Możesz coś napisać o swoich postępach, chętnie poczytam... ;)

Sa 2 problemy

1: Nie moge teraz grac spaliła mi sie karta kupiłem nowa ale mam za słaby zasilacz i bojes ei ze cos pierdynknie
2: Nie moge sie zdecydowac kim grac, Rzym-za łatwo, Hiszpanie-zły kolor, Kartagina-za łatwo, Ptolemeai-brzydze sie egiptem, Arverni-wygladaja jak chłopi, Pont i tego typu kraje mało o nich wiem i jakos nie mam motywacji. Mysle moze nad Epirem ale jak zakupie zasilacz ;)

Seraphin
27-02-2010, 14:20
Ja Rzymem się męczę głównie z powodu późniejszych jednostek po reformie Mariusza ;)
Diadochami się całkiem przyjemnie gra, mają uniwersalne jednostki, więc polecam ;) ale chyba największym wyzwaniem jest Pont lub Armenia ;)

ottoman
27-02-2010, 14:46
Ja Rzymem się męczę głównie z powodu późniejszych jednostek po reformie Mariusza ;)
Diadochami się całkiem przyjemnie gra, mają uniwersalne jednostki, więc polecam ;) ale chyba największym wyzwaniem jest Pont lub Armenia ;)
na jakim grasz poziomie? czemu sie meczysz?

Seraphin
27-02-2010, 16:06
Gram standardowo na vh/m. Męczę się z tego względu, że grę oddziałami z przed reformy mam już dość oklepaną i nie sprawia mi to takiej frajdy jak kiedyś... Muszę przebrnąć przez warunki do przeprowadzenia reformy i zacznie się zabawa :P

ottoman
27-02-2010, 20:02
Gram standardowo na vh/m. Męczę się z tego względu, że grę oddziałami z przed reformy mam już dość oklepaną i nie sprawia mi to takiej frajdy jak kiedyś... Muszę przebrnąć przez warunki do przeprowadzenia reformy i zacznie się zabawa :P
zadam prawdopodpnie pytanie które zadecyduje czy wlacze EB, czy im dluzej gra sie rzymem tym sie o wiele łatwiej?

Seraphin
28-02-2010, 09:12
To normalne, bo im dłużej grasz, tym masz coraz więcej prowincji, a co za tym idzie więcej kasy ;)
O ile nie zaspamujesz wroga ciężką piechotą, to może się grać nadal ciekawie ;) trzeba to sobie tak wyważyć...

Wczoraj pograłem trochę Rzymem. Ogólnie od początku objąłem strategię walki na jednym tylko froncie, skupiłem się na Kartaginie i Półwyspie Iberyjskim. Północną Afrykę za wyjątkiem Egiptu mam już prawie całą zajętą, za to na półwyspie Kartagińczycy się umocnili, a Hiszpanie, jak to Hiszpanie - dobre, lekkie jednostki i zaciętość, więc krwawe walki murowane :P

Tymczasem na północy Galowie powiększyli znacznie swoje włości, a Epir zepchnął Macedonię do Azji Mniejszej, skopał Greków i już prawie graniczy ze mną od strony Dalmacji. Zapowiada się ciekawie ;) pamiętaj też, że wraz ze wzrostem twojego imperium, jakieś inne też może gdzieś indziej powstawać. To co mi się spodobało, to to, że wreszcie Partowie zgodnie z historią rosną w potęgę, głównie kosztem Selków...

Najbardziej nie mogę się doczekać walk legionów po reformie z Germanami... ahh :D

ottoman
28-02-2010, 11:52
Tez pykam sobie Rzymem ;) Najpiew wygoniłem Epir z Italii i zdobyłem 2 barbarzynskie wiochy na północy. Teraz wzialem 2 wiochy (ta w italii i na sycylii) aktualnie została mi tura i bede miał syrakuzy. Armia która atakowałem północ wziałem korsyke i ta 2 wyspe, po czym zdesantowałem Sycylie od strony Kartaginy. Rozpoczeła sie bitwa ja ok 1000luda głównie principes a Kartagina 1500 + słonie. Rozwaliłem ze stratami okolo 73 ludzi ;p. Aktualnie oblegam ich miasto. Zastanawiam sie co dalej.

Na mapie Kampanii jak zwykle Partowie kopia selków, Epir Macedonie a Ptolemeo Selków. Bardzo rozrosli sie Sarmaci

Seraphin
28-02-2010, 12:26
Początki miałem podobne ;)
Ja się zastanawiam kiedy rozpocząć desant na Epir, ale raczej wstrzymam się dopóki nie podbiję Iberów... Wtedy może zacznę walkę z Galami jeszcze...

W sumie Sarmaci pozornie mają duże państwo, ale te prowincje są dość spore więc aż tak potężni nie są... ;)

jester1
28-02-2010, 13:53
Może ktoś podac sposób instalacji kroczek po kroczku dla kompletnego początkującego w modach bo po zainstalowaniu nie mogę grac i wyrzuca mnie na ekranie początkowym?

Seraphin
28-02-2010, 14:13
To już tyle razy było, że wystarczy poszukać... co druga strona jest krok po kroku instalacja.

Jeśli masz antologię - zajrzyj tutaj (http://forum.totalwar.org.pl/viewtopic.php?f=57&t=180&start=12).

Ml@d
10-03-2010, 22:22
Witam ponownie - po długiej przerwie - na forum!

Dziś poproszę o odpowiedź na pytanie co zrobić aby mieć np. Rzymianami machiny wojenne? Jeśli można to proszę o odpowiedź poszerzoną o inne nacje jeśli sposoby są różne. Z góry dziękuję. I jeszcze jedno - obecnie gram Rzymianami i drugą kampanię Getami/Dakami i dla nich to pytanie jest również ważne...

Pozdrawiam

gringo
11-03-2010, 15:41
Witam
Czy jest jakaś strona, na której można obejrzeć jednostki wszystkich nacji ze statystykami. Na www EB są tylko wizerunki z opisami, a chciałbym sobie porównać wojsko. Nigdzie tego nie mogę znaleźć, może ktoś ma coś takiego?

12-03-2010, 00:32
Istnieje w modzie takie coś.Ja mam tak RTW/EB documentation/Units documentation i plik o nazwie unitlist.Jeśli nie grałeś w EB nigdy a masz dobrej jakości komputer.Polecam.BO lepszego i tak realistycznego moda o starożytności na silniku RTW nie znajdziesz.Jeśli posiadasz Antologię(dodatek Alexander),odsyłam do wątku EB na silniku Alexander.W razie jakiś pytań ,pisz ,jednak prześledz wątek.Znajdziesz wiele cennych informacji.Jak grać itd.EB to nie tylko ,bitwy ale rozwijanie osad,wprowadzanie w nowo podbitych swoich rządów,cechy generałów ,reformy armii ,nowe animacje,nowa mapa i masa nowych skryptów.Pozdrawiam

[IG] Misiak
12-03-2010, 18:35
a to może też zapytam:D czy ta modyfikacja doczekala sie spolszczenia?:D

Rossoneri
12-03-2010, 19:47
Nie ma spolszczenia.

[IG] Misiak
15-03-2010, 21:56
a na jakiej właściwie wersji skończono tego moda? na stronie pierwszej jest link tylko do werji 1.1 i 1.2.

glaca
15-03-2010, 22:36
na 1.2
najpierw sciagasz 1.1, a pozniej na to instaluje się 1.2

16-03-2010, 01:10
I tu wielu użytkowników natrafia na problemy ;)

[IG] Misiak
16-03-2010, 21:14
a coś więcej o tych problemach?;p

17-03-2010, 00:45
viewtopic.php?f=57&t=3083 (http://forum.totalwar.org.pl/viewtopic.php?f=57&t=3083)
Trzeci post od dołu ].Wszystko dokładnie opisałem.Chodziło mi o to że instalacja patcha 1.2, sprawia trudności niektórym użytkownikom (sam kiedyś też miałem tą przyjemność, nie wiedzieć).Oczywiście opisałem ,jak instalować normalne EB i te przez Alexandra(jeśli posiadałbyś Antologię itp.) Pozdrawiam

TheLastRemnant
26-03-2010, 02:31
Zaczelem grac Rzymem na dodatku alexander i musze pochwalic gre na silniku alex.exe.Mam rok 255 b.c. i nie bylo ani jedego crasha.Na silniku rome.exe mialbym juz pewnie z 10-15.Wczesniej zagralem troche Baktria na alexie i niestety bylo pare crashy(ze 2-3) ale na szczescie przed a nie po bitwie:]

26-03-2010, 18:10
Zaczelem grac Rzymem na dodatku alexander i musze pochwalic gre na silniku alex.exe.Mam rok 255 b.c. i nie bylo ani jedego crasha.Na silniku rome.exe mialbym juz pewnie z 10-15.Wczesniej zagralem troche Baktria na alexie i niestety bylo pare crashy(ze 2-3) ale na szczescie przed a nie po bitwie:]
Nawet jeśli ,ci się takowa wywałka zdarzy.Modyfikacja po ponownym odpaleniu nadal działa.TO jest dużym plusem silnika Alexandra.Pozdrawiam

Pryzmat
26-03-2010, 19:10
Moim zdaniem nie ma reguły co do crash`y nawet na silniku alexa. Grając taką Macedonią spokojnie dotrwałem do 50 r n.e(potem nie było kogo bić), a Rzymem parokrotnie zdarzyły mi się nieodwracalne ctd na rebelianckiej turze około 10 n.e. Miejmy nadzieje, że na silniku medka będzie trochę lepiej.

Baal-Melkart
26-03-2010, 19:31
Zaczelem grac Rzymem na dodatku alexander i musze pochwalic gre na silniku alex.exe.Mam rok 255 b.c. i nie bylo ani jedego crasha.Na silniku rome.exe mialbym juz pewnie z 10-15.Wczesniej zagralem troche Baktria na alexie i niestety bylo pare crashy(ze 2-3) ale na szczescie przed a nie po bitwie:]

Zapytam, tak na marginesie, fixy podinstalowane?

27-03-2010, 00:26
Ja bym raczej zapytał skrypty odpalane??? :lol: .Może inaczej dobrze instalowane pliki moda??? Ja tak juz trochę gram w EB właśnie przez Alexandra i takich problemów nie mam.Miałem jak grałem w wersje 1.0,1.1 i to przez zwykłego Romka.

TheLastRemnant
27-03-2010, 16:21
TAK fixy zainstalowane plus pare mini modow.Scrypty OCZYWISCIE ze odpalam.

Baal-Melkart
27-03-2010, 19:38
TAK fixy zainstalowane plus pare mini modow.

Czyli lepiej już nie będzie ;) . No cóż EB miewa humory, aczkolwiek po zainstalowaniu fixów w moim przypadku problemy znikły. Zapytam się jeszcze tylko, dla spokoju sumienia, fixy podinstalowane w odpowiedniej wersji?


Scrypty OCZYWISCIE ze odpalam.

BlackWood żartował :), chyba ;) . W każdym razie zdarza się, że niektórzy początkujący użytkownicy moda nie wiedzą o co chodzi z tym odpalaniem skryptów.

pete
27-03-2010, 21:27
Właśnie zainstalowałem sobie medka 2, przeszedłem 2 kampanie i o żadnym crashu nie było mowy. Porównując z silnikiem Rome jest wypas:P Co do uruchamiania skryptów w EB, to muszę przyznać, że bez nich gra była u mnie bardziej stabilna, więc nie ma reguły.
Obawiam się natomiast o AI, bo widać niewielki regres Medka (w stosunku do EB czy Rome), poprawa jest tylko przy desantach. Dyplomacja też wygląda jeszcze cieniej niż w Rome.
Mimo wszystko wolę stabilną rozgrywkę, nawet mimo równie słabego AI i jeszcze gorszej dyplomacji... o wydajności kodu EB2 wolę nie myśleć, jak będzie na tym samym poziomie co tutaj to pozostanie tylko dokupić kolejne 4gb Ramu :D

TheLastRemnant
27-03-2010, 22:08
TAK fixy zainstalowane plus pare mini modow.

Czyli lepiej już nie będzie ;) . No cóż EB miewa humory, aczkolwiek po zainstalowaniu fixów w moim przypadku problemy znikły. Zapytam się jeszcze tylko, dla spokoju sumienia, fixy podinstalowane w odpowiedniej wersji?


Scrypty OCZYWISCIE ze odpalam.

BlackWood żartował :), chyba ;) . W każdym razie zdarza się, że niektórzy początkujący użytkownicy moda nie wiedzą o co chodzi z tym odpalaniem skryptów.

Wczesniej pytalem sie w watku o EB na Alex jak zainstalowac i jeden z uzytkownikow wszystko ladnie mi wytlumaczyl w poscie wiec wszystko w odpowiedniej kolejnosci i smiga az milo.Nie wiem czy zrozumieliscie,w poprzednich postach mialem na mysli to ze gra chodzi lepiej na alex.exe(zero crashow przy grze rzymem jak narazie(rok 249)).Crashe przy mojej grze baktria nie mialy znaczenia bo wystepowaly przed a nie po wielkiej bitwie(ze 2-3 razy sie zdarzyly choc gralem krotko baktria)

Lurtz12
28-03-2010, 08:33
nie wiecie czy powstaje jakieś spolszczenie do Europa Barbarorum? Z tego co wiem jest tam masa historycznych wiadomości i notek, a ja z angielskiego aż tak dobry nie jestem, żeby to wszystko ogarnąć :?

28-03-2010, 12:11
To trzeba się poduczyć.Zaprawdę przyniesie to ci korzyści.Teraz bez minimalnych podstaw j.angielskiego człowiek żyje jak europejski analfabeta.Dobrze że mod nie jest po rosyjsku a tak stopniowo i powoli da się w tych tekstach połapać.Pozdrawiam

TheLastRemnant
29-03-2010, 17:58
Wczoraj troche sie zdziwilem wysylajac szpiegow na grecje aby rozpoznac sytuacje przed inwazja rzymem.Otoz Macedonia prawie zniszczyla Epir(zostala mu tylko jedno miasto).Zawsze to Epir w mojej grze rzymem niszczyl macedonie.Pare tur poznie majac juz gotowa armie zrobilem inwazje i znowu sie zdziwilem.W pare tur Epir przejal swoje miasta plus pelle i demetrias i znow zaczal wygrywac z macednonia:]

chochlik20
06-04-2010, 09:35
Postanowiłem przejść kampanie Hiszpania, na początku jak zawsze brak kasy ale potem wpływy były aż milo :D podbiłem prowincje na półwyspie, 2 miejscowości na gorze, zdobyłem Irlandię i postanawiam zakończyć grę podbijając Baleary :) miasto padło łupem moich wojowników i nic :( żadnego komunikatu o wygranej... Na mapce podbojów zaznaczone są czarne prowincje w Italii oraz w Afryce je tez mam podbić??
Druga kwestia zachowanie kompa podczas bitwy: miałem dwie podobne sytuacje - raz jak grałem Hiszpania i Baktria - nieprzyjacielscy generałowie gwiazdkowi, podobna liczebność armii, a tu komp rozwal mnie taka sytuacja. Zamiast ze mną walczyć, a to on wypowiedział mi bitwę - posyła mi po jednostce na skrzydło, która rozwalam a sam po jakimś czasie ucieka... Gram na m/m, mogę zrozumieć ogromna ilość wojska mimo iż według rankingu frakcja jest na dnie finansowym ale ucieczka z pola bitwy to nawt\et w romie mi sie nie zdążało! :x :x

Danek944
06-04-2010, 12:09
Siema,mam pytanie : jak kupie sobie oryginalne RTW to mody będą mi działać bez zarzutu ?

TheLastRemnant
06-04-2010, 12:15
a czemu mialy by nie dzialac na oryginale?;p
Najlepiej kup antologie romka

Kyuzo
06-04-2010, 12:19
Wczoraj troche sie zdziwilem wysylajac szpiegow na grecje aby rozpoznac sytuacje przed inwazja rzymem.Otoz Macedonia prawie zniszczyla Epir(zostala mu tylko jedno miasto).Zawsze to Epir w mojej grze rzymem niszczyl macedonie.Pare tur poznie majac juz gotowa armie zrobilem inwazje i znowu sie zdziwilem.W pare tur Epir przejal swoje miasta plus pelle i demetrias i znow zaczal wygrywac z macednonia
He he i dlatego TW to taka fajna gra nigdy nie wiadomo, co nas czeka na mapie kampanii. Macedonia ma problem, bo jak przegrywa w Grecji to zamiast odbijać swoje rodzime ziemie zaczyna podboje w Azji kosztem Selków.

Na mapce podbojów zaznaczone są czarne prowincje w Italii oraz w Afryce je tez mam podbić??
Tak jak kiedyś pisałem to są pozycje startowe poszczególnych frakcji. Cele kampanii wypisane są poniżej tej mapki.

Gram na m/m, mogę zrozumieć ogromna ilość wojska mimo iż według rankingu frakcja jest na dnie finansowym ale ucieczka z pola bitwy to nawt\et w romie mi sie nie zdążało!
Komp w EB zawsze dostaje bonusową kasę. Na medium tylko trochę mniej.
Natomiast, co do odwrotów kompa z bitew to mi si to parę razy zdarzyło (w Medku 2 też). Całkiem fajne urozmaicenie. Najczęściej są to sytuacje w których komp i tak został by sromotnie pokonany, a przystąpił do bitwy jedynie po to aby zmiękczyć nasze siły na poczet kolejnych potyczek. Ile to razy wysyłałem mojego generała żeby ubił choć paru wycofujących się :twisted:

szwejk
06-04-2010, 12:37
Chciałbym poprawić parametry wprowadzanych ustrojów:
np w "lokalnym tyranacie" zwiększyć bonus dla armii
w "romanizacji" zmniejszyć skłonność do buntów itp.
Chciałbym też rozszerzyć bazę rekrutacji legionistów w "romanizacji"
Na jakich plikach należy podziałać ?

WielkodusznyBezduszny
06-04-2010, 17:03
Mam parę pytań, bo nie wiem czy dobrze go zainstalowałem.
1.Czy to normalne, że każda frakcja ma 2 budynki koszar? W jednej buduje "swoje" jednostki, a w drugiej np.babilońskie.
2.Czy "zwykłe" koszary budują jazdę, piechotę i balisty?
3.I jak Wy sobie z tym modem radzicie? Nie dość, że koszt jednostek rekrutacji wynosi 2k to ich utrzymanie jest bardzo drogie.
CA mogłoby się wiele nauczyć od twórców tego moda ;D

Kyuzo
06-04-2010, 18:26
Odp. 1 Tak każda frakcja ma koszary do rekrutacji rodzimych jednostek oraz koszary dla najmeników.
Odp. 2 Tak koszary budują wszystkie typy wojsk.
Odp. 3 To już bardziej złożone pytanie... Dużo zależy od tego kim gramy i jak nam idą podboje/wygrywanie bitew.
Mod jest na tyle dobrze przemyślany, że z reguły zawsze znajdzie się jakiś sposób na pokrycie bieżących wydatków.
Trza pokombinować :twisted:
Warto poczytać relacje z kampanii porozrzucane w tym temacie i popatrzeć na screen`y, z których można się sporo dowiedzieć.

glaca
06-04-2010, 18:33
3.I jak Wy sobie z tym modem radzicie? Nie dość, że koszt jednostek rekrutacji wynosi 2k to ich utrzymanie jest bardzo drogie.
CA mogłoby się wiele nauczyć od twórców tego moda ;D
ale to powoduje, że przywiązujemy się do każdego oddziału hoplitów. nie wysyłamy lekką ręką kolejnych ''full stacks'' woja jeśli gramy takimi Germanami. tylko planujemy wszystko z wyprzedzeniem na kilka lat :D

WielkodusznyBezduszny
07-04-2010, 12:27
Dzięki za odpowiedzi ale mam jeszcze pytanie.Jak zrobić gościa przez którego uruchamiamy skrypty? Klikam na miasto i nic na jego portret i też nic :( Czy gra na początek Saka-Rauką jest dobra jako nacja dla n00ba?

glaca
07-04-2010, 12:30
klikasz na miasto, klikasz na goscia i na 'show me how' przy jego portrecie.
saka zdecydowanie za trudna ^^
polecam Rzym. poziom jest akurat najlepszy. no i kampania przebiega najbardziej historycznie :P

TheLastRemnant
07-04-2010, 15:39
http://img369.imageshack.us/img369/2038/rometwalx20100407155300.jpg (http://img369.imageshack.us/i/rometwalx20100407155300.jpg/)

Screen z mojej gry Rzymem ktora ostatnio przerwalem

WielkodusznyBezduszny
07-04-2010, 18:59
klikasz na miasto, klikasz na goscia i na 'show me how' przy jego portrecie.
saka zdecydowanie za trudna ^^
polecam Rzym. poziom jest akurat najlepszy. no i kampania przebiega najbardziej historycznie :P
No problem jest w tym, że jak klikne na miasto to on się nie pojawia.Tak wogóle nie wiem jak wam, ale nie podoba mi się animacja ataku falangitów jest taka "sztuczna" zamiast dźgać jak w RTW to oni wyglądają jakby kucali....
EDIT:Instalowałem w folderze RTW na początku gry mam tego gościa, ale jak klikne to on czasem zniknie, a raz nie. Później to go wogóle nie ma.Zrobię reinstala może pomoże

Kyuzo
08-04-2010, 18:02
Screen z mojej gry Rzymem ktora ostatnio przerwalem
No ładny blitzkrieg u Galów i Hiszpanów zrobiłeś. Strasznie dużo buntowniczych osad zostało w okolicy.

No problem jest w tym, że jak klikne na miasto to on się nie pojawia.
Chyba ktoś tu nie zainstalował Trivial Script`a. Masz w dodaj/usuń program EB Trivial Script ?
Bez skryptów to żadna gra :roll:

TheLastRemnant
08-04-2010, 21:22
Ponawiam pytanie.Jak powinna wygladac kompozycja i ustawienie wojska rzymskiego po reformie mariusza?
Troche poszukalem i wyszlo mi cos takiego:

Marian

1st Legion:
1 General
1 Unit Of First Cohort
2 Units Of Skirmishers(Any Roman Missile)
5 Units Of Cohors Reformata
1 Unit Of Cavalry(Any Roman)

2nd Legion:
1 Family Member(Or 1 Unit Of Scorpions/Arrow Throwers)
1 Unit Of First Cohort
2 Units Of Skirmishers(Any Roman Missile)
5 Units Of Cohors Reformata
1 Unit Of Cavalry(Any Roman)

Disposition:
Gen-The General
FM-Family Member
FiC-First Cohort
Ski-Skirmishers(Any Roman Missile)
CoR-Cohors Reformata
Cav-Cavalry

----Ski----Ski----Ski----Ski----
CoR----CoR----CoR----CoR----CoR----FiC

CoR----CoR----CoR----CoR----CoR----FiC

Po bokach po jednostce kawalerii a z tylu wodzowie

Baal-Melkart
09-04-2010, 18:59
Tak wogóle nie wiem jak wam, ale nie podoba mi się animacja ataku falangitów jest taka "sztuczna" zamiast dźgać jak w RTW to oni wyglądają jakby kucali....

Sztuczna, ale bliższa rzeczywistości.


Jak powinna wygladac kompozycja i ustawienie wojska rzymskiego po reformie mariusza?

Szachownica kochort. Po bokach kochorty sprzymierzeńców, dalej - jazda. Lekkozbrojni nie byli już częścią legionu, stanowili zaciąg sprzymierzeńców.

gringo
15-04-2010, 12:48
Witam wszystkich
Gram właśnie w swoją pierwszą kampanię EB i dwie rzeczy mnie zdziwiły.
Czytałem kilka opisów kampanii, z których wynika, że to gracze zwykle atakują sojuszniczą Kartaginę. U mnie było inaczej. Po zajęciu pierwszego miasta w Hiszpanii Kartagina od razu wypowiedziała mi wojnę i zaatakowała. Na szczęście, to był wcześny etap gry, więc mój sojusznik miał marnej jakości i kampania przebiega dość sprawnie.
Druga kwestia jest związana z rozwojem generałów. Najlepszy z moich podbił Epir i Grecję, dorobił się w sumie chyba 9 gwiazdek i to wszystko. Potem przeniosłem go do Italii i rzuciłem na Syscylię. I po wygraniu jednej dużej bitwy z Kartaginą (plus zajęcie miasta) dostał prawo do triumfu. Ale ciekawsze jest to, że drugi generał w tym czasie podbił dwa miasta na Korsyce i Sardynii. I też dostał zaproszenie na triumf do Rzymu. A to szczyl 19-letni z jedną gwiazdką, dla którego były to dwie pierwsze bitwy w karierze.

Kyuzo
15-04-2010, 13:30
Dziewięciogwiazdkowy, ba nawet osmiogwiazdkowy generał to wyjątkowy wyczyn wręcz nie osiągalny w EB ;)
Co do triumfów to w końcu były z reguły nagrody za konkretne zwycięstwa, a nie za całokształt dorobku życiowego.
Jak możesz to wrzuć scrren`y. Najlepiej tego dopakowanego 'gienka'.

Baal-Melkart
15-04-2010, 16:18
Czytałem kilka opisów kampanii, z których wynika, że to gracze zwykle atakują sojuszniczą Kartaginę. U mnie było inaczej. Po zajęciu pierwszego miasta w Hiszpanii Kartagina od razu wypowiedziała mi wojnę i zaatakowała. Na szczęście, to był wcześny etap gry, więc mój sojusznik miał marnej jakości i kampania przebiega dość sprawnie.

Mod dodaje skrypty i coś, co ja nazywam "prowincje graniczne", czyli takie, po zajęciu których możemy być niemal pewni wojny z konkurentem. Dla Kart Hadaszt to będzie na pewno Messana na Sycylii. Po jej zajęciu, w odróznieniu od zdobycia Syrakuz, Rzym od razu atakuje Rhegium, po czym zaczynają się podchody, ale wojna jest de facto już nieunikniona. W Hiszpani zająłeś pewnie Emporion. Uruchomił się skrypt, który imituje poczucie zagrożenia interesów geruzji punickiej w Hiszpanii, czyli wojna ;)


Dziewięciogwiazdkowy, ba nawet osmiogwiazdkowy generał to wyjątkowy wyczyn wręcz nie osiągalny w EB

Kiedyś, grajac Partami udało mi sie utuczyć generała chyba na 6 gwiazdek, ale tak wogóle to nie zwracam na to uwagi.

gringo
15-04-2010, 18:20
Chętnie wrzucę tego jegomościa na screenie, tylko niech mi ktoś tu ładnie opisze, jak to zrobić :P

Najprościej użyć klawisza "Print Sc" na klawiaturze, a potem trzeba otworzyć paint`a , w opcjach wybrać wklej (lub ctrl + v) i zapisać.
Niestety to uciążliwa metoda...

Inny sposób to program do robienia 'screenów' (i nie tylko) np. FRAPS (http://www.fraps.com/download.php).
Darmowa wersja powinna na jakiś czas starczyć.

Kyuzo