Gdyby poszukać pewnie okazałoby się, że w demonstracjach brały udział osoby zamieszkujące przedmieścia, gdzie panuje stereotyp złego gliny i skrzywdzonego czarnego. U nas, chociaż jesteśmy bardziej monolitem pod względem kultury też dochodziło do zamieszek związku z oskarżeniami wobec policji. Świadczy to o czymś?
Amerykanie murem chcą załatwić także sprawę napływu narkotyków z Meksyku i przy okazji nielegalnej migracji. Żadnej z tych rzeczy budowa muru nie załatwi. W biznes narkotykowy często wmieszane jest wojsko, policja, policjanci, których sowicie opłacają kartele. Brak perspektyw w Ameryce Środkowej sprawia, że jedynym wyjście wydają się być Stany
Stany Zjednoczone są krajem wielokulturowym i będą nim i jakoś do tej pory nie upadły, ani nie stoczyły się w dół.
Uzależnienie Arabii Saudyjskiej od zagranicznych robotników jest bez precedensu w nowoczesnej historii ekonomii. W 2015 roku ich liczba wyniosła 9 milionów, co stanowi 60 proc. całej siły roboczej królestwa. Sektor prywatny stał się rezerwatem dla obcokrajowców, którzy zajmują w nim 83 proc. wszystkich dostępnych miejsc pracy - pisze Ishac Diwan, ekonomista z Uniwersytetu Harvarda. Artykuł w języku polskim ukazuje się wyłącznie w Opiniach WP, w ramach współpracy z Project Syndicate.
http://opinie.wp.pl/ishac-diwan-ambi...6712498074753a
Cudzoziemscy robotnicy jednak, jeśli przeżyją oskarżenia o czary i ataki seksualne, uciekną z powrotem do Etiopii, Sri Lanki lub na Filipiny, z ułamkiem tych pieniędzy, które podobno mieli zarobić. Afro-Saudyjczycy jednak nie mają dokąd wrócić. Arabia Saudyjska jest jedynym domem, jaki znają.
http://euroislam.pl/arabia-saudyjska...iwy-apartheid/
Chociaż Arabia Saudyjska daję niezłą kasę na pomoc uchodźcom -
http://fakty.interia.pl/deutsche-wel...ow,nId,1884306 nie przyjmie ich z prostego powodu. Podobnie, jak nie zrobi tego Iran. Bo większości są sunnitami.
UE próbując przeciwdziałać nielegalnej migracji stara się "szarą strefę" czyli przedsiębiorców, którzy zatrudniają takie osoby. Idzie to, jak po grudzie, bo dla takiego pracodawcy jest to tani pracownik, znacznie tańszy niż rodak, bo odpadają składki itp.