Najbardziej spektakularne efekty zastosowania w praktyce gospodarczej wniosków płynących z koncepcji krzywej Laffera wykazały doświadczenia Stanów Zjednoczonych, zanim jeszcze koncepcja ta została naukowo opracowana. Co ciekawe, oprócz efektu w postaci zwiększenia wpływów budżetowych oraz zwiększenia tempa
wzrostu gospodarczego odnotowano znaczący
efekt redystrybucyjny.
W 1925 r. w Stanach Zjednoczonych obniżono najwyższą stawkę
PIT z 73% do 25%
[3]. Dochody budżetowe z tytułu tego podatku wzrosły z 719 milionów USD w 1921 do ponad 1 miliarda USD w 1929 r.
[8], a udział ówczesnych ludzi bogatych (zarabiających ponad 100 tys. USD rocznie) w całości przychodów z podatku zwiększył się z 28% w roku 1921 do 51% w 1926. Z drugiej strony osoby z dochodami najmniejszymi poniżej 10 tys. USD w roku 1921 zapłaciły 23%, a w roku 1926 tylko 5% ogólnej kwoty wpływów podatkowych
[9].
Pierwszym bezpośrednim zastosowaniem w
polityce gospodarczej koncepcji krzywej Laffera (opracowanej już wówczas w formie naukowej) było znaczące obniżenie stawek PIT w USA w 1981 roku. Administracja prezydenta
Ronalda Reagana zmniejszyła najwyższą stawkę opodatkowania z 70 do 50%, a następnie w 1986 roku do 28%
[3].
W Polsce doświadczenia z mechanizmem krzywej Laffera związane są z
podatkiem akcyzowym od wyrobów spirytusowych. Podwyżki stawek akcyzy na wyroby spirytusowe w latach 1999–2001 przyczyniły się do obniżenia dochodów budżetu państwa z tego tytułu
[10]. Obniżka stawki akcyzy w roku 2002 skutkowała zwiększeniem przychodów
[3][2], co stało się argumentem dla dalszych reform podatkowych wdrażanych przez rząd
Leszka Millera. Z kolei wzrost stawek akcyzowych na wyroby tytoniowe spowodował spadek dochodów akcyzowych przy równoczesnym wzroście wykorzystania papierosów z przemytu
[11]. Ww. podwyżkom akcyzy w Polsce towarzyszył zarówno spadek produkcji krajowej, jak też spadek legalnej sprzedaży wyrobów tytoniowych, natomiast liczba osób palących nie uległa przy tym zmianie, co wskazuje na jednoczesny wzrost szarej strefy i przemytu tych wyrobów
[12]. Również obniżenie stawki
CIT z 27% na 19% spowodowało znaczący wzrost wpływów budżetowych z tytułu tego podatku
[13].
Na przykład według analiz ośrodka Concorde francuski rynek z powodu zbyt wysokiego obciążenia podatkowego pracy stracił około miliona miejsc pracy. Emigrację podatkową podjęło około 60 tysięcy przedsiębiorców, z których każdy zatrudniał średnio 60 osób
[14].