Zobacz pełną wersję : Potop Total War
Strony :
1
2
[
3]
4
5
6
7
8
Zdecydowanie za długo, moim zdaniem rekrutacja u gracza powinna być co 25tur, a komp co 10tur i szkolić 4tury.
Moja najdłuższa kampania w jaką mi się chciało grać to 150 tur, czyli miałbym 3 oddziały husarii- doliczając straty to w ogóle bym jej nie miał :)
ordenus22
16-06-2014, 15:42
Baldwin 50 tur to dużo za dużo, trzeba bardzo podnieść koszt rekrutacji oraz czas werbunku np niech jeden oddział szkoli się 3 tury a będzie dostępny co 6-7 tur. Niech sam gracz będzie miał możliwość wyboru czy chce mięć 1 oddział husarii czy np w tym czasie 5 oddziałów piechoty.
Może być mniej - ale żeby tak się stało, ktoś musi się wreszcie wziąć na poważnie za EDB :D A EDB i niektóre skrypty są największą przeszkodą do wydania bety :)
Jeśli nie ma kogoś doświadczonego ,to ja teraz mogę zająć się EDB, wraz z poradnikiem Marata i własnych co prawda znikomych ,ale zawsze doświadczeń, powinienem dać radę ;)
Przepraszam Eliminator, ale Ordenus przypomniał mi, że nie ma jeszcze kompletu jednostek :) Zabiorę się teraz za nie, i pod koniec tego lub przyszłego tygodnia będziemy mogli zająć się EDB.
Na obrazkach nowy model husarii.
W porządku, mam w tej chwili mam ogrom wolnego czasu ;). Jak rozumiem ,nikt inny się nie zgłosił co do EDB?
Kamil z Częstochowy
17-06-2014, 19:24
Na obrazkach nowy model husarii.
Salve!
Ładnie, całkiem ładnie. Mam tylko problem z dwoma rzeczami:
- po pierwsze olstra z orzełkiem... dziwnie to wygląda,
- kopie w paski... na wszystkich przedstawieniach z tego okresu są jednolite, no może poza kilkoma wyjątkami na rolce sztokholmskiej.
No może jeszcze się do czegoś przyczepię. Na udostepnionym screenie wszyscy husarze mają czerwone (karmazynowe?) żupany podczas gdy na obrazach są ubrani różnobarwnie. Przez to pomimo dodania różnych szczegółów nadal wyglądają na nieco bardziej zunifikowanych niż w rzeczywistości.
Orły ci przeszkadzają? To zapodaj linkę do jakiegoś obrazka, który można by do projektu lica olster wykorzystać :)
Co do kopii, to są 3 ich wersje. 1 jest jednolita, jedna z paskami od połowy długości drzewa i jedna w pełni "opaskowana".
Co do kolorystyki żupanów, to spieszę wyjaśnić, że pliki tekstury mają ograniczoną pojemność i nie udało mi się zmieścić na nim więcej niż jednej wersji kolorystycznej :(
Kamil z Częstochowy
18-06-2014, 08:25
Orły ci przeszkadzają? To zapodaj linkę do jakiegoś obrazka, który można by do projektu lica olster wykorzystać :)
Co do kopii, to są 3 ich wersje. 1 jest jednolita, jedna z paskami od połowy długości drzewa i jedna w pełni "opaskowana".
Co do kolorystyki żupanów, to spieszę wyjaśnić, że pliki tekstury mają ograniczoną pojemność i nie udało mi się zmieścić na nim więcej niż jednej wersji kolorystycznej :(
Tak, wiem że nie da się wrzystkiego upchnąć.
Skoro kopie są różne to problemu nie ma. Jeśli chodzi o olstra to mogę coś zapodać. Znajdziecie tu obraz z husarzem (ten na pierwszym planie) który posiada zwykłe brązowe olstra. Dwa pozostałe to zdjęcia dzisiejszych rekonstrukcji. W czym jedne olstra (te na drugim zdjęciu) naleza do samego dr. Radosława Sikory.
Pozdrawiam!
Dziękuję za obrazki :) Rzeczywiście orłów to tam nie ma :D Kiedy znajdę trochę czasu zajmę się tym. Na razie męczę artylerzystów. Zrobiłem też całkiem nowy model dla wczesnych dragonów bałkańsko/polskich (mają być dostępni Polakom, Węgrom, Wołochom i Grekom).
adriankowaty
20-06-2014, 08:56
A tych Greków dacie może do grywalnych? Bo na razie błąkają się po mapie bez celu, a szkoda nimi nie pograć.
W Medku 2 nie można dowodzić hordami.
Grecy nie będą frakcją grywalną. Nic zresztą dziwnego. W połowie XVII w. Turcja była mocarstwem światowym i Grecy musieli siedzieć cicho jak mysz pod miotłą. Grecy występują w grze wyłącznie jako lud grożący powstaniem, gdyby Turkom noga się podwinęła. I rzeczywiście ma być tak, że gdyby panowanie Turcji było mniejsze niż w pewnej ilości prowincji, to wtedy powstaje zagrożenie buntem.
W tej wersji, którą ściągnąć było można Grecy pojawili się dla celów testowych. Teraz już ich nie ma na starcie:)
adriankowaty
21-06-2014, 08:56
Kiedy wydacie nową wersję?
Powoli zbliżam się do końca z jednostkami, więc wystarczy potem przystosować EDB do jednostek i pierwszą wersję będzie można wydawać. Oczywiście będzie to wersja przeznaczona dla niecierpliwych :) I jeszcze bez możliwości oderwania się Litwy od Rzeczpospolitej.
O ile wiem, tak się nie da zrobić, no chyba iż zespawnują się armie, które będą oblegać wszystkie zamki należące do Litwy.
ordenus22
21-06-2014, 10:05
Baldwin, a Ty moje zmiany wprowadziłeś, bo niedługo podeśle kolejne?
Jest to możliwe :) Tyle, że nie wprost. Poza tym nie muszą oderwać od razu całej Litwy. Wojny domowe też się zdarzały :)
Na obrazku "wczesna" wersja kirasjera.
Ordenus - wprowadziłem je i czekam na następne :)
Lwie Serce
21-06-2014, 11:03
Wygląda na pistolet. Ale fajny ten kirasjer.
Kamil z Częstochowy
21-06-2014, 11:33
Jest to możliwe :) Tyle, że nie wprost. Poza tym nie muszą oderwać od razu całej Litwy. Wojny domowe też się zdarzały :)
Na obrazku "wczesna" wersja kirasjera.
Ordenus - wprowadziłem je i czekam na następne :)
Darz bór!
Wczesna w sensie wczesnego etapu prac czy że tak ma wyglądać kirasjer w początkowym etapie gry?
Bo jeśli to drugie to nie bardzo mi to wygląda na kirasjera z przełomu I i II połowy XVII wieku. W okresie potopu używali oni zbrój "trzyćwieciowych" czyli osłaniających 3/4 ciała. A więc kirys, hełm, naręczaki z rekawicami i do tego nabiodrki. Owszem praktyka od teorii się nieco różniła, czasem brakowało niektórych elementów wyposażenia, ale bez przesady.
No chyba że ma to być kirasjier z drugiej ćwierci XVIII wieku. W takim wypadku to spoko.
Pozdrawiam!
To oczywiście pistolet kołowy. A "wersja wczesna" znaczy tyle, co z XVII w. Użyłem tu cudzysłowu, bo to nie do końca prawda. Dokładnie tak samo bowiem wyglądali kirasjerzy duńscy z 1 połowy XVIII w.
A na obrazku pikinier polski z 2 połowy XVII w. (do 1730 r.)
adriankowaty
22-06-2014, 09:44
Do 1730? A co, reforma wojska wyjdzie w formie eventu w 1730?
PaskudnyPludrak
22-06-2014, 17:12
Darz bór!
Bo jeśli to drugie to nie bardzo mi to wygląda na kirasjera z przełomu I i II połowy XVII wieku. W okresie potopu używali oni zbrój "trzyćwieciowych" czyli osłaniających 3/4 ciała. A więc kirys, hełm, naręczaki z rekawicami i do tego nabiodrki. Owszem praktyka od teorii się nieco różniła, czasem brakowało niektórych elementów wyposażenia, ale bez przesady.
Właśnie zbroje 3/4 wyszły z użytku na przełomie I i II połowy XVIIw, baa już w ostatnich latach Wojny 30letniej był to bardzo rzadki widok na polach bitew, choć panowie dowódcy,królowie ciągle chętnie pozowali w nich do obrazów.Większość rajtarii szwedzkiej ok Potopu i tak śmigała tylko w koletach, ci lepiej wyposażeni w uzbrojenie ochronne wyglądali właśnie mniej więcej,tak jak ten.Z tym, że jeśli,to ma być Szwed,to szarfa zielona lub niebieska, jeśli się da,to kilku też może mieć kapelusze zamiast szyszaków, no i oczywiście różne kolory, ale raczej szarości,brązy...
Inna sprawa, że w armii szwedzkiej ok Potopu w ogóle nie funkcjonowała nazwa kirasjer,tylko rajtaria(ryttare)-krajowa,najemna(varvade), na potrzeby gry można stworzyć dodatkowo rajtarie w pancerzach,choć w rzeczywistości było jej bardzo mało i nie była traktowana jako jakaś osobna/inna jednostka.Co innego początek szwedzkiej interwencji w Wojnie 30letniej, wojny 1621-1629r czy wcześniejsze, tam jak najbardziej mamy w armii szwedzkiej kirasjerów w zbrojach 3/4.To samo tyczy się piechoty szwedzkiej ok Potopu, pikinierów w pancerzach tam raczej za wielu nie było, tylko szustokor i kapelutek.
Małe nieporozumienie. Rozróżnienie pomiędzy kirasjerami i rajtarami w rzeczywistości w ogóle nie istniało. "Rajtar" znaczy tyle, co jeździec - żołnierz konny. Kirasjerzy to pojęcie wprowadzone dopiero w XIX w a różnica między tymi jednostkami to zwyczajna konfabulacja. Po prostu czasami zakładano jednostki wyposażone w kirysy, chociaż w rzeczywistości tylko niewielka część jeźdźców kirysy posiadała. Nie ma zatem powodu, by się tym żołądkować :) Jednak podział ten zachowałem, dla celów nominalnych - po prostu łatwiej zachować porządek, gdy jednostki noszą różne nazwy :)
PaskudnyPludrak
22-06-2014, 23:01
Małe nieporozumienie. Rozróżnienie pomiędzy kirasjerami i rajtarami w rzeczywistości w ogóle nie istniało.
Zależy w którym okresie i o której armii mowa, we Francji np nazwa rajtar w ogóle nie funkcjonowała, a szwoleżer :)
Kirasjerzy to pojęcie wprowadzone dopiero w XIX w a różnica między tymi jednostkami to zwyczajna konfabulacja.
Nazwa kirasjer absolutnie nie pochodzi z XIXw, jak najbardziej funkcjonowała już w XVI- XVIIw np. w armii cesarskiej czy wszelakich ‘niemieckich’,hiszpańskiej…. czy właśnie pośród szwedzkich sił z I połowy XVIIw.Początkowo nazywano tak właśnie jeźdźców w zbrojach 3/4.
Z czasem różnice między kirasjerami,arkebuzerami... faktycznie się zatarły.Jednak niektóre nazwy jednostek wciąż funkcjonowały, ale akurat w żadnym ODB armii szwedzkiej ok Potopu nie uświadczysz już ani jednej z tych nazw(natomiast np w armii cesarskiej jak najbardziej) a tylko rajtarię.Jeśli chcecie zachować koszerność historyczną, to lepiej ich nazwać po prostu rajtarią w pancerzach(czy coś w tym stylu, ale nie kirasjerami, toć to profanacja) i tyle.
Przypominam, że chodziło przede wszystkim o to, że na przełomie I i II połowy XVIIw zbroje 3/4 u jazdy zachodniej już nie występowały, a i taki prosty napierśnik,naplecznik.. były rzadkością,szczególnie u Szwedów właśnie podczas 'Potopu'.
. Co do straszliwie droga w utrzymaniu to husaria z tego co słyszałem dostawała od państwa tylko kopie. Cały rynsztunek musieli sobie załatwić sami.
Ale żołd dostawała jak cała reszta wojska, i to najwyższy, a jak go nie dostawała to też bywała bardzo humorzasta i skłonna do rokoszy i odbierania samemu co jej należne, bynajmniej nie od nieprzyjaciela :devil:
Trochę ikonografii z ok Potopu, autorstwa Erika Dahlbergha, uczestnika tej wojny.
Dowództwo szwedzko/brandenburskie pod Warszawą
http://i1162.photobucket.com/albums/q532/SimonCorso/DowoacutedztwoszwedzkiWarszawa_zps7341c42b.jpg (http://s1162.photobucket.com/user/SimonCorso/media/DowoacutedztwoszwedzkiWarszawa_zps7341c42b.jpg.htm l)
Rajtaria szwedzka pod Warszawą w walce z Tatarami, widać większość bez żadnego uzbrojenia ochronnego, ja dostrzegłem zaledwie dwóch w kirysach, przynajmniej tak mi się wydaję.
http://i1162.photobucket.com/albums/q532/SimonCorso/RajtariaWarszawa_zps102b1bab.jpg (http://s1162.photobucket.com/user/SimonCorso/media/RajtariaWarszawa_zps102b1bab.jpg.html)
Szwedzi pod Sandomierzem
http://i1162.photobucket.com/albums/q532/SimonCorso/Sandomierz_zps09f405b7.jpg (http://s1162.photobucket.com/user/SimonCorso/media/Sandomierz_zps09f405b7.jpg.html)
Przeprawa przez wielki bełt, również 'golasy' :) za to doskonale widać tę moc i dyscyplinę armii szwedzkiej.
http://i1162.photobucket.com/albums/q532/SimonCorso/WielkiBe1420tPrzeprawa_zpsbaac28aa.jpg (http://s1162.photobucket.com/user/SimonCorso/media/WielkiBe1420tPrzeprawa_zpsbaac28aa.jpg.html)
Zależy w którym okresie i o której armii mowa, we Francji np nazwa rajtar w ogóle nie funkcjonowała, a szwoleżer <img src="http://forum.totalwar.org.pl/images/smilies/icon_smile.gif" alt="" title="Smile" class="inlineimg" border="0"><br>Badzo to posuwa dyskusję do przodu... :P<br><br>Co do samej nazwy to czytałem wątek na portalu historycy.pl, w którym któryś z uczestników przekonywał do tej tezy twierdząc, że w źródłach z okresu przed XIX w. nazwa ta pojawia się sporadycznie i niekoniecznie w odniesieniu do ciężkiej jazdy. Pozostali uczestnicy dyskusji nie protestowali, więc uznałem to za tezę wystarczająco uzasadnioną.
PaskudnyPludrak
25-06-2014, 12:55
<br>Badzo to posuwa dyskusję do przodu... :P<br><br>Co do samej nazwy to czytałem wątek na portalu historycy.pl, w którym któryś z uczestników przekonywał do tej tezy twierdząc, że w źródłach z okresu przed XIX w. nazwa ta pojawia się sporadycznie
W wielu ODB z XVI-XVIIw ta nazwa jednak się pojawia, szczególnie tyczy się to armii cesarskiej.
i niekoniecznie w odniesieniu do ciężkiej jazdy.
Bo różnie z tym bywało, np w armii cesarskiej zdarzało się, że arkebuzerzy byli lepiej wyposażeni w uzbrojenie ochronne niż kirasjerzy. A i w XIXw często gęsto zdarzało się, że kirasjerzy nie posiadali kirysów ;)
Dobrze jest to wyjaśnione np w 2 nr "Szabla i koń" w artykule Michała Paradowskiego(Kadrinaziego) o rajtarach, czy np tutaj http://kadrinazi.blogspot.com/2010/08/o-nazewnictwie-jazdy-szwedzkiej-sow.html
http://www.strategie.net.pl/viewtopic.php?t=4756 (http://www.strategie.net.pl/viewtopic.php?t=4756)
Artem.pl
25-06-2014, 16:05
Attyla jak wydamy betę, to może założysz temat o Potopie na TWC, w celu rekrutacji nowych członków ekipy i ogólnego przedstawienia moda. Co o tym sądzisz?
pIęknie - wywaliło mi całego posta :)
No to od nowa :)
Oczywiście pomysł z wątkiem na TWC jest dobry i po wydaniu pierwszej bety zrobimy to.
Ja póki co kończę robotę z modelami i teksturami. Najwięcej mam problemów z grenadierami ale chyba dam sobie spokój i zaiast szukać czego nie zgubiłem (tj. szukać obrazków przedstawiających zwłaszcza mitry) w odniesieniu do frakcji, których nie mam dam im symbol frakcji zamiast lica mitry z odwzorowaniem oryginalnej mitry.
Gorzej, że nauczyłem się wreszcie przypisywać wierzchołki modelu do więcej niż jednej kości i trzeba będzie poprawić WSZYSTKIE modele :(
Poza tym mam jeszcze kilka "starych" modeli, które trzeba zrobić od nowa (np. strzelcy bośniaccy i azabowie, że nie wspomnę o Tatarzynach) no i pozostaje sprawa animacji - a z tym roboty jest od groma (zwłaszcza brak animacji dla piechoty walczącej na bagnety, no i trzeba poprawić prawie wszystkie istniejące animacje - jedyną animacją, do której nie mam większych zastrzeżeń jest animacja strzelania z forkietu)
Mam teraz pytanie: Czy granadierzy będą rzucać granaty i czy w ogóle rzucali granaty?
Grenadierzy w XVIII w. granatów używali stosunkowo rzadko. W tym czasie były to jednostki wyborowe walczące tak jak inne jednostki liniowe. Granaty jako broń używane były szerzej wcześniej – gdy grenadierzy nie tworzyli osobnych jednostek ale uzupełniali w niewielkiej ilości (ok. 20-30 ludzi na 1500) jednostki liniowe. Jednak okazało się, że broń ta często bardziej szkodzi swoim niż obcym :)
Dlatego w grze we wczesnym okresie grenadierów nie ma wcale a w okresie późnym występują już jako jednostki walczące muszkietem i bagnetem. Tyle tylko, że mają więcej w ataku na broń białą.
Artem.pl
26-06-2014, 13:13
Dla Tatarów można wykorzystać modele mongołów, z moda Rusichi Total War, którego autorzy pozwalają na wykorzystanie ich prac. Z tego co pamiętam, sadam miał się tym zająć.
Link: http://forum.totalwar.org.pl/showthread.php?78-Rusichi-Total-War
A jakiś działający link możesz podrzucić? :) Widziałeś te modele? Jak toto wygląda? Raczej z XIII czy XVII w.?
Artem.pl
26-06-2014, 18:45
Link: http://uloz.to/xEoCB3b/rusichi-tw-1-0-eng-exe
Mod rozgrywa się w XII-XIV wieku. Jednostki z tego moda według, mnie są wykonane na bardzo wysokim poziomie, więc warto z nich skorzystać.
A znasz narzecze pepików? :) Jakaś masakra :) Może ściągniesz, wrzucisz gdzieś na neta i dasz linkę? Ja, niestety, z Jożinem z bażin się nie dogadam :D
Artem.pl
26-06-2014, 20:12
Najpierw klikasz na Stáhnout (http://uloz.to/xEoCB3b/rusichi-tw-1-0-eng-exe#download), potem wpisujesz kod i znowu Stáhnout (http://uloz.to/xEoCB3b/rusichi-tw-1-0-eng-exe#download).
Tych Tatarów rzeczywiście wziąć można :) Oczywiście nie wszystkich a tylko tych "najbiedniejszych" :)
Tatarów już dodałem ale i tak będę musiał ich pozmieniać, bo model pasuje raczej do XIII niż do XVII w. Będę musiał zwłaszcza dodać model tatara ubranego na modłę turecką.
adriankowaty
28-06-2014, 13:42
A Chanat i Turcja będą mieli piechotę liniową (typu oddziały Nizarna)?
Mitusonator
28-06-2014, 16:30
Planujecie jakieś inne scenariusze (daty rozpoczęcia) kampanii ?
ordenus22
28-06-2014, 17:52
Kampania zaczyna się w 1648 roku.
adriankowaty (http://forum.totalwar.org.pl/member.php?5038-adriankowaty)
A Chanat i Turcja będą mieli piechotę liniową (typu oddziały Nizarna)?
Tatarzy mają jeden dostępny oddział janczarów. Prócz tego mają sekbanów (słaba piechota wzoru tureckiego wyposażona w tanią broń palną).
Mitusonator (http://forum.totalwar.org.pl/member.php?6984-Mitusonator)
Planujecie jakieś inne scenariusze (daty rozpoczęcia) kampanii ?
Nie. Mam ideę zrobienia moda na temat powstania listopadowego ale to póki co takie sobie rojenia :) W pierwszej kolejności trzeba obrobić się z potopem.
adriankowaty
28-06-2014, 18:36
Mam na myśli te oddziały typu zachodniego, które były w Empire TW: chodzi o piechotę liniową z bagnetami i zachodnimi taktykami musztry? Będą dostępne?
U Tatarów? Z jakiej to niby racji? Tego rodzaju oddziały Turcy zaczęli nieśmiało tworzyć dopiero w 2 połowie XVIII w. :) No, chyba, że uznać za to Tufekcich. Oni występowali już w XVII w. ale stosowali normalną, janczarską taktykę ognia szeregami (jak nasza piechota węgierska), więc chyba trudno uznać ich za przedstawicieli tego trendu.
Skończyłem pracę nad artylerzystami z wczesnego okresu. Teraz zabieram się za okres późny a potem załatwię do końca jednostki grenadierów.
Artem zawiadomił mnie też, że ukończył prace nad ścieżką dźwiękową. Ciekawym efektów :) Zwłaszcza, że Artem obiecał dodać ruskim trochę muzyki sakralnej :) Mam nadzieję, że nie zabraknie i chorału dla krajów katolickich :)
Artem.pl
28-06-2014, 23:06
Mam nadzieję, że nie zawiodę twoich oczekiwań :)
adriankowaty
29-06-2014, 09:47
U Tatarów? Z jakiej to niby racji? Tego rodzaju oddziały Turcy zaczęli nieśmiało tworzyć dopiero w 2 połowie XVIII w. :) No, chyba, że uznać za to Tufekcich. Oni występowali już w XVII w. ale stosowali normalną, janczarską taktykę ognia szeregami (jak nasza piechota węgierska), więc chyba trudno uznać ich za przedstawicieli tego trendu.
Skończyłem pracę nad artylerzystami z wczesnego okresu. Teraz zabieram się za okres późny a potem załatwię do końca jednostki grenadierów.
Artem zawiadomił mnie też, że ukończył prace nad ścieżką dźwiękową. Ciekawym efektów :) Zwłaszcza, że Artem obiecał dodać ruskim trochę muzyki sakralnej :) Mam nadzieję, że nie zabraknie i chorału dla krajów katolickich :)
Chodzi mi głównie o Turków, a Tatarzy to w końcu wasal Osmanów, więc chyba Turcy mieli tam jakieś garnizony? Poza tym, kiedy w końcu wydacie waszego moda?
Artem.pl
29-06-2014, 10:38
Jeszcze trochę rzeczy nam zostało do zrobienia, np Baldwin musi poprawić wszystkie modele jednostek, także musisz jeszcze trochę poczekać.
W załączniku dałem nową wersje UI kampanijnego dla RON. Co o nim sądzicie?
Fajny, tylko czemu Warszawa jest drewniana?
Artem.pl
29-06-2014, 10:46
O choroba! Przepraszam za to, oczywiście zostanie to poprawione.
RockMiguel
29-06-2014, 13:34
Powiedzie mi kim jest ten rebeliancki dowódca Przemysław?
adriankowaty (http://forum.totalwar.org.pl/member.php?5038-adriankowaty)
Chodzi mi głównie o Turków, a Tatarzy to w końcu wasal Osmanów, więc chyba Turcy mieli tam jakieś garnizony?
Nie mieli a chan tatarski utrzymywał niewielką tylko ilość oddziałów pieszych. Nie byli mu potrzebni, bo do najazdów za jasyrem nie nadawali się.
Poza tym, kiedy w końcu wydacie waszego moda?
Jak będzie wystarczająco zaawansowany. Jeszcze nie jest :(
RockMiguel (http://forum.totalwar.org.pl/member.php?6140-RockMiguel)
Powiedzie mi kim jest ten rebeliancki dowódca Przemysław?
Rebelianckim dowódcą Przemysławem :P W Polsce nigdy nie brakowało ani zbuntowanych lub skofederowanych żołnierzy ani zwykłych bandytów.
RockMiguel
29-06-2014, 21:25
Ok, dzięki myślałem że to jakaś postać historyczna, o której nie wiedziałem i chciałem ten brak uzupełnić. :P
LatajacaPralka
30-06-2014, 12:21
Dlaczego nie można odpalić kampanii? Niestety po wybraniu frakcji i wybraniu Start nic się nie dzieje.
Artem.pl
30-06-2014, 12:54
map. rwm usunięte? Prawidłowa ścieżka instalacji powinna wyglądać, np tak: E/Gry/Sega/Medieval II Total War/mods. Kampania czasami długo się ładuję, więc potrzeba trochę cierpliwości.
W załączniku nowa wersja splash screena, mam nadzieję że się spodoba.
LatajacaPralka
30-06-2014, 13:05
Ah, przepraszam! Wystarczyło poczekać 1-2 minuty i przeszło do ładowania mapy kampanii ;)
Artem.pl
30-06-2014, 13:31
Cóż wersja która dostępna jest do pobrania, nie jest jeszcze nawet betą, więc cierpliwość podczas gry jest wskazana :D
Artem
Fajny ten splash screen. Tylko dlaczego ruskich dałeś na front? Aż się boję komentarzy :D
A tutaj nowy model dla muszkieterów europejskich wczesnego okresu :) (ten konkretnie saski) Może być taki? Miałem z tym problem, bo gdzie się nie ruszę, tam inne wizerunki pokazują a na robienie 20 różnych modeli zwyczajnie szkoda czasu. Taki może być?
ps. pumpy ma szersze a tu musiałem je zwęzić, bo merge za pomocą GOAT powoduje hajnego medinę na modelu :)
Artem.pl
30-06-2014, 22:24
Muszkieter fajny, co do rusków, to po prostu trafiłem na ładny obrazek w czeluściach internetu i go wykorzystałem. Mam nadzieję, że nie zostanę za to zlinczowany ;)
Edit: Dzięki temu Potop będzie całkowicie spolonizowany: http://forum.totalwar.org.pl/showthread.php?7092-Spolszczenie-uniwersalne
Spróbuję dodać tą polonizację.
I jeszcze pytanie/prośba. Potrzebuję zmienić milicję miejską. I pytanie czy w ogóle ją usunąć (wtedy jej rolę musiałyby pełnić oddziały liniowe)? Halabardników usunę dzisiaj jako kompletnie ahistorycznych (okazuje się, że w 2 poł. XVII w. nawet drabanci byli strzelcami). Pozostaje kwestia milicji miejskiej. Jeżeli mamy zostawić milicję strzelecką, to musi ona jakoś wyglądać i stosować jakąś formę walki :) Co do metody walki, to powinni oni stosować kontrmarsz ale ta taktyka jest kompletnie nieużyteczna w walce w ciasnych ulicach miast. Dlatego chyba użyję zwykłego - niezorganizowanego ostrzału. Może tylko dodam więcej klatek, żeby ostrzał był wolniejszy niż w oryginale.
Proszę jednak o jakieś propozycje dotyczące wyglądu milicji strzeleckiej (jeżeli ma zostać w modzie).
PaskudnyPludrak
01-07-2014, 12:22
A tutaj nowy model dla muszkieterów europejskich wczesnego okresu :) (ten konkretnie saski) Może być taki? Miałem z tym problem, bo gdzie się nie ruszę, tam inne wizerunki pokazują a na robienie 20 różnych modeli zwyczajnie szkoda czasu. Taki może być?
Może być tylko niższe buty, bo takie wysokie rzadko występowały u piechoty.
Proszę jednak o jakieś propozycje dotyczące wyglądu milicji strzeleckiej (jeżeli ma zostać w modzie).
Milicje nosiły się raczej po cudzoziemsku
tak np wygląda milicja gdańska do figurkowego OIM
http://sklep.wargamer.pl/gda3-piesza-milicja.html
adriankowaty
01-07-2014, 15:32
Pokażecie może nowy rooster jednostek dla RON'u, Szwecji i Francji?
Tutaj masz obrazek, na którym wzorowałem muszkietera:
http://www.historycznebitwy.info/obrazki/bitwy/duze/kluszyn1610ne/pikinier_muszkieter.php
PaskudnyPludrak
Ten twój obrazek jest mocno nieczytelny :)
A na obrazku widzisz milicję polską z moda zrobioną na wzór milicji krakowskiej pokazanej w publikacji Ospreya (jeszcze nie zdążyłem poprawić przypisania wierzchołków). Od jednostek liniowych różni się mniejszą liczebnością (100:150) i gorszym wyszkoleniem strzeleckim. Tyle, że nadal nie są to milicje występujące w innych krajach europejskich.
ordenus22
01-07-2014, 20:47
Baldwin i jak wrzuciłeś nasze zmiany?
PaskudnyPludrak
01-07-2014, 22:27
Tutaj masz obrazek, na którym wzorowałem muszkietera:
http://www.historycznebitwy.info/obrazki/bitwy/duze/kluszyn1610ne/pikinier_muszkieter.php
Różnie bywa ze współczesnymi ilustracjami w kwestii koszerności, a tym bardziej rekonstrukcjami.Znacznie lepszym źródłem jest np ikonografia z epoki, oto kilka przykładów głównie z ok Wojny 30 letniej, i nie tylko.
Muszkieterzy ok Wojny 30 letniej.
http://i1162.photobucket.com/albums/q532/SimonCorso/mm_zps70ca24c6.jpg (http://s1162.photobucket.com/user/SimonCorso/media/mm_zps70ca24c6.jpg.html)
Ci panowie to już bardziej druga połowa XVIIw, ubrani w szustokory, i tak właśnie mniej więcej wyglądała piechota zachodnia ok Potopu, bezwgl na narodowość,tak samo nosili się wszyscy pludracy, katolicy i protestanci.
http://i1162.photobucket.com/albums/q532/SimonCorso/mm1_zpsa79490e3.jpg (http://s1162.photobucket.com/user/SimonCorso/media/mm1_zpsa79490e3.jpg.html)
Muszkieter na głównym planie ma na sobie kasak a pod nim wams, ok Wojny 30 letniej.
http://i1162.photobucket.com/albums/q532/SimonCorso/mm2_zps47271286.jpg (http://s1162.photobucket.com/user/SimonCorso/media/mm2_zps47271286.jpg.html)
Muszkieter chyba w wamsie, obok Chorwat bądź jakiś hajduk, prawdopodobnie są to cesarscy, ok Wojny 30 letniej.
http://i1162.photobucket.com/albums/q532/SimonCorso/mm3_zpsa65231d2.jpg (http://s1162.photobucket.com/user/SimonCorso/media/mm3_zpsa65231d2.jpg.html)
Cesarscy bez wątpienia, początkowy ok Wojny 30 letniej.
http://i1162.photobucket.com/albums/q532/SimonCorso/mm4_zpscdb137e8.jpg (http://s1162.photobucket.com/user/SimonCorso/media/mm4_zpscdb137e8.jpg.html)
Prawdopodobnie duńska gwardia królewska z drugiej połowy XVIIw
http://i1162.photobucket.com/albums/q532/SimonCorso/mm5_zpsf22712e9.jpg (http://s1162.photobucket.com/user/SimonCorso/media/mm5_zpsf22712e9.jpg.html)
I takie tam z Wojny 30 letniej
http://i1162.photobucket.com/albums/q532/SimonCorso/mm6_zps31a0823d.jpg (http://s1162.photobucket.com/user/SimonCorso/media/mm6_zps31a0823d.jpg.html)
http://i1162.photobucket.com/albums/q532/SimonCorso/mm7_zpsf201b8e1.jpg (http://s1162.photobucket.com/user/SimonCorso/media/mm7_zpsf201b8e1.jpg.html)
Od jednostek liniowych różni się mniejszą liczebnością (100:150) i gorszym wyszkoleniem strzeleckim
Słusznie
Tyle, że nadal nie są to milicje występujące w innych krajach europejskich.
A czym te się miały różnić ? generalnie większość wojsk zachodnich niewiele się od siebie różniła, do tego stopnia, że w toku Wojny 30 letniej(i nie tylko),np wtykano siano w kapelusze dla odróżnienia bądź przepasano się szarfami w różnych kolorach(to tyczyło się głównie jazdy) itd,itp......
Poza tym w ok Potopu większość muszkieterów nie używała już forkietów.
I,żeby było jasne, jak najbardziej Wam kibicuję !!!
Czyli jak? Doradzałbyś wykorzystanie modelu milicji polskiej dla wszystkich frakcji europejskich czy tylko frakcji wschodnich (bez Moskwy)? A jak widziałbyś milicje tureckie, ruskie, wołoskie czy węgierskie? Na razie Turcy mają sekbansów (słabiutka, choć liczna, piechota o słabym wyszkoleniu strzeleckim) a Węgrom i Wołochom dałem hajduków, choć zmienię to niedługo na pandurów, których uformuję według tego obrazka (chyba, że masz coś lepszego): http://pl.wikipedia.org/wiki/Pandurzy#mediaviewer/Plik:Austrian_pandur_from_1760.png
Spróbuję dziś wrzucić obrazek dla nowego modelu pikinierów. Zrobiłem go bez nabiodrków, bo czytałem gdzieś, że pikiniera w pełnym wyposażeniu ze świecą można było szukać i nie znaleźć :) Dlatego w oddziale będzie 2 pikinierów "gołych" na 1 w samym kirysie. Na głowach mają 5 modeli kapuluszy + 2 rodzaje hełmów czółenkowych. Będzie to do przyjęcia?
Nadal poszukuję jakichś informacji dot. ubiorów greckich z okresu 2 poł. XVII i 1 poł. XVIII w, Poszukuję też jakichś informacji dotyczących wojowników beduińskich dla Maroka z tego samego okresu.
Ordenus
Jeszcze nie wyrobiłem się ze wszystkim. Za mało czasu spędzam w domu :( Jednak mam nadzieję, że dzisiaj uda mi się to.
PaskudnyPludrak
02-07-2014, 12:17
Czyli jak? Doradzałbyś wykorzystanie modelu milicji polskiej dla wszystkich frakcji europejskich
Tak może być ten sam albo jakiś niewiele się różniący w każdym bądź razie jak najbardziej po pludracku.
A jak widziałbyś milicje tureckie, ruskie, wołoskie czy węgierskie?
Niestety słabo znam tę armię, ale wydaję mi się, że u Turków segbani będą ok, u Moskwy może jacyś kozacy grodowi a u Węgrów pewnie jacyś hajducy.
Zrobiłem go bez nabiodrków, bo czytałem gdzieś, że pikiniera w pełnym wyposażeniu ze świecą można było szukać i nie znaleźć :) Dlatego w oddziale będzie 2 pikinierów "gołych" na 1 w samym kirysie. Na głowach mają 5 modeli kapuluszy + 2 rodzaje hełmów czółenkowych. Będzie to do przyjęcia?
I bardzo dobrze choć ja kirysy bym sobie w ogóle odpuścił, ale tak mało może być.
Z nakryć głowy popularne były również(u muszkieterów też) czapki montero i monmouth cap.
I bardzo dobrze choć ja kirysy bym sobie w ogóle odpuścił, ale tak mało może być.
To może jeszcze mniej dać tych z kirysami? Teraz jednak 1/3 jest w kirysy wyposażona.
Z nakryć głowy popularne były również(u muszkieterów też) czapki montero i monmouth cap.
Jak rozumiem chodzi ci o te czapki wełniane i te a la Holmes? :) Wełniane mam w poprzedniej wersji pikinierów :)
Nie przesadzajmy , bo kirysy jednak broniły bardziej niż kaftany czy w co oni się tam ubierali a statystyki mogą być tylko jedne. No chyba, że zrobicie tak: Podstawowe ulepszenie: bez kirysów, pierwsze ulepszenie: 2 pikinierów "gołych" na 1 w samym kirysie drugie ulepszenie: same kirysy i moriony może? trzecie ulepszenie: zbroje 3\4?
Parę linków
http://www.strategie.net.pl/viewforum.php?f=65 do epoki nowożytnej
http://www.strategie.net.pl/viewtopic.php?f=65&t=3975 armia ottomańska i galeria http://digitalgallery.nypl.org/nypldigital/dgkeysearchresult.cfm?parent_id=238831
Nie. Ulepszeń robić nie będziemy. W końcu pikinierzy w kirysach i bez występowali w tych samych oddziałach. Przed wprowadzeniem umundurowania była to przecie luźna zbieranina tylko. Z tym ostatnim nie pozwoliłem sobie za wiele. U mnie jednak i muszkieterzy i pikinierzy ubrani są w miarę jednorodnie z zachowaniem tej samej kolorystyki.
Co do statystyk, to oczywiście jest statystyka "średnia" dla oddziału, więc pikinierzy zaciężni jako uzbrojeni dosyć ubogo mają klasę pancerza 3 (jak ciężka kolczuga) i 6 punktów pancerza, gdy np. kirasjerzy mają klasę 4 i 12 punktów pancerza. Jest w grze 1 oddział pikinierów wyposażony należycie: pikinierzy najemni. Ci mają statystyki jak kirasjerzy.
Tak wygląda nowy oddział pikinierów:
Menu bitewne zostanie zmienione?
Artem.pl
03-07-2014, 07:54
W przyszłości być może tak.. attyla skończyłeś robić już wszystkie jednostki? Pamiętaj też o tym żeby zwiększyć obrażenia działom, bo teraz byle muru nie potrafią zburzyć. Serpentyny jeszcze rozumiem, ale normalne działa?
Artem
Niestety, jeszcze nie. Na razie dodam te, których brak w ogóle a potem będę poprawiał i zmieniał modele istniejące. Poza tym muszę zrobić sprity do poszczególnych wpisów a to całe setki plików i wpisów...
I pytanie do wszystkich: znacie jakiś sposób na masową zmianę formatu tga na format dds? Mam niby programik dds converter 2 ale on zmienia pliki pojedynczo (albo nie umiem zmusić go do pracy na większej ilości plików) a kiedy robi się sprity, powstaje zwykle nawet kilkaset plików do przekształcenia... :(
Witaj Attyla, ten model pikinierów jest już ostateczny? Bo szczerze mówiąc to te piki wydają mi się trochę zbyt krótkie, piki miały przecież dobre 4-5 metrów.
Kamil z Częstochowy
03-07-2014, 14:28
Witaj Attyla, ten model pikinierów jest już ostateczny? Bo szczerze mówiąc to te piki wydają mi się trochę zbyt krótkie, piki miały przecież dobre 4-5 metrów.
Średnia długość piki w tym okresie wahała się od 3,5 do 4,5 metra podając za Radosławem Sikorą.
Chyba najdłuższe piki wykorzystywały oddziały terico ale one nas w przypadku tego moda nie interesują.
A Sikora podawał za czym? Bo piki w Polsce miały 7-8 łokci co daje od około 4 do około 4,60 metra (biorąc jakieś 58 cm za łokieć), co ciekawe według "PIECHOTNE ĆWICZENIE albo WOJENNOŚĆ PIESZA" Fredry z 1660 roku czasami dodawano do pik proporce, z tego co pamiętam (niestety nie pomnę za czym) to Szwedzi jeszcze podczas wojny północnej używali 5 metrowych pik. Poza tym to dlaczego pikinierzy z tercio Ciebie nie interesują, przecież Hiszpania jest w tym modzie.
http://smolensk1633.blogspot.com/2013/12/wyposazenie-piechoty-cz-iii-spise-to.html
http://www.rotapiesza.pl/zrodla/lipowski.html
Piki nie są zbyt krótkie i basta :P Mają jakieś 4-4,5 m
Hehe, może mi się źle widzi ale gdy pikinierzy trzymają je poziomo wydają się trochą krótkie, może to przez to ujęcie na screenie, no nic zobaczymy w grze jak to będzie wyglądać.
To według ciebie husaria miała 7-8 metrowe kopie?Dlatego ciągle wygrywała z pikinierami wygrywała między innymi, różnicą 1,5 a nawet 2 metrów w drzewcu. skoro kopie husarskie miały 5-6metrów to piki miały jakieś jak Baldwin słusznie napisał 4-4,5 m.
Nie rozumiem o co ci chodzi Eliminatorze, mnie chodziło o to że piki na screenie wydawały mi się przykrótkawe (ot takie moje małe malkontenctwo), nie neguję tego że w rzeczywistości miały 4-4,5 metra, zresztą sam napisałem że tyle mają w odpowiedzi na wcześniejszy post Kamila. Co do husarii i jej „ciągłego wygrywania” z pikinierami to obawiam się że bitew w których husaria walczyła z wojskami zawierającymi pikinierów było bardzo niewiele, podczas potopu ze świecą szukać pikinierów wśród Szwedów (podobnie jak husarii u Polaków), nie ma też samego opisu walki husaria vs pikinierzy.
PaskudnyPludrak
03-07-2014, 21:11
podczas potopu ze świecą szukać pikinierów wśród Szwedów (podobnie jak husarii u Polaków), nie ma też samego opisu walki husaria vs pikinierzy.
Pikinierów absolutnie nie brakowało w armii szwedzkiej ok Potopu, choć faktycznie chyba nie doszło do takiej sytuacji,żeby nasza jazda miała okazję się z nimi ścierać, baa ponoć już w toku wojen 1621r-1629r nie znamy żadnego takiego przypadku,opisu..... (ale w grze jak najbardziej może dojść do takiej sytuacji http://forum.totalwar.org.pl/images/smilies/icon_smile.gif)
Inna sprawa, że w czasie 'Potopu' gros szwedzkiej piechoty siedziała po garnizonach, działania w polu toczono głównie rajtarią i dragonią, w przypadku spodziewanego starcia z większymi siłami RON wyciągano piechotę i artylerię z garnizonów.
Husarii faktycznie początkowo było mało, ale później już tak nie do końca, choć za wiele też jej nie było.
Co do długości pik, ponoć często gęsto zdarzało się, że piknierzy sami skracali swoje piki, bo nie chciało im się dźwigać tak wielkich drągów, piszę o tym np Witold Biernacki w swoich opracowaniach o Wojnie 30 letniej.
Co do husarii i jej „ciągłego wygrywania” z pikinierami to obawiam się że bitew w których husaria walczyła z wojskami zawierającymi pikinierów było bardzo niewiele, .
Trochę ich jednak było, z tym, że bardziej w drugiej połowie XVI i na początku XVIIw.
Kolejne pytanie. Tym razem chodzi mi o grenadierów. Wiem, że niektóre nacje w XVIII w. (przynajmniej w 1 połowie) nie tworzyły osobnych jednostek grenadierów (np. Szwedzi). Teraz chodzi o ustalenie, czy jest to jedyny wyjątek.
Artem.pl
05-07-2014, 17:47
Ostatnio Potop przeszedł odwilż graficzny:
http://i62.tinypic.com/35k2vb7.jpg
http://i61.tinypic.com/xcuhs0.jpg
http://i61.tinypic.com/14e6qa0.jpg
http://i61.tinypic.com/w81541.jpg
http://i60.tinypic.com/2ey99bd.jpg
http://i57.tinypic.com/vo7k2a.jpg
Podoba się ?:D
Majkello
05-07-2014, 18:54
Jeżeli mapa świata jest tak stonowana jak na tych zdjęciach to wygląda bardzo ładnie. To samo mogę powiedzieć o żołnierzach na przed ostatnim zdjęciu. Jedyne do czego jestem średnio przekonany to tło pod kartami jednostek na mapie świata ;)
Artiem tak przy okazji masz zapełnioną skrzynkę odbiorczą i priv nie może dotrzeć ;)
Artem
Pięknie to wygląda. Nie wiedziałem, że tak można :)
Mitusonator
05-07-2014, 22:08
Kolorystyka mapy jest bardzo fajna ;). Z ciekawości, jaki okres czasu będzie zajmować jedna tura (rok, pół roku itp.)
Zmieniłem model dla milicji. Model muszkieterów północnych będzie podobny z tym, że żołnierze będą mieli długie włosy a na ich wyposażeniu mogą się zdarzyć hełmy czółenkowe.
Artem.pl
05-07-2014, 23:01
Ładny. Mitusonator jedna tura zajmuje chyba pół roku, choć mogę się mylić.
RockMiguel
05-07-2014, 23:49
Mapa ja pisali wyżej jest przyjemnie stonowana, a jednostki wykonane świetnie.Mam nadzieje że niedługa wydacie betę!
adriankowaty
06-07-2014, 08:12
No fajnie, ale trochę długo czekamy. Wydajcie już betę, miło będzie spędzać wroga muszkietami i kopiami...
Artem.pl
06-07-2014, 14:15
Jak mówi pewne mądre łacińskie przysłowie: "śpiesz się powoli". Do poprawy jak już wcześniej wiele razy pisałem, zostało dużo rzeczy, np. jednostki, EDB i na końcu własne bitwy. Poza tym w międzyczasie można wprowadzić trochę poprawek. Według mnie lepiej dostać wyszlifowaną betę, niż później narzekać, np. na długi czas rekrutacji jednostek.
Moja propozycja pomocy przy EDB nadal jest aktualna w razie czego, oczywiście, jeżeli jeszcze nie znaleźliście kogoś kto się na tym zna.
Artem.pl
06-07-2014, 17:57
Dzięki EliminatorT, jak Baldwin skończy wszystkie jednostki na pewno się do Ciebie zgłosimy.
Reznow45
07-07-2014, 17:42
Mod wygląda całkiem nieźle! Wiadomo, beta to beta, wiele rzeczy należy dopracować, ale z udostępnianych tu screenów wynika,że prace przebiegają całkiem ok.
Mam przy okazji pytanie: w toku dyskusji ktoś pisał tu o zmianie ustroju w RON na absolutyzm itd. Czy któryś z autorów mógłby mnie oświecić czy dalej planujecie tak zrobić oraz jak to "technicznie" będzie wyglądać?
Wiem,że to pewnie skomplikowane i macie kupę roboty,ale do historycznych bitew można dodać Bitwę pod Mątwami, oraz spróbować kombinować przy tym w kampanii (rokosze itd).
HellVard
07-07-2014, 22:01
Artem bądź łaskaw opróżnić skrzynkę, bo nic Ci wysłać nie można ;)
Artem.pl
07-07-2014, 22:11
Nowe screeny, tym razem z bitwy:
http://i57.tinypic.com/343qijq.jpg
http://i58.tinypic.com/1zayqf.jpg
http://i59.tinypic.com/r7k6cp.jpg
http://i57.tinypic.com/2e0kdfl.jpg
http://i62.tinypic.com/715i4j.jpg
Reznow45 (http://forum.totalwar.org.pl/member.php?5634-Reznow45)
Mam przy okazji pytanie: w toku dyskusji ktoś pisał tu o zmianie ustroju w RON na absolutyzm itd. Czy któryś z autorów mógłby mnie oświecić czy dalej planujecie tak zrobić oraz jak to "technicznie" będzie wyglądać?
Różne koncepcje były ale chyba nie ma co się silić na jakieś cuda niewidy :) Dlatego będzie to wyglądało tak, że budowa określonego poziomu z drzewa city_hall Bądzie uruchamiała skrypty wojny domowej. Nie mam tylko jeszcze koncepcji na koniec wojny :)
Wiem,że to pewnie skomplikowane i macie kupę roboty,ale do historycznych bitew można dodać Bitwę pod Mątwami, oraz spróbować kombinować przy tym w kampanii (rokosze itd).
Na razie nie rozmawialiśmy na temat bitew historycznych.
Reznow45
08-07-2014, 09:51
Baldwin (http://forum.totalwar.org.pl/member.php?4940-Baldwin)
Różne koncepcje były ale chyba nie ma co się silić na jakieś cuda niewidy :) Dlatego będzie to wyglądało tak, że budowa określonego poziomu z drzewa city_hall Bądzie uruchamiała skrypty wojny domowej. Nie mam tylko jeszcze koncepcji na koniec wojny :)
Spoko, byłem ciekaw jak od strony roboczej to wygląda. Fajnie urozmaicenie gry ;)
Jeszcze jedno, pewnie powtarzające się pytanie: Kozacy zaczną jako horda czy dysponują jakąś startową prowincją (Kijowszczyzna czy coś)?
adriankowaty
08-07-2014, 10:52
W pierwszej wersji mieli Wschodnią Ukrainę i 4 ogromne armie.
Reznow45
08-07-2014, 10:59
Ok, dzięki.
A jak dosłownie są nazwani Kozacy, jako frakcja?
Kozacy nie startują jako horda. Silnik MTW2 nie sprzyja takim rozwiązaniom. Dlatego Kozacy startują z 2 prowincjami, co zresztą ma swoje uzasadnienie w sposobie wybuchu insurekcji Chmiela. Zastanawiałem się czy warto dodać na mapie prowincję z Siczą jako stolicą, co mogłoby służyć za punkt startu dla powstań kozackich. Jednak uznałem, że Sicz trudno uznać za miasto czy choćby osadę. To bardziej obóz wojskowy. Z drugiej strony zdobycie tego punktu przez moskwę zmniejszyło znacznie zagrożenie buntem. Ostatecznie jednak uznałem, że nie ma co kombinować. Sicz jest zaznaczona na mapie jako stały fort i jest na stałe zasiedlona buntownikami kozackimi albo kozakami, jeżeli posiadają jakąkolwiek prowincję. Dodam skrypt, który będzie sprawdzał czy w forcie jest jakieś wojsko niebuntownicze lub niekozackie, co będzie wpływało na zagrożenie buntem.
Artem
Przepraszam, że dopiero teraz ale przez to ukrywanie przegapiłem twojego posta :)
Przyznam, że nie wiem skąd wziąłeś tyle Kozaków do bitwy :) Obrazki są bardzo ładne, chciaż widzę, że od dawna nie robiłem uploadu i stare wersje jednostek występują :)
Z domu trudno będzie mi to zrobić, bo szlag mi trafił kartę graficzną, więc spróbuję to wysłać z biura. Gorzej, że prace na chwilę staneły w martwym (dosłownie) punkcie :( Te upały zabijają mnie ale nie wpływają najlepiej także na mój komputer jak widać :)
W każdym razie kończę już grenadierów, więc zostaną mi tylko artylerzyści późnego okresu. Z tymi jednak pójdzie mi szybko, bo obskoczę wszystkich jednym modelem a kolory tekstur będę robił na chybił trafił. :) Zresztą podobnie radzę sobie z grenadierami. Przyjąłem, że mają ich wszystkie frakcje europejskie, więc w odniesieniu do tych, dla których nie umiem znaleźć ilustracji (czyli dla większości) wykorzystam model grenadierów austriackich a mundury znowu "pomaluję" na bazie prywatenej inwencji :)
Reznow45
08-07-2014, 11:10
Baldwin (http://forum.totalwar.org.pl/member.php?4940-Baldwin)
A więc stolicą będzie Kijów?
Kozacy wystąpią pod nazwą http://pl.wikipedia.org/wiki/Hetmanat ?
1. tak
2. nie pamiętam :) Jednak coś mi się zdaje, że kwestię nazwy zostawiłem na później i przyjąłem roboczą nazwę Zaporoża.
A ja mam pytanko co do tatarów,mianowicie chodzi mi o nazwę, czy nadal będą się nazywać Mongołowie ? Bo ja bym to widział jako Chanat Krymski ;)
Oj. Chyba jednak nazywają się Chanat krymski właśnie :) mongols to nazwa frakcji w kodzie moda :)
No to w tym momencie jestem zdziwiony :eek:. W każdym razie sorki wielkie za moje przeoczenie ;)
misiek1205
08-07-2014, 11:35
Planujecie dodać oddziałom jednostke ze sztandarem tak jak w TATW albo w innych modach ?
goro496 to nie przeoczenie Chanat w pra-wersji moda nazywał się Mongołowie teraz to już Chanat
To nie jednostki pod sztandarem a chorąży w jednostkach :) Nie takie to proste. Musiałbym zmienić szkielet i zrobić nowe animacje tylko dla chorążych :) Może to zrobię ale na pewno nie będzie to dziś ani jutro :D
Artem.pl
08-07-2014, 14:21
Co do kozaków, to pochodzą oni z armii Ivana Barabasza, jest ich 4 jednostki. Wiem że Ci żołnierze go zamordowali, więc będzie trzeba zrobić event że zdradzili i przeszli na stronę kozaków. Przynajmniej nikt nie będzie narzekał na zbyt łatwy poziom trudności :devil:
Kłopot w tym, że tego nie da się tak zrobić. Jeżeli chcemy ich rozwiązać i dodać Kozakom, to trzeba rozwiązać WSZYSTKIE jednostki tego samego rodzaju, chyba, żeby na potrzeby samego Barabasza robić nowy wpis do EDU. Można niby to zrobić, bo miejsca w EDU dość. Nie liczyłem ile tych jednostek jest teraz, ale zakładam, że jest ich jeszcze mniej niż 500.
Artem.pl
Ta postać na screenach obok Potockiego to rozumiem, że jest Iwan Barabasz, tak ? Moim zdaniem to dość odważne posunięcie m.in dlatego że zginął w 1648r. właśnie wtedy kiedy zaczyna się mod (chyba, że coś zostało zmienione), a idąc za tym tropem to w tym samym roku zmarł Władysław IV, więc skoro jest Barabasz to dlaczego też nie miałoby być Władysława ?
Chyba że to namiesza w rodach o których to już było pisane wcześniej, jeśli tak to nie było postu ;)
Artem.pl
08-07-2014, 19:03
Tylko jakbym ożywił Władysława, to trzeba by było dać event o jego śmierci, tj. w przypadku Barabasza, nie wiem co sądzą inni, ale dla mnie to zwykła strata czasu. Po co go dodawać jak i tak zaraz umrze. W przypadku Ivana ma to jakiś sens, ale u Władzia nie.
Bardziej chodziło mi o to żeby go nie pomijać ;) Żeby był chociaż w rodach zapisany, nawet martwy :)
Artem.pl
08-07-2014, 19:09
Zdziwisz się, jak zobaczysz co ordenus zrobił z rodami...
A to w takim wypadku czekam z niecierpliwością ;)
A mógłbyś dodać jeszcze z parę screenów choćby i z tymi rodami :D
Artem.pl
08-07-2014, 23:26
Na twoją prośbę:
http://i58.tinypic.com/2ynmet0.jpg
http://i57.tinypic.com/2m7dmyt.jpg
http://i61.tinypic.com/2iiwpyv.jpg
http://i59.tinypic.com/2rrkvte.jpg
http://i58.tinypic.com/90dd3t.jpg
Jak widać drzewka zostały rozbudowane, w Anglii jest tego więcej :D Brawa tutaj dla ordenusa, naprawdę świetna i czasochłonna robota :clap:Zostały dodane także cechy dla generałów, zrobiłem to tak aby zachować także historyczność, np. u Ferdynanda Wazy widzimy że jest Biskupem, itd. Zmieniłem także ikonki ostrzału i kursory na mapie taktycznej, na te które są znane, np. z Napoleona.
PS. Wiem że wiek Karola Stuarta się nie zgadza, nie martwcie się zostanie to poprawione
PPS: Ma ktoś z Was nagrany wystrzał XVII wiecznego muszkietu?
Dzięki wielkie Artem.pl :)
Rzeczywiście, muszę przyznać że wygląda to wszystko bardzo dobrze, świetna robota :clap:
Szykuje się XVIIwieczne Bellum Crucis :).
Eliminator, skoro tutejsi znawcy historii i gracze pomagają w budowie tej modyfikacji, to jest to na 100% pewne, że będzie to XVII-wieczne Bellum Crucis.
krzysiu1505
09-07-2014, 11:34
PPS: Ma ktoś z Was nagrany wystrzał XVII wiecznego muszkietu?
http://www.youtube.com/watch?v=2KTS8PQ06Qo
Niesamowite jak intesywnie i wytrwale panowie pracujecie nad tym modem pomimo upałów na dodatek :mrgreen: podczas gdy twórcy OiM 2 przystopowali na długo. Jeśli wydacie moda blisko premiery EB II to będzie ciekawa i zdrowa konkurencja mam nadzieję, chociaż to dwie inne epoki. :P
Reznow45
09-07-2014, 12:04
Doskonała robota! Coraz bardziej oczekuje finalnej wersji :)
Wiem,że się czepiam,ale przypadkiem nie uśmierciliście Jana Kazimierza? :D
krzysiu1505 (http://forum.totalwar.org.pl/member.php?7787-krzysiu1505)
Dziękuję za ten filmik. Teraz mam podstawę do zmiany animacji procedury przeładowania muszkietu lontowego :)
ordenus22
09-07-2014, 12:27
Jan Kazimierz żyje i ma się dobrze;), taki znaleźliśmy portret.
misiek1205
09-07-2014, 12:44
Nie takie to proste. Musiałbym zmienić szkielet i zrobić nowe animacje tylko dla chorążych :) Może to zrobię ale na pewno nie będzie to dziś ani jutro :D
Można też zaimplementować model z innego moda, np. z 1648, z tego co pamiętam twórcy tego moda pozwolili na użycie modeli miast do Potopu, jak by ich ktoś poprosił to moze i pozwolą na użycie modelu chorążego ? :)
Reznow45
09-07-2014, 13:10
ordenus22 (http://forum.totalwar.org.pl/member.php?124-ordenus22)
Uff, to dobrze. Już bałem się,że ktoś się bawi w historię alternatywną i na starcie mamy Karola Ferda ;)
ordenus22
09-07-2014, 13:37
Wszystkie drzewka rodów które robiłem są w znacznej większości historyczne, zdarzało się że z przyczyn technicznych nie mogłem pewnych rzeczy odwzorować w 100% np Zygmunt III Waza miał Władysława z Anna Habsburg a reszta dzieci z Konstancją Habsburg, a było ich więcej niż umieściłem w grze, gdyż z tego co sprawdziłem to określona postać może mieć tylko 4 dzieci.
Np u Anglików rozbudowałem rodzinę Stewartów od Jana Stewarta 3 hr Lennox dziadka Henryka Stewart męża Marii I Stuart królowej Szkocji, matki Jakuba I. Boczna Linia Stewartów posłużyła mi żeby pododawać poprzez córki tej linii arystokratów ówczesnej Anglii tj. Howardów książąt Norfolk, szkockich Campbellów, Gordonów i Douglasów, którzy wżeniali się w szkocki ród Stewartów(stąd tak rozbudowane drzewo). Imiona żon tych dawno zmarłych przedstawicieli rodów co prawda nie są autentyczne, ale już te bardziej współczesne już tak, więc tu mogą być małe nieścisłości historyczne.
Reznow45
09-07-2014, 13:43
ordenus22 (http://forum.totalwar.org.pl/member.php?124-ordenus22)
Chylę czoła, taka robota wymaga wielkiego wysiłku (i czasu).
Zapomniałem wcześniej dopisać, zauważyłem fajny ewenement, jakim jest Krystyna Waza jako generał :)
ordenus22
09-07-2014, 13:52
No właśnie z nią jest mały problem, bo historycznie była wtedy królową, nie wyszła za mąż i abdykowała, a jej tron przeszedł na kuzyna Karola (co również jest w drzewie rodu zaznaczone) niestety w czasie gry może się zdarzyć i się zdarza sytuacja, kiedy pojawia się kandydatka dla Krystyny na żonę/męża:D. Artem wprowadził jej cechę bezpłodna żeby nie mogła mieć następców, jednak wygląda to trochę wyjątkowo:D.
Artem.pl
09-07-2014, 14:32
Możliwe że jej ożenek da się zablokować jakimś skryptem, będę starał się coś z tym zrobić, lecz niczego nie obiecuję.
Baldwin, tutaj masz linka do pokazu przeładowania pistoletu ("akcja" zaczyna się od 6:00). https://www.youtube.com/watch?v=aZoN_tb950o
A tutaj pokaz ładowania muszkietu (skałkowego?Nie znam się :P ) (od 1:40). https://www.youtube.com/watch?v=gFBqxcqJ-eg
Czy mógłby ktoś poszukać mi jakichś obrazków przedstawiających polskie pospolite ruszenie? Mam wrażenie, że to, co mamy w modzie niezbyt odpowiada rzeczywistości.
Sądzę tak po tym obrazku:
http://public.carnet.hr/husar/
Ten, co prawda, jest Chorwatem ale nie ma powodu sądzić, by różniło go coś znaczniejszego od polskiego szlachcica.
Baldwin
W książce do historii mam zdjęcia "żołnierze w służbie Rzeczypospolitej w XVII w.", gdzie m.in jest ten szlachcic, problem tylko w tym że skiepściła mi się drukarka :( W każdym razie trochę poszperałem i ten z mojego podręcznika jest trochę podobny do tego z obrazka.
Jak mi przyjdzie drukarka to w najbliższych dniach postaram się wrzucić tą fotkę.
P.S Ten z podręcznika ma ciemniejsze kolory, takie jakby bordowe i jest bez tej peleryny (kontuszu ?)
To nie peleryna a rozcięte rękawy przejęte od tureckich dzikusów, którzy ściągnęli je jeszcze od Greków z dworu cesarskiego :) Jak zresztą wszystkie chyba elementy "ich" kultury.
Ten strój to późny XVIII w. I to jest strój "wyjściowy". Nam natomiast trzeba stroju używanego w boju w 2 poł. XVII i 1 poł. XVIII w.
Znaczy nie napisałem że to jest ten strój tylko że jest on jedynie podobny do tego z książki z XVII w. ;)
Reznow45
10-07-2014, 10:20
Czy w modzie będzie miało miejsce rozgraniczenie jazdy na Pancernych i Petyhorców? W sensie by z terenów WKL w identycznych koszarach/stajniach jak w Koronie rekrutować tych drugich.
Baldwin, czy dym po wystrzale weźmiecie z 1648? Byłoby znakomicie :).
Artem.pl
10-07-2014, 11:06
Dym został już zaimplementowany i pochodzi właśnie z tego moda.
Udało mi się jednak wcześniej :D
Takie cuda miałem w książce, nie wiem na ile to jest zgodne z prawdą ;)
A to w powiększeniu: http://pl.tinypic.com/view.php?pic=zvaqtj&s=8#.U76f-JR_umQ (szczerze mówiąc to nie wiem jak to inaczej wstawić :( )
Coś w ten deseń
http://i57.tinypic.com/fxbk14.jpg
http://i58.tinypic.com/25q4uqa.jpg
http://i59.tinypic.com/mms7mh.jpg
Poza tym to z tego co pamiętam to któryś sejm zatwierdził iż pospolite ruszenie zostało podzielone według 4 formacji i chorągwie pospolitaków miały być husarskie, rajtarskie, pancerne/kozackie bądź piesze, aczkolwiek nie wiem czy udało się to wprowadzić w życie.
Tak miało być ale nie wychodziło :) Jak zwykle...
Za obrazki dziękuję. Tak sądziłem, że przedobrzyłem z tymi pospolitakami... Nie ma innego wyjścia i trzeba zrobić nowy model i w ogóle jednostkę. Będzie wyposażona tylko w szable, klasa pancerza będzie wynosiła 0 a atak będzie wynosił 4 + 2 z szarży (bo wtedy to nie była ta sama szlachta co drzewiej, więc nawet fechtunku zaniedbywali...). Masakra z tymi pospolitakami...
Artem.pl
10-07-2014, 23:06
1. Co do pospolitego ruszenia, to jego zwołanie można zrobić tak samo jak organizowało się krucjatę w podstawce. Zamiast kardynałów, można by zrobić urząd posła, a postać z największym poziomem, np. sławy, mogłaby być czymś na wzór papieża i to właśnie ona wyrażała by zgodę na powołanie wojsk, lub nie. Dawał by on nam misje, jak byśmy je wypełniali to byłyby większe szanse że porze wniosek, a jak byśmy ich nie wykonywali to wręcz przeciwnie. Choć nie wiem czy takie coś można ograniczyć tylko dla RON.
2. Może warto by zwiększyć liczbę tur na rok do trzech, lub czterech? Gracz mógłby się wtedy cieszyć dłuższą rozgrywką. Wiem że wiązało by się to z poprawą eventów, itd. więc można by to wprowadzić później.
3. Warto by też było dodać event o Potopie Szwedzkim dla Rzeczypospolitej, co skutkowało by wojną z tym właśnie krajem.
Co do trzeciego punktu, to jestem za, pod warunkiem, że nie będzie spawnów armii dla Szwecji.
ordenus22
11-07-2014, 09:08
Ja też mogę najwyżej zgodzić się do 3 punktu. Pierwszy raczej nierealny drugi za dużo byłoby namieszane, np lata generałów i innych postaci (minęło by 10 lat tj. 40 tur a generał zamiast starszy o 10 lat były starszy o 20 lat) i wiele innych problemów.
[IG] Misiak
11-07-2014, 10:24
1. Co do pospolitego ruszenia, to jego zwołanie można zrobić tak samo jak organizowało się krucjatę w podstawce. Zamiast kardynałów, można by zrobić urząd posła, a postać z największym poziomem, np. sławy, mogłaby być czymś na wzór papieża i to właśnie ona wyrażała by zgodę na powołanie wojsk, lub nie. Dawał by on nam misje, jak byśmy je wypełniali to byłyby większe szanse że porze wniosek, a jak byśmy ich nie wykonywali to wręcz przeciwnie. Choć nie wiem czy takie coś można ograniczyć tylko dla RON.
2. Może warto by zwiększyć liczbę tur na rok do trzech, lub czterech? Gracz mógłby się wtedy cieszyć dłuższą rozgrywką. Wiem że wiązało by się to z poprawą eventów, itd. więc można by to wprowadzić później.
3. Warto by też było dodać event o Potopie Szwedzkim dla Rzeczypospolitej, co skutkowało by wojną z tym właśnie krajem.
1. Moim zdaniem pospolitacy powinni być udostępnieni do rekrutacji tak samo jak każda inna jednostka. Chyba, że wymyślicie jakiś inny ciekawy sposób. Dobrze by też było, gdyby dalo się rozróżnić poziom wyszkolenia tych jednostek, ponieważ pospolite ruszenie szlachty, zamieszkującej kresy wschodnie nie było aż takie złe. To nobile z ziem centralnych państwa polsko-litewskiego nie przedstawiali prawie żadnej wartości bojowej (zmieniło się to nieco podczas potopu).
2. Ordenus nieztety ma rację, chociaż przyznać trzeba, że rok składający się z czterech tur byłby idealny, zważywszy na ramy czasowe moda.
3. Event o potopie bardzo fajny. Uważam, że należałoby zrobić spawn co najmniej 3 pełnych flag szwedzkich. Dwóch od strony Pomorza Zachodniego i jednej od strony Inflant, złożonych z najlepszych dostępnych jednostek, jakie mogą produkować. Takich eventów można wprowadzić jeszcze masę i to nie tylko dla Rzeczpospolitej :)
Jeśli grałoby się np: Austrią to w momencie potopu, te 3 armie zdobyłby całą Rzeczpospolite. Naprawdę to zniszczy balans, Szwedów nic wtedy nie zatrzyma.
Mam nadzieje, że husaria będzie miała wartość pancerza jako jeden z najlepszych. Gdy husaria była w cwale, nawet konie ,które dostały kule w klatę dobiegały do szeregów, zaś sam pancerz był w stanie obronić przed kulami z jakiś lżejszych armat. Dodatkowo twarz była często osłaniana hełmami z maską.
Jak to będzie z jednostkami najemnymi?
[IG] Misiak
11-07-2014, 11:16
Jeśli grałoby się np: Austrią to w momencie potopu, te 3 armie zdobyłby całą Rzeczpospolite. Naprawdę to zniszczy balans, Szwedów nic wtedy nie zatrzyma.
Mam nadzieje, że husaria będzie miała wartość pancerza jako jeden z najlepszych. Gdy husaria była w cwale, nawet konie ,które dostały kule w klatę dobiegały do szeregów, zaś sam pancerz był w stanie obronić przed kulami z jakiś lżejszych armat. Dodatkowo twarz była często osłaniana hełmami z maską.
Jak to będzie z jednostkami najemnymi?
Bez armii sam event będzie bez sensu. Co z tego, że Szwedzi wypowiedzą wojnę RON?
Co do pancerza husarii, to serio bym nie przesadzał z robieniem z nich terminatorów. To że w jednym czy drugim pamiętniku jest wzmianka o tym, że jakimś cudem towarzysz jeden czy drugi uniknął śmierci przy spotkaniu z kulą armatnią ni przesądza o tym, że jazda koronna padała jak muchy od ognia muszkietowego a tym bardziej od kartaczy. Przeczytaj sobie chociażby Paska, czy Kochowskiego.
Mam wrażenie, że swoją wiedzę na ten temat opierasz na wypocinach pana dr. Sikory, który się ewidentnie zagalopował wychwalając te formację ponad zdrowy rozsądek.
Artem.pl
11-07-2014, 11:26
Można by to zrobić bez spawnu armii, bo 3 armie szwedzkie stoją już przy granicach RON. Przez 4 tury raczej daleko nie odejdą.
Edit: Dla balansu można by dodać RON jedną armię złożoną z samego pospolitego ruszenia, która pojawiała by się w 1650 roku, w okolicach Gdańska.
Napierśniki przechodziły też próbę ognia. Zachwalam husarie pod niebiosa, bo to co robiła z przeciwnikami to coś pięknego (Chocim, Kircholm, Kłuszyn).
[IG] Misiak
11-07-2014, 11:36
Jeśli już chcesz zrobić takową armię pospolitaków, to proponuję ją rzucić w roku 1655 na obszarze Wielkopolski. Idealnie odwzorowywałaby zebranych pospolitaków pod Ujściem.
Eliminatorze
... wszystkie bitwy, które wymieniłeś toczyły się w pierwszych 20 latach XVII wieku, w dodatku przeciw armiom, które były inaczej zorganizowane i wyekwipowane niż świetna armia szwedzka Karola Gustawa. Legiony rzymskie też były genialne... w swoim czasie oczywiście i co z tego?. Musisz pogodzić się z faktem, że warunki pola bitwy znacznie się zmieniły od czasu Kircholmu i nie można na siłę udowadniać, że przez 50 lat nic się nie zmieniło.
Wracając jeszcze do kwestii ewentualnych eventów. To czy są one przewidywane a jeśli tak to jakie? ;)
PaskudnyPludrak
11-07-2014, 11:47
Misiak;297688'] To że w jednym czy drugim pamiętniku jest wzmianka o tym, że jakimś cudem towarzysz jeden czy drugi uniknął śmierci przy spotkaniu z kulą armatnią ni przesądza o tym, że jazda koronna padała jak muchy od ognia muszkietowego a tym bardziej od kartaczy. Przeczytaj sobie chociażby Paska, czy Kochowskiego.
Mam wrażenie, że swoją wiedzę na ten temat opierasz na wypocinach pana dr. Sikory, który się ewidentnie zagalopował wychwalając te formację ponad zdrowy rozsądek.
Nie przesadzałbym z tym padaniem jak muchy, bo idziemy w skrajność w drugą stronę, aczkolwiek zgadzam się, że Sikora trochę przesadza z tym bagatelizowaniem ognia piechoty i artylerii.
Wszystkim jego miłośnikom polecam jednak sięgnąć też po innych badaczy zajmujących się tym okresem ;)
[IG] Misiak
11-07-2014, 11:56
Zgadzam się z Tobą oczywiście, muszkiet do nie karabin maszynowy. Nie mniej chciałem koledze Eliminatorowi dobitnie napisać, że opieranie swojego zdania tylko na jednym autorze, który w dodatku stawia dość odważne tezy, nie jest zbyt szczęśliwe.
Jednak ogień muszkietów dopiero w XVIII wieku był realnym zagrożeniem, husaria w większości poza tym traciła konie nie życie.
A poza tym co ma husaria do świetnej armii Gustawa Adolfa? Ich muszkiety i tak nie były w stanie w większości przebić husarski pancerz.
Artem.pl
11-07-2014, 12:02
Misiak;297692']Jeśli już chcesz zrobić takową armię pospolitaków, to proponuję ją rzucić w roku 1655 na obszarze Wielkopolski. Idealnie odwzorowywałaby zebranych pospolitaków pod Ujściem.
Eliminatorze
... wszystkie bitwy, które wymieniłeś toczyły się w pierwszych 20 latach XVII wieku, w dodatku przeciw armiom, które były inaczej zorganizowane i wyekwipowane niż świetna armia szwedzka Karola Gustawa. Legiony rzymskie też były genialne... w swoim czasie oczywiście i co z tego?. Musisz pogodzić się z faktem, że warunki pola bitwy znacznie się zmieniły od czasu Kircholmu i nie można na siłę udowadniać, że przez 50 lat nic się nie zmieniło.
Wracając jeszcze do kwestii ewentualnych eventów. To czy są one przewidywane a jeśli tak to jakie? ;)
Najpierw attyla musi się zgodzić na dodanie eventów, a dopiero potem można spekulować :D. Oprócz Potopu można by dodać możliwość odtworzenia Królestwa Węgier grając Siedmiogrodem, abdykacje Krystyny Wazy, Ugodę perejesławską(efekt wojna z Rosją), rokosz Lubomirskiego, Abdykacja Jana Kazimierza, itd.
[IG] Misiak
11-07-2014, 12:10
Jednak ogień muszkietów dopiero w XVIII wieku był realnym zagrożeniem, husaria w większości poza tym traciła konie nie życie.
A poza tym co ma husaria do świetnej armii Gustawa Adolfa? Ich muszkiety i tak nie były w stanie w większości przebić husarski pancerz.
Utrata koni=utrata wartości bojowej jednostki konnej. Jest to jednoznaczne.
Proszę podaj mi źródło, które wyraźnie wskazuje, że nie mogły.
Artem,
Z eventami gra byłaby o wiele bogatsza:) Zdaję sobie sprawę, z tego, że to "kupa roboty" ale pomyślcie o tym :)
Jak planujecie odwzorować stosunki dyplomatyczne w roku 1648? Będą one historyczne, czy planujecie wyczyścić dyplomację dla wszystkich państw?
Tyle że husarz miał kilka koni ;).
marko1805
11-07-2014, 12:25
Mam wrażenie, że swoją wiedzę na ten temat opierasz na wypocinach pana dr. Sikory, który się ewidentnie zagalopował wychwalając te formację ponad zdrowy rozsądek.
Książki pana Sikory nie nazwałbym wypocinami, można się z pewnymi tezami w nich zawartymi nie zgodzić ąle nazwanie tego wypocinami....
Skuteczność husarii podczas wojen szwedzkich i czasie późniejszym zmalała nie tylko z powodu rozwoju broni palnej. Brak było odpowiednio wyszkolonych koni, a i materiał ludzki podczas ciągłych wojen prowadzonych przez Rzeczpospolitą uległ znacznemu uszczupleniu. Sukcesy husaria zawdzięczała przede wszystkim odpowiedniemu wyszkoleniu i użyciu ich w odpowiednim miejscu i czasie przez kompetentnych dowódców.
Swoją drogą Misiak, życzę Ci abyś napisał choć jedną książke na poziomie pana Sikory ;)
Artem.pl
11-07-2014, 12:27
Sojusze i wojny są z tego co pamiętam historyczne i będą raczej trwałe bo korzystamy z moda Archaon Loyal Alies
Co do husarii w polu jak najbardziej dawała radę, ale jak wróg siedział w warownym obozie lub w mieście to wtedy tylko się nudziła.
Jeśli idzie o eventy to widzę tu trochę jednokierunkowość wszyscy trochę przesadnie dodają eventy z naszego rodzimego podwórka, ale jeśli idzie o ich wprowadzenie przydałyby się przykłady z całego kontynentu, żeby nie dopieścić tylko RON, a resztę potraktować po macoszemu.
[IG] Misiak
11-07-2014, 12:39
Znów generalizujesz.... miał albo nie miał. zależało to od wielu czynników. Nawet jeśli posiadał, to musiał się najpierw do niego doczłapać a raczej przeciwnik nie był na tyle łaskawy by na to czekać. Tak czy inaczej utrata koni powodowała w najlepszym przypadku zmieszanie chorągwi, co hamowało szarżę i zmuszało oddział do podania tyłów.
Podsumowując tę przydługą dygresję: dobrze, że autorzy moda planują ograniczyć możliwość rekrutacji tej formacji, oraz nie chcą z niej zrobić XVII wiecznych czołgów. Druga połowa XVII to czas jazdy pancernej, bezsprzecznie. Będzie to o wiele bardziej historyczne, realistyczne i będzie dawało grze smaczku. Chwała Wam za to ;)
W pełni się zgadzam co do eventów dla innych państw. Jeżeli mapa będzie obejmować całą Europę, to dla swojej ulubionej Francji chciałbym widzieć event z powstaniem Frondy przeciw władzy królewskiej.
[IG] Misiak
11-07-2014, 12:46
Książki pana Sikory nie nazwałbym wypocinami, można się z pewnymi tezami w nich zawartymi nie zgodzić ąle nazwanie tego wypocinami....
Skuteczność husarii podczas wojen szwedzkich i czasie późniejszym zmalała nie tylko z powodu rozwoju broni palnej. Brak było odpowiednio wyszkolonych koni, a i materiał ludzki podczas ciągłych wojen prowadzonych przez Rzeczpospolitą uległ znacznemu uszczupleniu. Sukcesy husaria zawdzięczała przede wszystkim odpowiedniemu wyszkoleniu i użyciu ich w odpowiednim miejscu i czasie przez kompetentnych dowódców.
Swoją drogą Misiak, życzę Ci abyś napisał choć jedną książke na poziomie pana Sikory ;)
Oczywiście, że rozwój broni palnej nie był jedynym czynnikiem, który odpowiadał za upadek jazdy autoramentu narodowego i całej staropolskiej myśli wojennej pod koniec 2 poł XVII wieku. Przykładem może być chociażby to jak wyglądała armia koronna bo rzezi, jaką zafundowali koroniarzom Tatarzy pod Batohem.
Co do książek pana Sikory, to różnimy się w ocenie, nic na to nie poradzę.
Sadamie,
Właśnie miałem pytać o poziom Waszego zaangażowania w odwzorowywanie innych frakcji. Zapewne będzie tak, iż większość rzuci się na grę Rzeczpospolitą ale miło by było, gdyby inne frakcje były równie interesujące.
Artem.pl
11-07-2014, 12:51
Spokojnie jak zabierzemy się za eventy, to dodamy je wszystkim frakcją. Uprzedzam że w wersji beta racze ich nie ujrzycie.
No właśnie chęć odwzorowania jest pewnie nie w becie bo to jednak sporo pracy, ale też pozostaje kwestia wiedzy więc chętnie przyjęlibyśmy wszelkie info na ten temat (eventy tylko dla RON to problem z balansem bo tylko ta frakcja byłaby narażona na niepokoje a reszta miała by luz), jak widać powyżej marengo zna trochę Francję więc może znajdą się inni którzy podpowiedzą coś dla innych nacji, pewnie spory kłopot będzie z Maroko i Turcją.
Ale to były XVIIwieczne czołgi do jasnej cielesnej, jak w takim razie wytłumaczysz zwycięstwo między innymi w warunkach 400:25 000? I to pieszo? 2000:12000? 3000:40000? Jedyne utrudnienie jakie powinno być to baaardzo ale to baaardzo wysokie utrzymanie, długa i kosztowna rekrutacja.(z ostatnim rozłożeniem sił chyba przesadziłem, chodziło mi o Kłuszyn, jak się pomyliłem to prosiłbym o sprostowanie). A to że Armia Gustawa Adolfa była świetna to nikt nie ma tutaj wątpliwości , tylko że w przypadku bitwy polowej to ta świetna armia nie miała praktycznie szans. I o to chodzi, Piechocie można byłoby dać możliwość zbudowania taborów i innych umocnień, to zlikwidowałoby niepokonalność husarii.
PaskudnyPludrak
11-07-2014, 13:26
A to że Armia Gustawa Adolfa była świetna to nikt nie ma tutaj wątpliwości ,
Karola X Gustawa , choć z armią Gustawa II Adolfa też lekko nie mieliśmy, żaden Kircholm,Kłuszyn się już jakoś nie powtórzył mimo, że husarii było na pęczki.
tylko że w przypadku bitwy polowej to ta świetna armia nie miała praktycznie szans.
hmm ciekawe
A Warszawa 1656r choćby ? a Żarnów,Wojnicz,Kłecko,Filipów.........i wiele innych ?
Naprawdę polecam zejść na ziemię, skoro ta nasza armia była taka niepokonana, to jakim cudem Szwedzi odnosili tak błyskotliwe sukcesy i to tak szybko ? zdajesz sobie w ogóle sprawę, że gdyby nie fakt, że Dania wypowiedziała Szwecji wojnę, to nie wiadomo jak losy tej wojny by się potoczyły. Baa, w ostatnich latach wojny, Szwecja miała przeciw sobie Cesarstwo,Brandenburgię,RON,Moskwę,Danię, a nawet Holandię !!!
PaskudnyPludrak
11-07-2014, 15:00
A ile tam było husarii?
Na początku Potopu w koronie było bodajże 6 chorągwi husarskich, z czego 4 przeciw Szwedom a 2 przeciw Moskalom i Kozakom. Z czasem jednak ich przybywało, niewiele bo niewiele, ale jednak.
Przypominam też, że podczas wojen ze wspomnianym Gustawem II Adolfem husarii absolutnie nie brakowało, i wcale tak kolorowo nie było.
Bo Szwedzi głupi nie byli i nie występowali często w polu, bo wiedzieli czym to się skończy. Chyba słyszałeś o przypadku w którym husarz wezwał Szwedów do bezzwłocznego stoczenia bitwy słowami: "jak nie jesteście sku*****yny to wychodźcie w pole"?
szwajcar
11-07-2014, 16:58
Bo Szwedzi głupi nie byli i nie występowali często w polu, bo wiedzieli czym to się skończy. Chyba słyszałeś o przypadku w którym husarz wezwał Szwedów do bezzwłocznego stoczenia bitwy słowami: "jak nie jesteście sku*****yny to wychodźcie w pole"?
Witam! Myślę że narażę się tu wielu miłośnikom husarii, Szwedzi w czasie potopu wcale często występowali w polu i to nie oni bali się husarii ale husaria ich piechoty się bała. Jeśli odnosiliśmy zwycięstwa to mając kilkakrotną przewagę np. Warka 3500 Szwedów przeciw ponad 8000 Polaków, poza tym pod Warką nie było szwedzkiej piechoty. Od czasu bitwy pod Gniewem piechota szwedzka odpierała jazdę polską siłą ognia muszkietów i dział dlatego np. pod Warszawą husaria atakowała rajtarię a nie piechotę. Po prostu dobrze wyszkolona piechota oddawała salwę z najbliższej odległości zabijając praktycznie wszystkie konie w pierwszym szeregu atakującej jazdy i szarża załamywała się. Z całym szacunkiem ale radzę poczytać literatury trochę innej niż trylogia i książki pana Sikory według którego husaria tylko po wodzie nie mogła szarżować:-)
PaskudnyPludrak
11-07-2014, 18:30
Bo Szwedzi głupi nie byli i nie występowali często w polu, bo wiedzieli czym to się skończy. Chyba słyszałeś o przypadku w którym husarz wezwał Szwedów do bezzwłocznego stoczenia bitwy słowami: "jak nie jesteście sku*****yny to wychodźcie w pole"?
Owszem do perfekcji mieli opanowane szybkie okopywanie się, czy wykorzystywanie korzystnych warunków terenowych, ale to tylko dobrze o nich świadczy(to było typowe dla ówczesnej zachodnioeuropejskiej wojskowości). Nie jest jednak prawdą, że cały czas siedzieli za tymi umocnieniami polowymi, kilka razy dali nam łupnia-choćby pod Walmozją,Kiesią,Górznem….. a pod takim Tczewem to rajtaria właśnie przegoniła z pola husarię, oczywiście posiadając pewną przewagę liczebną, a i pod Gniewem kolorowo nie było.
Witam! Myślę że narażę się tu wielu miłośnikom husarii,
Miłośnikiem husarii jestem, ale takim zdroworozsądkowym :)
Od czasu bitwy pod Gniewem piechota szwedzka odpierała jazdę polską siłą ognia muszkietów i dział
Aż tak nie przesadzajmy z tą skutecznością ówczesnego ognia piechoty i artylerii, ale nie bagatelizujmy jej też aż tak drastycznie jak czynią niektórzy, prawda zapewne leży gdzieś po środku.
Pod Gniewem w znacznej mierze do niepowodzenia husarii przyczyniły się też warunki terenowe co Szwedzi skrzętnie wykorzystali. Ale postrzelać też mieli okazję, taki fragmencik z Israela Hoppe, właśnie nt Bitwy pod Gniewem.
"..potężnie na nich Szwedzi wypalili tak, że ich furia w pierwszym starciu została pohamowana, także ponownie husarze, gdy się wprawdzie więcej chcieli obrócić, aniżeli mogli, ciągłym trzaskiem muszkietów do tego stopnia się spłoszyli, że (pomimo iż z wielką siłą koni natarli, jednak z powodu wielkiego nieporządku, czyli, że przedni tylnym, a tylni przednim stawali na drodze i przez to jeden drugiemu nie mógł ustępować , sami sobie przeszkadzali) wielu z nich pozostało, i dość dużą liczbę ich koni oraz żołnierzy leżących w polu musieli zostawić : także Muscion, który ze swoimi leżał po drugiej stronie ścieżki, odważnie na nich wypalił bez jakiegoś odporu i tak ich zawęził na stronę, że wkrótce po tym wielkim popłochu i trwodze 3 kornety husarzy jakby pod nogi Szwedom rzucili i musieli wydać na pohańbienie"
Z całym szacunkiem ale radzę poczytać literatury trochę innej niż trylogia i książki pana Sikory według którego husaria tylko po wodzie nie mogła szarżować:-)
Właśnie wg Pana Sikory niekorzystny teren bywał poważnym problemem/utrudnieniem dla husarii, jazdy generalnie.Aczkolwiek też polecam sięgnąć również po innych badaczy, choć R.Sikorę też bardzo szanuję i czytam ;)
Zresztą darujmy sobie już ten off i nie przeszkadzajmy twórcom moda, niech EliminatorT założy wątek w dyskusjach historycznych i tam gloryfikuję husarię, chętnie zabiorę głos w dyskusji :)
szwajcar
11-07-2014, 21:40
W sumie jak powiedział jeden mądry człowiek ,,tak się gra jak przeciwnik pozwala''. Szwedzi dostali łupnia parę razy w Inflantach więc nie dziwne że zaczęli stosować taktykę która pozwalała im zwyciężać. Przyznać jednak trzeba że podczas potopu to nasi byli zmuszeni jednak do stosowania ,,wojny szarpanej'' a Szwedzi szukali walnych bitew choć to my w większości przypadków mieliśmy przewagę liczebną. Co do ognia piechoty szwedzkiej to jednak bym go nie lekceważył bo choćby pod Kłeckiem trzy brygady piechoty odparły ogniem flankowe uderzenie chorągwi Czarnieckiego. Coś w tym musiało być skoro było dużo przypadków gdy chorągwie polskie (nawet husarskie) odmawiały szarży wprost na uszykowaną piechotę.
PaskudnyPludrak
11-07-2014, 21:59
Szwedzi dostali łupnia parę razy w Inflantach więc nie dziwne że zaczęli stosować taktykę która pozwalała im zwyciężać.
I to jak najbardziej im się chwali, że potrafili wyciągnąć konkretne wnioski z czasów jak dostawali łupnia niemal raz za razem.
Przyznać jednak trzeba że podczas potopu to nasi byli zmuszeni jednak do stosowania ,,wojny szarpanej''
Nie ma temu co przeczyć, jak i faktowi, że jak już doszło do walnej bitwy, to zazwyczaj kończyła się naszą porażką.
A ja zabiorę głos odnośnie wcześniejszych postów dotyczących pospolitaków, Lubomirski w czasie Potopu dowodził głównie oddziałami pospolitaków złożonymi z konnicy, z kolei u Łozińskiego w jego opisach popisów szlachty konny szlachcic z czeladzią był ewenementem, konny bez czeladzi to też rzadkość, a najczęściej na popisy stawiała się szlachta pieszo i to dość marnie uzbrojona(część nawet tylko w kije).
szwajcar
12-07-2014, 08:05
W związku z powyższym proponuję aby w waszym modzie nie robić husarii nieśmiertelnej i zwyciężającej w każdym starciu. Oczywiście potężna szarża i w miarę dobra walka wręcz ale bez przesady. Piechotę szwedzką wyróżniłbym dobrą celnością ognia i morale. Nie mam wielkiego pojęcia o modowaniu w medku i nie chcę niczego narzucać jest to tylko moje zdanie.
Artem.pl
12-07-2014, 10:58
Husaria w naszym modzie jest taka jak piszesz, nie rozwala pikinierów jedną szarżą, a i z muszkieterami jak jest ich dużo ma czasami problem. Oczywiście szarżę ma bardzo dobrą, więc jak gracz będzie stosował ją wielokrotnie, to przyniesie to owocne efekty.
Edit: Proponuję jednak usunąć armię Wittenberga, De la gardie, itd. i sprawić by pojawiły się dopiero w 1655 roku. Przez te 7 lat mogą pójść w różne strony. Po stronie RON można by dać armię pod dowództwem Krzysztofa Opalińskiego, z 10 oddziałami pospolitego ruszenia i 1 odziałem spieszonej dragoni.
Edit2: Ktoś z Was jest chętny na zrobienie intra dla moda?
Jeśli husaria oberwałaby salwą tuż przed muszkieterami, to z tych drugich niewiele by zostało. Wystrzał z muszkietów był naprawdę śmiercionośny z 30m. Ale dobra, zawsze mogę sobie w EDU statystyki husarii zwiększyć ;).
Artem, jak to będzie ze skalą jednostek? Jeśli weźmiemy skale ogromną, to jak duże będą oddziały?
Artem.pl
12-07-2014, 12:27
To zależy od jakości jednostek, np. czerń ma po 200 ludzi w oddziale, a spieszona dragonia 81.
http://www.kresy.pl/kresopedia,historia,rzeczpospolita?zobacz/jak-to-jest-strzelac-do-ludzi Jak ktoś chce poczytać na temat strzelania w tamtych czasach. Przypomnę tylko ,że chorągwiewki na kopiach husarskich, a właściwie huk jaki wydawały, potęgował strach.
Husaria w naszym modzie jest taka jak piszesz, nie rozwala pikinierów jedną szarżą, a i z muszkieterami jak jest ich dużo ma czasami problem. Oczywiście szarżę ma bardzo dobrą, więc jak gracz będzie stosował ją wielokrotnie, to przyniesie to owocne efekty.
Edit: Proponuję jednak usunąć armię Wittenberga, De la gardie, itd. i sprawić by pojawiły się dopiero w 1655 roku. Przez te 7 lat mogą pójść w różne strony. Po stronie RON można by dać armię pod dowództwem Krzysztofa Opalińskiego, z 10 oddziałami pospolitego ruszenia i 1 odziałem spieszonej dragoni.
Edit2: Ktoś z Was jest chętny na zrobienie intra dla moda?
Na początek przepraszam za milczenie. Mam teraz kłopoty i w pracy i rodzinne, więc i czasu na zabawę było tyle co nic. Nie ukończyłem prac nad jednostkami.
Co do eventów, to przyznam się, że mam mieszane uczucia. Z jednej strony człowiek chciałby widzieć historię tak jak widział ją Marks ale z drugiej strony jest to niedorzeczność nie z tej ziemi. Dlatego osobiście przychylam się do eventów - nazwijmy je tak - "technicznych", tj. do rozwoju techniki wojskowej czy nawet reform militarnych. Jednocześnie jednak eventy polityczne powodują po pierwsze liniowość rozgrywki a po wtóre może prowadzić do sytuacji paradoksalnych w stopniu najwyższym. Np. do pomyślenia jest, że Francja zostanie podbita przez któreś z państewek niemieckich, więc jak miałby się do tego event wymuszający wybuch wojny o sukcesję hiszpańską. Jak wyobrazić sobie agresję moskiewską w sytuacji, gdyby Polacy rozbili Szwedów i Kozaków w puch zamiast dawać 4 litery pod Piławcami czy Warszawą?
Historii zmienić się nie da. To prawda. Ale też nie ma żadnego powodu by twierdzić, że to, co się zdarzyło, zdarzyć się musiało. Tym samym eventy polityczne mają sens na początku rozgrywki - powiedzmy w ciągu pierwszych 5 lat, bo odtwarzają one zaszłości polityczne (jak upływ terminu zawieszenia broni pomiędzy RON a Szwedami) ale potem jest to w mojej ocenie konstruowanie "konieczności historycznych", których po prostu nie ma.
Co do Pontusów itd. to masz rację. Lepiej wywalić ich ze startu rozgrywki i dodać w chwili wznowienia wojny Polsko - Szwedzkiej.
http://www.kresy.pl/kresopedia,historia,rzeczpospolita?zobacz/jak-to-jest-strzelac-do-ludzi Jak ktoś chce poczytać na temat strzelania w tamtych czasach. Przypomnę tylko ,że chorągwiewki na kopiach husarskich, a właściwie huk jaki wydawały, potęgował strach.
Bardzo ciekawy artykuł. :) A w modzie 1648 wojna 30-letnia to już podobno całkiem już przesadzili ze skutecznością muszkietów, jakby to były karabiny snajperskie :mrgreen:
Zaraz polecą hejty, że to bzdura, bo to dr Sikora napisał :) Nie rozumiem skąd te wasze przekonanie co do nieskuteczności husarii :)
krzysiu1505
14-07-2014, 11:15
Co do Husarii, to ja pozwolę sobie podać pewną propozycję: nie ma co Husarii osłabiać, powinna być tym czym była, tj. XVII-wiecznym czołgiem, powinna rozwalać piechotę(czy to pikinierów czy muszkieterów) w pierwszej szarży, ale za to powinna być bardzo droga w utrzymaniu i długa w rekrutacji, aby nie można było wystawić jej szybko i w wielkich ilościach. Wtedy co z tego, że będzie miała taką wielką siłę, skoro sama nic nie będzie sama zdziałać, nie posiadając wsparcia lżejszej jazdy i piechoty? Myślę że tak będzie najbardziej historycznie, a zarazem grywalnie.
Artem.pl
14-07-2014, 11:55
Cóż robieniem jednostek w naszym modzie zajmuje się Baldwin, a on chyba skłania się bardziej do opinii PaskudnegoPludraka i szwajcara, jeśli chodzi o husarię.
Gdyby było tak, jak chcą to widzieć fani husarii, jazda ta po pierwsze występowałaby w każdej armii świata a po drugie nie mielibyśmy tak poważnych problemów u osiąganiem celów politycznych w 2 poł. XVII w. i w 1 poł. XVIII w. Nie sądzę, by rśżnica pomiędzy husarią z okresu wcześniejszego i późniejszego miała wynikać z uzbrojenia czy taktyki walki. Wręcz przeciwnie: z istniejących źródeł wynika, że różnice - jeżeli były - to dotyczyły drobiazgów. Stąd wniosek, że w 2 poł. XVII w. i w 1 poł. XVIII w. obserwujemy raczej pogorszenie jakości materiału ludzkiego, z którego polskie wojsko było formowane niż jakaś radykalna zmiana warunków, w jakich toczono boje. Wystarczy przyjrzeć się walkom toczonym w XVIII w. (zwłaszcza pod Kliszowem ale także w innych starciach wojny o sukcesję polską czy w czasie insurekcji kościuszkowskiej). Po prostu szlachta polska z XVIII w. to nie ci sami ludzie, co w XVI i w 1 poł. XVII W.
PaskudnyPludrak
14-07-2014, 13:43
Zaraz polecą hejty, że to bzdura, bo to dr Sikora napisał :) Nie rozumiem skąd te wasze przekonanie co do nieskuteczności husarii :)
Jakie przekonanie o nieskuteczności husarii ? nikt tutaj absolutnie nie umniejsza husarii(bez wątpienia była to najlepsza kawaleria XVIIw), natomiast co poniektórych ewidentnie ponosi fantazja-pociski artyleryjskie odbijające się od zbroi, bo, że zwykła kula muszkietowa nie miała prawa przebić zbroi husarskiej to wiadomo,XVIIw czołgi itp itd :)
Ja absolutnie nigdzie nie pisałem, że Dr Sikora piszę bzdury, aczkolwiek nie zawsze się z nim zgadzam,i wole jednak opierać się też na innych badaczach(co i Wam zagorzałym miłośnikom husarii polecam), tyle.
Nie, kula armatnia owszem odbiła się od pancerza, zaś sam husarz spadł z konia i połamał się, jednak przeżył.
marko1805
14-07-2014, 14:06
obserwujemy raczej pogorszenie jakości materiału ludzkiego, z którego polskie wojsko było formowane niż jakaś radykalna zmiana warunków, w jakich toczono boje. Wystarczy przyjrzeć się walkom toczonym w XVIII w. (zwłaszcza pod Kliszowem ale także w innych starciach wojny o sukcesję polską czy w czasie insurekcji kościuszkowskiej). Po prostu szlachta polska z XVIII w. to nie ci sami ludzie, co w XVI i w 1 poł. XVII W.
Zgadzam się z tym stwierdzeniem. Jeśli na przeciw siebie postawimy oddział żołnierzy szwedzkich doskonale wyszkolonych o wysokim morale i to jeszcze w odpowiednim terenie, a na przeciw nich husarzy kiepsko wyszkolonych z naprędce skleconych chorągwi na koniach nie przystosowanych do warunków panujących na polu bitwy i to jeszcze z nie najlepszym morale, to efekt starcia powinien być łatwy do przewidzenia. Na efektywność husarii wpływ miało wiele czynników począwszy od wyszkolenia towarzysza husarskiego jakości jego konia po teren w którym walczył i jakość jego przeciwnika. Niebagatelne znaczenie miało tez dowodzenie na najwyższym szczeblu. Rozwój broni palnej miał na pewno znaczenie, ale był on tylko częścią w XVII składową wszystkich tych czynników.Wiek XVIII z jego polem bitwy to już inna bajka.
PS.Tym co nie lubią pana Sikory polecam:"Husaria Koronna w wojnie polsko-tureckiej 1672-1676" Zbigniewa Hunderta
PaskudnyPludrak
14-07-2014, 14:17
Nie, kula armatnia owszem odbiła się od pancerza, zaś sam husarz spadł z konia i połamał się, jednak przeżył.
I to był wg Ciebie standard, czy przypadek ? Poza tym, czy to nie było jednak tak, że ta kula wcześniej kilkukrotnie odbiła się od ziemi ?
Rozwój broni palnej miał na pewno znaczenie, ale był on tylko częścią w XVII składową wszystkich tych czynników.
Dokładnie, 100% zgody
Jakie przekonanie o nieskuteczności husarii ? nikt tutaj absolutnie nie umniejsza husarii(bez wątpienia była to najlepsza kawaleria XVIIw), natomiast co poniektórych ewidentnie ponosi fantazja-pociski artyleryjskie odbijające się od zbroi, bo, że zwykła kula muszkietowa nie miała prawa przebić zbroi husarskiej to wiadomo,XVIIw czołgi itp itd :)
Ja absolutnie nigdzie nie pisałem, że Dr Sikora piszę bzdury, aczkolwiek nie zawsze się z nim zgadzam,i wole jednak opierać się też na innych badaczach(co i Wam zagorzałym miłośnikom husarii polecam), tyle.
Ja tutaj jakoś szczególnie husarii nie zachwalałem ale czytając twoje komentarze można było odnieść wrażenie, że była ona słaba. Co do słów Baldwina- gdyby husaria była taka dobra, to by występowała w innych armiach- to można już wnioskować, że zachodnia kawaleria była lepsza? No to już lekka kpina, bo ciężko pokazać bitwę w której zachodnia kawaleria mogła sprostać husarii. Warto dodać, że husarię próbowali przecież kopiować Moskale ale zapewne ze względu na trudne wyszkolenie takiej formacji nic z tego nie wyszło. Węgierscy husarze walczyli też po stronie Austriaków w bitwie pod Byczyną gdzie zostali pokonani przez naszą husarię.
Nawet gdyby kula artyleryjska nie przebiła pancerza husarza to cudem byłoby przeżycie takiego uderzenia. Przecież sama blacha nie byłaby w stanie powstrzymać całej energii kuli, tak jak w dzisiejszych czasach nawet jeśli kamizelka kuloodporna powstrzyma pocisk z karabinu, to i tak żołnierz może być poturbowany przez samą siłę uderzenia.
PaskudnyPludrak
14-07-2014, 15:12
Ja tutaj jakoś szczególnie husarii nie zachwalałem ale czytając twoje komentarze można było odnieść wrażenie, że była ona słaba.
Hmmm a to niby dlaczego ? bo wykazałem czarno na białym, że EliminatorT nie miał racji twierdząc „ tylko że w przypadku bitwy polowej to ta świetna armia nie miała praktycznie szans" wskazałem tylko kilka przykładów bitew(w których uczestniczyła husaria), które dobitnie przeczą jego słowom. Czytając Was natomiast można odnieść wrażenie, że ci Szwedzi, to tacy chłopcy do bicia byli, siedzieli tylko po tych fortyfikacjach tchórzliwie, bali się nas jak ognia, strzelali tylko na wiwat, a jak tylko wyszli w pole ,to zaraz byli masakrowani, szkoda tylko, że fakty temu przeczą.
bo ciężko pokazać bitwę w której zachodnia kawaleria mogła sprostać husarii.
Jak się czyta tylko o sukcesach husarii(których oczywiście było więcej), to może i ciężko, weźmy choćby najsłynniejszą porażkę husarii ze szwedzką rajtarią-Tczew 1627r, i jakby nie patrzeć, to pod Warszawą 1656r szarża husarii też się załamała na rajtarii......
Warto dodać, że husarię próbowali przecież kopiować Moskale ale zapewne ze względu na trudne wyszkolenie takiej formacji nic z tego nie wyszło.
Ale się nakopiowali, garstka tego była.Moskale poszli jednak znacznie bardziej we wzorce zachodnioeuropejskie-rajtaria,dragonia,piechota w typie zachodnim itp......
. Węgierscy husarze walczyli też po stronie Austriaków w bitwie pod Byczyną gdzie zostali pokonani przez naszą husarię.
Pod Byczyną, po stronie Maksymiliana wałczyła również nasza husaria, węgierskiej była bodajże jedna chorągiew(choć dość liczna, z tego co pamiętam) :)
Ale w tych bitwach ,które wymieniłeś, husarii było zbyt mało, by mogła cokolwiek zrobić. Nawet husarz dupa gdy wrogów kupa ;).
PaskudnyPludrak
14-07-2014, 16:18
Ale w tych bitwach ,które wymieniłeś, husarii było zbyt mało, by mogła cokolwiek zrobić..
W tych okresu Potopu faktycznie mało(ale nie do tego stopnia, że nie mogła nic zrobić, bo radziła sobie dość dobrze i ustępowała zazwyczaj w obliczu znacznej przewagi liczebnej nieprzyjaciela) pomijając może Warszawę , ale już w tych okresu wojen z Gustawem II Adolfem, absolutnie nie było mało husarii :) -Górzno przeszło 1 tyś ,Tczew dużo przeszło 2tyś, podobnie pod Gniewem,Walmozja dużo przeszło 1 tyś. I co ? 2 bitwy przegrane, 2 nierozstrzygnięte+ husaria dostaję bęcki od rajtarii w jednym ze starć pod Tczewem. Oczywiście odnosiliśmy też zwycięstwa nad Szwedami, ale już nie tak błyskotliwe,spektakularne jak Kircholm, a niektórym tutaj chyba tak się właśnie wydaję, że my zawsze po tych Szwedach przejeżdżaliśmy jak pod Kircholmem :)
romanrozynski
14-07-2014, 17:09
Jeśli na przeciw siebie postawimy oddział żołnierzy szwedzkich doskonale wyszkolonych o wysokim morale i to jeszcze w odpowiednim terenie, a na przeciw nich husarzy kiepsko wyszkolonych z naprędce skleconych chorągwi na koniach nie przystosowanych do warunków panujących na polu bitwy i to jeszcze z nie najlepszym morale, to efekt starcia powinien być łatwy do przewidzenia.
Bardzo dziwne założenia. Husarz zawsze był na dobrym koniu, chyba że akurat był oblegany, wtedy konie marniały lub padały.
Jak się czyta tylko o sukcesach husarii(których oczywiście było więcej), to może i ciężko, weźmy choćby najsłynniejszą porażkę husarii ze szwedzką rajtarią-Tczew 1627r, i jakby nie patrzeć, to pod Warszawą 1656r szarża husarii też się załamała na rajtarii......
Pod Tczewem porażkę 4 chorągwiom husarskim i 2 kozackim zadało ok. 1750 rajtarów i 1000 muszkietreów. Zresztą początkowo nasi pobili ok. 1200 jazdy szewdzkiej i dopiero akcja rezerwowych 550 zmusiła ich do ucieczki
Pod Warszawą zaledwie 2 chorągwie husarskie (bo kozackie stchórzyły) uderzeły na całe lewe skrzydło szwedzkie. Przy takich proporcjach trudno oczekiwać sukcesu. Nawet słabi przecież Tatarzy mając dużą lokalną przewagę pokonywali nieraz husarzy
Dokładnie, a to że ogólnie było "dużo" husarzy w Rzeczpospolitej nie oznacza ,że wszyscy mogli pójść w pole, przede wszystkim RON był ogromnym krajem i przemieszczanie oddziałów było trudne. A dużo zrobiłem w cudzysłowie ,bo w porównaniu do innych kawalerii husarzy było mało.
PaskudnyPludrak
14-07-2014, 17:31
Pod Tczewem porażkę 4 chorągwiom husarskim i 2 kozackim zadało ok. 1750 rajtarów i 1000 muszkietreów. Zresztą początkowo nasi pobili ok. 1200 jazdy szewdzkiej i dopiero akcja rezerwowych 550 zmusiła ich do ucieczki
Ponoć pod Hodowem kilkuset husarzy i pancernych zatrzymało 40/25 tyś Tatarów, a trochę ponad 2,5 tyś tych 'tchórzliwych' Szwedów miało stanowić problem dla naszych kuloodpornych jeźdźców,czołgów XVIIw ? :) oczywiście żartuję, zdaję sobie sprawę z dysproporcji sił i dodatkowego zaskoczenia,jednak husaria niejednokrotnie z podobną(a nawet większą) przewagą liczebną sobie radziła, a tu została pogoniona.
Dokładnie, a to że ogólnie było "dużo" husarzy w Rzeczpospolitej nie oznacza ,że wszyscy mogli pójść w pole, przede wszystkim RON był ogromnym krajem i przemieszczanie oddziałów było trudne. A dużo zrobiłem w cudzysłowie ,bo w porównaniu do innych kawalerii husarzy było mało.
Ale ja nie pisałem ilu było husarzy w RON, tylko ilu brało udział w konkretnej bitwie(choć mogłem się trochę mylić, bo pisałem z pamięci), ilu uczestniczyło w samej walce, to jeszcze inna sprawa, a im mniej ich walczyło, to tylko kiepsko świadczy o naszym dowództwie.
Zatem wybacz, źle zrozumiałem. Dopowiedziałeś sobie, że uważam husarzy za armatnio-odpornych i tego się trzymasz jakobym tak uważał. Nie jest to prawdą. Ten przypadek równie dobrze mógł się sprawdzić jeszcze wiele razy. Ważne jest to ,że opancerzenie husarskie wytrzymało takie uderzenie. Który inny ówczesny pancerz ochronił przed kulą armatnią swojego nosiciela choć raz?
PaskudnyPludrak
14-07-2014, 18:30
Dopowiedziałeś sobie, że uważam husarzy za armatnio-odpornych i tego się trzymasz jakobym tak uważał.
Nie armatnio-odpornymi tylko generalnie kuloodpornymi.
. Ten przypadek równie dobrze mógł się sprawdzić jeszcze wiele razy. Ważne jest to ,że opancerzenie husarskie wytrzymało takie uderzenie. Który inny ówczesny pancerz ochronił przed kulą armatnią swojego nosiciela choć raz?
Nawet jeśli doszło do kilku takich przypadków, to były to wyjątki spowodowane różnymi okolicznościami, czynnikami , o czym piszę właśnie R.Sikora, zatem ponownie polecam zejść na ziemie. Natomiast w zachodnioeuropejskiej wojskowości(np. ok Wojny 30 letniej) również mamy wiele przypadków jak kula koziołkowała od ziemi zabiła konia pod jeźdźcem, a sam jeździec przeżył itp. itd.
To samo tyczy się ognia z muszkietów, jak już kula dosięgła celu(co faktycznie zdarzało się rzadko) to i z pancerzem husarskim nie miała problemu, owszem zdarzało się, że i nie, ale i na, to wpływ miało wiele czynników.
Np w I Bitwie pod Breitenfeld zmasowany ostrzał piechoty,artylerii szwedzkiej na nacierającą jazdę katolicką też powodował raczej niewielkie straty, za to ogromny chaos i popłoch, co skrzętnie wykorzystywała jazda szwedzka nacierając błyskawicznie na zmieszanych katolików.Z podobnym scenariuszem mamy styczność w wielu starciach Szwedów z RON.
krzysiu1505
14-07-2014, 19:40
Co do porażek Husarii w starciu ze Szwedami, to wynikały one bardziej z błędów polskich niż z przewagi Szwedów. Niech przykładem będzie bitwa pod Warszawą, gdzie 900set Husarzy przełamało i rozbiło stojącą w pierwszym rzucie wojsk szwedzkich jazdę, potem drugi rzut i prawie rozbiła również trzeci, gdzie ledwo z życiem uszedł sam Karol Gustaw, jednak reszta jazdy polskiej nie wykorzystała sukcesów Husarii i zamiast uderzyć na Szwedów przez stworzony szarżą husarską wyłom stała w miejscu i się patrzyła, przez co pozbawiona wsparcia Husaria poniosła ciężkie straty przez ostrzał z flank i została odrzucona. A co do odporności na ogień w modzie, to powinna być historyczna, tj. ogień do szarżującej jazdy nie powinien przynosić jej większych strat, powinien zaś oddziaływać głównie na morale-jak wiadomo były szarże powstrzymane przez salwę która nikogo nie zabiła, a były też szarże w których jazda mimo poniesienia od ognia gigantycznych strat przełamała wroga.
PaskudnyPludrak
14-07-2014, 20:49
Co do porażek Husarii w starciu ze Szwedami, to wynikały one bardziej z błędów polskich niż z przewagi Szwedów. Niech przykładem będzie bitwa pod Warszawą,
Gdzie tu błąd ? od początku zakładano, że szarże mają wesprzeć lżejsze chorągwie, to raczej problem dyscypliny w naszych szeregach, faktu, że te chorągwie odmówiły szarży na nieprzyjaciela. Poza tym w słynnej szarży pod Warszawą nie uczestniczyło aż tylu husarzy.Nie wspominając o tym, że nawet gdyby te lżejsze chorągwie wsparły husarię, to wcale nie jest to równoznaczne ze zwycięstwem w tym miejscu, a tym bardziej w całej bitwie.Szwedzi i Brandenburczycy chodzili zaś jak nakręcona przez Karola X Gustawa maszynka do bicia.
Generalnie właśnie cała Bitwa pod Warszawą dobitnie wykazuję ogromną przewagę Szwedów(wspartych przez Brandenburczyków) konkretnie w tym okresie oczywiście.
"jak już kula dosięgła celu(co faktycznie zdarzało się rzadko) to i z pancerzem husarskim nie miała problemu, owszem zdarzało się, że i nie, ale i na, to wpływ miało wiele "- A próba ognia? Wystrzał w napierśnik z 10m, jak pancerz nie wytrzymywał-zbroja się nie nadaje jak wytrzymała- wiadomo.
Artem.pl
15-07-2014, 00:29
Wykonałem sygnaturę, jako że jest to mój debiut w ich robieniu proszę Was o wyrozumiałość:
http://i61.tinypic.com/m7dmax.jpg
[IG] Misiak
15-07-2014, 09:42
"jak już kula dosięgła celu(co faktycznie zdarzało się rzadko) to i z pancerzem husarskim nie miała problemu, owszem zdarzało się, że i nie, ale i na, to wpływ miało wiele "- A próba ognia? Wystrzał w napierśnik z 10m, jak pancerz nie wytrzymywał-zbroja się nie nadaje jak wytrzymała- wiadomo.
Wyłączyłem się z dyskusji, ponieważ widziałem, że parę innych osób próbuje Tobie wytłumaczyć to, co mnie się nie udało. Mianowicie ukazać, że żołnierze tej formacji nie byli KULOORPORNI!... a Ty nadal swoje. Od początku nasuwa mi się pytanie: na czym opierasz te swoje twierdzenia?
EliminatorT - jak zresztą każdy człowiek - widzi tylko to, co chce widzeć (i nie jest to zarzut). Uległ po prostu mitowi husarii utworzonemu w XIX w. i trudno mu mieć za złe, że (odwołam się tu do eseju Kołakowskiego) woli fabula mundi niż nos Kleopatry :)
adriankowaty
15-07-2014, 10:24
Przepraszam, że przerywam waszą dyskusję nt. jakości naszych XVII-wiecznych lansjerów, ale mam pytanie - jak tam z pracą? Kiedy planujecie wydać moda? I czy pokażecie może jakiś przykład XVIII-wiecznej piechoty liniowej, np. RON'u?
Artem.pl
15-07-2014, 10:33
Baldwin nie skończył jeszcze pracy nad wszystkimi jednostkami, w następstwie czego nie zostało poprawione EDB i własne bitwy. Jak wszystko zostanie zrobione, to i tak trzeba poczekać aż wino zrobi instalkę i wtedy można wydawać. Myślę, że najpóźniej za miesiąc skończymy.
Obrazki przedstawiające piechotę osiemnastowieczną z moda znajdziesz w tym wątku. Wieczorem wrzucę tu obrazek przedstawiający grenadiera austriackiego (najnowszy).
A co do pracy, to idzie. Powoli - bo upały straszne i kupa zajęć nie związanych z modzeniem - ale idzie :)
Artem.pl
15-07-2014, 13:02
adriankowaty tu masz parę screenów ze starego forum moda:
http://images9.gry-online.pl/galeria/forum/3/448894196_25.jpg
http://images9.gry-online.pl/galeria/forum/3/449095768_53.jpg
http://images9.gry-online.pl/galeria/forum/3/449260680_0.jpg
http://images9.gry-online.pl/galeria/forum/3/449417488_91.jpg
http://images9.gry-online.pl/galeria/forum/4/450108558_91.jpg
Edit: Poczytałem sobie trochę stare forum i widzę attyla że napisałeś tutorial odnośnie dodawania eventów corocznych. Teraz i tak siedzę nad dodawaniem nowych obrazków informacyjnych dla RON, więc mogę zabrać się także za eventy. Mógłbyś mi też napisać na PW jak dodaje się nowe kultury? Chciałbym zrobić osobne dla Rosji i Tatarów.
Przysiądę wieczorem i postaram się ów turorial napisać. Przypominam sobie też, że gdzieś było narzędzie do dodawania kultur (tj. zawierało pliki z teksturami bazowymi czy jakoś tak :) )
Artem.pl
15-07-2014, 13:32
Poszukam na TWC, może coś znajdę.
Edit: Po skończeniu eventów i kultur, mogę zabrać się za zastąpienie religii wpływami kulturowymi (tu też tutorial będzie pożądany).
Ja tutaj jakoś szczególnie husarii nie zachwalałem ale czytając twoje komentarze można było odnieść wrażenie, że była ona słaba. Co do słów Baldwina- gdyby husaria była taka dobra, to by występowała w innych armiach- to można już wnioskować, że zachodnia kawaleria była lepsza? No to już lekka kpina, bo ciężko pokazać bitwę w której zachodnia kawaleria mogła sprostać husarii. Warto dodać, że husarię próbowali przecież kopiować Moskale ale zapewne ze względu na trudne wyszkolenie takiej formacji nic z tego nie wyszło. Węgierscy husarze walczyli też po stronie Austriaków w bitwie pod Byczyną gdzie zostali pokonani przez naszą husarię.
Nawet gdyby kula artyleryjska nie przebiła pancerza husarza to cudem byłoby przeżycie takiego uderzenia. Przecież sama blacha nie byłaby w stanie powstrzymać całej energii kuli, tak jak w dzisiejszych czasach nawet jeśli kamizelka kuloodporna powstrzyma pocisk z karabinu, to i tak żołnierz może być poturbowany przez samą siłę uderzenia.
Zostałem ciężko obrażony, więc muszę odpowiedzieć :D
Trudno znaleźć w dziejach bitwę zachodniej zazdy z jazdą polską. Bywały tylko bitwy Z UDZIAŁEM jazdy zachodniej i to zawsze z udziałem jazdy szwedzkiej, która w XVII w. była chyba w całości jazdą lekką.
To po pierwsze.
Po drugie nikt nie napisał, że jazda zachodnia była lepsza lub gorsza od husarii. Jazda zachodnia była natomiast bez najmniejszych wyątpliwości formacją znacznie bardziej elastyczną a zatem i użyteczną na polu walki. Husaria nadawała się natomiast właściwie tylko do walnych bitew i tylko do przełamania atakiem frontalnym. Dlatego w 2 poł. XVII w. husaria nie występowała już w dużej liczbie a jej miejsce zajęła jazda kozacka, która częściowo ową elastyczność zapewniała. Ale nawet kozacy musieli być uzupełniani jazdą lekką dla zapewnienia rozpoznania i aprowizacji.
Tym samym husaria była doskonała w ataku frontalnym do przełamania linii obrony przeciwnika ale zupełnie nie nadawała się do dziesiątek innych zadań. Tym samym jej utrzymywanie nie mało wielkiego sensu i było kwestią chyba tylko tradycji rycerskich.
E nie? Masz przykład elastyczności husarii w bitwie pod hodowem, gdzie 400husarzy pieszo wybroniło się przed 25 tyś Tatarów.
RockMiguel
15-07-2014, 19:11
Własnie Tatarów, którzy nie potrafili dobrze zdobywać fortyfikacji, a owych 400-stu husarzy broniło się w wiosce.
Zostałem ciężko obrażony, więc muszę odpowiedzieć :D
Trudno znaleźć w dziejach bitwę zachodniej zazdy z jazdą polską. Bywały tylko bitwy Z UDZIAŁEM jazdy zachodniej i to zawsze z udziałem jazdy szwedzkiej, która w XVII w. była chyba w całości jazdą lekką.
To po pierwsze.
Po drugie nikt nie napisał, że jazda zachodnia była lepsza lub gorsza od husarii. Jazda zachodnia była natomiast bez najmniejszych wyątpliwości formacją znacznie bardziej elastyczną a zatem i użyteczną na polu walki. Husaria nadawała się natomiast właściwie tylko do walnych bitew i tylko do przełamania atakiem frontalnym. Dlatego w 2 poł. XVII w. husaria nie występowała już w dużej liczbie a jej miejsce zajęła jazda kozacka, która częściowo ową elastyczność zapewniała. Ale nawet kozacy musieli być uzupełniani jazdą lekką dla zapewnienia rozpoznania i aprowizacji.
Tym samym husaria była doskonała w ataku frontalnym do przełamania linii obrony przeciwnika ale zupełnie nie nadawała się do dziesiątek innych zadań. Tym samym jej utrzymywanie nie mało wielkiego sensu i było kwestią chyba tylko tradycji rycerskich.
Zachodnia doborowa jazda też pewnie nie widziała się w roli budujących jakieś fortyfikacje ziemne itp. Tylko do walnych bitew? Tylko? Walne bitwy to nie tylko :) W 2 poł. XVII wieku husaria podupadała ze względów ogólnej słabej kondycji gospodarczej państwa, szlachty oraz ostatecznego upadania etosu rycerskiego. Pierwszy raz słyszę, że rezygnowano z niej gdyż była niepotrzebna. Z drugiej zakładając czysto teoretycznie, że uważanoby, iż jest niezbędna to i tak by podupadła. Na prawdę broniąc się przed tą modą na husarski patriotyzm przesadzacie z jej siłą w drugą stronę niż jej fani.
Dziwi mnie to, że piszesz jazda zachodnia- moim zdaniem Husaria była najlepszą formacją kawaleryjską w tamtym czasie- nie tylko ze względu na samą taktykę ale też fantastyczne umiejętności indywidualne żołnierzy ale to oczywiste, że była mniej elastyczna od ogólnie pojętej jazdy zachodniej. Za to zdecydowanie jazda polska górowała nad kawalerią sąsiadów, przykład- lisowczycy w wojnie 30-stoletniej. Jeśli chodzi o starcia z ciężkozbrojnymi kirasjerami to również dr Sikora zamieścił swego czasu niezwykle ciekawy artykuł- polemikę do artykułu mówiącego właśnie o przeciętnosci husarii. Oczywiście w II połowie XVII wieku husaria nie była już tak skuteczna jak dawniej ale nie odbierałbym jej tak wartości bojowej aby mówić, że to była jednostka jak każda inna ciężkozbrojna jazda na zachodzie. Zbyt droga i nieopłacalna- zgoda, można dyskutować- ale posiadająca przeciętną wartość bojową- nie. Przecież to oczywiste, że husaria nie była stworzona do pilnowania linii zaopatrzenia, zagonów na tyły wroga- itp- ale stanowiła sporą wartość w polskiej armii, która miała wiele problemów- ale nie husarię.
http://forum.totalwar.org.pl/showthread.php?6126-Kirasjerzy-Pappenheima-vs-Husaria
Ps: Bitwa pod Warszawą pokazała brak dyscypliny w wojsku polskim, a nie słabość husarii.
http://www.kresy.pl/kresopedia,historia,rzeczpospolita?zobacz/husaria-czy-zeczywiscie-najlepsza
Artykuł był też umieszczony na kresy.pl, oto polemika Radosława Sikory:
"Artykuł ten jest pełen błędów, które swego czasu wytknąłem na stronie "Polski Zbrojnej". Niestety sam magazyn nie był zainteresowany w opublikowaniu mojego artykułu polemicznego, w stosunku do tego. Co więcej, jak dzisiaj zobaczyłem, wszystkie komentarze do tego artykułu na tamtejszej stronie, zostały usunięte. W bardzo dużym skrócie - nie ma potrzeby porównywania pośredniego dokonań husarii i kirasjerów, ponieważ również po 1625 roku obie te formacje walczyły ze sobą wielokrotnie. I do końca XVII wieku to husaria wychodziła z tych walk zwycięsko. Przykłady takich starć opisałem w książce "Niezwykłe bitwy i szarże husarii". dr Radosław Sikora "
"Zanim jednak przejdę do polemiki z tezami artykułu, skomentuję wstęp redakcji Kresy.pl Kresy.pl: „Nie ma chyba drugiej formacji wojskowej wokół której narosło by tyle mitów co wokół Husarii. W większości nasze wyobrażenia na jej temat czerpiemy z filmów w reżyserii Jerzego Hoffmana i z trylogii Sienkiewicza. Czy prawdą jest że dominowała ona w na polach bitew albo że była najlepszą jazdą Europy? Na pewno tak w odniesieniu do lat 1600-1625, a potem... Na rozwój wojskowości duży wpływ miała wojna trzydziestoletnia, tocząca się w europie w latach 1618-1648. W konflikcie tym pojawiła się duża liczba piechoty uzbrojonej w nowy rodzaj broni palnej - muszkiety. Ich siła rażenia była dużo większa od siły używanych pod Kircholmem czy Kłuszynem rusznic albo arkabuzów.” R. S. Nie jest prawdą, że pod Kircholmem czy Kłuszynem nie używano muszkietów. W początkach XVII w. była to już standardowa broń piechoty zachodniej. Zresztą już w bitwie pod Lubieszowem 1577 r. broń palna piechoty niemieckiej była na tyle potężna, że przebiła napierśnik zbroi husarskiej Krzysztofa Zarzyckiego. Więc, paradoksalnie, okres najświetniejszych zwycięstw husarii jest jednocześnie okresem jej największej wrażliwości na kule długiej broni palnej. Później, czyli od czasów Gustawa Adolfa, kaliber broni palnej uległ zmniejszeniu. Zmniejszeniu też uległa energia kinetyczna wystrzeliwanej kuli. Za to napierśniki husarskie stały się grubsze, co w efekcie znacząco poprawiło ich odporność na ogień muszkietowy. Kresy.pl: „Ponadto na polach bitew zaczęto wykorzystywać lekką artylerię polową, wspomagającą swym ogniem piechotę.” R. S: Tego typu artyleria była wykorzystana już przeciwko Polakom w bitwie pod Obertynem 1531 roku. Sami Polacy na długo przed Gustawem Adolfem jej używali. Nie była to więc żadna nowość dla wojsk polskich w okresie po 1625 roku. Kresl.pl: „Pierwszą z armii, w której wprowadzono te wszystkie innowacje były siły szwedzkie dowodzone przez Gustawa Adolfa. Polacy walczyli z nim w latach 1621-1629 i już wtedy okazało się, że Husaria nie jest w stanie przełamać szyków czworoboków szwedzkiej piechoty.” R. S.: Husaria przełamała te szyki pod Mitawą w 1622 roku. Problem jaki się jednak w tym czasie (wojny 1621-1629) pojawił, to ten, że Gustaw Adolf przestał wychodzić w otwarte pole, co po prostu pozbawiło husarii możliwości walki w otwartym terenie. Co też zresztą przyznawali sami Szwedzi. Na przykład kanclerz Axel Oxenstierna po pierwszym dniu bitwy pod Gniewem 1626 r. pisał „jeźdźcy [polscy] bardzo nad nami górują, tak że nie mogliśmy się zmierzyć w otwartym polu”. Szerzej o tym w moich książkach „Niezwykłe bitwy i szarże husarii” (opisałem tam starcia pod Gniewem 1626, Mitawą 1622, Kropimojzą 1621), „Wojskowość polska w dobie wojny polsko-szwedzkiej 1626-1629. Kryzys mocarstwa” (szeroko o nowej taktyce Szwedów, polegającej na unikaniu starć z husarią w otwartym polu). Kresy.pl: „Także w okresie prezentowanym u Sienkiewicza czasy świetności ta formacja miała już dawno za sobą i nie "znosiła" każdego przeciwnika za pierwszą szarżą (zresztą w bitwie pod Kłuszynem, rozegranej w roku 1610, niektóre chorągwie szarżowały 8 do 10 razy nim rozbito szyk wojsk Moskiewskich).” R. S.: Po pierwsze, wielkość husarii nie polegała na tym, że w latach swojej świetności znosiła przeciwnika pojedynczą szarżą. A po drugie, co do jej jakości w czasach potopu, to najlepszym komentarzem będzie to, co zrobił szwedzki król w bitwie warszawskiej 1656 roku. Otóż Karol X Gustaw: „Rozkazał wszystkim swoim dowódcom brygad i pułków żeby, kiedy husarze czy też kopijnicy uderzą na nich, rozstąpili się [ze swoimi wojskami] i dali ujście ich [husarzy] wściekłemu naporowi, który, jak on wiedział, nie mógł być wtedy wytrzymany przez żadną siłę ani taktykę.” Kresy.pl: „Co więc z mianem najlepszej kawalerii w Europie?” R. S. Takie określenia poławiają się w źródłach jeszcze i z drugiej połowy XVII w. (np. Francuz Gaspar de Tende pisał o husarii: „W sumie można powiedzieć, że jest to najpiękniejsza i najlepsza kawaleria świata”). Choć sam uważam, że takie twierdzenie jest co najmniej nieprecyzyjne. Bo co to w ogóle jest „najlepsza kawaleria”? Najlepsza do czego? To tak, jakby dzisiaj toczyć spór, czy lepsze jest wyścigowe Ferrari, czy też luksusowy Rolls Royce, czy może ciężarowe Volvo. Pytanie powinno brzmieć, co jest lepsze do danego zadania, w danych okolicznościach pola walki. "
"Przejdę teraz do samego artykułu „Husarz kontra kirasjer”, który napisali Przemysław Górniak i Aaron Welman „Czy husaria była najlepszą kawalerią w XVII wieku? Zwolennicy kirasjerów stanowczo zaprzeczają. Do dziś husaria pozostaje symbolem militarnej potęgi Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Choć jej rzeczywiste zasługi są niezaprzeczalne, zdążyła przy okazji obrosnąć mitem czyniącym z niej oddział wojowników niezniszczalnych i tak uniwersalnych, że zdolnych walczyć we wszystkich warunkach i z każdym przeciwnikiem. Ów mit wynikał w dużej części z braku konkurencji. Pojawiła się ona dopiero w XVII wieku, gdy w wojnie trzydziestoletniej zwrócili na siebie uwagę kirasjerzy feldmarszałka Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego Gottfrieda Heinricha von Pappenheima. Ponieważ obie formacje walczyły w tych samych czasach i z tym samym przeciwnikiem (Szwedami), można na przykładach zwycięskich i przegranych bitew spróbować przedstawić zalety oraz wady husarzy i kirasjerów.” R. S.: Nie mam pojęcia dlaczego to kirasjerzy Pappenheima mieliby być czymś szczególnie wyjątkowym. To nie oni odeszli od karakolu na rzecz szarży na białą broń. Zrobili to Francuzi już pod koniec XVI w. „Ciężka kawaleria Husaria na początku swojego istnienia daleko odbiegała od wizerunku przedstawionego przez Henryka Sienkiewicza. Najczęściej nie przyodziewała żadnego pancerza (rzadko lekką zbroję), a jedynymi stałymi elementami były tarcze i lekkie kopie. Wówczas wygląd husarza zdecydowanie odbiegał od stereotypowego wyobrażenia o europejskim rycerzu zakutym w ciężką zbroję. Dopiero po reformach króla Stefana Batorego husaria powoli stawała się cięższą kawalerią. Dużo czasu to zajęło, gdyż jeszcze pod Kircholmem szarżowała zbrojna w kolczugi i kapaliny. Głównie dlatego, że wielu husarzy nie było stać na lepszy ekwipunek.” R. S. Po pierwsze, kolczugi wcale nie były tańsze od zbroi płytowych. Na przykład w inwentarzu husarza litewskiego Jana Franciszka Korwin Gosiewskiego mamy i zbroje (2 zbroje warte łącznie 60 zł), i kolczugę wartą 150 zł. Więc jeśli kogoś było stać na kolczugę, to na pewno mógł sobie kupić prostą zbroję płytową. Po drugie, cena uzbrojenia ochronnego to zaledwie ułamek kosztów wyekwipowania całego pocztu. Najdroższe były konie bojowe, których wartość potrafiła wielokrotnie przewyższać cenę czy to zbroi, czy kolczugi. Po trzecie, obraz Petera Snayersa „Bitwa pod Kircholmem” pokazuje husarzy w zbrojach płytowych, a nie w kolczugach. Także nagrobek husarza, Franciszka Nikodema Kossakowskiego, uczestnika tej bitwy, który zmarł kilka lat po niej, przedstawia go w pięknej pełnej zbroi, której nie powstydziłby się żaden kirasjer. Skąd więc pomysł, że husarze pod Kircholmem nie mieli zbroi płytowych tylko same kolczugi? Prawdą jest, że tak w epoce Kircholmu, jak i wcześniej, a także później, husaria kolczugi nosiła. Nie jest natomiast prawdą, że pod Kircholmem nosiła tylko kolczugi i kapaliny, i że wynikać to miało z powodów ekonomicznych. „Inaczej rzecz się miała z kirasjerami, którzy wywodzili się wprost ze średniowiecznej ciężkiej kawalerii. Ze względu na istotne zmiany w sztuce wojennej i szersze użycie broni palnej porzucili kopie na rzecz pistoletów. Wyposażeni w zbroje „trzy czwarte”, nadal przypominali w znacznym stopniu ciężkozbrojnych kopijników święcących triumfy w poprzednich wiekach.” R. S.: Husarze zdziwiliby się słysząc, że nie wywodzą się z rycerstwa. Oni się nazywali rycerzami. A do tego używali kopii – podstawowej broni rycerzy. „Zdecydowali się również na odejście od tradycyjnej szarży na rzecz karakolu, czyli konnej odmiany przeciwmarszu stosowanego przez piechotę. Ten sposób walki polegał na stałym ostrzale z broni palnej. W tym celu jazda zbliżała się do formacji przeciwnika w szyku złożonym z kilkunastu szeregów. Trzy pierwsze, luźno rozstawione, oddawały strzał z pistoletu z jednej, a po obrocie – z drugiej ręki, po czym wycofywały się, robiąc miejsce dla kolejnych trzech szeregów. To tłumaczy, dlaczego ta metoda ataku wzięła nazwę od francuskiego słowa „caracole”, oznaczającego spiralę. Może wydawać się dziwne, że przedkładając karakol ponad szarżę kawaleryjską, kirasjerzy pozostawali ciężej opancerzeni niż husaria. Trzeba jednak wiedzieć, że uzbrojenie ochronne w XVII wieku różniło się budową i przeznaczeniem od średniowiecznego. Zbroje kirasjerskie były tworzone z myślą o odpieraniu ataków przeprowadzanych przy użyciu zarówno broni białej, jak i palnej, co – jeśli weźmiemy pod uwagę wybraną przez tę formację technikę walki – tłumaczy pełne opancerzenie. Nie bez znaczenia był także wpływ zachodnioeuropejskich tradycji rycerskich. Szarża i karakol Styl walki husarii ewoluował w ciągu wieków i raczej szedł pod prąd nowym trendom panującym w Europie.” R. S.: Te „nowe trendy” nie są tożsame z postępem. Użycie broni palnej, jako głównej siły uderzeniowej kawalerii, było ślepą uliczką, w którą weszła kawaleria zachodnioeuropejska w XVI w.. To właśnie między innymi dlatego takie sukcesy husaria odnosiła. W końcu zrozumiano to i w zachodniej Europie, co poskutkowało tym, że w XVIII w. masowo powrócono do dawnych form walki – szarż na białą broń, bez wstępnego ostrzeliwania nieprzyjaciela. „Rzeczpospolita Obojga Narodów, która nie prowadziła ekspansji na zachód, miała za to rozległe tereny na wschodzie, przyjęła rolę „przedmurza chrześcijaństwa”. Z tego względu państwo musiało dostosować swą armię do specyfiki regionu i przeciwników innych niż francuscy muszkieterowie czy niemieccy landsknechci. Na wschodzie trzeba było walczyć z Kozakami i Tatarami. W wyniku wieloletnich doświadczeń husaria potrafiła się idealnie dostosować do walki ze wschodnią jazdą. W drugiej połowie XVI wieku powoli zaczął się pojawiać kawaler w pancerzu z elementami płytowymi (sto lat później będzie to już półzbroja) wyposażony w zmodyfikowaną kopię (znacznie lżejszą niż te średniowieczne), pistolet, koncerz (lub pałasz), orientalną szablę i niekiedy łuk refleksyjny zapożyczony od Tatarów. Husaria była używana jako kawaleria uderzeniowa, od czego w zachodniej tradycji wojskowej zaczęto odchodzić. W przypadku kirasjerów karakol stanowił rzeczywiście podstawową taktykę. Nie znaczy to jednak, że był to ich jedyny styl walki. Dowiódł tego von Pappenheim śmiałą szarżą w bitwie pod Lützen.” R. S. Jak już zaznaczyłem, Pappenheim nie był nikim wyjątkowym. Szarże na białą broń prowadzili kirasjerzy jeszcze zanim Pappenheim zaczął swoją karierę wojskową. „Feldmarszałek Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego i jeden z najznakomitszych dowódców wojny trzydziestoletniej służył wcześniej w jeździe polskiej i dobrze znał husarię. Na podstawie swych doświadczeń zreformował kirasjerów, czerpiąc ze „skrzydlatych” to, co najlepsze. Należy jednak od razu dodać, że pozostałe formacje kirasjerskie nie miały takiego doświadczenia, jak ta dowodzona przez von Pappenheima.” R. S: To ostatnie zdanie całkowicie mija się z prawdą. „Feldmarszałek rzeczywiście niejednokrotnie stosował przełamujące szarże, ale z drugiej strony aż tak wiele ich nie wykonał, gdyż w bitwie pod Lützen został śmiertelnie raniony. Husaria, ze względu na swe wyszkolenie, potrafiła radzić sobie z różnymi przeciwnikami, ale tak naprawdę w XVII wieku koncentrowała się przede wszystkim na ryzykownych atakach.” R. S.: A cóż to są te „ryzykowne ataki”? Szarże na przeciwnika? Toż właśnie po to stworzono kawalerię. „Skrzydlaci jeźdźcy byli ubezpieczani przez swych pocztowych, uzbrojonych również w ciężkie pancerze” R. S: A co to są owe „ciężkie pancerze”? Jakieś szczególnie ciężkie kolczugi, czy może zbroje? „oraz w długą broń palną.” R. S. Długa broń palna się zdarzała, ale w okresie, o którym tu mowa, podstawowym uzbrojeniem czeladzi pocztowej były kopie, a nie długa broń palna. „Ponadto wsparcia udzielały im inne oddziały jazdy, na przykład rajtarzy (nieporozumieniem jest nazywanie tej formacji ciężką kawalerią)” R. S.: Rajtar to pojęcie na tyle szerokie, że obejmuje także i kirasjera. Więc jak najbardziej rajtar mógł być synonimem ciężkiego kawalerzysty. „czy arkebuzerzy zagranicznego autoramentu. Dowódca musiał z rozwagą korzystać z husarskiej siły, by jak najbardziej zminimalizować straty przy brawurowej szarży. Doskonale o tym wiedział błyskotliwy hetman litewski Jan Karol Chodkiewicz, który zdziesiątkował armię szwedzką w bitwie pod Kircholmem w 1605 roku. By zminimalizować przewagę czterokrotnie większych sił przeciwnika”, R. S.: Trzykrotnie liczniejszych (licząc samych żołnierzy). „wykorzystał dogodną formę terenu oraz deszczową aurę.” R. S. To są niestety niczym nie poparte supozycje. „Wśród Szwedów dominowała głównie piechota. Husarska kopia znakomicie spełniała swoje zadanie (mimo że z reguły wykorzystywano ją przeciw kawalerii) – przełamywała szeregi pikinierów ubezpieczających strzelców. „Skrzydlaci” stosowali także ryzykowną upozorowaną ucieczkę, by móc ponownie zaszarżować na przeciwnika, rozbić jego szyk i zmusić do odwrotu. Taka brawura była całkowicie obca szwedzkiej armii, której taktyka i uzbrojenie wpisywały się w zachodnioeuropejski styl walki. Nikt nie jest doskonały Słabość husarii objawiła się w bitwie pod Gniewem w 1626 roku. Osławiona polska kawaleria nie radziła sobie ze zmasowanym ostrzałem Szwedów, a ponawiane szarże rozbijały się o ścianę kul przeciwnika.” R. S. Kompletna nieprawda. Zalecam lekturę swojego artykułu na temat tej bitwy i roli w niej husarii: http://www.radoslawsikora.republika.pl/ ... atVasa.pdf (http://www.radoslawsikora.republika.pl/GniewVivatVasa.pdf) „Król Gustaw II Adolf dobrze pamiętał druzgoczącą klęskę swego ojca Karola IX, poniesioną 21 lat wcześniej pod Kircholmem. Z kolei nieudolny polski król Zygmunt III Waza postanowił pod Gniewem wykorzystać słynną jazdę Rzeczypospolitej do ataków zaczepnych, praktycznie pozbawiając ją wsparcia oddziałów zabezpieczających natarcie, co pozwoliło przeciwnikom na oflankowanie „skrzydlatych” oraz zatrzymanie ich silnym ostrzałem muszkieterów i artylerii. Choć bitwa pod Gniewem była głównie porażką dowódcy, potwierdziła przy okazji, że husaria jest tak naprawdę formacją przełamującą, a jej wykorzystanie powinno być poprzedzone wieloma innymi działaniami mającymi umożliwić wykonanie szarży na broń białą.” R. S. Bitwa pod Gniewem pokazała tylko, że pozostająca za umocnieniami piechota, jest nie do ruszenia przez kawalerię. Tyle, że samo przetrwanie bitwy nie jest równoznaczne z jej zwycięstwem. „Kirasjerzy von Pappenheima również nie byli doskonali. Spektakularną porażkę ponieśli w pierwszej bitwie o Breitenfeld (1631 rok) z siłami również dowodzonymi przez króla Gustawa Adolfa. Pięć tysięcy kirasjerów aż siedmiokrotnie wykonywało karakol, nim zostali rozbici. Trzeba jednak zauważyć, że podczas tej bitwy podkomendni von Pappenheima ścierali się jednocześnie z jazdą i piechotą szwedzką, walczyli zarówno na broń palną, jak i białą. Kirasjerzy potrafili wyciągnąć lekcję z tej porażki i dostosowali swój styl wojowania do zmian na polu walki. Już w bitwie pod Lützen dowiedli, iż są formacją dość elastyczną. Tego nie można raczej powiedzieć o husarii – bezradnej, gdy nie mogła przeprowadzić udanej szarży.” R. S. To ostatnie zdanie jest zupełnie fałszywe. W warunkach, w których pod Lützen szarżowali kirasjerzy, husaria nie miała sobie równych. W warunkach, w których pod Gniewem przyszło szarżować husarii, żadna kawaleria nie miała szans. A decydowało o tym użycie lub nie, umocnień polowych oraz wykorzystanie, bądź nie, sprzyjających warunków terenowych. Ciężka kawaleria, żeby móc skutecznie przeprowadzić swój atak, musiała mieć do tego odpowiedni teren. To się tyczy tak kirasjerów, jak i husarzy. „Wojsko pogrzebowe Z czasem husaria – tak jak cała Rzeczpospolita – zaczęła podupadać. Ze względu na pustki w szlacheckich skarbczykach liczba „skrzydlatych” regularnie spadała. Wprawdzie starano się uzupełniać ubytki, ale ze względów finansowych skutkowało to spadkiem jakości uzbrojenia i wyszkolenia. Nie bez znaczenia była też zmiana szlacheckich obyczajów i odejście od tradycji rycerskich. Husaria w XVIII wieku stała się w końcu wojskiem paradnym, używanym tylko na popisach wojskowych lub pogrzebach wodzów i oficjeli. Z tego powodu nazywano ją „wojskiem pogrzebowym”.” R. S. To prawda. „Oddziały kirasjerów przetrwały znacznie dłużej.” R. S. Ale nie takiej formie, jak kirasjerzy Pappenheima. Uzbrojeni w broń drzewcową kawalerzyści przetrwali do XX w., co nie znaczy, że był to ten sam rodzaj jazdy, co XVII w. husaria. „W XIX wieku walczyły jeszcze na frontach wojen napoleońskich. Tak długa żywotność tej formacji świadczy o jej elastyczności i użyteczności.” R. S. Owszem, kirasjerzy (choć nie tacy, jak Pappenheima) byli użyteczni i w XIX w. Tak samo, jak i lansjerzy. „Kirasjerzy, choć niepozbawieni wad, stanowili godną zachodnią przeciwwagę dla polskiej husarii, którą pod pewnymi względami (na przykład, jeśli chodzi o dostosowywanie się do zmiennych warunków pola walki) nawet przewyższali.” R. S. A to jest wniosek oparty jedynie na życzeniach autorów. Husaria wielokrotnie w XVII w. walczyła z kirasjerami różnych nacji. Wielokrotnie walczyła i wielokrotnie ich zwyciężała. I to czasem przy dużej przewadze liczebnej przeciwnika (jak np. pod Kutyszczami w 1660 roku, gdzie ok. 140 husarzy rozbiło ok. 700 kirasjerów). Nie znam bitwy, gdzie przy porównywalnym stosunku sił, husaria przegrała z kirasjerami. Najlepszą oceną przydatności obu formacji jest bitwa wiedeńska 1683 roku, gdzie to husarzy wysunięto do pierwszej linii, aby całej sprzymierzonej armii torowała drogę, a cesarscy i niemieccy kirasjerzy szli husarii w posiłku. Co do „dostosowania się do zmiennych warunków pola walki” - to było całkowicie na odwrót. Ale o tym niżej. „Szabla czy rapier? W przypadku oręża husaria postawiła na specjalizację,” R. S.: Całkowita nieprawda. Husaria wielokrotnie walczyła jako ciężka kawaleria, ale także wykonywała zadania kawalerii lekkiej, a bywało, że spieszano ją nawet i walczyła wtedy jak piechota. To z epoki Pappenheima pochodzi opis „husarz drzewko porzuciwszy, służy za rajtara [kirasjera], zbroję zdjąwszy, za kozaka [lekkiego kawalerzystę] stanie”. Husarz był czymś więcej niż kirasjer, bo oprócz tego, że mógł walczyć tak jak on, walczył również kopią – a ta właśnie broń, jak zapewniał cesarski feldmarszałek Raimondo Montecuccoli, była królową broni. „z kolei kirasjerzy na większą wszechstronność. Istnieje spór, która z formacji dysponowała bronią białą, lepiej przygotowaną do bezpośredniego starcia. Husarska kopia nadawała się użycia tylko raz,” R. S. Tak jest. Kopia powinna się złamać przy uderzeniu. A gdy się złamała, husarz stawał się de facto kirasjerem. „szabla natomiast (lub pałasz) ustępowała kirasjerskiemu rapierowi, gdy chodzi o uniwersalność.” R. S. Skąd w ogóle taka opinia? Czego to nie potrafiła szabla i pałasz, co potrafił rapier? „Z drugiej wszakże strony rapier, który pozwalał na jednoczesne rąbanie i zadawanie sztychów, nie dorównywał pod względem obu tych funkcji bardziej wyspecjalizowanym egzemplarzom broni husarskiej. Biorąc jednak pod uwagę zróżnicowanie uzbrojenia przeciwników (nawet w obrębie jednego oddziału), wydawał się wyborem bardziej trafionym niż kopia i szabla.” R. S. Tyle, że husaria nie używała kopii i szabli (lub też kopii i pałasza), lecz zestawu: kopia, szabla, pałasz (ewentualnie, zamiast tego ostatniego, koncerz). Skoro więc autorzy uważają, że „rapier, który pozwalał na jednoczesne rąbanie i zadawanie sztychów, nie dorównywał pod względem obu tych funkcji bardziej wyspecjalizowanym egzemplarzom broni husarskiej”, to powinni dojść do wniosku, że to husaria była wyposażona w lepszy, bardziej uniwersalny zestaw uzbrojenia. „Husaria, choć doskonała w szczególnym rodzaju walki, padła ofiarą owej specjalizacji – zbytnio bazowała na tradycji oraz na formach zapożyczonych z innych formacji, które nie do końca odpowiadały realiom pola walki.” R. S. Szkoda tylko, że żadne starcie z XVII wieku tego nie potwierdza :). Za to jest wiele przykładów starć kirasjerów z husarzami, w których ci ostatni udowodnili swą skuteczność. Do nich należą np. Kropimojza 1621, Poswol 1625, Gniew 1626, Tczew 1627, Trzciana 1629 (żeby poprzestać tylko na epoce wojen z Gustawem Adolfem). Podsumowując – zainteresowanym tą tematyką polecam rozdział "O walkach z rajtarami" (s. 167-202) z mojej pracy doktorskiej, którą można ściągnąć sobie pod poniższym linkiem: http://rozprawy.uph.edu.pl/gsdl/collect ... doslaw.pdf (http://rozprawy.uph.edu.pl/gsdl/collect/rozprawy/index/assoc/HASH7024.dir/Sikora%20Radoslaw.pdf) "
Piszesz o elastyczności zachodniej jazdy zupełnie jakbyś przeczytał ten artykuł, mam nadzieje, że Cię przekonałem tym cytatem dr Sikory.
PaskudnyPludrak
15-07-2014, 20:12
Za to zdecydowanie jazda polska górowała nad kawalerią sąsiadów
Owszem nasza jazda(nie tylko husaria) zazwyczaj górowała nad kawalerią sąsiadów i ja akurat tego nigdzie nie negowałem, jednak nie jest to równoznaczne z tym, że była absolutnie niepokonana, i zdarzało się też, że dostawała łupnia.
przykład- lisowczycy w wojnie 30-stoletniej.
To akurat niezbyt trafiony przykład, bo co takiego robili ci Lisowczycy w Wojnie 30 letniej ? z tego co się orientuję, to głównie łupili, owszem wzięli udział w kilku większych/mniejszych bitwach,potyczkach np. pod Białą Górą, ale jakimiś spektakularnymi sukcesami się nie wykazali, Węgrów trochę przycisnęli i sterroryzowali , imponowali szybkością marszu. Od razu uprzedzam, że teza jakoby wybawili Wiedeń, to bajeczka, Bethlen wycofał się spod Wiednia, bo nie miał odpowiedniej artylerii do prowadzenia ostrzału potężnych fortyfikacji miasta ,jego armię dziesiątkował głód i choroby, a nie dlatego, że przestraszył się Lisowczyków.
PaskudnyPludraku, jak czytam twoje posty, to mam wrażenie ,że Polską armie masz za nic i za zwykłą nic nie wartą hołotę. Mam wręcz wrażenie, że twoja opinia o Polskiej armii tamtego okresu wygląda tak: "Jest tam jakaś husaria , a poza tym debile, warchoły i hołota, ale za to Rosja i Szwecja... ci to byli wojacy... ze świecą takich szukać i nie znajdziesz...istni herosi, którzy ciągle nie licząc kilku fartów głupich polaków, zwyciężali".
Owszem nasza jazda(nie tylko husaria) zazwyczaj górowała nad kawalerią sąsiadów i ja akurat tego nigdzie nie negowałem, jednak nie jest to równoznaczne z tym, że była absolutnie niepokonana, i zdarzało się też, że dostawała łupnia.
To akurat niezbyt trafiony przykład, bo co takiego robili ci Lisowczycy w Wojnie 30 letniej ? z tego co się orientuję, to głównie łupili, owszem wzięli udział w kilku większych/mniejszych bitwach,potyczkach np. pod Białą Górą, ale stwierdzenie, że górowali nad jazdą nieprzyjacielską, to mocna przesada, może nad Węgrami górowali, nad resztą górowali jedynie szybkością marszu. Od razu uprzedzam, że teza jakoby wybawili Wiedeń, to bajeczka, Bethlen wycofał się spod Wiednia, bo nie miał odpowiedniej artylerii do prowadzenia ostrzału potężnych fortyfikacji miasta ,jego armię dziesiątkował głód i choroby, a nie dlatego, że przestraszył się Lisowczyków.
Po prostu podałem polską formację mogącą być swego rodzaju przeciwieństwem obrazu husarii. Zagony to również nie jest prosta sprawa, a niszczenie linii aprowizacyjnych- łupienie i mordy jakby to nie było okrutne to było to jednak niezwykle potrzebne do osiągania sukcesów. Lisowczycy to typowi ludzie z pod ciemnej gwiazdy, nie umniejszałbym przez to ich umiejętności wojennych. Ich popisy wojskowe budziły spory podziw wśród Austriaków. Zresztą ja się z tobą w sporej części zgadzam, wiem, że masz dużą wiedzę- odpisywałem głównie Baldwinowi :)
PaskudnyPludrak
15-07-2014, 21:33
PaskudnyPludraku, jak czytam twoje posty, to mam wrażenie ,że Polską armie masz za nic i za zwykłą nic nie wartą hołotę. Mam wręcz wrażenie, że twoja opinia o Polskiej armii tamtego okresu wygląda tak: "Jest tam jakaś husaria , a poza tym debile, warchoły i hołota, ale za to Rosja i Szwecja... ci to byli wojacy... ze świecą takich szukać i nie znajdziesz...istni herosi, którzy ciągle nie licząc kilku fartów głupich polaków, zwyciężali".
Zatem odnosisz bardzo błędne wrażenie, bo tak się składa, że ja podziwiam i szanuję, a przede wszystkim znam naszą wojskowość XVIIw,dostrzegam więc też różne jej słabostki,znam niepowodzenia i porażki, z czym Ty najwyraźniej masz poważne problemy, albo nie masz o tym pojęcia albo nie potrafisz przyjąć tego do wiadomości.Nie staram się również szukać dziwacznych usprawiedliwień dla niepowodzeń naszych wojsk.Interesuję się również armiami naszych ówczesnych nieprzyjaciół, szczególnie szwedzką właśnie, z której robisz ostatnie sieroty, niestety fakty są takie, że już od czasów Wojen z Gustawem II Adolfem nie mieliśmy z nimi lekko(delikatnie powiedziawszy), jak już pisałem kilkukrotnie-żadne błyskotliwe zwycięstwo na miarę Kircholmu się już nie powtórzyło.Dodać do tego fakt, że to na armii szwedzkiej wzorowała się niemal cała ówczesna Europa.O Moskalach akurat nic nie pisałem.
Zagony to również nie jest prosta sprawa, a niszczenie linii aprowizacyjnych- łupienie i mordy jakby to nie było okrutne to było to jednak niezwykle potrzebne do osiągania sukcesów
W Wojnie 30 letniej robili to wszyscy :) Lisowczycy byli o tyle lepsi,że byli znacznie szybsi.Prali głównie Węgrów, również pod Białą Górą wykorzystano ich przeciw Węgrom, których szybciutko pogonili.
Pierwszy raz słyszę, że rezygnowano z niej gdyż była niepotrzebna.
100% zgody
Zresztą ja się z tobą w sporej części zgadzam,
Cieszę się, że przynajmniej w części się zgadzamy :)
Artem.pl
16-07-2014, 01:06
Spróbowałem dodać jeden event historyczny i udało mi się. Tutaj screen (tekst postaram się oczywiście poszerzyć, teraz i tak mam dużo mniej pracy dzięki sadamowi, który udostępnił mi swoje dotychczasowe zmiany w pliku historic_events ):
http://i59.tinypic.com/2ltluzr.jpg
A tutaj parę screenów obrazków informacyjnych:
http://i57.tinypic.com/s3kn6c.jpg
http://i61.tinypic.com/2lsa4wg.jpg
http://i62.tinypic.com/24xgzgo.jpg
[IG] Misiak
16-07-2014, 06:48
E nie? Masz przykład elastyczności husarii w bitwie pod hodowem, gdzie 400husarzy pieszo wybroniło się przed 25 tyś Tatarów.
O jakiej elastyczności Ty mówisz? i o jakich 400 husarzach? a żołnierze chorągwi pancernych to co?
Bardzo ładnie wyglądają te obrazy w wiadomościach historycznych, rodowych itp.
Wiadomo może już coś o muzyce, która będzie w tej modyfikacji zaimplementowana?
PS. Artem, ten koleś z twego avka to Bohun? Czy Kapitan Alatriste?
Artem.pl
16-07-2014, 07:49
1.Muzyka jest już zaimplementowana, folder music zawiera 150 utworów (bez tych z podstawki) :D Muzyka podzielona jest na: muzykę dla RON, Kozaków, Rosji, państw Bałkańskich, Europy Południowej i Iberii, Europy Środkowej i Szwecji, Francji i Anglii i dla państw arabskich.
2. To Bohun.
[IG] Misiak
16-07-2014, 09:14
Panowie,
Czy jakiś roster jednostek planujecie wrzucić na forum?:)
Artem.pl
16-07-2014, 09:29
Pewnie wrzucimy wtedy, gdy naprawimy własne bitwy.
Endriu1910
16-07-2014, 10:23
Witam wszystkich! Około roku nie zaglądałem na forum i taki kwiatek wyrósł. Brawo Panowie wielka robota. Mam pytanie do was co do wersji udostępnionej do ściągnięcia czy kampania w niej jest grywalna? I czy są jakieś inne linki? Niestety mój mobilny internet nie radzi sobie z tym programem do ściągania ale dla takiego moda warto się poświęcić.
Pozdrawiam
Artem.pl
16-07-2014, 10:28
Mam pytanie do was co do wersji udostępnionej do ściągnięcia czy kampania w niej jest grywalna?
Kampania jest grywalna, ale musisz przygotować się na długi czas rekrutacji, dość dużo buntów i brak własnych bitew. Jednostki z XVIII wieku też są niedostępne.
I czy są jakieś inne linki
http://chomikuj.pl/RockMiguel/Mody+do+Medieval+2+TW+Kingdoms/Potop+Total+War
Miguel powinieneś poprawić na wersję alfa ;)
RockMiguel
16-07-2014, 11:11
Ok już poprawiam :) A z innej beczki jak znalazłeś mojego chomika? Bo, się zastawiałem czy mój profil "wyskakuje" na wierzch jak ktoś szuka moda?
Artem.pl
16-07-2014, 11:20
Wpisałem po prostu Potop Total War i wyskoczyło 3 od góry.
RockMiguel
16-07-2014, 13:18
Widocznie mam monopol :)
Pytanie o wersję alpha 0.01 - dlaczego moi Prusacy i Brandenburczycy mają głosy Arabów? Dlaczego Berlin to drewniane miasto?
Czy w planach jest poszerzenie Skandynawii na północ?
ordenus22
16-07-2014, 19:17
Z tego co mi wiadomo to ta wersja, w którą grasz jest pierwszą którą wrzucił Artem i ona ma się nijak to tej którą my ,współtwórcy, dysponujemy, więc nawet nie wiem jak to wyglądało wcześniej.
A wyglądało to tak, że wszystkie miasta były drewniane ;).
Żeby się trochę rozwijały :)
Skończyłem robić modele nowych artylerzystów. teraz robię wpisy do plików tekstowych.
Grenadierzy też są na ukończeniu. Kiedy skończę artylerię, to sprawdzę których brakuje i ich dorobię :)
Tak wygląda grenadier Republiki mediolanu:
Po ile jednostek będzie średnio na frakcje?
Nie wiem. Nie robię takich statystyk :) Tyle ile trzeba :D
Artem.pl
17-07-2014, 06:21
EliminatorT, w każdym mieście będą na pewno po dwie jednostki (pozostałości po moich nieszczęsnych próbach zmiany ilości wybuchających buntów ;)) RON będzie miał tylko po jedną jednostkę na miasto. Przygotuj się na, to że największy stan osobowy swoich armii, będą miały Imperium Osmańskie i Carstwo Rosyjskie.
Można by wprowadzić system nazywania jednostek legionami, tj. na tym obrazku:
http://www.abload.de/img/legiop6hj.jpg
Tylko że zamiast nazwy legion ( o ile jest to możliwe) można by dać Batalion, rota, chorągiew, lub coś innego. Co o tym sądzicie?
PS. Ładny grenadier :clap:
Chorągiew pasowałaby bardziej do jazdy. Najlepiej może bataliony. Jeszcze miałbym jedno pytanie. Potop: Total War będzie w pełni po polsku, czy będzie jednak mieszanką języków? Bo o ile się nie mylę, to gdzieś w okolicy Odessy widziałem w pierwszej wersji gry miasto nazwane po rosyjsku.
Artem.pl
17-07-2014, 07:53
Miasta będą nazwane w języku państwa które je obecnie posiada, np. miasta tureckie będą nazwane w języku arabskim, rosyjskie rosyjskim, itd. Oczywiście jeżeli Rzeczpospolitą podbijesz jakieś miasto Osmanów, nazwa przekształci się na język Polski. Chyba :hmm::D
Jeżeli chcesz bawić się moskwą, to musisz przyzwyczaić się do nazw miast pisanych cyrylicą :)
Artem.pl (http://forum.totalwar.org.pl/member.php?8313-Artem-pl)
Chcesz dać nazwy po arabsku? Kto to napisze i kto to przeczyta? Właśnie miasta używające pisma arabskiego nazywane są w alfabecie łacińskim.
A co do zdobycia miasta nazwanego cyrylicą, to nazwa ulegnie zmianie na język i alfabet właściwy dla zdobywcy.
Artem.pl
17-07-2014, 08:18
Nie nie chcę, trochę się zagalopowałem.
Gajusz Mariusz
17-07-2014, 08:22
Najzacniej byłoby dać nazwy: jazda-chorągiew piechota-regiment lub rota.
HellVard
17-07-2014, 08:42
Artem, interesowałem się kiedyś tematem tych legionów i wyczytałem, że jest to "hardcoded", tzn. że nie można tej nazwy zmienić bez ingerowania w silnik gry, co jest niestety nielegalne :)
Najzacniej byłoby dać nazwy: jazda-chorągiew piechota-regiment lub rota.
Piechota polska była organizowana w chorągwie a nie roty. Roty, pułki itd. dotyczyć mogą tylko wojska cudzoziemskiego autoramentu.
Co do tych legionów, to przyznam się, że ten pomysł nie podoba mi się. Zwłaszcza dlatego, że nazwa legion w naszej historii dotyczy jednostek tworzonych już po rozbiorach.
Artem.pl
17-07-2014, 09:15
Dlatego pytałem się czy można zmienić nazwę Legio, jeżeli jest to nielegalne to trudno. Choć to dość dziwne, że zmiana jednego słowa jest nielegalna.
Dla piechoty polskiej można dać regiment, dla kozaków czasem przewija się nazwa pułk. Polska jazda to chorągwie, zachodnią często organizowali w skwadrony.
Gajusz Mariusz
17-07-2014, 09:35
Piechota polska była organizowana w chorągwie a nie roty. Roty, pułki itd. dotyczyć mogą tylko wojska cudzoziemskiego autoramentu.
Tacy historycy jak Wisner i Kupisz o Podhorodeckim nie wspomnę zamiennie stosowali roty-kompanie w stosunku do polskiej piechoty. A ponieważ i ta która nie była szkocką czy niemiecką (w składzie etnicznym często w przeważającej mierze i tak polska) była i tak tworzona na wzór tym razem bardziej południowy, więc też cudzoziemski. Ale niech tam, masz rację....
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved. Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski support vBulletin©